Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  567
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.08.2009
  • Status:  Offline

Tytułu Bryan z pewnością nie zdobędzie, bo po primo - ma walizkę Money in the Bank, a po secundo - o ile się nie mylę, zostało ogłoszone (przez komentatorów), że zwycięzca zmierzy się z Showem na TLC (a do tego układu potrzebny by był, standardowo, heel - czyli Henry)

A co powiesz na taką sytuację? Bryan wygrywa we wtorek, w tym momencie mamy triple threat na TLC - Bryan wychodzi zwycięsko bo giganci zajęli się sobą w końcówce walki a Daniel to wykorzystał, potem zaczyna feud z kolejnym zawodnikiem - może Cody Rhodes? Przecież zaatakował go po fatal-4-wayu, ale niby ma mieć ten feud z Bookerem... Kto wie, tracę zmysły.


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Nie napisze ze lubie takie show ale wiem ze to maksimum co oni mogą dać (czasem dochodzi coś ekstra jak ring) i najlepsze rozwiązanie w tej chwili jeśli chodzi o walki o pas więc nie patrz na to z takim negatywnym nastawieniem.

Ja mogę oglądać gówno (być może nawet się już przyzwyczaiłem), ale do pewnego momentu. To już będzie ich któraś walka z kolei. W tej chwili do pojedynku o pas może wskoczyć (pomijając Bryana, bo z nim dalej nie wiadomo co chcą zrobić) chociażby taki Sheamus, który wirtuozem co prawda też nie jest, ale nie zrobi AŻ TAK chujowego pojedynku. Wg mnie - już na Vengeance mogli, po zniszczeniu ringu, zabookować końcówkę w której to właśnie Marek wygrywa (ostatkami sił doczołguje się do Showa, przypina i tyle - koniec tego feudu). Survivor Series to była istna tragedia i naprawdę średnio mnie obchodzi, że "gabarytowo tylko tyle mogą z siebie wykrzesać". Pojedynek to pojedynek i skoro są aż tak zjebani w ringu, to nie powinno ich być w walce o pas WHC na samym początku. Ale nie - bookerzy dalej to pociągnęli, poprzez DQ. Sorry, tego się powoli nie da oglądać i będę na to narzekał, bo ten program na to zasługuje. Nie mówię, że wszystkiemu winni są zawodnicy, bo oni ponoszą ją tylko (czy może "aż") ze względu na to, że nie potrafią kompletnie niczym zainteresować zarówno w ringu, jak i w segmentach. W co najmniej takim samym stopniu ponoszą ją również bookerzy, którzy widząc to, co się dzieje, dalej ciągną ten storyline.

 

Feud na początku wydawał się OK (tzn. Henry odbębni Showa i spokój), ale to się teraz tak przeciąga, że z każdą kolejną galą jego poziom (piszę z przykrością) leci na łeb na szyję. Swoją drogą to dziwne, bo Punka przyspieszyli jak tylko mogli, za to tu wydłużają w tej chwili już wręcz na siłę.

Doszedłem do wniosku, że olbrzymy w dzisiejszym wrestlingu nie mają prawa bytu w ME, a tym bardziej w walkach o najważniejsze pasy w federacji. Bo jeżeli nie potrafią zrobić chociażby dobrego show (nie mówię o jakiejś istnej zajebistości, ot - coś dobrego), to nie powinno ich być w tym miejscu, gdzie aktualnie się znajdują.

 

[ Dodano: 2011-11-25, 18:07 ]

Łatwiejszym rozwiązaniem byłby kickout przy próbie realizowania walizki...

Może mieli na względzie następny SmackDown Live i main event o pas. Prawdopodobnie chcieli to przeciągnąć ze względu na ten pojedynek.

Tak w ogóle, to sytuacja bliźniaczo podobna do tej sprzed bodajże Night of Champions. Orton jako mistrz walczył na specjalnym Smacku (też na żywo) z Christianem (i, o dziwo, też w Steel Cage Matchu...), wiedząc że na nast. PPV zmierzy się z Henrym. Wtedy na tygodniówce wygrał mistrz.

A co powiesz na taką sytuację? Bryan wygrywa we wtorek, w tym momencie mamy triple threat na TLC - Bryan wychodzi zwycięsko bo giganci zajęli się sobą w końcówce walki a Daniel to wykorzystał

Takim scenariuszem mogłeś co prawda obalić moje "secundo", ale "primo" zostaje. Bo jak to sobie wyobrażasz? Pozwoliliby takiemu gościowi jak Bryan biegać jednocześnie i z walizką, i z pasem WHC? Mało prawdopodobne. Chociaż ja tam już nic nie mówię, bo po tym co dzisiaj odwalili, to chuj ich tam tak naprawdę wie...

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Feud na początku wydawał się OK (tzn. Henry odbębni Showa i spokój), ale to się teraz tak przeciąga, że z każdą kolejną galą jego poziom (piszę z przykrością) leci na łeb na szyję. Swoją drogą to dziwne, bo Punka przyspieszyli jak tylko mogli, za to tu wydłużają w tej chwili już wręcz na siłę.

Uff... Na twoje szczęście dziś na SD Big Show zaprzestał feudować z Henrym. :twisted:

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Uff... Na twoje szczęście dziś na SD Big Show zaprzestał feudować z Henrym.

Zwycięzca pojedynku Bryan vs Henry zmierzy się z Showem na TLC. A jako, że to raczej Mark wydaje się być faworytem na następnym Smacku, to generalnie z tym moim szczęściem dość średnio raczej.

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Plusy:

- Wiekszych nie stwierdzono -

 

Minusy:

* - Poczatek show, gdzie zniszczona zostala walizka - a raczej jej kontrakt - bo co mnie to obchodzi, ze Henry jest kontuzjowany. Anytime. Anyplace... Do tego jeszcze Bryan jest nieslowny. Miala byc WrestleMania, to czekajmy na WMke. Nie ma co kombinowac, bo jesli teraz faktycznie dojdzie z ta walizka do najwiekszej gali roku, to juz nie bedzie mozna powiedziec, ze czekal.

* - Wypowiedzi o World Tour bez slowa o Gdansku. Myslalem, ze frekwencja robila wrazenie.

 

Inne:

* - Jeszcze troche i Hunico wyrobi sobie lepsze imie od Sin Cary. Fajna historia, bo trafil do glownego rosteru przez przypadek.

* - Feud Jindera i Teda moze byc ciezkostrawny. Nie wiem czy przypadkiem nie lepiej by bylo postawic na Hindusa. Niech przynajmniej dadza DiBiasemu cos pogadac.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Do tego jeszcze Bryan jest nieslowny. Miala byc WrestleMania, to czekajmy na WMke. Nie ma co kombinowac, bo jesli teraz faktycznie dojdzie z ta walizka do najwiekszej gali roku, to juz nie bedzie mozna powiedziec, ze czekal.

Wątpliwe, czy "dotrwa" z nią do WM'ki po dzisiejszym Smacku. A to, że jest niesłowny? Jeszcze większy element zaskoczenia i pokazanie, że pomimo 'nerdowskiego' gimmicku koleś nie jest lśniący jak zbroja Herkulesa (co jak dla mnie jest plusem) :wink: .

 

W ogóle, nie wiem jak początek gali można umieszczać w minusach. Zaskoczenie przeogromne, a moment z cieszącym się Danielsonem dzierżącym w ręku tytuł WHC niesamowity (z tego względu, że jeszcze tydzień wcześniej NIKT nie przypuszczał, że coś takiego się stanie i ciężko było uwierzyć własnym oczom). Owszem, pas mógł już u niego zostać, a wymówka na jego mu odebranie kłóci się z "zasadą" Money in the Bank, ale wydaje mi się, że WWE chce jeszcze trochę pozwodzić smartów i naostrzyć im (nam) apetyty na mistrza-Bryana. Sam pomysł był moim zdaniem jak najbardziej OK.

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  1 660
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.04.2011
  • Status:  Offline

Nie wiem czy przypadkiem nie lepiej by bylo postawic na Hindusa.

 

Ted sobie wyrobił push, że tak to nazwę, dzięki jakiejś tam pracy przy FanAxxes czy coś takiego. Zacząłem przekonywać się do Jindera tak samo jak do Randalla, tak miesiąc temu czy dwa nie powiedziałbym tego, ale - szkoda mi go (oczywiście mam na myśli Mahala).

 

Niech przynajmniej dadza DiBiasemu cos pogadac.

 

Jak go słuchałem parę razy w 2008/2009, to lepiej, by majka do ręki nie dostawał, no chyba, że coś się zmieniło. Mam taką nadzieję oczywiście.

 

Co do show, a zwłaszcza jego początku, tragedia. Racja N!KO - "Anytime, anyplace" Jasna cholera.. Zmieniają reguły czy jak?! Pierw dziwna akcja z Del Rio na Summerslam, w końcu nie może wykorzystać na leżącym przeciwniku. Naprawdę wykonanie w tym roku strasznie denne. Już lepiej, niech wykona cash in na tej WMce.

18056192365019276624f15.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Zwycięzca pojedynku Bryan vs Henry zmierzy się z Showem na TLC. A jako, że to raczej Mark wydaje się być faworytem na następnym Smacku, to generalnie z tym moim szczęściem dość średnio raczej.

A to przepraszam za wprowadzenie w błąd (najwyrażniej muszę zaprzestać przewijanie Longa jak i większości SD ostatnimi czasy)-W takim razie na szczęście na TLC dostaną jakiś mecz ze stypulacją to może cię choć troche to zaciekawi i nie będzie tak średnio z twoim szczęściem.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  303
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.07.2011
  • Status:  Offline

Mam pytanie czy w momencie jak Mark unosił pas na ringu. To czy Booker przypadkiem nie powiedział "I'm surprise Nigga" ?? :lol:

  • Posty:  1 660
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.04.2011
  • Status:  Offline

Mam pytanie czy w momencie jak Mark unosił pas na ringu. To czy Booker przypadkiem nie powiedział "I'm surprise Nigga" ?? :lol:

 

Specjalnie przesłuchałem i odpowiem na Twe pytanie - Tak, powiedział "I'm surprise Nigga" :wink:

18056192365019276624f15.jpg


  • Posty:  1 009
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2011
  • Status:  Offline

Co do tego cashingu. To też potępiam WWE, że nie wymyślili lepszej wymówki. Jednakże mam co do tego jedną teorię. Otóż według mnie Vince nie jest przekonany co do Bryana z walizką. Waha się czy dać mu pas czy nie. Dał mu teraz szansę na wygranie pasa na niby i chciał zobaczyć jak to się przyjmie u fanów, bo przeważnie reakcja na Daniela nie jest jakaś mocna. Reasumując test zdany, publika oszalała, cashing przyjął się fajnie. Reakcja po odwróceniu też niczego sobie.

48798430952f294e69c1e4.jpg


  • Posty:  221
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.06.2010
  • Status:  Offline

Co do show, a zwłaszcza jego początku, tragedia. Racja N!KO - "Anytime, anyplace" Jasna cholera.. Zmieniają reguły czy jak?! Pierw dziwna akcja z Del Rio na Summerslam, w końcu nie może wykorzystać na leżącym przeciwniku. Naprawdę wykonanie w tym roku strasznie denne. Już lepiej, niech wykona cash in na tej WMce.

 

Nie zgodzę się że te sd było tragedią. Dla mnie było to jedne z najlepszych smacków w ostatnich miesiącach. Niesamowicie zaskakujące i ciekawe , dla każdego kto nie czytał spojlerów. Ok można się przyczepić do niesłowności Daniela czy modyfikacji zasad cashowania walizki , ale to jest wwe i dla mnie ważne jest żeby tygodniówki zaskakiwały. Gdyby nie ta dziwna sytuacja na początku, Daniela nawet nie było by pewnie na tym sd! a tak dostaliśmy go na początku i na końcu triumfującego w f4w z czołówką niebieskiego rosteru. Ja osobiście zajebiście się cieszę że w końcu zaczęli promować Dragona i czynią jego postać ciekawszą.

Mam teraz tylko nadzieję że w przyszłym tygodniu wyjdzie z pojedynku z Henrym z twarzą , a jego promocja będzie trwać dalej , aż do wmki gdzie zmierzy się z kimś o pas.

21141536044eac5162deaab.gif


  • Posty:  1 660
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.04.2011
  • Status:  Offline

Nie zgodzę się że te sd było tragedią.

 

Źle się strasznie wyraziłem, oczywiście chodziło o sam początek, gdyż dla Bryana można powiedzieć, że było udane. Pokonanie w Fatal 4 Way Matchu Cody'ego, Ortona oraz Wade'a no i trzymał przez tą minutę pas.

 

Bym zapomniał dodać, theme songi.. Sorry, ale według mnie te nowe nie pasują kompletnie do Cody'ego i Dolpha. Zwłaszcza do Rhodesa, u niego ta starsza wersja pasowała idealnie do jego "obłąkanej postaci".

 

Wracając do Dragona - To jest taka postać, jak to nazwać - realistyczna? Chodzi mi oto, że podoba mnie się iż potrafi sobie poradzić z równym, ale jak wyskoczy ktoś większy (taki Mark Henry) to już się problemy i to ogromne pojawiają, dlatego strasznie spodobało mi się to co napisał N!KO, że ich starcie na WrestleManii byłoby jak starcie Dawida z Goliatem.

18056192365019276624f15.jpg


  • Posty:  276
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.04.2011
  • Status:  Offline

Dobrze, ze cos ruszylo z Bryanem, probowal cashowac walizke, to jednak troche glupie, lepsza bylaby po prostu solidna i dluga promocja do Wrestlemanii i wygranie pasa jako face, lub wykorzystanie walizki przed kwietniem, z zaskoczenia, ale polaczone z heel turnem. Generalnie w moim odczuciu ta cala akcja z odwolywaniem wyniku w tej walce byla po prostu niepotrzebna, bo skoro Henry mialby byc "kontuzjowany", to moglby zapauzowac jeden tydzien, zeby sprzedac kontuzje spowodowana przez Big Showa. Poza tym potencjal "magii chwili" zwiazanej z wygraniem pasa jako face na najwiekszej gali roku brutalnie zmarnowany na podrzednej tygodniowce. Bryan potem wygral fatal 4 way, powiem szczerze, ze to bylo dla mnie zaskoczenie, myslalem, ze po kilku porazkach Orton sobie odbije w tym tygodniu, jednak i tak za duzo Randy nie stracil po tym RKO dla Rhodesa na koniec. Rhodes juz po raz kolejny strasznie szybko klepal po submissionie Bryana, moglby poczekac choc chwile, by ta dzwignia zostala w ogole w pelni zalozona. Jestem ciekaw jak potoczy sie sytuacja Dragona w WWE dalej, pewne jest, ze musi poprawic mic skilla, bo bez tego w WWE ciezko przezyc. Przydalaby sie takze zmiana gimmicku, mam nadzieje, ze takowa wkrotce nastapi. Dluga jeszcze droga przed Bryanem, jednak dzis po obejrzeniu Smackdown, wydaje sie byc krotsza, niz tydzien temu.
Semper invicta

  • Posty:  129
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.08.2011
  • Status:  Offline

SmackDown dawno nie było tak super, bawiłem się niesamowicie, bookerzy dali radę nie powiem ... No to od początku:

- segment otwierający z Markiem Henrym, wpada Big Show i dochodzi bójki

Tu akurat był minus za speech 'gigantów'. Obaj, no nie oszukujmy się, nie mają zbyt dużych mic-skilli. Było dość nudno, wejście Big Showa jakby kompletnie przewidziane przez Henry'ego. K.O. Punch raczej z impactem, chyba nawet był taki charakterystyczny dźwięk przy uderzeniu. I cash Bryana ... Po prostu efekt z nowym themem ładnie się to wkomponowało, SUPER! Publika świetnie zareagowała, ja cieszyłem się jak 5-latek na widok tacki z cukierkami

 

- Daniel Bryan vs Mark Henry

Śmiesznie to wyglądało jak Daniel przewracał Marka, chociaż miał idealną pozycję do LeBell Locku, no ale Henry był podobno nieprzytomny ... Względnie można to kupić. ale PIN 1 ... 2... 3 ! D-Bryan nowym World Heavyweight Championem !!! AWESOME !!!

 

- Teddy Long anuluje cash Daniela i ogłasza ME Fatal 4 Way o Contendera do pasa WHC na Super SD! Live za tydzień

I Jeb ... Fakt, że konrakt MiTB jest na zasadzie Everywhere, Everytime, no ale ... Po prostu pierwsza reakcja to japa do kolan, WTF ? Ale zaraz ogarnąłem jak super bookerzy zagrali nam na nosie, wywołując super reakcje na publiczności. Mi to rownież się podobało, pod względem wywołanych emocji (ostatni raz aż tak się cieszyłem chyba na MiTB ). I tutaj od razu zacząłem zastanawiać się, kto wygra ME, i nieskromnie powiem, że dobrze wytypowałem Daniela. Na zasadzie eliminacji odeszli Wade i Orton, ponieważ właśnie zaczynają program, Cody, jest posiadaczem IC, poza tym zaczyna feud z Bookerem, Daniel ma walizkę, ale jednak to on wydał mi się w świetle wydarzeń z początku gali prawdopodnym zwycięzcą.

 

-Hunico vs Justin Gabriel

Krótka walka, miałaby potencjał, jeśli panowie dostaliby więcej czasu. Zgodnie z moimi przewidywaniami wygrał Hunico, który potrzebuje promocji. Tylko bardzo niezadowoln jestem, że nie pojawił się gang, o ktorym już chyba zapomnieli, a co było wg mnie świetnym pomysłem (ostatni i pierwszy raz pojawili się na SD! 2 tygodnie temu)

 

-Beth Phoenix/Natalya vs Kailtlyn/AJ Lee

Nie mam zbytnio nic do powiedzenia, obejrzałem, po walce uratowała AJ budząca postrach ALICIA FOX! Proszę was ...

 

-promo nie wypowiem się o nim jednak, za wcześnie ...

 

- segment na zapleczu z Ryderem i Sheamusem przygotowującymi się do meczu

Taki bardziej pod fun segmencik, pokazujący siłę Sheamusa, jego face'owość

 

-Sheamus/Zack Ryder vs Dolph Ziggler/Jack Swagger

Nikt się tutaj chyba nie skupił, a według mnie wyszła bardzo dobrze. Ryder pokazał odrobinę więcej niż zwykle, tj. ta Sommersault Plancha, której w przeciwieństwie do pewnego zawodnika nie zbotchował oraz całkiem ładne Tornado DDT. Heele sporo cheatowali, przyjemna walka. Zwycięzców również znałem wcześniej, nie było trudno przewidzieć :) Mi ogólnie nie podoba się finisher Rydera, chociaż trzeba przyznać, Dolph jest mistrzem w przyjmowaniu. Ogólnie w ECW Ryder pokazywał więcej, Tiger Bomby, itd. Ale teraz ten finisher dobrze się sprzedaje, jest dość łatwy w wykonaniu (część sukcesu Ceny). Fana walka :)

 

- segment na zapleczu z udziałem AJ i Bryana. Przeszkadza im Wade, który po chwili odchodzi. Na koniec Bryan całuje AJ

Nie dali nam zapomnieć o Danielu, który nawet fajnie 'przygadał' Wade'owi, proszę, tylko nie kolejne żałosne love story z AJ (NXT !). Zaraz zobaczymy walkę na TLC Hornswoggle vs Daniel Bryan, winner takes AJ Lee.

 

- Ted DiBiase vs Heath Slater

Szczerze, to myślałem, że powracający z zawieszenia Slater jobbnie czyściej, ale bądź co bądź, walkę przegrał. Tylko nie feud Jindera z DiBias'im, on miał się podłożyć Brodusowi, którego swoją drogą ani widu, ani słychu

 

- #1 Contender Match: Daniel Bryan vs Wade Barrett vs Randy Orton vs Cody Rhodes - po walce Cody atakuje Bryana, któremu ostatecznie pomoże Randy

Dobra walka, może niezbyt dynamiczna, ale może być. Fajną kacją na pewno było przejście na końcu Daniela z pinu pod LeBell Lock. Ogólnie dobrze się pokazał, Missile Dropkick mi się podobał, to on zdecydowanie był gwiazdą. Jednak. Za tydzień na Super SD! Live ME Steel Cage Match for the WHC Henry vs Daniel. Tylko w razie wygranej co ? MiTB match na TLC o walizkę Smackdown ? Mogłoby być w sumie, też Ladder match,. A ja widzę jeśli nie to, to Triple Threat TLC Match na gali Wade vs Cody vs Randy. Wykreślilbym z tego Rhodes'a, ale dostal niby RKO po walce. Poziom starcia mogłby być conajmniej zadowalający :)

Smackdown 4+/6 wg mnie to sprawiedliwa ocena :) Daniel głowną postacią, trochę ten speech nie porywał i walka jobberów, ale ME chyba wynagrodził krzywdy :) Nie spodziewalbym się, że jedno SD! tak mi poprawi humor :) Pozdro i dobranoc :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Cena za tydzień walczy na tygodniówce z R-Truthem Ronem Killingsem, niedawno wygrał brawl... Cuda, cuda ogłaszają!  Tyle było narzekania, że Jasiu obija się na tej swojej pożegnalnej trasie, a na tym SD był w obrazku chyba z godzinę  Ostatni run już na półmetku, a generalnie jest dość biednie. 5 starów od 48-letniego Ceny się nie spodziewałem, ale liczyłem chociaż, że jako heel będzie smacznie gotować na majku, a od kilku tygodni Jaś tylko stoi, robi głupie miny i słucha, tak jak Punka na tej gali. Napisałbym wręcz, że John Cena wykręcił najbardziej rozczarowujący powrót roku w WWE, ale są z nami jeszcze Charlotte Flair i Alexa Bliss  Szczególnie córka Rica mocno zawodzi. Zaczęło się od niezbyt dobrze odebranego przez fanów zwycięstwa w Royal Rumble, potem na szczęście jobbnęła Tiffany na WM41. Teraz nie ma na nią pomysłu, na Bliss zresztą też, więc prawdopodobnie obie panie zmierzą się ze sobą na Evolution. Czy Tiffy Time z pasem mistrzowskim może dobiec końca? To raz. Czy możemy odsunąć Stratton od Jax? To dwa. Za długo to trwa, tu powinien wjechać prokurator z zakazem zbliżania się.   Żeby nie było, że tylko narzekam, poziom walk eliminacyjnych KOTR nie schodzi poniżej solidności. Z koroną mam ten problem, że potencjalny zwycięzca musi do niej pasować. Taki Zayn czy Orton u mężczyzn nie pasują za cholerę, ale taka Jade Cargill u kobiet jak najbardziej.  Uroczy był w ME moment, kiedy Cody Rhodes wyciągnął stół z logiem SlimJim. Poczciwi Amerykanie na trybunach liczyli, że "American Nightmare" robi to dla nich, bo przecież przy każdej walce krzyczą "we want tables". Tymczasem Cody - jak przystało na wzorową twarz korporacji - zrobił lokowanie produktu, samemu lądując na SlimJim Table  
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po Money In The Bank! Naomi z walizeczką, Cena dalej z mistrzostwem, Cody dalej bez mistrzostwa, jak to wypadnie?! Zobaczmy!   Zaczynamy od naszego The Last Real Championa Johna Ceny! Ciekawe co nam powie, pewnie to samo co cały czas od czasu heel turnu, zwróci się do fanów powie jakie to jest łatwe dzięki nim i tyle, chyba, że przerwie mu Punk albo Cody, ale zobaczymy. No mówi na początek, że nie było nikogo, nie ma obecnie i nigdy nie będzie drugiego Johna Ceny, mówi o tym jak wykorzystywał swoją pozycję do wszystkiego co ma teraz w sumie tak w skrócie można powiedzieć, mówi o wyborze swoich opponentów w trakcie runu pożegnalnego, mówi, że sprowokował Punka do bycia hipokrytą, bo ten chcę zdobyć ten tytuł, przynajmniej tak to zrozumiałem i jeszcze o Sethie, który nie scash inuje na nim walizki, ale nie ogarnąłem z jakiego powodu, ale wyłapałem "Because he will be only champion" jakoś tak czyli, że będzie tylko mistrzem? Nie ogarnąłem zbytnio, później trochę jeszcze mówi, że nie ma nikogo, kto by mógł trzymać ten tytuł...ponownie, interesujące, a wszystko przerywa Kodeusz! Cody nazywa go geniuszem że zrobił wszystko co powinien, żeby być tutaj gdzie jest teraz, a potem zastanawia się jaki to plan z tym, że Cody przypiął go na środku tego ringu w ostatnią sobotę? Ulala Kodeusz w sumie sam odpowiedział na to pytanie mówiąc, że nie jest częścią jego planu....to On jest częścią planu KODEUSZA! Jednak wszystko przerywa Randy Orton! Który wspomniał historię z Backlash, a następnie słyszymy, że nieważne kto jest lub będzie mistrzem, to on zdobędzie tytuł i zrobi wszystko, żeby to uczynić, nawet rozwali Rhodesa, którego traktuję jak swojego brata. LA KNIGHT IS HERE! No no robi się co raz lepiej. Gadanko kolejne gadanko, Knight twierdzi, że plan Johna Ceny na pewno nie zakładał jego, a potem, że pokona wszystkich obecnych tutaj w ringu i odbierze to co jest jego, ale problem w tym, że nigdy do niego nie należał ten tytuł niestety xD. Cena miał to gdzieś i sobie po prostu wyszedł śmiejąc się, ale od tyłu zaatakował go Ron Killings! Generalnie ciężko coś powiedzieć o tym segmencie, nie był to za bardzo budujący feudy segment, chociaż feud Rona i Ceny lekko podbudował tym atakiem, ale jeśli chodzi o część mówioną to bardzo podbudowało turniej King Of The Ring, także taki miał cel ten segment i wyszło naprawdę spoko.   Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony SD w ramach turnieju King Of The Ring! W przeciwieństwie do Raw to dzisiaj zobaczymy wszystkie 4 Fatal 4 Waye, 2 od męskiego rosteru i 2 od kobiecego, oj będzie ciekawie! Black vs Carmelo vs Orton vs Knight, czy to może się nie udać? Powiem tak nieważne też kto tu wygra to będę zadowolony, sami świetni zawodnicy, chociaż Orton chyba by najbardziej pasował, w sumie widziałbym finał właśnie Rhodes vs Orton, a taki może być, bo obaj są po przeciwnej stronie drabinki, ale wracając do F4W to liczę na świetny pojedynek! Prawie 16,5 minuty niesamowitego pojedynku oj tak dwie reklamy były, ale odbiór walki dalej był bardzo dobry, mega podobały mi się to, że wszyscy próbowali dość często wykonywać swoje finishery ostatecznie nieudanie, ale bardzo dobrze to wyglądało, było kilka miłych spotów dla oka jak Jumping Neckbreaker od Knighta na Ortonie, który już prawie wykonał podwójne Spike DDT, w sumie nie wiem jak to się do końca nazywa, ale głównie dlatego, że to ma chyba wiele nazw albo po prostu każdy mówi na to inaczej, kiedyś było Second Rope DDT, teraz Spike DDT, kiedyś jeszcze chyba było Hangman DDT czy jakoś tak, przynajmniej w grach WWE xD, albo spot końcowy z Frog Splashem dla Knighta i w tym samym czasie cyk RKO dla Melo, oj fajna walka naprawdę fajna i Ponton wygrywa! Jego potencjalne starcie z Rhodesem co raz bliżej, a no i Knightowi przeszkodziła stajnia Setha oczywiście, przydałaby się jej jakaś nazwa, Bronson zrzucił Knighta z narożnika, a młody Steiner jak zasadził mu Speara no no, czyli to oznacza Zayn vs Orton w półfinale, no Zayn ma dość marne szansę moim zdaniem xD, ogólnie poznaliśmy tajemniczego uczestnika i tak czułem, że po utracie pasa to może być Jey Uso i faktycznie tak jest tylko nie wiem czy to zbotchowali, że teraz pokazali, bo wydaję mi się, że raczej byłoby ciekawe zaskoczenie jakby wszedł tajemniczy uczestnik i byłby to Jey Uso, ale zaraz.....czyżbyśmy mieli dostać Cody vs Jey w jednym z półfinałów? Oj ale bym chciał taka waleczka historycznie by siedziała.   Jacob Fatu wbija na ring! Oj tak chętnie zobaczę co tam nam powie po swoim odwróceniu się od Solo! No mówił o tym, że Solo uważa, że Jacob byłby nikim gdyby nie On i to jest też główny powód dla którego odwrócił się od Solo na Money In The Bank, trochę pomówił jeszcze i na Titantronie Solo bije mu brawo, a potem powiedział, że na Money In The Bank Jacob popełnił wielki błąd, lecz jest w stanie mu go wybaczyć i potem jeszcze mówi, że to on stworzył Jacoba odkąd go sprowadził do federacji. Mówi, że za tydzień będzie czekał na środku ringu z otwartymi ramionami dla Jacoba, ale ten oczywiście będzie musiał powiedzieć 4 słowa "I Love You Solo" No i oczywiście, żeby Jacob pamiętał, że Solo go wciągnął w ten świat i może go z niego wyrzucić oj czuję mocny pop dla Jacoba za tydzień kiedy będzie udawał, że chcę wybaczenia, ale jak dojdzie do mówienia tych słów to usłyszymy I....HATE YOU SOLO! Oj tak ale zamarkuje wtedy nawet ja sam! Krótki, ale treściwy segment, za tydzień może być dłuższy, przyjemnie prowadzony jest na razie ten feud, nie zaczynamy od nienawiści tylko tak spokojnie z wyczuciem, fajnie to wygląda.   Na backu The Secret Hervice podaję telefon Nickowi, gdzie Green dzwoni do niego na wideo rozmowie i prosi o przełożenie jej walki na przyszły tydzień, bo akurat nie ma jej w Lexington xD, a Aldis standardowo nie przystał na to i zamiast Green to w tej walce zobaczymy Albe Fyre, czyli Flair to wygrywa pewnie xD szkoda, chociaż jeszcze Alexa ma jakieś szansę w tej walce, jednak nie zdziwi mnie finał Jade vs Charlotte w tym turnieju. Zelina chcę Giulii tylko nie ma jej dzisiaj, szkoda, więc może w przyszłym tygodniu spotkają się face to face tylko pytanie czy w walce czy w segmencie, no zobaczymy.   Kolejny Fatal 4 Way tym razem w ramach turnieju Queen of The Ring Jade vs Nia vs Michin vs Piper, ogólnie poza Jade to nie widzę tutaj innej zwyciężczyni, niby Nia mogłaby....ale po co? xD Jade lepszy wybór, a walka no wydaję mi się, że dupy nie urwie, dość specyficznie dobrany skład, akurat pod wygraną Jade. Kurde powiem tak, walka była i tak lepsza niż się spodziewałem i nawet nieźle się ją oglądało, prawie 13 minut fajnego pojedynku, bardzo przyjemny sojusz Jax z Piper i to na prawie cały pojedynek, Jade fajnie tu wyglądała, a Michin była kukiełką do bicia i generalnie ten booking naprawdę był dobry i wpasował się do tego pojedynku, także brawa dla Pań i dla bookerów, bo mi się to dobrze oglądało, Jade ostatecznie wygrywa i dobrze, lepszej opcji tutaj nie było. Cargill vs Perez, jeśli Naomi tu się nie wtrąci, a raczej tego nie zrobi, bo wydaję mi się, że jak Jade zdobędzie tytuł to od razu poleci cash in, to Roxanne pewnie odpada z turnieju w półfinale i tak jest to wysokie miejsce top 4.   Oj tak i o wilku mowa NAOMI! Zobaczmy co nam powie Ms. Money In The Bank! Widać, że Naomi nie zapomina, bo z tego co mówi to Stratton z walizką przeszkadzała jej w zdobyciu tytułu od Jax w tamtym okresie, mówiąc wprost to nie pamiętam, może i tak było, a jeśli tak to fajnie, że o tym wspominają, a Naomi jest tu teraz po zemstę! Jednak wszystko przerywa Tiffany! Która trochę prowokuję do cash inu Naomi, ale też mówi, że jest "same old Naomi" czyli że cały czas gada, ale nic nie robi. Naomi w sumie ma rację, bo powiedziała, że nie będzie cash inowała teraz tylko wtedy, kiedy Stratton nie będzie się spodziewała no i tak powinno być, tak powinni robić posiadacze walizek, bo na tym to powinno polegać, a następnie mówi, że chcę zmienić życie Tiffany w piekło! Podoba mi się ta Naomi, tak dobrze się ją ogląda, kurde i niech ktoś mi powie, że to był zły wybór, wygląda jak typowa wariatka i wiedźma, niesamowicie się to ogląda, a w ringu.....znowu Nia Jax atakuję Tiffany, co jest, ja ten feud oglądam od pół roku....kiedy to się skończy? Ile razy Tiffany musi pokonać Jax? Ale to jest bez sensu xD Jeszcze na Evolution dajmy im pojedynek, bo czemu nie xD. Naomi myślała o cash inie, ale Nia szybko odwiodła ją od tego pomysłu xD.   Na backu ustalone zostało, że MCMG dzisiaj zajmą się Wyattami i ta walka jest teraz! MCMG vs Wyatt Sicks! Może być ciekawie. 9,5 minuty przyjemnego pojedynku kolejnego, tag teamy na SD nie schodzą poniżej pewnego poziomu i cały czas bardzo dobrze się je ogląda no niestety Motor City Machine Guns nie podołali zadaniu jakie im wyznaczono i nie rozprawili się z W6, bo przegrali cały pojedynek i lecimy dalej z tym ciekawym story, Wyatt Sicks świetnie się ogląda.   Cena na backu pyta się Jimmy'ego w dosadny sposób czy widział R-Trutha, a potem czy widział Rona Killingsa xD, a następnie wspomniał, żeby powiedział im obu, że spotkają go w ringu, kurde zobaczymy dzisiaj Cenę dwukrotnie w ringu? Wooooow, czy to się zalicza jako dwie daty? Nie no raczej nie, ale śmiesznie by to wyszło wtedy xD. Cena w ringu! Johnik mówi, że R-Truth przekracza linie i ciekawie się zapowiada, bo mówi, że to czas na rozmowę i na walkę, więc walczmy teraz! Jednak wszystko przerywa CM Punk! Który mówi o nie szanowaniu innych i że John jest zmęczony brakiem szacunku, a tak naprawdę to fani są zmęczeni brakiem szacunku, a potem daję Cenie szansę, żeby dał ludziom to czego chcą i dał im szczęśliwe zakończenie! Fajna jest ta próba zwrócenia Johna na właściwe tory, interesująco się to ogląda, a Cena się jedynie pyta czemu po czym dodaję, że mistrzostwo to jest jedyne co się liczy, Punk coś tam pogadał i faktycznie ma rację, brzmi jak PG John Cena xd, z kolei Cena brzmi jak...CM Punk, gość, który chciał zrujnować wrestling w sumie to ma sens, Punk faktycznie chciał upadku tego biznesu przecież po odejściu i znienawidził na pewnym etapie swojego życia wrestling, to ma sens i Cena chcę zrobić to samo co Punk kiedyś czyli opuścić ten biznes z tytułem. CM Punk totalnie zmiażdżył Lidera Cenation na mikrofonie przynajmniej moim zdaniem, ale no Punk to jest kozak to nic dziwnego, bardzo fajny segmencik i kurde no tak chciałbym tego Punka z tytułem, chciałbym, żeby rozwalił Cenę oj chciałbym tak samo jak chciałem, żeby Ponton to zrobił xD i skończy się pewnie tak samo jak z Pontonem, ostatecznie po wyjściu Punka mamy Rona Killingsa, który atakuję znowu Johna! Aż zapomniałem o nim praktycznie xD.   Ulala Cena vs Ron Killing w przyszłym tygodniu? Kurde co jest, Cena zawalczy na tygodniówce? xDDD Co tu się dzieję.   Pora na drugi Fatal 4 Way od strony Pań w ramach Queen Of The Ring! Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice, no tutaj wydaję mi się, że Charlotte to wygra, ale Bliss też ma szansę, nikogo innego nie widzę, jednak po składzie uważam, że ta walka powinna być lepsza niż poprzedni F4W kobiet, który mimo wszystko ostatecznie też wyszedł solidnie. Po około 11 minutowej walce wygrywa Alexa Bliss, kurde to jednak moja teoria poszła się walić można powiedzieć, ale to dobrze, nikt już nie chcę Charlotte, szczególnie po tym co pokazała w drodze do WM i na samej WM, chociaż trzeba przyznać, że teraz jest już lepiej, trochę wróciła do formy mam wrażenie albo powoli wraca, ciekawa końcówka, walka spoko taka standardowa, dobrze się oglądało, ale to był bardziej chaotyczny booking mam wrażenie, a na poprzedni F4W babek był jakiś pomysł co było widać i mimo wszystko to pierwsze starcie bardziej mi siadło pomimo, że obydwa były bardzo dobre, cieszę się wygraną Alexy, fajnie to wyszło, chociaż nie wiem czy nie planowali czegoś w stylu, że odliczenie do 3 i klepnięcie od Alby miało być w tym samym momencie, ale to byłoby ciężkie do zrobienia, więc chyba nie było to w planach, ale nie wiem, brawa dla Alexy!   Podoba mi się to teasowanie, że kiedyś w końcu Punk i Cody spotkają się w ringu jeden na jednego i nawet Cody wspomniał o tym, że nie mogą siebie nawzajem zawsze omijać, ja mam hype na to starcie jak kiedyś do niego dojdzie, bo jest naprawdę fajnie teasowane w przyszłości, lubię takie rzeczy tak samo jak kiedyś Jey vs Sami lub Jey vs Cody czy Sami vs Cody, to są starcia, które nie są obecnie planowane, ale kiedyś może do nich dojść i będą to naprawdę fajne momenty.   Next Week: Randy Orton vs Sami Zayn półfinał turnieju King Of The Ring zapowiada się bardzo dobrze oj tak. Alexa Bliss vs zwyciężczyni ostatniego Fatal 4 Wayu kobiet, który odbędzie się na Raw i to też będzie półfinał turnieju tylko Queen Of The Ring, oj czuję, że dostaniemy Alexa vs Stephanie, ale by siedziało! R-Truth vs John Cena no no tylko czemu to R-Truth jest jak to Ron Killings? xD Ale w tym wydaniu ten pojedynek może być dużo ciekawszy. Tyle, uważam, że zapowiada się kolejny dobry odcinek niebieskiej tygodnióweczki.   Czas na main event! Cody vs Priest vs Nakamura vs Andrade, no wydaję mi się, że poza Rhodesem i Priestem to nie ma tutaj innych faworytów, a że Priest leci ponoć na tytuł US, chociaż dziwne to trochę jest, bo zapowiadał się feud Damiana z Jacobem o ten tytuł, a ostatecznie pociągnęli za sznurek z feudem z Solo, więc nie wiem jak to będzie planowane, ale zobaczymy, na razie może nas czekać świetna ringowo waleczka, kolejna w ramach tego pięknego turnieju King Of The Ring! Wooooow co to był za pojedynek, mówiąc wprost to gdybym nie znał pozycji Nakamury i Andrade to bym pomyślał, że dosłownie każdy może wygrać to starcie, każdy zawodnik został tutaj świetnie zabookowany, ringowo było niesamowicie, naprawdę bardzo dobry pojedynek i najlepszy chyba z dzisiejszego show, Cody Rhodes wygrywa i leci dalej! Kurde w jednym turnieju możemy dostać Cody vs Jey, a w finale Cody vs Sami lub Cody vs Orton, albo.....JEY VS SAMI! Kurde Jey vs Sami teraz jak tak o tym pomyślałem, ale by siadło oj tak, kurde tyle potencjalnie świetnych opcji! Ale wracając do walki to naprawdę świetna lekko ponad 17 minutowa walka, bardzo dobrze się oglądało brawa dla Kodeusza i dla Panów oraz dla bookerów!   Plusy: Segment otwierający Bardzo dobry pojedynek pomiędzy Blackiem, Carmelo, Ortonem i Knightem Segment Jacoba i Solo i spokojne prowadzenie feudu O dziwo bardzo przyjemna walka Jade vs Nia vs Piper vs Michin Przyjemny segmencik Naomi, Tiffany i potem niestety Nii Jax MCMG vs Wyatt Sicks i całe story z tag teamami na SD Bardzo dobry segment Ceny z Punkiem Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice i wygrana Bliss! Main event   Minusy: Ile można ciągnąć Nia vs Stratton?   Podsumowanie: Powiem tak, skupili się prawie w 100% na turniejach KOTR i QOTR i wyszło to bardzo dobrze cztery co najmniej bardzo dobre Fatal 4 Waye, z odpowiednimi wynikami, a im dalej w turnieju tym będzie tylko lepiej, a przynajmniej na razie tak to wygląda, Sami vs Orton i potencjalne Cody vs Jey to będą mega mocne półfinały, a potem świetny finał oj tak, ale wracając do tego odcinka to wszystko tutaj mi siadło poza tym, że kontynuujemy feud Nia vs Tiffany bez sensu, ale no niech będzie, reszta była bardzo dobra bądź świetna, wszystko grało i buczało no tak samo jak Raw tak ten odcinek SD był jednym z najlepszych w tym roku zdecydowanie, wszystko miało sens, znaczenie i feudziki mocno podbudowane, a wykonanie co najmniej bardzo dobre w każdym aspekcie.
    • KyRenLo
      Prawidłowo. Twoja kolej.
    • PTW
      OFICJALNY PLAKAT IN DA HOUSE! Każda kolejna gala podnosi poprzeczkę i przynosi jeszcze więcej emocji. Tym razem nie będzie inaczej, bo szykujemy dla Was bardzo specjalny wieloosobowy mecz - niech złoto będzie dla Was podpowiedzią :) Od poniedziałku ruszamy z konkretami, ale zanim to nastąpi zapraszamy jutro i w niedzielę do Kozłowa od10:00 w celu przetestowania ringu wzmocnionego po ostatniej gali ^_^ LET'S GO! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • KPWrestling
      Już jutro widzimy się w Poznaniu na czwartej gali KPW na wielkim festiwalu Pyrkon! Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...