Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  108
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.05.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Boże gościu, masz 18 lat, 1238 postów na forum, a nie wiesz, że w Polsce był House Show, którego w telewizji nie zobaczysz.

  • Posty:  631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

I takie pytanie czy to SD przypadkowo nie powinno być z Ergo Areny??? Czy w ogóle je puszczą w tv jeśli tak to kiedy, bo sam nie wiem. Było pisane, że te walki są z wczoraj, ale jeszcze wcześniej było SD w Polsce, czy to tylko takie opóźnienie???

Blaze, tyle tu siedzisz na forum i jeszcze nie ogarnąłeś różnicy między house show a tygodniówką? House show jest bez kamer w dowolnym dniu tygodnia, a tygodniówkę SmackDown nagrywa się we wtorek i emituje w piątek


  • Posty:  65
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.08.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Albo Royal Rumble dadzą wygrać Sheamusowi i będzie miał na WM-ce walke z Henrym, a Elimination Chamber RAW wygra Dolph/Brodus i będzie miał któryś z nich walkę z Punkiem jako mistrzem WWE.

Zapraszam do czytania i komentowania mojego Diary.

 

http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?t=33813&sid=


  • Posty:  1 660
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.04.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

wygra Dolph/Brodus

 

Clay mialby dostac walke o pas na WMce?! Wybacz, ale nawet jakbym chcial (nie mowie, ze nie) to wedlug mnie jest to niemozliwe. Poza tym, wystarczy jeden huge-champion w federacji :wink:.

18056192365019276624f15.jpg


  • Posty:  65
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.08.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Clay mialby dostac walke o pas na WMce?! Wybacz, ale nawet jakbym chcial (nie mowie, ze nie) to wedlug mnie jest to niemozliwe. Poza tym, wystarczy jeden huge-champion w federacji .

 

Noo, ale zobacz . Załóżmy, że Punk broni pasa na WM-ce . Z jakim heelem ? Miz/Truth - nie, bo miał feud z nimi. Alberto - nie bo miał z nim feud . Może to być Ziggler, albo ta promocja Brodusa ma zrobić go jako wiarygodnego pretendenta na WM-ce.

Zapraszam do czytania i komentowania mojego Diary.

 

http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?t=33813&sid=


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Blaze, tyle tu siedzisz na forum i jeszcze nie ogarnąłeś różnicy między house show a tygodniówką? House show jest bez kamer w dowolnym dniu tygodnia, a tygodniówkę SmackDown nagrywa się we wtorek i emituje w piątek

 

Aaa dobra :P Dzięki za informacje. Nie wiem czego tak... właśnie takie miałem odczucie, że było bez kamer skoro nie pokazali tego w Tv i że to był zwykły House Show. Na prawdę nie wiem czego tak akurat.... ;)


  • Posty:  1 660
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.04.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Noo, ale zobacz . Załóżmy, że Punk broni pasa na WM-ce . Z jakim heelem ? Miz/Truth - nie, bo miał feud z nimi. Alberto - nie bo miał z nim feud . Może to być Ziggler, albo ta promocja Brodusa ma zrobić go jako wiarygodnego pretendenta na WM-ce.

 

Za Zigglerem jestem na cholerne TAK! To byloby dopiero zajebiscie, poza tym dodac, ze Ci dwaj panowie (z tego co mi wiadomo) nie walczyli jeszcze solo. Dobrze rowniez byloby, azeby Dolph byl sam, bez zadnej pomocy w postaci Vickie czy Swaggera.

18056192365019276624f15.jpg


  • Posty:  221
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.06.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Za Zigglerem jestem na cholerne TAK! To byloby dopiero zajebiscie, poza tym dodac, ze Ci dwaj panowie (z tego co mi wiadomo) nie walczyli jeszcze solo. Dobrze rowniez byloby, azeby Dolph byl sam, bez zadnej pomocy w postaci Vickie czy Swaggera.

Jakoś nie chce mi się wierzyć by Ziggler mógł walczyć o najważniejszy pas federacji na najważniejszej gali roku. Owszem jest on aktualnie mocno wypromowanym mid carderem i spokojnie mógł by wskoczyć do ME w najbliższym czasie i mimo mojej sympatii do niego to jakoś nie widział bym go w tym starciu. Z drugiej strony skoro Miz mógł zdobyć pas wwe i obronić go na wmce przeciwko największemu terminatorowi federacji to i Dolph mógł by powalczyć z Punkiem. Sądzę jednak że póki Punk jest na fali i jest "gorący" to powinien się powalczyć z jakąś większą gwiazdą . Być może powracający Jericho.

Co do pomysłu z Brodusem to nie widzę na to kompletnie żadnych szans(całe szczęście).

21141536044eac5162deaab.gif


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.07.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Co do pomysłu z Brodusem to nie widzę na to kompletnie żadnych szans(całe szczęście).

 

A ja widzę :D Del Rio też na swojej pierwszej WM walczył od razu o główny pas rosteru i to nie z byle kim. Z Brodusem byłby tylko taki problem, że Punk nie wykonałby na nim GTS, a walka bez finisheru to zawsze taki niedosyt :D

 

Być może powracający Jericho.

 

Chciałbym, ale tu sytuacja wygląda podobnie jak z The Rockiem. Jericho jeśliby wrócił to na jedną walkę. I dawanie jako stawkę pasa byłoby bez sensu bo i tak wiadomo, że Chrisa by z nim nie wypuścili

==Break the Walls Down==

13131994854e2d396000ad8.jpg


  • Posty:  742
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Z Brodusem byłby tylko taki problem, że Punk nie wykonałby na nim GTS, a walka bez finisheru to zawsze taki niedosyt :D

 

Zawsze pozostaje Anaconda Vise :)

Entertainment > Wrestling

 

Dolph Ziggler sprzedaje ciosy lepiej niż TNA bilety :)


  • Posty:  1 660
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.04.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Brodusem byłby tylko taki problem, że Punk nie wykonałby na nim GTS, a walka bez finisheru to zawsze taki niedosyt :D

 

A to niby dlaczego? Ze niby, Brodus za ciezki? Jesli Punk dal rade na Umadze to i da rade na tym olbrzymie.

18056192365019276624f15.jpg


  • Posty:  276
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.04.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

A to niby dlaczego? Ze niby, Brodus za ciezki? Jesli Punk dal rade na Umadze to i da rade na tym olbrzymie.

 

Ostatnimi czasy na Kanie ważącym chyba trochę mniej od Brodusa kaleczył niemiłosiernie.

Semper invicta

  • Posty:  742
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jak wspomniałem wyżej, jest jeszcze Anaconda Vise. Tą akcją też może zakończyć walkę.

Entertainment > Wrestling

 

Dolph Ziggler sprzedaje ciosy lepiej niż TNA bilety :)


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Smack pod znakiem Danielsona. Bookerzy naprawdę mocno skupili się na panu Money in the Bank i chyba mają co do niego większe plany niż do tej pory osobiście sądziłem (wszystko, sądząc po dotychczasowej promocji, sprowadzało się do "pierwszego, który nie zainkasuje walizki" - po tej gali rysuje się chyba jednak powoli bardziej pozytywny względem niego obrazek).

 

Początek to gadka Henry'ego, która była WOOOOOLNA (jego przerwy są irytujące, pomimo, że niektóre teksty miał całkiem fajne: "Kto może robić takie rzeczy?" wskazując na swoją kostkę było dla przykładu ok). Potem wparował Big Show i nie polepszył tego segmentu. I Henry, i Wight są nudni nie tylko w ringu, ale za micem już też. Od ostatniego SS mam do nich poważną awersję i z każdą galą ona rośnie. Feud jest nudny jak cholera i po prostu niegodny pasa WHC. Udowodniono mi jednak za jego pomocą jedną rzecz - olbrzymy (przynajmniej w znakomitej większości) nie nadają się do niczego innego niż do promowania ludzi, którzy - w przeciwieństwie do nich - mają jakiś talent. Może radykalne stwierdzenie, ale sorry, ktoś kto robi takie "show" w ringu jak ta dwójka na ostatnim SS jest dla mnie automatycznie skreślony.

W.M.D. też było do przewidzenia i... od tego momentu zaczęło być naprawdę ciekawie.

 

Wparował Bryan z walizką i, ku mojemu ogromnemu zdziwieniu, zabrzmiał gong. Henry leży jednak na brzuchu i Daniel, co wyglądało komicznie, próbował go przewrócić na plecy do pinu. Tyle, że trwało to tak długo, że aż zdążyłem sobie w międzyczasie pomyśleć "Aaha, chcą Danielsona ośmieszyć". Ale, ku mojemu jeszcze większemu zdziwieniu, ten go jednak przypiął i... sędzia doliczył do trzech. To jeden z tych momentów, w które ciężko mi było uwierzyć, ale które działy się na moich oczach - koleś skacze z tytułem po całym ringu i wychodzi na to, że mamy nowego mistrza świata. Powiem, że pomimo gimmicku Bryana, który go na World Champa zdecydowanie NIE predysponuje, byłem w cholerę zadowolony. Po pierwsze - bo nudny do bólu Henry stracił pas i w końcu być może zostanie przywrócony jakiś poziom do pojedynków o WHC. A po drugie - bo w końcu zrobiło się naprawdę kurewsko ciekawie wokół najważniejszego mistrzostwa na Smacku.

 

Teddy Long jednak, po dość średniej wymówce (what? walizka MitB może być przecież, jak jej zasada mówi, zainkasowana W KAŻDYM MOMENCIE... więc to dziwne, że są jakieś wyjątki od tej reguły), odbiera pas Dragonowi i wręcza go z powrotem Henry'emu. Nie powiem, trochę Bryanowi udało mi się pomarkować i fakt, że nagle odebrano mu tytuł... w pierwszym momencie odrobinę mnie zniesmaczył. Ale później należałoby się już chyba tylko z tego wszystkiego zaśmiać - cała ta szopka zdołała mnie naprawdę bardzo zaskoczyć i było to zdecydowanie coś fajnego. Bookerzy udowodnili mi, że pomysły mają i ten fakt jest zdecydowanie na plus. Teraz tylko trzymać kciuki za to, by na końcu i tak to Bryan okazał się mistrzem. A szansa na to, po tym co zrobili z jego postacią na dzisiejszej gali, jest dość duża (wychodzi na to, że naprawdę mają co do niego jakieś większe plany).

 

Wszystko to co działo się pomiędzy początkiem gali, a jej main eventem było dla mnie jedynie takim mało ważnym tłem. Pojedynki się zaczynały i kończyły, a tak naprawdę jedyne na co czekałem to Daniel Bryan. Można wspomnieć o tym, że rozpoczynają jakiś pseudo-konflikt Mahala z DiBiasem (błagam, nie...) albo o promie z touru po Europie (czekałem na jakąś wzmiankę o Polsce, ale nic nie było) - tylko po co? To wszystko, przy całej sytuacji wokół pasa WHC, było bardzo nudne.

 

Main Event i Fatal 4 Way Bryan vs Rhodes vs Orton vs Barrett i... na początku żaden z uczestników tej walki nie wydawał mi się jej zwycięzcą. No bo tak - Randy i Wade generalnie odpadają już na początku, bo mają między sobą feud. Rhodes ma pas Interkontynentalny, a Danielson dalej nie wydawał mi się wiarygodnym Contenderem. A jednak, znów ku mojemu zdziwieniu, wygrał ten ostatni. Nagrodą jest walka o pas na Smacku na żywo we wtorek za tydzień z Henrym w Steel Cage Matchu. Tytułu Bryan z pewnością nie zdobędzie, bo po primo - ma walizkę Money in the Bank, a po secundo - o ile się nie mylę, zostało ogłoszone (przez komentatorów), że zwycięzca zmierzy się z Showem na TLC (a do tego układu potrzebny by był, standardowo, heel - czyli Henry). Jednak kij z tym - sam fakt, że koleś wystąpi po raz drugi z rzędu w Main Evencie (w walce o pas WHC!) jest czymś godnym odnotowania. Gość był przecież pomijany w cholerę długo czasu przez wszystkich, a tu na jednej, nieróżniącej się z pozoru od innych, gali - tak go podpromowano.

W końcu zaczyna się coś NAPRAWDĘ ciekawego dziać na Smacku. Co zrobią dalej z Danielsonem - można gdybać. Ale koniec końców (może przechodząc w międzyczasie heel turn) obstawiam, że pas jednak zdobędzie (a do tej pory byłem sceptycznie do tego nastawiony). Być może to dość odważne stwierdzenie, ale powoli chyba pchają go do Main Eventów (skok w hierarchii w tak krótkim okresie czasu naprawdę przeolbrzymi... bo praktycznie na jednej gali!). Hah. WWE nie przestaje mnie zaskakiwać.

 

Jest też oczywiście druga opcja, czyli walka o WHC zrobiona na siłę tylko po to, by potwierdzić jakim to Henry nie jest dominatorem (i by był main event o pas na gali live, czyli czymś specjalnym dla niebieskiej tygodniówki). Bryan równie dobrze może przez to zostać tak szybko zepchnięty do midcardu, jak szybko udało mu się z niego odskoczyć. Wydaje mi się jednak, że tak się mimo wszystko nie stanie.

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

, ktoś kto robi takie "show" w ringu jak ta dwójka na ostatnim SS jest dla mnie automatycznie skreślony.

Rozumiem cię ale co oni mieli zrobić.Przecież jakby się posrali to i tak efektownego pojedynku nie zrobią.Wiadomo możesz napisać ze niepotrzebnie wrzuca się do walki dwóch olbrzymów(najlepszy przykład Khali vs Kane z 2009 na którymś PPV) ale ze tak się wyrażę WWE nie miało wyjścia po zakończonym programie z Ortonem Henry nie miał z kim walczyć o ten pas by nie wyglądało to śmiesznie (brak ME) a że w tym czasie powrócił Paul i miał też przeszłość z WSM którą można "kupić" to naturalną koleją rzeczy była ich feud.Nie napisze ze lubie takie show ale wiem ze to maksimum co oni mogą dać (czasem dochodzi coś ekstra jak ring) i najlepsze rozwiązanie w tej chwili jeśli chodzi o walki o pas więc nie patrz na to z takim negatywnym nastawieniem. ;)

 

Jest też oczywiście druga opcja, czyli walka o WHC zrobiona na siłę tylko po to, by potwierdzić jakim to Henry nie jest dominatorem

Łatwiejszym rozwiązaniem byłby kickout przy próbie realizowania walizki...ciekawe czy wtedy by oddali waliżke Danielowi w końcu Mark był niesprawny. :lol:

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • VictorV2
      HBK Vs Flair - W WWE mieliśmy wtedy na gorąco Orton'a, HHH'a, Cene, Edge'a, Batiste, Jeff Hardy, Mysterio Sr, wschodzącego powoli Punk'a, Taker był w miarę aktywny  HBK Vs Taker I i II - podobny cast Main Eventerów.    Wtedy mogli sobie pozwolić na takie ostatnie walki. Teraz, kiedy twoim Main Eventerem jest Cody Rhodes, Seth jest znowu na liście kontuzjowanych a pretendentami do tytułów są Breakker (Pełny szacunek, ale mimo wszystko dopiero zaczyna wchodzić do Main Eventów), Alei
    • Grins
      Ostatni Rating nie był przypadkowy, jeśli ten też będzie chujowy to do widzów zaczęło coś docierać, jak zaliczą przepotężne spadki to może zaczną traktować widzów z szacunkiem, ludzie za to gruby hajs płacą bo te ich pakiety telewizyjne nie są jakieś tanie a człowiek dostaje gówno w owiniętym papierku po cukierku.  Tu się liczy to żeby tą walkę zapamiętać, takie walki w których jest historia sprzedają się najlepiej, tak sprzedała się ostatnia walką HBK'a z Undertakerem, tak sprzedała się
    • KyRenLo
      Lash...Legend ma większy potencjał niż Jade. Nie wiem, czy ktoś u nas coś takiego pisał. Raczej każdy, kto oglądał widział, że to był kolejny mierny odcinek Smackdown. Każdy miał swoją ocenę takiego stanu. Nie wiem, co musiałoby się stać, żeby Brandi wyszła do ringu, ażeby walczyć. To WWE ma jechać na nostalgii? Tym, co było kiedyś? To jak chcieli zagrać taką kartę to mogli zestawić go z Ortonem na koniec i tyle. Naprawdę nie lepiej zestawić go z kimś, kto może na takiej wal
    • Grins
      Ej us, ej us Yeeeet  Właśnie ja też bardzo bym chciał aby właśnie Miz, Sheamus albo nawet Rusev wygrał ten turniej i stoczył pożegnalną walkę ze Cena, kurde najbardziej chciałbym właśnie Sheamus'a, szajba zasługuje na pożegnalne starcie z Cena i mam nadzieje że to będzie właśnie on, ale jeśli Miz wygra za tydzień na SD to tym bardziej będę usatysfakcjonowany... Nie chce żadnego Jeya, Gunthera ani Doma jako ostatniego przeciwnika Jaśka.  Ale przeczucia mi mówią że dostaniemy jakąś chujnie...
    • Nialler
      Nawet nie mnie nie denerwuj na noc. Miz dla mnie zawsze był konkretntym zawodnikiem, zwłaszcza jak rzucał "shootowe" proma, że zasługuje na więcej i wszystko co najlepsze (spłycam), ale naprawdę Mike zasługuje na walkę z Jaśkiem 1 vs. 1 one final time. Mają historię tak jak często właśnie mówi, że pokonał go na WMce (co prawda z pomocą Rocka, ale jednak), niby też już powoli emeryt (o zgrozo jak ten czas zapierdziela), ale nie wyobrażam sobie żeby wygrał to jakiś Dom Dom czy Gunther co nie mają
×
×
  • Dodaj nową pozycję...