Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 660
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.04.2011
  • Status:  Offline

Podoba mi sie to, ze Daniel Bryan ciagle kreci sie kolo pasa, zapewne bedzie probowal wykorzystac walizke, zaznaczam probowal[/b, gdyz nie sadze, (patrzac na newsy odnosnie planow na WrestleManie), by juz zdobyl tytul. Jako opener gali dostalismy pojedynek na wysokim poziomie, obaj panowie bardzo dobrze sie spisali (dlaczego ten Dolph jeszcze nie jest w Main Evencie!?). Jesli chodzi o "zapowiedz" drugiego pojedynku to tragedia, ale szczerze mowiac, dla mnie lepsze jest - Przerwa reklamowa -> Po przerwie walka niz wychodzacy na rampe Teddy Long i mowiacy.. Walka Teda DiBiasiego z Batemanem nic specjalnego, bezbarwne takie. Hunico z Kofim rowniez pokazali sie z dobrej strony, no szkoda, ze zwyciezyl ten dobry, mogliby tutaj zrobic na zasadzie house show'ow, wygrywa face, wygrywa heel, wygrywa face itd, itd.. Main Event: Powiem szczerze, przewijalem go, ciekawy jedynie bylem koncowki no ktora byla, jaka byla, nie zawiodlem sie, licze, ze odbije sie to na Survivor Series i zwyciezy druzyna heelow, wtedy naprawde bylbym zadowolony, jednakze w typerze dam na druzyne Ortona.

18056192365019276624f15.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

dlaczego ten Dolph jeszcze nie jest w Main Evencie!?

 

Też sobie myślałem patrząc na walkę z jego udziałem na SD, że chłopu przydałby się push. Zresztą nie jemu jednemu. Dolph nie raz pokazał, że na ringu potrafi skręcić ciekawą walkę (wspominam zwłaszcza zajebiste widowisko, które zrobił podczas jednego z ppv z Kavalem), a przy micu też nie jest najgorszy. Na razie jednak utknął w głębokim midcardzie i raczej nie zanosi się na to, że się z niego wyrwie. Zakładam, że jego walka na SS z Morrisonem może być pod względem ringowym najlepsza. Chociaż oczywiście podbudówka żadna praktycznie.

 

SD! było nienajgorsze. Big Show, który zawsze mnie nudzi tym razem wypadł ciekawie w kontekście tej całej zadymy Marka z Bryanem. Olbrzym, który szuka innego olbrzyma, żeby spuścić mu w..ol za pobicie kumpla. Motyw był ok, dobrze zagrany przez całą trójkę - na czele z Showem.

 

Main event bez rewelacji jak zwykle. Wiem, że teraz Sheamus jest na fali, ale wolałem go jako heela. Spójrzcie na jego twarz! Toż to wypisz wymaluj normalny badass. Nie kumam tego, jak publika mu cheeruje.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  108
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.05.2011
  • Status:  Offline

Gost kompletnie się z Tobą nie zgodzę. Wcale się nie zdziwię jeśli Dolph dostanie już na WM-kę program z Punkiem czy Ortonem. WWE na niego stawia. Ok, możesz powiedzieć, że od półtora roku ma ciągle pas US/IC, ale z drugiej strony lepiej mieć taki pas niż nie, co pokazały przykłady Morrisona czy McIntyre'a, albo też Rileya. Do tego na każdym Raw dostaje czas, jak nie na segment, to no walka, czasem i to i to. Swoją drogą nie wiem czy zauważyliście, ale Dolph prześwietnie przyjmuje ciosy i to też sprawia, że jego walki ogląda się przyjemnie.

  • Posty:  359
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.09.2011
  • Status:  Offline

Dolpha jest pelno, czesto lapie za mikrofon, czasami dostaje 2 walki na gale - nie uwazam, ze to ma byc wieczny midcarder. Jestem pewien, ze zacznie sie z nim cos dziac - moze w okolicach WM, moze pozniej, moze na MitB? Niewazne. WWE musi promowac nwoych ME, a jak Dolph sie nie nadaje to kto sie nadaje? Ziggler na 100% trafi do Main Eventu.

 

Co do Sheamusa tez wole go jako heela, ale jako face uzywa ciekawych anedgotek. :D Nie no, niech go bookuja na Destroyera - Face'a to bedzie dobrze.


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Wcale się nie zdziwię jeśli Dolph dostanie już na WM-kę program z Punkiem czy Ortonem.

 

Program Dolpha z Punkiem na WM-ce? Ja się zdziwię. Dolph już ocierał się o main event przy okazji Edge'a - chociaż z bezpiecznej odległości. Jasne, że każdy midcard może nagle awansować na potrzeby jakiegoś storyline'u (patrz Mark Henry, R-Truth). Ale na razie Dolph dzierży pas US, jeszcze kilka miesięcy temu on i Vickie dostawali więcej czasu, mierzyli w bardziej wypromowanych zawodników (Edge), a dzisiaj jest jak jest - czyli tak sobie. Gratuluję Wam optymizmu w każdym razie. Jeżeli zaś chodzi o Punka, to wolałbym, żeby na WM-ce obił ryja komuś bardziej wypromowanemu niż Dolph (np. Tryplakowi, SCSA)

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  359
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.09.2011
  • Status:  Offline

Ghost, ale porownaj sobie sytuacje Miza jako Mr. Money in the Bank a Dolpha teraz. The Miz feudowal z Bryan'em, Truthem a tu nagle.. Cash in. Nie byl wypromowany wedlug mnie. Dolph w porownaniu z nim to niebo a ziemia. Ziggler wygrywa 2 walki, duzo razy walczy z Ortonem gdzie bookuja go bardzo dobrze.. mysle ze teraz jakby dostal feud z jakims ME i wygral to mozemy go powitac w okolicach pasa WWE.

 

Nie pisze tego bo jestem jakims zagorzalym fanem Dolpha, ale uwazam ze ma predyspozycje.


  • Posty:  103
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.03.2010
  • Status:  Offline

Mysle ze sytuacje Dolpha w federacji zaburzyl Draft...

 

Mial juz bardzo dobry feud z Edgem i nawet pare minut trzymal WHC (swoja droga mogli mu dac chociaz tydzien czasu)

I gdyby nie draft to naturalnym przeciwnikiem da Swiezo upieczonego WHC Champa fejsowego Christiana bylby wlasnie Ziggler (Christian bylby ciagne fejsem a nie cipo hellem a ziggler moglby odebrac mu pas i nikogo by to nie gorszylo)

 

Ajak sie stalo:

Draft Ortona....

"Zcipowanie" Christiana...

i Draft Zigglera ktory nie moglsie dluga odnalezc na Raw

Zafundowali mu jakies historie z obcieciem wlosow a potem powolna odbudowa: Pas US i Tag z Swaggerem. Wiec logicznym nastepnym krokiem bylaby strata pasa US (bo juz bardziej sie wypromowac nie da) i krecenie wokol Main Eventu

Taka mam nadzieje ;]


  • Posty:  914
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.08.2005
  • Status:  Offline

dlaczego ten Dolph jeszcze nie jest w Main Evencie!?

 

Też sobie myślałem patrząc na walkę z jego udziałem na SD, że chłopu przydałby się push. Zresztą nie jemu jednemu. Dolph nie raz pokazał, że na ringu potrafi skręcić ciekawą walkę (wspominam zwłaszcza zajebiste widowisko, które zrobił podczas jednego z ppv z Kavalem), a przy micu też nie jest najgorszy. Na razie jednak utknął w głębokim midcardzie i raczej nie zanosi się na to, że się z niego wyrwie. Zakładam, że jego walka na SS z Morrisonem może być pod względem ringowym najlepsza. Chociaż oczywiście podbudówka żadna praktycznie.

 

SD! było nienajgorsze. Big Show, który zawsze mnie nudzi tym razem wypadł ciekawie w kontekście tej całej zadymy Marka z Bryanem. Olbrzym, który szuka innego olbrzyma, żeby spuścić mu w..ol za pobicie kumpla. Motyw był ok, dobrze zagrany przez całą trójkę - na czele z Showem.

 

Main event bez rewelacji jak zwykle. Wiem, że teraz Sheamus jest na fali, ale wolałem go jako heela. Spójrzcie na jego twarz! Toż to wypisz wymaluj normalny badass. Nie kumam tego, jak publika mu cheeruje.

 

Dolph to nie głęboki midcard ale upper midcard, a to jest już różnica. I owszem zasługuje na push, ale w tym momencie było by to dla niego niekorzystne. Jest po prostu za dużo Main Eventerów, a rolą jaką spełnia (promowanie pasa) w pełni dowartościowuje jego postać i niego samego. Widać tu podobieństwo do takich postaci jak Razor Ramon, Mr. Perfekt czy D.B Smith. Dzięki niemu wcześniej mało ważny midcardowy pas stał się znów wartościowy i powinien trzymać go jeszcze trochę, a kiedy zwolni się miejsce wskoczyć poziom wyżej. Osobiście uważam, że gdyby podpromowaliby go jeszcze tak do okresu po WM to byłby spokojnie czołowym heelem WWE na następne lata (taki następca Edge'a) i wtedy chętnie widziałbym go kilkakrotnie z pasem. Już teraz publika na niego świetnie reaguje, to co dopiero byłoby potem!

8363302634890420816486.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Plusy:

* - Fajny poczatek gali. Tak jak pisaliscie, cieszy fakt, ze Daniel sie pojawia w kontekscie SmackDownowego zlota. Ilekroc patrze na ten mini-program, mam nadzieje, ze to wlasnie Bryan bedzie odpowiedzialny za pograzenie Marka. Niech Henry trzyma pas do WrestleManii. Niech tam dojdzie do walki Dawida z Goliatem, gdzie WSM odklepie.

* - Cios Showa na Jinderze - tego nie trzeba opisywac, trzeba zobaczyc.

 

Minusy:

* - David Otunga w reklamie promujacej TLC. Czy oni chca, zeby sie ta gala nie sprzedala?

 

Inne:

* - Dolph znowu w dwoch walkach? Widac, ze WWE na niego stawia, i na przestrzeni 2012 siegnie po glowne zloto (raz jeszcze). Pierwszym krokiem dla niego bedzie odejscie od Vickie. Ziggler jest swietny za mikrofonem i nie potrzebuje juz Pani Guerrero.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  17
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.10.2011
  • Status:  Offline

Minusy:

* - David Otunga w reklamie promujacej TLC. Czy oni chca, zeby sie ta gala nie sprzedala?

 

Otunga to zaskoczenie, ale reklama mi się spodobała.


  • Posty:  108
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.05.2011
  • Status:  Offline

Wcale się nie zdziwię jeśli Dolph dostanie już na WM-kę program z Punkiem czy Ortonem.

 

Program Dolpha z Punkiem na WM-ce? Ja się zdziwię. Dolph już ocierał się o main event przy okazji Edge'a - chociaż z bezpiecznej odległości. Jasne, że każdy midcard może nagle awansować na potrzeby jakiegoś storyline'u (patrz Mark Henry, R-Truth). Ale na razie Dolph dzierży pas US, jeszcze kilka miesięcy temu on i Vickie dostawali więcej czasu, mierzyli w bardziej wypromowanych zawodników (Edge), a dzisiaj jest jak jest - czyli tak sobie. Gratuluję Wam optymizmu w każdym razie. Jeżeli zaś chodzi o Punka, to wolałbym, żeby na WM-ce obił ryja komuś bardziej wypromowanemu niż Dolph (np. Tryplakowi, SCSA)

 

Co do walki Dolpha z Edge'm o WHC, to wydaję mi się, że był to story, który miał pociągnąć Edge'a jako champa do EC, czemu? No bo pamiętasz były newsy, że Del Rio miał już wlaczyć o WHC na RR, ale zdecydowali pewnie, że wygra on RR Match, więc wymyślili ten krótki sotryline z Zigglerem, który mi się w zasadzie bardzo podobał. Błąd był taki, że go draftneli na Raw, nie wiedzieć po co, zamiast dać mu walkę na WM-ce z Christianem na przykład.

 

Co do przeciwnika dla Punka na WM-ce, to wiadomo SCSA jak najbardziej, ale już Tryplak nie bardzo. Mieli już ze sobą ten krótki feud, szkoda, że go nie pociągnęli do SS, tylko tak szybko go skończyli, a ja wolę zobaczyć fajny feud na majku z Zigglerem i Punkiem ze świetną walką na Wm-ce, bo to obecnie czołówka WWE w ringu. Jeżeli Cena przejdzie heel turn na SS, na co liczę(tak wiem, wiem, średnio co pół roku jest jakieś większe wydarzenie z Ceną, kiedy liczymy na jego turn i nic z tego), to Dolph mógłby się stać facem i drugim facem na Raw po Punku, wtedy wiadomo nie feudowałby z Punkiem, ale mógłby na WM-ce zawalczyć np. z Mizem. Ale według mnie najlepszą opcją byłaby wygrana RR Matchu i walka o pas WHC oraz draft na Sd.


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Przespałem się z tematem Dolpha i stwierdzam, że wasze argumenty są sensowne i że prognostyki lepszego jutra dla niego są. Może Dolph rzeczywiście trafi do main eventu, czy też stanie się jednym z czołowych heeli. Chociaż z natury jestem jednak sceptyczny. Pożyjemy, zobaczymy.

 

Jest po prostu za dużo Main Eventerów

 

Też o tym myślałem. Ja bym powiedział, że przed Dolphem stoją Alberto, R-Truth i Miz. Ostatnio pojawił się także Kevin Nash, ale należy założyć, że jego storyline potrwa przez jakiś tam czas, a później "zwolni miejsce" (tak czy siak Diesel będzie blokował przez ten czas miejsce młodzieniaszkom). Z drugiej strony federacja nie może cały czas rzucać na pożarcie baby-face'om tych samych heeli i musi promować kolejnych kolesi. Teraz przejrzałem roster RAW i stwierdzam, że rzeczywiście Dolph może być w czubie kolejki. Być może na dzień dobry dostanie jakiś rozbrat z Vickie w związku ze Swaggerem i zapuka do drzwi main eventu. Jeżeli pas będzie miał CM Punk, to Dolph siłą rzeczy będzie zmierzał w kierunku feudu z nim (zatem możesz mieć rację jojo). Ale to są daleko idące gdybania.

 

Ale według mnie najlepszą opcją byłaby wygrana RR Matchu i walka o pas WHC oraz draft na Sd.

 

Aż tak Dolphowi nie kibicuję, żeby życzyć mu wygranej na mojej ulubionej gali. Osobiście wolałbym, żeby to Punk wygrał RR i na WM-ce sięgnął po złoto ku uciesze swoich licznych fanów. :) Natomiast zgadzam się, że można by było Dolpha przenieść na SD!

 

W heelturn Janusza na SS nie wierzę. Zresztą byłby to nienajlepszy moment wg mnie. A dlaczego to sam sobie jojo odpowiedziałeś. Gdyby już miało dojść do przejścia Ceny na ciemną stronę - to lepiej, żeby zrobili takie pierdolnięcie na WM-ce. Jakiś naprawdę kurewski kant ze strony Janusza na Rocku.

Edytowane przez Ghostwriter

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  19
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.10.2011
  • Status:  Offline

Reklama iście amerykańska. Ale sory Otanga? WTF? Gdyby to zrobił Ryder było by to lepsze:)

 

A ja wam mówie że kiedyś już bardz podobną historie z Ziglerem widziałem. Pamiętacie koniec 2010 i początek 2011? Zigler traci midcarderowy pas dostaje się do ME brandu tam jest przez jakieś góra 2 miechy i znowu jest lowerem. I widzicie? Ja to bym wolał Drewa a nie Ziglera w ME. Oczywiście Ryderowi do pięt to oni nie dorastają ale cicho:)

 

Kolejna sprawa to Mark Henry. On jakby stanął teraz w miejscu. No niby ma ten pas ale myślę że nie ma już pomysłu jakby go mógł trzymać dłużej. Big Show no mu odbierze umówmy się. Chuj że trafi na RAW ale co tam i tak teraz już nikt nie wie co gdzie i kiedy.

Never thought I would be here, so high in the air:

This is my unanswered prayer.

Defined by another, so much wasted time,

Out of the darkness, each breath that I take will be mine


  • Posty:  914
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.08.2005
  • Status:  Offline

Ghost właśnie myślałem o tym, że jakby Punk potrzymał trochę pas właśnie do pierwszego PPV po WM to mogliby skonfrontować go z Dolphem w jakimś długim i ciekawym feudzie, w którym ten drugi przejął by mistrzostwo. Myślę, że z każdej strony (segmenty, proma i walki) dałoby to rade i Ziggler znalazłby się w tedy na szczycie federacji. Ewentualnie można by go wrzucić w program z Ceną, ale tylko jeżeli coś by tam wygrał ;)

8363302634890420816486.jpg


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Smackdown:

 

Bardzo fajny początek niebieskiego brandu a wraz z nim przychodzi co raz to większa nadzieja na hell-turn Bryana, który go przejdzie z powodu pomiatania nim i pewniejsze jest to, że walizka zostanie wykorzystana na Big Showie.

 

Cara vs Ziggler:

Ładna, bardzo ładna walka pod względem technicznym. Jestem pod wrażeniem, spodziewałem się mniej determinacji a tu dostaliśmy bardzo ładny techniczyny pojedynek, spodobała mi się końcówka z Roll Upami. Co do Naturala chciałbym, aby dostał program z jakimś bardziej wypromowanym zawodnikiem może CM Punkiem??? Ziggler vs Punk w sumie pod jakimś względem ci dwaj wrestlerzy są podobni do siebie. A ze Swaggerem opuszczono pomysł??? Jego brak podczas walki na to wskazuje. A nie jednak nie, Jack przybiega na pomoc Naturalowi, którego obija międzynarodowa sensacja :D Łoł bardzo ładna podwójna akcja z Sit Down Reverse Face Buster (tak jakoś musiałem to nazwać po swojemu ;) ) + Fame Asser ładnie to wyszło. Niech już dadzą sobię spokój z tym usiłowaniem budowy na siłę Batisty III :? Po co i na co on komu potrzebny??? Jackson... Andrews był dużo lepszy!!

 

Swagger vs Ryan:

No i te dwie interwencje dały nam kolejną walkę. Jeden jest świetny w ringu i słaby na micu, drugi jest słaby tu i tu. Czy Masterpiecie musi być kaleczony really, really?!? Przecież na to się patrzeć nie da!!

 

Cieszy mnie fakt, że mimo Christian ma kontuzję to i tak jest obecny na gali, promo w jego wykonaniu było bardzo dobre.

 

DiBiase vs Bateman:

DiBiase, który dzięki swojemu kanałowi na YT przeszedł face turn oraz mój ulubieniec NXT sezonu Redemption. Razem z Maxine przypominają mi Edgea i Litę. Aj szkoda słów co do Bookingu NXTowca, który jest moim zdaniem lepszy niż zawodowiec :? Przez całą walkę miał tylko jeden raz przewagę nad nim i to wszystko. Szybki squash.

 

Promo Big Showa: Ciekawe, spokojne, a później śmieszne. Big Show w ciekawy sposób opuścił ring, ale to i tak nie ma żadnego porównania z Dropkickiem czy Missible Dropkickiem w jego wykonaniu kilka lat temu :D

 

Kingston vs Hunico:

Spodziewam się wysokich Loootów :) Kingston w miarę dobry jest w ringu, ale jego postać mnie denerwuję i przez to jej nie lubię. Natomiast Hunico gangster gimmick dla mnie zaje*bisty, bardzo lubie gościa od jego debiutu jako Hunico. Starcie od początku ma bardzo szybkie tempo. Bardzo dobra, dostarczająca dużo emocji walka. Hunico ładnie potrafi się zaprezentować i swoją postacią zainteresować.

 

Sheamus/ Orton vs Barrett/ Rhodes:

I ciekawy jestem jakie jest Wasze nastawienie do zrealizowania powstania tag teamu Codyego i Wadea ja od początku wiedziałem, że jak wezmą się za dobre bookowanie, pushowanie Anglika to on to bardzo dobrze i skutecznie wykorzyst a więc taki TT odpowiednik do Awesome Truth jest bardzo dobrym pomysłem i świetną opcją, aby nie stracili oni zbyt dużo, gdy federacja weźmie się za Daniela Bryana i uświadomiania go jako mistrza wagi ciężkiej :) . Obaj zawodnicy z drugiego Tagu mają świetne them songi, lubię takiego typu nutki :) . Obecne Theme Dashinga?? jest dużo lepsze niż wcześniejsze. Ja wiem ładana walka, bez rewelacji w jej przebiegu, jednak końcówka bardzo ładna.

 

I takie pytanie czy to SD przypadkowo nie powinno być z Ergo Areny??? Czy w ogóle je puszczą w tv jeśli tak to kiedy, bo sam nie wiem. Było pisane, że te walki są z wczoraj, ale jeszcze wcześniej było SD w Polsce, czy to tylko takie opóźnienie???

 

Ogólnie: Średnio przemówiło do mnie Smackdown. Za ledwie tylko dwie walki tak na prawdę mi się podobały pierwsza i walka lotników, ME średnio. Kilka ciekawych prom i fajne otwarcie Smackdown, ale to moim zdaniem zbyt mało, aby to była ostatni epizod przed jedną z czterech najważniejszych gal PPV.

Ocena: 7+/10

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Cena za tydzień walczy na tygodniówce z R-Truthem Ronem Killingsem, niedawno wygrał brawl... Cuda, cuda ogłaszają!  Tyle było narzekania, że Jasiu obija się na tej swojej pożegnalnej trasie, a na tym SD był w obrazku chyba z godzinę  Ostatni run już na półmetku, a generalnie jest dość biednie. 5 starów od 48-letniego Ceny się nie spodziewałem, ale liczyłem chociaż, że jako heel będzie smacznie gotować na majku, a od kilku tygodni Jaś tylko stoi, robi głupie miny i słucha, tak jak Punka na tej gali. Napisałbym wręcz, że John Cena wykręcił najbardziej rozczarowujący powrót roku w WWE, ale są z nami jeszcze Charlotte Flair i Alexa Bliss  Szczególnie córka Rica mocno zawodzi. Zaczęło się od niezbyt dobrze odebranego przez fanów zwycięstwa w Royal Rumble, potem na szczęście jobbnęła Tiffany na WM41. Teraz nie ma na nią pomysłu, na Bliss zresztą też, więc prawdopodobnie obie panie zmierzą się ze sobą na Evolution. Czy Tiffy Time z pasem mistrzowskim może dobiec końca? To raz. Czy możemy odsunąć Stratton od Jax? To dwa. Za długo to trwa, tu powinien wjechać prokurator z zakazem zbliżania się.   Żeby nie było, że tylko narzekam, poziom walk eliminacyjnych KOTR nie schodzi poniżej solidności. Z koroną mam ten problem, że potencjalny zwycięzca musi do niej pasować. Taki Zayn czy Orton u mężczyzn nie pasują za cholerę, ale taka Jade Cargill u kobiet jak najbardziej.  Uroczy był w ME moment, kiedy Cody Rhodes wyciągnął stół z logiem SlimJim. Poczciwi Amerykanie na trybunach liczyli, że "American Nightmare" robi to dla nich, bo przecież przy każdej walce krzyczą "we want tables". Tymczasem Cody - jak przystało na wzorową twarz korporacji - zrobił lokowanie produktu, samemu lądując na SlimJim Table  
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po Money In The Bank! Naomi z walizeczką, Cena dalej z mistrzostwem, Cody dalej bez mistrzostwa, jak to wypadnie?! Zobaczmy!   Zaczynamy od naszego The Last Real Championa Johna Ceny! Ciekawe co nam powie, pewnie to samo co cały czas od czasu heel turnu, zwróci się do fanów powie jakie to jest łatwe dzięki nim i tyle, chyba, że przerwie mu Punk albo Cody, ale zobaczymy. No mówi na początek, że nie było nikogo, nie ma obecnie i nigdy nie będzie drugiego Johna Ceny, mówi o tym jak wykorzystywał swoją pozycję do wszystkiego co ma teraz w sumie tak w skrócie można powiedzieć, mówi o wyborze swoich opponentów w trakcie runu pożegnalnego, mówi, że sprowokował Punka do bycia hipokrytą, bo ten chcę zdobyć ten tytuł, przynajmniej tak to zrozumiałem i jeszcze o Sethie, który nie scash inuje na nim walizki, ale nie ogarnąłem z jakiego powodu, ale wyłapałem "Because he will be only champion" jakoś tak czyli, że będzie tylko mistrzem? Nie ogarnąłem zbytnio, później trochę jeszcze mówi, że nie ma nikogo, kto by mógł trzymać ten tytuł...ponownie, interesujące, a wszystko przerywa Kodeusz! Cody nazywa go geniuszem że zrobił wszystko co powinien, żeby być tutaj gdzie jest teraz, a potem zastanawia się jaki to plan z tym, że Cody przypiął go na środku tego ringu w ostatnią sobotę? Ulala Kodeusz w sumie sam odpowiedział na to pytanie mówiąc, że nie jest częścią jego planu....to On jest częścią planu KODEUSZA! Jednak wszystko przerywa Randy Orton! Który wspomniał historię z Backlash, a następnie słyszymy, że nieważne kto jest lub będzie mistrzem, to on zdobędzie tytuł i zrobi wszystko, żeby to uczynić, nawet rozwali Rhodesa, którego traktuję jak swojego brata. LA KNIGHT IS HERE! No no robi się co raz lepiej. Gadanko kolejne gadanko, Knight twierdzi, że plan Johna Ceny na pewno nie zakładał jego, a potem, że pokona wszystkich obecnych tutaj w ringu i odbierze to co jest jego, ale problem w tym, że nigdy do niego nie należał ten tytuł niestety xD. Cena miał to gdzieś i sobie po prostu wyszedł śmiejąc się, ale od tyłu zaatakował go Ron Killings! Generalnie ciężko coś powiedzieć o tym segmencie, nie był to za bardzo budujący feudy segment, chociaż feud Rona i Ceny lekko podbudował tym atakiem, ale jeśli chodzi o część mówioną to bardzo podbudowało turniej King Of The Ring, także taki miał cel ten segment i wyszło naprawdę spoko.   Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony SD w ramach turnieju King Of The Ring! W przeciwieństwie do Raw to dzisiaj zobaczymy wszystkie 4 Fatal 4 Waye, 2 od męskiego rosteru i 2 od kobiecego, oj będzie ciekawie! Black vs Carmelo vs Orton vs Knight, czy to może się nie udać? Powiem tak nieważne też kto tu wygra to będę zadowolony, sami świetni zawodnicy, chociaż Orton chyba by najbardziej pasował, w sumie widziałbym finał właśnie Rhodes vs Orton, a taki może być, bo obaj są po przeciwnej stronie drabinki, ale wracając do F4W to liczę na świetny pojedynek! Prawie 16,5 minuty niesamowitego pojedynku oj tak dwie reklamy były, ale odbiór walki dalej był bardzo dobry, mega podobały mi się to, że wszyscy próbowali dość często wykonywać swoje finishery ostatecznie nieudanie, ale bardzo dobrze to wyglądało, było kilka miłych spotów dla oka jak Jumping Neckbreaker od Knighta na Ortonie, który już prawie wykonał podwójne Spike DDT, w sumie nie wiem jak to się do końca nazywa, ale głównie dlatego, że to ma chyba wiele nazw albo po prostu każdy mówi na to inaczej, kiedyś było Second Rope DDT, teraz Spike DDT, kiedyś jeszcze chyba było Hangman DDT czy jakoś tak, przynajmniej w grach WWE xD, albo spot końcowy z Frog Splashem dla Knighta i w tym samym czasie cyk RKO dla Melo, oj fajna walka naprawdę fajna i Ponton wygrywa! Jego potencjalne starcie z Rhodesem co raz bliżej, a no i Knightowi przeszkodziła stajnia Setha oczywiście, przydałaby się jej jakaś nazwa, Bronson zrzucił Knighta z narożnika, a młody Steiner jak zasadził mu Speara no no, czyli to oznacza Zayn vs Orton w półfinale, no Zayn ma dość marne szansę moim zdaniem xD, ogólnie poznaliśmy tajemniczego uczestnika i tak czułem, że po utracie pasa to może być Jey Uso i faktycznie tak jest tylko nie wiem czy to zbotchowali, że teraz pokazali, bo wydaję mi się, że raczej byłoby ciekawe zaskoczenie jakby wszedł tajemniczy uczestnik i byłby to Jey Uso, ale zaraz.....czyżbyśmy mieli dostać Cody vs Jey w jednym z półfinałów? Oj ale bym chciał taka waleczka historycznie by siedziała.   Jacob Fatu wbija na ring! Oj tak chętnie zobaczę co tam nam powie po swoim odwróceniu się od Solo! No mówił o tym, że Solo uważa, że Jacob byłby nikim gdyby nie On i to jest też główny powód dla którego odwrócił się od Solo na Money In The Bank, trochę pomówił jeszcze i na Titantronie Solo bije mu brawo, a potem powiedział, że na Money In The Bank Jacob popełnił wielki błąd, lecz jest w stanie mu go wybaczyć i potem jeszcze mówi, że to on stworzył Jacoba odkąd go sprowadził do federacji. Mówi, że za tydzień będzie czekał na środku ringu z otwartymi ramionami dla Jacoba, ale ten oczywiście będzie musiał powiedzieć 4 słowa "I Love You Solo" No i oczywiście, żeby Jacob pamiętał, że Solo go wciągnął w ten świat i może go z niego wyrzucić oj czuję mocny pop dla Jacoba za tydzień kiedy będzie udawał, że chcę wybaczenia, ale jak dojdzie do mówienia tych słów to usłyszymy I....HATE YOU SOLO! Oj tak ale zamarkuje wtedy nawet ja sam! Krótki, ale treściwy segment, za tydzień może być dłuższy, przyjemnie prowadzony jest na razie ten feud, nie zaczynamy od nienawiści tylko tak spokojnie z wyczuciem, fajnie to wygląda.   Na backu The Secret Hervice podaję telefon Nickowi, gdzie Green dzwoni do niego na wideo rozmowie i prosi o przełożenie jej walki na przyszły tydzień, bo akurat nie ma jej w Lexington xD, a Aldis standardowo nie przystał na to i zamiast Green to w tej walce zobaczymy Albe Fyre, czyli Flair to wygrywa pewnie xD szkoda, chociaż jeszcze Alexa ma jakieś szansę w tej walce, jednak nie zdziwi mnie finał Jade vs Charlotte w tym turnieju. Zelina chcę Giulii tylko nie ma jej dzisiaj, szkoda, więc może w przyszłym tygodniu spotkają się face to face tylko pytanie czy w walce czy w segmencie, no zobaczymy.   Kolejny Fatal 4 Way tym razem w ramach turnieju Queen of The Ring Jade vs Nia vs Michin vs Piper, ogólnie poza Jade to nie widzę tutaj innej zwyciężczyni, niby Nia mogłaby....ale po co? xD Jade lepszy wybór, a walka no wydaję mi się, że dupy nie urwie, dość specyficznie dobrany skład, akurat pod wygraną Jade. Kurde powiem tak, walka była i tak lepsza niż się spodziewałem i nawet nieźle się ją oglądało, prawie 13 minut fajnego pojedynku, bardzo przyjemny sojusz Jax z Piper i to na prawie cały pojedynek, Jade fajnie tu wyglądała, a Michin była kukiełką do bicia i generalnie ten booking naprawdę był dobry i wpasował się do tego pojedynku, także brawa dla Pań i dla bookerów, bo mi się to dobrze oglądało, Jade ostatecznie wygrywa i dobrze, lepszej opcji tutaj nie było. Cargill vs Perez, jeśli Naomi tu się nie wtrąci, a raczej tego nie zrobi, bo wydaję mi się, że jak Jade zdobędzie tytuł to od razu poleci cash in, to Roxanne pewnie odpada z turnieju w półfinale i tak jest to wysokie miejsce top 4.   Oj tak i o wilku mowa NAOMI! Zobaczmy co nam powie Ms. Money In The Bank! Widać, że Naomi nie zapomina, bo z tego co mówi to Stratton z walizką przeszkadzała jej w zdobyciu tytułu od Jax w tamtym okresie, mówiąc wprost to nie pamiętam, może i tak było, a jeśli tak to fajnie, że o tym wspominają, a Naomi jest tu teraz po zemstę! Jednak wszystko przerywa Tiffany! Która trochę prowokuję do cash inu Naomi, ale też mówi, że jest "same old Naomi" czyli że cały czas gada, ale nic nie robi. Naomi w sumie ma rację, bo powiedziała, że nie będzie cash inowała teraz tylko wtedy, kiedy Stratton nie będzie się spodziewała no i tak powinno być, tak powinni robić posiadacze walizek, bo na tym to powinno polegać, a następnie mówi, że chcę zmienić życie Tiffany w piekło! Podoba mi się ta Naomi, tak dobrze się ją ogląda, kurde i niech ktoś mi powie, że to był zły wybór, wygląda jak typowa wariatka i wiedźma, niesamowicie się to ogląda, a w ringu.....znowu Nia Jax atakuję Tiffany, co jest, ja ten feud oglądam od pół roku....kiedy to się skończy? Ile razy Tiffany musi pokonać Jax? Ale to jest bez sensu xD Jeszcze na Evolution dajmy im pojedynek, bo czemu nie xD. Naomi myślała o cash inie, ale Nia szybko odwiodła ją od tego pomysłu xD.   Na backu ustalone zostało, że MCMG dzisiaj zajmą się Wyattami i ta walka jest teraz! MCMG vs Wyatt Sicks! Może być ciekawie. 9,5 minuty przyjemnego pojedynku kolejnego, tag teamy na SD nie schodzą poniżej pewnego poziomu i cały czas bardzo dobrze się je ogląda no niestety Motor City Machine Guns nie podołali zadaniu jakie im wyznaczono i nie rozprawili się z W6, bo przegrali cały pojedynek i lecimy dalej z tym ciekawym story, Wyatt Sicks świetnie się ogląda.   Cena na backu pyta się Jimmy'ego w dosadny sposób czy widział R-Trutha, a potem czy widział Rona Killingsa xD, a następnie wspomniał, żeby powiedział im obu, że spotkają go w ringu, kurde zobaczymy dzisiaj Cenę dwukrotnie w ringu? Wooooow, czy to się zalicza jako dwie daty? Nie no raczej nie, ale śmiesznie by to wyszło wtedy xD. Cena w ringu! Johnik mówi, że R-Truth przekracza linie i ciekawie się zapowiada, bo mówi, że to czas na rozmowę i na walkę, więc walczmy teraz! Jednak wszystko przerywa CM Punk! Który mówi o nie szanowaniu innych i że John jest zmęczony brakiem szacunku, a tak naprawdę to fani są zmęczeni brakiem szacunku, a potem daję Cenie szansę, żeby dał ludziom to czego chcą i dał im szczęśliwe zakończenie! Fajna jest ta próba zwrócenia Johna na właściwe tory, interesująco się to ogląda, a Cena się jedynie pyta czemu po czym dodaję, że mistrzostwo to jest jedyne co się liczy, Punk coś tam pogadał i faktycznie ma rację, brzmi jak PG John Cena xd, z kolei Cena brzmi jak...CM Punk, gość, który chciał zrujnować wrestling w sumie to ma sens, Punk faktycznie chciał upadku tego biznesu przecież po odejściu i znienawidził na pewnym etapie swojego życia wrestling, to ma sens i Cena chcę zrobić to samo co Punk kiedyś czyli opuścić ten biznes z tytułem. CM Punk totalnie zmiażdżył Lidera Cenation na mikrofonie przynajmniej moim zdaniem, ale no Punk to jest kozak to nic dziwnego, bardzo fajny segmencik i kurde no tak chciałbym tego Punka z tytułem, chciałbym, żeby rozwalił Cenę oj chciałbym tak samo jak chciałem, żeby Ponton to zrobił xD i skończy się pewnie tak samo jak z Pontonem, ostatecznie po wyjściu Punka mamy Rona Killingsa, który atakuję znowu Johna! Aż zapomniałem o nim praktycznie xD.   Ulala Cena vs Ron Killing w przyszłym tygodniu? Kurde co jest, Cena zawalczy na tygodniówce? xDDD Co tu się dzieję.   Pora na drugi Fatal 4 Way od strony Pań w ramach Queen Of The Ring! Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice, no tutaj wydaję mi się, że Charlotte to wygra, ale Bliss też ma szansę, nikogo innego nie widzę, jednak po składzie uważam, że ta walka powinna być lepsza niż poprzedni F4W kobiet, który mimo wszystko ostatecznie też wyszedł solidnie. Po około 11 minutowej walce wygrywa Alexa Bliss, kurde to jednak moja teoria poszła się walić można powiedzieć, ale to dobrze, nikt już nie chcę Charlotte, szczególnie po tym co pokazała w drodze do WM i na samej WM, chociaż trzeba przyznać, że teraz jest już lepiej, trochę wróciła do formy mam wrażenie albo powoli wraca, ciekawa końcówka, walka spoko taka standardowa, dobrze się oglądało, ale to był bardziej chaotyczny booking mam wrażenie, a na poprzedni F4W babek był jakiś pomysł co było widać i mimo wszystko to pierwsze starcie bardziej mi siadło pomimo, że obydwa były bardzo dobre, cieszę się wygraną Alexy, fajnie to wyszło, chociaż nie wiem czy nie planowali czegoś w stylu, że odliczenie do 3 i klepnięcie od Alby miało być w tym samym momencie, ale to byłoby ciężkie do zrobienia, więc chyba nie było to w planach, ale nie wiem, brawa dla Alexy!   Podoba mi się to teasowanie, że kiedyś w końcu Punk i Cody spotkają się w ringu jeden na jednego i nawet Cody wspomniał o tym, że nie mogą siebie nawzajem zawsze omijać, ja mam hype na to starcie jak kiedyś do niego dojdzie, bo jest naprawdę fajnie teasowane w przyszłości, lubię takie rzeczy tak samo jak kiedyś Jey vs Sami lub Jey vs Cody czy Sami vs Cody, to są starcia, które nie są obecnie planowane, ale kiedyś może do nich dojść i będą to naprawdę fajne momenty.   Next Week: Randy Orton vs Sami Zayn półfinał turnieju King Of The Ring zapowiada się bardzo dobrze oj tak. Alexa Bliss vs zwyciężczyni ostatniego Fatal 4 Wayu kobiet, który odbędzie się na Raw i to też będzie półfinał turnieju tylko Queen Of The Ring, oj czuję, że dostaniemy Alexa vs Stephanie, ale by siedziało! R-Truth vs John Cena no no tylko czemu to R-Truth jest jak to Ron Killings? xD Ale w tym wydaniu ten pojedynek może być dużo ciekawszy. Tyle, uważam, że zapowiada się kolejny dobry odcinek niebieskiej tygodnióweczki.   Czas na main event! Cody vs Priest vs Nakamura vs Andrade, no wydaję mi się, że poza Rhodesem i Priestem to nie ma tutaj innych faworytów, a że Priest leci ponoć na tytuł US, chociaż dziwne to trochę jest, bo zapowiadał się feud Damiana z Jacobem o ten tytuł, a ostatecznie pociągnęli za sznurek z feudem z Solo, więc nie wiem jak to będzie planowane, ale zobaczymy, na razie może nas czekać świetna ringowo waleczka, kolejna w ramach tego pięknego turnieju King Of The Ring! Wooooow co to był za pojedynek, mówiąc wprost to gdybym nie znał pozycji Nakamury i Andrade to bym pomyślał, że dosłownie każdy może wygrać to starcie, każdy zawodnik został tutaj świetnie zabookowany, ringowo było niesamowicie, naprawdę bardzo dobry pojedynek i najlepszy chyba z dzisiejszego show, Cody Rhodes wygrywa i leci dalej! Kurde w jednym turnieju możemy dostać Cody vs Jey, a w finale Cody vs Sami lub Cody vs Orton, albo.....JEY VS SAMI! Kurde Jey vs Sami teraz jak tak o tym pomyślałem, ale by siadło oj tak, kurde tyle potencjalnie świetnych opcji! Ale wracając do walki to naprawdę świetna lekko ponad 17 minutowa walka, bardzo dobrze się oglądało brawa dla Kodeusza i dla Panów oraz dla bookerów!   Plusy: Segment otwierający Bardzo dobry pojedynek pomiędzy Blackiem, Carmelo, Ortonem i Knightem Segment Jacoba i Solo i spokojne prowadzenie feudu O dziwo bardzo przyjemna walka Jade vs Nia vs Piper vs Michin Przyjemny segmencik Naomi, Tiffany i potem niestety Nii Jax MCMG vs Wyatt Sicks i całe story z tag teamami na SD Bardzo dobry segment Ceny z Punkiem Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice i wygrana Bliss! Main event   Minusy: Ile można ciągnąć Nia vs Stratton?   Podsumowanie: Powiem tak, skupili się prawie w 100% na turniejach KOTR i QOTR i wyszło to bardzo dobrze cztery co najmniej bardzo dobre Fatal 4 Waye, z odpowiednimi wynikami, a im dalej w turnieju tym będzie tylko lepiej, a przynajmniej na razie tak to wygląda, Sami vs Orton i potencjalne Cody vs Jey to będą mega mocne półfinały, a potem świetny finał oj tak, ale wracając do tego odcinka to wszystko tutaj mi siadło poza tym, że kontynuujemy feud Nia vs Tiffany bez sensu, ale no niech będzie, reszta była bardzo dobra bądź świetna, wszystko grało i buczało no tak samo jak Raw tak ten odcinek SD był jednym z najlepszych w tym roku zdecydowanie, wszystko miało sens, znaczenie i feudziki mocno podbudowane, a wykonanie co najmniej bardzo dobre w każdym aspekcie.
    • KyRenLo
      Prawidłowo. Twoja kolej.
    • PTW
      OFICJALNY PLAKAT IN DA HOUSE! Każda kolejna gala podnosi poprzeczkę i przynosi jeszcze więcej emocji. Tym razem nie będzie inaczej, bo szykujemy dla Was bardzo specjalny wieloosobowy mecz - niech złoto będzie dla Was podpowiedzią :) Od poniedziałku ruszamy z konkretami, ale zanim to nastąpi zapraszamy jutro i w niedzielę do Kozłowa od10:00 w celu przetestowania ringu wzmocnionego po ostatniej gali ^_^ LET'S GO! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • KPWrestling
      Już jutro widzimy się w Poznaniu na czwartej gali KPW na wielkim festiwalu Pyrkon! Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...