Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  492
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.06.2010
  • Status:  Offline

plusy:

-końcówka battle royal była naprawdę dobra

-Beth sobie tak łatwo poradziła z Kelly,że chyba już kto inny będzie ścigał Beth po pas kobiet

-solidny mecz tag teamowy(Ryder zaliczył pin.Ziggler nie traci na tym,bo dostał pina nieczysto.Może w końcu Ryder dostanie strzał na Zigglera na Vengeance?Proszę,proszę,proszę)

 

minusy:

-sama battle royal(za długo,za dużo ludzi,booking po prostu mnie rozwala-jobber jak Mahal zostaje do samego końca,a upper midcarderzy jak Rhodes czy Ziggler wylatują na początku?,no i nudy,bo nic do końcówki się nie działo)

-kontynuacja programu Sin Cara Vs Sin Cara(może to ja,ale ja nie chcę oglądać następnej Botchamanii na PPV.Poza tym,nie ma sensu wydłużania tego programu po HiaC,gdzie SIN CARA AZUL udowodnił,że jest prawdziwy)

-Tak na początku budowali Gabriela jako perspektywicznego midcardera,a wszystko wskazuje na to,że wrócił do jobberki

-walki z reguły w tym tygodniu albo do dupy albo za krótkie.Pomyśleć,że jeszcze parę tygodni temu SD! uchodziło za tygodniówkę,którą się oglądało właśnie dla walk

-Henry jest coraz słabiej bookowany.Mam nadzieję,że to krótko potrwa

 

Inne:

-zdaje się,że na dobre porzucono storyline z Aksaną.I dobrze,bo był kijowy

 

 

Bardzo słaby SD!Wiało nudą strasznie.Jak ktoś nie oglądał,to niech nie traci czasu.Nic się nie wydarzyło

 

3\10


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Bardzo dobre SmackDown...

 

Plusy

•Publika i ogólnie sama hala wypełniona robiła super wrażenie.Pamiętam jak jeszcze 3 tyg temu na SD było z niecałe 3 tys :shock:

•Wszystko związane z Sin Carą Negro i Azul po za samą walką. :twisted: (Ogólnie znakomity pomysł WWE ze w Meksyku zorganizowano ich najważniejsza walkę).Tak w ogóle to nabieram zdania ze Mistico powoli się odnalazł w federacji i już jego przyszłość nie jest taka niepewna jak jeszcze niedawno.

•Zack Ryder otrzymuje title shota-finally !

•Gadka Codiego była dobra i nie nudziła jak poprzednie Rhodesa

•Henry po raz kolejny dominuje na J-Mo.Gdybym jeszcze wiązał jakieś nadzieje na Morrisona to bym to zamieścił w minusach ale że jest on Mid-Carderowym jobberem to jak najbardziej na plus

 

Minusy

•Dlaczego zeby Mark Henry wygrał na Vengeance muszą na ostatnim SD pokazać ze Big Show go potrafi znokautować jak chce.

•Nie wiem za bardzo po co wychodził ADR na początku.Wiadomo że trzeba podjarać publikę na sam początek ale to co on mówił było "bezpłciowe"

•Walka "zamaskowanych" znów ssała.Nie wiem ale jak dla mnie to Big Show z Henrym na MiTB zrobili szybszy pojedynek... :D

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  65
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.08.2011
  • Status:  Offline

Big Show z Henrym na MiTB zrobili szybszy pojedynek...

 

Nie przesadzaj. ;)

 

Ale rzeczywiście, SmackDown bardzo dobre. Black Sin Cara stracił maskę - został zdemaskowany. Czyli Hunico pewnie trafi do głównego rosteru, lecz jako Człowiek Z Twarzą. Zack ma Title Shota ! Dorobił się chłopak, ale zasłużył. Sam sobie wypracował push. Teraz niech Ryder zdobędzie US Title na najbliższym PPV dzięki ataku Swaggera na Zigglera i mamy gotowy face turn Dolpha. WWE Champion znowu zanudza za miciem. Mam go dosyć - niech obroni go w walce z Ceną, a później utraci na rzecz facowego Dolpha. Big Show nokautujący Marka - Mark obroni tytuł. Tylko po co?! Mógłby zniszczyć Mark i dalej bookować, a nie wychodzą z założenia, że Henry wyjdzie na najbliższym PPV rozwścieczony po atakch Showa i obroni. I to tyle. A właśnie : Cara wczuwa się, ale nie dostanie żadnego Title Shota, dopóki nie powróci pas Crusierweight. Z jednego powodu : On z zawodnikami rodem z WWE nie wykręci dobrej walki. Oni nie wiedzą, jak się zachować itp.

Edytowane przez Revertant

Zapraszam do czytania i komentowania mojego Diary.

 

http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?t=33813&sid=


  • Posty:  1 660
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.04.2011
  • Status:  Offline

a nie jak Randy "Push Killer" Orton poprosił tatusia.

 

Ja pierdole, już myślałem, że ten temat dawno został zamknięty, ale widzę, że są jeszcze tacy ludzie..

18056192365019276624f15.jpg


  • Posty:  65
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.08.2011
  • Status:  Offline

ale widzę, że są jeszcze tacy ludzie..

 

Poprawione, zadowolony ? :D

Zapraszam do czytania i komentowania mojego Diary.

 

http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?t=33813&sid=


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Nie przesadzaj. ;)

 

To naprawdę nie była ironia.W tamtym pojedynku na MiTB obaj panowie wiedzieli co mają zrobić za chwile a co potem bez żadnych przestojów i oczekiwania w stylu "O co tera? aha biegnie na mnie dobra pomyślmy...hmm niech będzie clothsline" :grin:

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  60
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.03.2011
  • Status:  Offline

Wg. mnie zupełnie bez sensu zrobili walkę o maskę.

Walki o taką stawkę powinny się odbyć na PPV a nie na tygodniówce.

Co do samej konfrontacji to była słaba.Było wolno i sztucznie.Widać było niepewność i niezgranie w ringu.No i te światła.Ehh skoro to są tapingi to już mogą nagrywać przy normalnym oświetleniu bo i tak się wytnie.

11432243244f1c49d0369f1.gif


  • Posty:  65
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.08.2011
  • Status:  Offline

Walki o taką stawkę powinny się odbyć na PPV a nie na tygodniówce.

 

Boją się dać ich walki na PPV, a poza tym chcieli, aby ten pojedynek odbył się w Meksyku "u swoich".

Zapraszam do czytania i komentowania mojego Diary.

 

http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?t=33813&sid=


  • Posty:  60
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.03.2011
  • Status:  Offline

Co racja to prawda.Ale i tak powinno sie to odbyć huczniej.

11432243244f1c49d0369f1.gif


  • Posty:  1 660
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.04.2011
  • Status:  Offline

Smackdown obejrzane, więc wypada powiedzieć to i owo.

 

Pierwsze co to wspaniała publiczność, miło patrzeć, a zwłaszcza ich słuchać. Mark Henry już, że tak to powiem, się kończy. Mam nadzieję, że to tylko na chwilę, rozwali Showa i koniec upokorzeń. Cieszę się, że powrócili Bryan i Wade, nawet mi nie przeszkadza, że Daniel przegrał, gdyż mecz był dobry, wcale nie gorszy niż z Summerslam. Walka Sin Carów według mnie lepsza niż z PPV, pokazali to co ludzie chcieli zobaczyć, liczę, że "La Mistica" będziemy widywali częściej. Jestem ciekawy co zrobią teraz z Hunico. Mecz tag teamowy nie porwał, takie tylko pokazanie, że Ryder jest "gotowy" do meczu o pas. Jak zwycięży to będę nie pocieszony szczerze mówiąc, nie wyobrażam go sobie z pasem i jedyne co do powiedzenia to "Wo Wo Wo"..

 

Przejdźmy do segmentów, genialna praca Rhodesa, on jest super w tym gimmicku obłąkanego. Zajebiście to robi, nawet nie przeszkadzał mi już rozpierdol Ortona to było niemal pewne, dobre kwestie były poruszone, to coś o Legacy, to że ten upokarzany, mam nadzieję, że Cody wygra i to teraz Randy będzie tym upokorzonym. Coś mi się widzi, że będziemy świadkami feudu (za jakiś czas) Cody-Sheamus.

 

Segment z Divami szczerze mi się spodobał, Eve ogólnie mnie się podoba, czy z wyglądu czy w ringu. Rozbawiła mnie Beth sprawdzająca, czy wszystko u niej w porządku z ubraniem :wink:

18056192365019276624f15.jpg


  • Posty:  492
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.06.2010
  • Status:  Offline

Plusy:

-Dominacja Marka Henry'ego(nie krzywdzi to Morrisona,bo zdążył sprzedać swój finisher)

-Ryder dostaje shot na US title na Vengeance

-Barrett Vs Bryan

-Tag Team Match

-segment Rhodesa i Ortona

-Sin Cara Vs Sin Cara(nie mogliśmy dostać tej walki na PPV?Nic nie sknocili ku zdziwinieniu mojemu i innych)

-kiedy ostatnio Divy miały taki długi segment?WOW.Tylko nie dawajcie Natalyi nigdy więcej mica do ręki.Beth poradziła sobie całkiem nieźle

 

Minusy:

-otwierający segment nic nie wniósł,co najwyżej zajął czas

-ME

 

Inne:

-fajnie,że Barrett wygrał,ale wydaje mi się,że Mr Money in the Bank potrzebuje być bardziej pushowany,żeby go uwiarygodnić.A ten cały czas przegrywa

 

7\10


  • Posty:  49
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.03.2011
  • Status:  Offline

Plusy:

- Rhodes ma już u mnie stałą rubrykę w plusach. Świetne promo a i Randy się nieźle pokazał.

- Bryan vs Barrett, bardzo dobrze mi się tą walkę oglądało, niezłe tempo i ładna końcówka.

- Tag team match, nie było Swaggera co mnie osobiście cieszy, typowa walka na tygodniówkę jednak wszyscy pokazali się z dobrej strony co na plus.

 

Minusy:

- Henry vs JoMo, zamiast znowu podkładać Morrisona można było wsadzić Markowi dwóch zawodników i według mnie wyglądało by to lepiej.

 

* Walka panów w maskach była lepsza niż na PPV, ale cały czas mam wrażenie, że jak na nich to trochę za wolno.

 

Ogólnie SD na dobrym poziomie, wypadło o niebo lepiej niż RAW. Było parę porządnych walk i do tego niezłe segmenty.

"I'm in the best in the world and what I do"

8650504724e8329a484911.jpg


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Walka Sin Carów według mnie lepsza niż z PPV, pokazali to co ludzie chcieli zobaczyć, liczę, że "La Mistica" będziemy widywali częściej.

I to jest dość ciekawa kwestia. Na początku tego pojedynku sam się zastanawiałem jakim finisherem będą chcieli zakończyć ten mecz. Co prawda sam fakt niezapowiedzianego w ogóle wcześniej pojedynku mask vs mask to praktyka stosowana niegdyś dość masowo w TNA (czyli najfajniejsze stypulacje na Impactcie, a na PPV damy to, co zwykle) - kompletnie idiotyczna, wypadałoby dodać. Owszem, samo miejsce (Meksyk) takiej walki usprawiedliwia trochę fakt wepchnięcia tego od tak na tygodniówkę, ale sama stawka zasługiwała na zdecydowanie więcej promocji. Nie wiem, może walka mogłaby się zakończyć no contest i rewanż zostałby rozegrany na Vengeance? Na pewno byłoby to bardziej ciekawe rozwiązanie.

 

Wracając do finishera. I Hunico, i Mistico mieli do niedawna za niego były Swanton Bomb Hardasa. Sam chciałem jednak zobaczyć wspomnianą wyżej La Misticę - co się stało. Do tej pory WWE szukało dla Sin Cary tego kończącego chwytu i kombinowało niekiedy jak koń pod górkę. A ten submission nie dość, że wygląda efektownie, to jeszcze może nawet paść z zaskoczenia (ile razy w ciągu pojedynku Mr. "Bez Twarzy" kręci się wokół oponenta niczym do Hurricanrany?). Ba, ten pojedynek pozwolił przecież bookerom go dość mocno wypromować i wydaje mi się, że teraz nasz luchador będzie już regularnie kończył nim swoje walki.

 

Co do Smacka to był on... dobry. Lepszy od jednego z gorszych ostatnimi czasy RAW w tym tygodniu. Tak więc WWE udało się wyrównać poziom obu tygodniówek. Problem teraz w tym, czy uznać to jako coś na plus, czy na minus. Bo, przykro mi to stwierdzać, bez zajebistego Punka-buntownika, czerwona gala bardziej zbliżyła się poziomem do niebieskiej niż na odwrót. Troszkę chujowo.

Wychodzi więc na to, że mamy jeden z kolejnych już przestojów w WWE - czyli nic się specjalnie ciekawego nie dzieje. Jednak na horyzoncie już Survivor Series i The Rock ze swoimi zajebistymi mic skillsami oraz ciągnięcie jego feudu z Januszem już na ringu, co z pewnością będzie interesujące. A zatem musimy jeszcze przetrwać te parę najbliższych, nudnawych tygodniówek i znowu powinno zacząć się robić ciekawie u Vince'a. A przynajmniej miejmy taką nadzieję :wink: .

Edytowane przez hadaszyszek

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  1 186
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ja rowniez jeszcze licze, ze za jakis czas Hunter przejdzie heel turn i okaze sie sprzymierzencem Laurinatisa , heelow i ogolnie pociagna jeszcze jakos ten korupcyjny stuff (kolejny zajebisty storyline, ktory poki co zostal spierdolony) i znow dostaniemy zajebisteg Punka i ciekawe segmenty :)

  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Smackdown:

Dopiero dzisiaj znalazłem czas na obejrzenie.

 

Segment: Wypadł znacznie lepiej niż wszystkie pozostałe Alberta. W tym promie potrafił mnie przekonać do siebie, jak nigdy wcześniej. I oby tak dalej.

 

JoMo vs Henry:

Wiadome jest to, że JoMo został rzucony tylko na pożarcie niedźwiedziowi. Morrison tak samo jak w przypadku Kingstone'a tylko, że u tamtego naszczęścia a tutaj niestety. Przed wbijaniem mocno do ME zostaje sprowadzony do lower mid carda i ten na ''własne życzenie'' robiąc afere z byle czego. Chociaż teraz jest na tej samej półce co Tyson Kidd. Szybki squas i powtórka ładnie sprzedanego WSS i to jak najbardziej na plus.

 

Zapowiedź walki Rydera z Zigglerem :( .

 

Barrett vs Bryan:

W końcu coś ci dwaj zawodnicy dostaną a nie nędzne występy na NXT, Superstars i w tym 0 promocji. Teraz liczę na ich długo trwały feud o walizke. Co pomoże Barrettowi i Brayanowi. Kurtkę Bryana zakupiłbym, bardzo ładna. Starcie od samego początku było bardzo ciekawe. Na początku dobry, szybki i dynamiczny brawl. Bardzo mi się podoba back-kick czyli kopnięcie w splot w wykonaniu Anglika, akcja jest mocna. Bardzo ładna końcówka.

 

TT:

Dwóch gości, którzy kiedyś stoczyli krótką walkę, zakończoną Brogue Kickiem. Dzisiaj razem w TT. Dolph to potężny talent, chyba każdy już oglądał to wie o czym teraz piszę.

 

Promo:

Świetne promo Codiego, jest to bardzo mocny zawodnik jak i na micu tak i w ringu. Bardzo długie promo i zaznaczam, że obejrzałem je całe w końcu to mój 3 ulubiony zawodnik :) . Żmija niczego nie zepsuł, chyba i dzisiaj powiem, że to jego najlepsza wypowiedź od długiego czasu.

 

Sin Cara vs Sin Cara:

Jestem teraz ciekaw, kogo dadzą Carze do feudu i co zrobią z drugim. Nie chciałbym, aby go zwolniono czy coś, bo może jeszcze się przyda. Blue znacznie polepszył się w ringu i bardzo fajnie. Były momenty lepsze z fajnymi akcjami i były momenty gorsze z długimi przerwami pomiędzy akcjami. Fuck Yea La Mistica w WWE!!!! Bardzo udany prezent dla Meksyku.

 

ME:

Sam skład walki mnie bardzo zainteresował. Contender to WHC vs WWE Champion. Ładny cheast chop, który był kontrą na jakąś akcje Diving od Del Rio. Fuck!! Ładne wyjście z Cross Arm Breakera, ale i samo załorzenie tej dźwigni bardzo ładne. Końcówka ładna, ale i żenująca zaczynając od interwencji Ricarda. Mark wchodzi i pada po pierwszym KO Punchie. Ładna ponieważ jakoś udowadnia, że pretendent jest mocny i będzie zacięta walka na PPV.

 

Ogólnie: Zdecydowanie lepsze show niż na RAW, które było kitowe. Bardzo dobre i ładne walki, szczególnie ME i starcie dwóch zawodników byłej stajni Nexus, być może z tej drugiej walki coś wyniknie kiedyś w przyszłości. Nie spodobało mi się to, że Ryder znikąd otrzymał walkę o pas US, ale to pomnijmy. Świetne promo Rhodesa.

 

Ocena: Było tak zaje****, że przekroczyło skalę :D, ale najwięcej ile mogę postawić to 10/10.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Cena za tydzień walczy na tygodniówce z R-Truthem Ronem Killingsem, niedawno wygrał brawl... Cuda, cuda ogłaszają!  Tyle było narzekania, że Jasiu obija się na tej swojej pożegnalnej trasie, a na tym SD był w obrazku chyba z godzinę  Ostatni run już na półmetku, a generalnie jest dość biednie. 5 starów od 48-letniego Ceny się nie spodziewałem, ale liczyłem chociaż, że jako heel będzie smacznie gotować na majku, a od kilku tygodni Jaś tylko stoi, robi głupie miny i słucha, tak jak Punka na tej gali. Napisałbym wręcz, że John Cena wykręcił najbardziej rozczarowujący powrót roku w WWE, ale są z nami jeszcze Charlotte Flair i Alexa Bliss  Szczególnie córka Rica mocno zawodzi. Zaczęło się od niezbyt dobrze odebranego przez fanów zwycięstwa w Royal Rumble, potem na szczęście jobbnęła Tiffany na WM41. Teraz nie ma na nią pomysłu, na Bliss zresztą też, więc prawdopodobnie obie panie zmierzą się ze sobą na Evolution. Czy Tiffy Time z pasem mistrzowskim może dobiec końca? To raz. Czy możemy odsunąć Stratton od Jax? To dwa. Za długo to trwa, tu powinien wjechać prokurator z zakazem zbliżania się.   Żeby nie było, że tylko narzekam, poziom walk eliminacyjnych KOTR nie schodzi poniżej solidności. Z koroną mam ten problem, że potencjalny zwycięzca musi do niej pasować. Taki Zayn czy Orton u mężczyzn nie pasują za cholerę, ale taka Jade Cargill u kobiet jak najbardziej.  Uroczy był w ME moment, kiedy Cody Rhodes wyciągnął stół z logiem SlimJim. Poczciwi Amerykanie na trybunach liczyli, że "American Nightmare" robi to dla nich, bo przecież przy każdej walce krzyczą "we want tables". Tymczasem Cody - jak przystało na wzorową twarz korporacji - zrobił lokowanie produktu, samemu lądując na SlimJim Table  
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po Money In The Bank! Naomi z walizeczką, Cena dalej z mistrzostwem, Cody dalej bez mistrzostwa, jak to wypadnie?! Zobaczmy!   Zaczynamy od naszego The Last Real Championa Johna Ceny! Ciekawe co nam powie, pewnie to samo co cały czas od czasu heel turnu, zwróci się do fanów powie jakie to jest łatwe dzięki nim i tyle, chyba, że przerwie mu Punk albo Cody, ale zobaczymy. No mówi na początek, że nie było nikogo, nie ma obecnie i nigdy nie będzie drugiego Johna Ceny, mówi o tym jak wykorzystywał swoją pozycję do wszystkiego co ma teraz w sumie tak w skrócie można powiedzieć, mówi o wyborze swoich opponentów w trakcie runu pożegnalnego, mówi, że sprowokował Punka do bycia hipokrytą, bo ten chcę zdobyć ten tytuł, przynajmniej tak to zrozumiałem i jeszcze o Sethie, który nie scash inuje na nim walizki, ale nie ogarnąłem z jakiego powodu, ale wyłapałem "Because he will be only champion" jakoś tak czyli, że będzie tylko mistrzem? Nie ogarnąłem zbytnio, później trochę jeszcze mówi, że nie ma nikogo, kto by mógł trzymać ten tytuł...ponownie, interesujące, a wszystko przerywa Kodeusz! Cody nazywa go geniuszem że zrobił wszystko co powinien, żeby być tutaj gdzie jest teraz, a potem zastanawia się jaki to plan z tym, że Cody przypiął go na środku tego ringu w ostatnią sobotę? Ulala Kodeusz w sumie sam odpowiedział na to pytanie mówiąc, że nie jest częścią jego planu....to On jest częścią planu KODEUSZA! Jednak wszystko przerywa Randy Orton! Który wspomniał historię z Backlash, a następnie słyszymy, że nieważne kto jest lub będzie mistrzem, to on zdobędzie tytuł i zrobi wszystko, żeby to uczynić, nawet rozwali Rhodesa, którego traktuję jak swojego brata. LA KNIGHT IS HERE! No no robi się co raz lepiej. Gadanko kolejne gadanko, Knight twierdzi, że plan Johna Ceny na pewno nie zakładał jego, a potem, że pokona wszystkich obecnych tutaj w ringu i odbierze to co jest jego, ale problem w tym, że nigdy do niego nie należał ten tytuł niestety xD. Cena miał to gdzieś i sobie po prostu wyszedł śmiejąc się, ale od tyłu zaatakował go Ron Killings! Generalnie ciężko coś powiedzieć o tym segmencie, nie był to za bardzo budujący feudy segment, chociaż feud Rona i Ceny lekko podbudował tym atakiem, ale jeśli chodzi o część mówioną to bardzo podbudowało turniej King Of The Ring, także taki miał cel ten segment i wyszło naprawdę spoko.   Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony SD w ramach turnieju King Of The Ring! W przeciwieństwie do Raw to dzisiaj zobaczymy wszystkie 4 Fatal 4 Waye, 2 od męskiego rosteru i 2 od kobiecego, oj będzie ciekawie! Black vs Carmelo vs Orton vs Knight, czy to może się nie udać? Powiem tak nieważne też kto tu wygra to będę zadowolony, sami świetni zawodnicy, chociaż Orton chyba by najbardziej pasował, w sumie widziałbym finał właśnie Rhodes vs Orton, a taki może być, bo obaj są po przeciwnej stronie drabinki, ale wracając do F4W to liczę na świetny pojedynek! Prawie 16,5 minuty niesamowitego pojedynku oj tak dwie reklamy były, ale odbiór walki dalej był bardzo dobry, mega podobały mi się to, że wszyscy próbowali dość często wykonywać swoje finishery ostatecznie nieudanie, ale bardzo dobrze to wyglądało, było kilka miłych spotów dla oka jak Jumping Neckbreaker od Knighta na Ortonie, który już prawie wykonał podwójne Spike DDT, w sumie nie wiem jak to się do końca nazywa, ale głównie dlatego, że to ma chyba wiele nazw albo po prostu każdy mówi na to inaczej, kiedyś było Second Rope DDT, teraz Spike DDT, kiedyś jeszcze chyba było Hangman DDT czy jakoś tak, przynajmniej w grach WWE xD, albo spot końcowy z Frog Splashem dla Knighta i w tym samym czasie cyk RKO dla Melo, oj fajna walka naprawdę fajna i Ponton wygrywa! Jego potencjalne starcie z Rhodesem co raz bliżej, a no i Knightowi przeszkodziła stajnia Setha oczywiście, przydałaby się jej jakaś nazwa, Bronson zrzucił Knighta z narożnika, a młody Steiner jak zasadził mu Speara no no, czyli to oznacza Zayn vs Orton w półfinale, no Zayn ma dość marne szansę moim zdaniem xD, ogólnie poznaliśmy tajemniczego uczestnika i tak czułem, że po utracie pasa to może być Jey Uso i faktycznie tak jest tylko nie wiem czy to zbotchowali, że teraz pokazali, bo wydaję mi się, że raczej byłoby ciekawe zaskoczenie jakby wszedł tajemniczy uczestnik i byłby to Jey Uso, ale zaraz.....czyżbyśmy mieli dostać Cody vs Jey w jednym z półfinałów? Oj ale bym chciał taka waleczka historycznie by siedziała.   Jacob Fatu wbija na ring! Oj tak chętnie zobaczę co tam nam powie po swoim odwróceniu się od Solo! No mówił o tym, że Solo uważa, że Jacob byłby nikim gdyby nie On i to jest też główny powód dla którego odwrócił się od Solo na Money In The Bank, trochę pomówił jeszcze i na Titantronie Solo bije mu brawo, a potem powiedział, że na Money In The Bank Jacob popełnił wielki błąd, lecz jest w stanie mu go wybaczyć i potem jeszcze mówi, że to on stworzył Jacoba odkąd go sprowadził do federacji. Mówi, że za tydzień będzie czekał na środku ringu z otwartymi ramionami dla Jacoba, ale ten oczywiście będzie musiał powiedzieć 4 słowa "I Love You Solo" No i oczywiście, żeby Jacob pamiętał, że Solo go wciągnął w ten świat i może go z niego wyrzucić oj czuję mocny pop dla Jacoba za tydzień kiedy będzie udawał, że chcę wybaczenia, ale jak dojdzie do mówienia tych słów to usłyszymy I....HATE YOU SOLO! Oj tak ale zamarkuje wtedy nawet ja sam! Krótki, ale treściwy segment, za tydzień może być dłuższy, przyjemnie prowadzony jest na razie ten feud, nie zaczynamy od nienawiści tylko tak spokojnie z wyczuciem, fajnie to wygląda.   Na backu The Secret Hervice podaję telefon Nickowi, gdzie Green dzwoni do niego na wideo rozmowie i prosi o przełożenie jej walki na przyszły tydzień, bo akurat nie ma jej w Lexington xD, a Aldis standardowo nie przystał na to i zamiast Green to w tej walce zobaczymy Albe Fyre, czyli Flair to wygrywa pewnie xD szkoda, chociaż jeszcze Alexa ma jakieś szansę w tej walce, jednak nie zdziwi mnie finał Jade vs Charlotte w tym turnieju. Zelina chcę Giulii tylko nie ma jej dzisiaj, szkoda, więc może w przyszłym tygodniu spotkają się face to face tylko pytanie czy w walce czy w segmencie, no zobaczymy.   Kolejny Fatal 4 Way tym razem w ramach turnieju Queen of The Ring Jade vs Nia vs Michin vs Piper, ogólnie poza Jade to nie widzę tutaj innej zwyciężczyni, niby Nia mogłaby....ale po co? xD Jade lepszy wybór, a walka no wydaję mi się, że dupy nie urwie, dość specyficznie dobrany skład, akurat pod wygraną Jade. Kurde powiem tak, walka była i tak lepsza niż się spodziewałem i nawet nieźle się ją oglądało, prawie 13 minut fajnego pojedynku, bardzo przyjemny sojusz Jax z Piper i to na prawie cały pojedynek, Jade fajnie tu wyglądała, a Michin była kukiełką do bicia i generalnie ten booking naprawdę był dobry i wpasował się do tego pojedynku, także brawa dla Pań i dla bookerów, bo mi się to dobrze oglądało, Jade ostatecznie wygrywa i dobrze, lepszej opcji tutaj nie było. Cargill vs Perez, jeśli Naomi tu się nie wtrąci, a raczej tego nie zrobi, bo wydaję mi się, że jak Jade zdobędzie tytuł to od razu poleci cash in, to Roxanne pewnie odpada z turnieju w półfinale i tak jest to wysokie miejsce top 4.   Oj tak i o wilku mowa NAOMI! Zobaczmy co nam powie Ms. Money In The Bank! Widać, że Naomi nie zapomina, bo z tego co mówi to Stratton z walizką przeszkadzała jej w zdobyciu tytułu od Jax w tamtym okresie, mówiąc wprost to nie pamiętam, może i tak było, a jeśli tak to fajnie, że o tym wspominają, a Naomi jest tu teraz po zemstę! Jednak wszystko przerywa Tiffany! Która trochę prowokuję do cash inu Naomi, ale też mówi, że jest "same old Naomi" czyli że cały czas gada, ale nic nie robi. Naomi w sumie ma rację, bo powiedziała, że nie będzie cash inowała teraz tylko wtedy, kiedy Stratton nie będzie się spodziewała no i tak powinno być, tak powinni robić posiadacze walizek, bo na tym to powinno polegać, a następnie mówi, że chcę zmienić życie Tiffany w piekło! Podoba mi się ta Naomi, tak dobrze się ją ogląda, kurde i niech ktoś mi powie, że to był zły wybór, wygląda jak typowa wariatka i wiedźma, niesamowicie się to ogląda, a w ringu.....znowu Nia Jax atakuję Tiffany, co jest, ja ten feud oglądam od pół roku....kiedy to się skończy? Ile razy Tiffany musi pokonać Jax? Ale to jest bez sensu xD Jeszcze na Evolution dajmy im pojedynek, bo czemu nie xD. Naomi myślała o cash inie, ale Nia szybko odwiodła ją od tego pomysłu xD.   Na backu ustalone zostało, że MCMG dzisiaj zajmą się Wyattami i ta walka jest teraz! MCMG vs Wyatt Sicks! Może być ciekawie. 9,5 minuty przyjemnego pojedynku kolejnego, tag teamy na SD nie schodzą poniżej pewnego poziomu i cały czas bardzo dobrze się je ogląda no niestety Motor City Machine Guns nie podołali zadaniu jakie im wyznaczono i nie rozprawili się z W6, bo przegrali cały pojedynek i lecimy dalej z tym ciekawym story, Wyatt Sicks świetnie się ogląda.   Cena na backu pyta się Jimmy'ego w dosadny sposób czy widział R-Trutha, a potem czy widział Rona Killingsa xD, a następnie wspomniał, żeby powiedział im obu, że spotkają go w ringu, kurde zobaczymy dzisiaj Cenę dwukrotnie w ringu? Wooooow, czy to się zalicza jako dwie daty? Nie no raczej nie, ale śmiesznie by to wyszło wtedy xD. Cena w ringu! Johnik mówi, że R-Truth przekracza linie i ciekawie się zapowiada, bo mówi, że to czas na rozmowę i na walkę, więc walczmy teraz! Jednak wszystko przerywa CM Punk! Który mówi o nie szanowaniu innych i że John jest zmęczony brakiem szacunku, a tak naprawdę to fani są zmęczeni brakiem szacunku, a potem daję Cenie szansę, żeby dał ludziom to czego chcą i dał im szczęśliwe zakończenie! Fajna jest ta próba zwrócenia Johna na właściwe tory, interesująco się to ogląda, a Cena się jedynie pyta czemu po czym dodaję, że mistrzostwo to jest jedyne co się liczy, Punk coś tam pogadał i faktycznie ma rację, brzmi jak PG John Cena xd, z kolei Cena brzmi jak...CM Punk, gość, który chciał zrujnować wrestling w sumie to ma sens, Punk faktycznie chciał upadku tego biznesu przecież po odejściu i znienawidził na pewnym etapie swojego życia wrestling, to ma sens i Cena chcę zrobić to samo co Punk kiedyś czyli opuścić ten biznes z tytułem. CM Punk totalnie zmiażdżył Lidera Cenation na mikrofonie przynajmniej moim zdaniem, ale no Punk to jest kozak to nic dziwnego, bardzo fajny segmencik i kurde no tak chciałbym tego Punka z tytułem, chciałbym, żeby rozwalił Cenę oj chciałbym tak samo jak chciałem, żeby Ponton to zrobił xD i skończy się pewnie tak samo jak z Pontonem, ostatecznie po wyjściu Punka mamy Rona Killingsa, który atakuję znowu Johna! Aż zapomniałem o nim praktycznie xD.   Ulala Cena vs Ron Killing w przyszłym tygodniu? Kurde co jest, Cena zawalczy na tygodniówce? xDDD Co tu się dzieję.   Pora na drugi Fatal 4 Way od strony Pań w ramach Queen Of The Ring! Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice, no tutaj wydaję mi się, że Charlotte to wygra, ale Bliss też ma szansę, nikogo innego nie widzę, jednak po składzie uważam, że ta walka powinna być lepsza niż poprzedni F4W kobiet, który mimo wszystko ostatecznie też wyszedł solidnie. Po około 11 minutowej walce wygrywa Alexa Bliss, kurde to jednak moja teoria poszła się walić można powiedzieć, ale to dobrze, nikt już nie chcę Charlotte, szczególnie po tym co pokazała w drodze do WM i na samej WM, chociaż trzeba przyznać, że teraz jest już lepiej, trochę wróciła do formy mam wrażenie albo powoli wraca, ciekawa końcówka, walka spoko taka standardowa, dobrze się oglądało, ale to był bardziej chaotyczny booking mam wrażenie, a na poprzedni F4W babek był jakiś pomysł co było widać i mimo wszystko to pierwsze starcie bardziej mi siadło pomimo, że obydwa były bardzo dobre, cieszę się wygraną Alexy, fajnie to wyszło, chociaż nie wiem czy nie planowali czegoś w stylu, że odliczenie do 3 i klepnięcie od Alby miało być w tym samym momencie, ale to byłoby ciężkie do zrobienia, więc chyba nie było to w planach, ale nie wiem, brawa dla Alexy!   Podoba mi się to teasowanie, że kiedyś w końcu Punk i Cody spotkają się w ringu jeden na jednego i nawet Cody wspomniał o tym, że nie mogą siebie nawzajem zawsze omijać, ja mam hype na to starcie jak kiedyś do niego dojdzie, bo jest naprawdę fajnie teasowane w przyszłości, lubię takie rzeczy tak samo jak kiedyś Jey vs Sami lub Jey vs Cody czy Sami vs Cody, to są starcia, które nie są obecnie planowane, ale kiedyś może do nich dojść i będą to naprawdę fajne momenty.   Next Week: Randy Orton vs Sami Zayn półfinał turnieju King Of The Ring zapowiada się bardzo dobrze oj tak. Alexa Bliss vs zwyciężczyni ostatniego Fatal 4 Wayu kobiet, który odbędzie się na Raw i to też będzie półfinał turnieju tylko Queen Of The Ring, oj czuję, że dostaniemy Alexa vs Stephanie, ale by siedziało! R-Truth vs John Cena no no tylko czemu to R-Truth jest jak to Ron Killings? xD Ale w tym wydaniu ten pojedynek może być dużo ciekawszy. Tyle, uważam, że zapowiada się kolejny dobry odcinek niebieskiej tygodnióweczki.   Czas na main event! Cody vs Priest vs Nakamura vs Andrade, no wydaję mi się, że poza Rhodesem i Priestem to nie ma tutaj innych faworytów, a że Priest leci ponoć na tytuł US, chociaż dziwne to trochę jest, bo zapowiadał się feud Damiana z Jacobem o ten tytuł, a ostatecznie pociągnęli za sznurek z feudem z Solo, więc nie wiem jak to będzie planowane, ale zobaczymy, na razie może nas czekać świetna ringowo waleczka, kolejna w ramach tego pięknego turnieju King Of The Ring! Wooooow co to był za pojedynek, mówiąc wprost to gdybym nie znał pozycji Nakamury i Andrade to bym pomyślał, że dosłownie każdy może wygrać to starcie, każdy zawodnik został tutaj świetnie zabookowany, ringowo było niesamowicie, naprawdę bardzo dobry pojedynek i najlepszy chyba z dzisiejszego show, Cody Rhodes wygrywa i leci dalej! Kurde w jednym turnieju możemy dostać Cody vs Jey, a w finale Cody vs Sami lub Cody vs Orton, albo.....JEY VS SAMI! Kurde Jey vs Sami teraz jak tak o tym pomyślałem, ale by siadło oj tak, kurde tyle potencjalnie świetnych opcji! Ale wracając do walki to naprawdę świetna lekko ponad 17 minutowa walka, bardzo dobrze się oglądało brawa dla Kodeusza i dla Panów oraz dla bookerów!   Plusy: Segment otwierający Bardzo dobry pojedynek pomiędzy Blackiem, Carmelo, Ortonem i Knightem Segment Jacoba i Solo i spokojne prowadzenie feudu O dziwo bardzo przyjemna walka Jade vs Nia vs Piper vs Michin Przyjemny segmencik Naomi, Tiffany i potem niestety Nii Jax MCMG vs Wyatt Sicks i całe story z tag teamami na SD Bardzo dobry segment Ceny z Punkiem Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice i wygrana Bliss! Main event   Minusy: Ile można ciągnąć Nia vs Stratton?   Podsumowanie: Powiem tak, skupili się prawie w 100% na turniejach KOTR i QOTR i wyszło to bardzo dobrze cztery co najmniej bardzo dobre Fatal 4 Waye, z odpowiednimi wynikami, a im dalej w turnieju tym będzie tylko lepiej, a przynajmniej na razie tak to wygląda, Sami vs Orton i potencjalne Cody vs Jey to będą mega mocne półfinały, a potem świetny finał oj tak, ale wracając do tego odcinka to wszystko tutaj mi siadło poza tym, że kontynuujemy feud Nia vs Tiffany bez sensu, ale no niech będzie, reszta była bardzo dobra bądź świetna, wszystko grało i buczało no tak samo jak Raw tak ten odcinek SD był jednym z najlepszych w tym roku zdecydowanie, wszystko miało sens, znaczenie i feudziki mocno podbudowane, a wykonanie co najmniej bardzo dobre w każdym aspekcie.
    • KyRenLo
      Prawidłowo. Twoja kolej.
    • PTW
      OFICJALNY PLAKAT IN DA HOUSE! Każda kolejna gala podnosi poprzeczkę i przynosi jeszcze więcej emocji. Tym razem nie będzie inaczej, bo szykujemy dla Was bardzo specjalny wieloosobowy mecz - niech złoto będzie dla Was podpowiedzią :) Od poniedziałku ruszamy z konkretami, ale zanim to nastąpi zapraszamy jutro i w niedzielę do Kozłowa od10:00 w celu przetestowania ringu wzmocnionego po ostatniej gali ^_^ LET'S GO! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • KPWrestling
      Już jutro widzimy się w Poznaniu na czwartej gali KPW na wielkim festiwalu Pyrkon! Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...