Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Nie mniej jednak jest roznica miedzy "zrozumialy", a "satysfakcjonujacy". Jesli robi sie najwieksza Battle Royal, i daje wygrac czlowiekowi, ktory moglby dostac taka walke "ot tak" (bo i co stoi na przeszkodzie?), to zostawmy to na inna okazje. Po co sie wyrywac? To jest minus i innej opcji nie widze.

Zrobili to Battle Royal, bo chcieli dać coś specjalnego na "uczczenie" tego, że SmackDown staje się drugim w historii amerykańskiej TV, najdłużej 'lecącym', tygodniowym show. Nie promowali tego pojedynku, nie mówili o nim - ot tak wyszedł Long z Laurinaitisem i to ogłosili. Mogli wykombinować coś innego, a to sobie zostawić 'na inną okazję'? Jasne, że mogli, ale tego nie zrobili.

Co zyskali dajac wygrac Ortonowi?! Odpowiedz mi na to pytanie kontynuujac ta (zbedna) wymiane zdan. (zaznaczam, ze odpowiedzia nie moze byc "godny Main Event tygodniowki")

Main Event to zawsze Main Event, nie możesz do niego wepchnąć przykładowego pojedynku Gabriel vs Marella na żadnej gali (nawet, jeżeli koniec końców zakończyłaby się ona konfrontacją Show vs Henry). Piszesz, że niekoniecznie taki midcarder musiałby polegnąć w squashu, bo jest Big Show. OK. W jednym narożniku stoi Trent Baretta, w drugim Mark Henry, rozbrzmiewa gong. I co? Bo jakoś innej sytuacji niż ta:

wyobrazić sobie nie mogę.

Co WWE zyskało? Skoro nie mogę powiedzieć "godny Main Event" to powiem "uśmiech na twarzy dziecka" :wink: . Sytuacja z wygrywającym Ortonem miałaby dla mnie naprawdę bardzo duży sens wtedy, kiedy ten poszedłby na Rhodes'a. Poszedł na Henry'ego i ok, masz rację - było to nudne i z pewnością nudniejsze niż jakby mieli wrzucić kogoś, kogo mogliby wypromować. Ale sam Randy wygrywający Battle Royal (bo za to dałeś minusa, a nie za późniejszy Main Event) nie jest dla mnie wcale czymś złym. Czymś złym jest dopiero wykorzystanie w taki, a nie inny sposób jego wygranej. Jednak znowu - dla marka Main Event o pas WHC Orton vs Henry brzmi tysiąc razy lepiej niż Baretta vs Henry.

 

Jeżeli miałbym wybierać ME Orton vs Henry o pas WHC bądź Ktokolwiek vs Henry o pas WHC wybiorę to drugie, czyli to co Ty (chociaż chcę tylko pokazać, że są tutaj również argumenty dla WWE [niestety?] przemawiające za tym pierwszym). Jeżeli miałbym wybierać walkę zwyciężającego Ortona w BR z Rhodesem bądź 'Ktokolwieka' z Henrym - wybiorę to pierwsze bez mrugnięcia okiem. Zaznaczam jeszcze raz - samą wygraną Randala odebrałem dobrze. Dopiero to jak ją wykorzystano już nie.

Btw. nie uważam, że ta wymiana zdań jest zbędna. Czemu tak bardzo nie lubisz dyskutować? :twisted:

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Zanim napisze o SD mam tylko jedno ale...Hadaszyszek odczep się od Bookera a ty JesionWWE nie piepsz że "To wie każdy i nie od dzisiaj :wink: ".Booker to istny "enterteinment" w najczystszej postaci i nieodłączna cześć SD bez niego to wyglądało by już całkowicie nudnie.Gościu powala swoim powiedzonkami a jego "Oh my godnnesssssssss!" przeszło już do historii komentarza :) .Niech ci wszyscy krytykanci zrobią kupę i trochę się zastanowią nad tym czym jest wrestling bo to nie są szachy czy snooker ze komentator ma być "cool elokwentny" tylko to jest wrestling czyli "bardzo lużna forma rozrywki" i choć jeden komentator powinien być "voice of universe" :)

...TAK! Jestem zaślepionym markiem tego wrestlera jako Color comentator.. :grin:

 

Plusy

-Battle Royal był bardzo fajnym pomysłem i wreszcie od kilku tygodni na SD działo się coś bardzo emocjonującego i niespodziewanego

-Sytuacja na linii Sin cara azul vs Sin cara negro

-Cody Rhodes jako pierwszy opuszcza ring w BR.Nie chodzi tu o samego Codiego ale o fakt zaskoczenia ze strony bookerów WWE.

-Mimo takiej "patetyczności" ME podobał mi się a wzajemne wysyłanie rywali pod finisher kolegi było czymś pozytywnym.

 

Minusy

-Jinder Mahal tak długo zostaje w BR?

-Do feudu Christiana i Sheamusa nic nowego nie zostało wniesione poza "Ty mnie zaatakowałeś to i ja ciebie" -przecież to już od kilku tygodni ma ten sam charakter. :|

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Krzyczeć potrafi większość komentatorów. Chodzi o to, że Booker najczęściej nie ma nic ciekawego do powiedzenia i JEDYNE co robi, to wrzeszczy. Ba, do tego jeszcze botchuje na potęgę (i za to powinno się go kimś zastąpić). Powiem tak - wolę tysiąc razy bardziej Strikera, który wie bardzo dużo i ciekawie gada niż Bookera, który jedynie krzyczy na potęgę. Pomijając już fakt, że taki Matt również to potrafi.

Niech ci wszyscy krytykanci zrobią kupę

Już zrobiłem. Ale dziękuję, że się o mnie troszczysz.

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Zrobiłem, dziękuję, że się o mnie troszczysz.

Każdy interpretuje na swój sposób...a niektórzy wogóle.

 

Hadaszyszek ale rozumiesz ze zarówno Cole i Matthews/Striker/Grisham to fachowcy którzy właśnie wiedzą dużo? Więc po co 3 do kompletu który ma mnie nudzić?

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  759
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.12.2010
  • Status:  Offline

Ja osobiście nie mam nic do Booker'a, zresztą to co Cole robi wyłapując jego wszelkie gafy jest mistrzowskie, ale do dziś nie mogę się pogodzić, że przez niego Striker stracił miejsce za stołem komentatorskim.

 

BTW czemu Matt występował w BR jako czynny zawodnik?

The man with two personalities

6939757594f665b525713a.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Matt Striker nie stracił stołka przez Bookera.Sam się do tego przyczynił. :-) A Matt wystąpił jako czynny zawodnik gdyż na NXT już w takiej roli zadebiutował i pewnie z braku laku WWE go tam wcisneło tak jak innych rookie z tego show.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Każdy interpretuje na swój sposób...a niektórzy wogóle.

W ogóle.

Hadaszyszek ale rozumiesz ze zarówno Cole i Matthews/Striker/Grisham to fachowcy którzy właśnie wiedzą dużo? Więc po co 3 do kompletu który ma mnie nudzić?

Ale czemu nudzić? Jak jest coś emocjonującego to i Cole, i Matthes, i Striker (broń Boże Grisham, ten to jest strasznie bezpłciowy) potrafią krzyknąć i "podnieść temperaturę". Więc nie rozumiem w czym wg Ciebie botchujący Booker jest od nich lepszy.

Ja osobiście nie mam nic do Booker'a, zresztą to co Cole robi wyłapując jego wszelkie gafy jest mistrzowskie, ale do dziś nie mogę się pogodzić, że przez niego Striker stracił miejsce za stołem komentatorskim.

Ja również. Zresztą, miałem to napisać - jedyny pozytyw obecności "five time'a" za stołkiem to właśnie naśmiewanie się z niego Cole'a, które czasami jest strasznie zabawne. Co nie zmienia faktu, że bez Bookera jak dla mnie byłoby lepiej.

Edytowane przez hadaszyszek

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  759
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.12.2010
  • Status:  Offline

Striker z tego co pamiętam spieprzył sprawę 2 razy. Na pewno na RR przy wejściu Nash'a i jeszcze chyba raz coś mu nie pykło, ale biorąc pod uwagę ilość wpadek Booker'a, Matt wypada dużo lepiej.
The man with two personalities

6939757594f665b525713a.jpg


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Matt Striker nie stracił stołka przez Bookera.Sam się do tego przyczynił.

Bo dwa razy zbotchował? Kurwa, ile razy botchuje Booker? Dwadzieścia na galę? Jeżeli o to chodzi, to argument nietrafiony. Spotkałem się z jeszcze jednym - czyli Striker, który "przeklął" na Royal Rumble. A mianowicie, przy wejściu Diesla, powiedział "Holy sh..." (nie kończąc). W obecnym WWE Asse, Bitche i ogólnie przekleństwa w wykonaniu niektórych zawodników występują jednak dość często (jak na dotychczasowe PG), więc dziwny byłby to powód jego 'degradacji'.

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

W ogóle.

Nie uwierzysz ale myślałem nad tym ok 3 minuty i ostatecznie wybór padł na wogóle. :grin:

 

Ale czemu nudzić? Jak jest coś emocjonującego to i Cole, i Matthes i Striker (broń Boże Grisham, ten to jest w strasznie bezpłciowy) potrafią krzyknąć i "podnieść temperaturę". Więc nie rozumiem w czym wg Ciebie botchujący Booker jest od nich lepszy.

A potrafią to?

:twisted:

Żeby nie było iż ja nie widzę oczywistych rzeczy.Wiem ze Booker przez 76% transmisji gada od rzeczy ale tak jak wspomniałeś jego przepychanki z Colem między innymi przez to są nieziemskie.

Ale czemu nudzić? Jak jest coś emocjonującego to i Cole, i Matthes i Striker (broń Boże Grisham, ten to jest w strasznie bezpłciowy) potrafią krzyknąć i "podnieść temperaturę". Więc nie rozumiem w czym wg Ciebie botchujący Booker jest od nich lepszy.

Widzisz ja nie pisze też ze coś mam do Strikera czy Matthewsa i że on (Booker) jest od nich lepszy-sam marze o duecie Striker & Booker :-) i nie piszę również ze ktoś jest do bani i każdy o tym wie (na necie przeważają pozytywne opinie na temat Five Time'a) tylko po prostu wyżej kładę Bookera nad resztę bo dla mnie bardziej liczy się "zalewania łzami ze śmiechu" i uśmiechnięta mordka niż zalewania odbiorcy informacjami.

 

BTW:Jak trzeba to Booker też potrafi coś ciekawego powiedzieć.Na prawdę Vince nie jest taki głupi by kogoś bez wiedzy dać na stołek na SD a czasem na RAW.

 

Bo dwa razy zbotchował? Kurwa, ile razy botchuje Booker? Dwadzieścia na galę? Jeżeli o to chodzi, to argument nietrafiony. Spotkałem się z jeszcze jednym - czyli Striker, który "przeklął" na Royal Rumble. A mianowicie, przy wejściu Diesla, powiedział "Holy sh..." (nie kończąc). W obecnym WWE Asse, Bitche i ogólnie przekleństwa w wykonaniu niektórych zawodników występują jednak dość często (jak na dotychczasowe PG), więc dziwny byłby to powód jego 'degradacji'.

 

Oh my godness jest mniej bolesne dla uszu Vinca niż "Holly Sh...".Prawda jest taka że jakby mój "nietrafiony argument" jest jednak trafiony bo skoro Booker miał tak czy siak komentować to czemu Vinnie nie znalazł miejsca dla Strikera kosztem (każdy chyba się zgodzi) gorszego od niego Matthewsa?

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Nie uwierzysz ale myślałem nad tym ok 3 minuty i ostatecznie wybór padł na wogóle.

Hm, zawsze może być gorzej. Dobrze, że nie na 'wogle' :wink: .

Żeby nie było iż ja nie widzę oczywistych rzeczy.Wiem ze Booker przez 76% transmisji gada od rzeczy ale tak jak wspomniałeś jego przepychanki z Colem między innymi przez to są nieziemskie.

Ale te przepychanki z Colem nie mogą być jedynym powodem, dla którego się go zostawia na stołku. Jasne, ja też się lubię pośmiać, ale one też nie trwają przecież całą galę. Jak się myli kiedy walczą divy, to jeszcze to można przeboleć, ale jak się myli w walce o pas WHC w środku ME jakiegoś większego PPV, to już tak kolorowo jak dla mnie nie jest.

wyżej kładę Bookera nad resztę bo dla mnie bardziej liczy się "zalewania łzami ze śmiechu" i uśmiechnięta mordka niż zalewania odbiorcy informacjami.

W takim razie - proszę Cię bardzo. Ja jednak wolę być zalewany informacjami, niż botchami ;) . I żeby nie było - nie nudnymi informacjami. Striker przecież gadał, jak na moje, BARDZO ciekawie.

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Toteż Striker jest w mojej czołówce komentatorów również i sam marze o jego powrocie na RAW czy SD choćby kosztem Jerrego Lawlera.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

choćby kosztem Jerrego Lawlera.

Ja również byłbym za tą opcją (face'owy Lawler jest niekiedy wkurwiający... chociaż nie robi przynajmniej botchy), ale sam przyznałeś, że wolisz "colour commentatorów" niż tych zwykłych, co Cię informacjami zasypują. Wydaje mi się, że King ze swoim krzykiem jest akurat idealnym przykładem tej pierwszej grupy :wink: .

Btw. na RAW za stołkiem jest teraz tylko Cole i Lawler właśnie, po odejściu JR'a. Może jakimś cudem powrócą do Strikera? A jeżeli nie, to żywię ogromną nadzieję, że zatrudnią z powrotem Joey'ego Stylesa. Oglądałem z jego komentarzem co prawda tylko parę gal, ale jak dla mnie koleś jest idealnym połączeniem "informatora" (wie naprawdę w chuj dużo) i "krzykacza" (jego "Oh my god!" jest świetne jak dla mnie).

 

Mam deja vu. Zdaje mi się, że już kiedyś o tym rozmawiałem... :twisted:

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Btw. nie uważam, że ta wymiana zdań jest zbędna. Czemu tak bardzo nie lubisz dyskutować?

 

Bo mi sie nie chce czytac Twoich postow :twisted: I sam dobrze wiesz, ze ja wole prowadzic takie dyskusje gadajac, a nie piszac :wink:

 

Ja rozumiem Twoje zdanie i to co napisales - "chcę tylko pokazać, że są tutaj również argumenty dla WWE" - jest najlepszym podsumowaniem tej dyskusji. Ja za to chce pokazac, ze te argumenty dla WWE po prostu nie sa trafne. Przynajmniej mnie nie zadowalaja! Zyskali usmiech dziecka? To samo zyskuja wypuszczajac Cena i Ortona, wiec troche przeplacili stawiajac na BR.

Jesli w Main Evencie jest pas, to juz jest to "godny Main Event", nawet jesli pretendentem do niego, jest ktos z nizszej polki. Wypuszczanie argumentu z Gabrielem vs Santino, bylo nie na miejscu :wink:

Skoro wygranie Ortona nie bylo zle, to wrocimy do tej dyskusji, jak Royal Rumble wygra Cena. Obys tam juz nie byl "glosem WWE". Od razu zaznacze, ze wiem iz zwykle Battle Royal, to nie to samo co Royal Rumble. Calkowicie inna bajka, ale po tej dyskusji i tak wyszlo, ze mnie niesamowicie boli takie glupie pchanie BR jako zapychacza, i dawanie zwyciestwa komus, kto i tak moglby walczyc o pas jak tylko ma na to ochote (nie boli mnie to az tak bardzo, ale minus to minus). Po prostu wtedy Twoje arguemnty moglyby brzmiec tak samo, ale juz chyba do zadowolenia byloby daleko. Same story...

Trafnie wskazales, ze to BR znalazlo sie w karcie, bo SmackDown swietowalo. Przyznam, ze o tym zapomnialem, i jakos tego nie odczulem. Pewnie mogliby to swietowac samym Main Eventem Orton vs Henry, a nie poprzedzajacym go, wielkim openerem.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  21
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2011
  • Status:  Offline

Jesli w Main Evencie jest pas, to juz jest to "godny Main Event
. wierz wwe i zarzad ma czeste odpaly podam przyklad walki ktora bylaaa bardzooo nudna ale nie byla o pas naszczescie : lesnar vs goldberg , to po co sie pytam zasmiecac takie gowna W ME ?

21192790814e99aea3747df.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      Możliwe, chociaż nie robi nic o czym by nie wspominał od samego początku jego powrotu...."I Will Be Here To Make MONEY!"   Jeśli Cody będzie jego ostatnim rywalem to dla mnie będzie scam, Ponton już odhaczony, Punk tak samo będzie, ale jak wspominałem kto mówił, że Cena nie może zawalczyć z kimś dwukrotnie? Z Pontonem w sumie chyba definitywnie koniec, bo jednak promowane było to starcie jako "One Last Time" Więc chyba odpada, ale Punk na razie nie jest promowany jako One Last Time, więc jest jeszcze nadzieja, a z wrestlerów ogólnie zostaję jeszcze AJ Styles w sumie i.....Brock Lesnar, ale to byłaby bomba jest jeszcze niby The Rock, jeśli Cena ma skończyć karierę ostatecznie jako face to może przy opamiętaniu się sprzeda jakieś AA Rockowi i dostaniemy Rock vs Cena? Jest jeszcze trochę opcji wysokiego, ale to oczywiście z poza aktywnych zawodników i dość fantasy, ale reakcja byłaby mocna jakbyśmy mieli Cenę w ringu na jego ostatniej gali czekającego na ostatniego rywala i nagle cyk BROCK LESNAR! Nie powiem ale zamarkowałbym, a co do Rhodesa to tak jak mówisz, jak chcą doszczętnie zniszczyć mu karierę face'a to niech w to idą, ja bym odpuścił po tym jak widziałem jakie reakcję dostaje Cody, a nawet Jey przy Cenie, w ogóle chyba jedynie Punk i Orton właśnie dostają pozytywną reakcję przy Johnie, dlatego to jeden z nich jest idealny na ostatnią walkę, a jak nie to jakiś mocny heel.
    • Kaczy316
      Pierwsze Raw po Money In The Bank! Czy zobaczymy na nim cash in? Nie wiem, ale i tak zapowiada się ciekawie! Zaczynamy od Never seen SEVENTEEN JOHNA CENY! No to zobaczmy co gość będzie miał nam do powiedzenia czy zobaczymy dzisiaj Rona Killingsa też? Być może! Cena mocno wyszedł poza kayfabe, powiedział, że R- Truth to tylko gimmick, jak zwykle cisnął fanów, a potem znowu zaczął odliczać do swojego ostatniego występu, następnie chce kogoś najlepszego i realnej rywalizacji i mamy CM Punka! Ulala czy to oznacza, że już teraz dostaniemy ten feud? Kurde no być może. No no Punk mówi w samą prawdę, ale ciekawe, że powiedział, że jest tu, żeby chronić ludzi i nagle zaczął stać za fanami, dziwne, bo to trochę wyjście z tego gimmicku gdzie on jest tu po prostu, żeby zarabiać pieniądze, ale no ok niech będzie, mówi też, że Cody to było najlepsze co mogło spotkać ludzi, a potem Cena postanowił wykorzystać tanią zagrywkę, żeby wygrać tytuł, a przynajmniej tak to zrozumiałem, Punk wspomniał o 2011 roku, o ostatnim Elimination Chamber i mówi, że nie chciał wygrywać tego tytułu, nie miał go na swojej liście kiedy tu powracał, ale zrozumiał, że musi stać się potworem, żeby pokonać potwora, ciekawe, Punk wyzywa Cenę do walki o jego tytuł, Cena mówi o One Final Match CM Punk vs John Cena i chcę to zrobić! Ale nie dzisiaj i proponuję Night Of Champions w Arabii Saudyjskiej dobrze wiedząc, że Punk nie lubi tego miejsca chyba z tego co czytałem w newsach, Cena wiedzieć co Punk o tym sądzi, ale wszystko nagle przerywa Mr. Money In The Bank SETH ROLLINS! Który ze swoją stajnią spokojnie wychodzi na arenę....zaraz co to było? Seth wyszedł nagle chyba były reklamy i nagle nie ma nikogo w ringu? O co tu chodziło? Punk nie odpowiedział na wyzwanie, nie ogarniam co tu się właśnie wydarzyło? Drabinka Queen Of The Ring pokazana i kurde jakie mocne zestawienia od strony Raw joooooo Ripley vs Kairi vs Liv vs Roxanne oraz powracająca Asuka! vs Vaquer vs Rodriguez vs Ivy Nile, ze strony SD trochę gorzej imo Jade vs Michin vs Niven vs Jax oraz Flair vs Alexa vs Green vs LeRae, także pewnie Jade wygra, a drugi pojedynek Flair albo Bliss zobaczymy, ale zapowiada się bardzo dobrze. Drabinka King Of The Ring wooooow jaka kozacka drabinka od obu stron z Raw Zayn vs Pentagon vs Breakker vs Dominik oraz Sheamus vs Rusev vs Reed vs ??? Kto to może być? Może Ron Killings? Nie wiem, pewnie się przekonamy! Ze strony SD Orton vs Knight vs Black vs Hayes oraz Rhodes vs Priest vs Andrade vs Nakamura kurde naprawdę Ci zawodnicy wyglądają mega dobrze i każdy z nich poza Nakamurą mógłby być bardzo dobrym wyborem do wygrania tego turnieju tutaj praktycznie nie ma złych decyzji oj tak Tryplak chętnie zobaczę co nam zgotujesz. Gigachad vs AJ Styles oj ale waleczka to będzie. Około 8 minut bardzo dobrej walki, kurde szkoda, że taka krótka, obejrzałbym więcej, bo wyglądała świetnie pomimo tego, że była tak krótka, ale dalej tak jak mówię bardzo przyjemnie się oglądało i chętnie bym zobaczył dłuższy pojedynek pomiędzy tymi Panami zdecydowanie, AJ Styles wygrywa spodziewanie i może poleci po tytuł IC, bo Dominik z tym tytułem nie jest dobrze bookowany, a szkoda. Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony Raw w turnieju Queen Of The Ring! Rhea Ripley vs Kairi Sane vs Liv Morgan vs Roxanne Perez! Kurde no każda mogłaby tu wygrać i będzie dobrze, ale osobiście liczę na Perez mimo wszystko, a sama walka powinna być genialna, ogólnie to całe Raw zapowiada się genialnie! W ogóle dywizja kobiet na Raw jest obecnie tak giga ciekawa i fajna, że zapomniałem, że Iyo jest mistrzynią xD, ale to też dlatego, że praktycznie się nie pojawia i ostatnio z tego co pamiętam to tytułu na WM broniła xDDD, ale ludzie chyba też zapomnieli o tym, że Sky jest mistrzynią, bo nie widzę żadnego hejtu za brak obron i pojawiania się na nią xDD. Niesamowita prawie 13 minutowa walka, Rhea prawie to ugrała, ale Raquel przeszkodziła i ostatecznie to Perez zgarnęła wygraną! YEAH! Jednak po drugiej stronie może czekać na nią Jade na 90% moim zdaniem Jade wygra ten pojedynek i dostaniemy Perez vs Jade w półfinale, a tam raczej Roxie już nie wygra, ale zobaczymy, walka Pań bardzo dobre oj czekam na kolejne, te turnieje zapowiadają się mega dobrze. Becky wbija na ring! Czekam na Lyre xD. Fajne promo od samego początku, Becky chwali się swoimi osiągnięciami i pyta się gdzie są chanty "You Deserve It!"? Potem rozmawia z tytułem Interkontynentalnym kobiet mówiąc mu, że będzie najbardziej prestiżową nagrodą w świecie wrestlingu, bo Becky jest jego posiadaczką, a potem mówi o Lyrze czego się dopuściła na Money In The Bank i chcę, żeby Lyra wyszła i zrobiła dwie rzeczy, przeprosiła ją oraz podniosła jej rękę ponownie, ale tym razem, żeby zrobiła to prawidłowo. Cyk mamy Lyre! Oj tak! Jakie szaleństwo i nienawiść w jej oczach jest to jest aż niesamowite...BAYLEY IS BACK! Bayley atakuję Becky zza pleców! WELCOME BACK! Lynch chciała uciec, ale Lyra wrzuciła ją z powrotem do ringu! Jednak udało się uciec Irlandce, generalnie powiem wprost, bardzo fajny segment, fajny powrót, ale tutaj Becky wyglądała jak face bardziej, a Lyra i Bayley trochę przyheelowały.   R-TRUTH! Wbija na stół komentatorski i mówi, że wrócił dzięki fanom, bo ludzie słuchają i rozumieją, a następnie mówi, że każdy tęsknił za R-Truthem i on sam też, ale Truth był trochę zbyt zabawny, zbyt miły i wybaczający i mówi, że to nie on, że czuję się inaczej. Co jest, gość obciął sobie dredy xDDD. Powiedział, THE TRUTH HAS SET ME FREE! OJ TAK i na koniec I'M RON KILLINGS! Goodbye R-Truth...WELCOME RON KILLINGS!!! Przyjemny krótki segment i nawet chanty "Holly Shit" się pojawiły na obcięcie włosów xD.    Problemów w JD ciąg dalszy. Stajnia Setha na backu, który mówi, że będą mogli mieć dwa główne mistrzostwa na celowniku jedno dzięki walizce i drugie dzięki turniejowi oj tak.   Lecimy dalej i kolejny Fatal 4 Way tym razem męski w ramach turnieju King Of The Ring! Pentagon vs Dominik Mysterio vs Bron Breakker vs Sami Zayn, kurde kto tu wygra? Gdybym miał obstawiać to hmm, Sami Zayn? W sumie czemu nie, ale zważając na to, że zwycięzca tego starcia potencjalnie zmierzy się z Pontonem, bo on może wygrać po tej stronie z drabinki od strony SD to hmm Bron vs Orton o kurde ale by to siadło, obstawiam tu właśnie Brona albo Samiego, a sama walka odda pewnie oj odda. Lekko ponad 17 minut świetnego starcia mega przyjemnego do oglądania pomimo tego, że były wolniejsze momenty i o dziwo były to momenty dominacji Brona, ale no zdarza się, genialne starcie i wygrywa je Sami Zayn, dzięki temu, że Knight atakuję Breakkera i tym samym rewanżuje się mu za nie wiem czy ostatnie SD czy Money In The Bank, bo już nie pamiętam kiedy Bron zaatakował Knighta, ale chyba na Money In The Bank, za dużo się tam działo i może nie zwróciłem na to uwagi, nawet nie wiedziałem, że było to tak kluczowe, ale interesująco się robi czyli co Knight teraz jakiś feudzik ze stajnią Rollinsa czy coś? Możliwe, ale gratulacje dla Samiego, w sumie fajnie by było zobaczyć też Sami Zayn vs Jey Uso na SummerSlam, ogólnie Rhodes nie potrzebuję wygrania tego turnieju, spinował Cenę to powinno wystarczyć do dostania shota na tytuł.   Next Week: Asuka vs Stephanie Vaquer vs Raquel Rodriguez vs Ivy Nile to drugi Fatal 4 Way w ramach turnieju Queen Of The Ring i zapowiada się też bardzo dobrze, liczę tutaj na Vaquer zdecydowanie. Sheamus vs Rusev vs Bronson Reed vs tajemniczy zawodnik, może Ron Killings? Ciekawie by było, ale ta walka w ramach King Of The Ring też zapowiada się wyśmienicie! W sumie to tyle jak na razie.   Nikki Bella, a po co tu ona komu? Nie no zobaczymy, może będzie coś ciekawego poza kręceniem kuprem. Tak czułem, że będzie chciała mówić o Evolution, ale czy powie coś konkretnego? W sumie nie powiedziała nic konkretnego, ale mówiła ogólnie i kobiecym rosterze i wbija Liv! Wkurzona Liv, która mówi o sobie czyli o najlepszej kobiecie w tym rosterze, wygląda jak budowanie walki Liv vs Nikki, kurde w sumie obejrzałbym. Krótki, ale dość mocny segment, Panie nieźle sobie pocisnęły, podobało mi się oj jest budowanie Bella vs Morgan oj jest i będzie oglądane, zapowiada się nieźle.   WOOOOOO!!! OFICJALNIE MAMY TO! PUNK VS CENA NA NIGHT OF CHAMPIONS!!! Jednak to chyba nie Punk będzie ostatnim rywalem Ceny, chociaż może i nim być ja dalej obstawiam Pontona, bo tak jak mówiłem, dlaczego pierwszy rywal nie może być ostatnim? Niby promowane było jako One Last Time, ale ciężko mi uwierzyć, chociaż no jest taka szansa, ale teraz dostaniemy Punk vs Cena kurde ale to będzie fight!   Lecimy z main eventem! Znaczy chyba main eventem, bo niby jeszcze 28 minut do końca, ale chyba tyle to potrwa, pewnie na koniec jeszcze jakiś udział Seth będzie miał w tym wszystkim no no to się kalkuluje, ale walka odda Jey vs Gunther, znaczy no liczę, że odda, ma lepszą podbudowę niż ta z WM xD, ciekawi mnie czy dostaniemy chociaż teaser cash inu. Ale mi się ta walka podobała kurde jaka ona była dobra, świetny main event Raw, kurde Panowie wyglądali jakby znali się od dziecka i walczyli ze sobą co tydzień, pojedynek nie był może za szybki, powiem nawet, że był trochę powolny, ale miał w sobie to coś miał w sobie to co sprawiało, że nie dało się oderwać wzroku od niego, niesamowita chemia i psychologia oraz emocję, ale podbudowa o wiele lepsza niż ta na WM też swoje zrobiła, to była jedna z tych walk za które kocham wrestling i to ze mnie nie wyjdzie nigdy! O KURDE I JESZCZE GUNTHER TO WYGRYWA! TAK PISAŁEM WCZEŚNIEJSZE ZDANIE PRAWIE W POŁOWIE WALKI ALE I TAK BYŁA GENIALNA! DO SAMEGO KOŃCA! Gunther odzyskuję tytuł po tak świetnej walce miałem gdzieś to z tyłu głowy, ale nie spodziewałem się, że w to pójdą lekko ponad 22 minuty niesamowitego pojedynku brawa dla obu zawodników, świetnie się to oglądało, brawa dla Gunthera, miejmy nadzieję, że jego drugi run będzie lepszy niż pierwszy OBY! Ale zaskoczenie mega, szkoda Jeya, bo miał spoko run jak na to jak słaby się zapowiadał, ale no jest jak jest, to co Jey Uso będzie ostatnim zawodnikiem w turnieju King Of The Ring od strony Raw? xD Seth dalej nie cash inuję, ciekawe na co czeka, może Punk pokonuję Cenę na Night Of Champions i wtedy cash in? Siadłoby. Plusy: Segment otwierający Rhea Ripley vs Roxanne Perez vs Liv Morgan vs Kairi Sane i wygrana Roxanne! Segment Becky, Lyry oraz powrót Bayley! Goodbye R-Truth....WELCOME RON KILLINGS! Pentagon vs Bron Breakker vs Sami Zayn vs Dominik Mysterio Segment Nikki i Liv Punk vs Cena na Night Of Champions! GENIALNY MAIN EVENT I NOWY MISTRZ! Minusy: Ucięcie segmentu otwierającego? Podsumowanie: GENIALNE RAW! Kurde no co ja mam innego powiedzieć, wszystko mi tutaj siadło, walki niesamowite, świetne segmenty, genialny main event, nie było tu słabego punktu poza tym, że miałem wrażenie, że ucięli segment otwierający, w sensie ucięli zakończenie, bo dziwnie to wyglądało, ale no naprawdę, dla mnie to był jeden z najlepszych o ile nie najlepszy odcinek tego roku, top 2-3 zdecydowanie, brawa dla Tryplaka za zabookowanie tego, GENIALNE to słowo idealnie opisuję ten odcinek, czekam na dalszy rozwój!  
    • Giero
      Za nami pierwsze Monday Night Raw po Money in the Bank i jednocześnie rozpoczynające drogę do Night of Champions. Na otwarcie doszło do konfrontacji Johna Ceny z CM Punkiem. „Best in the World” chciał walki o WWE Championship jeszcze tej samej nocy na Raw. Cena zaakceptował wyzwanie… ale na Night of Champions w Arabii Saudyjskiej. Niedługo potem oficjalnie potwierdzono ten pojedynek. Ron Killings oficjalnie nie jest już R-Truthem. Killings pojawił się w trakcie Raw i wygłosił przemówienie, w którym podziękował fanom i powiedział, że wrócił z ich powodu. Killings stwierdził że nikt nie może powiedzieć fanom, że ich głos się nie liczy. Powiedział następnie, że czasami może był zbyt zabawny, zbyt miły lub zbyt nieprzejednany, ale czas, by stał się szanowany. Następnie obciął sobie dredy na znak przemiany. Bayley powróciła do WWE TV, aby zaatakaować Becky Lynch. Lynch najpierw wyszła, aby poskarżyć się na Lyrę Valkyrię atakującą ją po ich walce na Money in the Bank. Powiedziała Valkyrii, aby wyszła i ją przeprosiła. Ta rzeczywiście była gotowa do konfrontacji. Wtedy rozproszenie pozwoliło Bayley zaatakować Lynch od tyłu. Becky próbowała uciec, ale została rzucona z powrotem na ring przez Lyrę. Bayley próbowała wykonać swój finisher, wówczas mistrzyni Interkontynentalna wreszcie uciekła. Bayley ostatni raz była w akcji przed WrestleManią 41. W ramach turnieju Queen Of The Ring Roxanne Perez pokonała Kairi Sane, Liv Morgan i Rheę Ripley. Z kolei w rywalizacji King Of The Ring 2025 Sami Zayn wyszedł zwycięsko ze starcia z Bronem Breakkerem, Dominikiem Mysterio i Pentą. Liv Morgan zaatakowała Nikki Bellę podczas ich konfrontacji, co zapowiada prawdopodobny pojedynek na Evolution. Gunther w main evencie ponownie został mistrzem świata wagi ciężkiej, pokonując Jeya Uso. Austriak poddał rywala po Sleeper Holdzie. Po wszystkim Uso jeszcze wygłosił krótką przemowę do fanów. To drugie panowanie Gunthera z tytułem, który wcześniej posiadał przez 258 dni, zanim stracił go na rzecz Uso na WrestleManii 41. Kończy jednocześnie panowanie Uso po 52 dniach. Za tydzień: * King Of The Ring Tournament Match: Sheamus vs. Rusev vs. Bronson Reed vs. 1 More TBA * Queen Of The Ring Tournament Match: Asuka vs. Ivy Nile vs. Stephanie Vaquer vs. Raquel Rodriguez
    • IIL
      Killings na finał?  To pachnie Baronem Corbinem kończącym karierę Kurta Angle...   Mogli zostawić Punk/Cena na SummerSlam, Clash in Paris lub właśnie finał tej emerytalnej trasy - Ortona już odhaczył, także z aktywnych wrestlerów w rosterze nie został mu nikt kalibru Ortona czy Punka do odbicia.       Wiadomo, że Punk przytuli za występ w tym kraju ogrom kasy i na tym etapie gry tylko to go obchodzi, ale jego poziom hipokryzji przypomina powoli Hulkstera. Masakra...
    • MattDevitto
      Zapomniałem, że ona nie jest już w WWE /// Tak patrzę i tam nadal ten cały Effy jest mistrzem, co tam się dzieje....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...