Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Nie mniej jednak jest roznica miedzy "zrozumialy", a "satysfakcjonujacy". Jesli robi sie najwieksza Battle Royal, i daje wygrac czlowiekowi, ktory moglby dostac taka walke "ot tak" (bo i co stoi na przeszkodzie?), to zostawmy to na inna okazje. Po co sie wyrywac? To jest minus i innej opcji nie widze.

Zrobili to Battle Royal, bo chcieli dać coś specjalnego na "uczczenie" tego, że SmackDown staje się drugim w historii amerykańskiej TV, najdłużej 'lecącym', tygodniowym show. Nie promowali tego pojedynku, nie mówili o nim - ot tak wyszedł Long z Laurinaitisem i to ogłosili. Mogli wykombinować coś innego, a to sobie zostawić 'na inną okazję'? Jasne, że mogli, ale tego nie zrobili.

Co zyskali dajac wygrac Ortonowi?! Odpowiedz mi na to pytanie kontynuujac ta (zbedna) wymiane zdan. (zaznaczam, ze odpowiedzia nie moze byc "godny Main Event tygodniowki")

Main Event to zawsze Main Event, nie możesz do niego wepchnąć przykładowego pojedynku Gabriel vs Marella na żadnej gali (nawet, jeżeli koniec końców zakończyłaby się ona konfrontacją Show vs Henry). Piszesz, że niekoniecznie taki midcarder musiałby polegnąć w squashu, bo jest Big Show. OK. W jednym narożniku stoi Trent Baretta, w drugim Mark Henry, rozbrzmiewa gong. I co? Bo jakoś innej sytuacji niż ta:

wyobrazić sobie nie mogę.

Co WWE zyskało? Skoro nie mogę powiedzieć "godny Main Event" to powiem "uśmiech na twarzy dziecka" :wink: . Sytuacja z wygrywającym Ortonem miałaby dla mnie naprawdę bardzo duży sens wtedy, kiedy ten poszedłby na Rhodes'a. Poszedł na Henry'ego i ok, masz rację - było to nudne i z pewnością nudniejsze niż jakby mieli wrzucić kogoś, kogo mogliby wypromować. Ale sam Randy wygrywający Battle Royal (bo za to dałeś minusa, a nie za późniejszy Main Event) nie jest dla mnie wcale czymś złym. Czymś złym jest dopiero wykorzystanie w taki, a nie inny sposób jego wygranej. Jednak znowu - dla marka Main Event o pas WHC Orton vs Henry brzmi tysiąc razy lepiej niż Baretta vs Henry.

 

Jeżeli miałbym wybierać ME Orton vs Henry o pas WHC bądź Ktokolwiek vs Henry o pas WHC wybiorę to drugie, czyli to co Ty (chociaż chcę tylko pokazać, że są tutaj również argumenty dla WWE [niestety?] przemawiające za tym pierwszym). Jeżeli miałbym wybierać walkę zwyciężającego Ortona w BR z Rhodesem bądź 'Ktokolwieka' z Henrym - wybiorę to pierwsze bez mrugnięcia okiem. Zaznaczam jeszcze raz - samą wygraną Randala odebrałem dobrze. Dopiero to jak ją wykorzystano już nie.

Btw. nie uważam, że ta wymiana zdań jest zbędna. Czemu tak bardzo nie lubisz dyskutować? :twisted:

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Zanim napisze o SD mam tylko jedno ale...Hadaszyszek odczep się od Bookera a ty JesionWWE nie piepsz że "To wie każdy i nie od dzisiaj :wink: ".Booker to istny "enterteinment" w najczystszej postaci i nieodłączna cześć SD bez niego to wyglądało by już całkowicie nudnie.Gościu powala swoim powiedzonkami a jego "Oh my godnnesssssssss!" przeszło już do historii komentarza :) .Niech ci wszyscy krytykanci zrobią kupę i trochę się zastanowią nad tym czym jest wrestling bo to nie są szachy czy snooker ze komentator ma być "cool elokwentny" tylko to jest wrestling czyli "bardzo lużna forma rozrywki" i choć jeden komentator powinien być "voice of universe" :)

...TAK! Jestem zaślepionym markiem tego wrestlera jako Color comentator.. :grin:

 

Plusy

-Battle Royal był bardzo fajnym pomysłem i wreszcie od kilku tygodni na SD działo się coś bardzo emocjonującego i niespodziewanego

-Sytuacja na linii Sin cara azul vs Sin cara negro

-Cody Rhodes jako pierwszy opuszcza ring w BR.Nie chodzi tu o samego Codiego ale o fakt zaskoczenia ze strony bookerów WWE.

-Mimo takiej "patetyczności" ME podobał mi się a wzajemne wysyłanie rywali pod finisher kolegi było czymś pozytywnym.

 

Minusy

-Jinder Mahal tak długo zostaje w BR?

-Do feudu Christiana i Sheamusa nic nowego nie zostało wniesione poza "Ty mnie zaatakowałeś to i ja ciebie" -przecież to już od kilku tygodni ma ten sam charakter. :|

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Krzyczeć potrafi większość komentatorów. Chodzi o to, że Booker najczęściej nie ma nic ciekawego do powiedzenia i JEDYNE co robi, to wrzeszczy. Ba, do tego jeszcze botchuje na potęgę (i za to powinno się go kimś zastąpić). Powiem tak - wolę tysiąc razy bardziej Strikera, który wie bardzo dużo i ciekawie gada niż Bookera, który jedynie krzyczy na potęgę. Pomijając już fakt, że taki Matt również to potrafi.

Niech ci wszyscy krytykanci zrobią kupę

Już zrobiłem. Ale dziękuję, że się o mnie troszczysz.

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Zrobiłem, dziękuję, że się o mnie troszczysz.

Każdy interpretuje na swój sposób...a niektórzy wogóle.

 

Hadaszyszek ale rozumiesz ze zarówno Cole i Matthews/Striker/Grisham to fachowcy którzy właśnie wiedzą dużo? Więc po co 3 do kompletu który ma mnie nudzić?

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  759
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.12.2010
  • Status:  Offline

Ja osobiście nie mam nic do Booker'a, zresztą to co Cole robi wyłapując jego wszelkie gafy jest mistrzowskie, ale do dziś nie mogę się pogodzić, że przez niego Striker stracił miejsce za stołem komentatorskim.

 

BTW czemu Matt występował w BR jako czynny zawodnik?

The man with two personalities

6939757594f665b525713a.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Matt Striker nie stracił stołka przez Bookera.Sam się do tego przyczynił. :-) A Matt wystąpił jako czynny zawodnik gdyż na NXT już w takiej roli zadebiutował i pewnie z braku laku WWE go tam wcisneło tak jak innych rookie z tego show.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Każdy interpretuje na swój sposób...a niektórzy wogóle.

W ogóle.

Hadaszyszek ale rozumiesz ze zarówno Cole i Matthews/Striker/Grisham to fachowcy którzy właśnie wiedzą dużo? Więc po co 3 do kompletu który ma mnie nudzić?

Ale czemu nudzić? Jak jest coś emocjonującego to i Cole, i Matthes, i Striker (broń Boże Grisham, ten to jest strasznie bezpłciowy) potrafią krzyknąć i "podnieść temperaturę". Więc nie rozumiem w czym wg Ciebie botchujący Booker jest od nich lepszy.

Ja osobiście nie mam nic do Booker'a, zresztą to co Cole robi wyłapując jego wszelkie gafy jest mistrzowskie, ale do dziś nie mogę się pogodzić, że przez niego Striker stracił miejsce za stołem komentatorskim.

Ja również. Zresztą, miałem to napisać - jedyny pozytyw obecności "five time'a" za stołkiem to właśnie naśmiewanie się z niego Cole'a, które czasami jest strasznie zabawne. Co nie zmienia faktu, że bez Bookera jak dla mnie byłoby lepiej.

Edytowane przez hadaszyszek

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  759
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.12.2010
  • Status:  Offline

Striker z tego co pamiętam spieprzył sprawę 2 razy. Na pewno na RR przy wejściu Nash'a i jeszcze chyba raz coś mu nie pykło, ale biorąc pod uwagę ilość wpadek Booker'a, Matt wypada dużo lepiej.
The man with two personalities

6939757594f665b525713a.jpg


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Matt Striker nie stracił stołka przez Bookera.Sam się do tego przyczynił.

Bo dwa razy zbotchował? Kurwa, ile razy botchuje Booker? Dwadzieścia na galę? Jeżeli o to chodzi, to argument nietrafiony. Spotkałem się z jeszcze jednym - czyli Striker, który "przeklął" na Royal Rumble. A mianowicie, przy wejściu Diesla, powiedział "Holy sh..." (nie kończąc). W obecnym WWE Asse, Bitche i ogólnie przekleństwa w wykonaniu niektórych zawodników występują jednak dość często (jak na dotychczasowe PG), więc dziwny byłby to powód jego 'degradacji'.

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

W ogóle.

Nie uwierzysz ale myślałem nad tym ok 3 minuty i ostatecznie wybór padł na wogóle. :grin:

 

Ale czemu nudzić? Jak jest coś emocjonującego to i Cole, i Matthes i Striker (broń Boże Grisham, ten to jest w strasznie bezpłciowy) potrafią krzyknąć i "podnieść temperaturę". Więc nie rozumiem w czym wg Ciebie botchujący Booker jest od nich lepszy.

A potrafią to?

:twisted:

Żeby nie było iż ja nie widzę oczywistych rzeczy.Wiem ze Booker przez 76% transmisji gada od rzeczy ale tak jak wspomniałeś jego przepychanki z Colem między innymi przez to są nieziemskie.

Ale czemu nudzić? Jak jest coś emocjonującego to i Cole, i Matthes i Striker (broń Boże Grisham, ten to jest w strasznie bezpłciowy) potrafią krzyknąć i "podnieść temperaturę". Więc nie rozumiem w czym wg Ciebie botchujący Booker jest od nich lepszy.

Widzisz ja nie pisze też ze coś mam do Strikera czy Matthewsa i że on (Booker) jest od nich lepszy-sam marze o duecie Striker & Booker :-) i nie piszę również ze ktoś jest do bani i każdy o tym wie (na necie przeważają pozytywne opinie na temat Five Time'a) tylko po prostu wyżej kładę Bookera nad resztę bo dla mnie bardziej liczy się "zalewania łzami ze śmiechu" i uśmiechnięta mordka niż zalewania odbiorcy informacjami.

 

BTW:Jak trzeba to Booker też potrafi coś ciekawego powiedzieć.Na prawdę Vince nie jest taki głupi by kogoś bez wiedzy dać na stołek na SD a czasem na RAW.

 

Bo dwa razy zbotchował? Kurwa, ile razy botchuje Booker? Dwadzieścia na galę? Jeżeli o to chodzi, to argument nietrafiony. Spotkałem się z jeszcze jednym - czyli Striker, który "przeklął" na Royal Rumble. A mianowicie, przy wejściu Diesla, powiedział "Holy sh..." (nie kończąc). W obecnym WWE Asse, Bitche i ogólnie przekleństwa w wykonaniu niektórych zawodników występują jednak dość często (jak na dotychczasowe PG), więc dziwny byłby to powód jego 'degradacji'.

 

Oh my godness jest mniej bolesne dla uszu Vinca niż "Holly Sh...".Prawda jest taka że jakby mój "nietrafiony argument" jest jednak trafiony bo skoro Booker miał tak czy siak komentować to czemu Vinnie nie znalazł miejsca dla Strikera kosztem (każdy chyba się zgodzi) gorszego od niego Matthewsa?

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Nie uwierzysz ale myślałem nad tym ok 3 minuty i ostatecznie wybór padł na wogóle.

Hm, zawsze może być gorzej. Dobrze, że nie na 'wogle' :wink: .

Żeby nie było iż ja nie widzę oczywistych rzeczy.Wiem ze Booker przez 76% transmisji gada od rzeczy ale tak jak wspomniałeś jego przepychanki z Colem między innymi przez to są nieziemskie.

Ale te przepychanki z Colem nie mogą być jedynym powodem, dla którego się go zostawia na stołku. Jasne, ja też się lubię pośmiać, ale one też nie trwają przecież całą galę. Jak się myli kiedy walczą divy, to jeszcze to można przeboleć, ale jak się myli w walce o pas WHC w środku ME jakiegoś większego PPV, to już tak kolorowo jak dla mnie nie jest.

wyżej kładę Bookera nad resztę bo dla mnie bardziej liczy się "zalewania łzami ze śmiechu" i uśmiechnięta mordka niż zalewania odbiorcy informacjami.

W takim razie - proszę Cię bardzo. Ja jednak wolę być zalewany informacjami, niż botchami ;) . I żeby nie było - nie nudnymi informacjami. Striker przecież gadał, jak na moje, BARDZO ciekawie.

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Toteż Striker jest w mojej czołówce komentatorów również i sam marze o jego powrocie na RAW czy SD choćby kosztem Jerrego Lawlera.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

choćby kosztem Jerrego Lawlera.

Ja również byłbym za tą opcją (face'owy Lawler jest niekiedy wkurwiający... chociaż nie robi przynajmniej botchy), ale sam przyznałeś, że wolisz "colour commentatorów" niż tych zwykłych, co Cię informacjami zasypują. Wydaje mi się, że King ze swoim krzykiem jest akurat idealnym przykładem tej pierwszej grupy :wink: .

Btw. na RAW za stołkiem jest teraz tylko Cole i Lawler właśnie, po odejściu JR'a. Może jakimś cudem powrócą do Strikera? A jeżeli nie, to żywię ogromną nadzieję, że zatrudnią z powrotem Joey'ego Stylesa. Oglądałem z jego komentarzem co prawda tylko parę gal, ale jak dla mnie koleś jest idealnym połączeniem "informatora" (wie naprawdę w chuj dużo) i "krzykacza" (jego "Oh my god!" jest świetne jak dla mnie).

 

Mam deja vu. Zdaje mi się, że już kiedyś o tym rozmawiałem... :twisted:

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Btw. nie uważam, że ta wymiana zdań jest zbędna. Czemu tak bardzo nie lubisz dyskutować?

 

Bo mi sie nie chce czytac Twoich postow :twisted: I sam dobrze wiesz, ze ja wole prowadzic takie dyskusje gadajac, a nie piszac :wink:

 

Ja rozumiem Twoje zdanie i to co napisales - "chcę tylko pokazać, że są tutaj również argumenty dla WWE" - jest najlepszym podsumowaniem tej dyskusji. Ja za to chce pokazac, ze te argumenty dla WWE po prostu nie sa trafne. Przynajmniej mnie nie zadowalaja! Zyskali usmiech dziecka? To samo zyskuja wypuszczajac Cena i Ortona, wiec troche przeplacili stawiajac na BR.

Jesli w Main Evencie jest pas, to juz jest to "godny Main Event", nawet jesli pretendentem do niego, jest ktos z nizszej polki. Wypuszczanie argumentu z Gabrielem vs Santino, bylo nie na miejscu :wink:

Skoro wygranie Ortona nie bylo zle, to wrocimy do tej dyskusji, jak Royal Rumble wygra Cena. Obys tam juz nie byl "glosem WWE". Od razu zaznacze, ze wiem iz zwykle Battle Royal, to nie to samo co Royal Rumble. Calkowicie inna bajka, ale po tej dyskusji i tak wyszlo, ze mnie niesamowicie boli takie glupie pchanie BR jako zapychacza, i dawanie zwyciestwa komus, kto i tak moglby walczyc o pas jak tylko ma na to ochote (nie boli mnie to az tak bardzo, ale minus to minus). Po prostu wtedy Twoje arguemnty moglyby brzmiec tak samo, ale juz chyba do zadowolenia byloby daleko. Same story...

Trafnie wskazales, ze to BR znalazlo sie w karcie, bo SmackDown swietowalo. Przyznam, ze o tym zapomnialem, i jakos tego nie odczulem. Pewnie mogliby to swietowac samym Main Eventem Orton vs Henry, a nie poprzedzajacym go, wielkim openerem.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  21
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2011
  • Status:  Offline

Jesli w Main Evencie jest pas, to juz jest to "godny Main Event
. wierz wwe i zarzad ma czeste odpaly podam przyklad walki ktora bylaaa bardzooo nudna ale nie byla o pas naszczescie : lesnar vs goldberg , to po co sie pytam zasmiecac takie gowna W ME ?

21192790814e99aea3747df.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Psychol
      Jak Noami wchodziła na ring przez myśl przeszło mi to, że ona przecież tyle lat jest w WWE i nic konkretnego nie osiągneła. Walizka dla niej to chyba jakieś jej last dance, bo ponoć chcę zaciążyć i zająć się dzieckiem.  Seth był pewniakiem jeśli chodzi o Walizkę, spoiler był już na poprzednich tygodniówkach. Nie wiem, kto musiałby mu przeszkodzić by to było wiarygodne. Stowrzyli Bloodline 3.0 i jakoś muszą to poprowadzić by miało to odpowiedni Power. Głosy, że Seth i tak by prędzej czy później zdobył pas bez walizki są słuszne, ale show must go on...  Patrząc na skłąd samego MITB nie było tam nikogo, komu walizka by coś dała.  LA - robi tyle błędów, że mam wrażenie, że z niego zrezygnowano. Sam w tej chwili przewijam jego proma bo są nudne w tej chwili. A wcześniej się w jakimś stopniu jarałem. Trzeba zaznaczyć, że typ jest koło 40stki, więc coś jest na rzeczy. Penta - za króto jest w WWE by aż tak go wyróźnić.  Chad /Americano - Typowa komediowa postać.. Solo - program z Jacobem Ex Flairówny - kurdę sam nie wiem...    Nie mogę patrzeć na Becky po powrocie, ale trzeba przyznać, że jeszcze bardziej nie mogłem patrzeć na Val jako IC Champion bo była nijaka. Ale teraz Becky spełnia swoje zadanie i ładnie podpromowała swoją koleżankę. Run "Sethówny" nie potrwa długo co też jest spoko.  Fajny powrót Ron'a, jeżeli teraz na prawdę będzie grał kogoś poważnego to jestem za. Bo info o jego zwolnieniu było też dla mnie jakimś szokiem. Jeżeli to nie było zaplanowane wcześniej to wybrneli. Jeżeli zaplanowane, to dobrze się bawią z Markami.    Sama gala średnia. Szczerze, myślałem, że jest jakoś później... Przez ostatni czas jest jakiś natłok PPV wliczając te z NXT.   
    • Grins
      Oglądałem na żywo i tak nie mogłem spać więc odpaliłem i ogólnie gala średniak ale końcówka gali mi to wynagrodziła   R-Truth powraca Nie! Ron Cena Nie! Powraca Ron Killings!  Ale to miało pierdolnięcie chłop ma już 53 lata na karku a nadal wygląda jak młody bóg, w ringu tak samo młody bóg, no kurwa jak oni teraz w niego nie zainwestują i nie pozwolą mu na " Last Dance " to się chyba wkurwię, taki potencjał się marnował tyle lat już 2011 roku Vince mi ciśnienie podniósł jak z niego zrezygnował później była tylko jobberka a gość tylko się marnował i nawet jako jobber wpierdalał pół rosteru na śniadanie jeśli chodzi o rozrywkę... Nie no teraz niech kują żelazo póki gorące i wierze że sami fani to wymuszą bo chłop ma wsparcie fanów i to duże a zasłużył na push... Serio czy ktoś by pomyślał rok temu że R-Truth będzie jeszcze na takiej pozycji? Największą przeszkodą jest Cody bo tak można byłoby z organizować potężny program na SummerSlam z dojebanym Main Eventem, ale tak czy siak Ron Killings będzie tym co będzie dźwigał SmackDown teraz na plecach.    Rollins z walizką... Na co mu to? Na co mu ta walizka? Przecież on bez walizki może przejąć pas, mija kolejny rok a walizka trafia tam gdzie nie powinna trafić, Triple H to chyba nie lubi zbytnio tej stypulacji i walizek bo później nie wie co z danym zawodnikiem ma zrobić, a było tutaj tyle potencjalnych zawodników których można było wypromować Solo, Knight, Penta, Andrade ale nie trzeba dać walizkę gościowi który już posiadał walizkę i dzięki niej się wypromował w 2015 roku... Za to u kobiet już to wygląda całkowicie inaczej, Naomi zasłużyła na walizkę i w jakiś sposób pomoże jej się to odbudować... Ogólnie jeśli chodzi o obie walki to uważam że walka kobiet w zeszłym roku była lepsza, walka mężczyzn w tym roku też była lepsza bo więcej ciekawszych spotów było   Co do Rollinsa jeszcze to się nie zdziwię jak w dupi walizkę przez Punka albo Romana i zaś walizka pójdzie się jebać chociaż mam nadzieje że tego nie zrobią, co do Romana to już pewne że wróci na SummerSlam w nowym gmmicku i za pewnie nie jako Trible Cheef zupełnie jako nowa postać, w nowym gmmicku w którym pozostanie już Baby Face'm do samego końca, rozdział The Bloodline przeszedł do historii na WM 41 czas na coś nowego.  Jacob Fatu robi rozpierduchę na Solo  W końcu! To chyba już oficjalny face turn Jacoba który zbiera mocny pop i ogólnie jest tak mocarnie pompowany że nawet nie pozwolili mu na konfrontacje z Bronem! Ogólnie taki mały news Limp Bizkit zrobił niby nowy theme song dla Brona! Jedynym zawodnikiem dla którego zrobili theme song był Undertaker! Serio muszą widzieć w nim ogromną przyszłość że już nawet tak przepotężny zespół zrobił mu theme song, niby ma zadebiutować już w tym tygodniu na RAW  Ale wracając Solo w nowej wersji jest przekozacki, w końcu idzie go oglądać, chłop czuje luz w obecnej postaci i nie pasuje mu postać takiego poważniaka i gbura bo teraz gdy zaczął być luzakiem czuć w końcu jakąś aurę od niego i oby tego nie zmienili, co do Jacoba poskłada Solo na SummerSlam lub przegra po jakieś interwencji i tutaj w miejsce Jacoba mógłby wlecieć w końcu Zilla Fatu z przepotężnym debiutem na SummerSlam.  Becky wygrywa pas IC, w sumie wolę takie coś niż miałaby się kręcić przy głównym tytule tutaj chociaż tytuł podpromuje i ogólnie Larya została porządnie podpromowana... Ale na SummerSlam niech dadzą wygrać Laryi żeby jeszcze bardziej ją przyboostować jako mocną mid-carderkę. 
    • Attitude
      Nazwa gali: RevPro Live In Southampton 36 Data: 08.06.2025 Federacja: Revolution Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Southampton, Hampshire, England, UK Arena: The 1865 Format: Live Platforma: revproondemand.com Komentarz: Dave Bradshaw & Gideon Grey Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: AULL / CMLL Data: 07.06.2025 Federacja: Alianza Universal De Lucha Libre, Consejo Mundial De Lucha Libre Typ: Event Lokalizacja: Tlalnepantla, Estado de Mexico, Meksyk Arena: Arena Lopez Mateos Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Lucha Libre - dyskusje ogólne
    • MissApril
      Obie walizki moim zdaniem zmarnowane, lepiej byłoby dać je komuś bardziej świeżemu, niż w kółko wszystko ma się kręcić wokół tych samych twarzy. U pań prędzej walizkę dałbym Roxanne lub Stephanie, zaś u panów LA Knight'owi.  Becky z pasem może być, w końcu coś lepszego będzie się działo, bo Lyra była nijaka jako mistrzyni. Spoko opcja dla lepszego wypromowania tego tytułu.  Super końcówka z R-Truth  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...