Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 660
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.04.2011
  • Status:  Offline

No niestety, takie życie! Ogólnie Smackdown było ciekawe, Henry rozwalający drwali, hehe to było interesujące oraz podmianka Sin Cary. Do tego jeszcze co raz bardziej się rozkręca feud pomiedzy Sheamusem, a Christianem. Czekam na ich mecz na Hell in a Cell.

18056192365019276624f15.jpg


  • Posty:  359
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.09.2011
  • Status:  Offline

A już myślałem, że od tego SmackDown wróci Era Attitude, a tak dalej mamy PG. Wycieli krew. Jak oni mogli....

 

Yyy... Attitude Ere cechuje krew? Nie. Hardcore? Też nie. Realistyczne charaktery? TAK! A i tak wszystko do tego zmierza. ^^

 

Wiem, że się naśmiewasz z innych, ale mimo wszystko wkurza mnie, że duża część osób kojarzy Ere Atti z krwią i hardcore'm .. A to może było, ale na pewno nie jest to cecha charakterystyczna dla tej ery.


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

SD było po prostu niezłe. Większych emocji we mnie nie wzbudziło.

 

- Segment otwierający był nawet niezły, bardzo podobała mi się rola Christiana i jego przerwanie HHH-owi. Teddy Long wg mnie ssał po całości (człowiek się już wypalił totalnie w tej roli), Mark był dobry, a wspomniany wcześniej Trajpl w sumie nic ciekawego nie wniósł.

 

- Sheamus pokonujący Slatera to nawet fajny widok. Ta walka to była jedna z wielu dzisiaj obejrzanych rzeczy na SD na których ciężko jakiekolwiek emocje wykrzesać....no może moment w którym jeden z komentatorów (prawdopodobnie Josh Mathwes) nazwał Slatera "major playerem SD" był godny odnotowania.

 

- segmenty Christiana próbującego udobruchać koksów i innych ludzi były nawet niezłe, z tym że one dobitnie pokazują w jakim miejscu stoi CC. Większego cipoheela od niego nie ma (choć gdyby miał takiego Tomko u boku to by to prawdopodobnie zupełnie inaczej wyglądało)

 

- Wade wygrywa z Justinem....walka zwykła, taka w sam raz na tygodniówkę. Ci dwaj akurat też nie bardzo wiedzą gdzie stoją: Justin raz wygrywa, raz nie, a Wade.....stoi na samym początku jakiegokolwiek łańcucha pokarmowego (a zapowiadał się bardzo dobrze jak na mój gust)

 

- Stagnację również notują wszystkie divy które walczyły na tym SD. Divas of Doom niby rozwalają kogopopadnie ale jednak to nie jest takie różowe jak się mogłoby wydawać. The Chick Busters natomiast dalej grają "rookies" czyli po naszemu jobberki, więc i tu też nie ma pozytywów (pozytywem mogę nazwać fakt że Booker T użył nazwy Shining Wizard; przy czym to taka sobie luźna uwaga)

 

- Walki Rhodesa z Ortonem nie oglądałem z różnych względów. Nie bardzo również wiem o co chodziło z tą "krwią" po ich walce....

 

- Potyczkę w ringu Mahala z TGK również pozwoliłem sobie odpuścić. Jeśli doprowadzi to do tego że TGK pożegna się z WWE to może wtedy zwrócę na to uwagę

 

- Walka Daniela Bryana i Sin Carów miała jedne pozytyw i jeden negatyw:

Pozytyw: bardzo fajne rozwiązanie z atakiem Hunico na Mistico oraz Estrella Fugaz dająca pinfall zamaskowanemu.

"Pozytyw nr.2: Komentatorzy są tak pogubieni że nie wiedzą jak komentować tą zaistniałą sytuację. Na szczęscie wymyślili coś po prostu było bardzo entertaining czyli pojazd na Bookera T. Josh i Michael już za NXT3 pokazywali niezłą chemię pod względem satyrycznym za stołem ale dzisiaj przeszli samych siebie: kradnięcie tekstów Bookera dobitnie pokazało jak słabym jest on komentatorem (już wolałbym tam p. Suprona). Pan Nigga nagle nie miał już nic do powiedzenia." - Ta część dotyczy innej walki z tym że zapomniałem której

Ale dośc o pozytywach......teraz minus tej walki: czy Bryan nie może już wygrać czysto z kimkolwiek? Ostatnią jego wygraną walke pamiętam na SS z Slaterem nawet nie tak dawno, ale na SD on chyba śrubuje swój streak z NXT. Tak Mr.MitB walczyć nie może, prawde powiedziawszy nie wyobrażam sobie jak oni go wypromują na tyle wiarygodnie aby stoczyć wyrównaną walke z posiadaczem pasa WHC na WM-ce (jestem coraz bardziej pewien że Daniel po prostu nie wykorzysta walizki należycie).

 

- Walka tagów fajna, szczególnie ze strony Usos jak na mój gust. Miałem szczere nadzieje że Samoańczycy wygryją przez co staną na poczatku kolejki po pasy TT ale z drugiej strony Air Boom trzeba promować...

 

- ME był taki jakie na ogół są Lumberjack Matche (szerokokątne rozumienie). Mark dalej rozwala każdego, Trent staje się powoli spotmanem, a Christian był jeszcze bardziej cipiasty niż na poczatku gali. Ale chociaż program Sheamusa z Kanadyjczykiem idzie do przodu.

 

Gala moim zdaniem mocno średnia, było kilka małych pozytywów, jednak gigantyczny minus ze strony prowadzenia postaci Daniela Bryana wyrównuje szalę.


  • Posty:  3 422
  • Reputacja:   849
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Plusy:

* Za mały plus należy uznać pierwszy segment. Szybko i na temat. Całkiem fajnie wypadł tu Christian z HHH, szkoda tylko, że Henry nie dostał troszkę więcej czasu za mikrofonem, ponieważ jak nowy mistrz mógł pokusić się o większą przemowę. Tak czy inaczej pozytyw.

* Sheamus gładko pokonuje Slatera, który akurat do tego się nadaje. Dobrze, że postać Celta jest ciągle rozwijana i myślę, że już niedługo zagości w ME.

* Feud Sin Cara vs. Sin Cara gwarantuje nam znakomity poziom ringowy..chociaż boję się pomyśleć ile tam może być botchy na jedną walkę. Pożyjemy, zobaczymy, jednak ciekawi mnie jak dalej potoczą się ich losy.

* Henry demolujący roster SD zdecydowanie zapadł mi w pamięci. Taki powinien być prawdziwy heel. Szkoda tylko, że .. -->

 

Minusy:

* --> wpadł Orton i czar prysł. Przynajmniej na tym SD mogli nie ruszać nowego mistrza i zostawić go w spokoju, jednak RKO jak zwykle zrobił swoje.

* Khali vs. Mahal (?), nie wiem czy kogoś to interesuje, jeśli tak to na pewno nie mnie. To nie na moje nerwy.

* Rhodes został praktycznie stłamszony przez Ortona, który pokazał tutaj swoją wyższość. Szkoda, że Cody zamiast budować swoją postać, musi obrywać w taki sposób.

* Powtórka starej walki Reya i Punka..szkoda czasu, lepiej go przeznaczyć na młode talenty, które potrzebują bardziej tego czasu antenowego.

iguanik.jpg.66e82412e7cf21181021cda981904880.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Plusy:

* - Christian jako podlizujacy sie "cipko-heel", jest rewelacyjny. Mistrzostwo swiata w poczatkowym segmencie, i podczas werbowania pomocnikow. Teraz to potrzebna mu jakas koalicja, zeby znowu osignac szczyt.

* - Podmiana Sin Cary - dobry motyw

 

Minusy:

* - Khali wygrywa. To najpewniej oznacza koniec Mahala. Prezentowal sie obiecujaco, ale cos musial przeskrobac, bo najpierw zaczal znikac z TV, a teraz jobbuje gigantowi.

 

Inne:

* - Reakcja na Laurinaitisa na pewno da sporo do myslenia WWE. Spory heat, ktory moze sie skonczyc jakas mala szajka pod przewodnictwem tego Pana.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 009
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2011
  • Status:  Offline

* - Reakcja na Laurinaitisa na pewno da sporo do myslenia WWE. Spory heat, ktory moze sie skonczyc jakas mala szajka pod przewodnictwem tego Pana.

 

Tu akurat nie byłbym taki pewny. WWE w tapingowanych galach (Superstars czy SD) lubi się bawić heatem i popem. Raz był taki odcinek Superstars, że Otunga i McGuillicuty dostali większy heat niż Cena w Chicago.

48798430952f294e69c1e4.jpg


  • Posty:  234
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.01.2011
  • Status:  Offline

Rhodes VS Orton. Ja to widzę tak. Orton obiera pas Markowi (no bo przecież któż inny by mógł :D ). Rhodes traci pas w jakieś walce. I następnie przypomina wszystkim, ze jako IC Champ pokonał 2 razy Ortona (w tym 1 gdy ten był mistrzem) i żąda walki o pas. I mamy kolejny feud (A Mark przechodzi na emerture)

 

Jeśli chodzi o Christiana. Przegrał tylko dlatego, ze ludzie wokół ringu go zaatakowali, a potem Shamus wpakował go na ring. Nie widzę tu innej możliwości niż "ONE MORE MATCH!". Ciekawe jak długo zamierzają to ciągnąć.

 

PS. Shamus rządzi!! Motyw z ziemniakiem mega genialny.

 

PS2. Divas of Doom stają się powoli Divas of Lol.


  • Posty:  3 365
  • Reputacja:   637
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ja to widzę tak. Orton obiera pas Markowi (no bo przecież któż inny by mógł )

 

Nope. Mark pojedzie Randalka znowu czysto na HiaC, a po walce zabzrzmi gong i zgasną światła. Na Vengeance jest zpowiedziany już powrót Takera, więc Mark się z nim zmierzy. Randall tylko odbębni klauzule rewanżową, przegra i no właśnie? Nie wiem z kim feudować na Smacku dlatego chwilowo dają mu Rhodesa, a niebawem wróci Y2J. Nieprawdopodobne? Jak dla mnie wiarygodna wersja.

 

Co do SD miło się ogladało tag teamy - widać, że coś się dzieje z tą dywizją. Co najważniejsze spodobali mi się Usosi, czy to w ringu, czy to przy wejściu :) Fajnie jakby mieli pasy, fajne akcje drużynowe a i walka z AirBoom bardzo dobra.

"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  567
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.08.2009
  • Status:  Offline

Segment, który nie był w wersji "ebi". Dodam, że w Kanadzie przed uderzeniem gongiem w Codiego pojawił się znaczek "14+".

Edytowane przez plkd

  • Posty:  55
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.07.2011
  • Status:  Offline

Myślałam, że nie złapię oddechu ze śmiechu :lol:

 

Co do poprzedniego filmiku z Ortonem i Rhodesem... Takiego Randala właśnie lubię.

 

Rhodes VS Orton. Ja to widzę tak. Orton obiera pas Markowi (no bo przecież któż inny by mógł :D ). Rhodes traci pas w jakieś walce. I następnie przypomina wszystkim, ze jako IC Champ pokonał 2 razy Ortona (w tym 1 gdy ten był mistrzem) i żąda walki o pas. I mamy kolejny feud (A Mark przechodzi na emerture).

Chyba żartujesz. Jeśli Mark mówi, że nie odda pasa, to go nie odda. W każdym razie nie w najbliższym czasie i nie Ortonowi.

Edytowane przez save_us.y2j

  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Smackdown:

 

1 Segement:

Po pierwsze ciekawy pomysł z lower, midcardami stojącymi wokół ringu dzięki czemu to promo jeszcze ciekawiej wyglądało. Dobry motyw z wejściem Henrego na ring pomiędzy nimi.

 

Slater vs Sheamus

Nawet ładnie została zabookowana Wendy, przez co walka była jeszcze lepsza. Świetna końcówka starcia. Health nie jest taki zły jak myślałem. Zbyt dużo nie ma co tutaj do tej walki pisać.

 

 

Barrett vs Gabriel

Nic wielkiego, zwykła walka i to wszystko. Liczyłem na jakiś atak po walce, lub coś więcej, ale nie stety nic takiego się nie wydarzyło. A myślałem tak ze względu na byłą historię ich w Nexusie, że Wade zaatakuje rywala po walce i pokaże swoją dominacje a tu lipa.

 

 

Głupota wstawka zajeła dobre 15 minut!!!

 

Legacy Battle:

Rhodes po raz trzeci wygrywa :D . Tak jak większość filmów w necie, najlepsze zostało wycięte :/ . Szkoda troche.

 

TT:

Bardzo dobrze, że Usos dostali walke z mistrzami TT. Ich wejście jest świetne, chciałbym, aby dostali w przyszłości za nie długo te pasy, ale pierw ich muszą jeszcze podpromować.

Bardzo pozytywna walka.

 

ME:

Świetna walka w dobrej stypulacji. Bardzo mi się spodobał Main Event tej gali. Booking Henrego był niesamowity, jak CC go obijał a ten w dalszym ciągu stał i stał. Akcja poza ringiem the best, rozwalenie WSZYSTKICH zawodników, którzy stali wokół ringu.

 

 

Ogólnie: Kilka walk ssało. Pozostałe jak i proma były dobre.

Ocena: 8/10 za ME.


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Segment, który nie był w wersji "ebi".

No i TO jest Orton jakiego uwielbiam. Nie chcę dołączać teraz do ludzi narzekających non-stop na erę PG, ale poważnie - gimmick Vipera jest STWORZONY pod ostrzejszą. To ma być po prostu popierdolony na maksa psychol, który rozwala wszystko i wszystkich - i tak było na tym Smacku. Ba, zadajcie sobie pytanie - co by było, gdyby Stone Cold Steve Austin powstał w PG? Cała jego postać praktycznie nie miałaby sensu. To samo widzę tutaj - "Żmija" powinna być po prostu brutalna (to najnormalniej w świecie - wydaje mi się - bardzo ważny element takiej postaci). Sam Orton kilka razy na twitterze wspominał (teraz już go nie śledzę co prawda, ale kilka miesięcy temu), że wolał występować w TV-14. Zresztą, większość hardcore'owych pojedynków w jego karierze z jego udziałem nie zawodziła.

 

No cóż, naprawdę szkoda, że to wycięli (choć dziwne, że u RUDOSa było). Tym bardziej, że aż tak brutalnie to z tych ujęć kamery nie wyglądało - wyraźnie skupiała się ona na Randalu, a nie na Codym, dopiero na różnych zdjęciach możemy się przekonać ile rzeczywiście było tam krwi.

Powiem tak - i tak się cieszę. Bo o takich obrazkach dwa albo trzy lata temu mogliśmy co najwyżej pomarzyć (nie zapomnę jak tamowali lekkie rozcięcie Punka na Extreme Rules...). Wyjątkiem był debiut Nexusa (choć tam krwi, o ile sobie dobrze przypominam, jednak nie było). Kto wie, może powoli wkraczamy w jakąś nową erę. Niekoniecznie tak upragnioną przez wszystkich "Attitude", ale może troszkę ostrzejszą. Vince chyba widzi jakie są ratingi i że spadają one diametralnie praktycznie co tydzień (nawet storyline z Punkiem nie ratuje wystarczająco sytuacji). No nic, zobaczymy.

 

Co do samej gali to było dobrze. Pierwszy segment jak i Main Event były dość ciekawe (oczywiście nie oczekiwałem żadnych fajerwerków w ringu). Kilka walk lepszych, kilka gorszych. Martwi mnie tylko, że już któryś raz z rzędu się Khali w telewizji pojawia... i jeszcze ma jakiś feud z Mahalem. Błee...

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  234
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.01.2011
  • Status:  Offline

Nie mówię, ze Mark ma przegrać już teraz. Mówie o ogólnie pojętym czasie przyszłym :)

 

Patrząc na wstawkę Orton - Rhodes chyba jednak wrócę do czekana na wersję RUDOS--a, chociaż niestety pojawia się ona najpóźniej.


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

W sumie tak dużo tej krwi nie było widać (zdjęcia były bardziej hardcorowe). Zaraz po uderzeniu spływała na stół, a później medyk mu zarzucił ręcznik ma łeb i wszystko zasłonił. Powinni to wyemitować dla samej rozpierduchy Ortona. Takie akcje z kurwikami w oczach i z jęzorem na wierzchu przydałyby mu się częściej, bo jego postać na tym zyskuje. Swoją drogą Cody powinien poskarżyć się wujowi Wąsentowi. Też ma znanego tatusia i to było groźniejsze niż za mocno wykonany suplex :twisted:
"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  369
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.05.2009
  • Status:  Offline

No i TO jest Orton jakiego uwielbiam. Nie chcę dołączać teraz do ludzi narzekających non-stop na erę PG, ale poważnie - gimmick Vipera jest STWORZONY pod ostrzejszą. To ma być po prostu popierdolony na maksa psychol, który rozwala wszystko i wszystkich - i tak było na tym Smacku. Ba, zadajcie sobie pytanie - co by było, gdyby Stone Cold Steve Austin powstał w PG? Cała jego postać praktycznie nie miałaby sensu. To samo widzę tutaj - "Żmija" powinna być po prostu brutalna (to najnormalniej w świecie - wydaje mi się - bardzo ważny element takiej postaci). Sam Orton kilka razy na twitterze wspominał (teraz już go nie śledzę co prawda, ale kilka miesięcy temu), że wolał występować w TV-14. Zresztą, większość hardcore'owych pojedynków w jego karierze z jego udziałem nie zawodziła.

 

A no właśnie - żeby być strawnym Orton MUSI masakrować przeciwnika.

Po raz pierwszy od długiego czasu przypominał tu węża pustynnego a nie ogrodowego. Przyznam, że taki Randy jest przyjemny w odbiorze, ale z drugiej strony to potwierdza argumenty Haterów (w tym moje :twisted: ), że chłopak jest jednowymiarowy do bólu... Na ringu standardowo (bida) a na micu też standardowo (bida). Nic ciekawego w swoim segmencie nie powiedział. A miał się zmienić po krytyce Steve Zimnego Głazu :lol:

 

Dajcie sobie już spokój z krytykowaniem Khaliego - jest jaki jest i high flyerem nie będzie. Dziś przynajmniej wykazał się (hihi) znakomitą angielszczyzną. Segment z CC był śmieszny.

 

Podobała mi się walka Barreta z Gabrielem, choć znaczenia nie ma żadnego.

 

Walka TT bardzo fajna, tylko bardzo krótka...

 

Sin Cara vs. Sin Cara a Daniel Bryan robi za tło trzymając walizkę :? WTF? Oni chyba naprawdę nie zamierzają promować Danielsona.

I'm the Nonsense Connoisseur 4 LIFE

 

DRINK UNTIL YOU SINK!

 

Facel Vega 62' - Real Gangsta Ride

3072429474c657d5bdd659.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • ManiacZone
      Ogłaszamy czwarte turniejowe starcie ❗️ W miniony weekend Gustav Gryffin stracił Pas Mistrzowski PpW. Zbliżający się turniej to dla niego okazja, aby się odkuć, ale do tego jeszcze daleka droga, bowiem na początek będzie musiał pokonać atletycznie zbudowanego i szalenie groźnego Febusa "The Wolfa" ! Jeśli mu się to uda wówczas pozostanie mu zwyciężyć w finale turnieju. Jednak pamiętajmy, Febus nie jest łatwym przeciwnikiem i może okazać się dla Gustava zbyt dużą przeszkodą. Jak myślicie, czy Gryffin zdoła pokonać "The Wolfa" ? Serdecznie zapraszamy do linku poniżej, gdzie znajdziecie wejściówki na show ( ilość ograniczona! ) : https://stage24.pl/events/mzw-4692 Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage Maniac Zone
    • Kaczy316
      Możliwe, chociaż nie robi nic o czym by nie wspominał od samego początku jego powrotu...."I Will Be Here To Make MONEY!"   Jeśli Cody będzie jego ostatnim rywalem to dla mnie będzie scam, Ponton już odhaczony, Punk tak samo będzie, ale jak wspominałem kto mówił, że Cena nie może zawalczyć z kimś dwukrotnie? Z Pontonem w sumie chyba definitywnie koniec, bo jednak promowane było to starcie jako "One Last Time" Więc chyba odpada, ale Punk na razie nie jest promowany jako One Last Time, więc jest jeszcze nadzieja, a z wrestlerów ogólnie zostaję jeszcze AJ Styles w sumie i.....Brock Lesnar, ale to byłaby bomba jest jeszcze niby The Rock, jeśli Cena ma skończyć karierę ostatecznie jako face to może przy opamiętaniu się sprzeda jakieś AA Rockowi i dostaniemy Rock vs Cena? Jest jeszcze trochę opcji wysokiego, ale to oczywiście z poza aktywnych zawodników i dość fantasy, ale reakcja byłaby mocna jakbyśmy mieli Cenę w ringu na jego ostatniej gali czekającego na ostatniego rywala i nagle cyk BROCK LESNAR! Nie powiem ale zamarkowałbym, a co do Rhodesa to tak jak mówisz, jak chcą doszczętnie zniszczyć mu karierę face'a to niech w to idą, ja bym odpuścił po tym jak widziałem jakie reakcję dostaje Cody, a nawet Jey przy Cenie, w ogóle chyba jedynie Punk i Orton właśnie dostają pozytywną reakcję przy Johnie, dlatego to jeden z nich jest idealny na ostatnią walkę, a jak nie to jakiś mocny heel.
    • Kaczy316
      Pierwsze Raw po Money In The Bank! Czy zobaczymy na nim cash in? Nie wiem, ale i tak zapowiada się ciekawie! Zaczynamy od Never seen SEVENTEEN JOHNA CENY! No to zobaczmy co gość będzie miał nam do powiedzenia czy zobaczymy dzisiaj Rona Killingsa też? Być może! Cena mocno wyszedł poza kayfabe, powiedział, że R- Truth to tylko gimmick, jak zwykle cisnął fanów, a potem znowu zaczął odliczać do swojego ostatniego występu, następnie chce kogoś najlepszego i realnej rywalizacji i mamy CM Punka! Ulala czy to oznacza, że już teraz dostaniemy ten feud? Kurde no być może. No no Punk mówi w samą prawdę, ale ciekawe, że powiedział, że jest tu, żeby chronić ludzi i nagle zaczął stać za fanami, dziwne, bo to trochę wyjście z tego gimmicku gdzie on jest tu po prostu, żeby zarabiać pieniądze, ale no ok niech będzie, mówi też, że Cody to było najlepsze co mogło spotkać ludzi, a potem Cena postanowił wykorzystać tanią zagrywkę, żeby wygrać tytuł, a przynajmniej tak to zrozumiałem, Punk wspomniał o 2011 roku, o ostatnim Elimination Chamber i mówi, że nie chciał wygrywać tego tytułu, nie miał go na swojej liście kiedy tu powracał, ale zrozumiał, że musi stać się potworem, żeby pokonać potwora, ciekawe, Punk wyzywa Cenę do walki o jego tytuł, Cena mówi o One Final Match CM Punk vs John Cena i chcę to zrobić! Ale nie dzisiaj i proponuję Night Of Champions w Arabii Saudyjskiej dobrze wiedząc, że Punk nie lubi tego miejsca chyba z tego co czytałem w newsach, Cena wiedzieć co Punk o tym sądzi, ale wszystko nagle przerywa Mr. Money In The Bank SETH ROLLINS! Który ze swoją stajnią spokojnie wychodzi na arenę....zaraz co to było? Seth wyszedł nagle chyba były reklamy i nagle nie ma nikogo w ringu? O co tu chodziło? Punk nie odpowiedział na wyzwanie, nie ogarniam co tu się właśnie wydarzyło? Drabinka Queen Of The Ring pokazana i kurde jakie mocne zestawienia od strony Raw joooooo Ripley vs Kairi vs Liv vs Roxanne oraz powracająca Asuka! vs Vaquer vs Rodriguez vs Ivy Nile, ze strony SD trochę gorzej imo Jade vs Michin vs Niven vs Jax oraz Flair vs Alexa vs Green vs LeRae, także pewnie Jade wygra, a drugi pojedynek Flair albo Bliss zobaczymy, ale zapowiada się bardzo dobrze. Drabinka King Of The Ring wooooow jaka kozacka drabinka od obu stron z Raw Zayn vs Pentagon vs Breakker vs Dominik oraz Sheamus vs Rusev vs Reed vs ??? Kto to może być? Może Ron Killings? Nie wiem, pewnie się przekonamy! Ze strony SD Orton vs Knight vs Black vs Hayes oraz Rhodes vs Priest vs Andrade vs Nakamura kurde naprawdę Ci zawodnicy wyglądają mega dobrze i każdy z nich poza Nakamurą mógłby być bardzo dobrym wyborem do wygrania tego turnieju tutaj praktycznie nie ma złych decyzji oj tak Tryplak chętnie zobaczę co nam zgotujesz. Gigachad vs AJ Styles oj ale waleczka to będzie. Około 8 minut bardzo dobrej walki, kurde szkoda, że taka krótka, obejrzałbym więcej, bo wyglądała świetnie pomimo tego, że była tak krótka, ale dalej tak jak mówię bardzo przyjemnie się oglądało i chętnie bym zobaczył dłuższy pojedynek pomiędzy tymi Panami zdecydowanie, AJ Styles wygrywa spodziewanie i może poleci po tytuł IC, bo Dominik z tym tytułem nie jest dobrze bookowany, a szkoda. Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony Raw w turnieju Queen Of The Ring! Rhea Ripley vs Kairi Sane vs Liv Morgan vs Roxanne Perez! Kurde no każda mogłaby tu wygrać i będzie dobrze, ale osobiście liczę na Perez mimo wszystko, a sama walka powinna być genialna, ogólnie to całe Raw zapowiada się genialnie! W ogóle dywizja kobiet na Raw jest obecnie tak giga ciekawa i fajna, że zapomniałem, że Iyo jest mistrzynią xD, ale to też dlatego, że praktycznie się nie pojawia i ostatnio z tego co pamiętam to tytułu na WM broniła xDDD, ale ludzie chyba też zapomnieli o tym, że Sky jest mistrzynią, bo nie widzę żadnego hejtu za brak obron i pojawiania się na nią xDD. Niesamowita prawie 13 minutowa walka, Rhea prawie to ugrała, ale Raquel przeszkodziła i ostatecznie to Perez zgarnęła wygraną! YEAH! Jednak po drugiej stronie może czekać na nią Jade na 90% moim zdaniem Jade wygra ten pojedynek i dostaniemy Perez vs Jade w półfinale, a tam raczej Roxie już nie wygra, ale zobaczymy, walka Pań bardzo dobre oj czekam na kolejne, te turnieje zapowiadają się mega dobrze. Becky wbija na ring! Czekam na Lyre xD. Fajne promo od samego początku, Becky chwali się swoimi osiągnięciami i pyta się gdzie są chanty "You Deserve It!"? Potem rozmawia z tytułem Interkontynentalnym kobiet mówiąc mu, że będzie najbardziej prestiżową nagrodą w świecie wrestlingu, bo Becky jest jego posiadaczką, a potem mówi o Lyrze czego się dopuściła na Money In The Bank i chcę, żeby Lyra wyszła i zrobiła dwie rzeczy, przeprosiła ją oraz podniosła jej rękę ponownie, ale tym razem, żeby zrobiła to prawidłowo. Cyk mamy Lyre! Oj tak! Jakie szaleństwo i nienawiść w jej oczach jest to jest aż niesamowite...BAYLEY IS BACK! Bayley atakuję Becky zza pleców! WELCOME BACK! Lynch chciała uciec, ale Lyra wrzuciła ją z powrotem do ringu! Jednak udało się uciec Irlandce, generalnie powiem wprost, bardzo fajny segment, fajny powrót, ale tutaj Becky wyglądała jak face bardziej, a Lyra i Bayley trochę przyheelowały.   R-TRUTH! Wbija na stół komentatorski i mówi, że wrócił dzięki fanom, bo ludzie słuchają i rozumieją, a następnie mówi, że każdy tęsknił za R-Truthem i on sam też, ale Truth był trochę zbyt zabawny, zbyt miły i wybaczający i mówi, że to nie on, że czuję się inaczej. Co jest, gość obciął sobie dredy xDDD. Powiedział, THE TRUTH HAS SET ME FREE! OJ TAK i na koniec I'M RON KILLINGS! Goodbye R-Truth...WELCOME RON KILLINGS!!! Przyjemny krótki segment i nawet chanty "Holly Shit" się pojawiły na obcięcie włosów xD.    Problemów w JD ciąg dalszy. Stajnia Setha na backu, który mówi, że będą mogli mieć dwa główne mistrzostwa na celowniku jedno dzięki walizce i drugie dzięki turniejowi oj tak.   Lecimy dalej i kolejny Fatal 4 Way tym razem męski w ramach turnieju King Of The Ring! Pentagon vs Dominik Mysterio vs Bron Breakker vs Sami Zayn, kurde kto tu wygra? Gdybym miał obstawiać to hmm, Sami Zayn? W sumie czemu nie, ale zważając na to, że zwycięzca tego starcia potencjalnie zmierzy się z Pontonem, bo on może wygrać po tej stronie z drabinki od strony SD to hmm Bron vs Orton o kurde ale by to siadło, obstawiam tu właśnie Brona albo Samiego, a sama walka odda pewnie oj odda. Lekko ponad 17 minut świetnego starcia mega przyjemnego do oglądania pomimo tego, że były wolniejsze momenty i o dziwo były to momenty dominacji Brona, ale no zdarza się, genialne starcie i wygrywa je Sami Zayn, dzięki temu, że Knight atakuję Breakkera i tym samym rewanżuje się mu za nie wiem czy ostatnie SD czy Money In The Bank, bo już nie pamiętam kiedy Bron zaatakował Knighta, ale chyba na Money In The Bank, za dużo się tam działo i może nie zwróciłem na to uwagi, nawet nie wiedziałem, że było to tak kluczowe, ale interesująco się robi czyli co Knight teraz jakiś feudzik ze stajnią Rollinsa czy coś? Możliwe, ale gratulacje dla Samiego, w sumie fajnie by było zobaczyć też Sami Zayn vs Jey Uso na SummerSlam, ogólnie Rhodes nie potrzebuję wygrania tego turnieju, spinował Cenę to powinno wystarczyć do dostania shota na tytuł.   Next Week: Asuka vs Stephanie Vaquer vs Raquel Rodriguez vs Ivy Nile to drugi Fatal 4 Way w ramach turnieju Queen Of The Ring i zapowiada się też bardzo dobrze, liczę tutaj na Vaquer zdecydowanie. Sheamus vs Rusev vs Bronson Reed vs tajemniczy zawodnik, może Ron Killings? Ciekawie by było, ale ta walka w ramach King Of The Ring też zapowiada się wyśmienicie! W sumie to tyle jak na razie.   Nikki Bella, a po co tu ona komu? Nie no zobaczymy, może będzie coś ciekawego poza kręceniem kuprem. Tak czułem, że będzie chciała mówić o Evolution, ale czy powie coś konkretnego? W sumie nie powiedziała nic konkretnego, ale mówiła ogólnie i kobiecym rosterze i wbija Liv! Wkurzona Liv, która mówi o sobie czyli o najlepszej kobiecie w tym rosterze, wygląda jak budowanie walki Liv vs Nikki, kurde w sumie obejrzałbym. Krótki, ale dość mocny segment, Panie nieźle sobie pocisnęły, podobało mi się oj jest budowanie Bella vs Morgan oj jest i będzie oglądane, zapowiada się nieźle.   WOOOOOO!!! OFICJALNIE MAMY TO! PUNK VS CENA NA NIGHT OF CHAMPIONS!!! Jednak to chyba nie Punk będzie ostatnim rywalem Ceny, chociaż może i nim być ja dalej obstawiam Pontona, bo tak jak mówiłem, dlaczego pierwszy rywal nie może być ostatnim? Niby promowane było jako One Last Time, ale ciężko mi uwierzyć, chociaż no jest taka szansa, ale teraz dostaniemy Punk vs Cena kurde ale to będzie fight!   Lecimy z main eventem! Znaczy chyba main eventem, bo niby jeszcze 28 minut do końca, ale chyba tyle to potrwa, pewnie na koniec jeszcze jakiś udział Seth będzie miał w tym wszystkim no no to się kalkuluje, ale walka odda Jey vs Gunther, znaczy no liczę, że odda, ma lepszą podbudowę niż ta z WM xD, ciekawi mnie czy dostaniemy chociaż teaser cash inu. Ale mi się ta walka podobała kurde jaka ona była dobra, świetny main event Raw, kurde Panowie wyglądali jakby znali się od dziecka i walczyli ze sobą co tydzień, pojedynek nie był może za szybki, powiem nawet, że był trochę powolny, ale miał w sobie to coś miał w sobie to co sprawiało, że nie dało się oderwać wzroku od niego, niesamowita chemia i psychologia oraz emocję, ale podbudowa o wiele lepsza niż ta na WM też swoje zrobiła, to była jedna z tych walk za które kocham wrestling i to ze mnie nie wyjdzie nigdy! O KURDE I JESZCZE GUNTHER TO WYGRYWA! TAK PISAŁEM WCZEŚNIEJSZE ZDANIE PRAWIE W POŁOWIE WALKI ALE I TAK BYŁA GENIALNA! DO SAMEGO KOŃCA! Gunther odzyskuję tytuł po tak świetnej walce miałem gdzieś to z tyłu głowy, ale nie spodziewałem się, że w to pójdą lekko ponad 22 minuty niesamowitego pojedynku brawa dla obu zawodników, świetnie się to oglądało, brawa dla Gunthera, miejmy nadzieję, że jego drugi run będzie lepszy niż pierwszy OBY! Ale zaskoczenie mega, szkoda Jeya, bo miał spoko run jak na to jak słaby się zapowiadał, ale no jest jak jest, to co Jey Uso będzie ostatnim zawodnikiem w turnieju King Of The Ring od strony Raw? xD Seth dalej nie cash inuję, ciekawe na co czeka, może Punk pokonuję Cenę na Night Of Champions i wtedy cash in? Siadłoby. Plusy: Segment otwierający Rhea Ripley vs Roxanne Perez vs Liv Morgan vs Kairi Sane i wygrana Roxanne! Segment Becky, Lyry oraz powrót Bayley! Goodbye R-Truth....WELCOME RON KILLINGS! Pentagon vs Bron Breakker vs Sami Zayn vs Dominik Mysterio Segment Nikki i Liv Punk vs Cena na Night Of Champions! GENIALNY MAIN EVENT I NOWY MISTRZ! Minusy: Ucięcie segmentu otwierającego? Podsumowanie: GENIALNE RAW! Kurde no co ja mam innego powiedzieć, wszystko mi tutaj siadło, walki niesamowite, świetne segmenty, genialny main event, nie było tu słabego punktu poza tym, że miałem wrażenie, że ucięli segment otwierający, w sensie ucięli zakończenie, bo dziwnie to wyglądało, ale no naprawdę, dla mnie to był jeden z najlepszych o ile nie najlepszy odcinek tego roku, top 2-3 zdecydowanie, brawa dla Tryplaka za zabookowanie tego, GENIALNE to słowo idealnie opisuję ten odcinek, czekam na dalszy rozwój!  
    • Giero
      Za nami pierwsze Monday Night Raw po Money in the Bank i jednocześnie rozpoczynające drogę do Night of Champions. Na otwarcie doszło do konfrontacji Johna Ceny z CM Punkiem. „Best in the World” chciał walki o WWE Championship jeszcze tej samej nocy na Raw. Cena zaakceptował wyzwanie… ale na Night of Champions w Arabii Saudyjskiej. Niedługo potem oficjalnie potwierdzono ten pojedynek. Ron Killings oficjalnie nie jest już R-Truthem. Killings pojawił się w trakcie Raw i wygłosił przemówienie, w którym podziękował fanom i powiedział, że wrócił z ich powodu. Killings stwierdził że nikt nie może powiedzieć fanom, że ich głos się nie liczy. Powiedział następnie, że czasami może był zbyt zabawny, zbyt miły lub zbyt nieprzejednany, ale czas, by stał się szanowany. Następnie obciął sobie dredy na znak przemiany. Bayley powróciła do WWE TV, aby zaatakować Becky Lynch. Lynch najpierw wyszła, aby poskarżyć się na Lyrę Valkyrię atakującą ją po ich walce na Money in the Bank. Powiedziała Valkyrii, aby wyszła i ją przeprosiła. Ta rzeczywiście była gotowa do konfrontacji. Wtedy rozproszenie pozwoliło Bayley zaatakować Lynch od tyłu. Becky próbowała uciec, ale została rzucona z powrotem na ring przez Lyrę. Bayley próbowała wykonać swój finisher, wówczas mistrzyni Interkontynentalna wreszcie uciekła. Bayley ostatni raz była w akcji przed WrestleManią 41. W ramach turnieju Queen Of The Ring Roxanne Perez pokonała Kairi Sane, Liv Morgan i Rheę Ripley. Z kolei w rywalizacji King Of The Ring 2025 Sami Zayn wyszedł zwycięsko ze starcia z Bronem Breakkerem, Dominikiem Mysterio i Pentą. Liv Morgan zaatakowała Nikki Bellę podczas ich konfrontacji, co zapowiada prawdopodobny pojedynek na Evolution. Gunther w main evencie ponownie został mistrzem świata wagi ciężkiej, pokonując Jeya Uso. Austriak poddał rywala po Sleeper Holdzie. Po wszystkim Uso jeszcze wygłosił krótką przemowę do fanów. To drugie panowanie Gunthera z tytułem, który wcześniej posiadał przez 258 dni, zanim stracił go na rzecz Uso na WrestleManii 41. Kończy jednocześnie panowanie Uso po 52 dniach. Za tydzień: * King Of The Ring Tournament Match: Sheamus vs. Rusev vs. Bronson Reed vs. ??? * Queen Of The Ring Tournament Match: Asuka vs. Ivy Nile vs. Stephanie Vaquer vs. Raquel Rodriguez
    • IIL
      Killings na finał?  To pachnie Baronem Corbinem kończącym karierę Kurta Angle...   Mogli zostawić Punk/Cena na SummerSlam, Clash in Paris lub właśnie finał tej emerytalnej trasy - Ortona już odhaczył, także z aktywnych wrestlerów w rosterze nie został mu nikt kalibru Ortona czy Punka do odbicia.       Wiadomo, że Punk przytuli za występ w tym kraju ogrom kasy i na tym etapie gry tylko to go obchodzi, ale jego poziom hipokryzji przypomina powoli Hulkstera. Masakra...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...