WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Andrew]

  RR napisał(a):

Błagam, wziązek ze świanią przestał byc dobra historią.

Bluźnisz panie RR,historię z kochliwą i rozwiązłą Vickie można by jeszcze eksploatować przez parę ładnych lat i nadal będzie przynosiła zajebiste profity w postaci konkretnego pushu dla poszczególnych zawodników. Wystarczy wspomnieć zeszłoroczny angle pod WM z udziałem Vickie oraz Edga, Big Showa i Ceny.

  RR napisał(a):

Heel turn Christiana czy tylko podgrzanie atmosferki pod PPV lub feud z grubaskiem? Oby to pierwsze, co łączyłoby się z jakimś pushem, konkretnym pushem, na który Kanadyjczyk zasługuje.

Wizja Christiana z pasem WHC ale mijającego się z własnymi jajami, czekającego żeby tylko zakończyć walkę przez count out lub dq, pozbawionego przebojowości, faktycznie wydaje Ci się pociągająca?

Nie ma czegoś takiego w WWE jak waleczny, przebojowy heel ,obecnie tylko koleś reprezentujący "jasną stronę mocy" może być "fajny" - spójrz na smętnego Jericho.

Chłop jest w tym momencie najlepszym ringowo zawodnikiem spośród całego rosteru, jest w stanie skręcić dobrą walkę chociażby z workiem ziemniaków i wykrzesać coś na co dałoby się patrzeć z takiego np. Khaliego ale tylko face. Wolałbym go widzieć jako kolesia tworzącego zajebiste walki w midcardzie niż ciągle przegrywającego, zamulającego stompami pizdo -heela w main eventach.

  RR napisał(a):

Andrew napisał/a:

Szkoda że najlepszego heela od czasu JBLa

 

No proszę, nie porównuj gówna do budyniu

Ja nic nie porównuję, tylko stwierdzam fakty. Miałem napisać o niemal identycznych reakcjach marków na te dwie persony, ale widzę ,że mi przytaknąłeś.

 

  Head napisał(a):

Jak już przy turnach jesteśmy to osobą, która najbardziej go potrzebuje jest MVP. Nie umiem sobie przypomnieć wrestlera, który by się w ostatnich latach aż tak cofnął w rozwoju. Jedyną nadzieją dla Portera jest powrót do bycia heelem, w której to roli wypadał nadzwyczaj przekonująco.

Jeśli chodzi o regres jaki w ringu "poczynił" Montel to podobnie rzecz m(iał)a się z Ortonem czy Mattem Hardy, ale jeśli chodzi o całokształt to faktycznie ciężko kogoś wymyślić. Nie wiem jednak czy jego turn byłby dobrą decyzją, Montel w obecnej formie fizycznej nie jest żadną dobrą lokatą pushu a poza tym jest tylu perspektywicznych młodzieńców, niech sobie zbiera pop i zamula w środkowej części karty.

[RR]

  Andrew napisał(a):

historię z kochliwą i rozwiązłą Vickie można by jeszcze eksploatować przez parę ładnych lat

Ale samo utrzymywanie Vickie przez federację jest sztuczne, tak więc nie dziw się, że jestem uprzedzony do jej postaci oraz historyjek z nia związanych. No dobra, jest świetna, cieszyłem sie, gdy wsadzono ją tylko do dywizji div. Ale znowu, poraz kolejny jakiś romansik? Trochę nudno, trochę tak samo, trochę brak inwencji. Sprawdza się jako heel? Do kiedy? I jak silnie? Gdy sie woziła z Edgem miała naprawdę moc odziaływania na publiczność, ale podłączając do niej kolejnego low midcardera jest złym pomysłem, gdyż sama wartość Vickie idzie w dół.

  Cytat

Ja nic nie porównuję, tylko stwierdzam fakty. Miałem napisać o niemal identycznych reakcjach marków na te dwie persony, ale widzę ,że mi przytaknąłeś

????????? Nie rozkminiłem.

  Andrew napisał(a):

faktycznie wydaje Ci się pociągająca?

Tak, chce tego zawodnika z pasem mistrzowskim, który może mnie zaciekawić, poruszuć wkurzyć za mikrofonem- wiem, co się u Vince'a dzieje z heelami. Poza tym, przejścia z jednej strony mocy na drugą nie jest przecież wieczny.

[Salas]

  Cytat

Heel turn Christiana czy tylko podgrzanie atmosferki pod PPV lub feud z grubaskiem? Oby to pierwsze, co łączyłoby się z jakimś pushem, konkretnym pushem, na który Kanadyjczyk zasługuje.

 

większość rosteru zasługuje przynajmniej na minimalny Push, w przypadku Christiana jest to raczej nie możliwe ponieważ jest on za stary na push,gdyby kilka lat temu nie poszedł by do TNA to prawdopodobnie dzisiaj widzielibyśmy go z pasem WHC i z pozycją taką jaką ma obecnie,albo jaką miał przez ostatnie dwa-trzy lata Edge.Teraz w Rosterze SD będą stawiać na młodych z małym stażem. Osobiście bardzo bym chciał żeby Christian zdobył walizkę, a po jakimś czasie główny pas brandu i rozpoczęcie programu z jakimś młodym zawodnikiem.Niestety, ale obecnie jest to nie realne.

 

Co do samego SD to mi się podobał, nie byłem nim znudzony, aczkolwiek początkowy segment mnie strasznie wkurzył.Ogólnie widząc samą postać Drewa od razu staram się go przewijać bo moje zdanie na jego temat nie jest zbyt miłe,i raczej tego zdania nie zmienię i uważam, że w fcw jest wiele więcej osób które zasługuje na taki push jaki ma Drew,co do samego segmentu to śmierdzi głupotą bookerów na kilometr,przez tak długi czas prowadzili ten Storyline po to żeby teraz on klękał (Ja byłem z tego akurat zadowolony ) Nie ma co dużo o tym gadać,mam nadzieję, że za jakiś czas popełni jakiś głupi błąd i pożegna się z federacją.

Podobał mi się końcowy segment na bs z Czerwonym Potworem i Jackiem,ogólnie prawie leżałem na ziemi po tym jaki Jack miał wyraz twarzy jak odpowiadał na pytania .

 

Na sam koniec dodam (chyba nawet ktoś o tym wspomniał, ale nie chce mi się patrzeć do góry ) że Jack jako mistrz był prowadzony fatalnie, każdą walkę wygrywał jakimś fuksem albo przez DQ,w ME na SD za każdym razem dostawał po ryju,obojętnie kto to był, teraz kiedy odebrali mu pas pokazuje jak powinien się zachowywać kiedy miał pas wagi ciężkiej.

[Andrew]

  RR napisał(a):

Tak, chce tego zawodnika z pasem mistrzowskim, który może mnie zaciekawić, poruszuć wkurzyć za mikrofonem- wiem, co się u Vince'a dzieje z heelami.

Poruszy Cie za micem i zamuli mi stompami. Albo rybka albo pipka.

  RR napisał(a):

Poza tym, przejścia z jednej strony mocy na drugą nie jest przecież wieczny.

Konstrukcja obecnego gimmicku Christiana nie pozwala na przechodzenie turnów od ręki jak w przypadku tweenerowatych Kane'a czy Undertakera. Więc potrzeba będzie dużo czasu na odbudowanie go w oczach marków.

  Salas napisał(a):

w przypadku Christiana jest to raczej nie możliwe ponieważ jest on za stary na push

Argument z wiekiem jako czynnikiem odpowiadający za brak pushu jest słaby. JBL był w podobnym wieku gdy dołączył do grona me, Batista czy Taker jeszcze nie tak dawno nosili pas a obecny mistrz WHC Rey jest od niego starszy.

[RR]

  Andrew napisał(a):

Konstrukcja obecnego gimmicku Christiana nie pozwala na przechodzenie turnów od ręki jak w przypadku tweenerowatych Kane'a czy Undertakera. Więc potrzeba będzie dużo czasu na odbudowanie go w oczach marków

Lecz ja nie napisałem, by Christiana zmieniać, przerzucać go ze strony face-heel co miesiąc. Może tej postaci przyda się zmiana. Po prostu coś, czego od jego powrotu na łono do Vince'a jeszcze nie grali.

  Andrew napisał(a):

Albo rybka albo pipka

Mielismy rybkie, no to może czas powąchać pipkie, wiesz jak jest...

  Salas napisał(a):

ponieważ jest on za stary na push

Stary to jest Hogan, Flair czy Bret Hart by przeprowadzić dobrą walkę. Jeden title run, trwający nawet z pół roku Christianowi mogą dać- wiem, marzenia, i tak będzie przed 40stką, jeżeli przyjmujemy taką granicę wieku dla wrestlera jako niemalże emerytalną. Nie przyjmujemy!!!!, gdyż od kiedy to w odrealnionym świecie wrestlingu wiek się liczy?

[N!KO]

Heel Turn Christiana jest wskazany glownie ze wzgledu na fakt, ze sobie lepiej radzi jako "ten zly" co udowadnial wielokrotnie. Problem niestety jest tej wagi, ze... Christian jako face radzi sobie tez dobrze, ale WWE nie daje mu wystarczajaco czasu na rozwiniecie skrzydel. Czy to sie zmieni po turnie? Podejscie marka to jest, ale wierze, ze tak bedzie. Wszystko zalezy od fanow i tego jak podeszliby do ewentualnego programu Hardyego z nim. Jesli WWE mialoby choc moment w ktorym powiedzieliby sobie "dajmy mu szanse" to by na pewno ich byly Cage nie zawiodl. Potrzebny jest ten moment.

 

Co do wczesniej wspomnianego MVP i jego przejscia na zla strone to jest on wskazany ze wzgledu na to samo co wyzej... Dla mnie zawsze bylo/bedzie dziwne jesli czlowiek o tak aroganckim gimmicku staje sie dobry. To taka sama porazka jakby wpadli na "genialny" pomysl face-turnu Zigglera. Ktos jednak wspomnial o natloku jaki by sie zrobil wsrod heelow ktorych mieliby promowac i w tej sytuacji musze niestety przystac na pozostanie Montela w miejscu i charakterze jakim jest. Tacy ludzie tez sa potrzebni, a on stracil w moich oczach niesamowicie ostatnimi czasy. Po debiucie (stroj Power Rangera mi sie podobal) liczylem na jego postac. To byl "moj typ" gimmicku w swiecie wrestlingu

[Salas]

  Andrew napisał(a):

  Salas napisał(a):

w przypadku Christiana jest to raczej nie możliwe ponieważ jest on za stary na push

Argument z wiekiem jako czynnikiem odpowiadający za brak pushu jest słaby. JBL był w podobnym wieku gdy dołączył do grona me, Batista czy Taker jeszcze nie tak dawno nosili pas a obecny mistrz WHC Rey jest od niego starszy.

 

Tylko, że Rey,Batista,JBL i Taker od kiedy są w WWE nie odchodzili do konkurencji,akurat Christian tak zrobił i prawdopodobnie przez to nie dostanie pushu na pas.Chciał bym ale szanse na to są zerowe.Gdyby Christian poszedł do TNA np w 2003 czy 04 i wrócił w 2006 to raczej nic by nie było ale z racji, że TNA jest obecnie konkurencją to płaci za to karę.Kiedyś raczej to nie było taką konkurencją jak dzisiaj.

[TakerFanKrk]

  Salas napisał(a):

Tylko, że Rey,Batista,JBL i Taker od kiedy są w WWE nie odchodzili do konkurencji,akurat Christian tak zrobił i prawdopodobnie przez to nie dostanie pushu na pas.Chciał bym ale szanse na to są zerowe.Gdyby Christian poszedł do TNA np w 2003 czy 04 i wrócił w 2006 to raczej nic by nie było ale z racji, że TNA jest obecnie konkurencją to płaci za to karę.Kiedyś raczej to nie było taką konkurencją jak dzisiaj.

 

Czyli jeśli Jeff powróci do WWE to może pomarzyć o pushu jaki miał przed odejściem podczas feudu z CM Punkiem o WHC (ku rozpaczy młodszej części widowni)?

Dziwne bo jakoś McMahon nie zablokował mu pushu po powrocie z TNA w 2006 r.

Uważasz że teraz po drugim takim wybryku ze strony Hardy'ego to miałby on na bank zablokowany dostęp do ME i feudy o WHC/WWE Title?

[Point]

TakerFanKrk na to wygląda chodź wątpie że nie dostanie pushu , wkońcu Christian był znaczącą postacią w TNA tak samo jak teraz jest Jeff. Ale wątpie że wróci do WWE teraz TNA jest na fali zajebisty Impact który pod względęm "Wrestlingu" rozniósł RAW czy SmackDown:)

[TakerFanKrk]

  Point napisał(a):

Ale wątpie że wróci do WWE teraz TNA jest na fali zajebisty Impact który pod względęm "Wrestlingu" rozniósł RAW czy SmackDown:)

Dopowiem: dopóki TNA będzie w stanie spełniać jego wymagania finansowe a podobno sytuacji finansowej w TNA nie ma za dobrej. Kasa się skończy, TNA zbankrutuje (oby nie!) i Jeffrey wróci do wujka Vince'a na kolanach i ze spuszczoną głową a jak wiadomo McMahon jest strasznie pamiętliwy więc wtedy starszy Hardy gorzko by pożałował swojej decyzji o przenosinach do federacji pani Carter(zresztą chyba nie tylko on ale i dobra połowa rosteru TNA zaczęłaby pukać do drzwi imperium McMahona z nadzieją że wujek Vincent ich przytuli do piersi)...

[Point]

TakerFanKrk ostatni Impact to była masakra rekordowa publicznośc 6000 jak TNA będzie podtrzymywało dobrą passe to możemy się spodziewac że TNA będzie równe WWE oczywiście sytacja Finansowa TNA jest słaba : / jak zawsze , ale wątpie że zbankrutuje , jak będzie sie rozwijac w takim tępie to nie boje sie tego powiedziec może dorównywac WWE : )

[TakerFanKrk]

  Cytat

jak będzie sie rozwijac w takim tępie to nie boje sie tego powiedziec może dorównywac WWE : )

Oby tak było bo rzeczywiście TNA to znakomita alternatywa dla WWE a praktycznie każdy iMPACT! zjada RAW i Smacka na śniadanie pod względem poziomu i walk... Ale niestety wiadomo że wrestlerzy za darmo walczyć nie będą a kwestia pieniężna jest chyba największą bolączką w TNA (w TNA mało opłacani ale robią super walki, w WWE na odwrót- dużo kasy dostają a walki zazwyczaj to kaszany) a jak wiadomo takie gwiazdy jak Jeff czy RVD nie dostają marnych groszy i trochę Dixie musiała głębiej sięgnąć do portfela żeby ich ściągnąć do siebie...

[Point]

Tu masz racje stary , ale teraz kiedy jest na fali , kiedy biją swoje rekordy to czemu by nie bic innych rekordów przecież TNA ma 100 razy większy potenciał od WWE , gdyby był dobry sponsor , bogaty "szef" zjadło by WWE mam nadzieje że wyjdą z kryzysu pieniężnego

[Menez]

Zaczynamy od ośmieszenia Drew. Niby zrozumiałe, chociaż wydaje mi się, że Szkot powinien popracować trochę nad grą aktorską. Może to i mylne wrażenie, ale czasami ciężko było mi kupić jego wkurzenie po tym, jak Teddy kazał mu klęczeć i gadać te pierdoły. Poza tym można się też zastanawiać, czy decyzja o odłączeniu Drew od Vince'a jest dobra. W związku z tym, że McMahon jest na razie nieobecny, to ok, ale zastanawiam się też, czy po jego powrocie powrócą do tego.

 

M.V.P. vs. Dolph Ziggler vs. Chavo Guerrero. Nie ukrywam, że bardziej od samej walki zaciekawiła mnie wymiana zdań Matta Strikera z Vickie. Niestety było pewne to, że jedna z osób, której udział w MITB się należy, nie znajdzie się tam. Mam na myśli oczywiście Montela i Dolpha. Szansę dostał ten drugi i w porządku, pewnie walizki nie zgarnie, ale mam nadzieję, że w walce z drabinami pokaże coś więcej niż w trakcie swojego ostatniego MITB Ladder Matchu na WM.

 

Atak Swaggiego na Reya. Najrozsądniejszą decyzją byłoby zawiesić tytuł, być może zorganizować jakiś turniej o niego, ale to jest niemożliwe. Mistrz 619 ma zbyt krótko pas, by się z nim żegnać. Pewnie kulejący Rey obroni tytuł. Ale skupię się na ciekawszej części tego segmentu - a mianowicie Jack Swagger. Osobiście wisi mi to, że robią z niego kopię Kurta Angle. Kurta w WWF/WWE bardzo lubiłem, więc z pewnością nie będzie mi przeszkadzał, że pojawi się jego kopia. Oby tylko następnym krokiem nie była walka, w której straci włosy, bo to byłoby przegięcie.

 

Matt Hardy & Christian vs. Curt Hawkins & Vance Archer. Dobra sprawa - heel turn Captaina Charismy to bardzo, bardzo dobry pomysł. I nie radzę się łudzić, że wraz z turnem nadejdzie era pushu dla niego. To samo mówione było po drafcie, kiedy to znalazł się na SmackDown. Nie ma takiej opcji. Natomiast tag Hawkinsa z Archerem nawet mi się podoba, chociaż wolałbym Hawkinsa w singlowej karierze.

 

Drew McIntyre vs. Kofi Kingston. Rany boskie, jakie to było nudne. Najdłuższa walka na gali (10:12), ale takie to wszystko było oklepane, że głowa boli. Czy dobra decyzja o szansie dla Drew? I tak i nie, zależy z jakiej strony patrzeć. Trochę dziwnie, że dali mu za przeciwnika Kofiego - mogli dać kogoś, kto nie miał miejsca w MITB i wtedy to między nimi (Drew i ten ktoś) rozstrzygnęłoby się, kto zostanie dodany do karty PPV. A tak emocji większych już nie odczuwało się.

 

Co się dzieje w szeregach Straight Edge Society? Jeśli wydarzenia miałyby prowadzić do face turnu CM Punka, to jestem absolutnie na tak. Wszyscy wiedzą jaki jest wizerunek heela w WWE - kantuje, kantuje, kantuje. Face natomiast to super hero, który być może i przegrywa, ale gra zawsze uczciwie, czyściutko itp. Ciekaw jestem, co stanie się z S.E.S.

 

"Dashing" Cody Rhodes vs. JTG. O dziwo, z bardzo dobrej strony w tej walce pokazał się JTG. Nie ukrywam, że spodziewałem się jakiegoś squash matchu, bo Rhodes od kiedy stał się "dashing" znacznie awansował w hierarchii SmackDown, więc przynajmniej w teorii ktoś taki jak JTG nie powinien być dla niego problemem. A tutaj krótka, acz treściwa walka i chociaż zwycięzca znany, to po w miarę równym meczu.

 

Big Show vs. Jack Swagger. Kolejna króciutka walka, w której ciekawsze było to, co stało się po niej. Ciekaw jestem jak WWE zamierza rozwiązać sprawę Undertakera - Punk z grona potencjalnych sprawców odpadł, za tydzień odpadnie Swagger, później pewnie przyjdzie czas na Mysterio/Big Showa. No i pewnie się okaże, że to Kane, chociaż wolałbym, aby ktoś inny był sprawcą tego ataku. Nie mam bladego pojęcia kto, ale WWE lubi zaskakiwać, więc może i tutaj zaskoczą internetowych smarków.

[TakerFanKrk]

  Point napisał(a):

Tu masz racje stary , ale teraz kiedy jest na fali , kiedy biją swoje rekordy to czemu by nie bic innych rekordów przecież TNA ma 100 razy większy potenciał od WWE , gdyby był dobry sponsor , bogaty "szef" zjadło by WWE mam nadzieje że wyjdą z kryzysu pieniężnego

Taka realna konkurencja ze strony TNA byłaby nie tylko pożądana co konieczna ponieważ zmusiłoby to WWE do odejścia od znienawidzonej przez większość fanów wrestlingu polityk dla dzieci i powrotu do chamstwa, wulgarnego języka i innych symboli kojarzonych z erą Attitude (Cena miałby problem ). Uważam że taki kubeł zimnej wody dla Vince'a w zupełności byłby przydatny