Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  89
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.08.2010
  • Status:  Offline

Widze tu 2 możliwości - albo jakaś niespodziewana kontuzja Jaya co wymusiło zmiane, albo po prostu ludzie z TNA już do reszty ocipieli.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/84/#findComment-203191
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Czytałem też, że jest bardzo możliwe to, że na kolejnym impakcie pas znowu zmieni właściciela. Jestem ciekaw czemu Jay stracił pas.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/84/#findComment-203194
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

Nic z tego, kolego. Kurt wyraźnie powiedział, że jeśli NIE WYGRA pasa na BfG (a nie: "jeśli przegram") to zawiesza buty na kołku, tak więc kreatywni będą musieli coś wykręcić

Prawdo to, przepraszam. To samo powiedział/powtórzył/przytoczył na ostatnim Impact w słodkiej gatce w Andersonem

A ostatni Impact z 23 września był..nudnawy. Pojawił sie wprawdzie były mistrz, któremu co go widzielismy, zsuwały się bandaże lub miał je w innym miejscu, więc gdzie do cholery te rany?!? No ale jeśli ten waćpan taki zdrów, to niech walczy 10-10-10!

O dziwo pojawił sie na wizji Rob TErry, który został w sumie kolejną ofiarą brutalności Abyssa, czyli bez szału.

U kobiet, również nic się nie dzieje. Pasy zostają u Hamady i Taylor, a między poszczególnymi blondynami wzrasta antagonizm.

Krzyczący pope zamiast walki o pas wagi cieżkiej, poprzez swoją porażkę zostaje wkręcony do rywalizacji staruszków. Nivy to logicznie wygląda, ale nadal marnie.

Obraz tego Impactu? James Strom pcha mordą dupę AJ Stylesa, by ten zdobył kluczyk i przewagę swojej kompanii na PPV. Miodzio widok.

i żal tej tygodniówki. Słynny imprezowicz Ric Flair polał się jak małe dziecko pijąc małe piwko.

Osobiście, wolałem jak się więcej dzieje nawet ze słabym bookingiem, aniżeli ma siędziac nuda i zero dynamizmu.

 

[ Dodano: 2010-09-24, 16:56 ]

Aaaaaaa.zapomniałem dodać, iż emocjonująca cześcią gali była koncówka, gdyż stawiałem sobie jakże ważne pytanie, kto pomoże RVD i Jeffowi?!? Asshole? Hogan? Nie, wyskoczyły Punki z TNA.

Max z GMe.. musi skonczyc z tą grozna (komiczna) mina, ktora juz nas zaszczycil drugi tydzien z rzedu (chodzi naturalnie o to krzywienie sie przy wejsciu, na zasadzie "I'm Bad to the Bone", ktore mija sie z celem w jego przypadku)

I jeszcze ubrać ich inaczej, gdyż czy po cywilnemu, czy w stroju wrestlingowym wyglądają jak chłopaczki z gimnazjum. Nie zmienimy przecież cukierkowatych buzi facetom którzy mają po 20 kilka lat, lecz cała otoczkę trzeba zmenić.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/84/#findComment-203195
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  369
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.05.2009
  • Status:  Offline

Impact poprawny jeśli chodzi o walki, choć szału nie było.

 

Ogromnym plusem był brak Hogana i zminimalizowany udział Dixie... :grin:

 

Tym co mnie rozwaliło to teksty:

 

1. Taz o Lacey von Erich "She had many blows on her face..." :twisted:

2. Anderson : " We're not playin' politics, coz' then we would be hanging of our boss' balls, even if that's technically impossible here... :lol:

 

Poza tym, to uważam, że za slabą walkę Joe i Pope - możnaby lepiej panowie. :roll:

 

10.10.10 - niby nikogo to nie interesuje na forum, niby już wszyscy są tym znudzeni a więc czemu tyle domysłów? :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/84/#findComment-203196
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  452
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.12.2003
  • Status:  Offline

Z pasem X-Division ma być podobnie, jak niegdyś z World Tag Team Titles w WWE. Cade (R.I.P.) i Murdoch stracili pasy na House Show do Kendricka i Londona, żeby na następnym je odzyskać. Trzeba się spodziewać szybkiego powrotu pasa do Lethala i to nawet przed następnym iMPACT'em.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/84/#findComment-203256
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

w sumie poprawny iMPACT! było na co popatrzeć, nieźle rozwijał głowne feudy na BfG więc można powiedzieć, że chociaż booking był ok. Jedynie przegrana Pope`a zbyt łatwa mimo wszystko.

 

Anderson: let`s raise Kurt Angle`s hand... 4 the last time - mistrzostwo swiata!

 

walka Sabu - AJ - bardzo dobre wykorzystanie Sabu, po takiej walce widać co można jeszcze z niego wycisnąć.

 

Lacey, Lacey, Lacey - podobały mi się te chanty w iMPACT! Zone :D ludzie jej podkrecali żeby zobaczyc co spieprzy i jak zwykle nie zawiodła, było pare spieprzonych spotów, szczególnie ten z narożnika, ale nie można jej odmówić że próbuje, gorzej z wykonaniem ;P

 

bandaze RVD - TNA please... natomiast inc ink wybiegające pomow rockstarom zupelnie poprawne z logicznego punktu widzenia, ale mozna byloby się spodziewac jakiegos main eventera.

 

rzeczywiscie sytuacja z impact player of the week to strata cennego czasu.

 

co do house show i sytuacji z Redem i Jay`em to na kolejnym HS sytuacja się zmieni do punktu wyjścia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/84/#findComment-203258
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Plusy:

Ładnie prowadzone storyline do walk na BFG.

Postawa Popa, szkoda tylko, że będzie musiał walczyć u boku starszych.

Segmenty Andersona

Poziom walk może nie był na wysokim poziomie, ale nie było źle.

 

Ogólnie iMPACT 6/10

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/84/#findComment-203355
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

Co do iMPACTu nie rozumiem czemu TNA za przeproszeniem pieprzy trzy iMPACTy przed BfG, aby przy ostatnim, specjalnym rozbujać towarzystwo... nie wiem jak dla innych, ale dla mnie one tak jakby są takim "przetrzymaniem" fanów do tego special live impacta i BfG. Jak wcześniej mówiłem... jeżeli Dixie zwali sprawę z They, którzy są obecnie silnikiem tego wszystkiego, to będziemy mieli niezły początek końca.

plusów w gali, oprócz segmentu Andersona nie widziałem. Pope rozkręca się powoli, ale nie w tym towarzystwie i miejscu co trzeba. Monster vs Rob, jak dobrze że mają jeszcze nakoksowanego wariata, jeden jobber więcej :) powrót RVD i jego zachcianka to żenada, chociaż porównując to z obecną sytuacją GenMe nie jest źle :lol:

 

Widzę, że jest lekkie zamieszanie z X Dywizją, otóż są dwa wytłumaczenia zmiany pasa. Pierwsza jest takie, że TNA chciało o nim przypomnieć (Halo! X Dywizja jeszcze istnieje xD) a przy okazji pokazać innym, że House Showy też mogą mieć wpływ na sytuacje w TNA. Zaś drugie, nawet dobre wytłumaczenie, to przygotowanie krótkiego feudu który będzie miał swój finał na BfG, gdzie pas wróci do Lethala. A czemu Red? On jako nieliczny jest w pełni gotowy do dobrego pojedynku w dawnym stylu X Dywizji... dziwie się, czemu nie występuje w fedkach Indy (EVOLVE, DGUSA, może PWG) skoro nie ma nic do roboty. W końcu ma niezłe umiejętności... liczę na to, że po przybyciu They czerwony przejdzie do RoH...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/84/#findComment-203358
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  179
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.09.2010
  • Status:  Offline

Pewnie bardzo głupie pytanie... Ale czy ta krew na impact jest prawdziwa czy sztuczna?
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/84/#findComment-203373
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

Ale czy ta krew na impact jest prawdziwa czy sztuczna?

zależy... we wrestlingu czasem jest prawdziwa (Jak wrestler się zgodzi) albo fałszywka (takie małe tableteczki mają z czerwoną farbą, które rozwalają sobie na ciele. O ile dobrze pamiętam ostatnio użyte były kiedy Fortune zaatakowało EV2.0 na F'N Show - nie oszukujmy się, od głaskania krew nie tryska)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/84/#findComment-203378
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Impact naprawde przyzwoity może nie fenomenalny...

 

Menez mnie obchodzi 10 10 10 i they!

 

Zresztą dla wszystkich przepełnionych nienawiścią mamy jedne z nielicznych w tym roku PPV które jest wypromowane na poziomie!

 

Kradzież pasa przez GM super pomysł mi się bardzo podobał, Sabu ok.

 

Ktoś narzekał że pas tag nie przeszedł. Wczesniej ktos mówił że nie będzie się pojawiał. Jakby pas przeszedł to by narzekali ludzie że dziewczyny mają go za krótko...

 

Super ciesze się że ma go "moja kluseczka"! jednak TNA powinno zrobić coś aby te dwie dziewczyny były troche bardziej wiarygodne jako tag.

 

Joe dostał dobrego przeciwnika, szkoda troche potencjału tej walki...

 

A niech red pas ma troche go wypromują, a zamieszanie wkoło pasa X jest jak najbardziej ok

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/84/#findComment-203411
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  145
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.11.2009
  • Status:  Offline

Jay Lethal ponownie mistrzem X- Division.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/84/#findComment-203429
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  484
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2010
  • Status:  Offline

IMPACT niezły.Nawet dobrze się oglądało.

Walka Abyssa z Robem słaba,po Brytolu nie można się wile spodziewać.Znów to lizanie d*py przez RVD.Nie mogę już tego słuchać.Podobał mi się ten angle z Pope 'pchającym się' do walki o główny pas federacji.Papież jest świetny przy mikrofonie.Starcie:Jeremy Buck vs. Chris Sabin trochę mnie zawiodło.Liczyłem na coś lepszego,choć nie było aż tak źle.Walka pań nudna.Pope vs Joe bardzo fajna,jednak zawodnicy mogli wycisnąć jeszcze więcej.Dinero upchany w storylinie z dziadkami.Trochę szkoda.Segment Andersona z Kurtem taki sobie,średniawy.Ladder match dość przeciętny,dobrze że AJ zwyciężył.

 

Zabrakło jakiejś bardzo dobre walki.Tygodniówkę oceniam 3+/6.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/84/#findComment-203438
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  417
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2010
  • Status:  Offline

Jay Lethal ponownie mistrzem X- Division.

Nie wiem, co tam zażywają w zarządzie, ale chyba przesadzają z ilościami, bo zmienianie właściciela pasa co 2 dni na HS to lekka przesada.

Co do samego impactu. Zważywszy na to, że jesteśmy 3 tygodnie i 3 dni przed największym PPV roku, to byłam dość zawiedziona ostatnią galą. Ta, mimo iż do najlepszych roku nie należała, w moich oczach odrobiła straty. Na porządnie wzięto się za promowanie BFG.

Opener trochę na siłę. Tym, bardziej, że ani Abyssa ani Terryego szczególną sympatią nie darzę. Między nimi jednak jest taka różnica, że bez Roba TNA sobie poradzi (będzie nawet lepsze, ta męska wersja Lacey tylko zapycha czas antenowy i ratingów popularnością napewno nie podbije) a bez Abyssa Dixie będzie ciężko. Sama walka była dość słaba, ale trzeba przyznać, rzut barierką fajnie wyglądał ;]

Dalej mamy jęczenie Roberta oObandażowanego. Damn, mogli by chociaż pod spód trochę farby w słusznym kolorze wcisnąć, dla mnie te opatrunki wyglądały mega sztucznnie. Ale przynajmniej pan Kaleka nie ciśnie się pod ME o pas, bo bym rzuciła monitorem jakbym coś takiego zobaczyła.

Pope. Będzie turn i zejście do walki z dziadami. Szkoda, chętnie zobaczyła bym go z pasem. Byłoby wręcz pimpastycznie.

A i wnerwiona Lacey. Bezcenne.

GME. Turn fatalnie poprowadzony. Mogli by im ciuchy zmienić, a nie zgryz wykrzywiać, nie mówiąc o tym, że dobry mic skill/charyzma (niepotrzebne skreślić) dla heela to rzecz obowiązkowa, a tutaj u GME dalej jest dość słabo i z jednym i z drugim. Ważny jest też gimmick, którego młodzi również nie mają, ich attutem jest to, co kręcą w ringu, ale 450 splash heela z nich nie zrobi. Wg. mnie z dobrego tagu TNA zrobiło parę gimnazjalistów ze wsi. Bucksi bardzo przypominają mi młodych Hardysów. Pamiętam, jak dwóch jobberów zamienili w the New Brood. Manager (Gangrel) + Ciuchy + Nowe wejście + Charyzma. Tak się robi heeli.

Walka pań. Nie ma Lacey bez botcha. Ta zasada się tu (jak zwykle zresztą, ma ktoś link do niezbotchowanej walki?) potwierdziła. Ludzie aż zagrzewali tą panią do spieprzenia jakiegoś spota, oczywiście dostali co chcieli. Poza tym, że Hamada debilnie wygląda w koszulkach w kratkę (nie mam nic do Twojej Słodkiej Kluseczki DOG, ale wole ją w poprzednim outficie) to walka całkiem całkiem.

Joe vs Pope. Dwóch zajebistych za przeproszeniem wrestlerów, a walka poniżej ich poziomu i moich oczekiwań. Może mi to ktoś wytłumaczyć? I jeszcze dziadki, żeby było weselej.

I teraz jedna z dwóch perełek tej gali, segment Kena i Kurta. Z dwadzieścia razy to puściłam i dalej mi się śmiać chciało. Szczególnie dwa teksty:

"Let's raise Kurt's hand... for the very last time"

"We don't swing from the bosses nuts. Well... technically that would be impossible."

Nobla dla tego pana.

Flair got Iced. Zbyt piękny segment, żeby go komentować przez pół strony.

Pope i Dziadki. Powiem tyle: tak się pieprzy młode talenty.

ME przyzwoity. Maffew miał chyba rację stwierdzając w Botchamani 145, że im Sabu ma mniej włosów, tym mniej botchuje. Ale jak Storm dosłownie trzymał AJ za jajka, żeby czasem nie zleciał przy ściąganiu kluczyka... to była lekka przesada.

No i ostatni segment. Dla mnie druga perełka. Przydała się umiejętność Jeffa "sells like super death". Bardzo ładne promo feudu Roba z Abyssem i już teraz spokojnie można spekulować, że w tripple threat wtrąci się pan od Boba i Janice, a co za tym idzie, Jeff wtrąci się do feudu Abyss/Robert.

Jednak ja bym nie liczyła, że państwo Carterowie zabawią w TNA tylko dlatego, że Monster nazwał tak swoje zabawki. Szczególnie, że krąży pełno newsów, że TNA rozmawia z mniejszymi bądź też zagranicznymi federacjami.

Pozostaje tylko czekać.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/84/#findComment-203448
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Poza tym, że Hamada debilnie wygląda w koszulkach w kratkę (nie mam nic do Twojej Słodkiej Kluseczki DOG, ale wole ją w poprzednim outficie) to walka całkiem całkiem.

 

Dla mnie to obie panie w tej chwili, bez zastanowienia do przebrania i nowy them... i coś co sprawi że będą jak tag a nie jak dwie przypadkowe osoby wygrywające pas

 

Nie wiem, co tam zażywają w zarządzie, ale chyba przesadzają z ilościami, bo zmienianie właściciela pasa co 2 dni na HS to lekka przesada.

 

tu się nie zgodzę... po prostu przegrał pas po to by zdobyć go przed publiką w swoich rodzinnych stronach. Stwierdzam że typowy zabieg.

 

Jednak ja bym nie liczyła, że państwo Carterowie zabawią w TNA tylko dlatego, że Monster nazwał tak swoje zabawki.

 

Jeżeli nawet się pojawią jej rodzice, a jednocześnie będą nowi wrestlerzy z federacji niezależnych to... Czemu nie!!!???

A ci przepełnieni nienawiścią niech dadzą se spokój...

Bo jak pojawią się rodzice Dixie i naślą na Lethala pana w masce który się nazywa Extreme Tiger... to wypije za to nawet piwo albo i dwa...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/84/#findComment-203463
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • KL
    • Attitude
    • MattDevitto
    • HeymanGuy
      Mówicie o @ KL ? That makes us two... ROH on Honor Club 09.01.2025 Trish Adora vs. Harley Cameron: No dobra, Trish Adora jest w dobrej formie. Już samo jej wejście z STP w narożniku robiło wrażenie. Harley Cameron próbowała, nie powiem, że nie. Pokazała zwinność i niezły timing, ale kiedy Trish odpaliła swój Lariat Hubman, to było jak... bum, end of story. To jeden z tych finisherów, które robią wrażenie i sprawiają, że czujesz moc przez ekran. Mam wrażenie, że Trish powoli zmierza w stronę czegoś większego – może tytułu? Byłoby przyzwoicie, bo to jedna z tych osób, które naprawdę zasługują na spotlight. Blake Christian vs. Serpentico: Blake Christian jest jak błyskawica w ringu – szybki, techniczny, po prostu niesamowity, od zawsze robił na mnie wrażenie. Serpentico, wiadomo, zawsze daje dobre show, ale tu nie miał większych szans. Ta Meteora na koniec? Coś pięknego. W sumie spodziewałem się szybkiego zakończenia, ale mimo to walka była widowiskowa. Dla fanów lucha libre myślę, że jak najbardziej do polecenia. Boulder vs. Griff Garrison: Powiem tak: jak tylko zobaczyłem Bouldera w akcji, to wiedziałem, że Griff będzie miał ciężki wieczór, przypomina mi trochę Mastiffa z brytyjskiej sceny indy, ale trochę mu do niego brakuje. Griff próbował walczyć sprytem, ale kiedy masz przed sobą człowieka tak dużego jak Boulder, to wiesz, że to się nie skończy dobrze. Boulder Dash to absolutna demolka – oglądając to, miałem wrażenie, że Griff dosłownie wbił się w matę. Z jednej strony szkoda mi Griffa, bo ma potencjał, ale Boulder? On jest po prostu maszyną, którą można lepiej wykreować niż się to robi teraz. Billie Starkz vs. Brittany Jade: Billie Starkz to dla mnie taki powiew świeżości, mimo że trochę już występuje w Tonylandzie (AEW) i Tonylandzie v2 (ROH). Oglądam jej karierę od jakiegoś czasu i za każdym razem mnie czymś zaskakuje. Brittany Jade dała radę, ale Billie... lubię bardzo jej styl. Gładkie, perfekcyjne wykonanie, aż chce się oglądać więcej. Mam nadzieję, że Billie dostanie niedługo większy program, bo dziewczyna ma w sobie to coś, co sprawia, że chce się jej kibicować. Queen Aminata vs. Rachael Ellering: Queen Aminata to ma fajny gimmick, ma spory potencjał – i to widać. Rachael próbowała, ale Aminata od początku wyglądała, jakby miała plan na tę walkę. . Aminata ma ten vibe dominatorki, która może zamieszać w każdej dywizji. Myślę, że to tylko kwestia czasu, aż zacznie walczyć o główne tytuły, czy to w ROH czy AEW. Throwback: Sumie Sakai vs. Hazuki (2018): Nie zwykłem komentować Throwbacków z gal, ale tu zrobię wyjątek, do ROH z tamtych m.in. lat mam spory sentyment, w sumie głównie z tego sentymentu powstaje ten komentarz, dość pozytywny, bo nie potrafię patrzeć na tą perełkę jaką jest ogół Ring of Honor złym okiem, nawet jak Tony Khan robi sobie z tego Velocity, Heat, Main Event, Superstars, nazywajcie to jak chcecie, pewnie rdzennym fanom się nawet nie chce na to patrzeć, bo szkoda sobie psuć pogląd i wspomnienia. Wspomnienia, wspomnienia... jak tylko zobaczyłem, że dostaniemy ten klasyk z 2018 roku, od razu się uśmiechnąłem. Hazuki z Kagetsu i Haną Kimurą w narożniku – to był ten czas, kiedy Women of Honor naprawdę rozkwitało i się dobrze zapowiadało. Walka była świetna, Sumie Sakai to absolutna legenda, szanuję za uśmiech w stronę starszych (choć są starsi) fanów. MxM Collection vs. The Dawsons: MxM Collection jest kolejnym świetnym duetem, który WWE puściło bez żalu. Mansoor i Mason Madden mają w sobie coś świeżego, co od razu przyciąga moją uwagę. The Dawsons to takie trochę noname'y, ale szczerze? Cieszę się, że MxM wygrali.  Mam nadzieję, że zobaczymy ich w większym programie w tej dywizji w bliższej przyszłości, pewnie skończą w AEW. Red Velvet vs. Jazmyne Hao: Red Velvet to całkiem przyzwoita mistrzyni ROH TV. Jazmyne Hao miała swoje momenty, ale Velvet to zupełnie inny poziom. Jej Right Jab to cios, który wygląda na równie groźny, co skuteczny, choć czy w tej walce nie pomyliła jej się ręka i czy nie użyła przypadkiem Left Jab? Walka była dobra, choć przewidywalna – mam nadzieję, że Red Velvet wkrótce dostanie bardziej wymagającą rywalkę o swój pas, bo obijać placki to każdy może. Shane Taylor Promotions vs. Gates of Agony: Uwielbiam Shane Taylor Promotions, ta ekipa to definicja dobrej chemii w ringu, a zwłaszcza Lee Moriarty. Gates of Agony próbowali zdominować siłą, ale Shane i Lee pokazali, że technika i strategia zawsze wygrywają. O'Connor Roll Bridge? Klasyk, ale działa, i to jak! Mam nadzieję, że Shane Taylor Promotions dostaną większe wyzwania, bo potencjał mają ogromny, a już za długo stoją w miejscu. Jericho/Rock'n'Roll Express: Na koniec – prawdziwa uczta dla fanów nostalgii. Chris Jericho jako część „The Learning Tree”? No powiedzmy, że w ROH nie wygląda to tak źle jak w AEW, mniejsza konkurencja może xD Z pasem ROH wygląda na większy deal w ROH, niż w AEW, niby proste ale Tony chyba tego nie ogarnia. Jego promo było idealnym balansowaniem między arogancją, a czystą rozrywką - typowy Y2J. Kiedy Rock N Roll Express weszli na ring publika nawet się ożywiła, dla odmiany. Ich atak na Jericho i Keitha to ukłon w stronę starej szkoły wrestlingu, który zawsze działa, przynajmniej na mnie. Widok Mortona i Gibsona triumfujących na koniec gali całkiem przyjemny, ale nie ma się co przyzwyczajać. Chris musi zacząć występować w ROH TV jeśli ma być choć trochę wiarygodnym ROH Champem. Co mogę powiedzieć? ROH dało nam wszystko, czego można oczekiwać od takiego formatu gali jaki od nich dostajemy: nie takie złe walki, rozwój jakichś tam historii i trochę nostalgii dla starszych fanów. Każda walka miała coś tam do zaoferowania, a momenty takie jak atak Rock N Roll Express czy nawet ten throwback z '18 roku sprawiły, że to nie był zwykły odcinek tygodniówki typu squashe i wywiady bez celu. Czekam na przyszły tydzień w sumie, bo QT Marshall vs. Komander o bodajże pas ROH TV zapowiada się nawet dobrze. Jeśli ROH dalej będzie trzymać taki poziom i konsekwentnie go podnosić, to może wreszcie coś zacznie się dziać. Sypnę klasykiem w takim razie od kolegi, którego wyżej oznaczyłem. OGLĄDAJCIE RING OF HONOR!
    • Grins
      Zapomniałem że gala jest u Turbiniarzy, no to obstawiam że Punk wygra w tym roku Royal Rumble już nie będzie lepszej okazji, w zeszłym roku miał wygrać, w tym roku już tego dokona. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...