Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  417
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2010
  • Status:  Offline

 

* Jeff Hardy vs. Kurt Angle for the TNA World Title in tournament finals

Czyżby draw na No Surrender? Ale jeśli tak, to co z Kenem i Popem?

 

Ciekawe przeciwko komu będą teraz MCMG bronić pasów, przeciwko British Invasion 2.0?
Ja tam jestem zadowolona, grunt żeby się Irokezy nie wpieprzyły, wg. mnie Neal jest TNA nie potrzebny (jest słaby poza tym) a Moore'a można by pocisnąć na pas X Division, bo w tej chwili nie ma kto o niego walczyć (no chyba że Red by poprawił mic skille, bo Don West to było nie najlepsze rozwiązanie)

Jak uzbieram na czołg to macie przejebane

The Antichrist of Attitude

20403598514e52bccf88146.jpg


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Jeżeli te informacje sięsprawdzą, to walki o pas TT będą nadal bardzo dobre. Szczególnie chodzi mi o MCMG i Desmonda Wolfa ( może wreszcie będzie bardziej pushowany ). Zgodzę się z Budyniu666 że Jessie jest słaby i że Shanona można by spokojnie dać do walki o pas X Division. Według mnie byłby dobrym mistrzem i umie wykręcić dobre walki.

 

 

Tara & Madison Rayne vs. Hamada & Taylor Wilde vs. Velvet Sky & Angelina Love z tego pojedynku byłbym bardzo zadowolony, a jeszcze bardziej gdyby wygrały Hamada i Wilde. Napewno wprowadziłoby to świeżość do dywizji kobiet i poprawiło jakość walk w tej dywizji. Ale mam przeczucie, że to BP ( ten stary ) zgarnie pasy.

 

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  417
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2010
  • Status:  Offline

Według mnie byłby dobrym mistrzem i umie wykręcić dobre walki.
Oj może, tylko inni forumowiecze go niedoceniają ;P Ja wolę zwrócić uwagę na jego mic skilla, który może nie rozwala, ale bardzo przyjemnie się go słucha. A IMO champ powinien mieć gadane. Mam nadzieję, że wplączą do feudu o pas X division Lethala i Sucide, bo na chwile obecną odnoszę wrażenie, że dwie dywizje z których TNA słynęło (Knockouts i X) przeżywają teraz depresję na rzecz przeładowanej dyw. Heavyweight. I to chyba jest też powód, dla którego Impacty nie są takie jak kiedyś. Zamiast "latającyh Herosów" i rozpierdalających walk pań (których lepsza część poodchodziła niestety) mamy cały czas te same otyłe dupska na tapingach.

 

Teraz Dalej A propo BFG:

 

* Sting and Kevin Nash vs. Jeff Jarrett and a partner, with Hulk Hogan being first choice and Samoa Joe being the other name discussed

WTF? Hogan miał już nie walczyć! A Joe chciałabym jako Heela ;]

* Lethal Lockdown with Ric Flair, AJ Styles, Kazarian, Robert Roode, James Storm, Matt Morgan and Douglas Williams vs. Tommy Dreamer, Sabu, Raven, Sandman, Rhino, Brother Ray and Brother Devon. Mick Foley may be worked into the match on the EV 2.0 side.

Tu mimo średniego wieku uczestników walki mozę być ciekawie. Dlaczego? Bo EV2 + Lethal Lochdown musi się równać z dobrą walką, to jest ich styl, a na Whole F'n Show Fortune też się popisali, więc to obejrzę z przyjemnością. ECW wykręciło dobre PPV, więc ta walka też im się powinna udać.

* X Division action with the Steel Cage Asylum is being discussed

Oby, bo bez tego BFG moze rzeczywiście być ciężkostrawne. Równowaga musi być ;]
Tara & Madison Rayne vs. Hamada & Taylor Wilde vs. Velvet Sky & Angelina Love z tego pojedynku byłbym bardzo zadowolony, a jeszcze bardziej gdyby wygrały Hamada i Wilde. Napewno wprowadziłoby to świeżość do dywizji kobiet i poprawiło jakość walk w tej dywizji. Ale mam przeczucie, że to BP ( ten stary ) zgarnie pasy.

Też myślę, ze TBP zgarnie pasy i mi by to nie przeszadzało. Grunt by z dala od pasów trzymać Lacey i Rayne

I niech TBP Velvet i Love zostanie!!!! Żadnych nowych tyłków w tym teamie!

 

Some of this is likely to change between now and then.

Więc może walkę o pasy TT jeszcze dorzucą? Kto wie?

Jak uzbieram na czołg to macie przejebane

The Antichrist of Attitude

20403598514e52bccf88146.jpg


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

Mam nadzieję, że wplączą do feudu o pas X division Lethala i Sucide

 

Suicide odgrywany jest teraz przez Japońca, więc niema co liczyć na jego pojawienie się na iMPACTach, bo w końcu co to za mistrz, który nawet dobrze po Angielsku gadać nie umie :) Coś czuje że Williams potrzyma sobie ten pas i po najbliższym PPV przegra z I contenderem który wyłoniony będzie na No Surrender. Wątpię aby teraz dali feud albo walki, w chwili gdy iMPACT cały się trzęsie od EV2.0 vs Fortune, ataków Stinga i Nasha no i Abyssa, który niestety w obecnej sytuacji wypada z main eventu. Ciekaw jestem tylko, czy TNA porzuci pomysł "They" bo nie trzymałoby się kupy, gdyby staruszki miały walczyć przeciwko połowie rosteru.

Coś czuje, że na No Surrender Abyss nie dostanie walki, i zaatakuje Hardyego w jego pojedynku z Kurtem, albo przed nim... i tak będą ciągnąć ten ich feud...


  • Posty:  417
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2010
  • Status:  Offline

Suicide odgrywany jest teraz przez Japońca, więc niema co liczyć na jego pojawienie się na iMPACTach, bo w końcu co to za mistrz, który nawet dobrze po Angielsku gadać nie umie :)
Miałam na myśli to, zeby go było widać, nie koniecznie jako mistrza ;] Tej dywizji teraz praktycznie nie ma! Jest Williams i Kendrick. I tyle. Jakby wciągnąc Lethala, Suicide, Moora i jeszcze kogoś dobrego z Indy zatrudnić to by można to nazwać dywizją.

Poza tym Angielskiego można się nauczyć, a sędzia poliglotą nie jest, a jakoś walkę ciągnie, więc Kyioshi może znać angielski i to dość dobrze...

Hamada niby z Japonii, a przy jakimś wywiadzie w AAA bodajże mnie zaskoczyła, bo mówiła jak rodowita meksykanka.

Coś czuje, że na No Surrender Abyss nie dostanie walki, i zaatakuje Hardyego w jego pojedynku z Kurtem, albo przed nim... i tak będą ciągnąć ten ich feud...
O.o to by była jazda xD

Jak uzbieram na czołg to macie przejebane

The Antichrist of Attitude

20403598514e52bccf88146.jpg


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

Tej dywizji teraz praktycznie nie ma! Jest Williams i Kendrick. I tyle. Jakby wciągnąc Lethala, Suicide, Moora i jeszcze kogoś dobrego z Indy zatrudnić to by można to nazwać dywizją.

Homicide (wywalony już) Sharkboy (jego gimmick lekko dziecinny się wydaje, ale gdyby tak odgrywał żarłacza mogłoby być ciekawie xD), Danielson (którego całkiem olali), Eric Young wystarczą? Shanon, Lethal i Suicide są face'ami, i żaden z tych dwóch pierwszych nie nadaje się na heela, a sam Suicide bez charyzmy nie pociągnie tego wszystkiego...

 

Kyioshi może znać angielski i to dość dobrze...

Znajomość Języka a umiejętność efektownego posługiwania się nim to dwie całkiem odrębne sprawy... Wiele osób nadrabia brak talentu swoją mimiką, ale jak ma skorzystać z tego ktoś, kto jest w masce.

 

Jessie jest słaby i że Shanona można by spokojnie dać do walki o pas X Division.

Ja też się z tym zgodzę, ale po chwili zastanowienia zauważ, że gdyby Shanon poszedł w swoją stronę a Jessie w swoją, to mielibyśmy tylko MCMG, GenME i British Invasion 2.0, a to już za mało... Zresztą Jesse nie nadaje się do X Dywizji, a na chwilę obecną w WHC niema co szukać, więc jest bezużyteczny, zostaje nam Moore który sam całej X Dywizji nie zmieni... może i mógłby przejąć pas, ale jego lekko kulejące wypowiedzi przed mikrofonem nawet nie umywają się do Williamsa. Jak już to BI powinno się rozpaść i do X trafić... ich ostatnie promo jakie zapodali na Xplosion pozytywnie mnie zaskoczyło.


  • Posty:  417
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2010
  • Status:  Offline

Homicide (wywalony już) Sharkboy (jego gimmick lekko dziecinny się wydaje, ale gdyby tak odgrywał żarłacza mogłoby być ciekawie xD), Danielson (którego całkiem olali), Eric Young wystarczą? Shanon, Lethal i Suicide są face'ami, i żaden z tych dwóch pierwszych nie nadaje się na heela, a sam Suicide bez charyzmy nie pociągnie tego wszystkiego...
No, moze Sharkboy, którego nie używają. Daniels już dawno temu opuścił TNA mądralo, Young nie należy do X dywizji (był mistrzem Global, nie X). Sam gimick Suicida daje mu w pizdu charyzmy. Pogódź się z tym, że Hulkster i kompania olali X division i zostaje ci tylko marudzić na wszystko na lewo i prawo.

Ja też się z tym zgodzę' date=' ale po chwili zastanowienia zauważ, że gdyby Shanon poszedł w swoją stronę a Jessie w swoją, to mielibyśmy tylko MCMG, GenME i British Invasion 2.0, a to już za mało... Zresztą Jesse nie nadaje się do X Dywizji, a na chwilę obecną w WHC niema co szukać, więc jest bezużyteczny, zostaje nam Moore który sam całej X Dywizji nie zmieni... może i mógłby przejąć pas, ale jego lekko kulejące wypowiedzi przed mikrofonem nawet nie umywają się do Williamsa. Jak już to BI powinno się rozpaść i do X trafić... ich ostatnie promo jakie zapodali na Xplosion pozytywnie mnie zaskoczyło.[/quote']

Nikt tu nie powiedział, że Jesse ma iść do X - kaleczyłby tą dywizję. Jak ci tak zależy, aby go w TNA zostawić (chociaż wg. mnie jest to nabytek zbędny) to prędzej dać go pod Global title.

O Beer money zapomniałeś, to po drugie. Można by też z Kaza i Aj'a tag team zrobić, dać Fortune pasy by bronili pod Freebird Rule.

Po trzecie, co prawda Wolfe i Magnus to świetni techicznie wrestlerzy (u Brutusa słabiej, ale nadrabia gimmickiem), ale do X się nie nadają (jak Doug z resztą).

 

Skończ nabijać postcount marudzeniem, przerzuć się na ROH albo WWE jak się tak nie podoba.

 

IMO TNA zobaczyło jakie popełnia błędy, zmianę widać, jest hardkor, nie ma durnej rampy, do czterokątnego ringu się już przyzwyczaiłam. I myślę, że to kwestia czasu, jak wróci taki Impact jak kiedyś, albo nawet lepszy. Nic tylko czekać do wtorku na spoilery :)

Edytowane przez Rei Ashikaga

Jak uzbieram na czołg to macie przejebane

The Antichrist of Attitude

20403598514e52bccf88146.jpg


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

Danielson już dawno temu opuścił TNA mądralo, Young nie należy do X dywizji (był mistrzem Global, nie X)

Wspomniałem, że Danielson odszedł, ale gdyby TNA go trzymało, to byłoby inaczej :) A Younga zawsze można wcisnąć do X...

 

Pogódź się z tym, że Hulkster i kompania olali X division i zostaje ci tylko marudzić na wszystko na lewo i prawo.

Wiem, i to mnie boli... ale chociaż istnieje jeszcze Xplosion gdzie mogę pooglądać Amazing Reda, Suicide i pozostałych Xów. I nie marudzę tylko mówię jak jest...

 

Nikt tu nie powiedział, że Jesse ma iść do X - kaleczyłby tą dywizję. Jak ci tak zależy, aby go w TNA zostawić (chociaż wg. mnie jest to nabytek zbędny) to prędzej dać go pod Global title.

"Zresztą Jesse nie nadaje się do X Dywizji, a na chwilę obecną w WHC niema co szukać, więc jest bezużyteczny" o co Ci chodzi, gdzie napisałem że mi na nim zależy? :razz:

 

O Beer money zapomniałeś, to po drugie. Można by też z Kaza i Aj'a tag team zrobić, dać Fortune pasy by bronili pod Freebird Rule.

O BM nie wspomniałem, bo na chwilę obecną tak jak Kaz i AJ feudują jako Fortune z EV2.0

 

Po trzecie, co prawda Wolfe i Magnus to świetni techicznie wrestlerzy (u Brutusa słabiej, ale nadrabia gimmickiem), ale do X się nie nadają (jak Doug z resztą).

Moim zdaniem na TT szkoda ich, więc powinni zająć się czymś innym. TV Title niema odpowiedniej grupy, która mogłaby rywalizować o ten pas, więc tam nie pójdą, WHC odpada, pozostaje tylko X Dywizja. Może i nie pasują, ale jak nie oni to kto pójdzie tam walczyć? Trzeba sobie jakoś radzić...

 

Skończ nabijać postcount marudzeniem, przerzuć się na ROH albo WWE jak się tak nie podoba.

Wyjaśnijmy coś sobie... inni marudzą, ja mówię jak jest dodając swój komentarz :D . Mówiłem już wcześniej, że na początku roku też było nieprzyjemnie, ale potem wszystko ucichło i walki były nawet dobre. Teraz TNA znowu zaczyna kombinować, ale jeżeli kolejny iMPACT zyska rating poniżej 1.0 to z pewnością wszystko znowu wróci do normy, czyli X Dywizja ruszy i TagTeamy w końcu wezmą się w garść. A co do Twoich propozycji, to w WWE już kiedyś oglądałem i całkiem zraziłem się do tej federacji po paru głupich błędach ze strony ich Creative Teamu i oczywiście zakazów Vince'a, a co do RoH... wolę CZW xD

Twoja wizji przyszłości TNA jest dość interesująca... dodam od siebie: "Co cię nie zabije, to cię wzmocni" jeszcze trochę, a total nonstop wrestling po wielu błędach, tak dostosuje się do widzów, że będziemy mieli naprawdę show na wysokim poziomie :) w końcu "nasz klient nasz pan"


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Total Nonstop Action Wrestling ( taki mały błąd popełniłeś :D )

Trzeba przyznać Ci racje, że TNA po poprzednich swoich błędach wzięło się w garść i pokazali na co ich stać i show było bardzo dobre. Teraz niestety znów się zamieszali z starym ECW, ale powoli będzie się to rozkręcać i miejmy nadzieje, że dostaniemy wkrótce znów takie show jakie chcemy ( choć każdemu dogodzić się nie da :D )

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Budyniu666 wspomniała że Magnusa ludzie tu nie docenią:P a ja doceniam i lubię i szanuje:) zresztą Desmond i Magnus jako tag? Wole to od ciągłego podkładania się Wolfa

 

 

Suicide może być mistrzem dobra gra gestów i menager i już jest ok:P z każdego można zrobić mistrza nawet batista może być mistrzem dywizji kobiet....

 

 

A zresztą Williams... może jest dobry ale mam dość dywizji w takiej postaci niech zacznie się coś dziać:D COKOLWIEK!!!


  • Posty:  423
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.12.2007
  • Status:  Offline

Czas na moją cotygodniową ocenę Impactu.

Xplosion:

1. Eric "Psycho" Young vs Buck

Walka i komediowo i fizycznie na przyzwoitym poziomie. Jak dla mnie, to spokojnie mogłaby mieć miejsce na głównym show. Gimmick Erika- tak głupi, że aż śmieszny. Na koniec OJ idealnie odgrywający swoją rolę ( kolejny zawodnik, który mógłby zagościć spokojnie w upper midcardzie i być głównym heelem w federacji). Ogólnie dobry segment.

2. Doug vs Red

Kolejna walka na dobrym poziomie. Od jakiegoś czasu walki na xplosion są lepsze niż niektóre na głównym show. Szkoda trochę Reda, na którego TNA nie ma wyraźnie pomysłu. Zaczyna się feud między anglikiem a Lethalem- też bez sensu. Po co, więc był push dla Jay'a, skoro teraz wraca na swoją poprzednią pozycję.

Impact:

3. Brawl między Jeffem a Monsterem

Fajne rozpoczęcie feudu, dobry pomysł. Nie rozumiem jedynie po co tam na koniec Gunner i Murphy? Mam nadzieję, że nie zostaną bardziej zaangażowani. Czy Jeff nie nosi majtek? ;)

4. Przemowa Bisfoffa

Po raz kolejny nic szczególnego, oprócz wiadomości, że pas został zawieszony i organizowany jest turniej. Moim zdanie, turniej można by bardziej rozłożyć w czasie, bez sensu, że wszystkie walki na jednym show. Zostają tylko dwa pojedynki i walka o pas- trochę zmarnowali okazję na lepszy storyline. Nie lubię także pomysłów z odbieraniem pasa- wiadomo, zostanie on przejęty przez jakiegoś heel'a, wróci RVD, powie, że nigdy nie przegrał złota itd. Sama kontuzja Roba też słabo wymyślona, ale już o tym pisałem w zeszłym tygodniu.

5. Rob vs Jeff

Walka beznadziejna. Po cichu liczyłem, że wygra walijczyk jako hater Jeffa, jednak Rob nie nadaje się do TNA. Mógłby przejść do wwe, gdzie jako rookie w nxt3, mógłby zacząć podbijać świat :) Hardy na "diecie hamburgerowej". Jakby postawić obok siebie aktualnych Hardy boysów z tymi sprzed 10 lat, to nie ma się co dziwić.

6. Hulk twierdzi, że chce odejść

Bardzo dobrze! Krzyż na drogę! Niestety wiemy, że tak się nie stanie.

7. Jay vs Kennedy

Kolejny ćwierćfinał bez historii. Szkoda Jay'a, ale tez szkoda Kena, wiadomo, że nie zdobędzie on pasa. (Chociaż następną walkę toczy z Popem, jeżeli zwycięży to w finale spotka się z Kurtem)

8. Angelina vs Raine

I słowo ciałem się stało. To co przeczuwaliśmy stało się faktem. Velvet wróciła do Love, pewnie jeszcze się przyłączy do nich Lacy i Beautiful People reunited.

9. Fortune vs EW 2.0 początek

Początek feudu pomiędzy dwoma stajniami. Naprawdę wszyscy członkowie EW otrzymali kontrakty? Jakoś mi się nie chce wierzyć. Szkoda, że fortune składa się z samych heeli, fajnie by było gdyby jakiś face zaliczył turn.

10. Kurt vs Doug

Najlepsza walka tygodniówki, szkoda, że Doug odklepał tak szybko. Oczywiście zwycięzca znany przed walką.

11. Sting, Nash, JJ, Hogan & Fortune

Feud między tą trójką zawodników rozkręca się jak krew z nosa. Panowie pojawiają się co dwa tygodnie i nic z tego nie wynika. Atak fortune, też bez sensy- lepiej by było gdyby zdobyli jakieś pasy- utrwalili swoją dominacje w federacji.

12. Morgan vs Pope

Kolejny ćwierćfinał i wszyscy półfinaliści okazują się być face'ami. Czy pomiędzy Pope'm a Mattem jest jakiś feud? Być może- jednak, jeżeli tak,m to bardzo marny.

13. AJ "tattoo" Styles vs Tommy "Kluska" Dreamer

Aj jes, moim zdaniem, aktualnie najlepszym zawodnikiem tna. Spokojnie mógłby być posiadaczem głównego pasa i liderem fortune. Jednak lepiej toczyć feud z 40stolatkami. Dreamer w ringu- tragedia. Najgorzej dotąd w tna. Mam nadzieję, że po zakończeniu feudu zostanie managerem/trenerem jakiegoś młodego zawodnika. Abyss nie chce się mieszać? Świetnie, przynajmniej robi to co każą mu "oni" i ma to jakiś sens.

Ogólnie impact najgorszy od wielu tygodni, jednak wiele feudów dopiero się zaczyna i zobaczymy jak się całą sytuacja rozwinie.


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Wspomniałem, że Danielson odszedł

 

a ja sie cały czas zastanawiam, który to ten Danielson... A to po prostu dzieci sie dorwały do neta.

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  755
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.02.2009
  • Status:  Offline

Danielson odszedł

Aby odejść skądś, trzeba najpierw być tamże. Bryan Danielson jest zupełnie kimś innym niż Christopher Daniels.


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Co byście powiedzieli na to, gdyby Tommy Dreamer po zakończeniu czynnej kariery w TNA został managerem Reda? Według mnie może by coś z tego wyszło i częściej Amazing Red był w głównym show. Może zdobyłby pas X Division.

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Linux

Może zdobyłby pas X Division.

Przecież miał już pas X-Division, a jako managera miał Dona Westa. Pojawiał się owszem częściej, ale to były czasy kiedy jeszcze coś się działo w dywizji X. Natomiast teraz jest ona zaniedbywana na korzyść walk i segmentów z Hoganami, Nashami, Flairami czy Dreamerami.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 120 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 884 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Niestety nie wygląda to dobrze...Tu nie chodzi o to czy ktoś lubi WWE czy nie, ale o sam fakt zagarniania kolejnych terytoriów na mapie pro wrs. AAA było jakie było przez ostatnie lata, ale jednak wchodzenie z butami przez HHH'a i spółkę w lucha libre zupełnie mi się nie podoba.
    • MattDevitto
      WM w jednym obrazku
    • Caribbean Cool
      Zmiana drugiego dnia 1. Livaski 2. logan 3. Dominik 4. Drew 5. Orton 6. Cena     a i ominalem laski lol 7. Iyo
    • -Raven-
      Night 1 1. Gunther (c) vs. Jey Uso - nie wkręciła mnie ta walka. Niby coś się działo, ale wszystko szło jakby obok mnie. Tak rozpisali Szkopa, że zamiast podejrzeń, człowiek nabierał tylko pewności, że żadnego zaskoczenia tu nie będzie i pas zmieni właściciela. Tanie sztuczki typu przywalenie pasem i "o, kurwa - po tym się już bankowo nie podniesie!" - nie zadziałały. Na koniec zrobili Guntherowi dobrze, bo Yeet-Man nie potrafił go dobić żadnym z własnych finiszerów i musiał się posłużyć subem rywala. Jak na opener, to jakoś za specjalnie mnie to nie nakręciło na ciąg dalszy gali. P.S. Lałem z tego buraka, jakiegoś długowłosego amerykańskiego sportowca, którego pokazaywali w przerwie, a ten popisywał się, że na raz potrafi wyzerować kubek piwa... Widać kolo zatrzymał się mentalnie na etapie gimnazjum  P.S. 2 Ta dupa co zapowiada walki powinna bulić prawa autorskie za fryzurę, dziadkowi Morty'ego 2. The War Raiders (Erik and Ivar) (c) vs. The New Day (Kofi Kingston and Xavier Woods) - nie spodziewałem się niczego, po tej dorzuconej do karty walce, może też dlatego całkiem pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie było to może nic wielkiego, ale sporo się tam działo, były solidnie rozpisane oba teamy i całkiem przyjemny, zakręcony finisz. Jak na takie tygodniówkowe gówno-starcie, to lepiej by się to sprawdziło w openerze niż Yeet-Man. 3. Jade Cargill vs. Naomi - jak na tak "emocjonalny" feud, walka z tych emocji była kompletnie wykastrowana. Odpierdalały swoje od spotu do spotu, a pojedynek ciągnął się jak wóz z węglem. Zero odgrywania w ringu tej "nienawiści" na której był nakręcany ten angle. Liczyłem na jakieś zawirowania, pojawienie się Bi-Anki (że to jednak nie Glowo była mózgiem ataku), jakieś elementy niepewności, a tutaj pojechali po lini najmniejszego oporu, że Siwa się odegrała i tyle. Spierdolili potencjał tego feudu po całości, spłycając go w chuj. Z innej beczki - Callgirl oszpeciła się na maksa tymi krótkimi włosami. Czyżby wizażystka Rondy nadal dorabiała sobie w WWE? 4. LA Knight (c) vs. Jacob Fatu - ogólnie nic ciekawego, ale walka została rozpisana dokładnie tak jak musiała zostać - Grubasu musiał dominować, a Rycerz bazować na unikach i kontrach. Totalne rozczarowanie to finisz. Był potencjał żeby zaognić zgrzyty pomiędzy Jakubem a Sikaczem (przez co LAczek zachowałby pas), a oni czysto podłożyli mistrza heelowi. Niby fajnie, że mocno promują Tłuszczaka, ale tutaj to aż prosiło się o to, żeby Solista przypadkowo wyjebał Spike'a Kubie i uniemożliwił mu zdobycie Srebra. 5. Rey Fenix vs. El Grande Americano - w końcu konkretna walka na tym PPV, szybka, dynamiczna, z kontrami, zmianami przewag i świetnymi akcjami. Szkoda tylko, że finisz rozpisali tak sztampowo, ale cóż - Fenix był tam tylko na zastępstwo Mysteriusza, tak więc musieli zachować dziewictwo Americano dla Krasnala jak już wróci po kontuzji. Mogli to tylko zrobić jakoś bardziej pomsłowo, a nie "just like that". 6. Tiffany Stratton (c) vs. Charlotte Flair - tak właśnie powinna zostać rozpisana walka Jade i Glow. Tutaj w każdej sekundzie widać było, że babki się nienawidzą i chcą się pozabijać. Bardzo dobra walka, pełna emocji i zwrotów akcji. Zabukowana tak, że do samego końca nie można było być pewnym, która z tego wyjdzie z pasem. Bardzo mocno rozpisana każda z zawodniczek. Stratna wcale nie odstawała na tle bardziej doświadczonej Flary. Plus za finisz, gdzie młoda czysto pokonuje Królową Rozwodów. Tak się powinno promować nowe gwiazdy. Na marginesie - nie wiem, kto odpowiada za strój Jabłecznikowej, ale gacie dobrali jej tak, że podkreślały mocno brak dupska, bo wisiały na niej jak pranie na sznurze, nie mając się na czym opinać. 7. Roman Reigns vs. CM Punk (with Paul Heyman) vs. Seth Rollins - wybaczam. Wybaczam chujowe rozpisanie tej walki, która przez połowę czasu nie mogła się rozkręcić. Wybaczam słabe rozpisanie ringowe, gdzie mało się działo (mocnych momentów było jak na lekarstwo), a wszystko ciągnęło się bardzo wolno. Wybaczam, że Heymana, który był clue całego tego feudu, uaktywnił się dopiero na samym końcu, a przez całą walkę nie widać po nim było żadnych dylematów. Wybaczam, bo scena gdzie na koniec Rollo stoi tyłem do czającego się z krzesłem Romka i nie odwraca się nawet na moment (świetnie odegrał to twarzą), bo wie, co zaraz odjebie Paul - to było mistrzostwo świata. Na dokładkę ludzie popujący Setkę i odklepanie Rzymskiego - to było piękne (mógł tylko Crub Stomp pójść na krzesło, bo zwyklak na Pięknego, to trochę mało wiarygodne). Pomimo, że ten main event dupy nie urwał pod kątem ringowym (uważam, że potencjał nie został tu wykorzystany nawet w połowie), to wygrana Rollka (gdzie "pogodził" dwóch cwaniaków) cieszy mnie jak sam chuj. Prawie tak samo jak brak wygranej Punka.  
    • MattDevitto
      Walka z pre-show w porządku. Nic specjalnego, ale było trochę pozytywnego chaosu i koniec końców wyszło ok. Małe 'ale' - już nie wiem co oni robią z tą Roxanne i Corą. Raz są w teamie, zaraz nie są i tak w kółko. One dwie w NXT miały więcej powrotów do siebie niż Ridge i Brooke w Modzie na Sukces #gimbynieznają Opener - byłem dość sceptycznie nastawiony na pojedynek tej dwójki, ale zupełnie niepotrzebnie, bo wyszło całkiem dobrze. Nie był to oczywiście żaden 5-star, ale przyjemnie się oglądało takie zestawienie w akcji. Zmiany przewag zrobiły robotę dzięki czemu można było uwierzyć w zmianę mistrza. Ostatecznie Ricky broni pas, ale nie będę udawał, że interesuje mnie co dalej będzie się z nim działo Tag teamy - MOTYC i choć piszę na bieżąco to strzelam, że MOTN. Ciężko będzie przebić reszcie co tu się działo...Było dynamicznie, widowiskowo, zaskakująco, jednym słowem dostaliśmy w tej walce absolutnie wszystko. Świetne starcie, które nawiązywało poziomem do klasyków NXT z przeszłości. Paradoks obecnie tej dywizji jest jednak taki, że na PLE praktycznie zawsze teamy dowożą, natomiast jeśli idzie o historie i znaczące story to już inna sprawa. Zmiana mistrzów na plus Ladder match - kto nie lubi ladder matchy? Szczególnie jak wychodzą tak dobrze jak ten. Zadanie nie było proste, bo panie musiały wyjść po świetnej walce tagów, ale dały radę. Nie było zamulania, a to w takich pojedynkach najważniejsze. Spodziewałem się jak będzie wyglądać końcówka, ale Sol to do końca kariery będzie miała puszczane ostatnie minuty tego pojedynku. Ponownie dobra decyzja co do nowej mistrzyni i już widzę kolejkę, która ustawia się do tego tytułu. Sol vs. Kelani, Zaria itd. to znowu mogą być interesujące zestawienia już na niedaleką przyszłość. Tag teamy - niezła walka, która jednak pozostawała gdzieś w tle do tego co działo się między członkami D'Angelo Family. Rozegrali to wręcz idealnie, bo kiedy wszyscy myśleli, że już nic z tego nie będzie - znowu zaskoczyli. Od dawna całe to family już mnie nie interesuje, ale teraz sam jestem zainteresowany co będzie dalej. Podoba mi się to rozwiązanie i fakt, że zacznie dziać się w końcu coś nowego, świeżego wokół Tony'ego. Czas na to najwyższy... 4-way - przyjemna walka, choć nie ukrywam, że czekam już na story Giuli z Vaquer. Grace i Parker niech robią swoje, ale w zestawieniu o którym wspomniałem jest największy potencjał. Cała czwórka pokazała się tutaj z dobrej strony i każda miała swoje 5 minut w walce. Jedyny minus jest tak naprawdę taki, że absolutnie niczym nie zaskoczyli. Stephanie dalej z mistrzostwem po odliczeniu Parker - tak jak można było obstawiać domy. PS: Booker totalnie odleciał ME bardzo dobry, ale Williams tylko w 3-waych wypada dobrze i nie chce mi się już go szczerze oglądać na szczycie karty w NXT. Trzeba końcu po tylu miesiącach czegoś nowego. Oba dalej mistrzem, czyli bez zaskoczenia, ale skłamałbym gdyby jego title run był ciekawy. Wieje nudą w main eventach i nawet bardzo dobre walki tego nie zmienią, bo teraz znowu będzie trzeba męczyć się z lichymi segmentami tydzień po tygodniu. Podsumowując, nic nowego: NXT znowu dowiozło na PLE, ale nie ma tu story (poza mały wyjątkami) dla którego warto włączać ten brand co tydzień. Mimo to gala do polecenia każdemu, kawał dobrego wrs
×
×
  • Dodaj nową pozycję...