Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  417
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2010
  • Status:  Offline

"o przegralem ale miło mi że przegrałem z toba... daj całuska" to oczywiście nie jego słowa ale tak odczuwałem jego zachowanie

Ja też i to mnie w Jeffie wnerwiało. Ja bym chciała mieszanki tego Jeffa z 2004-06 (skille i wygląd) i tego z listopada 2008 do Armageddonu (psychol gimmick zawsze na tak!)

DOG, poczekam i dam TNA jeszcze nie jedną szansę jednak niech przemyślą swoje działania i wyjdą na dobrą drogę bo z pod podstarzałymi dziadkami dużo nie zrobią a i widowisko ucierpi na tym.

Mam wrażenie, że pisząc o dziadkach myślisz o luziach w wieku 30,35 lat. Bo teraz tacy dominują w TNA. A to co piszesz ciekawi mnie szczególnie jak spojrzę w Twój profil:

Wrestler: Sting
Osoby pokroju Riley, czy Kaval to będą przyszłe gwiazdy WWE a i przykład pierwszego sezonu pokazuje

WWE ich zniszczy, jak tylko się skończą na nich pomysły. Mówię Ci. Poza tym Kaval i Danielson mają za dobre movesety na resztę WWE. I za jakiś czas, o ile TNA nie stanie się BARDZO poważną konkurencją dla WWE, to ludzie tacy jak Bourne, Gabriel, Danielson, Barret czy Kaval będą midcarderami z 10 ruchami jak np. Matt Hardy, który jeszcze rok temu trzymał się w ME (jako Heel i po odejściu Jeffa).

I módlmy się by Abyss nie był w grupie Rica

Ja za to różaniec odmawiam ;]

Jak uzbieram na czołg to macie przejebane

The Antichrist of Attitude

20403598514e52bccf88146.jpg


  • Posty:  29
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2009
  • Status:  Offline

Budyniu to, że uwielbiam Stinga nie przyćmiewa mojego spojrzenia na pogląd całej sytuacji. Co do tego kogo miałem na myśli chodziło bardziej o ludzi pokroju Nash, Flair i reszta bo tych młodszych można z przyjemnością oglądać.

 

WWE ich zniszczy, jak tylko się skończą na nich pomysły. Mówię Ci. Poza tym Kaval i Danielson mają za dobre movesety na resztę WWE. I za jakiś czas, o ile TNA nie stanie się BARDZO poważną konkurencją dla WWE, to ludzie tacy jak Bourne, Gabriel, Danielson, Barret czy Kaval będą midcarderami z 10 ruchami jak np. Matt Hardy, który jeszcze rok temu trzymał się w ME (jako Heel i po odejściu Jeffa).

 

Być może jednak nie należy od razu generalizować tego, że WWE niszczy gwiazdy. To nie WcW aby z ME stać się midcardem. TNA póki co jest prowadzone bez pomysłu i należy się zastanowić w jakim kierunku iśc bo póki co to jest krążenie po omacku tej dobrej federacji.

 

Pisałem kiedyś tam hen, że przyjście Diesla i spółki może wprowadzić coś nowego i dobrze by było ich zobaczyć znów. Tylko zamiast kreowania młodych gwiazd mamy odgrzewany kotlet. Bo z tego co mi widać to wciąż Flair, Diesel albo Hogan. Jak to śpiewał zespól Perfect "trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym". Ich czas minął powinni dać sobie spokój a tam panuje po części kolesiostwo.

 

Powtarzam jestem laikiem w tych tematach i chcę ukazać jak Ja to widzę. Jeśli się mylę spoko w końcu nikt nie jest nie omylny.

 

Dziękuje pozdrawiam ludziska


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

Ja też i to mnie w Jeffie wnerwiało. Ja bym chciała mieszanki tego Jeffa z 2004-06 (skille i wygląd) i tego z listopada 2008 do Armageddonu (psychol gimmick zawsze na tak!)

 

Takie rzeczy u Jeffa możliwe by były tylko 20kg wcześniej... niema co już liczyć na to, że pokaże nam on jeszcze kiedyś ładną walkę. A tak w ogóle czy mi się wydaje czy Hardy wypadł całkiem z formy? chodzi mi o jego swanton bomb nie udany i coraz gorzej wyglądające movesety... noo chyba że Jeff zmodyfikował finisher i teraz będzie prezentował nam teraz swanton legdrop :o

 

Calad pamiętasz początek roku, i zmiany w TNA które negatywnie zaskoczyły wszystkich? Coraz gorsze gale... inny ring, rampa. Wtedy nie było końca narzekań na to wszystko, aż do pewnego czasu, kiedy uspokoiło się, fani zaczęli akceptować sytuacje i nawet niektórzy byli zadowoleni z gal. Ale jak teraz sięgnąć pamięcią w przeciągu od lutego do sierpnia nic nie działo się takiego, co mogłoby utkwić w pamięci widza. Co gorsza, TNA zaczęło wychodzić na minus w podliczeniach zysków i wydatków. Dlatego odłożone pieniądze zainwestowali, aby ściągnąć starych wrestlerów których zadaniem jest podbicie ratingów, co niesie za sobą zarobki, które pozwoliłyby rozwinąć się federacji, poprzez, dajmy na to założenie drugiej tygodniówki (sensownej) na której czas antenowy w końcu dostanie X Dywizja, i młodzi wrestlerzy.

 

Co do promocji młodych zawodników, potrzebna jest kasa, dlatego taką rewolucję teraz mamy. Ale gdyby tak odwrócić wzrok od staruszków, da się zauważyć, że MCMG dostali pasy, co pozwoli im podnieść znacząco poziom walk. Szczerze mówiąc, gdyby zamiast nich z BM walkę o pas toczyli ink. inc. bądź inny TT wymyślony na szybko, to z pewnością pojedynki te zyskałyby co najwyżej ocenę dobrą... idziemy dalej, Lethal i Nature Boy. Gdyby nie ten stary wyjadacz i jego popisywanie się w ringu, to Jay byłby nadal mało znaczącym wrestlerem. Dzięki temu małemu feudowi zyskał on niezłe poparcie fanów. Kazarian... ten szary zawodnik z X Dywizji, który został wyciągnięty i dzięki paru segmentom i walką przeciwko AJowi i razem z nim w TT został nieźle podpromowany, w dodatku jest teraz w "gangu" Flaira co z pewnością wyjdzie mu na duży plus :)

I módlmy się by Abyss nie był w grupie Rica bo... skocze z mostu chyba

Wątpię aby tak szybko zrezygnował z "They" i dołączył się do Ricka. W końcu tak długo trzymają wszystkich w niepewności, że gdyby teraz koledzy Monstera rozpłynęli się nagle, to fani z pewnością nie pozostawiliby na TNA suchej nitki.


  • Posty:  10 261
  • Reputacja:   278
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

CMPunk4ever napisał/a:

,że zarozumialy RVD stracil pas.W TNA są lepsi od niego, a poza tym, to kolejka do pasa WHC jest olbrzymia.Ogólnie duży plus dla TNA, za skończenie Run'u Van Dam'a.Więc chce, aby pas miał Anderson ,niestety są na to dość małe szanse.

 

Nie przepadam za Robb'iem, ale do "zarozumiałego" mu jeszcze sporo brakuje, on jest wręcz zbyt pokemoniasty.

 

Nie skumałaś kontekstu. Chodzi tu o słynną wypowiedź jaką pierdolnął "Pan co chwilę przypominający fanom swój nick"...

Oto nasz "skromny" RVD wypalił, że obecnie cały show w TNA kręci się wokół RVD i Jeffa Hardy a fani oglądają tą federację wyłącznie z ich powodu :? Bez picu zarozumiały dupek z niego, tym bardziej że w TNA jest sporo wrestlerów, którzy robią o niebo lepszy show niż Pan Rob "Taunt" Szatkowski.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  417
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2010
  • Status:  Offline

Psyhxxx, Witamy na Atti xDA tak na poważnie:

Wątpię aby tak szybko zrezygnował z "They" i dołączył się do Ricka. W końcu tak długo trzymają wszystkich w niepewności, że gdyby teraz koledzy Monstera rozpłynęli się nagle, to fani z pewnością nie pozostawiliby na TNA suchej nitki.
Tu raczej wszystkim chodzi o to, że Fortune to mogą być They, czego wszyscy nie chcemy. Myslę, że to po prostu coś w głowie Abyssa i tego się będę trzymać, czociaż ostatnio bardzo często pojawia się duet ochroniarzy Shatter/ktośtam i może to są oni? No dobra, na to są małe szanse.
teraz będzie prezentował nam teraz swanton legdrop

Poprawcie mnie, jeśli się myle, ale wszystko związane z sentonem, od którego nazwa swanton, kończy się lądowaniem na plecy. Czyli musisz pokombinować z nazwą ;]

swanton był nieudany jak i cała walka, ale tu (mimo słabej kondycji Jeffa, co widzi chyba każdy) chyba można zwalić dużą część winy na Roba, który zrobił taką walkę, że nasza królowa botcha Lacey się chowa. Widziałam jak po jego spin kicku Jeff pokazywał, że słabo go zrobił, więc Rob go powtórzył. Do swantona Rob ustawił się na środku ringu prawie, więc dlatego wyglądało to na leg dropa.

 

A co do resztu twojego posta to się zgadzam ;]

To nie WcW aby z ME stać się midcardem.

Podałam przykład, w którym gościu z ME w 2-3 tygi spadł do lower midcardu. Czytać!

 

Raven, Ok mój błąd, ale kij z tym, sama sram ze szczęścia, że ten bałwan nie ma już pasa, za to Brawa na stojąco dla TNA.

Jak uzbieram na czołg to macie przejebane

The Antichrist of Attitude

20403598514e52bccf88146.jpg


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Mówcie co chcecie ale RVD był lepszym mistrzem TNA niż Rob mistrzem global:D

RVD nie jest zły, czasem potrafi coś wykręcić niezłego. Jednak Joe np bedzie dla mnie lepszym kandydatem na pas, albo Anderson...

 

Wiem!!! Joe ma wrócić w następnym tygodniu wkurzy się że nie walczy w mini turnieju o pas i będzie rozwalał wszystko:D, dołączy w tym do Abyssa, a Sting i Nas to będą they, a bratem dziewczyny Abyssa jest Orlando Jordan. Chłopakiem Jordana jest Magnus! Na dodatek Bear Money pójdą drogą CM Punka, dołączając do klubu AA!

 

 

http://3.bp.blogspot.com/_l4nLMqCccf0/Sc_fT4SCvXI/AAAAAAAAAQk/ozk9EeRhiYI/s320/duckamuck.jpg

 

Czuje się jak Daffy w tej kreskówce...

Ogólnie dziękuje TNA za robienie z nas głupców!

 

PS ale z Joe może wyjść:D


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

Tu raczej wszystkim chodzi o to, że Fortune to mogą być They, czego wszyscy nie chcemy. Myslę, że to po prostu coś w głowie Abyssa i tego się będę trzymać, czociaż ostatnio bardzo często pojawia się duet ochroniarzy Shatter/ktośtam i może to są oni? No dobra, na to są małe szanse.

 

Do Fortune nie dołączy... już i tak Nature Boy zwalił to i zamiast 4osobowego składu jest teraz 6 gości nie licząc oczywiście samego generała :) a teoria, że Abyss to wymyślił to wątpię... wyobrażacie sobie jak by fani zjechali całe TNA? 2 miesiące czekania, każdy oczekuje że to się rozstrzygnie... najpierw na HJ, potem na F*N i to tak ucieka. Jeszcze druga teoria jest taka, że WCW go przygarnie, czyli Sting, Nash i może Steiner powróci?

a co do tych ochroniarzy to oni? Tacy dwoje nic nie znaczących wrestlerów miałoby sterować Monsterem? Taka prawda, że TNA do końca sami nie wiedzą... najpierw miało być związane z Joeyem który był porwany, potem z ECW to zakręcenie się, teraz obawy przed tym że będzie z Fortune, a niecierpliwość innych podsunęła myśl, że to wszystko zmyślone.


  • Posty:  484
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2010
  • Status:  Offline

IMPACT wyszedł przyzwoicie.Początkowa okładanka między Monsterem a Jeffem trochę za długa.Znudziła mnie.Segment z Ericem też nudny.Walki turniejowe dobre.Wszystkie cztery stały na w miarę wysokim poziomie.Pojedynek kobiet słabiutki,jakoś oglądnąłem.Flair jak zwykle świetny przy mikrofonie.Fortune niszczy dziadków.Już nie wiem kim są oni.Main event wyszedł porządnie.Tommy dotrzymał tonu AJ'owi.Ładna walka.Fajny rozpieprz na koniec.Ciekawy ten angle ECW i Fortune.

 

Gala wypadła nieźle. :-)

21413621404d57aa3f81990.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Do Fortune nie dołączy... już i tak Nature Boy zwalił to i zamiast 4osobowego składu jest teraz 6 gości nie licząc oczywiście samego generała a teoria, że Abyss to wymyślił to wątpię... wyobrażacie sobie jak by fani zjechali całe TNA? 2 miesiące czekania, każdy oczekuje że to się rozstrzygnie... najpierw na HJ, potem na F*N i to tak ucieka. Jeszcze druga teoria jest taka, że WCW go przygarnie, czyli Sting, Nash i może Steiner powróci?

 

Abyss podczas ReAction bodajze zapowiedzial, ze They nadchodza, a Fortune juz nadeszlo i pokazalo o co im chodzi. Nie dosc, ze opcja z Fortune bylaby denna ze wzgledow, ktore wypisales powyzej.. to jeszcze bylaby nielogiczna. Porzucic wypada ten temat, bo dojdzie do tego, ze kolejny "gang" powstanie w TNA.......

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Linux

No i pozbyli się oficjalnie Homicide'a z rosteru na stronie, a oprócz niego wykasowali także kilkoro innych, których nie widzieliśmy już od dłuższego czasu:

In addition to Homicide, it would appear that both Tomko and Rosie Lottalove have parted ways with TNA Wrestling as their respective profiles were removed from the company website’s roster page Thursday. All three were sparingly used in recent months.

 

In Homicide’s case, he noted on his social networking accounts earlier in the day that he had parted ways with the organization. Meanwhile, Lottalove’s photo gallery was removed from the Knockouts media section.

 

Scott Hall, Sean Waltman, Daniels and ODB were also removed from the page, though their respective TNA departures were noted months ago.


  • Posty:  12
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.08.2010
  • Status:  Offline

nie mam czasu zbytnio pisać więc powiem tylko że impact był niezły szykują nam się dobre walki o pas ciąg dalszy kłótni ric vs tommy . Ale mam pytanie czy wam też wydawało się że hardy był zjarany bo kazdą okcje wykonywał strasznie wolno nie zrobił po prawnie twist of fate(niewiem wogle co to było) a jak wkońcu wygrał po jakims swantom bomb leg drop i cały był jakiś ze tak powiem "blady" jak by całą noc imprezował

15538835464c695d97ce7ec.jpg


  • Posty:  369
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.05.2009
  • Status:  Offline

Dixie chyba przeczytała moje posty, bo Impact był przedłużony przez segmenty i gadki o jakieś 20 min. - tak jak chciałem 8)

 

Skąd u Was wiara, że turniej wygra ktoś inny niż Angle? Ani Pope, ani Anderson nie mają szans. Dawanie Hardy'emu pasa byłoby totalną głupotą... Jeszcze go gdzieś przepije albo zgubi na haju :lol:

 

Ochroniarka :? Madison to chyba Tara, bo jest nisko skanalizowana, znaczy ma krótkie nóżki...

 

Stało się kolejny najazd starców jest faktem... Choć muszę powiedzieć, że Dreamer nawet dobrze wypadł z AJ... Jego Promo znowu żałosne: "kochałem wszystkich, ale mnie napadliście i już was nie kocham, zemszczę się " :evil:

 

Znow jakiś niepotrzebny angle z Nashem i Stingiem vs. Hoban i JJ. Po cholere to było?? Poza tym, był to totalny bezsens - Hogan uświadamia NAsha, że trzeba odejść i zrobić miejsce dla młodych - a tymczasem młodzi atakują wszystkich bez wyjątku :?

 

Jak większość cieszę się, że RVD sobie odpocznie od pasa...

Niech wygra Angle, a potem niech RVD wróci i pofeuduje z Kurtem.

 

Walczyli przeciw sobie kiedyś?

I'm the Nonsense Connoisseur 4 LIFE

 

DRINK UNTIL YOU SINK!

 

Facel Vega 62' - Real Gangsta Ride

3072429474c657d5bdd659.jpg


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Linux


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline

Pobrałem ten Impact głownie dla pojedynku Williamsa i Kurta gdyż walka dwóch tak rewelacyjnych technicznie rywali powinna być świetna. Niestety oczywiście się zawiodłem - prócz 3 rzutów nie było praktycznie co oglądać a samo starcie trwało z 4 minuty. Może kiedyś na PPV bo potencjał jest niesamowity w tej parze.

  • Posty:  214
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.12.2007
  • Status:  Offline

http://www.tnawrestlingnews.com/headlines/284354327.shtml

 

Rating poniżej 0.98 (prawdopodobnie).

 

Rating w pełni oddaje moje zażenowanie fedem, w którym zakochałem sie w 2006. Gdzie moje TNA się pytam. Gdzie porządne walki (Gunsi i BM wiosny nie czynią), gdzie ekipa dywizji X. Pozwalniano mase młodych, bądź pozwolono im odejść a na ich miejsce sprowadzają dziadów, którzy ledwo na nogach stoją. Gdzie sens, gdzie logika ? Szmacą swoje talenty na rzecz staruchów. teraz to EV2.0. Denna nazwa a storyline wogóle nie potrzebny. Aj który powinien maineventować naparza sie z Dreamerem i nawet czysto mu go nie podstawią tylko z pomocą Abyssa. Nie można było lowblow zrobić i zakończyc jakąś akcją z narożnika bo Styles Clash to strefa marzeń. Walka Roba z Jeffem ? Powinni Roba "zabić" jak Lacey bo kaleczy w cholere.

 

Z najnowszych wieści odnośnie pań. TNA rozważa opcję aby laską z kaskiem była Lacey. Normalnie szczyt debilizmu. Przecież na WFS motorlady podawała Lacey krzesło wiec to nie jest możliwe ale ONI nadal nad tym myślą. Doprawdy co sie dzieje z tą federacją. Wcale sie nie dziwie, że niektórzy rozważają przejście do innych fedów bo to co sie dzieje w TNA to gehenna najwidoczniej.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 120 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 884 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Niestety nie wygląda to dobrze...Tu nie chodzi o to czy ktoś lubi WWE czy nie, ale o sam fakt zagarniania kolejnych terytoriów na mapie pro wrs. AAA było jakie było przez ostatnie lata, ale jednak wchodzenie z butami przez HHH'a i spółkę w lucha libre zupełnie mi się nie podoba.
    • MattDevitto
      WM w jednym obrazku
    • Caribbean Cool
      Zmiana drugiego dnia 1. Livaski 2. logan 3. Dominik 4. Drew 5. Orton 6. Cena     a i ominalem laski lol 7. Iyo
    • -Raven-
      Night 1 1. Gunther (c) vs. Jey Uso - nie wkręciła mnie ta walka. Niby coś się działo, ale wszystko szło jakby obok mnie. Tak rozpisali Szkopa, że zamiast podejrzeń, człowiek nabierał tylko pewności, że żadnego zaskoczenia tu nie będzie i pas zmieni właściciela. Tanie sztuczki typu przywalenie pasem i "o, kurwa - po tym się już bankowo nie podniesie!" - nie zadziałały. Na koniec zrobili Guntherowi dobrze, bo Yeet-Man nie potrafił go dobić żadnym z własnych finiszerów i musiał się posłużyć subem rywala. Jak na opener, to jakoś za specjalnie mnie to nie nakręciło na ciąg dalszy gali. P.S. Lałem z tego buraka, jakiegoś długowłosego amerykańskiego sportowca, którego pokazaywali w przerwie, a ten popisywał się, że na raz potrafi wyzerować kubek piwa... Widać kolo zatrzymał się mentalnie na etapie gimnazjum  P.S. 2 Ta dupa co zapowiada walki powinna bulić prawa autorskie za fryzurę, dziadkowi Morty'ego 2. The War Raiders (Erik and Ivar) (c) vs. The New Day (Kofi Kingston and Xavier Woods) - nie spodziewałem się niczego, po tej dorzuconej do karty walce, może też dlatego całkiem pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie było to może nic wielkiego, ale sporo się tam działo, były solidnie rozpisane oba teamy i całkiem przyjemny, zakręcony finisz. Jak na takie tygodniówkowe gówno-starcie, to lepiej by się to sprawdziło w openerze niż Yeet-Man. 3. Jade Cargill vs. Naomi - jak na tak "emocjonalny" feud, walka z tych emocji była kompletnie wykastrowana. Odpierdalały swoje od spotu do spotu, a pojedynek ciągnął się jak wóz z węglem. Zero odgrywania w ringu tej "nienawiści" na której był nakręcany ten angle. Liczyłem na jakieś zawirowania, pojawienie się Bi-Anki (że to jednak nie Glowo była mózgiem ataku), jakieś elementy niepewności, a tutaj pojechali po lini najmniejszego oporu, że Siwa się odegrała i tyle. Spierdolili potencjał tego feudu po całości, spłycając go w chuj. Z innej beczki - Callgirl oszpeciła się na maksa tymi krótkimi włosami. Czyżby wizażystka Rondy nadal dorabiała sobie w WWE? 4. LA Knight (c) vs. Jacob Fatu - ogólnie nic ciekawego, ale walka została rozpisana dokładnie tak jak musiała zostać - Grubasu musiał dominować, a Rycerz bazować na unikach i kontrach. Totalne rozczarowanie to finisz. Był potencjał żeby zaognić zgrzyty pomiędzy Jakubem a Sikaczem (przez co LAczek zachowałby pas), a oni czysto podłożyli mistrza heelowi. Niby fajnie, że mocno promują Tłuszczaka, ale tutaj to aż prosiło się o to, żeby Solista przypadkowo wyjebał Spike'a Kubie i uniemożliwił mu zdobycie Srebra. 5. Rey Fenix vs. El Grande Americano - w końcu konkretna walka na tym PPV, szybka, dynamiczna, z kontrami, zmianami przewag i świetnymi akcjami. Szkoda tylko, że finisz rozpisali tak sztampowo, ale cóż - Fenix był tam tylko na zastępstwo Mysteriusza, tak więc musieli zachować dziewictwo Americano dla Krasnala jak już wróci po kontuzji. Mogli to tylko zrobić jakoś bardziej pomsłowo, a nie "just like that". 6. Tiffany Stratton (c) vs. Charlotte Flair - tak właśnie powinna zostać rozpisana walka Jade i Glow. Tutaj w każdej sekundzie widać było, że babki się nienawidzą i chcą się pozabijać. Bardzo dobra walka, pełna emocji i zwrotów akcji. Zabukowana tak, że do samego końca nie można było być pewnym, która z tego wyjdzie z pasem. Bardzo mocno rozpisana każda z zawodniczek. Stratna wcale nie odstawała na tle bardziej doświadczonej Flary. Plus za finisz, gdzie młoda czysto pokonuje Królową Rozwodów. Tak się powinno promować nowe gwiazdy. Na marginesie - nie wiem, kto odpowiada za strój Jabłecznikowej, ale gacie dobrali jej tak, że podkreślały mocno brak dupska, bo wisiały na niej jak pranie na sznurze, nie mając się na czym opinać. 7. Roman Reigns vs. CM Punk (with Paul Heyman) vs. Seth Rollins - wybaczam. Wybaczam chujowe rozpisanie tej walki, która przez połowę czasu nie mogła się rozkręcić. Wybaczam słabe rozpisanie ringowe, gdzie mało się działo (mocnych momentów było jak na lekarstwo), a wszystko ciągnęło się bardzo wolno. Wybaczam, że Heymana, który był clue całego tego feudu, uaktywnił się dopiero na samym końcu, a przez całą walkę nie widać po nim było żadnych dylematów. Wybaczam, bo scena gdzie na koniec Rollo stoi tyłem do czającego się z krzesłem Romka i nie odwraca się nawet na moment (świetnie odegrał to twarzą), bo wie, co zaraz odjebie Paul - to było mistrzostwo świata. Na dokładkę ludzie popujący Setkę i odklepanie Rzymskiego - to było piękne (mógł tylko Crub Stomp pójść na krzesło, bo zwyklak na Pięknego, to trochę mało wiarygodne). Pomimo, że ten main event dupy nie urwał pod kątem ringowym (uważam, że potencjał nie został tu wykorzystany nawet w połowie), to wygrana Rollka (gdzie "pogodził" dwóch cwaniaków) cieszy mnie jak sam chuj. Prawie tak samo jak brak wygranej Punka.  
    • MattDevitto
      Walka z pre-show w porządku. Nic specjalnego, ale było trochę pozytywnego chaosu i koniec końców wyszło ok. Małe 'ale' - już nie wiem co oni robią z tą Roxanne i Corą. Raz są w teamie, zaraz nie są i tak w kółko. One dwie w NXT miały więcej powrotów do siebie niż Ridge i Brooke w Modzie na Sukces #gimbynieznają Opener - byłem dość sceptycznie nastawiony na pojedynek tej dwójki, ale zupełnie niepotrzebnie, bo wyszło całkiem dobrze. Nie był to oczywiście żaden 5-star, ale przyjemnie się oglądało takie zestawienie w akcji. Zmiany przewag zrobiły robotę dzięki czemu można było uwierzyć w zmianę mistrza. Ostatecznie Ricky broni pas, ale nie będę udawał, że interesuje mnie co dalej będzie się z nim działo Tag teamy - MOTYC i choć piszę na bieżąco to strzelam, że MOTN. Ciężko będzie przebić reszcie co tu się działo...Było dynamicznie, widowiskowo, zaskakująco, jednym słowem dostaliśmy w tej walce absolutnie wszystko. Świetne starcie, które nawiązywało poziomem do klasyków NXT z przeszłości. Paradoks obecnie tej dywizji jest jednak taki, że na PLE praktycznie zawsze teamy dowożą, natomiast jeśli idzie o historie i znaczące story to już inna sprawa. Zmiana mistrzów na plus Ladder match - kto nie lubi ladder matchy? Szczególnie jak wychodzą tak dobrze jak ten. Zadanie nie było proste, bo panie musiały wyjść po świetnej walce tagów, ale dały radę. Nie było zamulania, a to w takich pojedynkach najważniejsze. Spodziewałem się jak będzie wyglądać końcówka, ale Sol to do końca kariery będzie miała puszczane ostatnie minuty tego pojedynku. Ponownie dobra decyzja co do nowej mistrzyni i już widzę kolejkę, która ustawia się do tego tytułu. Sol vs. Kelani, Zaria itd. to znowu mogą być interesujące zestawienia już na niedaleką przyszłość. Tag teamy - niezła walka, która jednak pozostawała gdzieś w tle do tego co działo się między członkami D'Angelo Family. Rozegrali to wręcz idealnie, bo kiedy wszyscy myśleli, że już nic z tego nie będzie - znowu zaskoczyli. Od dawna całe to family już mnie nie interesuje, ale teraz sam jestem zainteresowany co będzie dalej. Podoba mi się to rozwiązanie i fakt, że zacznie dziać się w końcu coś nowego, świeżego wokół Tony'ego. Czas na to najwyższy... 4-way - przyjemna walka, choć nie ukrywam, że czekam już na story Giuli z Vaquer. Grace i Parker niech robią swoje, ale w zestawieniu o którym wspomniałem jest największy potencjał. Cała czwórka pokazała się tutaj z dobrej strony i każda miała swoje 5 minut w walce. Jedyny minus jest tak naprawdę taki, że absolutnie niczym nie zaskoczyli. Stephanie dalej z mistrzostwem po odliczeniu Parker - tak jak można było obstawiać domy. PS: Booker totalnie odleciał ME bardzo dobry, ale Williams tylko w 3-waych wypada dobrze i nie chce mi się już go szczerze oglądać na szczycie karty w NXT. Trzeba końcu po tylu miesiącach czegoś nowego. Oba dalej mistrzem, czyli bez zaskoczenia, ale skłamałbym gdyby jego title run był ciekawy. Wieje nudą w main eventach i nawet bardzo dobre walki tego nie zmienią, bo teraz znowu będzie trzeba męczyć się z lichymi segmentami tydzień po tygodniu. Podsumowując, nic nowego: NXT znowu dowiozło na PLE, ale nie ma tu story (poza mały wyjątkami) dla którego warto włączać ten brand co tydzień. Mimo to gala do polecenia każdemu, kawał dobrego wrs
×
×
  • Dodaj nową pozycję...