Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 260
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

A wg mnie pitolicie odnośnie angle'a z Kurtem. Sam pomysł jest świetny, bo zarząd musiał coś wymyślić żeby odsunąć Angle'a choć na trochę od walk o pas, gdzie ostatnio kręcił się przez cały czas (trudno było w inny sposób odsunąć main eventera tego kalibru co Kurt od main eventów i tytułu, a tak - dostaliśmy logiczny i - biorąc pod uwagę ego Angle'a - prawdopodobny powód).

Głupotą było tu tylko dodanie "stypulacji", że jeśli Angle zmoczy choćby jedną z tych walk, to spada na emeryturę. Gdyby nie to - rozwiązanie sprawy "Kurt - main eventy - pas" byłoby rewelacyjne w swej prostocie. Po prostu w tym przypadku TNA przekombinowało (spoilerując nam tą "stypulacją" wyniki), ale sam pomysł na to, by Angle piął się od dołu rankingu - był jak najbardziej dobry.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Kolejny świetny zawodnik opuszcza TNA bo nie mają na niego pomysłu. Zamiast wywalać Danielsa i Homicide mogliby wywalić paru dziadków i czasu napewno by wystarczyło dla nich. Jeśli TNA nie zacznie promować młodych to za pare lat odejdą przecież starsi zawodnicy i wtedy będą się głowić bo nie będą mieli nikogo tak dobrze wypromowanego. Niech TNA przejży na oczy i niech wrócą stare lata, gdy wizytówką TNA były walki X Division.

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  32
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.07.2010
  • Status:  Offline

Co do Impact'u to nawet mi się podobał, bez rewelacji, ale poziom trzyma.Początkowe segmenty dość nudne, walki wcale nie lepsze.Do tej pory nie uważałem, że TNA zerżneło pomysł Nexus'a z WWE(chodzi mi o Fortunate) ,ale po obejrzeniu tego epizodu zmieniam zdanie...Na specjalnym odcinku WWE(Viewers choice),7-osobowa (wtedy jeszcze 8-osobowa) stajnia Nexus, atakuje uczestników ME, i robi niezłą zadyme.Na specjalnym odcinku TNA, (Whole F*N Show), 7-osobowa stajnia Fortunate atakuje ostatni segment i robi niezłą zadyme.Tydzień pózniej w WWE ,przywódca grupy Nexus, Wade Barrett daje speech na temat, dlaczego zaatakowali oni Raw.Tydzień póżniej w TNA, przywódca Fortunate, Ric Flair daje speech na temat, dlaczego zaatakowali gwiazdy ECW.W WWE, podczas ich przemówienia, przychodzi GM Raw, Bret Hart i nie jest zbyt zadowolony z ich działań.W TNA ,podczas speech'u Flair'a przychodzi prezydent TNA, Dixie Carter i ona też nie jest zadowolona z posunięć Fortunate.Jakiśczas pózniej w WWE, dochodzi do "ulicznych" starć gwiazd Raw z Nexus'ami.W TNA doszło(i napewno jeszcze nie raz dojdzie) do starć Fortunate vs gwiazdy ECW... :( Dobra wracając do Impact'u, to najciekawszą walką było według mnie stracie Angle vs Williams, reszta walk, starsznie zamulały tempem, i były bezbarwne, chociażby operner, Hardy vs nie pamiętam kto, była tak nudna, że kompetnie nic z niej nie zapamiętałem.Podobało mi się przemówienie Fortunate, mam tylko nadzieje, że ich feud z ECW skończy się tak szybko jak się zaczął, bo kolejnych dziadków z WWE, którzy walkami przynudzają i kradną czas oryginalsom TNA, nie zniose ;/, dobrze wypadł też Bischoff w początkowym momencie, ciesze się ,że zarozumialy RVD stracil pas.W TNA są lepsi od niego, a poza tym, to kolejka do pasa WHC jest olbrzymia.Ogólnie duży plus dla TNA, za skończenie Run'u Van Dam'a.Więc chce, aby pas miał Anderson ,niestety są na to dość małe szanse.

PS: nie wiem czy tylko mi się tak wydaje, ale podczas segmentu między Sting'iem a Diesel'em, obaj robili sobie jaja z WWE :lol: , bo przytaczali powiedzonka niektórych wrestlerow z WWE, min: "Really?Really?" , "This the Truth", "Smoken&Mirrors" :D .

Edytowane przez CMPunk4ever
STILL better than you.

12158889924cd6dd3ac8cc5.jpg


  • Posty:  113
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.08.2010
  • Status:  Offline

Jak dla mnie iMPACT był dosyć dobry.

Wszystkie walki były na dobrym poziomie. Najlepszy segment był chyba z Nashem i ze Stingiem oraz z Hoganem i Jarretem. Gala jak najbardziej na plus :D Jak dla mnie segmenty im wyszły zaj***ście:) AJ Styles i Dreamer stworzyli wspaniały Main Event, Tommy był tak bliski zwycięstwa, a tu, a Abyss jak Hornswoogle spod ringu i Black Hole Slam :D Bardzo mi się spodobała ta końcówka :D Końcówka podobna jak na The Whole F*N Show, zamieszki pomiędzy ECW originalsami a TNA orginialsami :D :D

 

Już strasznie się nie mogę doczekać następnej gali :) Będzie się działo :D

Edytowane przez Enzo

21070436674d5fdd3fc9aaa.jpg


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Matt Morgan vs. D'Angelo Dinero :[ jak można pomylić Popa z anglem albo morgana z williamsem!!!

Jeff walczył z Robe Terry i wcale walka nie była najgorsza...

 

Jeżeli TNA kopiuje NXT to WWE z nexusami kopiuje nWo, są istotne różnice!

 

Mam nadzieje, że Abyss nie jest w Fortune! Jednak fakt że ECW mu przeszkodziły w planach daje nadzieje na inny rozwój bo inaczej sie mocno wkurze

 

Jeff

Angle

Pope

Anderson...

 

Nowym mistrzem będzie Anderson, Jeff gra za duża babę i słodziaka jak na mistrza (taki pokemon nienawidzę takich, jest też totalnie bez charakteru). Pope ostatnio go za mało, a jest idealny do ciągnięcia historii z Andersonem. Anderson zrobi wałek i ostatecznie wygra nieczysto, a dzięki temu kurt nie odejdzie bo stwierdzi że on wygra i będzie chciał to udowodnić


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Plusy:

* - RVD nie jest juz mistrzem. Turniej bedzie sie przyjemnie sledzic i jest to okazja do wywindowania kogos nowego. Tylko co ze storylinem Kurta? Wkoncu to on byl planowany na zakonczenie krucjaty na Bound for Glory, a teraz turniej ma sie tam zakonczyc... No chyba, ze storyline z przejsciem rankingu zostanie odsuniety i Angle wygra turniej... .... ach te zmiany TNA

 

Minusy:

* - Tekst Angeliny Love, ze nie jest 5-krotna mistrzynia z niczego. Moze sie czepiam, ale o ile mnie pamiec nie myli to raz znalazla tytul w walizce, a raz dostala go nieslusznie po przez dyskwalifikacje. Zeby minus nie byl tylko taki "czepialski" to dodam, ze wygladal fatalnie w trakcie tego wywiadu. Strach pomyslec co by bylo, gdyby ten caly make-up sie zmyl...

* - Dixie mowiaca, ze zaden z dzentelmenow stojacych za nia nie mial kontraktow... Rhino, Richards i Raven to kto? Boje sie, ze zdecydowali sie na Sandmana... Reszte przeboleje jesli Foley nie bedzie lapal za mikrofon...

 

Inne:

* - Panie Nature Boy. Doceniamy, ze jest Pan swietny za mikrofonem, ale "Big" i "Bad" to jest raczej Matt Morgan, a nie Douglas Williams.

* - Obok glownej wojny gangow... zapowiada sie mala batalia pomiedzy emerytami. Co prawda to juz sie ciagnie od jakiegos czasu (Jarrett i Nash), ale teraz w swietle nowego storyline'u a'la Russo... prezentuje sie to jeszcze gorzej

 

----

 

* - Daleki jestem od zachwytu. Jesli wroce do tego show .. to tylko po to, by popatrzec na jak zawsze emocjonalnie podchodzacego do sprawy Flaira lub do swojego numero uno w TNA ... Mr. Andersona (...Andersona).

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  29
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2009
  • Status:  Offline

Oglądając tygodniówki TNA takie pytanie mnie nachodzi. Czy Jeff Hardy nie walczy z szybkością i gracją czołgu "rudy 102"? Gdzie ten koleś co kiedyś potrafił wykręcić niezłe walki?

  • Posty:  32
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.07.2010
  • Status:  Offline

Oglądając tygodniówki TNA takie pytanie mnie nachodzi. Czy Jeff Hardy nie walczy z szybkością i gracją czołgu "rudy 102"? Gdzie ten koleś co kiedyś potrafił wykręcić niezłe walki?

Słynna amerykańska dieta hamburgerowa :)

STILL better than you.

12158889924cd6dd3ac8cc5.jpg


  • Posty:  29
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2009
  • Status:  Offline

Ogólnie oglądając TNA mam wrażenie, że z przyjściem sławnych postaci coś z federacji ubyło. Kiedyś byłem w stanie wciągnąć się w każdą walkę jaka odbywała się w tejże federacji a obecnie? Wieje nudą te dziady doprowadzą może nie do upadku TNA, ale spadków ratingów. Bo ileż można oglądać wciąż to samo i, że tak użyję słowa "nudne badziewie". Przed erą Hogana TNA miało w sobie to, że chciało się to oglądać. Obecnie? Z dwojga złego wolę produkt WWE.

  • Posty:  755
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.02.2009
  • Status:  Offline

Oto różnica między zwycięstwami Johna Ceny, a zwycięstwami Kurta Angle'a. John Cena za czasów największego pushu mógłby podjąć Hulka Hogana, Brocka Lesnara, Kane'a z czasów świetności, Undertakera, Goldberga z 1998 i całe wojsko mateczki Rosji. Przyjąłby Leg Dropa, F5, Chokeslam, Tombstone, Jeszcze po jednym Chokeslamie i Tombstone Piledriverze, Speara, Jackhammera i serię pocisków między oczy, wybiłby się z pinu, po kolei wszystkim wymierzył Attitude Adjustment ulożył ich martwe ciała na sobie i ze stopą przyciśniętą do klatki piersiowej tego na górze wykonałby gest zwycięstwa.

Kurt Angle z kolei da ci walkę, którą niewielu byłoby w stanie dla ciebie poprowadzić. Da ci takie pole do popisu, że będziesz wyglądał na prawdziwą gwiazdę po tym pojedynku, będziesz bardziej over z fanami. To coś jak Ric Flair, który w jedną noc potrafił zrobić ze Stinga gwiazdę. Flair też pokonał Lethala na Impakcie przed PPV, ale tak poprowadził, że było widać jak bardzo interwencja Williamsa skrzywdziła Lethala, który był na drodze do ostatecznej anihilacji Nature Boya. Angle zrobi z ciebie gwiazdę niezależnie czy cię lubi, Cena zrobi z ciebie gwiazdę jeżeli cię lubi, albo jeśli management cię lubi.


  • Posty:  417
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2010
  • Status:  Offline

Impact dość porządny, ale jednak za dużo było segmentów. Powinni z tym przyhamować jak mają ReAction, a to o Magnusie było i w Impactcie i Reaction.

Jeff vs Rob - gorzej sprzedanego Twist of Fate'a w życiu nie widziałam. Poza tym walka dobra, chyba nawet lepsza niż Lethal/Ken.

Reszta walk była całkiem całkiem. Najbardziej podobała mi się Kurt vs Williams.

Co do ME, to zaczynam się obawiać, że

1. Abyss JEST w Fortune (nie Fortunate) - to jest gorsza wersja

2. "Charismatic Enigma" dołącza do EV 2.0 (po ReAction mam takie wrażenie) - Jeff średnio tam pasuje, ale... w sumie walki Hardcore, Ladder, TLC i takie tam zawsze szły mu lepiej niż Single Match'e.

Jeff gra za duża babę i słodziaka

Lol? ReAction widziałeś? Tyle mięsa poszło (i to głównie ze strony Jeffa), że cenzurka się nie wyrabiała. Właśnie po wczorajszym to on mało "słodziakowaty", przecie damy się tak nie zachowują. I właściwie mam nadzieję, że to nie jednorazowo, bo taką rozróbę mogę cały czas oglądać :D

,że zarozumialy RVD stracil pas.W TNA są lepsi od niego, a poza tym, to kolejka do pasa WHC jest olbrzymia.Ogólnie duży plus dla TNA, za skończenie Run'u Van Dam'a.Więc chce, aby pas miał Anderson ,niestety są na to dość małe szanse.

Nie przepadam za Robb'iem, ale do "zarozumiałego" mu jeszcze sporo brakuje, on jest wręcz zbyt pokemoniasty. Run skończony TYLKO bo Rob chciał urlop. A są duże szanse na wygraną Kena, chociaż ja liczę na wygraną Pope'a, ew. Jeffa jeśli schudnie i poprawi jakość swoich walk.

Oglądając tygodniówki TNA takie pytanie mnie nachodzi. Czy Jeff Hardy nie walczy z szybkością i gracją czołgu "rudy 102"? Gdzie ten koleś co kiedyś potrafił wykręcić niezłe walki?

Słynna amerykańska dieta hamburgerowa :)

Po skrzynce piwa dla tych panów xD

Ogólnie oglądając TNA mam wrażenie, że z przyjściem sławnych postaci coś z federacji ubyło. Kiedyś byłem w stanie wciągnąć się w każdą walkę jaka odbywała się w tejże federacji a obecnie? Wieje nudą te dziady doprowadzą może nie do upadku TNA, ale spadków ratingów. Bo ileż można oglądać wciąż to samo i, że tak użyję słowa "nudne badziewie". Przed erą Hogana TNA miało w sobie to, że chciało się to oglądać. Obecnie? Z dwojga złego wolę produkt WWE.

No, coś w tym jest, ale chyba mimo wszystko wolę TNA niż WWE, które poza Nexusem teraz nie oferuje nic. No jest jeszcze NXT... Ale wydaje mi się, że Kavala znisczą, Rileya też. WWE ma do tego talent. Niszczyć dobrych wrestlerów.

Edytowane przez Rei Ashikaga

Jak uzbieram na czołg to macie przejebane

The Antichrist of Attitude

20403598514e52bccf88146.jpg


  • Posty:  29
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2009
  • Status:  Offline

Drogi użytkowniku Budyniu pozwolę się nie zgodzić.

No, coś w tym jest, ale chyba mimo wszystko wolę TNA niż WWE, które poza Nexusem teraz nie oferuje nic.

 

Oglądając ostatnie TNA powiem tyle. WWE w zmienionej formie (Bo jednak parę kwestii zgapili tak jak powiedzieli moi poprzednicy). Póki w TNA będzie Hogan i spółka na czele ze Stingiem (który niestety obniżył loty i śmiem twierdzić, że to koniec jego kariery bo dobre walki to kiedyś potrafił wykręcić obecnie nic nie pokazuje) nic ciekawego nie ujrzymy. TNA posiada dobrych młodych i zdolnych zawodników jednak wciąż czochrają ego podstarzały dziadków. Inna kwestia,że ktoś powie o TNA jako "promocji nowych zawodników" bo słyszałem takie opinie. A odkąd pamiętam przy pasie kręcą się te same stare znane osoby i to WWE wzięło się za promocje przyszłych mistrzów "poprzez program NXT. Osoby pokroju Riley, czy Kaval to będą przyszłe gwiazdy WWE a i przykład pierwszego sezonu pokazuje, ze WWE potrafi wycisnąć coś z niczego. Tak więc ta tygodniówka to denne przedstawienie na które sam osobiście czekałem bo lubiłem sobie pooglądać TNA. Jednak po tym co zobaczyłem i "tempie" walk rodem z filmu z Dolphem Lundgrenem TNA odepchnęło mnie od swojego produktu.

 

To są przemyślenia oczyma laika tak więc mogę się mylić.


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Jeff gra za duża babę i słodziaka

Lol? ReAction widziałeś? Tyle mięsa poszło (i to głównie ze strony Jeffa), że cenzurka się nie wyrabiała. Właśnie po wczorajszym to on mało "słodziakowaty", przecie damy się tak nie zachowują. I właściwie mam nadzieję, że to nie jednorazowo, bo taką rozróbę mogę cały czas oglądać :D

 

Reaction nie widziałem brak mi czasu, ale mam nadzieje że to co mówisz się będzie ciągnąć... bo mam dość jego podlizywania się np RVD

 

"o przegralem ale miło mi że przegrałem z toba... daj całuska" to oczywiście nie jego słowa ale tak odczuwałem jego zachowanie

 

Calad, jak to w ulubionym filmie mojej mamy "czasem słońce czasem deszcz" ta tygodniówka była średnia ale ta z zeszłego tygodnia była wyjątkowo dobra:) powoli spokojnie

 

ps

I módlmy się by Abyss nie był w grupie Rica bo... skocze z mostu chyba


  • Posty:  29
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2009
  • Status:  Offline

DOG, poczekam i dam TNA jeszcze nie jedną szansę jednak niech przemyślą swoje działania i wyjdą na dobrą drogę bo z pod podstarzałymi dziadkami dużo nie zrobią a i widowisko ucierpi na tym.

  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Masz racje, sam o tym wspominałem troche wyżej ale:) nie jestem aż tak wielkim pesymistą. Troche się martwie i mam nadzieje że bez podstawnie

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 118 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 883 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • IIL
      Sabu zakończył karierę na gali Joey Janela Spring Break w No Ropes Barbed Wire i mimo, że to jego ostatnia walka, nie poszedł na skróty...  
    • LegendKiller
      Dobra, powiem to całkiem szczerze — już po tym RAW, kiedy Rollins rzucił Heymanowi, że “wisi mu przysługę”, miałem przeczucie, że Gruby wydyma i Punka, i Romana. I co? Dokładnie tak się stało. W normalnych okolicznościach marudziłbym jak ostatni skurwysyn — że przewidywalne, że naciągane, że “sratatata”. Ale nie tym razem. Całokształt tego main eventu, tempo walki, emocje, a przede wszystkim absolutnie fenomenalna gra aktorska Heymana sprawiły, że oglądało mi się to z kurewską satysfakcją. A to się u mnie, zgryźliwego dziada, nie zdarza często. Mało która walka potrafi mnie jeszcze poruszyć na tyle, żebym po wszystkim powiedział: „No kurwa, to było dobre.” A tu? Tu się udało. I to z nawiązką. Jednym z najlepszych momentów był ten szalony spot, gdzie każdy każdemu odpalił jego własny finisher. Kurwa, jak to było świetnie rozpisane i zrealizowane — totalna uczta dla fanów. Czysty chaos, ale kontrolowany i cholernie efektowny. MVP tej walki — ba, całej pierwszej nocy WrestleManii — to bezapelacyjnie Seth. Pieprzony. Rollins. Gość udźwignął ten storytelling jak nikt inny. Po jego drugim łomie aż podskoczyłem z kanapy i z takim impetem zajebałem ręką w półkę, że świeczka się rozjebała, a żona się wkurwiła. Warto było. Coś pięknego. Ten match dosłownie uratował tę miałką, nijaką pierwszą noc. Dla mnie: absolutny five-star. Zero gadania. Po prostu mistrzostwo.
    • IIL
      Obudzić się do takiego newsa w trakcie weekendu WM to jakiś scenariusz z horroru...      Niezbyt mnie to cieszy. Monopol w wrestlingu do niczego dobrego nie prowadzi. Odbito też piłkę odnośnie kolaboracji CMLL/AEW w Arena Mexico i WWE zorganizuje w czerwcu supershow AAA/NXT... JBL w story przejął AAA, komplementuje Alberto Del Rio i nazywa Meksyk krajem trzeciego świata...    Co dalej? Impact? NOAH?   
    • rtjftdjtf
      hmmm....  
    • Kaczy316
      Dobra lecimy z tą Wrestlemanią, ostatecznie road to WM wyszła przeciętnie/okej, mogło być gorzej, więc teraz zobaczmy jak wyjdzie sama WM! Osobiście mam jakieś oczekiwania, może je trochę obniżę, żeby się nie zawieść, chociaż mam nadzieję, że Tryplak nie zawiedzie i ostatecznie da kozak WM. Oj tak samą WM zaczynamy od Huntera WELCOOOOMEEEE TO WRESTLEMANIAAAAAAAA!!!   1.Gunther vs Jey Uso, World Heavyweight Championship Singles Match Opener czyli nasz mistrz Gunther kontra zwycięzca Royal Rumble 2025, z którym niestety za wiele nie zrobiono Jey Uso! No cóż sam program był jaki był, ale może pojedynek odda, trzeba na to liczyć, obojętne dla mnie tutaj kto wygra, ale niech dadzą coś, co można zapamiętać, nawet squash na Jeyu będzie godny zapamiętania, bo tego nikt się nie spodziewa, a wygranej Jeya spodziewa się każdy xD. Jey Uso ma fajne wejście oj fajne, jeszcze przez trybuny, publika go uwielbia chociaż mam wrażenie, że mało osób coś yeetuje xD, jakoś połowa areny? Tak mi się zdaję, ale może to tylko takie wrażenie przez to, że sam stadion jest ogromny. Gunther wbija i stage wygląda świetnie, bardzo fajnie zrobiony, Gunther standardowa wejściówka. No i co mogę napisać solidnie rozpisana walka, bookingowo ciężko było lepiej to rozpisać, chociaż końcówka niezbyt mi się podobała, w sensie odklepanie Gunthera i to w tak szybki sposób po jego własnej akcji kończącej, mocna ujma na postaci, ale jaki reign takie i jego zakończenie, Jey powinien mieć lepszy reign, mam nadzieję, że jakoś odbuduję ten tytuł, bo reign Gunthera był okropny, reign Jeya nie zapowiada się lepiej, ale jak coś nie zapowiada się lepiej to zazwyczaj jest lepsze, więc miejmy nadzieję, że takie będzie, sam pojedynek to mówiąc wprost dopiero jakoś od połowy się wkręciłem, od tego jak Gunther przywalił pasem Jeyowi, ale mamy piękny WM Moment razem z Jimmym można iść dalej, sama walka trwała około 15-16 minut, odpowiedni czas według mnie, ale publika trochę śpi, w sumie może kwestia podbudowy tego pojedynku, ale zobaczymy jak będzie dalej.   2.War Raiders vs The New Day, World Tag Team Championship Tag Team Match Jest tutaj coś do pisania? Walka dodana od tak z niczego, ale liczę na dobre ringowo show, chociaż to proszę! I my dostaliśmy to, gdzie publika spała przez cały pojedynek zamiast TLC Matchu o pasy WWE Tag Team? Tryplak podejmuję co raz gorsze decyzję, spodziewałem się wygranej The New Day, walka skończyła się po 9 minutach i tak naprawdę jak się rozkręciła to zaraz się skończyła, mierny pojedynek, Panowie się starali, ale no cóż oni mogli zrobić bez podbudowy i z takim bookingiem, masakra, ale widać było starania ze strony zawodników, więc to można docenić, nie ich wina, że ten booking woła o pomstę do nieba.   3.Jade Cargill vs Naomi, Singles Match Ehh nie wiem co napisać, po poprzednich walkach się spodziewałem wiele, a okaże się zaraz, że to pojedynek po którym się niczego nie spodziewałem dowiezie o wiele bardziej. Kurde Panie dostały 9 minut i jak dla mnie wykorzystane w 100%, chociaż jak na to, że to WM to trochę boli fakt, że walki typu Jey vs Gunther czy War Raiders vs The New Day wyszły tak słabo i publika nawet obudziła się dopiero na Jade vs Naomi, a ja sam się spodziewałem, że to będzie jedna z gorszych walk xD, niemniej jednak Panie dowiozły, takie 6,5-7 bym dał na cagematchu, zobaczymy jak inni dadzą, Jade wygrywa zgodnie z przewidywaniami.   4.LA Knight vs Jacob Fatu, United States Championship Singles Match No i co kolejny pojedynek co do którego miałem wątpliwości jeśli chodzi o to czy dowiozą w ringu, ale po 2 świetnych pierwszych walkach i Jade vs Naomi to jestem dość spokojny, Panowie nawet nie będą musieli się starać, chciałbym tutaj Knighta, nie był to program na miarę wygrania przez Jacoba imo, to powinien być większy moment, nawet przy pasie mid cardowym, a w obecnym momencie to imo Fatu niewiele zyska na wygraniu tytułu ot kolejna wygrana na koncie i tyle, Knight jako mistrz US mnie bardziej interesuję na ten moment, zobaczymy na co Tryplak postawi, kurde Knight jaki wjazd to było lamborghini? 11 Minut bardzo dobrej walki, kurde martwiłem się o ten pojedynek, a na razie wypadł najlepiej ze wszystkich, Knight i Fatu mieli ze sobą niesamowitą chemię, publika tutaj w końcu ożyła i pomimo tego, że wolałem Knighta to Jacob mi tu nie przeszkadza jako zwycięzca, trochę boję się o jego reign, ale walka była wybitna, Panowie dali radę nawet bardzo, kontra z Moonsaulta na BFT była wybitna, bardzo fajny pojedynek oj tak, także brawa dla nowego mistrza United States!   5.Rey Fenix vs El Grande Americano, Singles Match Mała zmiana, bo będziemy mieli Reya Fenixa, ale jak dla mnie na plus, Rey Fenix w ringu da lepsze show niż Mysterio, więc będziemy mogli liczyć na genialny pojedynek, a szansę na wygraną El Grande trochę wzrosły, chociaż wydaję mi się, że Rey to ostatecznie ugra, ale walka ma potencjał na bycie showstealerem, tak samo w sumie jak pojedynek Tiffy z Charlotte, ale zobaczymy jak to wyjdzie, pytanie czy jak postawiłem na Reya Mysterio w typerze to automatycznie mam to zmienione na Fenixa i zaliczy mi się punkt? Mam nadzieję, że tak, ale też pewnie się przekonamy później. Fajny pojedynek i cieszy mnie wygrana El Grande Americano w debiucie na WM, szkoda Fenixa co prawda, ale taka przegrana mu nie zaszkodzi imo, El Grande był sprytniejszy, ale szkoda, że te walki takie krótkie, tak naprawdę tylko opener, który był po prostu solidny dostał więcej czasu niż standard na tygodniówce, szkoda, ale no jest jak jest, Gigachad w końcu z wygraną, dobrze i to na WM! 8 minut walki, za krótkie jak na WM.   6.Tiffany Stratton vs Charlotte Flair, WWE Women's Championship Singles Match No i pora na walkę, która miała jeden z najgorszych feudów, ale ringowo może wyjść najlepiej z całego pierwszego dnia, a nawet bym powiedział, że i z całej WM, oczekiwania mam spore, kurde obym się nie zawiódł xD. Świetne promo przed walką, pomimo kiepskiego feudu to materiał promocyjny zrobiony tak dobrze, że dał mi hype na ten pojedynek, entrance Tiff też przyjemny, bardzo pasujący do jej postaci. 20 minut dobrej ringowo, ale mega dziwnej walki, nie było to stricte złe, ale wyglądało jakby Panie chciały to jak najszybciej skończyć, czasem nie wiedziały co zrobić, ale przez to, że są bardzo dobre ringowo to jakoś to wychodziło, wygrana Tiff to największy pozytyw tej walki, ale dalej uważam, że Knight vs Fatu to najlepsza walka gali jak na razie.   7.Roman Reigns vs CM Punk vs Seth Rollins, Triple Threat Match No i czas na main event, kurde szybko to leci, ale jest hype, oj jest, mam nadzieję, że nie wymyślą tu jakiegoś durnego bookingu, ale ciężko wymyślić tu jakieś gówno, którego by ta trójka nie udźwignęła, to zbyt wielcy zawodnicy, żeby nawet ze słabym bookingiem dali kiepskie show, więc zawód tutaj nie wchodzi w grę jak dla mnie. Seth dostał piękną wejściówkę tylko dlaczego na Netflixie zrobił się nagle czarny ekran podczas tego wejścia xD, mam nadzieję, że na yt dadzą jakąś powtórkę czy coś, bo chciałem zobaczyć co się wtedy działo. Klimatyczna wejściówka CM Punka, najpierw mocne promo z The Fire Burns w tle, a potem już standardowo Cult Of Personality grane na żywo! Nie wiem co napisać targają mną takie emocję, że to jest niesamowite, genialna walka, genialny feud, genialny booking, wszystko tu zostało zrobione idealnie i perfekcyjnie, Punk się świetnie bawił, Roman nie wygrał, bo nie musiał, Heyman to geniusz, prawdziwy adwokat diabła, Seth wypadł niesamowicie i generalnie tak, Seth ma dalej niepokonany streak w Triple Threatach na WM już 3:0 z czego drugi Triple Threat, w którym to pinuję Romualda i to w ME WM.....ZNOWU! Jak ktoś mi jeszcze raz powie, że Roman lepszy od Setha to go zapytam, a Roman wygrał kiedyś z Sethem na PLE? Hehehe, za to Seth przypiął dwukrotnie Romualda w ME WM hehehe i elo, ogólnie to nie wiem co było lepsze, zakończenie tego main eventu czy main eventu WM 40 Night 2, dwie różne sytuację, ale emocję te same.   Match Of The Night: 7.Roman Reigns vs CM Punk vs Seth Rollins, Triple Threat Match   Plusy: Solidny opener Jade vs Naomi Jacob vs Knight i Fatu nowym mistrzem US! El Grande Americano vs Rey Fenix i Gigachad w końcu z wygraną! Tiffany wygrywa z Charlotte Main event ABSOLUTE CINEMA!   Minusy: Tragiczny pojedynek o pasy World Tag Team Mega przeciętny dzień poza main eventem   Podsumowanie: Mówiąc wprost nie wiem co mam powiedzieć, ale tak się spodziewałem, że będzie po ogłoszeniu kart na obydwa dni, pierwszy dzień będzie mocno przeciętny z genialnym main eventem, z kolei drugi dzień wynagrodzi przeciętność pierwszego, ale za to ze średnim main eventem, zobaczymy czy druga część mojej przepowiedni się sprawdzi, ogólnie to powiem tak, nie patrząc na ME to dałbym za ten dzień takie 5,5-6/10, ale ME zrobił taką robotę, że co najmniej 7/10, kurde ciężko to ocenić tak jednoznacznie, bo niby to tylko jedna walka, a reszta mega przeciętna, ale za to jaka to była walka....Nie no walka mogła być 10/10 i taka była imo jak i cały program i booking, ale gala jako całość to imo max 7/10 jedna walka nie zakrywa przeciętności całej reszty niestety, tak samo jutro jak większość walk dowiezie poza ME to będzie to po prostu lepszy dzień jako całość, także do zobaczenia jutro! TO JESZCZE NIE KONIEC WM!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...