Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Czy to tylko ja... czy Aron Rex jest słaby? Nie kupuje TNA'owskiej wersji Sandowa, jest kolesiem w gaciach, w ringu się nie ratuje a mikrofonowo... jest dobrze ale czegoś brakuje. Nie widzę w nim Main Eventera.

Samo Grand Championship... może to również tylko ja ale powiało mi straszną taniochą gdy zobaczyłem jak ten pas wygląda na tle pasa X'ów, pasa TNA czy pasów Tag Team... pod tym kontem TV/Global/King of the Mountain Championship było o wiele lepsze. Na dobrą sprawę pas wygląda jak coś co powinno przynależeć do dywizji kobiet ;)

 

X-Gold Team... czyli zwykłe 6 Man Tagi ale jeśli nie wyjdziesz z ringu po Tagu to zostaniesz zdyskwalifikowany... aha... innowacyjne. Długo nad tym myśleli? I kto w ogóle na to wpadł? To głupie i nie zmienia praktycznie nic. Do tego koncept uniemożliwia X'om latanie i robienie spotfestów. Niepotrzebnie kombinują... znowu.

 

Fact of Life... Holy Shit, to promo Cartera. Czułem moc. Wygląda na to, że talk show Drake'a znów zaczyna mu feud. Podoba mi się to, na pewno nie zawiodą w segmentach mówionych... choć Eli to dzisiaj został zjedzony ;)

 

Zaczyna mnie denerwować ta cała szopka dookoła Marii. Już dawno zacząłem to przewijać ale przewijanie tego zaczyna mi już działać na nerwy... czy to się kiedyś skończy? Czy TNA nie widzi jakie to jest słabe? Uwielbiam Marie, charyzmą gniecie cały roster kobiet... ale no ludzie, szanujmy się.

 

Ktoś jeszcze miał ucięty pojedynek Hardasów z Decay? Z jednej strony nie narzekam bo pojedynek był słaby i nielogiczny. Niby zwycięstwo przez wyjście z klatki ale żaden z czwórki nawet nie próbował ;D

 

Bardzo dobre promo Codiego. Wypadł na mikrofonie dużo lepiej niż się spodziewałem, wręcz poziom Main Eventowego speechu. Już jest lepszy od Arona Rexa. Tylko ten brawl z Bennetem był słaby ;). Mimo wszystko feud na linii Miracle-Rhodes mi się na razie podoba.

 

Ładnego shockera odjebali nie ma co.

Sam jeszcze nie wiem co o tym myślę. Z jednej strony spuścili bardzo dobry run destroyera w klopie a z drugiej to na przestrzeni pojedynku title change zbudowali całkiem ładnie. Garowany contender atakujący z doskoku, szukający okazji przy dopingu publiczności chcącej jego wygranej. Po raz kolejny widać jak wiele dobrego może dać publiczność. Może coś się kryje za tym, że Lashley traci złoto? Za jakiś czas ma walkę w Bellatorze(?), może chodzi o przygotowania? Może nie chcieli zdejmować mistrza z telewizji więc po prostu go zmienili? Tak czy siak posmak mam słodko-gorzki, szkoda dominującego mistrza, liczyłem na długi reign ale underdogowa historia była zacna. Minusem może też być to, że takiego mistrza z przypadku na jakiego wypromowali teraz Edwardsa ciężko będzie potraktować poważnie ale pożyjemy zobaczymy.

PS: Edwards jest Triple Crown Championem :D. Oj zyskał na kontuzji Richardsa... teraz już na dobrą sprawę nie opłaca się reaktywować Wolvesów.

 

[ Dodano: 2016-10-07, 11:59 ]

A i jeszcze jedno... doszedłem dzisiaj do wniosku, że Impacty ogląda mi się lepiej niż SmackDown. Mam wrażenie, że jest na nich więcej kontentu. Lepszego i gorszego no ale już takie ryzyko. Ogółem Impacty dają mi więcej satysfakcji jako tygodniówki. Ogółem mam wrażenie, że TNA staje się lepsze. Corgan odwala na razie dobrą robotę


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Aiden O'Shea wrócił, by zostać przydupasem Corgana - wow.

 

Team X-Gold - nie mam pojęcia, czym się to różni od innych walk TT :D

Fajnie, że X-Div ma czas na IW, ale znowu - za krótko. Plus za zwycięstwo Mandrewsa.

 

Eli dostał własne "studio"! Dobre Fact of Life, on i EC3 ogarniają mikrofonową stronę biznesu. Szkoda, że jak trafią do ringu, to nie będzie równie ciekawie.

 

Miło, że na YT pojawiło się zakończenie walki w klatce, bo w TV tego nikt nie uświadczył - a szkoda, bo tam był najlepszy moment, czyli Reby i jej barwy wojenne z krwi Matta. Wolf Creek Cage Match to, swoją drogą, KOLEJNY gimmick match, który tak naprawdę się niczym nie wyróżnia.

 

Cody dał niezłe promo, do tego ma shota na główny pas, a za tydzień będzie się męczył z Bennettem - to akurat może być słabe.

 

Aron Rex to facet w gaciach. On się wybił na gimmickach, a teraz nie dostał żadnego :/

 

Tydzień temu - Eddie przegrywa z Zemą w walce o pas Xów.

Niedziela - Eddie przegrywa z Aronem w walce o pas Grand.

Dzisiaj - pokonuje LASHLEYA

"Surprise title change" - nie mam nic przeciwko niespodziankom. Lashley poczuł się zbyt pewnie i wybrał "najsłabszego" do walki, co skończyło się źle - w sumie spoko historyjka. Ale po runie, jaki miał Bobby, normalnie głupio patrzeć na takie zakończenie. Jestem ciekaw Edwardsa z pasem, choć jako postać jest nudny i ta zmiana mistrza wydaje mi się ostro nie na miejscu.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

Nie oglądam TNA, ale pas dla Eddiego to jest być może forma negocjacji, bo jego dziewczyna idzie do NXT więc i jego chcą podobno ściągnąć

  • Posty:  213
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.03.2016
  • Status:  Offline

Dobry występ Cody'ego. Nie było widać u niego frustracji, czy znużenia, tak jak w ostatnich miesiącach w WWE, tylko luz. Po prostu luz. Dawno nie widziałem go tak wyluzowanego, co od razu dało swoje efekty - Rhodes wypadł bardzo przekonywająco za mikrofonem i aż szkoda że w WWE musiał się męczyć w postaci Sturdusta, bo gdyby tylko częściej dostawał mikrofon w WWE to jestem pewien, że zaszedłby o wiele dalej.

 

Po drugiej stronie jest natomiast Sandow, który zawsze był dla mnie po prostu przereklamowany. Ring Skills - przeciętny, sylwetka - jeszcze bardziej przeciętna. Jedyne, co go ratuje to Mic Skills, tyle że Rex nie ma na razie o czym gadać, bo jest zwykłym kolesiem w gaciach, który ma midcardowy pas. Teraz doskonale widać, jak dużo traci Rex, gdy nie ma u jego boku Miza - w WWE Mike wykonywał cholerną pracę by pomóc w odbierze "dobrego" Sandowa i by pomóc sprzedać go fanom. W TNA nie ma natomiast kogoś takiego jak Miz, przez co Rexa ogląda się dużo słabiej.

6/5/2016 - matura z Angielskiego...

1401452856576993aff03a4.jpg


  • Posty:  29
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.10.2016
  • Status:  Offline

Małpki sobie polatały. Tyle dobrego, że przynajmniej dostają czas antenowy. Face'owa drużyna wygląda lepiej na papierze i w ringu. Dobrze, że Mandrews zgarnął pin.

 

Eli Drake męczy mnie niemiłosiernie. Dostał swój segment, a robi w nim za kulę u nogi. EC III zniszczył go na mikrofonie.

 

Świeża Hall of Famerka pokonała Allysin Kay, tzn. Siennę. Dobrze, że przez roll-up. Atak po walce i słowa Marii świadczą o tym, że Bennettowa niedługo znowu uderzy w złoto. Niech im będzie, tylko niech nie przejmuje pasa.

 

Cody wypadł w miarę dobrze na mikrofonie. Na pewno lepiej od Bennetta. Feud na przetarcie jak znalazł. Mike może się jeszcze raz podłożyć i za bardzo go to nie zaboli.

 

Ex-Sandow obronił świeżo zdobyty Grand Title. Z leszczem, bo z leszczem, ale statystyki podbite.

 

W Main Evencie głupota totalna. Lashley miał wybór, wybrał najsłabsze ogniwo, a i tak przegrał po własnym błędzie i stracił złoto. Tak nie kończą dominatorzy, a frajerzy... Edwards z WHC wygląda komicznie. Nie jego waga, nie jego poziom.

Edytowane przez Kabal

  • Posty:  643
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2014
  • Status:  Offline

Czytam randomowo wątek o TNA. I niech mnie ktoś oświeci. Eddie Edwards ten gość z wilków pokonał Lashleya? No to plan o ponownym oglądaniu TNA poszedł się jebać. Sorry dla fanów tego ziomka ale dla mnie tag teamowy cruiserweight nie powinien pokonywać ich wersji Brocka Lesnara. To jest tak jakby Kalisto pokonał Lesnara. WTF.

"Nie mam czasu na spodnie"

~Johnny Mundo 2017

13924869559388e42a4721.jpg


  • Posty:  261
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  26.08.2016
  • Status:  Offline

After months of speculation of what was going to happen with the company, it's ownership and it's finances, TNA President Billy Cogan filed a lawsuit against TNA Impact Wrestling, it's parent company Impact Ventures LLC, TNA Chairman Dixie Carter, TNA Chief Financial Officer Dean Broadhead and Carter's husband Serg Salias on 10/12 in the Chancery Court of Nashville, TN.

PWInsider.com is currently working on acquiring details of the lawsuit.

Requests for comment from Corgan's attorney and TNA's Public Relations were not returned as of this writing.

Corgan, the frontman for Smashing Pumpkins and a long-time fan of professional wrestling, began investing in TNA this past June, helping to finance the TNA Slammiversary PPV and subsequent TV tapings as part of a deal that saw him purchase a minority share in the company. Additional investments in the company led to Corgan acquiring a larger share in the company and on 8/12, TNA issued a press release announcing that Corgan had replaced Dixie Carter as the President of the company and would be handling the day to day operations of the company while Carter would "focus on long-term planning, strategic partnerships and global growth."

In the press release touting Corgan being named President of the company, Carter stated, "Billy is a visionary, an iconic artist and savvy businessman with an incredibly gifted creative mind. He has built a decades-long successful global brand, and also has a deep passion and understanding for professional wrestling. In working with Billy over the last 16 months, he has impressed me to the point that I’ve been in discussions with him to take an elevated strategic leadership role within the company. The more we discussed our vision for the organization, the clearer it became that position needed to match his commitment."

Shortly after being named President, Corgan announced his intentions to purchase the company and potentially change it's name from TNA. During promotional appearances to push the Bound for Glory PPV, Corgan admitted that he had financed the three previous rounds of TNA Impact Wrestling tapings, describing those deals as last minute agreements where the "ink was drying" as talents were heading to the ring.

Corgan had been in negotiations to purchase the company, but had been, as of the filing of the lawsuit, unable to close a complicated deal that would see Corgan not only buy the company from Dixie Carter, but other minority owners including Aroluxe Productions and The Fight Network.

Corgan made it clear he would not be financing the Bound for Glory PPV tapings and subsequent TV tapings, noting on a SiriusXM interview that he had done everything in his power to make sure that Bound for Glory took place from a personal and financial level - noting that he was using money from "his own pile" to attempt to purchase the "majority ownership" of TNA - and that he had put everything in place on his end.

In that interview with "Busted Open", Corgan said that funding the PPV and tapings were part of the negotiations and the question was what are the people funding the show getting for their money? Corgan said that where it got complicated was that it was one thing to fund the company, but it's another to set the company up to be solvent and successful. At the time Corgan said he didn't want to be having the same conversation three months after the PPV because what would be the point. At that time, Cogan also stated that in conversations with TNA talents he had spoken with, they were all on board with him taking over the company and that they were hopeful he would "win" and steer the ship from that point on.

"Enough air has gone out of the balloon," Corgan said last month. "It's time to put air back in the balloon and let this thing be what it can be."

In the end, Bound for Glory and the October TV tapings indeed took place, but the question that was left (one that has been raised here on PWInsider.com) was who funded the tapings and what deal did Dixie Carter make in order for the tapings to take place.

In a locker room meeting with TNA talents on 10/4 in Orlando, Carter told her roster that the PPV was never in danger of not taking place but did admit the company had to do some "scrambling" in order for everything to fall into place. What that "scrambling" was has never been explained or revealed publicly. During PWInsider.com's reporting of the locker room meeting, we noted that Corgan declined to be in the meeting despite being invited to do so.

A number of TNA personalities noted over the course of the BFG PPV and October TV tapings that there was obvious tension between Corgan and Carter and wondered how it might be resolved, especially if Corgan is supposed to be overseeing the day to day business of the company. What the resolution will be remains to be seen, it appears that it will get uglier before it gets better and that that resolution may very well take place inside a Nashville courtroom.

 

 

 

Z pwinsidera. Czy oni to przetrwają? :D

2036019559a718103ce0a.png


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zanim przejdziemy do kolejnych geniuszy Matta Hardy'ego, na zapchanie czasu The Tribunal pozna znaczenie słowa DELETE!

 

Cody dostał takiego gościa, że jak nie ma emocji, to nic z tego nie będzie. O jego wartości(czy ew. jej braku) dowiemy się raczej w PWG. Ewentualnie za tydzień, jak dostanie Edwardsa.

 

Rockett - nie poszalał, ale jak go ocenić, kiedy znowu X-Div ma jakieś 5 minut?

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  29
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.10.2016
  • Status:  Offline

Rex złożył Godderza i obronił pas Grand. No spoko. Póki nie znajdą mu wiarygodnych przeciwników, to nie będzie żadnych emocji związanych ze stawianiem tytułu na szali.

 

Lefort i Louis niszczą celebrację Broken Hardyz? Kolejni wymagający pretendenci. Do odbębnienia, do zapomnienia.

 

Cody i Bennett wykręcili przyjemną walkę. Bez szaleństw, ale dało się oglądać. Pierwsza poważna wygrana Rhodesa w TNA, bo Mike to jakaś tam marka. Chcę Runnelsa w tytułowym obrazku - nie ważne, czy przy Grandzie, czy przy WHC.

 

Zema pokonał jakiegoś leszcza. Mistrz takie "zagrożenia" powinien neutralizować w kilka minut. I chyba tak też teraz było.

 

Bardzo dobry No-DQ Match Gail i Marii. Może dlatego że użyto tylu przedmiotów. Inaczej byłoby kiepsko.

 

Moose ponad Carterem i zanosi się na to, że stanie na drodze Lashleya do odzyskania głównego złota. Lashley już się znudził, więc była gwiazda ROH jest na właściwym miejscu.

Edytowane przez Kabal

  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Odpalili jakąś dziwną, spowolnioną wersję theme'u Cody'ego. Za to reszta muzyki była w porządku - bo ponoć tydzień temu coś zmieniali, choć w mojej wersji nie było różnicy.

 

Słychać poprzedni theme IW - znowu problemy z muzyką? Akurat tu zmiana na lepsze.

 

Fact of Life został zepsuty przez śmiechy z taśmy - kto na to wpadł?

 

The Tribunal mają nowy theme song. Uwaga, trudne pytanie: który był lepszy? I czy którykolwiek był dobry? ;)

 

Agenci w maskach, uuu. Kolejna stajnia, która będzie chwilę na topie, a potem będziemy tylko czekać, aż ich rozwalą?

 

Tyrus zakazał Sheerze tańca - WRESZCIE COŚ ZROBIŁ DOBRZE

 

Team X Gold - dla mnie to się dalej niczym nie wyróżnia. Za to wyróżnił się Spud - ten tekst o "better than X, better than Y, better than Z" to fajny highlight odcinka.

 

ME w porządku, ale do szału daleko. Za dużo nie pokazali.

A kiedyś możemy się spodziewać walki Marii z Brandi. Jakie to będzie marne :???:

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Halloween u Hardasów - wiadomo, że dobre :D Wszystko spoko, ale wszystko wygrał Senor Benjamin i reakcja na maski Trumpa i Clinton :twisted:

 

Rex nagle zaczyna oszukiwać. Niby tydzień temu się zapowiadało, że przejdzie turn, ale to i tak wygląda lipnie.

 

Grado jako członek Bromans to widok, którego będę żałował do końca życia :cry:

 

Nadal nie wiem, czym jest Team X Gold.

 

Brandi udowadnia, że w ringu nie jest lepsza od Marii. Wygląda zabójczo, ale to nie powinno wystarczyć.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

z IW oglądam tylko segmenty hardych. Powiedziałbym, że popieram przedmówcę i Senior dziś był najlepszy, ale nie. Osobiście najbardziej uśmiałem się na powrót Helmsa do postaci Hurricane :D Po prostu śmiechłem i poplułem monitor kawą ;)

  • Posty:  29
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.10.2016
  • Status:  Offline

Tak naprawdę Hardasi znowu zrobili robotę. Częstowanie dzieci zieloną fasolką i powrót Hurricane Helmsa przebiły wszystko. Trójka "Anomymusów" idzie na Matta i Jeffa? Dobry początek, ale czy nie za mocny? Ciekawe, kto kryje się za maskami. Jeśli konkretne nazwiska, to jakoś to przeboleję.

 

Grado powinien być zakazany. To może i rozrywkowa, ale mało przyjazna oczom telewizja. Jeśli odradzać komuś wrestling, to występami tej właśnie osoby.

 

Heelowy Rex wypada bardzo nijako. Daję mu kredyt zaufania, bo może coś jeszcze z niego zrobią, ale według mnie jako face miał większy potencjał.

 

Rollins nie może używać Curb Stompa, więc po co go marnować? Dajmy go Chelsea z Tough Enough! #TakBardzoNiebezpieczny #BretHartPłacze

 

Jednak lepiej by było, gdyby Brandi nigdy nie stawała do ringu jako aktywna zawodniczka. Tak tylko się upadla, bo techniki ma zero, a wyczucia porównywalnie "dużo".

Edytowane przez Kabal

  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Myślę, że to kto kryje się za maskami nie jest wielkim sekretem, ale profilaktycznie nie napiszę, nie chcę bowiem dostać warna za spoilery ;)

 

A swoją drogą ciekawy jestem, kiedy Impact zmieni nazwę na Hardy Show - i tak nic innego nie warto tam oglądać... "No one likes Fat Hardy", Hurricane i zielona fasolka... brakło tylko potworków z Decay, ich widać bardziej zajął randomowy tag ze Spudem. Wciąż, klasyka.

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Edwards mimo, ze nie zasłużył na pas mistrzowski to jednak jest lepszy niż taki Sabin. Czekam na rewanż z Lashlayem, ale mam nadzieje, że tam wszystko wróci do normy i gwiazda Bellatora odzyska swój pas mistrzowski.

 

Co do Laslheya to sytuacja po walce może wskazywać, że gdy pas już do niego wróci to pierwszy pretendentem będzie Cody Rhodes. Walka tej dwójki może być ciekawa.

 

Sandowa nigdy nie lubiłem, a w TNA irytuje mnie jeszcze bardziej. Czekam aż straci ten plastikowy pasek, który sam w sobie nie ma prawa istnieć.

 

Ej, czy TNA nie miało dla Bennetta wielkich planów przez co dostał bardzo dobry finansowo kontrakt? ;)

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 120 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 884 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Niestety nie wygląda to dobrze...Tu nie chodzi o to czy ktoś lubi WWE czy nie, ale o sam fakt zagarniania kolejnych terytoriów na mapie pro wrs. AAA było jakie było przez ostatnie lata, ale jednak wchodzenie z butami przez HHH'a i spółkę w lucha libre zupełnie mi się nie podoba.
    • MattDevitto
      WM w jednym obrazku
    • Caribbean Cool
      Zmiana drugiego dnia 1. Livaski 2. logan 3. Dominik 4. Drew 5. Orton 6. Cena     a i ominalem laski lol 7. Iyo
    • -Raven-
      Night 1 1. Gunther (c) vs. Jey Uso - nie wkręciła mnie ta walka. Niby coś się działo, ale wszystko szło jakby obok mnie. Tak rozpisali Szkopa, że zamiast podejrzeń, człowiek nabierał tylko pewności, że żadnego zaskoczenia tu nie będzie i pas zmieni właściciela. Tanie sztuczki typu przywalenie pasem i "o, kurwa - po tym się już bankowo nie podniesie!" - nie zadziałały. Na koniec zrobili Guntherowi dobrze, bo Yeet-Man nie potrafił go dobić żadnym z własnych finiszerów i musiał się posłużyć subem rywala. Jak na opener, to jakoś za specjalnie mnie to nie nakręciło na ciąg dalszy gali. P.S. Lałem z tego buraka, jakiegoś długowłosego amerykańskiego sportowca, którego pokazaywali w przerwie, a ten popisywał się, że na raz potrafi wyzerować kubek piwa... Widać kolo zatrzymał się mentalnie na etapie gimnazjum  P.S. 2 Ta dupa co zapowiada walki powinna bulić prawa autorskie za fryzurę, dziadkowi Morty'ego 2. The War Raiders (Erik and Ivar) (c) vs. The New Day (Kofi Kingston and Xavier Woods) - nie spodziewałem się niczego, po tej dorzuconej do karty walce, może też dlatego całkiem pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie było to może nic wielkiego, ale sporo się tam działo, były solidnie rozpisane oba teamy i całkiem przyjemny, zakręcony finisz. Jak na takie tygodniówkowe gówno-starcie, to lepiej by się to sprawdziło w openerze niż Yeet-Man. 3. Jade Cargill vs. Naomi - jak na tak "emocjonalny" feud, walka z tych emocji była kompletnie wykastrowana. Odpierdalały swoje od spotu do spotu, a pojedynek ciągnął się jak wóz z węglem. Zero odgrywania w ringu tej "nienawiści" na której był nakręcany ten angle. Liczyłem na jakieś zawirowania, pojawienie się Bi-Anki (że to jednak nie Glowo była mózgiem ataku), jakieś elementy niepewności, a tutaj pojechali po lini najmniejszego oporu, że Siwa się odegrała i tyle. Spierdolili potencjał tego feudu po całości, spłycając go w chuj. Z innej beczki - Callgirl oszpeciła się na maksa tymi krótkimi włosami. Czyżby wizażystka Rondy nadal dorabiała sobie w WWE? 4. LA Knight (c) vs. Jacob Fatu - ogólnie nic ciekawego, ale walka została rozpisana dokładnie tak jak musiała zostać - Grubasu musiał dominować, a Rycerz bazować na unikach i kontrach. Totalne rozczarowanie to finisz. Był potencjał żeby zaognić zgrzyty pomiędzy Jakubem a Sikaczem (przez co LAczek zachowałby pas), a oni czysto podłożyli mistrza heelowi. Niby fajnie, że mocno promują Tłuszczaka, ale tutaj to aż prosiło się o to, żeby Solista przypadkowo wyjebał Spike'a Kubie i uniemożliwił mu zdobycie Srebra. 5. Rey Fenix vs. El Grande Americano - w końcu konkretna walka na tym PPV, szybka, dynamiczna, z kontrami, zmianami przewag i świetnymi akcjami. Szkoda tylko, że finisz rozpisali tak sztampowo, ale cóż - Fenix był tam tylko na zastępstwo Mysteriusza, tak więc musieli zachować dziewictwo Americano dla Krasnala jak już wróci po kontuzji. Mogli to tylko zrobić jakoś bardziej pomsłowo, a nie "just like that". 6. Tiffany Stratton (c) vs. Charlotte Flair - tak właśnie powinna zostać rozpisana walka Jade i Glow. Tutaj w każdej sekundzie widać było, że babki się nienawidzą i chcą się pozabijać. Bardzo dobra walka, pełna emocji i zwrotów akcji. Zabukowana tak, że do samego końca nie można było być pewnym, która z tego wyjdzie z pasem. Bardzo mocno rozpisana każda z zawodniczek. Stratna wcale nie odstawała na tle bardziej doświadczonej Flary. Plus za finisz, gdzie młoda czysto pokonuje Królową Rozwodów. Tak się powinno promować nowe gwiazdy. Na marginesie - nie wiem, kto odpowiada za strój Jabłecznikowej, ale gacie dobrali jej tak, że podkreślały mocno brak dupska, bo wisiały na niej jak pranie na sznurze, nie mając się na czym opinać. 7. Roman Reigns vs. CM Punk (with Paul Heyman) vs. Seth Rollins - wybaczam. Wybaczam chujowe rozpisanie tej walki, która przez połowę czasu nie mogła się rozkręcić. Wybaczam słabe rozpisanie ringowe, gdzie mało się działo (mocnych momentów było jak na lekarstwo), a wszystko ciągnęło się bardzo wolno. Wybaczam, że Heymana, który był clue całego tego feudu, uaktywnił się dopiero na samym końcu, a przez całą walkę nie widać po nim było żadnych dylematów. Wybaczam, bo scena gdzie na koniec Rollo stoi tyłem do czającego się z krzesłem Romka i nie odwraca się nawet na moment (świetnie odegrał to twarzą), bo wie, co zaraz odjebie Paul - to było mistrzostwo świata. Na dokładkę ludzie popujący Setkę i odklepanie Rzymskiego - to było piękne (mógł tylko Crub Stomp pójść na krzesło, bo zwyklak na Pięknego, to trochę mało wiarygodne). Pomimo, że ten main event dupy nie urwał pod kątem ringowym (uważam, że potencjał nie został tu wykorzystany nawet w połowie), to wygrana Rollka (gdzie "pogodził" dwóch cwaniaków) cieszy mnie jak sam chuj. Prawie tak samo jak brak wygranej Punka.  
    • MattDevitto
      Walka z pre-show w porządku. Nic specjalnego, ale było trochę pozytywnego chaosu i koniec końców wyszło ok. Małe 'ale' - już nie wiem co oni robią z tą Roxanne i Corą. Raz są w teamie, zaraz nie są i tak w kółko. One dwie w NXT miały więcej powrotów do siebie niż Ridge i Brooke w Modzie na Sukces #gimbynieznają Opener - byłem dość sceptycznie nastawiony na pojedynek tej dwójki, ale zupełnie niepotrzebnie, bo wyszło całkiem dobrze. Nie był to oczywiście żaden 5-star, ale przyjemnie się oglądało takie zestawienie w akcji. Zmiany przewag zrobiły robotę dzięki czemu można było uwierzyć w zmianę mistrza. Ostatecznie Ricky broni pas, ale nie będę udawał, że interesuje mnie co dalej będzie się z nim działo Tag teamy - MOTYC i choć piszę na bieżąco to strzelam, że MOTN. Ciężko będzie przebić reszcie co tu się działo...Było dynamicznie, widowiskowo, zaskakująco, jednym słowem dostaliśmy w tej walce absolutnie wszystko. Świetne starcie, które nawiązywało poziomem do klasyków NXT z przeszłości. Paradoks obecnie tej dywizji jest jednak taki, że na PLE praktycznie zawsze teamy dowożą, natomiast jeśli idzie o historie i znaczące story to już inna sprawa. Zmiana mistrzów na plus Ladder match - kto nie lubi ladder matchy? Szczególnie jak wychodzą tak dobrze jak ten. Zadanie nie było proste, bo panie musiały wyjść po świetnej walce tagów, ale dały radę. Nie było zamulania, a to w takich pojedynkach najważniejsze. Spodziewałem się jak będzie wyglądać końcówka, ale Sol to do końca kariery będzie miała puszczane ostatnie minuty tego pojedynku. Ponownie dobra decyzja co do nowej mistrzyni i już widzę kolejkę, która ustawia się do tego tytułu. Sol vs. Kelani, Zaria itd. to znowu mogą być interesujące zestawienia już na niedaleką przyszłość. Tag teamy - niezła walka, która jednak pozostawała gdzieś w tle do tego co działo się między członkami D'Angelo Family. Rozegrali to wręcz idealnie, bo kiedy wszyscy myśleli, że już nic z tego nie będzie - znowu zaskoczyli. Od dawna całe to family już mnie nie interesuje, ale teraz sam jestem zainteresowany co będzie dalej. Podoba mi się to rozwiązanie i fakt, że zacznie dziać się w końcu coś nowego, świeżego wokół Tony'ego. Czas na to najwyższy... 4-way - przyjemna walka, choć nie ukrywam, że czekam już na story Giuli z Vaquer. Grace i Parker niech robią swoje, ale w zestawieniu o którym wspomniałem jest największy potencjał. Cała czwórka pokazała się tutaj z dobrej strony i każda miała swoje 5 minut w walce. Jedyny minus jest tak naprawdę taki, że absolutnie niczym nie zaskoczyli. Stephanie dalej z mistrzostwem po odliczeniu Parker - tak jak można było obstawiać domy. PS: Booker totalnie odleciał ME bardzo dobry, ale Williams tylko w 3-waych wypada dobrze i nie chce mi się już go szczerze oglądać na szczycie karty w NXT. Trzeba końcu po tylu miesiącach czegoś nowego. Oba dalej mistrzem, czyli bez zaskoczenia, ale skłamałbym gdyby jego title run był ciekawy. Wieje nudą w main eventach i nawet bardzo dobre walki tego nie zmienią, bo teraz znowu będzie trzeba męczyć się z lichymi segmentami tydzień po tygodniu. Podsumowując, nic nowego: NXT znowu dowiozło na PLE, ale nie ma tu story (poza mały wyjątkami) dla którego warto włączać ten brand co tydzień. Mimo to gala do polecenia każdemu, kawał dobrego wrs
×
×
  • Dodaj nową pozycję...