Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mam mocny dylemat co do motywu walki z "demonami" Ethana. W końcu połowa tych zawodników, których pokonał nie jest już obecna w TNA (Ray, Sting, Angle). Spud już odbębniony, zostają Tyrus i Matt, ale wątpię, by Hardy na ten moment był zainteresowany wejściem w takie coś, bo ma niedokończone sprawy z Jeffem. Więc może teraz Mike zakpi z Ethana i wybierze mu kogoś w stylu Shark Boy'a? W każdym razie wszystko zależy jak zostanie to poprowadzone, ale znając TNA nie napalam się na coś dobrego.

 

Na początku gdy Willow się pojawił przy feudzie z Youngiem myślałem, że to Jeff. Okazuje się, że nie i o ile sam motyw ataków Willowów na Hardasa może być ciekawy, to też zależy od tego kto się nimi okaże być.

 

I proszę... nigdy więcej nie dawajcie tyle czasu Shery... a większość jego walki z Al Snowem to była parodia... o ile same proma miały dobre motywy, to w walce wyszli mdło, nijaki itp. itd., a kontynuacja "feudu" z Grado nie jest dobrą wiadomością...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/562/#findComment-404013
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  103
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.06.2013
  • Status:  Offline

A nie pomyśleliście o jednym z największych rywali Cartera, który stał się współautorem epickich batalii wyrywających całe areny z posad? Norv Fernum musi powrócić i raz jeszcze pokazać na co go stać. To jest pewniak.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/562/#findComment-404040
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 074
  • Reputacja:   607
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Patrząc na ilość wpisów o tygodniówce TNA i na ich ratingi można się załamać, ale muszę przyznać, że w ostatnim czasie znowu przyjemnie mi się ogląda impakty. TNA nie ma już tak dobrego rosteru jak kilka lat temu, mają w zasadzie tylko impact, ale potrafią ten czas całkiem nieźle wykorzystać. Przykładem może być choćby ten tydzień i dobre poprowadzenie swoich najważniejszych historii do przodu. Story Hardy vs. Hardy jest coraz bardziej prawdopodobne po tych atakach. Normalnie kolejny feud braci miałbym gdzieś, ale jeśli w to wszystko wmiesza się The Decay to już będzie ciekawiej. Poza tym dobrze mi się ogląda feud Drew z Lashleyem. Nie jest to nic skomplikowanego, dosyć prosta historia, ale jest ok. Tylko Bobby niech rzadziej sięga po mikrofon, a będzie dobrze. No i pozostał jeszcze feud, który sam się nakręcił po porażce ECIII. Segmenty są przyjemne, a i te rozwiązanie z ostatniego impactu w porządku. Wiadomo, że ECIII nie ma wielu wrogów, ale to zawsze coś innego. Dodatkowo TNA znalazło jeszcze czas na panie i na takie wynalazki jak Grado. Ratingi na pewno tego nie odzwierciedlają, ale impacty ponownie ogląda się dobrze. Czasem lepiej, czasem gorzej, ale i tak w porównaniu z tym co było na poprzedniej stacji to niebo, a ziemia. Zobaczymy jak TNA poradzi sobie z kartą najbliższego ppv, ale gdzieś tam jej trzon układa się w zasadzie sam.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/562/#findComment-404172
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Willow to specyficzna postać. Pod czarno-białą maską Jeff stał się ciekawą postacią. Jak widać, na Matta też to działa. Oby to pociągnęli dłużej.

 

Cherry Bomb została asystentką Marii. Po to zatrudnili kolejną wrestlerkę?

 

Totalnie bezpłciowo pożegnali Velvet. To nie pierwszy raz, ale wcześniej wypadało to lepiej. Może dlatego, że wtedy byli pewni, że wróci? ;)

 

HoF pokonany, brawo Bennett!

EC3 odprawił Tyrusa, a czeka na niego jeszcze jedna osoba. Mógłby to być Fernum. Barnes też, można ich liczyć jako 2x 0.5 osoby.

 

Dostaliśmy fajną walkę TT, która z TT miała mało wspólnego. Dali się pobawić Xom, brakuje mi tej dywizji na IW.

 

Drake, choćby nie wiem jak chciał, sam tego swojego show nie uciągnie.

 

Ale głupia ta końcówka ME. Wszyscy się leją bez powodu. No dobra, parę feudów się pokazało, ale te rywalizacje zyskały więcej w swoich segmentach, tutaj nic.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/562/#findComment-404364
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 074
  • Reputacja:   607
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Hardy vs. Hardy się rozkręca i tak jak już wcześniej pisałem w takim story kolejny feud braci jestem w stanie zaakceptować. Może trochę TNA się pospieszyło i szybko pokazało kto za tym wszystkim stoi, ale pewnie przyczyną jest nie tak odległe już ppv.

 

Velvet zwolniona, ale kompletnie po mnie to spłynęło. Raz, że wiedzieliśmy o tym od dawna i nie było tu żadnych emocji, a dwa, że w zasadzie TNA przeszło jakby obok tego. Nie miało to wielkiego znaczenia.

 

Dla fanów Marii :D

Mike pokonał Hebnera, ale i tak najlepszym momentem był kick out przy 2 Earla za pierwszym razem. Poza tym ECIII uporał się z Tyrusem, a za tydzień czeka na niego Matt Hardy. To zresztą powinno być najciekawsze starcie z tej krótkiej serii.

 

Pokazała się X dywizja, ale na kolejnym impakcie w tym temacie będzie jeszcze lepiej. Ultimate X o pas pewnie będzie stał na dobrym poziomie.

 

Drake jak zawsze ok, ale jednak sam tego nie pociągnie. Liczę, że jeszcze jego program pojawi się na jakiś impaktach.

 

ME o pas był nierówny. Z jednej strony fajnie, że coś się działo, poszli w coś innego, ale niektóre skoki poza ring totalnie naciągane. Sztuka dla sztuki. Jedynie ten suplex poza ring zapamiętałem, a z innymi już przesadzali. Najważniejsza rzecz to fakt, że Drew był tutaj górą co może mieć przełożenie na następną potyczkę z Lashleyem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/562/#findComment-404384
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Podoba mi się to jak TNA promuje trzy najważniejsze feudy w kontekście zbliżającego się PPV.

 

Fałszywym Willowem okazał się Matt Hardy. Aż się prosiło o kontynuowanie feudu braci z finałem na Slammiversary (najlepiej w gimmicku) i fajnie, że wykorzystali tutaj alter-ego Jeffa. Szkoda jedynie, że Decay nie odegrali tutaj jakieś większej roli, ale może z dwóch pozostałych Willowów będą jeszcze korzystać, a pod ich maskami kryje się któryś z ostatnio zakontraktowanych zawodników.

 

Podobają mi się segmenty EC3 z Bennettem. Chwalenie tego pierwszego staje się już regułą, drugi z tygodnia na tydzień coraz bardziej się wyrabia. "Walka" z Hebnerem zwiastowała niezłą szopkę, ale fajnie z tego wyszli (kilka pocisków na temat HOF, kick out'ujący dziadek, który zrobił się tak purpurowy, jakby miał za chwilę zejść z tego świata). Matt ostatnią przeszkodą na drodze do rewanżu. Do przewidzenia, ale chciałbym tutaj jednak zobaczyć powroty największych demonów EC3, czyli Shark Boya oraz dwóch nerdów, i nie, nie jest to sarkazm. :smile:

 

Lashley i Drew tłuką się przy każdym spotkaniu. Niby w tych starciach wychodzą na remis, ale ciężko mi będzie uwierzyć, że finalnie uwalą Lashleya, z którego TNA stara się zrobić własną wersję Lesnara. Trochę za dużo chaosu po walce i tych skoków w tłum, ale końcówka generalnie na plus, bo dawno takiej zadymy na Impact nie było.

 

Wreszcie jakaś historia pojawiła się także w X Division. Chciałbym, żeby Helms wszedł do ringu ze swoimi podopiecznymi na PPV w jakimś 6-man tag team matchu.

 

Coś tam dzieje się jeszcze u kobitek. Dywizja KO mnie nie interesuje, ale dobrze widzieć, że TNA stara się tam wprowadzić trochę powiewu świeżości poprzez zakontraktowanie nowych zawodniczek.

Edytowane przez marcel
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/562/#findComment-404405
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Corgan znowu działa. Theme Spuda to "Zero" od Smashing Pumpkins. Jak ten sam człowiek zaakceptował obecny theme Impacta(a chyba nawet go stworzył)... Trudno w to uwierzyć.

 

Lefort i Louie z NXT debiutują. Pomagając Snowowi w walce z Grado. Wróżę sukces :twisted:

 

Galloway vs Lashley, PPV, wygrana tylko przez nokaut lub suba. Jakoś mnie to nie grzeje.

 

Ultimate X - parę akcji, 2 vs 1 vs 1, durna końcówka. X-Div wreszcie ma czas na IW i to w swojej walce... a okazuje się, że w TT byli ostatnio lepsi.

 

Raquel będzie guru Bromansów - kolejna, której tylko pogratulować :twisted:

 

Mattowi odwaliło. I jest strawny, w końcu. Full Metal Mayhem z Jeffem powinien wyjść nieźle, zachęcili do obejrzenia Slammiversary.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/562/#findComment-404828
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 074
  • Reputacja:   607
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Feud braci spokojnie się rozwija. Wynik w samym Main Evencie do przewidzenia, szczególnie, że już niedługo ppv, ale nie będę na to narzekał. Spud i Tyrus niech idą w swoją stronę, a Hardy zajmie się Jeff'em. Jedyne do czego mógłbym się przyczepić to podpisanie kontraktu po walce przez Jeffa. Naprawdę musiał to robić od razu po wygranej, na ziemii? :D Niemniej walka braci powinna być dobrym punktem Slammiversary. Ciekawe czy cokolwiek znajdzie się teraz dla Tyrusa. Znowu będzie za kimś chodził czy zejdzie do poziomu Grado...

 

Spodziewałem się, że Mike przerwie jakoś pojedynek ECIII by ten nie wygrał z Hardym i rozwiązali to dobrze. Do samej walki i tak dojdzie, nie po to TNA ma jedno ppv od czasu do czasu, żeby taki pojedynek tam nie trafił, ale dobrze się to oglądało. Zresztą starcie Cartera z Miracle powinno być jednym z lepszych punktów najbliższego ppv.

 

Walkę o główny pas na ppv znaliśmy już od dawna, a dziś dostaliśmy jej potwierdzenie. Sam feud tak jak już pisałem kilka tygodni temu jest prosty, ale ogląda się go dobrze. Mniej tutaj segmentów, długich przemówień, a więcej brawlu i to się sprawdza. Lashley jest bardzo mocno bookowany i sam jestem ciekawy czy na Slammy dojdzie do zmiany mistrza. Wcale by mnie to nie zdziwiło, szczególnie, że na kolejne ppv będziemy musieli trochę poczekać.

 

Story z Marią średnio mnie grzeje i większość przewijam. Wiadomo było poza tym, że Gail nie podzieli losu Velvet. Emocji więc tu nie było żadnych. Doszedł do tego wszystkiego jeszcze segment przed walką, który spokojnie mogli zrobić na backu tak jak tydzień temu ze Sky. Ciekawi mnie ile poczekamy na pojedynek Marii z Gail i czy nie wpłynie na termin tego starcia najbliższe ppv. Wydaje mi się jednak, że z tym story nie ma co się tak spieszyć.

 

Al Snow, Grado i ta cała szopka nie warta komentowania. Sam storyline nic nie znaczy i gdzieś tam wypełnia kolejne impakty.

 

Ultimate X tak jak przewidywałem ringowo się obronił, bo to był dobry tv match, ale końcówka jest czymś czego strasznie nie lubię w wrestlingu, czyli robieniem z widza idioty. Nieraz już w TNA korzystano w takich przypadkach z powtórek, więc dlaczego tym razem nie mogli? Liczę, że za tydzień dostaniemy jakiś segment dotyczący tego rozwiązania.

 

BroMans z Raquel to nie jest nic wielkiego, ale ich segmenty mi się podobały. Ta dwójka idealnie pasuje do takich rzeczy i w tym sprawdzają się najlepiej. Dla mnie lepsi są we dwójkę niż mieliby marnować czas gdzieś pomiędzy Grado.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/562/#findComment-404841
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

A wiadomo coś na temat HoF ?

Właśnie przeczytałem, że będzie kolejna osoba w Hall of Fame. Prawdopodobnie dowiemy się kto to już na Slammiversary. Nie wiem tylko czy zostanie od razu wprowadzony czy zostanie ogłoszone kto to, a wprowadzenie będzie miało miejsce np na BfG.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/562/#findComment-404865
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  691
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.06.2015
  • Status:  Offline

Fejk, nie fejk? Bo tak patrzę na jego nazwe i człon Violence pachnie mi tu śmieszkowaniem. Ale i tak chętnie rzuce okiem na odcinek z tym lub innym osttnio zwolnionym z WWE jegomościem :twisted:

 

 

http://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/13312644_1033011800085507_4404261063664770952_n.jpg?oh=2df98a5ac71c095b5160d52a47511034&oe=57E3E274

 

Edytowane przez smartfan
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/562/#findComment-405180
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 927
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Kto będzie rządził Impactem? Dowiemy się już wkrótce! Mija 1,5 minuty... Dixie Carter napisała na Twitterze, że to właśnie wchodzący do ringu EC3 będzie kierował tygodniówką. Brawo, tak się buduje, napięcie i prowadzi angle...

 

Drama braci Hardy poszła w stronę LU, najpierw pokazują trasę przejazdu Jeffa do rezydencji Matta, złowieszcza muzyka i taki sam monolog starszego z braci, nawet filmowe ujęcie w zwolnionym tempie przy side effecy z krawędzi ringu na stolik machnęli... Tak złe, że aż dobre :P

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/562/#findComment-405195
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Drama braci Hardy poszła w stronę LU, najpierw pokazują trasę przejazdu Jeffa do rezydencji Matta, złowieszcza muzyka i taki sam monolog starszego z braci, nawet filmowe ujęcie w zwolnionym tempie przy side effecy z krawędzi ringu na stolik machnęli... Tak złe, że aż dobre :P

 

Dokładnie. W LU przynajmniej wiadomo, że głównie chodzi tam o kicz. Tutaj takiego kicz jak w tym IW TNA nie odwaliło chyba jeszcze dotąd. Zwłaszcza koniec mnie rozwalił. Z jednej strony trzeba przyznać, że próbują robić cokolwiek, by ten feud był lepszy niż w WWE, a z drugiej... jak to TNA.

 

Mam wrażenie, że zapychają nas za dużą ilością segmentów z Carterem i Bennettami. Wiem, że od dłuższego czasu IW ma taką formę, ale przynajmniej jeden czy dwa segmenty mogli zapełnić akcją w dywizji X'ow, a znowu dali tylko powtórkę walki.

 

Cóż, mamy nowego mistrza KOTR, ale czy kogoś to obchodzi? Mam wrażenie, że większości rosteru zwisa ten pas ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/562/#findComment-405197
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 927
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Cóż, mamy nowego mistrza KOTR, ale czy kogoś to obchodzi? Mam wrażenie, że większości rosteru zwisa ten pas

 

Fact of life...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/562/#findComment-405198
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 074
  • Reputacja:   607
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Po ostatnim impakcie nieciężko było się domyśleć, że to ECIII będzie rządził w tym odcinku. Całość fajnie pociągnęła dalej feud z Miracle, więc było to jak najbardziej ok. Nie przeszkadzała mi też duża ilość tej dwójki i Marii na impakcie, bo po prostu ten feud bardzo dobrze się ogląda. Tak jak już chyba pisałem starcie tej dwójki jest dla mnie numerem jeden najbliższego ppv. Wcale nie chcę by to story się kończyło. Plus dla TNA, że wykorzystali władzę Ethana by doprowadzić do walki Gail i Marii na Slammiversary. Jak dla mnie nie musieli się, aż tak spieszyć z tą walką, ale widać, że rzucają wszystko co mają na najbliższe ppv.

 

Wybór Brama przez Drew absolutnie po mnie spłynął, ale brawo za to, że Bobby wziął całe Decay. Porażka w tym wypadku nic im nie zaszkodziła, choć to i tak nie ma większego znaczenia, bo na ppv zmierzą się z BroMans. Z pierwszego punktu widzenia słaba decyzja, ale są jeszcze w odwodzie Rosemary i Raquel. Niewykluczone, że będą one odgrywały dość sporą rolę w tym potencjalnym feudzie, bo obecnie nic większego nie widać dla Decay.

 

Eli Drake z pasem jak na razie po mnie spływa, bo ten belt nic nie znaczy, ale segment ze świętowaniem jak najbardziej ok.

 

Al Snow, Tribunal, Grado etc. szkoda czasu na komentowanie. Zapychacz, a czas mogliby poświęcić dla X Division.

 

No i wisienka na torcie, czyli segmenty braci. Ogólnie podobają mi się tego typu zagrywki, akcja poza areną, ale końcówka z tą lalką to było już przegięcie. Plus te slow motion :lol: Chcieli wywołać jakieś emocje, ale raczej nie chodziło im o śmiech...Impakt miał lepsze/gorsze momenty, ale mam nadzieję, że rating z poprzedniego tygodnia się utrzyma. To było niezłe show i na pewno lepsze od wczorajszego RAW :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/562/#findComment-405210
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Nie potrafię kupić tej przemiany Matta i jego dziwnego akcentowania. Segmenty z haty najchętniej bym przewinął. Chcieli wprowadzić coś nowego, ale nie bardzo im wyszło. Już na początku przez pracę kamery i ujęcia z różnych perspektyw czułem się, jakbym cofnął się w czasie z 10 lat i oglądał MTV Cribs. Później już wcale nie było lepiej (slow motion przy side effect, lalka, muza budująca napięcie), ale napiszę chociaż, że podoba mi się feud braci i mam duże oczekiwania wobec ich walki.

 

BroMans pretendentami do pasów drużynowych. Łatwa przeprawa przed Decay i chyba dopiero Wolves ich zatrzymają.

 

KOTM Title wylądował u Brama na przechowanie, bo czekał na E-Li-Drake'a. Wreszcie praca tego zawodnika została doceniona i jak ten tytuł mi do tej pory zwisał, tak teraz będę chętniej śledził, co się z nim będzie działo.

Edytowane przez marcel
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/562/#findComment-405215
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • KL
    • Attitude
    • MattDevitto
    • HeymanGuy
      Mówicie o @ KL ? That makes us two... ROH on Honor Club 09.01.2025 Trish Adora vs. Harley Cameron: No dobra, Trish Adora jest w dobrej formie. Już samo jej wejście z STP w narożniku robiło wrażenie. Harley Cameron próbowała, nie powiem, że nie. Pokazała zwinność i niezły timing, ale kiedy Trish odpaliła swój Lariat Hubman, to było jak... bum, end of story. To jeden z tych finisherów, które robią wrażenie i sprawiają, że czujesz moc przez ekran. Mam wrażenie, że Trish powoli zmierza w stronę czegoś większego – może tytułu? Byłoby przyzwoicie, bo to jedna z tych osób, które naprawdę zasługują na spotlight. Blake Christian vs. Serpentico: Blake Christian jest jak błyskawica w ringu – szybki, techniczny, po prostu niesamowity, od zawsze robił na mnie wrażenie. Serpentico, wiadomo, zawsze daje dobre show, ale tu nie miał większych szans. Ta Meteora na koniec? Coś pięknego. W sumie spodziewałem się szybkiego zakończenia, ale mimo to walka była widowiskowa. Dla fanów lucha libre myślę, że jak najbardziej do polecenia. Boulder vs. Griff Garrison: Powiem tak: jak tylko zobaczyłem Bouldera w akcji, to wiedziałem, że Griff będzie miał ciężki wieczór, przypomina mi trochę Mastiffa z brytyjskiej sceny indy, ale trochę mu do niego brakuje. Griff próbował walczyć sprytem, ale kiedy masz przed sobą człowieka tak dużego jak Boulder, to wiesz, że to się nie skończy dobrze. Boulder Dash to absolutna demolka – oglądając to, miałem wrażenie, że Griff dosłownie wbił się w matę. Z jednej strony szkoda mi Griffa, bo ma potencjał, ale Boulder? On jest po prostu maszyną, którą można lepiej wykreować niż się to robi teraz. Billie Starkz vs. Brittany Jade: Billie Starkz to dla mnie taki powiew świeżości, mimo że trochę już występuje w Tonylandzie (AEW) i Tonylandzie v2 (ROH). Oglądam jej karierę od jakiegoś czasu i za każdym razem mnie czymś zaskakuje. Brittany Jade dała radę, ale Billie... lubię bardzo jej styl. Gładkie, perfekcyjne wykonanie, aż chce się oglądać więcej. Mam nadzieję, że Billie dostanie niedługo większy program, bo dziewczyna ma w sobie to coś, co sprawia, że chce się jej kibicować. Queen Aminata vs. Rachael Ellering: Queen Aminata to ma fajny gimmick, ma spory potencjał – i to widać. Rachael próbowała, ale Aminata od początku wyglądała, jakby miała plan na tę walkę. . Aminata ma ten vibe dominatorki, która może zamieszać w każdej dywizji. Myślę, że to tylko kwestia czasu, aż zacznie walczyć o główne tytuły, czy to w ROH czy AEW. Throwback: Sumie Sakai vs. Hazuki (2018): Nie zwykłem komentować Throwbacków z gal, ale tu zrobię wyjątek, do ROH z tamtych m.in. lat mam spory sentyment, w sumie głównie z tego sentymentu powstaje ten komentarz, dość pozytywny, bo nie potrafię patrzeć na tą perełkę jaką jest ogół Ring of Honor złym okiem, nawet jak Tony Khan robi sobie z tego Velocity, Heat, Main Event, Superstars, nazywajcie to jak chcecie, pewnie rdzennym fanom się nawet nie chce na to patrzeć, bo szkoda sobie psuć pogląd i wspomnienia. Wspomnienia, wspomnienia... jak tylko zobaczyłem, że dostaniemy ten klasyk z 2018 roku, od razu się uśmiechnąłem. Hazuki z Kagetsu i Haną Kimurą w narożniku – to był ten czas, kiedy Women of Honor naprawdę rozkwitało i się dobrze zapowiadało. Walka była świetna, Sumie Sakai to absolutna legenda, szanuję za uśmiech w stronę starszych (choć są starsi) fanów. MxM Collection vs. The Dawsons: MxM Collection jest kolejnym świetnym duetem, który WWE puściło bez żalu. Mansoor i Mason Madden mają w sobie coś świeżego, co od razu przyciąga moją uwagę. The Dawsons to takie trochę noname'y, ale szczerze? Cieszę się, że MxM wygrali.  Mam nadzieję, że zobaczymy ich w większym programie w tej dywizji w bliższej przyszłości, pewnie skończą w AEW. Red Velvet vs. Jazmyne Hao: Red Velvet to całkiem przyzwoita mistrzyni ROH TV. Jazmyne Hao miała swoje momenty, ale Velvet to zupełnie inny poziom. Jej Right Jab to cios, który wygląda na równie groźny, co skuteczny, choć czy w tej walce nie pomyliła jej się ręka i czy nie użyła przypadkiem Left Jab? Walka była dobra, choć przewidywalna – mam nadzieję, że Red Velvet wkrótce dostanie bardziej wymagającą rywalkę o swój pas, bo obijać placki to każdy może. Shane Taylor Promotions vs. Gates of Agony: Uwielbiam Shane Taylor Promotions, ta ekipa to definicja dobrej chemii w ringu, a zwłaszcza Lee Moriarty. Gates of Agony próbowali zdominować siłą, ale Shane i Lee pokazali, że technika i strategia zawsze wygrywają. O'Connor Roll Bridge? Klasyk, ale działa, i to jak! Mam nadzieję, że Shane Taylor Promotions dostaną większe wyzwania, bo potencjał mają ogromny, a już za długo stoją w miejscu. Jericho/Rock'n'Roll Express: Na koniec – prawdziwa uczta dla fanów nostalgii. Chris Jericho jako część „The Learning Tree”? No powiedzmy, że w ROH nie wygląda to tak źle jak w AEW, mniejsza konkurencja może xD Z pasem ROH wygląda na większy deal w ROH, niż w AEW, niby proste ale Tony chyba tego nie ogarnia. Jego promo było idealnym balansowaniem między arogancją, a czystą rozrywką - typowy Y2J. Kiedy Rock N Roll Express weszli na ring publika nawet się ożywiła, dla odmiany. Ich atak na Jericho i Keitha to ukłon w stronę starej szkoły wrestlingu, który zawsze działa, przynajmniej na mnie. Widok Mortona i Gibsona triumfujących na koniec gali całkiem przyjemny, ale nie ma się co przyzwyczajać. Chris musi zacząć występować w ROH TV jeśli ma być choć trochę wiarygodnym ROH Champem. Co mogę powiedzieć? ROH dało nam wszystko, czego można oczekiwać od takiego formatu gali jaki od nich dostajemy: nie takie złe walki, rozwój jakichś tam historii i trochę nostalgii dla starszych fanów. Każda walka miała coś tam do zaoferowania, a momenty takie jak atak Rock N Roll Express czy nawet ten throwback z '18 roku sprawiły, że to nie był zwykły odcinek tygodniówki typu squashe i wywiady bez celu. Czekam na przyszły tydzień w sumie, bo QT Marshall vs. Komander o bodajże pas ROH TV zapowiada się nawet dobrze. Jeśli ROH dalej będzie trzymać taki poziom i konsekwentnie go podnosić, to może wreszcie coś zacznie się dziać. Sypnę klasykiem w takim razie od kolegi, którego wyżej oznaczyłem. OGLĄDAJCIE RING OF HONOR!
    • Grins
      Zapomniałem że gala jest u Turbiniarzy, no to obstawiam że Punk wygra w tym roku Royal Rumble już nie będzie lepszej okazji, w zeszłym roku miał wygrać, w tym roku już tego dokona. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...