Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  110
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.10.2009
  • Status:  Offline

Theme Sandmana mnie załamał. Mogli nie puszczać żadnego themu, wtedy byłaby nadzieja, że pojawi się z "Enter Sandman"

"Enter Sandman" został zagrany po zejściu iMPACTa z anteny i prawdopodobnie będzie theamem Sandmana na HARDcore Justice.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/56/#findComment-195566
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  113
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.03.2010
  • Status:  Offline

własnie zaczołem ogladać ale opening na bardzo duzy + "uncly scotty" XD
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/56/#findComment-195567
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  113
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.03.2010
  • Status:  Offline

ufff, to był naprawdę dobry iMPACT wg. mnie tak 8+/10 moż dac z czystym sumieniem.

+ i - nie będę wymieniał bo sa juz up i się zgadzam z nimi. natomiast napisze kilka przemyslen, jakie naszły mnie podczas ogladania.

 

1. STING z czerwoną twarz jak to zobaczyłem, to mało sie nie popłakałem ;) a w takim wieku juz nie wypada. bardzo ciekawi mnie co bedzie dalej.

2. Ogladajac mecz AJ 'a pomyslalem sobie ze fajnie by bylo zobaczyc feud Aj vs Leathel i to najlepiej title vs title, i co ciekawe moze sie spełni to moje male marzenie.

btw zastania mnie troche fakt, ze niby mamy to "forczuns" ale kazdy wychodzi przy swoim theme.

3. Street comedy macht tu tez moge z czystym sumieniem wystawic 8/10.

4. Zastanawia mnie jakie bedzie wasze zdanie, w tej kwestii ale wg. mnie w TNA obecnie najmocniej świeci gwiazda Andersona

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/56/#findComment-195584
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

Uncle Scotty! To mnie po prostu rozwaliło. A tak w ogóle, przez chwile, tydzień temu zastanawiałem się, o co znowu chodzi RAvenowi atakującego Dreamera. No tak, już dziś wiem- przeszłość, rodzina, stare zatargi itd. czyli jak nie wiesz, patrz historia tych dwóch wrestlerów w ECW (które prawa na emisję ma paradoksalnie WWE :twisted: )

Poświęcono pasy tag teamowe knockouts by rozbić stajnię. Nawet dobre, lecz co to za druzyna z Hamady i Wilde? Proszę.

AJ z pasem telewizyjnym prezentuje się trochę marnie i nie wiem, dlaczego tak go zepchnięto w hierarchii. poza tym, jego walka z Robem powinna być trochę dłuższa. I czy ten feud ma na celu promocję Terry'ego? wątpię, tak więc nie wiem, po co on jest.

Walka MCMG oraz BM po raz kolejny rozwaliła mnie na łopatki. Kawał porządnego wrestlingu. Brawa dla Roode'a, który starał się cos ugrać na linach, szkoda że Storm za duz pija (zajebisty motyw, dlatego alkohol jest zły! :P )

Powrót Stinga oznacza, iż wraz z Kevinem należy do THEY? Ale to THEY to dwie osoby? Sprawa do wyjaśnienia.

Walka Papieża i bawidamka czy dawichłopka do przewinięcia. W szczególności, iż pojawił się pajacujący Young, czyli dużo show, mało akcji.

A, i tak po walce, o co chodzi z wdrażaniem tych dwóch ochroniarzy do rosteru, poprzez kontakty/anatagonizm z Andersonem? Taka mała głupotka creative teamu.

W następnej walce bóg wrestlingu po raz kolejny pokazał dupę, krwawił jak zarzynana świnia i był w jednym bucie i skarpetce. A ta pomoc Williamsa? O co chodzi?

Main Event mnie nie porwał, Dreamer jest za stary, by wykrzesać coś z Abbyssa, RAven nic nie zrobił, dobrze, że Rob jest w formie i jakoś tą walkę zakończył.

Ale........pojawił się On. Przechlana morda z brzuszkiem. I co? Jakies emocje miał wywołać? To jest TNA, nie ECW. Nikt nie śpiewał ,,Enter Sandman", nikt nie został zalany piwem itd. U mnie, bez emocji

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/56/#findComment-195585
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  576
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.04.2010
  • Status:  Offline

ujko napisał/a:

Theme Sandmana mnie załamał. Mogli nie puszczać żadnego themu, wtedy byłaby nadzieja, że pojawi się z "Enter Sandman"

 

 

"Enter Sandman" został zagrany po zejściu iMPACTa z anteny i prawdopodobnie będzie theamem Sandmana na HARDcore Justice.

 

Skąd masz to info ?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/56/#findComment-195589
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline

W następnej walce bóg wrestlingu po raz kolejny pokazał dupę

Od kiedy JBL jest w TNA? ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/56/#findComment-195595
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  214
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.12.2007
  • Status:  Offline

Ten opening troche za bardzo mi przypominał początek feudu Christiana z Rhino. Ten cały "uncle" i to jak dzieciom trzeba było tłumaczyć dlaczego wujek bije tatusia i takie tam.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/56/#findComment-195601
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  330
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.03.2010
  • Status:  Offline

PLUSY:

- MCMG vs. Beer Money - Kolejne świetne starcie tych teamów. Nie ma chyba takiej stypulacji w której nie wyjdzie im pojedynek. MCMG tworzyli piękne akcje TT ale wynik był do przewidzenia. Nie mogło by być inaczej niż 2:2.

- Rick Flair vs. Lethal - Ten pojedynek również był świetny. Nie wiem dlaczego ale strasznie wpadł mi do gustu i wydaje mi się, że był najlepszym meczem całej gali. Nie spodziewałem się interwencji Douglasa.

- Sandman - Ooo tak, już myślałem że Abyss i Raven będą świętować zlanie całego ECW a tu nagle bach! I pojawia się Sandman który napieprza ich kijem. To było dobre.

- Sting - Również bardzo ciekawa sytuacja. Bardzo mi się podobał cały segment.

 

MINUSY:

- Walka dziewczyn - Straszny pojedynek. Już dawno nie widziałem tak słabego meczy dziewczyn. I jeszcze zmiana właściciela pasów TT.

 

Podsumowując cały Impact: Gala wypadła świetnie, obawiałem się walki Flaira ale było super. Ocena gali: 5+/6

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/56/#findComment-195607
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Linux

"Enter Sandman" został zagrany po zejściu iMPACTa z anteny i prawdopodobnie będzie theamem Sandmana na HARDcore Justice.

Skąd masz to info ?

Np. może mieć to info z tego tematu: http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?t=27654

albo z raportów na stronach angielskojęzycznych

Edytowane przez Vercyn
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/56/#findComment-195617
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  110
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.10.2009
  • Status:  Offline

Skąd masz to info ?

Ze strony tnawrestlingnews.com

Tutaj masz link do newsa

http://www.tnawrestlingnews.com/headlines/282289784.shtml

Jest napisane w ostatnim akapicie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/56/#findComment-195618
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  72
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.02.2010
  • Status:  Offline

1.Nie wiem o co chodzi, ale kilka stron wcześniej kilka osób chciało pushu dla Hamady. Teraz można na niego liczyć to źle. Inna sprawa w jaki sposób.

2.Jak to Aj ma mieć program z Robem? Przecież sam mówił 1, czy 2 Impacty temu, że nie boi się go, ba, da mu nawet szansę na rewanż.

 

Jeśli chodzi o Douglasa to pewnie liczy, że uda mu się wstąpić w szeregi Fortuny. Przecież po to skład stajni jest otwarty, żeby ktoś tam doszedł. Chyba.

A Sandman? Mógł nie występować, sory, ale z takim wyglądem nie wzbudza już żadnych pozytywnych emocji, w ogóle w TV nie powinien się pokazywać. Z ECW Originals, których już widzieliśmy w TNA tylko Rhino i Dr Stevie wyglądają, że coś o siebie dbali. No może Raven jeszcze. :/

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/56/#findComment-195626
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  452
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.12.2003
  • Status:  Offline

Najlepszy iMPACT! w ostatnim okresie czasu. Było też kilka niedociągnięć. Widać, że Hamadzie, oprócz włosów, urosła też znacznie tkanka tłuszczowa. Oczy bolały patrząc na jej walkę. Jedynie Taylor trzymała poziom, ale sama nie powalczy za cztery.

W końcu Ric Flair wygrywa swoją pierwszą walkę w TNA. To co się wydarzyło na Victory Road nie powinno się nigdy wydarzyć.

 

W następnej walce bóg wrestlingu po raz kolejny pokazał dupę, krwawił jak zarzynana świnia i był w jednym bucie i skarpetce. A ta pomoc Williamsa? O co chodzi?

 

Myślę, że miało to na celu podkreślić, że Ric Flair to "Najbrudniejszy gracz w grze". Skoro nikt z Fortune nie może mu pomóc, to załatwił sobie pomoc spoza grupy. Przy okazji mamy nowego #1 contender'a do X-Division Title.

Powrót Sting'a w czerwonych barwach. Liczę na reaktywację Wolf Pac, ale nie takiego jak the BAND. Ma to być dominująca grupa, która będzie rządzić TNA.

Na koniec dodam, że Hulk Hogan nawet nie wie jak bardzo się myli. Czas Kevin'a Nash'a i Sting'a się nie skończył, trwa nadal i będzie trwał jeszcze bardzo długo !

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/56/#findComment-195627
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Linux

Jeśli chodzi o Douglasa to pewnie liczy, że uda mu się wstąpić w szeregi Fortuny. Przecież po to skład stajni jest otwarty, żeby ktoś tam doszedł. Chyba.

Ze swojej strony liczę raczej na to, że Doug będzie miał program z Lethalem o pas X Dywizji. Ostatnio na housshowach ta dwójka właśnie walczyła regularnie w walkach, których stawką jest wspomniany pas. Sądzę, że w najbliższym czasie na tygodniówce może dojść do takiego starcia. Jakiś początek przecież już jest. Doug przeszkodził Jay'owi pokonać Rica.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/56/#findComment-195629
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  417
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2010
  • Status:  Offline

Opener bardzo na + za "Uncle Scotty"

1.Nie wiem o co chodzi, ale kilka stron wcześniej kilka osób chciało pushu dla Hamady. Teraz można na niego liczyć to źle. Inna sprawa w jaki sposób.
Ja nie jęczę. Bardzo się cieszę, że wreszcie ją widać, wreszcie pasy są na właściwym miejscu. Inna sprawa, że tak słabych walk nawet divy nie robią. To nie wypada. BTW po tym co się stało, to jest prawie pewne, że Velvet pomoże Love w zdobyciu pasa. I dobrze, bo o wiele bardziej wolałam TBP w oryginalnym składzie.

Dalej mamy walkę o pas TV. Nie wiem co mam myśleć. AJ ma wiele zajebistych ciosów w movesecie, a i tak musi wygrać... Low Blowem. I do tych co mnie zaraz będą cytować: Gówno mnie obchodzi że jest heelem, Styles jest za dobry, żeby wygrywać po Low Blowach, mógł chociaż po tym 450 zrobić czy coś.

Dalej promo Ceny, Lethala i ME na "Whole F'n show". Przewijam, bo za zwyczaj są nudne i i tak oglądam to w TNA today. Na chwilę zatrzymałam przy "walce" Sky i Rayne. Słaba ta Lacey, jak po zepchnięciu w skrzynki traci przytomność.

I mamy perełkę impactu, Ultimate X. Najlepsza walka gali, najgorsza z ich serii, momentami całkiem śmieszna (kłótnia o to kto ma pójść po X, bo Roode ma lęk wysokości, a Storm nie może się bić na trzeźwo). Do szczęścia brakowało mi pijanego Storma na linach.

Dalej znowu promo Hard Justice, długie prawie jak Before The Bell. Jakby się zaczeli tak reklamować poza Impactem...

Easy E, Lalka i Hulk. Oddali PPV ECW, to teraz muszą nadrabiać. Karta wygląda całkiem ładnie, bardzo ciekawi mnie "Stairway to Janice" chociaż 70% wyników gali znam teraz. Tylko 70%, bo nie wiem czy BM dostanie znowu pasy, czy dadzą je MMG potrzymać normalny okres czasu. I nie wiem, jak potoczy się sprawa open challenge Jeffa. Wydaje mi się, że odpowie na nie Helms, ale czy podłożą komuś takiemu Samego Jeffa, to tego nie jestem w stanie przewidzieć. Potem wcirza się Nash i skarzy się papie Ericowi, że nie ma go na karcie. Wujek Chogan prawi piękną bajeczkę o tym, że trzeba ustąpić młodszym. Wszystko kończy się atakiem groźnego Stinga z czerwoną gębą (chwilami mi troszeczkę Great Mute przypominał) I znowu cenne 5 minut traci się na bande emerytów.

Pope vs Pedał (A jak fanie Gagi nazwać idiote w różowych majtkach którego pociągają faceci? Nie moja wina że za dużo na 4chan siedzisz i teraz Cię to prześladuje) Jedyny ciekawy moment walki to ten jak Showtime wbiega i zbiera forsę. Czemu tylko się tak sędzia burzył? A tak to walka słaba.

Dalej mamy Street fight. No nie takiego hardcore matchu się spodziewałam. Flair po 5 minutach w ringu wyglądał jak bezdomny. Wbiega Douglas (Czyżby fortune miało więcej ludzi u siebie?) i Jay przegrywa. Lol.

A na koniec rozróba. Rozróba zawsze na tak. No i był Sandman ;] "Enter Sandmana" nie było pewnie dlatego, bo nie tak łatwo jest tak se wykupić prawa do chyba największego hitu Metallici.

Burza się robi. Gala przeciętna, ale rating będzie dobry, bo ECW.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/56/#findComment-195650
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 274
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.10.2007
  • Status:  Offline

Co do Sandmana. Miałem nadzieję, że będzie to najlepszy comeback od czasów wskrzeszenia Łazarza. Myliłem się. Owszem, wielka gwiazda ECW powraca, w sercach fanów zawrzało. Gdyby publika była inna... Ludzie szaleli w sektorze tylko tym na dole, gdzie kamera obejmowała ich. Wyżej ludzie już stali z uśmiechem na twarzy. Sądzę, że Sandman miałby lepsze wejście na 50-osobowej gali DDW niż na gali TNA. Ogólnie cała końcówka robiona strasznie na szybko. Abyss i Raven, z naciskiem na tego pierwszego, rozwalali każdego w ringu. I Roba, mistrza TNA. I Dreamera. I Rhino. I Stevie Richards. I Team 3D. Ale już z biednym Sandmanem poradzić sobie w dwójkę nie mogli. Trudno. Bóg wrestlingu powrócił, trzeba go uszanować dać sobie po głowie kendo stickiem. To i tak dobre pojawienie się na ringu niż RVD, który dostał łomot po 20 sekundach. Wiecie co mnie najbardziej rozbawiło w całym segmencie po walce? To, że wszyscy leżą otumanieni na ringu i poza nim. Sandman podnosi kendo stick w górę, I jak na zawołanie wszyscy podnoszą się... Po kilku sekundach, idą chłopaki z piwem i iMPACT przerwany w najciekawszym momencie. Mogliby już pokazać te beer bashe, ten theme Sandmana, to czy widownia reaguje jakoś na piosenkę "Enter The Sandman". Liczę na lepsze wejście Jamesa na HardCore Justice. Oby nie było sytuacji, gdzie cała rodzina Originalsów interweniuje w walce Dreamera z Ravenem.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/56/#findComment-195651
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • -Raven-
      I tak i nie. Nie - nie jest to prawidłowa odpowiedź. Tak - zdecydowanie jest to film dla Ciebie, amigo
    • Kaczy316
      1.Zgadzam się w 100% taki teatr/serial, ale wrestling nigdy nie był sportem   2.Przez prawie pół dekady ciężko nie powtarzać schematów, nawet w filmach obecnie to widać czy serialach, ciężko stworzyć coś oryginalnego, bo "wszystko już było".   3.100% Prawdy   4.Znaczą, ale niestety o wiele mniej niż kiedyś, w sensie uważam, że obecnie więcej niż w latach 17-22, ale mniej niż w latach przed PG Erą chociażby.(A i btw pominąłeś nr. 4 xD)   5.Wszystko się dostosowuję do swoich czasów dobrym porównaniem są filmy i seriale, bo do tego można porównać wrestling, jakie filmy wychodziły w latach 90-00? I ogólnie jakie rozrywki wtedy preferowano? Brutalność była mega pożądana przez ludzi, walki, coś dla tego typu grup odbiorców, a właściwie wtedy to były nawet masy, bo większości wmawiano, że to jest rozrywka, teraz wszystko jest tworzone pod masy i dzieci, jakie czasy takie widowiska.   6.A tutaj się nie wypowiem, bo ciężko mi coś powiedzieć, może coś w tym jest.   Teraz tematy bieżące:   1.Dość subiektywna opinia, ja uważam, że dzięki temu mieliśmy naprawdę mega WM 40, gdyby Cody zdobył tytuł rok wcześniej nie mielibyśmy tak dobrego odłączenia się Jeya według mnie od Romana, sytuacji z Bloodline całej, kozackiego feudu z Rockiem, świetnego momentu z wybraniem zemsty na Rollinsie przez Romana, no ja powiem tak, gdyby patrzeć świeżo po WM 39 to można by to tak uznać, ale patrząc ile świetnych momentów dało to, że właśnie Rhodes wygrał dopiero rok później to jestem zdania, że była to najlepsza możliwa decyzja.   2.Z Tym też się zgadzam w 100% Bloodline zaczyna nudzić, ale głównie dlatego, że znowu wracamy do punktu gdzie umiera sporo storyline'ów, po prostu boją się pociągnąć za spust, dlaczego Solo nie wygrał z Romanem? Dlaczego nawet po wygranej Romka nie dostaliśmy Rock Bottom dla Romualda? Czemu Heyman się nie mógł odwrócić od Romana? Dlaczego Reigns nie mógł zwerbować sobie drużyny na WG tylko to Drużyna się do niego kleiła pomimo tego co im robił? To story zyskało na innowacyjności i ryzyku, a teraz traci mega dużo na pójściu po najmniejszej i najbardziej przewidywalnej linii oporu.   3.Też w 100% się zgadzam i mówię to od dłuższego czasu, Sami od 2022 odwala taką robotę, a jedyne co miał to pas IC, gdzie stracił go w drugim feudzie meh, chociaż ME WM nie da się mu odebrać i genialnego momentu, tak dalej to nie jest pas WWE/WH i ścisły ME tygodniówek, PLE, po prostu jak jest potrzebny to go wyciągają z kieszeni, żeby jobbnął, to samo jest z KO, smutne, ale niestety prawdziwe.   4.Też nie jestem tego fanem, jak ma ktoś zdobyć pas to niech będzie Full Time, przyzwyczaiłem się, że pasy World potrafią trafiać w ręce part timerów, no zdarza się, trzeba "promować" federację nazwiskami, ale żeby nawet mid cardowe? To już dla mnie przesada, jeszcze ten run był mega kiepski i zabił tylko tytuł US jeszcze bardziej.   5.Tutaj uważam, że zawodzą przecieki i internet, jest cała masa spekulacji, plotek i fake newsów, najświeższy przykład? The Rock, zapowiedział, że będzie na Raw i to wszystko, zjawił się? Zjawił, ale w tym przypadku to było takie 50/50, bo WWE zaczęło pompowanie balonika na Bad Blood kiedy The Rock zakończył gale, ale potem wszystko dopowiadali sobie fani, jakieś pojawienie się na SvS, potem ataki na Raw na Netflixie, nieważne, że byłoby to świetne pod kątem story, ale WWE nigdy wprost nie powiedziało, że Rock naznaczy Solo na nowego Tribal Chiefa i zrobi go z niego i że to Rock za tym wszystkim stoi, to wszystko fani sobie ustalali, więc z jednej strony się zgadzam, a z drugiej fani mają mega wysokie oczekiwania, a czasem WWE chcę po prostu, żeby legenda się pokazała i pogadała i to wszystko, ale to też już się robi mega nudne, bo ile można słuchać o tym jak świetnie być w danym mieście i jaka ta publika nie jest genialna i jak to wrestler X nie tęsknił za miastem Y czy za samym WWE xD, kontrowersyjny temat bardzo, ale ciekawy.   6.Ciężko zrobić coś z niczego, jak mają zrobić Panie na równi z facetami kiedy......Wrestling i walki to stricte męska rozrywka? Zawsze tak było i zawsze tak będzie i w większości to faceci oglądają takie rzeczy i chcą oglądać utalentowanych zawodników, 3/4 babek botchuje najprostsze akcję, nawet jak dali ME WM to z tego co pamiętam finish był zbotchowany, a przecież były tam dwie zawodniczki, które tu wymieniłeś, to tak jakbyś chciał zrobić z facetów cheerleaderów, w sensie nie jestem pewny, ale chyba są faceci cheerleaderzy, jednak nie zmieni to faktu, że jest to dyscyplina, która nie dość, że lepiej wychodzi kobietom to jeszcze ludzie po prostu chętniej je oglądają, bo z nimi to zostało utożsamione, kwestia tego na czym/kim dana dyscyplina powstała i która płeć jest w tym lepsza, zdarzają się wyjątki oczywiście, ale nie zmienia to reguły i faktów, porównanie może kiepskie wybrałem, nie jestem pewny, ale takie jedynie mi do głowy przyszło.  
    • Jeffrey Nero
      Może przed Tv ludzi przyciągnie bo po sprzedaży biletów wygląda to mizernie.
    • HeymanGuy
      1. Wrestling to bardziej teatr niż sport Oczywiście, że w wrestlingu są elementy sportowe, ale jest to przede wszystkim teatr. Przykład? Chociażby feud Lesnara z Romanem m.in. na WM 34, gdzie wielu fanów czuło, że walka była "ustawiona", ale nie pod względem wyniku, a pod kątem większego marketingu, a nie autentycznego rywalizowania dwóch zawodników. Historia i scenariusz były bardziej widoczne niż sama walka w ringu. Nawet w WWE, jednym z głównych atutów są właśnie postacie i opowiadanie historii, które przyciągają widza, a nie czyste umiejętności sportowe. 2. "WWE stało się mega komercyjne i przewidywalne" Pamiętacie, jak Vince McMahon wykreował najpierw SCSA, potem Jasia Cenę i tak powtarzał ten schemat z coraz to nowymi "twarzami" federacji> Zaczęło to być przewidywalne. Przykład: kiedy Cena zdobył 16. tytuł mistrza WWE w 2017 roku, fani odczuli to jako kolejną próbę wykreowania historycznego momentu, który nie miał większego związku z rzeczywistą rywalizacją. WWE stało się maszyną do zarabiania pieniędzy na nazwiskach i powtarzalnych formułach. Kolejnym dowodem może być dominacja The Undertakera przez lata – jego seria na WrestleManii była traktowana jak wydarzenie, ale z roku na rok traciła na świeżości. Schematy, schematy i jeszcze raz schematy. 3. "AEW to jeszcze nie jest prawdziwy konkurent dla WWE" Owszem, AEW zyskało wielu wiernych fanów, ale wciąż nie może dorównać WWE pod względem globalnego zasięgu. Jednym z najbardziej mówiących o tym momentów była reakcja na "All In" w 2018 roku, kiedy AEW ogłosiło ogromne plany i zmiany w wrestlingu, a potem okazało się, że ich plany są w dużej mierze oparte na tym, co już robiło WWE, tylko z deka gorszym wykonem elitarnym to wychodzi. AEW wciąż nie potrafi zbudować takiej samej bazy subskrybentów w WWE Network, tudzież od kilku dni fani WWE na Netfliksie, czy dotrzeć do tak szerokiej grupy odbiorców na całym świecie. 5. "Znaczenie mistrzostw w WWE i nie tylko. Czy one coś jeszcze znaczą?" Czy pas mistrza WWE ma jeszcze jakiekolwiek prawdziwe znaczenie? W wielu przypadkach pasy są bardziej elementem marketingowym niż oznaczeniem najlepszego zawodnika. Przykład? Cała masa, Jinder Mahal przejmujący pas aby trafić na indyjski rynek. Walki o pasy stały się bardziej oparte na scenariuszach ,,po coś" niż na faktycznej rywalizacji, co było widoczne w wielu storyline'ach. Oczywiście przykład Jindera to jeden z wielu, ale ten najbardziej przychodzi mi do głowy, kiedy w rosterze mieliśmy przecież masę lepszych workerów. 6. "Wrestling w latach 90-tych miał ten ‘dziki’ klimat, teraz za bardzo się tego boją, a nie powinni" Lata 90-te w wrestlingu to czas, kiedy granice były przekraczane. Z jednej strony mieliśmy erę Attitude WWE, z Austinem, Rockiem i Triple H, a z drugiej – ECW, które promowało brutalność, kontrowersyjne tematy i awangardowe podejście do tego, co można zrobić w ringu. W tym czasie wrestlerzy tacy jak Mick Foley (Cactus Jack) czy Terry Funk wprowadzali brutalność, która nie miała miejsca w dzisiejszym, bardziej ułożonym wrestlingu, przynajmniej tym mainstreamowym na dłuższą metę. Wiadomo jest GCW i inne CZW itp., ale to nie to samo. To były czasy, gdy nawet McMahon robił coś szalonego w ringu. Dziś już tego nie ma, a powinno się do tego od czasu do czasu wracać, ale na poważnie, a nie na odwal się. Kiedyś takie gale jak Extreme Rules i TLC zwiastowały naprawdę coś niespotykanego. Wiadomo, kiedyś formuła się wyczerpuje, ale aż tak szybko? 7. "Kontrowersyjni wrestlerzy na siłę wciskani audiencji" Patrząc na p sytuację np. z Joeyem Ryanem, który został oskarżony o molestowanie, ale mimo to próbował powrócić na ring, widać, że promotorzy wrestlingu często ignoruje kontrowersje. WWE przez wiele lat trzymało się "herosów", ale kiedy te osoby wpadły w skandale, organizacja po prostu je ignorowała i nie rozliczała się z nimi do końca. To samo dotyczy sytuacji z Hulk Hoganem, który po skandalu z nagraniem rasistowskim wrócił do WWE po kilku latach, co wywołało falę kontrowersji. Z jednej strony wrestling jest show, ale z drugiej, niektóre decyzje są bardziej biznesowe niż moralne, choć nie wiem co miało na celu pojawienie się Hogana na ostatnim RAW, bo ani biznesowo, ani moralnie się to nie spina imo. To było tak ogólnikowo, teraz bardziej na bieżąco. 1. "Cody Rhodes i jego droga do tytułu mistrza WWE" Historia Cody'ego Rhodesa, który wrócił do WWE po latach nieobecności, była jedną z najgorętszych story 2023 roku. Jednak ja jestem zdania, że WWE niepotrzebnie "zatrzymało" jego zwycięstwo nad Romanem Reignsem na WrestleManii 39, co było dla mnie sztuczne i przeładowane marketingiem. WWE zbudowało sobie historię wokół tego, że Cody musi "doprowadzić historię rodziny Rhodesów do końca", ale czy to naprawdę miało sens w kontekście jego rzeczywistego rozwoju w WWE i federacji? Przecież to było przewidywalne, Cody zasługiwał na pas mistrza wcześniej, zamiast rok panowania Reignsa prawie, że w hibernacji. Co teraz z tego wielkiego reignu Romana? Wspomnienie, ale czy dobre? 2. "Roman Reigns i jego dominacja nad WWE – ile można?" Roman Reigns stał się niemalże niepokonanym mistrzem w WWE, a storyline wokół jego dominacji trwa już od kilku lat. Mnie już szczerze nudzi tą idea Reignsa, bo choć jest dobrze napisany, to powtarzalność tego, jak Reigns "niszczy" kolejnych rywali, staje się przewidywalna. Całe "Bloodline" i jego rozwój w tej sytuacji miały ogromny potencjał, ale powtarzalność tej dominacji sprawia, że m. in. ja oczekujemy, spodziewamy się czegoś nowego, innowacyjnego. Co więcej, sytuacja z bliźniakami sprawiała wrażenie, że saga Bloodline idzie w stronę bardziej "personalnego" konfliktu niż rzeczywistej rywalizacji sportowej. Czasem sobie tak myśle, kiedy ta historia w końcu osiągnie swój "koniec" i jak WWE zrealizuje tę "dominację" na dłuższą metę, bo który to już ME WM będziemy mieć oparty w jakimś stopniu na kimś z Bloodline? Nawet nie chcę wiedzieć. 3. "Sami Zayn i knebel Triple H'a na jego twarzy. Jak WWE hamuje Samiego Zayna? Dlaczego?" Zaczynając od najpierw "lojalnego członka" Bloodline, Zayn stał się jednym z najgorętszych nazwisk w WWE dzięki świetnej pracy nad swoim charakterem. Jednak po jego "odwróceniu się" od Reignsa i staniu się bohaterem, zaczęły się pojawiać kontrowersje dotyczące tego, czy WWE naprawdę pozwoli Zaynowi zbudować "autentyczną" postać bez polegania na "momentach" z przeszłości. Wyraźnie widać, że Zayn często wpasowywał się w role, które były tylko "przeplatanką" starych smaczków storyline'owych, co niekoniecznie pasuje do jego talentu i potencjału, bo to i to ma ogromne. Męczy mnie to, że mają Samiego na wyraźnym hamulcu, zamiast spuścić go ze smyczy i pokazać co potrafi z pasem załóżmy WHC, albo WWE. Wszystko po to, żeby aktorzyny miały co robić, albo ktoś kończył historię przez 2-3 lata, SZ spokojnie dźwignąłby główny pas w WWE i to jest kryminał, że jeszcze tego nie zobaczyliśmy patrząc na to jaką robotę robi w ostatnich miesiącach. 4. "Logan Paul jako mistrz – czy to naprawdę dobra droga?" Pojawienie się Logana Paula w WWE wywołało mieszane uczucia u mnie. Jego status super gwiazdy w mediach społecznościowych i ogromny zasięg sprawiły, że WWE postanowiło dać mu pas US. Jednak ja totalnie nie widzę żadnego sensu w tym, by celebryta, który nigdy wcześniej nie był profesjonalnym wrestlerem, zdobywał tytuł nawet w midcardzie. Może to być świetny ruch marketingowy, ale pod względem storyline'owym wydaje się to kontrowersyjne, bo można to traktować jako "spalanie" mistrzowskich pasów w imię szerszego zainteresowania mediów. Czy to dobry kierunek, by tytuł mistrza był traktowany jako coś, co można "sprzedać", a nie zasłużyć na niego w ringu? Przypominam, że w rosterze mamy takie tuzy jak Theory, Knight, Waller, no cholera moge wymieniać przez pare minut na jednym wdechu. Ale traktujmy pasy jak zabawki dalej, gawiedź i tak łyknie. 5. "(nie)Udane powroty legend do WWE – nostalgia czy wypalenie?" Powroty legend takich jak Edge i Christian (zwłaszcza po zakończeniu kariery Edge'a w 2011 roku) są zarówno ekscytujące, jak i kontrowersyjne, z uwagi na to że wychodzą inaczej niż sobie wyobrażamy. Na ogół cieszę się z ich występów, ale z drugiej strony – czy nie zaczyna to być po prostu używanie nostalgii zamiast rozwijania nowych gwiazd? WWE kontynuuje wciąganie starych, lubianych postaci do głównych storyline'ów, co wywołuje pytanie, czy to nie blokuje możliwości stworzenia nowych legend. Z jednej strony, te powroty dodają wielkiego efektu wow, ale z drugiej, mogą sprawiać, że nowe talenty nie dostają odpowiedniej przestrzeni. Moje zdanie jest takie, że WWE ostatnio nie potrafi za bardzo w wielkie powroty. Jedynie powrót Punka zasługuje na uwagę, ale reszta? Bez większego echa i polotu według mnie. Kiedyś bardziej w to potrafili. 6. "Wrestling kobiet – czy WWE robi wystarczająco, by promować je na równi z mężczyznami?" W ostatnich latach kobiety w WWE, takie jak Becky Lynch, Charlotte Flair czy Rhea Ripley, zyskały ogromną popularność, ale wciąż pojawiają się pytania o to, czy WWE naprawdę traktuje je na równi z mężczyznami. Storyline’y z udziałem kobiet są coraz bardziej złożone i emocjonalne, ale wciąż można zauważyć, że są one traktowane jako "dodatkowe" story w porównaniu do głównych fabuł z mężczyznami. Np. walka Becky Lynch z Trish Stratus na SummerSlam 2023 była świetnie zrealizowana, ale była to zaledwie jedna z kilku równolegle toczących się historii, niekoniecznie traktowanych na równi z głównymi pasami męskimi. W skrócie według mnie WWE nie robi nic, abym przestał traktować kobiety jako przerwa na siku.  
    • MattDevitto
      Wraca Omega, więc to powinno ludzi zainteresować
×
×
  • Dodaj nową pozycję...