Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Reby Sky - jak na żonę ważnej persony - wcale nie drażniła ucha. Całkiem dobry dodatek do Brandu Matta Hardy'ego. I wcale nie piszę tego, bo jest ładna... ... wcale... ... w ogóle... ... ... (i tak nikt mi nie wierzy :( )

 

Maria to w sumie poważny kandydat do przejęcia złota... i zrobienia kuku swoim rywalkom. Nie tego wrestlingowego, prawdziwego, bo w ringu - w przeciwieństwie do wyglądu - to taka ciapa. Tylko ten segment w ogóle nie idzie w parze z tym, co widziałem w Londynie #TNA

 

O tym, że za Helmsem będzie stał Trevor, dowiedziałem się w Londynie. Nie ukrywam, że taki obrót sprawy mi pasuje i to fajna zagrywka ze strony TNA. Bo ilu z nas myślało, że Gregory faktycznie idzie po pas? Taki duet prezentuje się przyzwoicie i dobrze, że przerzucili im złoto.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  238
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.05.2011
  • Status:  Offline

The Iconic Matt Hardy choć chodzi gorzej niż Hulk Hogan to gadką bardzo dobrze wyciąga segmenty. Reby Sky też nie odstawała, choć mi osobiście jej uroda jest strasznie sztuczna...

 

... w przeciwieństwie do Marii :) chociaż ta niepotrzebnie się darła. Spokojny ton Gail mnie bardziej przekonał.

 

I uzupełniając trójkę. Kobieca część The Decay świetnie odgrywa swoją rolę, a malunki na twarzy genialne. W ogóle cały projekt tej stajni mnie zaciekawił.

 

A i jeszcze była kolejna pani podrywająca Lashleya. Słabiutka była.


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Maria chce zrobić porządek z KO? Jest dużo ciekawsza od Bennetta, którego akcje nie sugerują niczego ciekawego.

 

Shane Helms trolluje. Trevor Lee nowym mistrzem. Ciekawy myk, ale czekam aż mentor będzie musiał wkroczyć do akcji ;)

 

Matt Hardy mi zwisa. Dotarło też do mnie, skąd kojarzę jego denny theme song. Pierwsza nuta Rockstara Spuda.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Segment Matta Hardego zaczął się bardzo dobrze. Już teraz widać, że nie będzie tak fajnym heelem jak w ROH ale wciąż uważam, że może się sprzedać. Reby też daje radę. A dlaczego tylko zaczął się bardzo dobrze? Gdy weszło Beer Money jeszcze było okej, ale potem TNA zaczęło robić zlepek wszystkiego a osobiście bardzo tego nie lubię.

 

O zgrozo, mimika Lashleya... wystarczyła chwila gdy Raquell(?) gadała a on stał by wszystkie jego braki wyciekły. Oby nigdy więcej nie doczłapał się do mistrzostwa.

 

Podoba mi się projekt The Miracle. Jest promowany z głową, wiadomo jaki Bennett jest w ringu ale nie można mu odmówić tego, że Main Stream to powinien od dawna być jego dom. Marii ten transfer też wyjdzie na dobre, też będzie mogła być wrestlerką a feud z Gail Kim to dobry start. Czyżby Pani Bennett miała się dostać do pasa szybciej od męża?

I tu przechodzimy do męża Pani Bennett, który idzie na Gallowaya. Dobry początek? Tak... to będzie dobry feud... z tym, że Bennett moim zdaniem ma mniejsze szanse na wygranie go niż jego żona. TNA postawiło się w trochę do dupy sytuacji, jeśli przegra Drew, osłabiają pretendenta do głównego pasa, jeśli przegra Miracle to nowy, świeży projekt rozbije się o ścianę. Ciekaw jestem jak to się skończy.

 

Trevor Lee zgarnia swój drugi tytuł w TNA w przeciągu roku... nie zasłużył absolutnie ale pas X'ów i tak wszystkim wisi i powiewa. Może projekt z Helmsem jako menago wypali... tylko na kim Lee ma się promować jak dywizja X'ów liczy 4 osoby? ^ ^


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Angle i Jarrett mieli Karen, Booker Sharmell, a Hardy ma Reby. Taka zimna suka generująca dodatkowy heat przyda się Mattowi, a jest w tym niezła. Hardy pokonuje czysto Kurta. Niech to będzie w kategorii niespodzianek tego odcinka...

 

... a drugą jest surprise w X Division. Gość, na którego do tej pory miałem wyjebane, zdobywa już swój drugi tytuł w TNA. Lee to zwykły facet w gaciach, ale zestawienie go z Helmsem może wyjść mu na dobre. Kroi się perspektywa czegoś świeższego u lotników.

 

Nie podoba mi się zestawienie Galloway'a z Bennettem. Pierwszy gania z walizką, drugi jest świeżo po debiucie. Ciężko będzie to rozegrać tak, żeby nie poświęcać jednego, kosztem drugiego. Chyba, że będzie jak ze Spudem rok temu, kiedy ten zebrał wpierdol życia od EC3, a w następnym epizodzie cashował shota na X Division Title. Bennett przy okazji pokonania Drewa również będzie się domagał walki o główny tytuł, a w odwodzie jest jeszcze Carter. Trzeba przyznać, że jak na razie ciekawie to wygląda.

 

Pozytywnie wypadły te tapingi w Pensylwanii. Teraz UK Tour.

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  3 419
  • Reputacja:   848
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

Publika w UK nie zawiodła po raz kolejny. Oczywiście nie był to poziom taki jak na NXT w grudniu, ale i tak przy takiej widowni impakty ogląda się zawsze przyjemniej. TNA powinno przeprowadzić się do UK, lepiej by na tym wyszli. :D

 

Heelowy Matt jak na razie wypada dobrze, nie nudzi tak jak w roli face'a i też słucha się go od razu o wiele lepiej. Jego żona i Tyrus też wypadają ok w swoich rolach, choć Tyrus chyba nie planował być nianią... Story ze zwolnieniem przewidywalne, ale końcowy segment był ok. ECIII vs. Hardy prezentuje się w tej chwili bardzo dobrze. Czekam tylko na więcej Cartera, szczególnie w segmentach, bo za mikrofonem to czołówka w federacji.

 

Całkiem fajny segment Mike'a z Kurtem. Jedyne co mi przeszkadzało na tym impakcie to te zapowiadanie walki Kurta z Drew dosłownie co 5 minut. Ileż można?

 

Walka X Division niestety nie porwała. Tigre nie mógł tu wygrać, więc też emocji w tym nie było żadnych. Nowy mistrz jak na razie niewiele pokazał.

 

Beer Money, Wolves, Decay prezentują się nieźle i nareszcie coś się dzieje w dywizji tag team jak w poprzednich latach. Najbardziej chyba wszyscy czekają na walkę o pasy między mistrzami, a piwoszami, ale myślę, że dostaniemy ją już w UK. Takiej okazji nie mogą zmarnować.

 

W TNA nawet Grado może liczyć na jakieś story...

 

Main Event naprawdę niezły jak na tv match, sporo nearfalli, nie wiadomo było do końca kto ma wygrać i całość mogła się podobać. Fajnie, że Drew zgarnął wygraną, bo Kurt i tak by nic na tym nie zyskał. Plus dla TNA.

iguanik.jpg.66e82412e7cf21181021cda981904880.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

W porównaniu z Londynem, mam wrażenie, że Manchester dostał sporo ringowych segmentów. My załapaliśmy się na LockDownowe zwieńczenie, a co za tym idzie - głownie walki. Nie przypominam sobie tylu prom. Jeśli w "naszym" Impactcie coś będzie, to głownie na zapleczu - czego już nie było dane nam zobaczyć.

 

Dziwnie się ogląda znając dalszy przebieg wydarzeń - #nieczytajciespoilerów - dlatego ograniczam się tylko do najważniejszych. Decay wypadło spoko, Matt Hardy słabiutko, a EC3 chyba cały pobyt w Anglii biegał bez koszulki - tyle!

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Teoria fanów, o której pisałem po odcinku feast or fired, wydaje się sprawdzać. Grado ostatecznie wywalczy sobie miejsce w TNA. Szkoda tylko Drake'a.

 

Wreszcie coś ciekawego w dywizji tag team. Przeciągają walkę Piwoszy z Wilkami. A w odwodzie są jeszcze EY i Bram. Może za kilka odcinków zobaczymy Lethal Lockdown z udziałem wszystkich czterech teamów.

 

Kurt Angle klepiący matę to bardzo rzadki widok. Duuuża promocja Gallowaya i pytanie, jak rozwiążą konflikt z Bennettem, bo ich walka jest nieunikniona. TNA samo sobie zgotowało problem. Walka lepsza od tej z Pensylwanii.

 

Spud znowu będzie się bujał z Carterem? Rola przydupasa wychodziła mu najlepiej i w sumie mógłby do niej wrócić.

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

TNA wyruszyło do Anglii więc i poziom tygodniówek tradycyjnie już mocno skoczyl do góry. Hardy jako heelowy mistrz daje radę i nawet pasuje do tego garnituru/ W ogóle całe to trio wygląda fajnie i zbiera reakcje a to chyba jest najważniejsze.

 

Bram i Eric to bardzo fajna drużyna brodaczy i jak już Beer Money uporają się z Wolvesami oraz Decay to oni powinni być pierwszymi pretendentami. Co do Roode'a i Storma to czuć, że tworzą razem coś co każdy lubi oglądać.

 

Bennett jeszcze na dobre nie wszedł do rosteru, a już mnie zaczyna mocno irytować. Dobrze że dostał wpierdol od Kurta, lecz czuję, że w najbliższej przyszłości będzie się on gdzieś tam kręcił. Co do Kurta to mimo wielu lat na karku nadal jest wstanie zrobić świetny pojedynek taki jak z Gallowayem. Porwali publikę, a i ja dałem się wkręcić, bo co by nie mówić walka ta stała na świetnym poziomie. (****)

 

Ostatni segment według mnie mimo wszystko trochę za długi. Ethan wraca i już widać, że będzie robił za kozaka, lecz nie wygra pasa od Matta. To byłoby za proste. Bardzo możliwe, że będą chcieli jeszcze przewałkować feud oraz dużą walkę między Carterem oraz Tyrusem.

 

Takie Impacty chciałbym co tydzień.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Bennett miał okazję stanąć w ringu z Kurtem. Fajnie by było zobaczyć taką walkę. Angle by z niego wyciągnął co się da. Kto, jak nie on?

 

Boozer Cruiser wraca, Beer Money mieli walczyć o pasy... Zamiast tego wbiło Decay. Za tydzień Monster's Ball, też nieźle.

 

To nie koniec szopki z Grado...

 

Walka Angle'a z Gallowayem zrobiła się niezła po jakimś czasie - z początku irytowało mnie np. to, że za wcześnie strzelali finisherami. I tak nie uwierzę, że to już koniec, nie budujecie emocji, więc po co to?

 

Pocisk po Spudzie to najlepsze, co wypalił Hardy. Ogólnie źle nie wypadł. EC3... tu nie ma dziś o czym pisać.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  238
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.05.2011
  • Status:  Offline

Jak dla mnie to Hardy był dzisiaj słabiutki. Pierwszy segment był słaby, a ostatni uratował dopiero Spud. Dajcie mu jakąś niemowę i niech za niego gada.

 

A w dywizji Tag Team robi się całkiem ciekawie. Beer Money w końcu przejmą te pasy, pytanie tylko od kogo? The Decay wydaje się być mocną alternatywą.

 

Co ten Mike ma na głowie? Chociaż bez tego wyglądałby całkiem nijako więc może to i lepsze. Segment z Kurtem nienajgorszy.

 

Dobry Main Event, Kurt kapitalnie przeciąga te piny. Ze dwa razy dałem się złapać i myślałem, że to już koniec. Na pewno nie spodziewałem się, że odklepie. Dobra promocja dla Drew.

 

Całkiem niezły Impact, choć jak dla mnie poprzednie były chyba ciekawsze.

Edytowane przez blanco19

  • Posty:  593
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2005
  • Status:  Offline

Niech mnie ktoś poprawi ale... Crazy Steve przypakował coś ostatnio czy po prostu nie błaznując jak kiedyś wydaje się wizualnie większy?

nWo 4 life!

Just 2 sweet!

861576481480fa62cbd549.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Za tydzień Londyn? Reguluje odbiornik i jak nigdy nie przewinę ani chwili. Jak kogoś będzie słychać podczas walki Trevora z Tigre, to musimy być My. Nikt inny się nią nie interesował :wink:

 

Havoc miesza się w sprawy Decay. Wyczuwam walkę z jednym z członków :wink:

 

Ilekroć oglądam Impact - od Londynu znaczy się - to zdaje sobie sprawę, że Eli Drake - E-LI DRAKE! - jest tam jednym z moich ulubieńców. W zasadzie to chyba najbardziej mu kibicuję.

A jeśli chodzi o Grado, to taki insiderski news - na gali została puszczona Madonna, tylko w TV praw pewnie brakuje i leci ten generic dance.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Monster's Ball był OK. Nie żeby miał przejść do historii, ale na tle reszty show naprawdę spoko. No i Jimmy Havoc pewnie zawalczy z kimś z The Decay, co też może być niezłe.

 

Nie ma dzisiaj o czym pisać... A nie chce mi się strzelać referatu na temat Odarga Wielkiego.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Bardzo fajny monster's ball match. Ostatnie tego typu walki były oklepane w te same schematy. Tutaj wreszcie zobaczyłem coś nowego. Decay mają odbębnioną walkę o pasy i teraz zajmą się historią jegomościa, który przerwał im segment na backu. Kolejny Anglik w TNA. Wcale mnie to nie dziwi.

 

Odarg... Dżizas Krajst! Nie wierzę, że to się dzieje. Powtórzę to, co pisałem tydzień temu - szkoda Drake'a. Koleś jest za dobry na jobbowanie. A na jobbowanie leszczowi pokroju Grado to już w ogóle.

 

Publika śpiewająca theme EC3 - zajebista rzecz. To się może fajnie przyjąć. Carter i Spud na razie się jeszcze badają. Dobrze, że nie łączą ich od razu i na nowo nie robią najlepszych kumpli.

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Lukasz_Kukas_Tm
      Tryplak,zaczyna powoli jak stary Vincenty.Ktoś mu nie leży,wyjazd,ale przy tak wielu zawodnikach z których niewielu dostaje większą szanse.Ron może teraz coś pokazać więcej,i mam nadzieje,że zwieńczy swoj koniec z pasem mistrzowskim na koncie
    • MattDevitto
      Oglądałem jedynie opener i ME tj. El Hijo del Vikingo vs. Chad Gable - te walki śmiało można polecić każdemu. Ogólnie z tego co widziałem w sieci, odbiór był bardzo pozytywny w przeciwieństwie do gali o której wspomniałeś na końcu zdania. Wyszło na luzie, bez spiny, a całe show na żywo można było śledzić na kanale yt WWE. Iguanę widziałem nieraz w AAA, ale tam nie robił tak dobrego wrażenia może przez to jaki obecnie jest ten produkt. Jest też ciągle posiadaczem pasów Mixów wraz z La Hiedrą, która niestety nie robi od dłuższego czasu postępów i odznacza się już tylko dużym tyłkem Wracając do Iguany - trafił w punkt, na idealny moment, energię i jak to się mówi zaskoczyło. Zdziwię się jak po takim odbiorze WWE nie wykorzysta go w najbliższym czasie, bo tam są pieniądze. Przecież takie maskotki dla dzieci poszłyby jak świeże bułeczki z rana. Chyba nawet wczoraj widziałem, że sprzedawane są już jego koszulki...
    • Giero
      R-Truth powrócił do WWE na Money in the Bank 2025, atakując Johna Cenę. Doszło do tego zaledwie kilkanaście dni po tym, jak ogłosił, iż wygasł jego kontrakt z organizacją. Był to jeden z najważniejszych momentów tegorocznej gali Money in the Bank i wzbudził sporo zakulisowych spekulacji. Czy WWE od początku planowało taki ruch? A jeżeli nie, to na co R-Truth zgodził się przy renegocjacji umowy? Okazuje się, że oficjele starali się o powrót R-Trutha właściwie od momentu ogłoszenia, iż odchodzi z WWE. Ale weteran przez kilka dni ignorował próby kontaktu, aż do momentu, gdy sprawy w swoje ręce wziął Nick Khan. To tylko ma utwierdzić w przekonaniu, że cała sytuacja nie była „workiem”, bo Khan rzadko zajmuje się takimi rzeczami w WWE. I pokazywała determinację ze strony samej organizacji. Momentalnie poprawiło to morale w samej szatni, które poudpadły po ogłoszeniu odejścia R-Trutha. Panuje także przekonanie, że rzeczywiście reakcja rosteru i samych fanów miała wpływ na takie duże zaangażowanie najważniejszych osób w jego powrót. Internauci zauważyli także szybko, iż w WWE Shop pojawiły się koszulki R-Trutha, jako „Rona Killingsa”. Z jednej strony, to nie są nowe przedmioty, bowiem nosił on już je w telewizji. Z drugiej, można spodziewać się, że właśnie teraz będzie występował pod prawdziwym imieniem i nazwiskiem. I będzie w nieco poważniejszym gimmicku, co miało być jednym z jego warunków do porozumienia z organizacją. Jest bowiem świadom, że także zbliża się ku końcowi kariery i chciał nieco inaczej podejść do swojej postaci. Warto odnotować także, iż syn R-Trutha dość ostro w mediach społecznościowych odpowiedział na słowa Triple H’a z konferencji prasowej po Money in the Bank. CCO próbował sugerować, że WWE planowało coś takiego od samego początku. Syn Rona nazwał to kłamstwami. I pogratulował ojcu nowej umowy. Źródło: Fightful Select/411mania
    • IIL
      Prawdziwym hitem ostatniego wydarzenia AAA x WWE Worlds Collide był Mr. Iguana. Przyznam, że nie był mi wcześniej znany, ale fakt faktem, gościu przyciąga do siebie od razu swoim unikalnym comedy stylem... Bije od niego taki vibe jak od Orange Cassidy'ego (ale oczywiście na niego nie poszedł hejt fanbojów fedu nochala) Oglądał ktoś Worlds Collide? Sądząc po urywkach jakie widziałem wypadło to interesująco i jak dla mnie ciekawiej od Money in the Bank. Taka rozgrzewka przed nadchodzącymi coraz większymi krokami mocnymi galami AEW/CMLL w Arena Mexico.  
    • Attitude
      Nazwa gali: Marigold 1st Anniversary Series ~ Burning Desire - Dzień 3 Data: 05.06.2025 Federacja: Dream Star Fighting Marigold Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Shinjuku FACE Publiczność: 412 Format: Live Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
×
×
  • Dodaj nową pozycję...