Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Śmiesznie wyglądały okresy dominacji Spuda nad Kurtem. To WWE otworzyło furtkę cruiserom, kiedy Rey rywalizował jak równy z równym z Kane'm czy Takerem, ale ja takich motywów z zawodnikiem prosto z wagi koguciej stającym do walki z mistrzem nie jestem w stanie kupić. Spud powinien być pierwszą osobą, która wykłada lachę na "opcję c", walnąć konkretne promo nt. znaczenia X Division i zostać z pasem. Prestiż tytułu od razu by wzrósł.

 

Segmenty ze zbijaniem wagi były nawet zabawne, ale Destination X to nie jest miejsce dla Grado. W kwalifikacjach odpadli dużo lepsi. Powinni inaczej zestawić składy. Z pasem go nie chcę oglądać, a najgorsze, że jego triumf jest całkiem prawdopodobny. Low Ki niedawno był w posiadaniu złota, Tigre Uno często przepychają do finałów, ale na kilku spotach w jego wykonaniu się kończy.

 

Crimsona widziałem na jednym z ostatnich One Night Only i zastanawiałem się, kiedy zawita na Impact. Dobrze go widzieć ponownie. Jedna z nielicznych ofiar cięcia kosztów, której mi szczerze było żal. Oby został na stałe.

 

Aries bez powodzenia inkasuje walizkę - pozbyli się problemu. Jestem ciekaw, jak zakończą serię w tag teamach. Jeśli Wolves rozstrzygną rywalizację w stosunku 3:1 bez finałowej walki na Slammiversary, to już wtedy przyszłość A Double się rozjaśni. Kurt nieźle przyterminatorzył w tym odcinku. Nie dość, że musiał walczyć dwukrotnie, to jeszcze przyjął na klatę sporo od Ariesa. Wygrana Cartera będzie czymś wielkim dla niego i ciężko im przyjdzie znalezienie osoby, która będzie godna zakończenia jego streaku.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/538/#findComment-384439
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dla mnie to Destination X było takie mdłe i słabe w porównaniu z poprzednimi, co pokazuje w jakiej kondycji jest obecnie dywizja X'ów. Brakuje jakichś wyróżniających się zawodników i takich, których można podpromować, by w przyszłości rzeczywiście byli wartościowi i godni wykorzystania opcji C. Najbliżej według mnie jest Kenny King, ale jeżeli TNA w najbliższym czasie nie wzmocni tej dywizji jakimiś nowymi gwiazdami to będzie naprawdę słabo za rok.

 

Kurt broni pasa dwukrotnie i teraz ECIII przy ewentualnej wygranej na Slammiversary będzie miał naprawdę mocną pozycję w TNA. Tak naprawdę z obecnych zawodników chyba tylko Lashley zrobiony ponownie na terminatora byłby realnym zagrożeniem. I tutaj Dixie ma kolejny problem. Chyba, że będziemy mieli bardzo długi reign Cartera.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/538/#findComment-384440
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  759
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.12.2010
  • Status:  Offline

Fajnie, że Crimson wrócił.

O matko! O matko! Gdzie mój stary avatar? :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/538/#findComment-384449
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Strasznie ciężko oglądało mi się openera. Emocje jak na grzybobraniu, publika też spała. A sama "opcja C" jakby straciła tej nocy na znaczeniu.

 

Co musi zrobić Kong, by dostać shota na pas Taryn? Coś, czego ABSOLUTNIE NIKT nie chce oglądać.

 

Jessie zapolował na DJa Z. Może trafi się na Slammi jakiś three way jako zapychacz do karty.

 

Taryn :spoko:

 

Wow, X-Division znowu nie ma limitów :twisted: To dobrze, a jednocześnie dziwnie, ciągle mieszają.

 

Nie mam nic przeciwko Grado na Impactach, ale, cholera, nie w X-Div...

 

Po składach każdy się domyśli, która trójka Xów wypadła najlepiej. Ta, gdzie nie było komediowych zapychaczy. Ta, w której (oby) pokazali nam nowego mistrza. Pomijając, że może kogoś kontuzjuje, bo finisher wyszedł fatalnie.

 

Bram niszczy przeszłość TNA - brawo, mam drugi(EC3) powód, by zaglądać do IW. Jakby jeszcze ludzie reagowali na powroty, byłoby cudnie. Pomijam fakt, że BYLI członkowie rosteru czekają na zapleczu gotowi do walki - to nadal dobre TV. I niech to ciągną do Slammi, choć czasu zostało mało.

 

ME trochę poprawił wizerunek tej tygodniówki, naprawdę dobra walka.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/538/#findComment-384482
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Three Way'e wypadły różnie. Zdecydowanie najlepszy był ten w którym było najwięcej X-Divison... choć właśnie tam wygrał gość który na pas nie ma żadnych szans... a jeśli miał to pogrzebał je tym Pheonix Splashem. Byle tytułu nie wygrał Grado... nic nie mam do gościa ale komedia wokół pasa X'ów to ostatnia rzecz której potrzebuje.

 

Bardzo fajny segment kobitek. Dollhouse - hell no, Heelowa Taryn Terrel - hell yes. Brakuje pretendentek w dywizji więc z kosmosu ściągają do tytułowego obrazka Brooke... cóż, bardzo to sytuacji wśród knockoutek nie poprawi.

 

Bram vs Crimson

Nie stęskniłem się za tym drugim. Poległ jak miał i może znowu znikać. Wizerunek koleś ma, ale poza nim to reszty mu brakuje. Co do Brama, ciekawe co czeka go na Slammyversary... choć to ile zostało czasu do PPV sugeruje mi, że nie będzie to raczej nic przełomowego.

 

Austin Aries vs. Kurt Angle

Bardzo fajny pojedynek, ale na tym pozytywy się kończą. Przepraszam bardzo, jak ktoś teraz ma uwierzyć w walizke Feast or Fired skoro Aries przegrywa mimo, że walczy z osłabionym mistrzem? W ogóle to czy któraś walizka FoF z shotem na główny pas została scashowana udanie? Kurwa, no niby reguły jak podczas Money in the Bank a tam masz prawie 100% pewność, że zostaniesz mistrzem gdy tu niemal zerową.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/538/#findComment-384497
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

EC3 idzie po WHC i mam nadzieje, że na Slammiversary to właśnie on wyjdzie z pasem. Koleś jest po prostu świetny. Oby tylko jego title run trwał chociaż do Bound for Glory, gdzie mógłby się zmierzyć z Roodem.

 

Pierwsza walka o pas WHC wypadła tak jak się spodziewałem, czyli Kurt Angle pozamiatał ring Spudem. Walka nie była długa, ale w końcu Kurta czekała jeszcze jedna i to dużo bardziej męcząca walka z Ariesem. Wynik tej walki był do przewidzenia i chyba nikt nie wierzył w zwycięstwo Spuda.

 

Walki eliminacyjne był ok choć brakowało w nich czegoś. Gdybym ja miał wybierać finałową trójkę to wybrałbym Manika, Kinga i Mandrewsa. Tigre Uno znów był bliski skontuzjowania swojego rywala i nie wiem czy spadł na głowę Mandrewsa czy nie.

 

Segment KO miły dla oka, ale szału nie było. Teraz przy pasie pewnie pokręci się Brooke co mi osobiście nie przeszkadza.

 

Dobrze jest widzieć ponownie Crimsona w TNA i mam nadzieje, że zostanie na dłużej. Sama walka była ok. Publika podczas tej walki na ogromny minus. Żywsze reakcje były na pogrzebie Aces & Eights...

 

Main Event wypadł bardzo dobrze. Aries vs Angle... to nie mogło się nie udać. Jak na Impact to dostali nawet sporo czasu, który w pełni wykorzystali. Dobrze, że pas nie zmienia właściciela, bo do Slammiversary zostało bardzo mało czasu i taka zmiana nie była potrzebna. Angle świetnie został podpromowany przed PPV pokonując na jednej gali dwóch zawodników. Dzięki temu przyszłe zwycięstwo EC3 będzie jeszcze lepsze. Ogólnie Destination X należy zaliczyć na plus.

 

 

 

W ogóle to czy któraś walizka FoF z shotem na główny pas została scashowana udanie?

Nigdy w historii nie wykorzystano udanie walizki na pas WHC.

Edytowane przez Tupak
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/538/#findComment-384555
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Podpisanie kontaktu wypadło jak zwykły ringowy segment, ale aluzje Cartera do zawodników konkurencji trzeba wypunktować. Dawno nie byłem tak nakręcony na walkę. Kurt z tytułem spisuje się nie najgorzej, ale jak EC3 tego nie wygra, to będę rozczarowany. Tu już nie ma na co czekać. Carter nie musi dłużej udowadniać, że ma to "coś".

 

Takie stypulacje jak Full Metal Mayhem powinno się zostawiać na zamknięcie rywalizacji. Szczególnie jeśli na dniach mamy ppv. Odnoszę coraz większe wrażenie, że sprawę mistrzów rozstrzygną w stosunku 3:1.

 

Mam nadzieję, że Bram na Slammiversary będzie kontynuował niszczenie przeszłości TNA i za rywala dadzą mu kogoś bardziej wymagającego. Ten motyw z Open Challege jest dobrą okazją do wprowadzenia nowej osoby do HOF (mówiło się o tym, że w tym roku chcą tam dodać ex-gwiazdę). To co: Raven, Shamrock, czy Lynn?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/538/#findComment-384968
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

EC3 z kolejnym fajnym promem. Jeszcze tylko 2 tygodnie :)

 

Full Metal Mayhem będzie fajny. A dzisiaj Edwards solo pokonał niedawnego WHC. Dziwnie to wygląda.

 

Joseph Park :shock: To w końcu nie wyjaśnili, że to był Abyss? Już nie pamiętam.

W każdym razie: wlazł tylko po to, by dostać wpieprz od Brama, więc OK :)

 

Young też ciekawie gadał. Obawiam się, że Melendez może go pokonać. Póki co jest nikim... ale ma za sobą historię.

 

Godderz z nowym theme songiem wypadł nawet imponująco, za majkiem też nieźle. Jestem ciekaw, co dla niego mają. Przede wszystkim musi roznieść w pył gościa zwanego Robbie E. Tak żebym zapomniał o niedawnym hattricku.

 

Gdzieś tam w trakcie gali wyemitowali ogniste promo. Można się domyśleć, że to będzie KnockOutka, ale o kogo konkretnie chodzi?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/538/#findComment-385019
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

Z jakiegoś powodu ten IMPACT obejrzałem z dużo większą przyjemnością niż kilka poprzednich.

 

EC3 nigdy nie zawodzi na mikrofonie, ale i tak wymienianie ludzi konkurencji po przydomku było świetne. :grin: Gdy już Carter odniesie zwycięstwo sytuacja wokół pasa WHC w końcu po miesiącach stanie się ciekawa.

 

Fajnie, że znalazła się rola dla Brama bo po feudzie z Magnusem chłop po prostu zniknął, a lubię go oglądać. Aż prosi się, aby na wyzwanie odpowiedziała jakaś konkretna postać, która się nieco postawi.

 

Chris Melendez chce zemsty na Young'u. Stary jak świat motyw z amerykańskim bohaterem wskazuje na jakiś tam sukces weterana, ale EY robi wrażenie takiego, którego żołnierzyk nie ruszy. I tak też powinno się stać bo nie widzę sensu w jakimkolwiek promowaniu Melendeza na znacznie lepszych od siebie.

 

Dollhouse sprawił, że pierwszy raz od niepamiętnych czasów jestem zainteresowany dywizją kobiet w jakiejkolwiek federacji. O dziwo w ostatnich tygodniach to był dla mnie jeden z najciekawszych motywów na tygodniówkach od TNA.

 

Generalnie przewijam wszystko co jest jakimś rodzajem love story, ale sytuacja ze Stormem i Magnusem jest wyjątkiem. Lubię, gdy konflikt staje się osobisty, a do tego James jest odpowiednią osobą na odpowiednim miejscu.

 

Jak dla mnie IMPACT na plus.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/538/#findComment-385037
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  31
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.03.2014
  • Status:  Offline

Moja kontrowersyjna opinia. Bo liczę ze wywolam jakąś dyskusje poza wyliczaniem tego co wydarzyło się na tygodniowce(jakby ktoś jej nie oglądał). Lubię TNA, spojrzeć na ich produkt, kiedys ssledzilem ich co tydzień teraz raz na jakiś czas kiedy mi się przypomni. I wobec całej sympatii do nich nie uważam żeby mogli tytułowac Kurta Angle 14 krotnym mistrzem świata. Sorry ale swój tytuł, federacji na której galę przychodzi po 500 widzów stawiają na równi z tytułem federacji którą oglądają co tydzień miliony ludzi a ich gale są zawsze wyprzedanE. Ogólnie rzecz biorąc Lubie TNA, ale nawet nie powinni się porownywac do WWE, bo nie mają na obecną chwilę startu, a ich mistrzostwu świata bardziej się równa te od ROH lub PWG, niż WWE

Noi tak BTW

Jeśli masz twarz federacji genialna jako Heel lub face, za mikrofonem lub w ringu, nie udupiasz jej w tagu który tylko ma podłożyć się wilkom(Bobby Roode) :D

Edytowane przez KrUlik
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/538/#findComment-385038
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  28
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2014
  • Status:  Offline

nie powinni się porownywac do WWE
Masz racje że nie powinni ponieważ produkt mają o wiele lepszy. Tyle w temacie.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/538/#findComment-385044
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Ostatni Impact był przyjemny choć nie działo się na nim nic nadzwyczajnego.

Fajnie wyszło to podpisanie kontraktu. Angle jak i EC3 dobrze się spisali i coraz bardziej czekam na ich walkę. Szkoda, że nie odbędzie się ona na Slammiversary... Bardzo fajnie wypromowana walka, która spokojnie spełnia wymagania Main Eventu takiej gali.

Segment Wilków z Bobbym również należy zaliczyć na plus. Ale nie ma się co dziwić, tam gdzie Bobby tam dobry poziom. Sama walka również była ok. Skoro już teraz dostaniemy Full Metal Mayhem to jestem ciekaw co szykują na finałowe starcie. Szykuje się gruby finał.

Bram nadal rozwala co mi się bardzo podoba. Niech dadzą mu jakiegoś ciekawego rywala na dłuższy feud, który wygra, a będzie mógł iść powoli po pas. Koleś ma szanse w TNA sporo osiągnąć.

Muszę przyznać, że Taryn Terrell w roli heela spisuje się dobrze. Byłem ciekaw jak połączy tą swoją cukierkowość ze złym charakterem, ale przez taki gimmick wychodzi to całkiem dobrze.

James Storm jest po prostu fenomenalny. Uwielbiam go i jako face'a i heela. Jak pojawił się ten wózek to byłem ciekaw czy Storm może go pchnie, żeby wózek z dzieckiem poleciał na dół rampy, ale wózek poleciał w innym kierunku. Ten moment oglądałem kilka razy. Ich walka może być jedną z lepszych na Slammi. Nie wiem jak inni, ale ja czekam z niecierpliwością na to starcie.

Main Event na dobrym poziomie. Carter miał mocnego rywala przed starciem z mistrzem olimpijskim. Końcówka walki w stylu TNA, czyli pobijmy wszystkich sędziów. Szkoda, że Carter nie wygrał tej walki czysto, bo umocniłoby go to jeszcze bardziej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/538/#findComment-385075
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 281
  • Reputacja:   41
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

To lubię w tna-nic nie zapowiadało czegoś takiego.

Da się zrobić dobry impact? Da się.

 

Full metal mayhem match był dobry. Przenieśli walkę o pasy na następną tygodniówkę, szczerze jestem zadowolony. Davey vs Aries pięknie

 

Współpraca GWF z Tna wielce prawdopodobna, jeśli już jej nie potwierdzili. Upadek tna-where?

Jarett powraca i walczy w king of the mountain matchu- bardzo fajnie. Ciekawe kto tam się jeszcze znajdzie. Erick Young jest głównym kandydatem a reszta jest nie wiadomą, bo dużo wskazuje na to, że Rising z Bdc dostaną osobny match. Hernandez? Who cares No chyba, że powrót LaX. Nie mam pojęcia jak tam z Homicadem.

 

Bram pokonuje Vadera i idzie na Morgana. Znajomo mi to brzmi :P

Pewnie to tylko jeden wieczór, ale jestem cholernie zadowolony jeszcze raz zobaczyć Blue Printa i to w dodatku z moim ulubieńcem z tna

 

Tigre Uno mistrzem-myślałem, że bliżej mu do zwolnienia. Może x division się odrodzi-GFW mają kogo tam posłać.

 

Naprawdę fajny odcinek tna. Raz na jakiś czas warto tam zajrzeć. Mimo wszelkich problemów w tna(konieczność odkładania title matchy na późniejszy termin) to karta Slamiversary prezentuje się całkiem dobrze. Choć wiadomo, że kilka rzeczy jest lekka z dupy i nie reprezentują one poziomu jedynej gali tna?

Edytowane przez Caribbean Cool
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/538/#findComment-385395
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  180
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.04.2014
  • Status:  Offline

Bardzo dobry odcinek! Nie ma co rozpisywać się nad poszczególnymi segmentami, czy walkami, ale jestem w stanie zaryzykować, że każdy fan wrestlingu będzie zadowolony po obejrzeniu tej tygodniówki. No...!

 

GFW&TNA? Poproszę!

Edytowane przez Gaca
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/538/#findComment-385405
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Nawet nie wiem od czego zacząć, tyle się wydarzyło...

 

Bez wątpienia pojawienie się Jarretów to najważniejsze wydarzenie odcinka. Wiadomo, że to powrót jednorazowy i po niedzielnym PPV wszyscy pójdą w swoją stronę, ale Jeff zasługuje na godne odejście. Ostatni występ w swojej stypulacji (nie znamy rangi tego meczu i składu, ale Double J pewnie to wygra) i wielce prawdopodobne dodanie do HOF - tak powinno się żegnać zasłużone osoby.

 

Bałem się, że postawią na Grado. Misiowaty śmieszek odpadł jednak dość szybko i już było wiadomo, że dostatecznie nie pogrzebią tej dywizji. Zważywszy na to, że Low Ki niedawno tytuł zrzucił, Tigre z tego składu był najlepszą opcją. Fruwać potrafi, a na nic więcej X Division nie może liczyć (nowy champ nie będzie musiał ponownie pokazywać jak bardzo kaleczy język angielski).

 

Niefortunnie w ostatnim czasie układają się losy byłych kolegów z LAX. Gdy zwalniali Hernandeza, to za chwilę powracał Homicide. Gdy ten drugi odniósł kontuzję, to odkurzyli Supermexa. Niewykluczone, że spotkają się jeszcze w szeregach BDC. Tymczasem czekam na jakieś świeże wzmocnienie Rising. Ostatnio ta stajnia stała się bezbarwna mimo niezłego początku.

 

Vader nie miał aż tak bogatej historii w TNA, żeby go podczepić pod Open Challenge. Widocznie akurat był uchwytny. Lubię Morgana, ale jeszcze większą sympatią darzę Brama i szkoda by było go podkładać powracającemu Blueprintowi. Anglik jest jednym z nielicznych heeli z torbą pełną wielkich jaj i tak powinno pozostać.

 

Nadal nieznana jest przyszłość Ariesa. Jeśli odejdzie, to przynajmniej pożegna się w dobrym stylu. Z Daveyem na Slammiversary skradną show. Full Metal Mayhem wypadł całkiem przyjemnie. Przedwczesny to jednak wybór, bo na ostatnią walkę muszą wybrać coś jeszcze mocniejszego.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/538/#findComment-385406
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      W sumie teraz ja dodam swoją kontrowersyjną opinię, ale tylko jedną, bo obecnie chyba tylko jedną taką mam.   Cena NIE POWINIEN wygrywać już Royal Rumble Matchu, pomimo tego jak ta walka jest obecnie traktowana czyli w sumie zazwyczaj kiepsko, większość zawodników wygrywających RR przegrywa, a na przestrzeni lat 2010-2019 to większość nawet nie Main Eventowała największej gali roku pomimo wygrania tej walki, więc to mówi samo za siebie, dopiero od tej dekady to się zmieniło, gdzie od 2020 to każdy zwycięzca RR Main Eventował WM'kę, także dobrze, że to zmienili, ale wracając do Lidera Cenation, tu nie chodzi o brak szacunku dla legendy jaką bez wątpienia jest, nie chodzi, że nie zasługuję na pobicie rekordu Flaira czy zrównanie się zwycięstwami w RR Matchu z SCSA, chodzi o to, że jeśli chcieli to zrobić to powinni to zrobić NAJPÓŹNIEJ w 2018 roku kiedy Cena jeszcze potrafił w miarę regularnie występować  i był w formie, żeby dać zarówno dobry feud jak i walkę, a nie teraz, gdzie gość nie ma formy, co wyjdzie na ring to daję to samo promo, a walki nie miał dobrej chyba od walki z Romanem w 2021, chociaż tej walki zbytnio nie oglądałem, ale ponoć była solidna, niemniej jednak tak jak mówię jedna jaskółka wiosny nie czyni, wcześniejsza jego dobra walka była z Wyattem, a to i tak był bardziej jakiś teatr czy coś niż walka z WM 36, a jeszcze wcześniej to musimy się cofnąć do chyba nawet 2017, bo w 2018 to już powoli przechodził na ten part timing i ciężko mi coś znaleźć dobrego z jego strony jak tak szukam pamięcią, ale chyba początek jeszcze nie wyglądał najgorzej po WM było o wiele gorzej, bo przed to jeszcze tam kręcił się wokół głównych tytułów i tam jakieś wieloosobówki były solidne czy nawet pojedyncze walki ze Stylesem, ale od okresu 2018 po WM to już tragedia była, przejście na part timing i kompletny brak formy z roku na rok co raz gorzej, 2018 to był dla mnie ostatni dzwonek dla niego, teraz już za późno ze względu na to, że to będzie totalny zawód, a danie mu takiego czegoś jako forma "nagrody" za cały rok to słaba sprawa, wygranie EC to najwyżej co może zrobić według mnie i pójście na tego Rhodesa powiedzmy, ale ten feud i walka nie będą dobre jeśli ma taką formę jaką miał ostatnim razem chociażby, a to już będzie dużo, a co dopiero mówić o wygraniu RR i kreowaniu WM wokół niego, nie jestem tego fanem, dla mnie nawet najlepiej jakby zawalczył na WM z kimś singlowo bez tytułu na szali jakaś walka Orton vs Cena, McIntyre vs Cena, Rollins vs Cena, naprawdę uważam, że jest sporo rywali, z którymi Cena mógłby się zmierzyć na WM bez tytułu, Punk vs Cena to byłoby coś, a jak już musi być tytuł to dałbym mu walkę o tytuł IC, Breakker vs Cena też chętnie bym zobaczył i Cena nawet mógłby to wygrać i to byłaby najlepsza nagroda dla niego jeśli mówimy o ostatnim runie, zdobycie tego tytułu, którego mu brakuję do bycia Grand Slam Championem, a Cena w tym feudzie nawet za wiele by nie musiał, to się samo piszę, Cena, który jest jak zwykle miły dobry super hero i Bronik, który rozwala go za każdym razem gdy go widzi, nawet nie dając mu dojść do słowa, nie trzeba wiele, a Rhodes vs Cena tu trzeba się mega postarać i wątpię, żeby WWE to rozpisało dobrze, bo oboje są jednowymiarowi i tacy sami, także to jest moja opinia, że jeśli chodzi o okres Road To WM, to Cena powinien próbować gonić za tytułem, ale nie powinien wygrywać ani RR ani EC w mojej opinii, ani nawet walczyć o tytuł na WM, po prostu fajnie byłoby zobaczyć tą pogoń i tyle, a po WM już mógłby dla mnie walczyć, po prostu nie lubię sytuacji w której zawodnik sobie powraca, dalej jest part timerem, totalnie niczym nie zasłużył na to, żeby zdobyć takie wyróżnienie, a szczególnie, że miał je już nie raz w przeszłości, w sensie, że był kluczową postacią w drodze do WM czy to jako pretendent czy jako Champion, od kilku lat mówi i robi to samo i jest z nim co raz gorzej, a nagle ma wygrywać najważniejszą walkę i być w ME największej gali.....tymczasem zawodnicy, który cały rok(Drew, Jey, Gunther, Punk, Rollins, Priest) lub nawet od kilku lat(Tak mam na myśli Ciebie Sami Zayn) pracują na to, żeby chociaż zdobyć jeden jedyny raz tytuł mistrza świata.......Nigdy nie byłem i nie będę fanem takich zagrywek, żeby to jeszcze storyline'owo się zgrywało jak w przypadku wygrania RR przez The Rocka by się to zgrywało to byłoby git, bo dla story, ale w takiej sytuacji jaka jest teraz to jest to dla mnie nie do pomyślenia i z całego serca liczę, że nie pójdą w wygranie RR Matchu przez Cenę. 
    • Kaczy316
      To lecimy z kolejnym SD i w sumie pierwszym, które można obejrzeć na Netflixie od razu, Knight vs Nakamura, kurde fajnie by było jakby Knight odzyskał ten tytuł, zobaczmy co Tryplak nam zgotował!   Ulala zaczynamy od Paula Heymana, ale zobaczymy czy ma coś znaczącego do powiedzenia. No mówi o tym, że Romuald jest prawdziwym i jedynym Tribal Chiefem i teraz ogólnie Reigns chcę się skupić na czymś innym, Heyman wie na czym, ale chcę się podzielić tym z jedyną osobą, która musi to usłyszeć oficjalnie przy spotkaniu twarzą w twarz i jest to Cody Rhodes! Którego Heyman chętnie zaprasza do ringu, a ten wychodzi, tak przypuszczałem. Oczywiście dowiadujemy się, że Roman po odzyskaniu władzy w rodzinie i "wisorka z papryczek" xD chcę z powrotem swój tytuł, a jego obecne plany zakładają, a właściwie to nie plany, a jest to spoiler, że Romuald wygrywa Royal Rumble i idzie po swój tytuł na WM i Heyman chcę wiedzieć czy Cody chcę o tym porozmawiać i w sumie to się nie odzywa, ale KO bardzo chcę o tym porozmawiać. KO wypomniał Rhodesowi to wszystko, wypomniał mu pomoc Reignsowi na Bad Blood i na ostatnim Raw, wypomniał mu uścisk z The Rockiem oraz wypomniał mu uścisk dłoni z Heymanem obecnie oj gruby feudzik, KO jedzie po całości mega mi się to podoba, a Cody jak zwykle gdy nie ma racji to wkurzony idzie zatłuc Kevina na trybuny xD. KO i Rhodes idą sobie gdzieś w otchłań korytarzy areny, natomiast w ringu Heyman się temu przyglądał, a za plecami pojawili się Jacob i Tama Tonga, czuję, że chcą mu oddać to co jego czyli hołd nowemu Tribal Chiefowi, ale zobaczymy. Nie wiemy w sumie co planowali, bo wyglądało to jakby chcieli zaatakować Heymana, ale tego nie zrobili, a w końcu przybiegł Jimmy Uso na ratunek! Już myślałem, że sam Jimmy rozwali dwójkę w tym JACOBA, ale na szczęście Fatu się obudził i przypomniał, że ma kody na nieodczuwanie bólu xD. Kodeusz uporał się z KO i teraz leci na pomoc Jimmy'emu. No i w sumie udało mu się i tyle, fajny segmencik łączący kilka wątków, podobał mi się i story poszły na przód, nie był on bez znaczenia jak wiele potrafi ostatnio być.   Hmm dzisiaj 2 Title Matche mamy, komentatorzy coś o tym wspominali, jeden znałem, ale o drugim kompletnie nie wiedziałem, a to też rewanż tylko, że za Saturday Night's Main Event Chelsea vs Michin o tytuł kobiet United States, nie jestem fanem, bo Michin cały czas dostaję te same walki z tymi samymi zawodniczkami, to już nudne się robi, ale no dajmy szansę. Niecałe 9 minut pojedynku, który wygrywa Green, nie wiem czy walka nie była lepsza niż ta z SNME ostatniego, być może, niemniej jednak sam pojedynek był przyjemny, może nie jakiś wybitny, ale tego raczej od tego typu Pań nie oczekujemy, był dobry i tyle, a Green broni tytułu, możemy teraz wycofać Michin z TV na dobre pół roku? Ja bym chętnie od niej odpoczął, mam wrażenie, że co chwila dostaję walki z tymi samymi osobami lub title shoty z niczego.   Los Garza vs Pretty Deadly lecimy! Kolejne niecałe 9 minut walki, ale bardzo dobrej walki, Garza, Berto, Elton i Kit każdy dał z siebie wszystko moim zdaniem, fajnie to wyglądało i przyjemnie się oglądało, Los Garza wygrali, zemścili się za kłamanie PD i dobrze, walka oddała moim zdanie, jedyny minus to praktycznie martwa publika na tej gali, druga walka i druga walka ma taką ciszę, jak na pogrzebie po prostu, masakra jakaś.   Shinsuke Nakamura vs LA Knight o tytuł United States, druga walka mistrzowska dzisiaj, zapowiada się interesująco, a wiecie co nie jest interesujące? Kolejny run Nakamury z mistrzostwem mid cardowym hehehehe, miejmy nadzieję, że to koniec tej tragedii. Lekko po ponad 14 minutach mamy No Contest, Jacob i Tama wbili i zaatakowali Knighta za to, że wypchnął ich z areny po segmencie początkowym jak byli już na backu i wsparł ochroniarzy, no cóż zdarza się niestety, ale sama walka jak Panowie się rozkręcili to naprawdę bardzo dobra i nawet Knightowi udało się rozruszać publikę, która była praktycznie martwa xD, więc gitara, Knight rozwalony, więc Cody i Jimmy mogą wbić i rozwalić Fatu oraz Tonge, a Cody potem proponuję Cody i Jimmy vs Jacob i Tama i to dostaniemy zapewne w ME, ciekawe jak to się skończy xD.    Piękna powtórka jak Tiffany zrobiła Cash In na Jax w zeszłym tygodniu, świetnie to wyglądało i ten Theme, który był jakby Tiffany była jakimś herosem czy największym facem w federacji, pasowało to mega do momentu, świetne rozpoczęcie roku to było dla kobiecej dywizji na SD.   MCMG vs A-Town Down Under, to może być bardzo dobry pojedynek. Ponad 12 minut naprawdę bardzo dobrego pojedynku, Panowie z czasem się ładnie rozkręcili, MCMG wygrało i pewnie pójdą na pasy WWE Tag Team z powrotem, ale naprawdę walka mega przyjemna, szkoda, że o większości walk dzisiaj nie da się napisać nic więcej, bo są i tyle, żadne to walki feudowe w większości ani nic, po prostu są dobre solidne i zobaczymy co dalej dla zwycięzców, więc zobaczymy jak to się rozwinie wszystko, niemniej ta walka naprawdę dobra.   It's Tiffy Time! Oj tak dostaniemy teraz Tiffany, mega czekam na ten segment i ciekawe co się w nim wydarzy, Nia chcę jej niby pogratulować, no zobaczymy czy faktycznie tak będzie xD.  Pięknie Tiffy wyglądasz z tytułem, pasuję jak ulał. To tylko zwykły wywiad no cóż jest jak jest, ale powiedziała, że to wszystko to był plan, który opracowała, bo Nia myślała, że Tiffy to tylko durna blondynka, a pokazała jej, że się myliła i wszystko przerywa Jax, xDDDDDDDDDDDD co to za kłamstwa z ust Jax, ona stworzyła Tiffany? BABO zobacz sobie reakcję na Stratton z przed sojuszu z Tobą, a na reakcję na Ciebie nawet do tej pory, NIA JEST NIKIM! To Tiffy sprawiła, że run Jax był jakkolwiek interesujący. Nia daję wybór albo Tiffy oddaję dobrowolnie tytuł jej albo Nia sobie go zabierze, ciekawe co dostaniemy xDDD, a dostaliśmy Bayley! Może być ciekawie, chociaż kolejne Bayley vs Nia tym razem możliwe, że o pretendenta do WWE Women's Championship....meh. Bayley nic ciekawego nie powiedziała, a wszystko przerywa Naomi i wszystkie zapewne chcą po prostu walki o tytuł hmm, może jakiś F4W na Royal Rumble? W sumie to bym brał, ale pewnie zdecydują się na jakiś Triple Threat Match o pretendentkę. Ostatecznie doszło do brawlu, który w sumie ładnie zakończyła Tiffany, a Aldis sobie wbił obok Stratton i zapowiedział ostatecznie F4W o pretendentkę do tytułu WWE Women's, spodziewałem się Triple Threatu, ale Pianek jeszcze się dołączył xD, no cóż liczę na wszystkich poza Jax, ale pewnie ona wygra, no to lecimy.   Liczę tutaj na wygraną kogokolwiek naprawdę, nawet Pianek niech to wygra, byle nie ta Nia xD. Po ponad 17 minutach świetnej w sumie walki mi się ona mega podobała, sporo near falli, prób finisherów i ogólnie finisherów nawet, dobre tempo, każda z Pań miała swoje 5 minut, Pianek i Bayley największą robotę tutaj moim zdaniem zrobiły, naprawdę bardzo dobre starcie i generalnie kontrowersyjna opinia, ale Tag Naomi z Piankiem wygląda o wiele lepiej niż Pianka z Jade, Bayley ostatecznie wygrała i mi się to podoba chętnie obejrzę Tiffy vs Bayley na Royal Rumble, będzie coś świeżego!   Next Week: Tiffany Stratton vs Bayley o tytuł WWE Women's aha, jakie Royal Rumble, jakie SNME, damy to za tydzień, a na SNME albo RR dajmy Nia vs Tiffy no tak xDD logiczne meh, Tiffany vs Bayley za tydzień ehh, świetne starcie, a dajemy to na zwykłym SD...... szkoda. MCMG vs Los Garza, oj tak pojedynek może być świetny. Ulala prawdziwy Tribal Chi.....a nie czekaj on już nie ma Ula Fali, szyli powraca zwykły mid cardowy Solo Sikoa, a zapowiadają go jako nie wiadomo kogo, znaczy no w walce z Reignsem pokazał się bardzo dobrze według mnie i jako main eventer, ale no w sumie to ciekawi mnie co dla niego dalej, dajcie mnie to. To tyle i w sumie aż tyle, mocne walki, mocny powrót po wielkiej przegranej, ja czekam.   No to pora na Main Event! Jacob Fatu & Tama Tonga vs Cody Rhodes & Jimmy Uso, pewnie face'owie tutaj wygrają, bo The New Bloodline już nie musi być wiarygodne dla OG Bloodline xD, więc można ich gnoić zapewne, ale sama walka może wyjść ciekawie. Kurde RR Match zapowiada się mega ciekawie, dwie pierwsze gwiazdy zapowiedziane na tę walkę to Cena i Roman, samo RR też jak na razie nie najgorzej KO vs Cody w Ladder Matchu o Undisputed WWE Championship, naprawdę oczekiwania znowu pewnie będą spore, a wyjdzie jak zwykle xD, ale przejdźmy do ME. No powiem tak pierwsza połowa to standardowy nudnawy Tag Team Match, a druga połowa oddała, bardzo fajnie się oglądało, Cody ostatecznie opuścił Jimmy'ego, bo zobaczył Kevina na stage'u, którego zaczął atakować i dlatego Jimmy przez to, że był w pojedynkę to przegrał i ostatecznie to Fatu i Tama wygrali, więc jest git, a na koniec mamy jeszcze brawl Kevina i Rhodesa, który zakończył się połamanym stołem, ciekawe jakie pokłosie będzie tego wszystkiego, czuję obwinianie Rhodesa o wiele rzeczy jak zwykle xD, ale solidna walka, a przynajmniej druga połowa, a sama walka trwała około 13,5-14 minut.   Plusy: Segment otwierający Women's United States Championship Match Pretty Deadly vs Los Garza United States Championship Match MCMG vs A-Town Down Under Segmencik It's Tiffy Time Fatal 4 Way o pretendentkę do WWE Women's Championship Main Event   Podsumowanie: Nie widziałem większych minusów w tej gali, bardzo mi się podobała i oglądałem z przyjemnością, walki były moim zdaniem bardzo dobre, nie było złego pojedynku, dostaliśmy kontynuację feudów i podbudowy już trwających, a także pokazanie, kto gdzie zmierza w niektórych przypadkach, jak chociażby w przypadku Romualda, który wiemy już, że leci po wygranie RR Matchu i osobiście uważam, że nie byłby to taki głupi pomysł, na pewno lepszy niż wygrywający ledwo dychający Cena, który jeśli by wybrał Rhodesa to ani nie będzie to dobry feud ani nie będzie to dobra walka, więc ja jestem na stanowcze NIE dla Ceny wygrywającego RR i Main Eventującego prawdopodobnie drugi dzień WM, to powinno się stać najpóźniej w 2018 roku, bo potem to już tendencja spadkowa była w wykonaniu tego zawodnika i jest co raz gorzej, jak zobaczę, że jest lepiej to może bym zmienił zdanie, ale po tym co pokazywał na przestrzeni ostatnich kilku lat to zdecydowanie NIE! Ale wracając do samego SD to tak jak mówię bardzo dobre show i polecam, fajne do obejrzenia, dużo story, nawet sporo się działo, ja jestem usatysfakcjonowany.
    • IIL
      Z tym brakiem WWE na Netflix w Belgii to faktycznie poszaleli...  Tłumacza się tym, że jakaś francuskojęzyczna stacja ma kontrakt na cały rok i Netflix wejdzie dopiero w 2026. Co ciekawe, WWE w Polsce na ESC zostało ponoć usunięte z ramówki nagle i według oficjalnych komunikatów ze strony Extreme Sports Channel, WWE nie informowało ich o nadchodzących zmianach... Elimination Chamber 2026 w BE brzmi interesująco, ale ceny zapewne znów byłyby zaporowe.  Coraz bardziej wkurwia mnie ten trend nabijania "the largest arena gate in the history of WWE" kosztem astronomicznego wręcz windowania cen wejściówek w górę. 
    • GGGGG9707
      Czyli tak w skrócie żeby całości nie tłumaczyć Fightful podało w zeszłym roku chyba że WWE planuje PLE w Belgii i we Włoszech i że mają robić testy w postaci gal w 2025. Pewne źródła w WWE odpowiadające za organizację gal w Europie potwierdzają tą informację i podają że WWE jest na ten moment bardzo zadowolone ze sprzedaży biletów w Bxl. Do gali zostały 2 miesiące a już praktycznie sprzedano liczbę biletów jakiej WWE oczekiwało.  No i ponoć omawiana była kwestia Elimination Chamber 2026 w Brukseli. Także teraz tylko trzeba dać z siebie wszystko na trybunach i jest szansa na duże PLE 😁
    • Mr_Hardy
      Bardzo mi się podoba to, że TNA na początku przypomina co się działo w poprzednim tygodniu. Często bywa, że nie pamiętam co było w poprzednim tygodniu.. Moose na Genesis będzie miał swoją wersję pasa X-Division czyli TNA zaspoilerowało nam wynik walki. Tak mi się wydaję. Ogólnie bardzo dobry iMPACT dużo dużo lepszy odcinek niż z tamtego tygodnia. Genesis zapowiada się świetnie. Nie mogę się doczekać.   
×
×
  • Dodaj nową pozycję...