Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Podobala mi się propozycja Lashleya w kierunku Kurta. Aż zacząłem żałować, że Angle mu nie złoił tyłka. Mimo, że nie raz triumfalnie lądował na szczycie TNA, z chęcią zobaczyłbym to znowu, skoro Bobby poskładał wszystkich pozostałych. Teraz wygrywa Roode, i z racji okresu w jakim jestesmy - no wiecie, największa gala w roku miała miejsce :wink: - powinno dojsć do zmiany mistrza. Zważywszy, że jest to pretendent świeżo po pierwszej próbie - kolejna porażka byłaby bez sensu patrząc na tę historyjkę.

 

Były ochroniarz Snoop Dogga, ląduje w tej samej roli u EC3 - Ethan Del tRio. Ma to sens. Inna kwestia, czy Brodus jest w TNA potrzebny. Zbawicielem nie będzie, ale gości takich jak on brakuje im w rosterze. Czy potrzebny, czy nie, to się okaże. Wiezerunku mu odmówić nie można. Dopóki nie zacznie tańczyć, a TNA nie odwidzi się płacenie mu - może to być krótki romans - to powinno być spoko.

 

Shark Boy wygrał Impact!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/520/#findComment-366064
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Orton z niego nie jest, ale Matt Hardy się dziś postarał, fajna walka z Magnusem.

 

Tyrus Clay nowym bodyguardem EC3 - lepszej roli dla niego nie ma. Nie obraziłbym się, jakby tu został.

Btw ciekawie się ogląda segment, gdzie 3/4 to NXT.

 

Pokazali wprost, że Shark Boy się spasł - brawo :D

 

W ME "obudziłem się" dopiero podczas Roode Bomb + Brainbuster. Od tego momentu było ekstra, bardzo ładnie to wymyślili.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/520/#findComment-366088
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

Podobał mi sie otwierający galę segment. Po zeszłotygodniowym odcinku wydawalło się, że face turn Lashleya to nie jest wcale tak odrealniona rzecz jak by się mogło wydawać. Feud z MVP to coś co mogło go jeszcze bardziej wzmocnić, jednak teraz wyszedł na jeszcze większego badassa. Bez większego problemu wyzywa na pojedynek Kurta, jakby to była najnormalniejsza w świecie rzecz. Jeden dłuższy segment i okazuje się, że i Lashley nie jest taki zły na mikrofonie.

 

Co u licha stało się z Magnusem? Gość na początku roku był najgorętszym towarem prezentowanym przez TNA tymczasem teraz albo nie ma go na tygodniówkach albo jobbuje innym. Czy aż tak słabo spisywał się w roli mistrza? Moim zdaniem nie i warto pomyśleć tutaj nad daniem mu drugiej szansy lub nad mały przepakowaniem tym bardziej, że w ME przewijają się ciągle te same nazwiska.

 

Wyjaśnijcie mi proszę, czy Bram miał wcześniej jakieś zatargi z Devonem czy może zaatakował go ot tak sobie? Zresztą, nie ważne jaki był powód tego ataku, ważne, że z Bramem coś się zaczyna dziać. Idzie drogą przetartą przez E3. Okazał się lepszym towarem od Magnusa, ma na rozkładzie Abyssa a ewentualne pokonanie Devona da mu solidną zaliczkę przed kolejnym krokiem. I co z tego, że obaj to "starszyzna" federacji. W swoim CV będzie mógł dopisać dwie legendy.

 

Brodus Clay aka Tyrus powraca do roli w jakiej sprawdzał się najlepiej. Był ochroniarzem Snoop Dogga, był ochroniarzem del Rio, teraz to samo czeka go w przypadku EC3. Problemy są jednak dwa, nie to miejsce i nie ten czas. Tyrus nigdy nie powinien zostać zatrudniony przez TNA bo jest on w federacji zbędny. Za jakiś czas okaże się, że nie ma na pomysłu i będą kombinować tak jak w WWE. Ochranianie Cartera również mija się z celem. Taki zabieg miałby sens na początku wędrówki EC3. Teraz jest on w pełni wypromowaną osobą i może się o siebie zatroszczyć. Do tego dochodzi rig attire, który jeżeli zmienił się względem tego z WWE to naprawdę niewiele.

 

Na wstępie muszę zaznaczyć, że podobała mi się idea tego pojedynku. 4 najlepszych face'owych zawodników walczących ze sobą jak z najgorszymi wrogami a po walce oddający sobie nawzajem szacunek. Fajnie to wyglądało. Jeżeli chodzi o samą walkę, to początek nie mógł napawać optymizmem. Reakcje były nikłe, walka toczyła się w wolnym tempie a i kilka niepotrzebnych botchy się pojawiło. Całe szczęście, druga część to cud, miód i orzeszki. Paradoksalnie najlepiej oglądało to się od momentu double pinu i powrotu Dirty Heels na zakończenie gali.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/520/#findComment-366159
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Ach jak mi się podobały skróty z BFG zachęcające do wykupienia powtórki PPV. Szczerze to nie pamiętam kiedy ostatni raz widziałem żeby ktoś upadł tak nisko i musiał się prosić ludzi żeby kupowali taki szajs, a w dodatku z odtworzenia. W sumie jak na najważniejszą galę roku to niewiele było wstawek o niej traktujących, o segmentach nie wspominając, ale jak takowe wrzucić skoro tygodniówki były nagrywane już wcześniej.

 

Początek Impactu niezły, choć publika ewidentnie zbyt słabo reagowała, szczególnie wtedy gdy Kurt wspomniał że podczas jego panowania bardzo poprawiła się jakość gal- to prawda i za to powinni go wspierać a nie siedzieć cicho, zwłaszcza po tym jaką walkę dostali na koniec poprzedniej gali. Natomiast Lashley tym razem pojawił się bez swoich kumpli i próbował skusić Kurta na walkę, której wynik byłby oczywisty, bo Angle kontraktu z TNA już raczej nie ma w momencie emisji gali. Moim zdaniem dobrze że się nie zgodził.

 

Brodus musiał się słabo cenić skoro podpisali z nim umowę w momencie kiedy szukają oszczędności. Shark Boy popsuł mu debiut swoim segmentem z żarciem, bardzo zabawny, ale jakże prawdziwy w jego obecnej formie. Oczywiście mały i gruby był skazany na porażkę, a Tyrus od początku nie robi na mnie wrażenia i szkoda mi że TNA szukając oszczędności m.in. w wypłatach sięga po pewnie drogiego Brodusa, który zbyt wielu fanów nie przyciągnie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/520/#findComment-366170
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Podobał mi się początkowy segment, który pokazał prawdziwe oblicze Lashley'a. Koleś chce walczyć z każdym, bo jest pewny siebie i bez trudu wyzywa do walki Kurta Angle. Ostatnio tak samo chciał dać szansę Roode'owi, ale MVP go powstrzymał.

 

Debiut Tyrusa wypadł tak sobie. W roli ochroniarza może się przyjąć, a w dodatku TNA nie ma ludzi jego postury. Jednak dłuższej kariery w TNA mu nie wróżę. Według mnie koleś dostał zapłatę za te tapingi i już go więcej nie zobaczymy tak jak było to w przypadku Snitsky'ego i jego kompana. Strasznie spodobało mi się to co zrobił Shark Boy przed walką. Wszyscy widzą, że Sharky przytył i pokazali to w zabawny sposób.

 

Four Corners Match for World Championship Contendership: Eric Young vs Jeff Hardy vs Austin Aries vs Bobby Roode. Walka godna Main Eventu. Początek może nie był zbyt porywający, ale walka rozkręcała się z każdą minutą. Po podwójnym pinie było tylko lepiej. Walki między byłymi członkami Dirty Heels zawsze ogląda się z przyjemnością i tak było tym razem. Bobby Roode teraz powinien wygrać z Lashley'em. Ale co z aktualnym mistrzem po stracie pasa? Feud z MVP?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/520/#findComment-366306
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Ten Impact prawie w całości opierał się na turnieju tag teamów i mimo, że nie było walki, która zdecydowanie wybiła by się ponad wszystkie to oglądało się to całkiem przyjemnie.

 

Nie zdziwiło mnie takie połączenie wszystkich par jak pewnie każdego kto oglądał ten Impact. Jedynym zaskoczeniem mogło być to, że partnerem Low Kiego został Samoa Joe, ale miałem dziwne przeczucie, że tak się właśnie stanie jak zobaczyłem, że Low Ki ma brać udział w tym turnieju. Walki może nie były najwyższych lotów, ale pokazały, że dywizja TT w TNA istnieje i ma tam kto walczyć. Szkoda tylko, że zamiast tego turnieju nie zrobili turnieju dla Xów. Jakby nie patrzeć to dywizja TT ostatnio miała świetną serię walk, a warto by było przypomnieć sobie o innej dywizji. Zwycięzcy tych walk raczej nikogo nie zdziwili. Największym minusem tego turnieju jest brak Brama i Magnusa. Gdyby oni wystąpili w tym turnieju to z miejsca obstawiałbym ich jako zwycięzców. Mam nadzieje, że nie zapomnieli o nich jako o TT i w przyszłym roku zaczną feud z Wilkami, który będzie miał finał na LockDown.

 

Bobby Roode zasługuje na ten pas bardziej niż ktokolwiek inny. Osobiście wolałbym, aby ten pas w końcu zgarnął James Storm ( tego mini title runu nie wliczam ) , ale nie teraz, gdy jest zajęty Sanadą i Manikiem. Bobby vs Bobby to może być kolejna świetna walka na zakończenie Impactu. Obaj pokazali już, że potrafią stworzyć dobrą walkę i mam nadzieje, że tym razem będzie podobnie. Zwłaszcza, że Angle będzie sędzią specjalnym, więc walka powinna być w miarę czysta.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/520/#findComment-366566
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Matt & Jeff Hardy vs DJ Z & Jessie Godderz W tej walce faworyci byli murowani i nie wiem co by się musiało stać żeby bracia Hardy przegrali pajacującym Dj-em Z i słabszym z BroMans Godderzem. Akcje też na standardowym poziomie, a bracia bez konkurencji w ringu pod postacią dwóch świetnych teamów nie wyglądają już tak dobrze. No ale niech sobie walczą póki są lepsi od wielu pod względem umiejętności.

 

Devon z Bramem trochę dziwnie poprowadzili coś co chyba miało być bójką a wyglądało to jakby robili normalną walkę, tylko bez sędziego. Dobrze że wkroczył Kurt i może wyjdzie z tego dobra walka z późniejszej części show.

 

Biedna Rebel jest taka ładna, a musiała zostać zmiażdżona przez mistrzynię. Mimo to jej wejściówka jest obecnie najlepszą jakie można oglądać w MS.

 

Devon vs Bram Oczywiście użycie krzeseł, koszy i innych przedmiotów na plus, ale emocje były marne, głównie dzięki ciszy na widowni. A przyjmowanie akcji w większości przez Brama też nie powalało, bo dostał i upadł, Devon poszukał kolejnego przedmiotu i uderzył i tak w kółko, a to nie wpływa dobrze na walkę. Chyba że lałby go siekierą. Dopiero Magnus zakończył tą walkę, która dla mnie okazała się sporym zawodem, bo z pewnością byli w stanie dać lepsze widowisko.

 

EC3 & Tyrus vs Rockstar Spud & Eric Young Soud w końcu dostał możliwość pokazania że coś potrafi w ringu. Niestety na jego nieszczęście przyszło mu walczyć z kilka razy od siebie cięższym Tyrusem i nie bardzo kupiłbym wygraną Spuda i Younga. Zresztą po co oni mieliby iść dalej w tym turnieju- to Tyrus jest nowy i musi wygrywać.

 

Kurt sędzią specjalnym za tydzień- pewnie Roode będzie miał łatwiej, choć jeśli wygra to pewnie nie bez przeszkód i MVP z Kingiem będą próbowali przeszkadzać. Mimo wszystko szykuje się całkiem niezłe starcie, zresztą o ile mnie pamięć nie zawodzi to Lashley walczy w ten weekend w Bellatorze, czyli nie jedną jego ważną walkę teraz zobaczymy, choć akurat jego wygrana w MMA jest raczej pewna, bo myślę że jego rywal nie będzie o wiele lepszy od poprzedniego żeby Bobby przypadkiem nie przegrał. Natomiast z Roode'm może już nie mieć tak łatwo i stracić pas. Pożyjemy zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/520/#findComment-366596
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Lubię takie turnieje. Dla federacji są o tyle korzystne, że potrafią szybko stworzyć lub wypromować jakiś team. Jestem ciekaw rozwoju, ale martwi mnie, że efekt końcowy może być „zabijaniem czasu”, jak to by było przy zwycięstwie kogoś ze szczytu, kogoś oczywistego, kogoś z kogo możemy zrobic pretendentów ot tak bez słowa – patrz Hardyz.

 

Fatalne promo Brama. Gdyby TNA wiedziało jaki będzie efekt, to nie dawałoby mu mikrofonu. Wciąż go lubię, ale trochę przygasł w moich oczach.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/520/#findComment-366599
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 281
  • Reputacja:   41
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Dopiero co obejrzaełm full metal mayhem i muszę przyznać , że nie rozumiem ludzi, którzy mówią, iż spodziewali sie po tej walce czegoś więcej. Jeśli mówimy o main streamie a gdzie nawet w indysach nie dostaniemy lepszej walki z przedmiotami.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/520/#findComment-366726
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mieszane uczucia po zwycięstwie Bobby'ego. Lubię gościa, storyline wskazywał na jego triumf dzisiaj - spodziewałem się tego - ale nie sądzę, by wykorzystali w pełni Lashleya jako mistrza. Za szybko się to skończyło. Jego dominacji nie dało się odczuć, a i została ukrócona przez gościa, który tego wszystkiego wcale niepotrzebował. To była idealna okazja na sprzedanie jakiegoś shockera. Wciśnięcia nam mistrza z innej bajki. Kogoś, kto jeszcze na szycie nie stał. Roode kimś takim zwyczajnie nie jest.

 

Jeśli powrót do formy Shark Boya zostanie okraszony serią komediowych filmikow, to ja jestem absolutnie za. Gość znowu dał się człowiekowi pośmiać.

 

Trzymam kciuki za Ki i Joe w finale turnieju tagów. Pisałem tydzień temu, że Hardys byliby marnowaniem czasu. Rywale z X-Division to nie jest moje wymarzone zestawienie, ale od biedy wezmę i to.

 

Podobnie mam nadzieję, że Richards dołączy do ekipy Storma, a nie zacznie z nią walczyć. Davey nie jest tytanem charyzmy, jakaś zmiana mu się przyda. Z czasem byłby idealnym kandydatem na kogoś, kto się szefostwu zbuntuje, ale niech pozwolą się temu rozwinać.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/520/#findComment-366887
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Finał turnieju tag teamów najlepszy z możliwych. Spodziewałem się starcia dobrych ze złymi, a tu taka miła niespodzianka. Zanosi się na niezłą walkę, bo po obydwu stronach ma kto zadbać o wysoki poziom. Jestem za przedstawicielami X Division, ale title shota zgarną Hardasy. Pisałem wcześniej, że Matt zostanie w TNA dłużej i wraz z bratem w końcu dobiorą się do pasów. Na to się zanosi, a TNA też będzie dążyć do tego, żeby bracia Hardy tworzyli historię ich dywizji drużynowej. Nie mam nic przeciwko, bo na Matta ostatnio przyjemniej się patrzy. Na tych tapingach wyglądał już lepiej niż poprzednio (mniejszy brzuch), co od razu odbija się też na formie.

 

Sharky się zapuścił i nie omieszkają się do tego odnieść. Jeśli faktycznie chcą mu dać szansę, to potrzebują go w najlepszej formie i fajnie będzie oglądać jego walkę z nadwagę w tego typu segmentach. Może kiedyś go połączą ze Spudem. To była najlepsza rozrywka.

 

Niezbyt trafnie dobrali Stormowi nową ofiarę. Wolves są świeżo po wygraniu serii z legendami dywizji drużynowej i znajdują się w innym położeniu, niż taki Sanada czy Manik. Davey nie jest zagubiony i nie potrzebuje przejść rewolucji. Ciężko kupić to, że Storm potrafił namieszać mu w głowie. Za wcześnie byłoby ich rozdzielać. Szczególnie, że mogą jeszcze raz zaszaleć z Hardasami w dłuższym feudzie.

 

Na Roode vs Lashley II już tak nie czekałem. Czuć było, że Bobby idzie na mistrza, bo to jego druga szansa w krótkim odstępie czasu i tym razem musiał wygrać, a na dodatek Kurt miał czuwać nad uczciwym przebiegiem walki. Musiał się tam wkraść ref bump i dziwne, że kompani mistrza się wtedy nie zjawili. Będą się z tego tłumaczyć, podobnie jak Lashley z ostatnich swoich nieprzemyślanych decyzji, które kosztowały go utratę tytułu. Poróżnią ich i mamy gotowy feud. Poprzedni run heelowego It Factora był świetny. Ten pewnie będzie krótszy i nie tak dobry. Niech odbębni rewanż z Lashleyem, nabije sobie na licznik Youngów, Magnusów i innych Gunnerów, a później weźmie się za EC3. Chciałbym zobaczyć ich feud. Zawsze coś nowego.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/520/#findComment-366899
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Roode mistrzem - niezła walka, ale jakoś nie porwało mnie zakończenie. Wygrał i tyle, "nic wielkiego". Brakowało mi jakiegoś mocnego uderzenia.

 

Low Ki i Hardasi w finale turnieju - ekstra :) Walki półfinałowe były niezłe.

 

Storm uczepił się Richardsa. Co będzie dalej? Mała podpowiedź: James ma coś, o czym większość pewnie zapomniała :D

 

Chcemy więcej Shark Boya!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/520/#findComment-366908
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  44
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.12.2010
  • Status:  Offline

To była idealna okazja na sprzedanie jakiegoś shockera.

 

Już kiedyś był taki shocker, nazywał się EY ;-)

 

Czy tylko ja mam takie wrażenie, że gdy zawodnik zakłada koszulkę sędziowską, to działa ona na niego jak kryptonit na Supermana!?!

Dobrze, że wygrał Roode, niech ma. Tylko jak pisał N!KO, po co? Ogólnie bookowanie tej walki było mocno naciągane.

 

Swoją drogą tak już od 2 miesięcy, co raz mniej chce mi się oglądać Impact. Może, gdyby wrócili z Impactami na żywo... a może już ciszej nad tą trumną :|

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/520/#findComment-366923
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  368
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline

Już kiedyś był taki shocker, nazywał się EY ;-)

Za moich czasów ten shocker (chociaż bardziej pasuje logic fucker) nazywał się Jeff Hardy, nie miał brody, nie był rudy i bynajmniej nie na tygodniówce coś odwalił.

 

Dobrze, że wygrał Roode, niech ma. Tylko jak pisał N!KO, po co? Ogólnie bookowanie tej walki było mocno naciągane.

Żeby fedka miała SWOJEGO mistrza, który nie jest narażony na to, że pójdzie do MMA, zbierze oklep po ryju i wróci w kawałkach, a przez porażkę to co nosi wokół talii będzie wartości paska z galerii? Po to, żeby fedka mogła awansować Rooda z topowego main eventera na poster boya? Może coś w tym rodzaju?

W sumie w ogóle po co nam ten TNA WHC, po co to komu. Ludzie, główny pas fedki jest zazwyczaj po to, żeby wypisywał "duma szpan i prestiż" zawodnikowi na czole. W tym wypadku zawodnik wypisuje to pasowi. EC3 już się cieszy, że odbierze go takiemu topowemu zawodnikowi. Z pewnością równie dobrze by był wypromowany gdyby zamiast najlepszego zawodnika z rosteru odebrał go jakiemuś twarzowemu Gumisiowi któremu ktoś chyba urwał język. Z pewnością MVP nie odebrałby spotlightu Hutterowi. Z pewnością.

Sorry, ale kiedy TNA pieprzy logikę i należy im się pojazd tak teraz decyzja jest jak najbardziej słuszna. Gdyby było porządne BFG to wtedy by Bobby wygrał, a że BFG nie było to musieli to załatwić na tygodniówce.

 

Swoją drogą tak już od 2 miesięcy, co raz mniej chce mi się oglądać Impact. Może, gdyby wrócili z Impactami na żywo... a może już ciszej nad tą trumną :|

Mam nadzieję, że dostaną kontrakt telewizyjny i że będą się trzymać na nogach specjalnie żeby takim marudom zrzedły miny. TNA serwuje teraz produkt topowej jakośi jak na mainstream, ich walki na tygodniówce są lepsze niż walki dablju na PPV, logicznie wykorzystują zawodników i naprawdę jest to nie tylko zjadliwe, ale i apetyczne show. Serio nie wszystko co TNA produkuje jest złe z samego faktu, że to TNA. Zasługują na szansę, bo robią co mogą.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/520/#findComment-366925
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  216
  • Reputacja:   51
  • Dołączył:  16.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

TNA od czerwca (czyli już 5 miesięcy) trzyma naprawdę równy, dobry poziom. Kilka tygodniówek było wręcz świetnych. Nie wyobrażam sobie, że taka federacja miałaby zniknąć z mapy wrestlingowej. Życzę im żeby podpisali kontrakt telewizyjny co najmniej z WGN America, bo na to zwyczajnie zasługują.

 

Jedyne czego im obecnie brakuje to ściągnięcia jakiegoś dużego nazwiska, aby zrobić rozgłos coś typu Hogan w 2010. Gdyby pojawił się taki Del Rio to szersza publiczność zainteresowana zobaczeniem go w akcji przy okazji ujrzałaby inne rzeczy, które ma do zaoferowania TNA.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/520/#findComment-366935
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...