Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 174
  • Reputacja:   70
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Zauważyliście słabą forme Samoa Joe? może najwyższy czas by schudnał , ponieważ lata lecą a na stawach odbija się to niesamowicie ( chodzi mi o walki ze znaczącą nadwagą ). Myślę , że jakby stracił z 20 - 25 kg < to możliwe w ciągu roku , ja tyle byłem w stanie > to wyszło by mu to na dobre , a i fanom by nie zaszkodziło.

 

Samoa Joe problemy z wagą ma gdzieś od 2010 roku. Wówczas dostał nawet od TNA kilka tygodni wolnego, aby uporać się z nadwagę. Joe wrócił chudszy, ale potem znowu przybrał na wadzę. On nic już z tym nie zrobi. M.in. dlatego WWE nie jest nim zainteresowane. Dobrze, że chociaż nie wygląda tak jak Chris Hero...

70800448856fb97a41e5eb.jpg


  • Posty:  10 282
  • Reputacja:   297
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Bastian, może i nie miał on dobrych runów z pasem do tej pory. Lecz popatrz na CM Punka, jego pierwsze główne złoto w WWE także sprawilo że stał sie bezpłciowy. Ja bym dał jeszcze raz szansę Andersonowi, bowiem on się zdecydowanie wyróżnia z tłumu. Czy to gdy był w Asach czy nawet teraz, nie jest on zwykłym facetem w gaciach, dla mnie jest to poziom takich ludzi jak Bully Ray, Bobby Roode czy Austin Aries

 

Anderson to ringowy zamulacz z dobrymi mic skillsami i nic więcej. Wg mnie dawanie mu Złota u Dixie było błędem i jego runy tylko to potwierdziły. Ja Ex-Kennedy'ego nie widzę powyżej mid cardu bo jest na to najzwyczajniej za krótki, zwłaszcza w Fedce, która jeszcze do niedawna podkreślała, że stawia na wrestling a nie na "sportową rozrywkę". Stawianie go obok Roode'a, Ariesa czy wspominanego CM Punka to wręcz szaleństwo, bo każdy z nich wciąga go dupą, tak w ringu jak i nawet na majku.

 

No nie wiem, Gallows, Hoyt, Benjamin, Hart Smith, Rob Conway czy Shelley to tylko ludzie z NJPW. Federacja ta sprowadzała nawet na swoje gale Wesa Brisco, więc sądzę że Ken nie miał by problemu by się tam dostać.

 

Sęk w tym, że Anderson zajebiście nie pasowałby do japońskiego szablonu. Skosy cenią albo ringowych wirtuozów, albo wielkich chłopów (ich narodowy syndrom Godzilli) - dlatego też zawodnicy pokroju Gallowsa są tam mile widziani - a Anderson nie potrafi porwać ani w ringu ani też swoimi gabarytami. Ex-Kennedy podchodzi bardziej pod szablon Vince'a (z tym, że musiałby najpierw zrobić pałkę Ortonowi, na zgodę) niż ten dalekowschodni.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  251
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2011
  • Status:  Offline

Nie przesadzajmy że zamulacz. Anderson nie jest geniuszem, ale potrafił wykręcić z doświadczonym przeciwnikiem elegancką walkę jak chociażby Steel Cage na Lockdown 2010 z Kurtem.

 

Rzuciła mi się w oczy nieobecność The Menagerie. Czyżby zarzucono projekt? Przecież byli całkiem nieźli wizualnie.


  • Posty:  2 174
  • Reputacja:   70
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Nie przesadzajmy że zamulacz. Anderson nie jest geniuszem, ale potrafił wykręcić z doświadczonym przeciwnikiem elegancką walkę jak chociażby Steel Cage na Lockdown 2010 z Kurtem.

 

Kurt Angle dobrej walki nie wykręcił chyba tylko z Wesem Brisco rok temu na PPV Lockdown. Z takim Gunnerem np. z którym pewnie lada moment Anderson będzie feudować, uśpią publiczność tak jak Ken zrobił to z Samuelem Shawem. Anderson to ten sam typ wrestlera, co John Cena - słaby z innym słabeuszem, niezły z wirtuozem.

 

Rzuciła mi się w oczy nieobecność The Menagerie. Czyżby zarzucono projekt? Przecież byli całkiem nieźli wizualnie.

 

The Menagerie pojawili się nawet na ostatniej gali Impact Wrestling w tłumie face' ów wiwatujących na widok Dixie Carter leżącej na zgliszczach stołu. TNA chyba w chwili obecnej nie wie, w jaki sposób wykorzystać face' owych komediantów. Crazzy Steve niepotrzebnie plącze się w X Division jako kompletnie nieśmieszna postać, Knux i The Freak pewnie będą jobbować ekipom, które będą chciały iść w górę, a Rebel ma ładnie wyglądać. Obecnie trenuje w OVW. Jak coś z niej wyjdzie to może zasili roster Knockouts, choć ja nie pamiętam, kiedy TNA wrzucając kogoś do OVW, wyciągnęło go z powrotem jako dobrego wrestlera...

Edytowane przez Bastian

70800448856fb97a41e5eb.jpg


  • Posty:  251
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2011
  • Status:  Offline

Bastianie, a Ladder Match z Hardym na Against All Odds 2011? Street Fight z Bullym na Bound For Glory 2011? Wydaje się, że Anderson potrzebuje czegoś aby zamaskować niedoskonałości - jakiegoś gimmick matchu.

 

A co do starć z Samuelem, nie przepadam za jego postacią, jedynie Carter-Salinas dał mu wpadający w ucho, bajkowy theme.


  • Posty:  126
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2009
  • Status:  Offline

choć ja nie pamiętam, kiedy TNA wrzucając kogoś do OVW, wyciągnęło go z powrotem jako dobrego wrestlera...

 

Gunner ;)


  • Posty:  2 174
  • Reputacja:   70
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Bastianie, a Ladder Match z Hardym na Against All Odds 2011? Street Fight z Bullym na Bound For Glory 2011? Wydaje się, że Anderson potrzebuje czegoś aby zamaskować niedoskonałości - jakiegoś gimmick matchu.

 

Napisałem przecież, że z ringowym wirtuozem Anderson nie zginie. Jeff Hardy walczyć potrafi, a na dodatek panowie dostali do dyspozycji przedmioty, tak jak i we wspomnianym przez Ciebie Street Fight. Problem w tym, że TNA 2014 to nie TNA 2007-2008, gdzie innowacją na galach był Single Match. Anderson nie na każdej gali będzie walczyć z Austinem Ariesem czy Samoą Joe i nie każdy jego mecz będzie mieć gimmick... :)

70800448856fb97a41e5eb.jpg


  • Posty:  10 282
  • Reputacja:   297
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Bastianie, a Ladder Match z Hardym na Against All Odds 2011? Street Fight z Bullym na Bound For Glory 2011? Wydaje się, że Anderson potrzebuje czegoś aby zamaskować niedoskonałości - jakiegoś gimmick matchu.

 

W gimmick match'ach to nawet Jachu wypada całkiem nieźle. Dla mnie main eventer w fedce, która niby stawia na ring skillsy (a TNA przez długi czas tak się przedstawiała, jako opozycja do WWE) powinien być wrestlerem, który innych podciąga w ringu, a nie którego to inni muszą wyciągać, dlatego za cholerę Anderson nigdy mi nie pasował jako ten, który gra główne skrzypce i targa najważniejszy pas.

I wcale nie trzeba też tu być od razu Kurtem Angle. Taki Bully Ray w ringu też jest co najwyżej przyzwoity, ale w potrafi w chuj nadrobić świetna psychologią ringową i sprzedawaniem historii podczas walki, co Andersonowi wychodzi na maksa przeciętnie.

Edytowane przez -Raven-

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  2 174
  • Reputacja:   70
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

choć ja nie pamiętam, kiedy TNA wrzucając kogoś do OVW, wyciągnęło go z powrotem jako dobrego wrestlera...

 

Gunner ;)

 

Gunner w czasie feudu z Jamesem Stormem dużo zyskał w moich oczach, zmazał obraz słabiutkiego ochroniarza i członka Immortal. Według mnie to on, a nie Eric Young powinien odebrać Magnusowi TNA World Heavyweight Championship. Storm i Gunner toczyli naprawdę dobre mecze, jednak miały one gimmick. Wrestlingowy chleb poprzedni to kilkanaście minut walki bez krzesła w ręku i stołu w ringu. Gunner z 2010 w ringu był słabiuteńki, a Gunner 2014 w ringu jest przeciętny. Postęp Gunner osiągnął, ale ringową czołówką federacji nie został...

70800448856fb97a41e5eb.jpg


  • Posty:  251
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2011
  • Status:  Offline

Problem w tym, że TNA 2014 to nie TNA 2007-2008, gdzie innowacją na galach był Single Match.

 

Śmiem twierdzić że to dziś jest rarytas taki Single Match. Spójrzmy co mieliśmy ostatnio - Hardcore War, sporo Tables Matchów, Monsters Ball, Ultimate X... jestem przejedzony produktem TNA. Nie mają pomysłu na to w którą stronę pójść a to po prostu czuć podświadomie. Może i storyline oraz jakość się poprawiła, ale nie ma tego czegoś. Tego pazura które miało TNA w 2009 i 2010 roku. Wtedy eksplodowało tempem, młodością, innowacjami, potęgą. A teraz? Cieszą się jak Hammerstein Ballroom wypełnią.


  • Posty:  368
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline

Ringowo Anderson byłby idealny do main eventu, gdyby ktoś wymyślił PPV "Sweet Dreams" z drewnami w roli głównej. Facet ma ponadprzeciętne mic skille, charyzmę połowy rosteru razem wziętej, genialny gimmick i praktycznie zero skilla. Ciężko ogląda mi się jego walki, wróć. Od jakiegoś czasu przewijam. Dobry finisher to jeszcze nie wszystko. Śmiało mogę powiedzieć, że Ken to taka większa, silniejsza i sto razy wiarygodniejsza kopia Spuda pod względem użyteczności, z tym, że Kennedy może kogoś podpromować "bo wygrał z tym gościem od darcia mordy", a przegrana ze Spudem byłaby równoznaczna z dnem jobberki dla jobberów jobbujących jobberom. Niecały rok temu przedłużył kontrakt na warunkach TNA, zarabia pewnie jak na możliwości federacji zdrowe pieniądze, swoją robotę na impactach robi, nie straszy, że "jak pasa nie dostanie to pójdzie i tyle go zobaczą", jest znakomitym entertainerem, czego chcieć więcej? Bill Shankly kiedyś powiedział, że:

A football team is like a piano. You need eight men to carry it and three who can play the damn thing.

I z tym biznesem jest podobnie. Potrzeba paru ludzi do main eventu, paru do rozkręcenia show w trakcie. Anderson to idealny przykład tego drugiego typu. Szkoda by go było wywalać, kiedy obu stronom jego rola jest po prostu wygodna.

Porównywanie chłopa do Bobby'ego, czy Ariesa to lekko mówiąc historyczne nieporozumienie. Jeszcze wiarygodniejsi, z jeszcze lepszymi mic skillami, w ringu wyglądający jak Mercedes C klasa prosto z salonu przy wracającym od magika, który się poddał jak zobaczył uszkodzenia Chinquecento. Nie ta półka, nie ta liga, nie ta galaktyka.

Anderson vs Gunner? Nie, chyba nawet ichniejszy creative team nie jest w stanie wpaść na tak niemożliwie idiotyczny pomysł...


  • Posty:  2 174
  • Reputacja:   70
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Śmiem twierdzić że to dziś jest rarytas taki Single Match. Spójrzmy co mieliśmy ostatnio - Hardcore War, sporo Tables Matchów, Monsters Ball, Ultimate X... jestem przejedzony produktem TNA.

 

Piszesz jakbyś w lipcu zaczął oglądać TNA pierwszy raz od kilku lat :D . Taki im się trafił okres - Destination X + tapingi w hali kojarzonej z ECW. Musieli im się przypodobać tymi gimmick meczami. Wrócą do Orlando i 95% walk będzie rozgrywana klasycznie...

 

Anderson vs Gunner? Nie, chyba nawet ichniejszy creative team nie jest w stanie wpaść na tak niemożliwie idiotyczny pomysł...

 

Czyżby? Mr. Anderson nie trawi Samuela Shawa, którego resocjalizować chce Gunner. Ostatnia gala nawet pokazała, że TNA planuje stworzyć z Shawa kość niezgody między Andersonem, a Gunnerem. Samuel nawali kilka razy, Ken wścieknie się, że Gunner nie ciągle wierzy w Shawa i nadal nie wyprowadził go na prostą, spięcia, ataki i heel turn gościa z Green Bay gotowy. Gunner też może przejść na ciemną stronę mocy będąc zirytowanym brakiem wiary Kena w Samuela. Wiem, że nie zapowiada się to dobrze w ringu, ale możliwe jest. TNA uzna to pewnie za niezły element karty tokijskiego Bound for Glory...

70800448856fb97a41e5eb.jpg


  • Posty:  2 317
  • Reputacja:   54
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Dobrze, że chociaż nie wygląda tak jak Chris Hero...

Dobrze, że chociaż Hero nie ma formy Joe :P

Przynajmniej narazie :P

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  119
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.06.2008
  • Status:  Offline

Ostatnie transfery TNA są moim zdaniem , zupełnie nie trafione. O ile można zaakceptować takiego Devona czy nawet przełknę Low Ki'ego to już sam Homicide jest... eh.... jeszcze rozumiem taką decyzje gdyby w rosterze ich widniał Herandez < swoją droga , jedna z największych głupot tna pozbywać się hernandeza, o niebo lepszy niż rob terry w ringu, latający powerhouse , mało takich > . Wiadomo , może to są tani zawodnicy , ale jeśli oni chcą naprawdę odbudować dywizje x , to powinni sięgnąć po Pete'ya Whiliamsa,bo Sonjay Dutt < nie wiem czy dobrze piszę > to zawsze był zawodnik z potencjałem i ... nic więcej. Moim zdaniem , TNA powinno na uszach stanąć by wykupić Colta Cabane ( marzenie ściętej głowy ), ale propozycje powinni mu wysłać.
"Nowy CM Punk forum Attitude :lol: :lol: :lol: " <- Vercyn :D

133993431648594d104228d.jpg


  • Posty:  368
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline

Ostatnie transfery TNA są moim zdaniem , zupełnie nie trafione. O ile można zaakceptować takiego Devona czy nawet przełknę Low Ki'ego to już sam Homicide jest... eh.... jeszcze rozumiem taką decyzje gdyby w rosterze ich widniał Herandez < swoją droga , jedna z największych głupot tna pozbywać się hernandeza, o niebo lepszy niż rob terry w ringu, latający powerhouse , mało takich >

Ja bym powiedział, że szczytem absurdu było trzymać w rosterze Hernandeza i nie mów zakontraktować Homicide, po czym zwolnić chłopa na parę miesięcy przed stałym powrotem tego drugiego w sytuacji, kiedy wprowadzają plan "dobra, reaktywujemy prawie martwą dywizję tag teamową, mamy mega mistrzów to podłożymy im mega legendy". Gdyby ktoś odważny wpadł na to, żeby na BFG zrobić Ultimate X o pasy z: Wilkami, Dudleyami, Hardasami i LAX to star power zamknąłby twarze nawet największym hejterom. Inna sprawa, że tak by i tak nie było, bo Jeffo od BFG w Tokio raczej chyba na pewno ma wakacje.

 

Wiadomo , może to są tani zawodnicy , ale jeśli oni chcą naprawdę odbudować dywizje x , to powinni sięgnąć po Pete'ya Whiliamsa,bo Sonjay Dutt < nie wiem czy dobrze piszę > to zawsze był zawodnik z potencjałem i ... nic więcej. Moim zdaniem , TNA powinno na uszach stanąć by wykupić Colta Cabane ( marzenie ściętej głowy ), ale propozycje powinni mu wysłać.

Poczekaj, policzę ludzi, którzy są na ich poziomie, lub z jakichś przyczyn lepsi: Aries, Ion, King, Low Ki, Perkins. Na siłę można dołączyć do nich Sanadę i Joe. Siedem chłopa. Nie wiem po co Ci kolejni, skoro nawet tych nie zawsze jest gdzie upchnąć. Gdyby pas Xów stanowił z WHC równorzędność, bądź był ważniejszy (początki TNA), to jasne, ładujmy te uzdolnione mega talenty z indysów do ciężarówki i skupujmy na kilogramy ile wlezie, ale póki prestiż pasa jest tak mega niski, darujmy sobie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Main Event Tapings Data: 13.06.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Event Lokalizacja: Lexington, Kentucky, USA Arena: Rupp Arena Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1347 Data: 13.06.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Lexington, Kentucky, USA Arena: Rupp Arena Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Joe Tessitore & Wade Barrett Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Giero
      Za nami kolejny epizod WWE Friday Night SmackDown w drodze do Night of Champions 2025. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Jeszcze przed SmackDown ringowy debiut dla WWE zaliczył… Hikuleo. Co warto podkreślić, właśnie pod tym ringname’em. Pokonał Kita Wilsona, a walka została nagrana w ramach Main Event. John Cena nie miał dziś łatwego życia. Dwukrotnie doszło do bójki mistrza WWE z Ronem Killingsem. Najpierw Ron zaatakował Johna, gdy skonfrontował się z Codym Rhodesem, Randym Ortonem i LA Knightem, a potem, gdy Cena miał potyczkę słowną z CM Punkiem. W efekcie za tydzień dojdzie do rewanżu Killingsa z Ceną na SmackDown. Tego wieczora miały miejsce po dwie walki w ramach pierwszej rundy King Of The Ring 2025 i Queen Of The Ring 2025. U mężczyzn Randy Orton pokonał Aleistera Blacka, Carmelo Hayesa i LA Knighta. Z kolei Cody Rhodes wyszedł zwycięsko ze starcia z Andrade, Damianem Priestem i Shinsuke Nakamurą. Natomiast u kobiet awansowała Jade Cargill po wygranej nad Michin, Nią Jax i Piper Niven. Później Alexa Bliss triumfowała w pojedynku z Albą Fyre, Candice LeRae oraz Charlotte Flair. Skrót gali:
    • Bastian
      Cena za tydzień walczy na tygodniówce z R-Truthem Ronem Killingsem, niedawno wygrał brawl... Cuda, cuda ogłaszają!  Tyle było narzekania, że Jasiu obija się na tej swojej pożegnalnej trasie, a na tym SD był w obrazku chyba z godzinę  Ostatni run już na półmetku, a generalnie jest dość biednie. 5 starów od 48-letniego Ceny się nie spodziewałem, ale liczyłem chociaż, że jako heel będzie smacznie gotować na majku, a od kilku tygodni Jaś tylko stoi, robi głupie miny i słucha, tak jak Punka na tej gali. Napisałbym wręcz, że John Cena wykręcił najbardziej rozczarowujący powrót roku w WWE, ale są z nami jeszcze Charlotte Flair i Alexa Bliss  Szczególnie córka Rica mocno zawodzi. Zaczęło się od niezbyt dobrze odebranego przez fanów zwycięstwa w Royal Rumble, potem na szczęście jobbnęła Tiffany na WM41. Teraz nie ma na nią pomysłu, na Bliss zresztą też, więc prawdopodobnie obie panie zmierzą się ze sobą na Evolution. Czy Tiffy Time z pasem mistrzowskim może dobiec końca? To raz. Czy możemy odsunąć Stratton od Jax? To dwa. Za długo to trwa, tu powinien wjechać prokurator z zakazem zbliżania się.   Żeby nie było, że tylko narzekam, poziom walk eliminacyjnych KOTR nie schodzi poniżej solidności. Z koroną mam ten problem, że potencjalny zwycięzca musi do niej pasować. Taki Zayn czy Orton u mężczyzn nie pasują za cholerę, ale taka Jade Cargill u kobiet jak najbardziej.  Uroczy był w ME moment, kiedy Cody Rhodes wyciągnął stół z logiem SlimJim. Poczciwi Amerykanie na trybunach liczyli, że "American Nightmare" robi to dla nich, bo przecież przy każdej walce krzyczą "we want tables". Tymczasem Cody - jak przystało na wzorową twarz korporacji - zrobił lokowanie produktu, samemu lądując na SlimJim Table  
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po Money In The Bank! Naomi z walizeczką, Cena dalej z mistrzostwem, Cody dalej bez mistrzostwa, jak to wypadnie?! Zobaczmy!   Zaczynamy od naszego The Last Real Championa Johna Ceny! Ciekawe co nam powie, pewnie to samo co cały czas od czasu heel turnu, zwróci się do fanów powie jakie to jest łatwe dzięki nim i tyle, chyba, że przerwie mu Punk albo Cody, ale zobaczymy. No mówi na początek, że nie było nikogo, nie ma obecnie i nigdy nie będzie drugiego Johna Ceny, mówi o tym jak wykorzystywał swoją pozycję do wszystkiego co ma teraz w sumie tak w skrócie można powiedzieć, mówi o wyborze swoich opponentów w trakcie runu pożegnalnego, mówi, że sprowokował Punka do bycia hipokrytą, bo ten chcę zdobyć ten tytuł, przynajmniej tak to zrozumiałem i jeszcze o Sethie, który nie scash inuje na nim walizki, ale nie ogarnąłem z jakiego powodu, ale wyłapałem "Because he will be only champion" jakoś tak czyli, że będzie tylko mistrzem? Nie ogarnąłem zbytnio, później trochę jeszcze mówi, że nie ma nikogo, kto by mógł trzymać ten tytuł...ponownie, interesujące, a wszystko przerywa Kodeusz! Cody nazywa go geniuszem że zrobił wszystko co powinien, żeby być tutaj gdzie jest teraz, a potem zastanawia się jaki to plan z tym, że Cody przypiął go na środku tego ringu w ostatnią sobotę? Ulala Kodeusz w sumie sam odpowiedział na to pytanie mówiąc, że nie jest częścią jego planu....to On jest częścią planu KODEUSZA! Jednak wszystko przerywa Randy Orton! Który wspomniał historię z Backlash, a następnie słyszymy, że nieważne kto jest lub będzie mistrzem, to on zdobędzie tytuł i zrobi wszystko, żeby to uczynić, nawet rozwali Rhodesa, którego traktuję jak swojego brata. LA KNIGHT IS HERE! No no robi się co raz lepiej. Gadanko kolejne gadanko, Knight twierdzi, że plan Johna Ceny na pewno nie zakładał jego, a potem, że pokona wszystkich obecnych tutaj w ringu i odbierze to co jest jego, ale problem w tym, że nigdy do niego nie należał ten tytuł niestety xD. Cena miał to gdzieś i sobie po prostu wyszedł śmiejąc się, ale od tyłu zaatakował go Ron Killings! Generalnie ciężko coś powiedzieć o tym segmencie, nie był to za bardzo budujący feudy segment, chociaż feud Rona i Ceny lekko podbudował tym atakiem, ale jeśli chodzi o część mówioną to bardzo podbudowało turniej King Of The Ring, także taki miał cel ten segment i wyszło naprawdę spoko.   Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony SD w ramach turnieju King Of The Ring! W przeciwieństwie do Raw to dzisiaj zobaczymy wszystkie 4 Fatal 4 Waye, 2 od męskiego rosteru i 2 od kobiecego, oj będzie ciekawie! Black vs Carmelo vs Orton vs Knight, czy to może się nie udać? Powiem tak nieważne też kto tu wygra to będę zadowolony, sami świetni zawodnicy, chociaż Orton chyba by najbardziej pasował, w sumie widziałbym finał właśnie Rhodes vs Orton, a taki może być, bo obaj są po przeciwnej stronie drabinki, ale wracając do F4W to liczę na świetny pojedynek! Prawie 16,5 minuty niesamowitego pojedynku oj tak dwie reklamy były, ale odbiór walki dalej był bardzo dobry, mega podobały mi się to, że wszyscy próbowali dość często wykonywać swoje finishery ostatecznie nieudanie, ale bardzo dobrze to wyglądało, było kilka miłych spotów dla oka jak Jumping Neckbreaker od Knighta na Ortonie, który już prawie wykonał podwójne Spike DDT, w sumie nie wiem jak to się do końca nazywa, ale głównie dlatego, że to ma chyba wiele nazw albo po prostu każdy mówi na to inaczej, kiedyś było Second Rope DDT, teraz Spike DDT, kiedyś jeszcze chyba było Hangman DDT czy jakoś tak, przynajmniej w grach WWE xD, albo spot końcowy z Frog Splashem dla Knighta i w tym samym czasie cyk RKO dla Melo, oj fajna walka naprawdę fajna i Ponton wygrywa! Jego potencjalne starcie z Rhodesem co raz bliżej, a no i Knightowi przeszkodziła stajnia Setha oczywiście, przydałaby się jej jakaś nazwa, Bronson zrzucił Knighta z narożnika, a młody Steiner jak zasadził mu Speara no no, czyli to oznacza Zayn vs Orton w półfinale, no Zayn ma dość marne szansę moim zdaniem xD, ogólnie poznaliśmy tajemniczego uczestnika i tak czułem, że po utracie pasa to może być Jey Uso i faktycznie tak jest tylko nie wiem czy to zbotchowali, że teraz pokazali, bo wydaję mi się, że raczej byłoby ciekawe zaskoczenie jakby wszedł tajemniczy uczestnik i byłby to Jey Uso, ale zaraz.....czyżbyśmy mieli dostać Cody vs Jey w jednym z półfinałów? Oj ale bym chciał taka waleczka historycznie by siedziała.   Jacob Fatu wbija na ring! Oj tak chętnie zobaczę co tam nam powie po swoim odwróceniu się od Solo! No mówił o tym, że Solo uważa, że Jacob byłby nikim gdyby nie On i to jest też główny powód dla którego odwrócił się od Solo na Money In The Bank, trochę pomówił jeszcze i na Titantronie Solo bije mu brawo, a potem powiedział, że na Money In The Bank Jacob popełnił wielki błąd, lecz jest w stanie mu go wybaczyć i potem jeszcze mówi, że to on stworzył Jacoba odkąd go sprowadził do federacji. Mówi, że za tydzień będzie czekał na środku ringu z otwartymi ramionami dla Jacoba, ale ten oczywiście będzie musiał powiedzieć 4 słowa "I Love You Solo" No i oczywiście, żeby Jacob pamiętał, że Solo go wciągnął w ten świat i może go z niego wyrzucić oj czuję mocny pop dla Jacoba za tydzień kiedy będzie udawał, że chcę wybaczenia, ale jak dojdzie do mówienia tych słów to usłyszymy I....HATE YOU SOLO! Oj tak ale zamarkuje wtedy nawet ja sam! Krótki, ale treściwy segment, za tydzień może być dłuższy, przyjemnie prowadzony jest na razie ten feud, nie zaczynamy od nienawiści tylko tak spokojnie z wyczuciem, fajnie to wygląda.   Na backu The Secret Hervice podaję telefon Nickowi, gdzie Green dzwoni do niego na wideo rozmowie i prosi o przełożenie jej walki na przyszły tydzień, bo akurat nie ma jej w Lexington xD, a Aldis standardowo nie przystał na to i zamiast Green to w tej walce zobaczymy Albe Fyre, czyli Flair to wygrywa pewnie xD szkoda, chociaż jeszcze Alexa ma jakieś szansę w tej walce, jednak nie zdziwi mnie finał Jade vs Charlotte w tym turnieju. Zelina chcę Giulii tylko nie ma jej dzisiaj, szkoda, więc może w przyszłym tygodniu spotkają się face to face tylko pytanie czy w walce czy w segmencie, no zobaczymy.   Kolejny Fatal 4 Way tym razem w ramach turnieju Queen of The Ring Jade vs Nia vs Michin vs Piper, ogólnie poza Jade to nie widzę tutaj innej zwyciężczyni, niby Nia mogłaby....ale po co? xD Jade lepszy wybór, a walka no wydaję mi się, że dupy nie urwie, dość specyficznie dobrany skład, akurat pod wygraną Jade. Kurde powiem tak, walka była i tak lepsza niż się spodziewałem i nawet nieźle się ją oglądało, prawie 13 minut fajnego pojedynku, bardzo przyjemny sojusz Jax z Piper i to na prawie cały pojedynek, Jade fajnie tu wyglądała, a Michin była kukiełką do bicia i generalnie ten booking naprawdę był dobry i wpasował się do tego pojedynku, także brawa dla Pań i dla bookerów, bo mi się to dobrze oglądało, Jade ostatecznie wygrywa i dobrze, lepszej opcji tutaj nie było. Cargill vs Perez, jeśli Naomi tu się nie wtrąci, a raczej tego nie zrobi, bo wydaję mi się, że jak Jade zdobędzie tytuł to od razu poleci cash in, to Roxanne pewnie odpada z turnieju w półfinale i tak jest to wysokie miejsce top 4.   Oj tak i o wilku mowa NAOMI! Zobaczmy co nam powie Ms. Money In The Bank! Widać, że Naomi nie zapomina, bo z tego co mówi to Stratton z walizką przeszkadzała jej w zdobyciu tytułu od Jax w tamtym okresie, mówiąc wprost to nie pamiętam, może i tak było, a jeśli tak to fajnie, że o tym wspominają, a Naomi jest tu teraz po zemstę! Jednak wszystko przerywa Tiffany! Która trochę prowokuję do cash inu Naomi, ale też mówi, że jest "same old Naomi" czyli że cały czas gada, ale nic nie robi. Naomi w sumie ma rację, bo powiedziała, że nie będzie cash inowała teraz tylko wtedy, kiedy Stratton nie będzie się spodziewała no i tak powinno być, tak powinni robić posiadacze walizek, bo na tym to powinno polegać, a następnie mówi, że chcę zmienić życie Tiffany w piekło! Podoba mi się ta Naomi, tak dobrze się ją ogląda, kurde i niech ktoś mi powie, że to był zły wybór, wygląda jak typowa wariatka i wiedźma, niesamowicie się to ogląda, a w ringu.....znowu Nia Jax atakuję Tiffany, co jest, ja ten feud oglądam od pół roku....kiedy to się skończy? Ile razy Tiffany musi pokonać Jax? Ale to jest bez sensu xD Jeszcze na Evolution dajmy im pojedynek, bo czemu nie xD. Naomi myślała o cash inie, ale Nia szybko odwiodła ją od tego pomysłu xD.   Na backu ustalone zostało, że MCMG dzisiaj zajmą się Wyattami i ta walka jest teraz! MCMG vs Wyatt Sicks! Może być ciekawie. 9,5 minuty przyjemnego pojedynku kolejnego, tag teamy na SD nie schodzą poniżej pewnego poziomu i cały czas bardzo dobrze się je ogląda no niestety Motor City Machine Guns nie podołali zadaniu jakie im wyznaczono i nie rozprawili się z W6, bo przegrali cały pojedynek i lecimy dalej z tym ciekawym story, Wyatt Sicks świetnie się ogląda.   Cena na backu pyta się Jimmy'ego w dosadny sposób czy widział R-Trutha, a potem czy widział Rona Killingsa xD, a następnie wspomniał, żeby powiedział im obu, że spotkają go w ringu, kurde zobaczymy dzisiaj Cenę dwukrotnie w ringu? Wooooow, czy to się zalicza jako dwie daty? Nie no raczej nie, ale śmiesznie by to wyszło wtedy xD. Cena w ringu! Johnik mówi, że R-Truth przekracza linie i ciekawie się zapowiada, bo mówi, że to czas na rozmowę i na walkę, więc walczmy teraz! Jednak wszystko przerywa CM Punk! Który mówi o nie szanowaniu innych i że John jest zmęczony brakiem szacunku, a tak naprawdę to fani są zmęczeni brakiem szacunku, a potem daję Cenie szansę, żeby dał ludziom to czego chcą i dał im szczęśliwe zakończenie! Fajna jest ta próba zwrócenia Johna na właściwe tory, interesująco się to ogląda, a Cena się jedynie pyta czemu po czym dodaję, że mistrzostwo to jest jedyne co się liczy, Punk coś tam pogadał i faktycznie ma rację, brzmi jak PG John Cena xd, z kolei Cena brzmi jak...CM Punk, gość, który chciał zrujnować wrestling w sumie to ma sens, Punk faktycznie chciał upadku tego biznesu przecież po odejściu i znienawidził na pewnym etapie swojego życia wrestling, to ma sens i Cena chcę zrobić to samo co Punk kiedyś czyli opuścić ten biznes z tytułem. CM Punk totalnie zmiażdżył Lidera Cenation na mikrofonie przynajmniej moim zdaniem, ale no Punk to jest kozak to nic dziwnego, bardzo fajny segmencik i kurde no tak chciałbym tego Punka z tytułem, chciałbym, żeby rozwalił Cenę oj chciałbym tak samo jak chciałem, żeby Ponton to zrobił xD i skończy się pewnie tak samo jak z Pontonem, ostatecznie po wyjściu Punka mamy Rona Killingsa, który atakuję znowu Johna! Aż zapomniałem o nim praktycznie xD.   Ulala Cena vs Ron Killing w przyszłym tygodniu? Kurde co jest, Cena zawalczy na tygodniówce? xDDD Co tu się dzieję.   Pora na drugi Fatal 4 Way od strony Pań w ramach Queen Of The Ring! Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice, no tutaj wydaję mi się, że Charlotte to wygra, ale Bliss też ma szansę, nikogo innego nie widzę, jednak po składzie uważam, że ta walka powinna być lepsza niż poprzedni F4W kobiet, który mimo wszystko ostatecznie też wyszedł solidnie. Po około 11 minutowej walce wygrywa Alexa Bliss, kurde to jednak moja teoria poszła się walić można powiedzieć, ale to dobrze, nikt już nie chcę Charlotte, szczególnie po tym co pokazała w drodze do WM i na samej WM, chociaż trzeba przyznać, że teraz jest już lepiej, trochę wróciła do formy mam wrażenie albo powoli wraca, ciekawa końcówka, walka spoko taka standardowa, dobrze się oglądało, ale to był bardziej chaotyczny booking mam wrażenie, a na poprzedni F4W babek był jakiś pomysł co było widać i mimo wszystko to pierwsze starcie bardziej mi siadło pomimo, że obydwa były bardzo dobre, cieszę się wygraną Alexy, fajnie to wyszło, chociaż nie wiem czy nie planowali czegoś w stylu, że odliczenie do 3 i klepnięcie od Alby miało być w tym samym momencie, ale to byłoby ciężkie do zrobienia, więc chyba nie było to w planach, ale nie wiem, brawa dla Alexy!   Podoba mi się to teasowanie, że kiedyś w końcu Punk i Cody spotkają się w ringu jeden na jednego i nawet Cody wspomniał o tym, że nie mogą siebie nawzajem zawsze omijać, ja mam hype na to starcie jak kiedyś do niego dojdzie, bo jest naprawdę fajnie teasowane w przyszłości, lubię takie rzeczy tak samo jak kiedyś Jey vs Sami lub Jey vs Cody czy Sami vs Cody, to są starcia, które nie są obecnie planowane, ale kiedyś może do nich dojść i będą to naprawdę fajne momenty.   Next Week: Randy Orton vs Sami Zayn półfinał turnieju King Of The Ring zapowiada się bardzo dobrze oj tak. Alexa Bliss vs zwyciężczyni ostatniego Fatal 4 Wayu kobiet, który odbędzie się na Raw i to też będzie półfinał turnieju tylko Queen Of The Ring, oj czuję, że dostaniemy Alexa vs Stephanie, ale by siedziało! R-Truth vs John Cena no no tylko czemu to R-Truth jest jak to Ron Killings? xD Ale w tym wydaniu ten pojedynek może być dużo ciekawszy. Tyle, uważam, że zapowiada się kolejny dobry odcinek niebieskiej tygodnióweczki.   Czas na main event! Cody vs Priest vs Nakamura vs Andrade, no wydaję mi się, że poza Rhodesem i Priestem to nie ma tutaj innych faworytów, a że Priest leci ponoć na tytuł US, chociaż dziwne to trochę jest, bo zapowiadał się feud Damiana z Jacobem o ten tytuł, a ostatecznie pociągnęli za sznurek z feudem z Solo, więc nie wiem jak to będzie planowane, ale zobaczymy, na razie może nas czekać świetna ringowo waleczka, kolejna w ramach tego pięknego turnieju King Of The Ring! Wooooow co to był za pojedynek, mówiąc wprost to gdybym nie znał pozycji Nakamury i Andrade to bym pomyślał, że dosłownie każdy może wygrać to starcie, każdy zawodnik został tutaj świetnie zabookowany, ringowo było niesamowicie, naprawdę bardzo dobry pojedynek i najlepszy chyba z dzisiejszego show, Cody Rhodes wygrywa i leci dalej! Kurde w jednym turnieju możemy dostać Cody vs Jey, a w finale Cody vs Sami lub Cody vs Orton, albo.....JEY VS SAMI! Kurde Jey vs Sami teraz jak tak o tym pomyślałem, ale by siadło oj tak, kurde tyle potencjalnie świetnych opcji! Ale wracając do walki to naprawdę świetna lekko ponad 17 minutowa walka, bardzo dobrze się oglądało brawa dla Kodeusza i dla Panów oraz dla bookerów!   Plusy: Segment otwierający Bardzo dobry pojedynek pomiędzy Blackiem, Carmelo, Ortonem i Knightem Segment Jacoba i Solo i spokojne prowadzenie feudu O dziwo bardzo przyjemna walka Jade vs Nia vs Piper vs Michin Przyjemny segmencik Naomi, Tiffany i potem niestety Nii Jax MCMG vs Wyatt Sicks i całe story z tag teamami na SD Bardzo dobry segment Ceny z Punkiem Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice i wygrana Bliss! Main event   Minusy: Ile można ciągnąć Nia vs Stratton?   Podsumowanie: Powiem tak, skupili się prawie w 100% na turniejach KOTR i QOTR i wyszło to bardzo dobrze cztery co najmniej bardzo dobre Fatal 4 Waye, z odpowiednimi wynikami, a im dalej w turnieju tym będzie tylko lepiej, a przynajmniej na razie tak to wygląda, Sami vs Orton i potencjalne Cody vs Jey to będą mega mocne półfinały, a potem świetny finał oj tak, ale wracając do tego odcinka to wszystko tutaj mi siadło poza tym, że kontynuujemy feud Nia vs Tiffany bez sensu, ale no niech będzie, reszta była bardzo dobra bądź świetna, wszystko grało i buczało no tak samo jak Raw tak ten odcinek SD był jednym z najlepszych w tym roku zdecydowanie, wszystko miało sens, znaczenie i feudziki mocno podbudowane, a wykonanie co najmniej bardzo dobre w każdym aspekcie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...