Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

O walkach nie będę się dzisiaj wypowiadał, bo wszystkie były kiepskie, nawet TT w main evencie nie był na takim poziomie jak bym oczekiwał. No i to była jedyna walka, która sprawiła mi jakąś niespodziankę, bo byłem przekonany że Kut i Joe przegrają, bo wiadomo że Angle znika na jakiś czas z powodu kontuzji. Ale jednak nie wziąłem pod uwagę że Joe może dostać tytuł pretendenta, a Kurt z tego cieszyć, więc jakoś nie przeszkadza mi to rozwiązanie.

 

Atmosfera w hali i zbyt czuły mikrofon pod ringiem/ zbyt mocno podkręcona głośność sprawiały, że czułem się jakbym był na tej hali, a przez to pierwszy raz od dawna nie przewinąłem nawet sekundy gali. Rzadko się zdarza żeby odgłosy ringu było słychać w TV tak samo głośno jak komentatorów. Mam jeszcze takie spostrzeżenie, że pokazywali czasami panoramę hali patrząc od strony przeciwnej do miejsca, z którego wychodzą zawodnicy. I hala byłą pełna, hala była duża, ale z tamtej strony wydawało mi się że rzędów na płycie było ze dwadzieścia jak nie więcej. I bardzo mnie ciekawi co widzieli ludzie z dalszych rzędów, a to nie WWE żeby był ekran pod sufitem na którym widać co się dzieje. Więcej niż dolara bym za takie miejsce nie dał.

 

Velvet zerwała z Sabinem. Przynajmniej facet będzie musiał się usamodzielnić, a Velvet wygląda coraz ładniej, bo dziś na serio wyglądała lepiej niż zawsze. Widmo zerwania z Chrisem i znalezienia nowego kochanka widocznie dodały jej wigoru.

 

Walka Abbysa z Youngiem zupełnie mnie nie będzie jarała, bo cudem będzie jak Eric będzie w stanie coś w tej walce zdziałać. A jak Abbys wbił swojego byłego już kompana w matę skwitowałem głośnym TAK! TAK! TAK! Bo to już na pewno jest koniec przekonywania Józka że jest Abbysem i mam nadzieję że Parka już nie zobaczymy.

 

Nowy inwestor, czyli MVP spełnia moje oczekiwania, bo wraz z Edwardsem i Richardsem wydają się być nadzieją na poprawę jakości Impactów. Wprawdzie Montela widzieliśmy chwilę, ale pewnie za tydzień się wypowie. A to co Eddie i Davey robili Rockstarowi, to było piękne i zawiało sceną niezależną, gdzie takie akcje są na porządku dziennym, a w MS rzadko tego uświadczymy.

 

Walki do przewinięcia, ale resztę warto obejrzeć, bo jak w Stanach kręcą swoje gale to takiej atmosfery nie uświadczymy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/477/#findComment-342448
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  471
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.09.2012
  • Status:  Offline

Spoiler na przyszły tydzień

 

Abyss vs. Young w Monsters Ball matchu jest opisywana jako "must see". Były pinezki, krzesła, Janice. Abyss wygrał i po walce Young ściągnął maskę Abyssowi. A więc koniec story na lini Park-Abyss !!

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/477/#findComment-342449
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Magnus chyba ma swój catchphrase. Kilka małych, niewidocznych gestów świadczyło o tym, że EC3 nie przepada za Brytyjczykiem i jest niepocieszony, że jako kuzyn Dixie Carter, tak naprawdę jest pomocnikiem. Magnus miał momenty w swoim wystąpieniu w przeciwieństwie do słabiutkiej jak zawsze Dixie. Dziwny jest trochę booking Magnusa, ponieważ za mocno śmierdzi face turnem mistrza...

 

Knockouts Tag Team Match

Powrót Beautiful People? Bez choćby zdania zapowiedzi i jakiejkolwiek promocji? Gail Kim i Lei d'Tapa jobbnęły w squashu. Madison Rayne zwyciężyła, choć tak naprawdę była tłem dla końca związku Velvet Sky i Chrisa Sabina. TNA pokazało, ile znaczy dla nich dywizja Knockouts. Co teraz z byłą parą? Nowy chłopak Velvet jako przeciwnik Chrisa Sabina?

 

James Storm & Gunner kontra Bad Influence

Znośna walka. Zgoda Jamesa Storma i Gunnera zaprzepaści potencjał całkiem niezłej historii. Mam głęboką niczym Bajkał nadzieję, że jakieś wydarzenie w końcu podzieli obu panów na dobre...

 

Rok temu Rockstar Spud też stanął oko w oko z Tag Teamem. W 2013 starł się z Robbie T i Robbie E. Teraz jako jedna z kluczowych postaci głównego storyline' u posłużył jako mięso armatnie dla The Wolves. Mimo to właśnie teraz Brytyjczyk ma swoje pięć minut...

 

TNA World Tag Team Championship Match

,,Rozterki Josepha Parka" odcinek 1234567890...

 

Oby Casket Match Bully Raya i Mr. Andersona był finałem tego niezbyt ciekawego feudu. Ten, kto wygra, pójdzie w górę hierarchii. Ten, kto przegra, przez następne miesiące raczej będzie błąkać się w midcardzie...

 

Magnus & Ethan Carter III kontra Kurt Angle & Samoa Joe

Kamera pokazuje samochód inwestora w chwili wejścia mistrza świata wagi ciężkiej na ring...Wymowne tak samo jak klepiący Magnus. Kurt Angle wykonał tylko jeden German Suplex w tej średniej walce?

 

MVP nowym inwestorem...Średnio mi pasuje do tej roli, choć nie skreślam go na starcie. Ciekaw jestem jak sobie poradzi, jaką rolę odegrają Wilki i kto będzie stanowił jego ekipę...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/477/#findComment-342454
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Pierwszy segment był niezły mimo botchy na majku - Angle się raz przejęzyczył[co, swoją drogą, można było łatwo wyciąć], a Dixie to już w ogóle porażka - "cut the music", kiedy nic nie leci :twisted:

 

Gdyby nie rzucili filmiku z Beautiful People, to bym sobie tego sam nie przypomniał :D Sabin i Sky na wizji już nie będą razem - jeśli to oznacza lepsze walki w X-Div, to OK.

 

Gunner i Storm się pogodzili? Jaki ten feud był bezsensowny... Nie mogą tego tak zakończyć.

 

Widzieliście to video Samoa Joe? Czyżby długofalowy storyline wreszcie zmierzał ku końcowi? :twisted:

 

Theme Wilków nie jest wybitny, ale trochę przypomina ich muzykę z Indysów, tragedii nie ma. Eddie zajmuje się mikrofonem, a Davey to zabijaka. Czekamy na normalne starcie TT.

 

Dobrze wiedzieć, że BroMansi, Young i Abyss walczą w Dywizji Xów :twisted:

Monster walnął Chokeslama Ericowi - pierwsza rzecz od dawna, którą zrobił dobrze.

 

Nie zapomnieli o Samuelu Shawie. Całkiem fajny filmik. Jestem ciekaw, z kim on może feudować.

[a jak już przy nim jesteśmy... Brooke wrzuciła tweeta "@RealSamShaw is so freaking creepy and weird…. what is happening right now???" a Shaw do niej "@BrookeTess what's your address?" lol]

 

Dzisiaj Bully Ray nie powalił na majku. Kolejna walka z Andersonem może być niezła, ale mam nadzieję, że zakończy ich sprawy.

 

Promo Cyborga - niezłe.

 

ME był w porządku. No i Joe wreszcie wraca do walki o WHC. Chyba warto było czekać.

 

MVP! Co jak co, ale wejście miał kozackie. Pasuje mi on jako nowy inwestor. Jest jedna rzecz, którą chciałbym zobaczyć. 1 on 1, MVP vs Dixie Carter :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/477/#findComment-342456
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  367
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.12.2012
  • Status:  Offline

TNA oglądam okazjonalnie, dzisiaj ze względu na nowego inwestora postanowiłem obejrzeć z samego rana i muszę przyznać że MVP zachęcił mnie do obejrzenia IMPACT'u za tydzień :twisted: ciekawe jak zostanie wyjaśnione to że MVP z wrestlera w Japonii w kilka tygodni stał się nowym inwestorem TNA, oczywiście wrestlerzy groszy nie zarabiają ale powód zostania inwestorem federacji bo "Miał odłożone trochę milionów" to raczej słaby powód :lol:
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/477/#findComment-342457
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Zacznę od końca, czyli od ujawnienia inwestora. Przy wejściówce MVP poczułem lekki zawód. Po trochu sam jestem sobie winien, bo do końca wierzyłem w tego Jarretta lub kogoś z nim powiązanego (były ku temu powody, bo przy odejściu Double J mieliśmy kilka niedomówień i podejrzenia co do worku nie były bezpodstawne. Teraz ten temat można raz na zawsze zakończyć). Porter średnio mi się w tej roli widzi, bo powinna ona być przeznaczona dla osoby nie będącej wrestlerem, albo dla zawodnika walczącego już tylko okazyjnie. Mogło być też gorzej (Russo), dlatego dam szansę MVP, bo znając nienaganne umiejętności tego zawodnika, pomysł z umieszczeniem go w takiej roli niekoniecznie musi się zakończyć klapą.

 

Po wyświetleniu highlightu kariery Joe stało się jasne, kto zatriumfuje w Main Evencie i zostanie #1 Contenderem. Jestem bardzo zadowolony z tej decyzji, bo Samoańczyk zbyt długo kręcił się w dole karty, zamiast walczyć o te najwyższe cele, bo to zdecydowanie zawodnik z górnej półki. Pasa nie zdobędzie, ale przynajmniej odbuduje to jego dawną pozycję w federacji.

Dochodzi do pierwszych tarć na linii Magnus-EC3 i teraz wyszło nie do końca przemyślane rozdzielenie walizek. To Carter powinien dostać shota na WHC, co dałoby dodatkowego smaczku w rozbieżności zdań między tymi zawodnikami, co zapowiada przerodzenie się w większy konflikt. Tag Team title shot jest mu niepotrzebny. Nie wykorzysta go, póki mistrzami są BroMans (bo to przydupasy Dixie), nie rzucą go także na pożarcie Wilkom, kiedy ci odbiorą tytuły pewnie już na Lockdown (bo to nowy team, któremu została powierzona ważna rola i w najbliższych miesiącach będzie nie do ruszenia).

 

Nie do końca chce mi się wierzyć w to, że rywalizacja Storma z Gunnerem zakończy się pojednaniem. To tylko taka zasłona dymna przed ostatecznym odwróceniem się Cowboya od kolegi, co doprowadzi do walki na Lockdown. W innym przypadku będzie to zmarnowanie czasu antenowego na historię, która i tak do niczego nie doprowadziła.

 

Odwrócenie się Abyssa od EY'a dość niespodziewane, ale jak najbardziej odpowiednie. Mówię stanowcze "nie" dla potulnego Monstera. Chcę końca tej historii, do czego na szczęście już coraz krótsza droga.

Edytowane przez marcel
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/477/#findComment-342461
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Pierwszy Impact w Glasgow na plus.

 

Początek podobny do wszystkich poprzednich, czyli zapowiedź Main Eventu. Magnus spisał się nawet dobrze, ale i tak wszyscy czekali na przyjście Samoa Joe, który w UK jest bardzo lubiany. Magnusowi spodobały się chyba ostatnie pojedynki, w których na szali była czyjaś kariera, bo takiej walki chciał również i tym razem. Dobrym pomysłem było to, że wygrany ma dostać title shota dzięki czemu już teraz znamy Main Event LockDown.

 

Walka KO troche za krótka, ale nawet przyjemnie się to oglądało. Kiedy ostatni raz widzieliśmy walkę tag team w tej dywizji? Chodzi mi oczywiście o taką walkę, w której byłyby same kobiety, a nie Eric Young. Panie dostały mniej czasu, bo część trzeba było przeznaczyć na Sabina, ale po tym co się wydarzyło mam nadzieje, że to faktycznie ich koniec i nie będziemy widywać Velvet Sky podczas walk Sabina przez co pas X Division nie będzie się zmieniał co 2 tygodnie. Ciekaw jestem czy jeszcze jakoś pociągną to story między Sabinem i Velvet.

 

Po tym segmencie Storma z Gunnerem jeszcze bardziej stawiam na heel turn cowboy'a. Jakoś nie pasuje mi tutaj to całe pogodzenie i wydaje mi się, że gdy Gunner będzie wykorzystywał walizkę wtrąci się w to wszystko Storm. Ich walka przeciwko Bad Influence to typowa walka na tygodniówkę. Storm pod koniec nawet uratował Gunnera wykonując super kick Danielsowi, ale mimo wszystko spodziewam się jego heel turnu.

 

Wyjaśniło się dlaczego Bobby Roode pomógł Magnsowi. Jestem ciekaw odpowiedzi Dixie, bo jakoś wątpie w to, aby Roode miał dostać title shota. Chyba, że postanowią zrobić 3 way, w którym Roode miałby pomóc Magnusowi obronić tytuł, ale jakoś wątpie w to, aby Bobby się na coś takiego zgodził.

 

Rockstar Spud w roli komediowego policjanta wypadł całkiem fajnie. Rozwaliło mnie jak wyciągnął latarkę i zaczął świecić Wilkom po oczach. Na plus również samo zachowanie Wilków przez cały Impact i czekam z niecierpliwością na ich pierwszą walkę w TNA.

 

Walka o pasy TT średnia, ale tu bardziej liczyło się zachowanie Abyssa niż sama walka. Wreszcie mamy powrót tego prawdziwego Abyssa z czego osobiście się cieszę. Teraz powinni iść za ciosem i zrobić z niego prawdziwego monstera, a mają na to szansę już za tydzień w monster's ball matchu.

 

Samuel Shaw może nie pokazuje się zbyt często, ale nadal jest jedną z ciekawszych osób. Na początku myślałem, że wyrwał włosa Christy Hemme, ale to chyba była gumka na włosy. Ten jego pokój jeszcze bardziej pokazuje go w roli psychola. Jestem ciekaw co jeszcze wymyślą.

 

Anderson vs Ray w casket matchu? Jestem jak najbardziej za i być może to właśnie trumna zostanie podpalona na co wszyscy czekają.

 

Main Event nawet nawet. Podobało mi się to, że Samoa Joe zmusił do poddania Magnusa. Dodatkowo Angle ogłosił, że czas na HOF dla niego i możliwe, że tym wprowadzającym będzie właśnie Samoa Joe. Najważniejszą jednak kwestią w tym wszystkim było wyjawienie tajemniczego inwestora. Jak usłyszałem theme od razu pomyślałem, że jest to MVP i się nie myliłem. Nie jest to osoba, którą z chęcią widziałbym jako tego inwestora, ale trzeba poczekać na to jak się jego postać rozwinie.

 

Ogólnie Impact na plus, a publika w szczególności. Ciekaw jestem ile osób było na arenie, bo możliwe, że to rekordowa ilość na Impactcie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/477/#findComment-342462
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  471
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.09.2012
  • Status:  Offline

Gdzieś wyczytałem, że od 14 do 15 tysięcy.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/477/#findComment-342464
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  56
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.03.2012
  • Status:  Offline

iMPACT jak najbardziej na duży +, z resztą każdy impact mi się podoba. Jak usłyszałem tykanie zegara od razu wiedziałem że to MVP, wejście epickie, theme song też, bardzo się jaram, że to on. W WWE go lubiłem a teraz jeszcze bardziej.Pożyjemy zobaczymy co przyniesie kolejny impact na którym czekam z niecierpliwością.

 

MVP MVP MVP MVP !!!!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/477/#findComment-342469
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Zaskakująco dobry Impact. Może TNA powinno pomysleć nad przeniesieniem się do UK na stałe bo i jakość show wzrasta a i publika daje spory zastrzyk energii. Ostatnio tak zaangażowaną publikę pamiętam na Slammyversary 2012, show od razu oglądało się lepiej.

 

Martwi mnie trochę tak szybkie rozpoczęcie sporów na linii Cartera z Magnusem. Czy to oznacza face turn ex-Batemana? Oby nie bo jako heel jest genialny, a jego mimika gdy został pominięty w speechu Magnusa - genius. A jeszcze co do speechu Magnusa... dał radę, naprawdę przyjemnie się gościa słuchało choć na początku było ciężko przez zagłuszającą go publikę :P. Ogłoszony został Main Event i nie wiem co by musiało się stać żebym uwierzył w przegraną Joe i Angle'a.

 

Velvetka zrywa z Chrisem... z jednej strony szkoda bo to przez te perfidne najazdy i szmacenie Velvetki heelowy Sabin był taki zajebisty, dał nawet tego zajawkę wyrzucając z ringu mistrzynię Knockouts jak największą szmatę i gadając Velvetce że zrobi mu masaż w domu :P. Poza tymi aspektami... no Chris nie wyróżnia się jeśli nie powiedzieć że zasysa. Ciekawe co TNA teraz zrobi, słowa Chrisa "Ja mówię kiedy z nami koniec!" sugerują że bedzie to coś typu "Nie dam ci rozwodu" w rozsypującym się związku małżeńskim. Ale ze to tak PS: Plus dla TNA za budowanie tego te ładne pare miesięcy, można powiedzieć że całe to ubliżanie Velvet prowadziło do tego aż w końcu pęknie no i jest.

 

Trochę słabo z tym Stormem i Gunnerem, liczyłem jednak na coś bardziej sensownego w tym feudzie a panowie się pogodzili(co prawda po dobrym segmencie ale... ech)a do tego rzucono im na pożarcie Bad Influence jak największych jobberów. Ogółem, segment mimo wszystko na plus, jeśli chodzi o mikrofon to Gunner chyba zaliczył życiówkę a o mic skillach Piwosza nie trzeba nikomu opowiadać. Gunner w sumie wciąż ma walizkę którą może wykorzystać na World Heavyweight Title shoot, a nie wierze że w tym okresie wciąż będzie się pałętać przy boku Storma, może jeszcze coś między nimi wybuchnie.

 

Spud dostaje wpierdol od wilków... co z tego i tak jest zajebisty :D Die Hard zapowiada to co wiedzieliśmy od początku gali dodając jeszcze że jeśli ktoś interweniuje w ME zostanie zwolniony przez nowego inwestora. Musze przyznać, chciałbym tak przyjść do TNA i z miejsca dostać władze do zwalniania ludzi :D.

 

Monsters Ball za tydzień, z tego co czytałem , pojedynek to must watch, jeśli będzie tak hardcore'owo jak w monsters ballach przed erą josepha parka to nie mogę się doczekać.

 

Bully wyzywa Andersona do casket matchu? Yammi! Casket match w TNA to na pewno coś nowego, ale ten feud na lini Ray - Anderson wciąż mnie nie ciekawi :P. I po raz kolejny ugryzła mnie jedna rzecz - gdzie Bully podpalacz!? To znowu był ten stary pyskaty Bully, naprawdę kuje to moje uszy ;/

 

Myślałem że proces odbudowy Samoa Joe będzie dłuższy i trwalszy a tymczasem widać jak na tacy że będzie on pretendentem przystankowym i gościem na jedno PPV. Zesquashowanie Rockstara Spuda i dwa segmenty, tak kreuje się Main Eventera WWE! A tak serio to TNA nie zrobiło nic co uczyniłoby Samoa Joe ciekawszym.

 

Nowym inwestorem jest MVP i to chyba dobra decyzja. Na pewno w TNA zrobi się ciekawiej jeśli chodzi o mikrofon choć sposób w jaki się pojawił pozostawia wiele do życzenia. Tak sobie wyszedł, pokazał znaczek... koniec show. Gdyby choćby Wolvesi wpadli i rozjebali ludzi Dixie a nie tak stali. No cóż, teraz czekamy do Lockdown i zobaczymy co dalej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/477/#findComment-342475
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  32
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.08.2013
  • Status:  Offline

w końcu widownia rzeczywiście wyglądała na taką która chce kogoś wybuczeć w TNA. Nie zmienia to faktu że pierwszy segment ciężko się oglądało bo nawet Angle zwalił swoje przemówienie. Jedyny plus to sprzeczka Ethana i Magnusa bo taka postać jak ECIII nie może zawsze pomagać mistrzowi i cieszyć się z tego że Magnus a nie on trzyma ten pas.

O walce Knockouts nie ma co mówić bo TNA tak ją rozpisało. Zakończenie związku Sabina z Velvet pewnie doprowadzi do kilku mixed tag team matchy i oby tylko tyle bo coraz gorzej odbieram Chrisa z każdym jego programem.

Bad Influencezostanie chyba zajobbowane na śmierć zanim TNA wypuści Danielsa i Kaza z powodu braku pieniędzy. Co do Storma i Gunnera to szkoda, że ich tag team zrobił się ciekawszy w momencie kiedy zaczął się rozpadać.

Roode nie przejdzie face turn'u ani nie dostanie title shota w najbliższym czasie bo nie ma na niego miejsca więc zastanawiam się nad sensem segmentu w którym Bobby sprzeciwia się Dixie.

Fajny segment z wilkami i dobry sposób na pokazanie fanom ich akcji kończącej (bo według mnie to właśnie powinien być ich finisher).

EY I Abyss w monster's Ballu to raczej nie będzie widowisko wybitnie ciekawe ale o tyle dobrze że cały storyline z Joe Parkiem nareszcie się kończy.

Shaw zaczyna mnie intrygować coraz bardziej. Problem w tym że TNA może za bardzo przerysować tę postać i zamiast intrygować będzie mnie załamywać.

Bully I Anderson pobawią się najwyraźniej w Undertakera i Kane'a tylko szkoda że będzie to wyglądać tylko jak zabawa. Za długo nic się nie dzieje w historii pomiędzy nimi w ostatnim czasie i prawie już zapomniałem o ich istnieniu w Dixielandzie.

W końcu Main Event w którym nie bierze udziału pół rosteru. Dobrze że wygrał Joe bo zaczyna się z nim coś dziać w ostatnim czasie. Do tego MVP jako nowy inwestor. Rozwiązanie o tyle dobre że mało kto się tego spodziewał a w końcu na czele TNA jest ktoś ktoma dobrego mic skilla.

Ogólnie fajny Impact i dobrze że odbywał się w UK bo było słychać że tam mają dobry fanbase.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/477/#findComment-342477
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Impact nie był słaby, ale chociaż ta angielska publika jakoś reagowała. Kolejny raz bardzo dobrze spisał się Rockstar Spud, który idealnie spisuje się w swojej roli.

 

Nie mogę tego jednak powiedzieć o Magnusie, jest on fatalnym mistrzem. Wiem że ma on wyglądać na papierowego mistrza, tylko że on nie zasługuje ani trochę na mistrza. CM Punk rok temu też miał być takim papierowym mistrzem, tylko że on spisywał się w WWE w tej roku genialne, a o Angliku tego powiedzieć nie mogę.

 

Samoa Joe pretendentem ? I to najprawdopodobniej na Lockdown ? Nareszcie, mam nadzieję że Samoańska maszyna zniszczenia zgarnie złoto, bo jest on świetnym zawodnikiem. A już dawno nie był w Main Evencie żadnego PPV.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/477/#findComment-342572
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  56
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.03.2012
  • Status:  Offline

No to prawda co mówisz Magnus nie nadaj się na mistrza, może kiedyś tak, ale nie teraz. Mam nadzieje że JOE GONNA KILL MAGNUS !! :D
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/477/#findComment-342597
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline

Impact nie był słaby, ale chociaż ta angielska publika jakoś reagowała.

 

Szkocka. Swoją drogą średni sens ma to zdanie.

 

Nie mogę tego jednak powiedzieć o Magnusie, jest on fatalnym mistrzem. Wiem że ma on wyglądać na papierowego mistrza, tylko że on nie zasługuje ani trochę na mistrza. CM Punk rok temu też miał być takim papierowym mistrzem, tylko że on spisywał się w WWE w tej roku genialne, a o Angliku tego powiedzieć nie mogę.

 

Nie bardzo rozumiem. Co powoduje, że Magnus jest fatalnym mistrzem? Dla mnie facet w swojej roli sprawdza się bardzo dobrze. Potrafi zrobić dobrą walkę, potrafi dać dobre promo. Obecnie jak zauważyłeś ma grać "papierowego mistrza" więc nie ma co liczyć na jego popisy w ringu. Za mikrofonem natomiast sprawuje się bardzo dobrze a jego postać sprzedaje się (wielokrotne już chanty "paper champion").

 

Nie wiem też skąd porównanie do CM Punka. Punk jest lepszy za mikrofonem więc nie ma się co dziwić, że lepiej potrafi sprzedać swoją postać, podobnie jak kilku innych wrestlerów (również w TNA). Magnus nie przypadkowo został wybrany do tej roli jako osoba odkryta przez Dixie Carter.

 

No to prawda co mówisz Magnus nie nadaj się na mistrza, może kiedyś tak, ale nie teraz. Mam nadzieje że JOE GONNA KILL MAGNUS !! :D

 

Hmm... kiedy Magnus nadawał się na mistrza bardziej niż obecnie? Jako Brutus Magnus? Jak był w British Invasion? W teamie z Samoa Joe? A może w Mafii? :smile:

 

Obecnie Magnus jest na najwyższym poziomie w swojej karierze i nie było lepszego momentu do dania mu tytułu mistrzowskiego niż właśnie teraz.

 

Dla przeciwników Magnusa polecam obejrzeć na dobranoc promo, które wrzucam poniżej. Dodatkowo segment na ostatnim Impact, w którym pokazał EC3 jego miejsce w szeregu. Można powiedzieć o Magnusie, że jego title reign jest słaby (bo taki ma być), ale nie można mówić, że Magnus fatalnie sprzedaje swoją postać.

 

http://www.youtube.com/watch?v=vYOoQ78jW6k

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/477/#findComment-342638
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Nie bardzo rozumiem. Co powoduje, że Magnus jest fatalnym mistrzem? Dla mnie facet w swojej roli sprawdza się bardzo dobrze. Potrafi zrobić dobrą walkę, potrafi dać dobre promo. Obecnie jak zauważyłeś ma grać "papierowego mistrza" więc nie ma co liczyć na jego popisy w ringu. Za mikrofonem natomiast sprawuje się bardzo dobrze a jego postać sprzedaje się (wielokrotne już chanty "paper champion").

 

Pokaż mi jedną walkę Magnusa która była świetna, nie było takiej. Magnus w ringu jest ok, jednak nie jest świetny. Brakuje mu sporo nawet do Ethana Cartera.

 

Za mikrofonem Magnus spisuje się słabo, Rockstar Spud jest o 100 razy lepszy. To nie jest poziom godny mistrza, papierowego mistrza także trzeba dobrze umieć grać. Ten człowiek nie miał jako mistrz dobrego proma, jest lepszy od Dixie Carter ale nie oszukjmy się, trudne to nie jest.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/477/#findComment-342697
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Zaczął się czas kiedy to WWE będzie zamieszczać różne RR matche z przeszłości na swoje kanały
    • Mr_Hardy
      Niezbyt dobrze się dzisiaj czuję i obejrzenie Collision zajęło mi z pół dnia. Ogólnie solidna tygodniówka, dobre walki, fajne proma Hangmana i Danielsa. Ciekawe, co będzie dalej z House of Black. Walka Mariah z Harley taka zwykła, bez fajerwerków, ale uczta dla oczu była 😉. Na koniec dostaliśmy klasyczny, fajny brawl. Szczerze, to nie mogę się doczekać, aż Moxley straci pas, lecz Hobbs mu go nie odbierze. Nie ma na to szans, za cienki na ten pas jest. Jakoś mi ta jego grupa Moxa nie przypada do gustu. Ciekawe, kiedy Christian wykorzysta swój kontrakt. Specjalny odcinek Dynamite zapowiada się bardzo dobrze.
    • HeymanGuy
      Zostałem wywołany, więc nie pozostanę dłużny. Czuję, że 2025 będzie kozackim rokiem w wrestlingu, więc opowiem Wam, jakie i dlaczego te federacje są warte uwagi według mnie i czego się po nich spodziewam. WWE - Król wciąż na tronie, bo kto inny? WWE to klasyk. Love them or hate them, ale oni zawsze mają coś, co przyciągnie. Storytelling, oprawa, ogrom gwiazd – to ich gra, są pionierem jakby nie było. W 2025 spodziewam się, że Triple H dalej będzie pchał kreatywność na wyższy poziom, może więcej pozytywnych zaskoczeń niż w roku minionym. Bloodline to pewnie już przeszłość, ale kto wie? Chętnie bym zobaczył rozrost Jacoba Fatu, bo imo zjada Solo bez gryzienia. Może Cody straci pas na kogoś bardziej perspektywistycznego, albo Gunther zostanie naprawdę topowym heelem bez ustępowania komukolwiek z Bloodline Main Eventów? A może Logan Paul zdobędzie główny tytuł (kontrowersje = $$$). Dlaczego oglądać?: Premium Live Eventy oddawały w zeszłym roku, w tym myślę, że nie będzie inaczej – WrestleMania, Royal Rumble, Summerslam – każda gala ma swój vibe i uważam, że każda z tych odsłon będzie lepsza niż rok temu m.in. Raw i SmackDown? Zależy od tygodnia, ale zawsze coś się znajdzie. NXT? Tu nie widzę jakichś większych sukcesów na 25, ale kto wie? TNA - Powrót Legendy?  TNA to taki feniks wrestlingu – upada, wstaje i znowu robi zamieszanie, choć z mainstreamu to oni dawno wypadli. Gdzieś z rok temu wrócili do nazwy TNA, co we mnie wzbudza nostalgię jako fana z dawnych lat. Zawsze mają świetny mix talentów – młodych kotów i legend, które nadal mają „to coś”. 2025? Liczę na więcej szalonych walk i hardkorowych feudów, które kiedyś były ich znakiem rozpoznawczym. Mają zupełnie inny vibe niż mainstream. Jak jesteś zmęczony „grzaniem merchu” w WWE, to tutaj znajdziesz coś bardziej surowego. Mam nadzieję, że w końcu postawią na tego Hendry'ego, bo w końcu WWE go zawinie i ciężko będzie im o kogoś bardziej over, bo Nemeth to niestety nie jest tym DZ co 10-15 lat temu się zapowiadał.  ROH - Old School w New Schoolu - Czas na przełom ROH znowu złapało wiatr w żagle, głównie dzięki Tony'emu Khanowi, który może i chce, ale nie bardzo potrafi. Ktoś słusznie zauważył, że on chyba chciałby załatwić im deal, którego nie jest w stanie się załatwić dla produktu pobocznego. W 2025 roku pewnie zobaczymy jeszcze więcej crossoverów z AEW. ROH to taka mekka dla fanów technicznego wrestlingu – jak ktoś robi 5-gwiazdkowe walki, to pewnie pierwsze kroki stawiał w Ringu Honoru. Kibicuję im jak co roku, żeby dostali większą widownię, bo zasługują na to jak mało kto. Wrestling w najczystszej formie. Tam się nie liczy show, tylko jakość walk. Jak lubicie techniczne klasyki, to jest to Wasz dom. I tak nie skończyli tak źle, bo pamiętamy jak ledwo zipali podczas i po pandemii. Przed też nie było kolorowo. Wierzę, że przyjdzie ich moment. AEW - Dom szaleństwa i kontrowersji AEW to nadal najbardziej nieprzewidywalna federacja na świecie, bo kto by się spodziewał, że wskoczy Moxley w środku roku i dostanie pas na tacy? W 2025 roku liczę na jeszcze większe gale i może jakieś epickie feudy (Przede wszystkim jakieś lepsze, większe debiuty, bo Lashley i Cope to chyba nie jest to na co liczyliśmy). Tony Khan czasem przesadza z bookingiem, ale dynamika w ringu i świeżość, jaką daje AEW, to coś, czego nie znajdziesz nigdzie indziej. AEW to mix szaleństwa i emocji. Dynamite to co tydzień rollercoaster, Collision dodaje jeszcze więcej. Jak lubicie wrestling z dawką chaosu, to tu znajdziecie swoje miejsce. NJPW – Wrestling dla koneserów A teraz coś z zupełnie innej beczki. NJPW to taki odpowiednik Champions League. Tam nie ma żartów – storytelling w ringu, długie walki na najwyższym poziomie i feudy, które rozwijają się miesiącami, a nawet latami. Wrestle Kingdom było prawdziwym świętem wrestlingu. W 2025 życzyłbym New Japan powrotu Okady, bo szczerze? Tam gdzie jest teraz, nie spełnia roli jaką powinien. Jak dla mnie nie powinien odchodzić w ogóle z Japonii, ale nie mam na to wpływu żadnego xD Szykujemy popcorn, siadamy wygodnie i zobaczymy, co mi sprezentuje każda z tych fedek. 
    • MattDevitto
      Odświeżam temat, bo ostatnio spory ruch na forum, więc może ktoś jeszcze dołączy ze swoimi przemyśleniami. Szczerze to najbardziej jestem ciekawy @ HeymanGuy  jak to u Ciebie wygląda, bo ty znajdujesz czas nawet na ROH U mnie na ten moment wygląda to tak, ale sytuacja jest dynamiczna - WWE - ppv's + raz na jakiś czas tygodniówka, NXT, - New Japan/Stardom/Marigold - wybrane gale. W tamtym roku starałem się oglądać praktycznie wszystko z NJPW, aż musiałem sobie ostatnio zrobić przerwę i nie wiem kiedy ponownie do tego wrócę.  - no i retro przy którym bawię się najlepiej. W końcu chcę obejrzeć całe LU, teraz jeszcze doszedł kanał Vault, więc jest co oglądać. - oprócz powyższych to już raczej pojedyncze rzeczy by się pośmiać czy zobaczyć coś ciekawego W ciągu roku z różnych względów pewnie będę zaniedbywał niektóre fedki, bo tak to już jest, że wrs z roku na rok przechodzi na dalszy plan....
    • MattDevitto
      Kiedyś Taazy gadał, że nie musi chodzić na treningi, bo patrzy jak inni wykonują jakieś akcje i jedynie powtarza Pasuje idealnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...