Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 135
  • Reputacja:   27
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

EC3 nieźle dzisiaj wypadł. I w końcu ma jakieś story, a nie tylko obijanie jobberów. Sting promuje nowe gwiazdy, brawo. Ucz się, panie HH.

 

Nie chwal dnia przed zachodem słońca, bo walka na Genesis jeszcze się nie odbyła i nie zdziwię się, jeśli storyline z ekipą Dixie Carter skończy się tym, że Sting i jego ludzie wytrą podłogę EC3, kuzyn spadnie do roli jobbera, a Stinger będąc na szczycie zacznie wyławiać spośród rosteru tych, których z pierwszego piętra będzie można spokojnie spuścić do piwnicy. :D

70800448856fb97a41e5eb.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

My name is Paul Heyman. A nie przepraszam, to przecież nie ta federacja. Kurt, wszyscy wiemy jak się nazywasz i nie musisz tego powtarzać. W sumie razem z Roode’m dali całkiem przyjemy segment, chociaż nie wiem czy po raz kolejny chcę oglądać ich walkę. W końcu co za dużo to nie zdrowo, a oni w ostatnim czasie walczyli ze sobą często, a mnie ich feud nie porywa na tyle, żebym czekał na kolejną ich walkę, nawet jeśli ma się odbyć w klatce. Ciekawe co ma oznaczać ogłoszenie Kurta mówiące, że ten rok ma być lepszy od poprzedniego. Obecnie nie widzę dla niego jakiegoś znaczącego feudu, zwłaszcza że cały czas męczy Bobby’ego o kolejne walki, więc ciekawe co planują dla niego w najbliższym czasie.

 

Sabin vs Aries Dlaczego znowu trzeba będzie oglądać Sabina z pasem? Swoją obecną postać odgrywa bardzo dobrze, bo spełnia swoją rolę, czyli strasznie mnie denerwuje. Zresztą pewnie Velvet też, bo od normalnej kobiety za takie gadki, że wszystko zawdzięcza sobie w momencie gdy ona mu pomaga, to dostałby w ryj. Zresztą jego zachowania w ringu też są irytujące, bo przez większość walki uciekał, a pas wygrał kantem. Dobra, do to niego pasuje, ale odbiera mu wiele możliwości w ringu i przynajmniej mi się jego nowa postać szybko zaczęła nudzić. Jak tak dalej pójdzie to dadzą mu feud z Velvet, którego stawką będzie tytuł osoby noszącej spodnie w domu. I moim zdaniem wygrałaby Velvet.

 

Samuel Shaw vs Norv Fernum Na serio? Kasy w federacji mało, a oni zapodają nam gościa podobnego do EC3. Nie dość ze zaczyna podobnie jak Ethan, czyli walcząc z jobberami, to jeszcze jest tak samo zapatrzony w siebie. Przynajmniej nie będzie się kręciła wokół niego jakaś stara torba, tylko Christy, bo miała najwidoczniej mokro w majtach na jego widok.

 

Angle & Gunner vs Roode & Storm Logika TNA czasem mnie dobija. Ile czasu Storm i Roode się tłukli i byli w porządnym konflikcie, a teraz skumali się ze sobą do walki TT. Rozumiem że jest to związane z ich obecnymi feudami, ale jednak powinni się chociaż zacząć kłócić w trakcie walki, a oni nie dość że wygrali, to jeszcze zrobili to bez żadnych nieporozumień. Z przebiegu walki może nie zdobyli zbyt dużej przewagi, ale jednak wygrana im się należała.

 

Promo Ethana pominę, bo jednego pajaca już dzisiaj dostaliśmy, a na jego walkę ze Stingiem też nie czekam.

 

Park vs Bully Serio? Aż tak dużo czasu mamy żeby wpychać takie śmieciowe walki? Bully od razu kopnął Josepha w jajca, więc było dq, a potem chciał podpalić rywala. Tyle że nie ma chyba osoby która by uwierzyła że on na serio podpali mu ubranie…

 

Z ostatniego segmentu, strasznie długiego, na uwagę zasługuje tylko pojawienie się AJ-a i zapowiedź walki z Magnusem. Tyle że tu jest chyba niestety pewna przegrana, bo to był ponoć ostatni taping na którym miał się pojawić. Chyba ze wygra i zabierze pas ze sobą w świat.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Pierwszy segment dość przyjemny. Tą dwójkę można oglądać w ringu jak i słuchać z dużą przyjemnością. Bobby Roode do tej pory wygrał wszystkie walki z Kurtem Angle, ale czy na Genesis wygra? Kontrakt Kurta kończy się za bodajże 8 miesięcy, czyli jeśli nie przedłuży kontraktu to nie pojawi się na Bound for Glory. Dlatego właśnie mam dziwne przeczucie, że na Genesis ponownie może wygrać Bobby Roode, a Kurt Angle wróci pod koniec roku do WWE. Jednak wolałbym, żeby teraz Angle wygrał, a ich feud żeby potoczył się do LockDown. No i oczywiście, żeby wstąpił do TNA HoF.

 

Walka KO nie była jakaś nadzwyczajna, a po prostu średnia. Cieszy mnie to, że panie pojawiają się regularnie w TV. Skoro teraz wygrała Madison Rayne to prawdopodobnie na Genesis zobaczymy ich walkę o pas i wtedy powinna wygrać Gail Kim.

 

Walka Xów była ok, ale to co się dzieje w tej dywizji woła o pomste do nieba. Rok temu Austin Aries zdominował tą dywizję, był niepokonany i jako niepokonany odszedł z tej dywizji. Teraz przegrywa podczas pierwszej obrony tytułu. Nie dość, że walki Xów mamy raz na 2 tygodnie, a czasem nawet i dłużej trzeba czekać na ich walkę to w dodatku pas ciągle zmienia posiadacza. Niech Velvet Sky przejdzie heel turn lub odejdzie od Sabina.

 

Samuel Shaw wraca do ringu tylko szkoda, że jego rywalem był Norv. Jestem ciekaw jak dalej będzie się rozwijał, bo może wyjść z tego coś ciekawego.

 

Walka TT mi się podobała. Po tym jak Gunner został TT partnerem Kurta Angle można było wywnioskować, że partnerem Roode'a będzie Storm. Publika cały czas skandowała Beer Money przez co byłem ciekaw czy wykonają swój dawny gest. Gunner był mocno obijany przez obu panów, a w szczególności przez Storma. Jestem ciekaw czy James Storm w najbliższym czasie przejdzie heel turn. Troche odświeżyłoby to jego postać i może wkońcu pchnęło wyżej, bo jako face przez długi czas był ważnym ogniwem TNA i nagle przepadł, a chce go zobaczyć z pasem WHC przez dłuższy czas.

 

Koronacja Magnusa przebiegła tak jak pewnie większość obstawiała. Pojawienie się Stylesa mnie osobiście nie zaskoczyło ( nawet jak czytałem o tym w spoilerach ), bo było pewne, że musi się pojawić i zawalczyć z Magnusem choć osobiście obstawiałem późniejszy termin. Już za tydzień dostaniemy walkę mistrz vs mistrz!

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

-Zastanawiam się nad tym od kilku godzin i nie potrafie zrozumieć co TNA robi z dywizją X. W obecnych czasach gdy na impactach tak niewiele rzeczy potrafi cieszyć, powinni (po raz kolejny) z latających małpek zrobić znak rozpoznawczy dywizji. Tymczasem dostajemy kilka walk, bez żadnego celu w których osoby co chwile przerzucają się pasem. I weź traktuj poważnie i zawodników i sam pas. Niestety zamiast promować pas, promują feud Sabina z Velvet kosztem tego pasa.

 

-Wszystko wskazuje na to, że połączenie Storma i Roode'a to puszczenie oczka w stronę fanów. Beer Money, nawet jeżeli będzie powrotem na jedną noc, było świetnym pomysłem. Wróciły stare dobre czasu chociaż brakowało typowych akcji i zachować dla tej dwójki. Być może jest to wstęp do turnu Cowboya, którego również nie można wykluczyć.

 

-EC3 dzięki powiązaniu z Dixie może się podobać. Porównując jego do starego Batemana - różnica jest ogromna. Co pozostanie gdy wreszcie skończą z łączeniem Dixie z Carterem? No właśnie ciężko stwierdzić. Sting ma nazwisko, może byc idealną osobą do promocji jednak dla mnie zdecydowanie ciekawsze byłoby zestawienie EC3 z Hardym. Poza tym nie jest przesądzone, że to Carter wygra ze Stingiem.

 

-Bully Ray mimo, że niewiele robi jest zdecydowanie najciekawszą postacią tego odcinka. Być może jest to spowodowane tą tajemniczością. Oby utrzymywali ten stan napięcia jak najdłużej bo gdy ta mgła opadnie może być różnie (tak jak w przypadku Stylesa).

 

-Nie spodziewałem się fajerwerków po koronacji Magnusa i takich też nie było. Całość można sprowadzić do jednego zdania:"Odwróciłem się od was, bo wy odwróciliście się ode mnie" - ależ to oklepane. Powrót AJ'a wprowadził sporo świeżości ale tutaj wychodzą negatywne skutki nagrywanych kilka tygodni wcześniej odcinków. Cała magia i chęć obejrzenia walki znika - wynik jest z góry przesądzony.


  • Posty:  89
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.09.2011
  • Status:  Offline

TNA jest strasznie słabe , ale mam nadzieję , że wszystko się zmieni dzięki wprowadzeniu nowych postaci . Cieszy mnie postać EC3 , który od samego początku powinien walczyć z takimi dziadkami jak Sting . Rockstar Spud jako pudelek Dixie , wygląda o wiele lepiej niż gdyby odgrywał rolę pseudo- gwiazdy rocka .Ciekawie się zapowiada Samuel Shaw , który wreszcie dostał gimmick i już nie jest zwykłym kolesiem w gaciach . Zobaczymy jak rozwinie się jego angle z Christy Hemme .

Dixie zapowiedziała , że w tym roku zobaczymy masę nowych postaci , więc niedługo dowiemy się czy to będzie nowa świeża krew , która okaże się plusem za majkiem jak i w ringu czy będą to kompletne beztalencia takie jak Garett Bischoff czy Wes Brisco .

13315742274f3f94ee33a37.jpg


  • Posty:  10 265
  • Reputacja:   284
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dixie zapowiedziała , że w tym roku zobaczymy masę nowych postaci

 

Tjaaaa, a na podwyżkę dla AJ'a (żeby go zatrzymać w Fedce) to pożydziła kasiory... I jak tu się dziwić, że ludziska zaczynają wątpić, że TNA się utrzyma na rynku, skoro ich decyzje są tak racjonalne jak nie przymierzając - naszych polityków w sejmie :roll:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Dixie zapowiedziała , że w tym roku zobaczymy masę nowych postaci , więc niedługo dowiemy się czy to będzie nowa świeża krew , która okaże się plusem za majkiem jak i w ringu czy będą to kompletne beztalencia takie jak Garett Bischoff czy Wes Brisco .

 

Angle mówi głośno o odejściu, Sting pewnie dostanie kontrakt marzeń od WWE za wstąpienie do Hall Of Fame, Styles i Jarrett już odeszli. Jeśli ich miejsce mają zastąpić tacy ludzie jak Samuel Shaw albo inne beztalencia z OVW to ja dziękuje bardzo.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Angle mówi głośno o odejściu, Sting pewnie dostanie kontrakt marzeń od WWE za wstąpienie do Hall Of Fame, Styles i Jarrett już odeszli. Jeśli ich miejsce mają zastąpić tacy ludzie jak Samuel Shaw albo inne beztalencia z OVW to ja dziękuje bardzo.

 

No i na taką tragedię się zanosi. Bo ostatni Impact był podzielony tak jakby na dwie części. Pierwszą, włącznie z walką TT dało się oglądać, a później aż do wejścia Stylesa to było zwyczajne marnowanie czasu. Samulel będzie miał pewnie taki sam przebieg kariery jak EC3, tyle że ze wsparciem konferansjerki a nie właścicielki. Jak dojdzie do tego że ponad połowy Impact'u nie będzie się dało oglądać to będę się grubo zastanawiał nad znalezieniem jakichś gal indy,które będę oglądał w czasie który do tej pory przeznaczałem na TNA. Nie oglądam ich za długo, bo bez przerwy od połowy 2007 roku, ale to co tam się teraz dzieje w ogóle nie przypomina dawnego TNA. Takie postacie jak Rockstar Spud, Sam Shaw, EC3, Norv Fernum, Joseph Park są ( w przypadku Sama będą) praktycznie na każdej tygodniówce i nic nie wnoszą do show, tylko sprawiają że chce się to przewijać. Z OVW to jedynie Tapa jest do strawienia, bo tylko kręci się koło Gail Kim i nie kradnie czasu antenowego za bardzo. Rozumiem, Rockstar może się niektórym podobać przy mikrofonie, ale ja osobiście kopnąłbym go w tyłek tak mocno żeby doleciał z powrotem do Anglii, gdzie jeszcze zostałby skazany na tortury za stawianie Dixie wyżej od królowej i mówienie o tym otwarcie. Gdy rozpadły się Asy myślałem że nadejdą lepsze czasy, bo czas zajmowany przez nich będzie spożytkowany w o wiele ciekawszy sposób. A tymczasem dostajemy Dixie i jej przydupasów, debiut kolejnego beztalencia,a tacy zawodnicy jak Daniels i Kaz są wpychani do story z Parkiem, który od dawna nie może się zdecydować cz jest Abbysem czy nie. To jest kolejne marnowanie czasu, które prowadzi do nikąd. Bo jeśli TNA uważa to za interesujące story to niech zaczną oglądać modę na sukces, bo może tam znajdą jakieś ciekawsze inspiracje na swój program. TNA jest federacją dzięki której pokochałem wrestling, bo była pierwszą, którą oglądałem na bieżąco. A teraz nadeszły czasy, w których drżącą ręką wciskam przycisk play w odtwarzaczu bo nie wiem jaki poziom gali dostanę i jak dużo będzie kiepskich walk i durnych segmentów z udziałem ludzi, którzy nie nadają się do tej federacji, ani do żadnej, bo jak się kogoś źle ogląda bez względu na to co by robił to znaczy że powinien zająć się czymś innym. Pewnie odbyło się to w ten sposób że Dixie powiedziała że chce być ciągle w TV i mieć swoją świtę, a nie obchodziło jej kogo będzie miała u swojego boku. I w ten sposób dostała Rockstara, który jest gotów wylizać jej tyłek do czysta za to że ma pracę. No i jest jeszcze Ethan, którego postać jest nudna jak flaki z olejem. A kwintesencją tego jaki jest kiepski był ostatni Impact. Wyzywanie do pojedynku zawodnika który odszedł żeby tylko podbić sobie statystyki jest jedynie marnowaniem czasu, bo z jego postaci nic nie będzie, bo zwyczajnie nie ma potencjału. Zresztą dzięki niemu do TNA zawitał Norv, który miał być tylko rywalem do obicia, a został żeby więcej osób mogło go obić. Ale skoro Carterów stać na takich zawodników... Gdzie są Generation Me, gdzie jest X division, gdzie są te emocje które były kiedyś. Choćbym bardzo chciał to teraz nie jestem w stanie jarać się tą fedką nawet w małym procencie, w porównaniu do tego co było kiedyś. Ja w dalszym ciągu nie mogę przeboleć kwadratowego ringu, choć pojawił się już dawno. Bo nie dość że zmarnowali dużo kasy na Hogana, to w dodatku starali się zrobić z TNA drugie WCW, bo zmienili ring i dali rampę. Właśnie od 2010 roku zaczął się powolny upadek federacji, a moim zdaniem jak tendencja stawania się TNA coraz bardziej gównianą federacją będzie się nasilać to powinni upaść. Z prostego względu. Żeby ich pamiętano jako dobrą fedkę z dobrymi walkami i zawodnikami. Bo jak będą się dalej skupiać na kiepskich storyline'ach, beztalenciach przedstawianych jako wybitne osobowości i częstym dawaniu tych samych walk, to w końcu będą kojarzeni jako ludzie, którzy za wszelką cenę chcą być w TV choć nie mają środków. Bo dawanie na antenę ludzi bez talentu z OVW jest właśnie zapychaniem show, żeby tylko była nagrana tygodniówka. Ok, jakby to była jedna walka co tydzień to bym przebolał taką sytuację, ale tego jest zwyczajnie za dużo. Także wszystkim oglądającym jeszcze TNA należą się gratulacje za cierpliwość, bo to jest naprawdę trudne. A jak ktoś ogląda bez przewijania to Kurt Angle powinien takiej osobie oddać swój medal olimpijski w nagrodę.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  2 135
  • Reputacja:   27
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Także wszystkim oglądającym jeszcze TNA należą się gratulacje za cierpliwość, bo to jest naprawdę trudne. A jak ktoś ogląda bez przewijania to Kurt Angle powinien takiej osobie oddać swój medal olimpijski w nagrodę.

 

W takim razie pozostaje mi czekać na paczkę z USA. Znając Kurta oprócz medalu znajdzie się w niej dobra whiskey... :twisted:

70800448856fb97a41e5eb.jpg


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Kowal zgadzam się ze wszystkim co napisałeś, tylko problem TNA jest taki że Hogany, zabrały całą kasę, a gdy doprowadzili prawie do upadku to uciekli, a Hulk wstąpi najpewniej na wyspę złota o nazwie WWE. Tam na prawdę się sypię, stare gwiazdy odchodzą a nowe nie spełniają oczekiwać, za dwa lata tej federacji faktycznie może już nie być.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zwykle nie komentuję Impactów (galę oglądam nieregularnie a do tego... po prostu mi się nie chce :P), tym razem dorzucę jednak swoje dwa grosze:

 

Boże, ale to było słabe.

 

Bądźmy szczerzy: co obecne TNA ma do zaoferowania widzom? Dywizja X leży i kwiczy, jej pas znaczy tyle, co tytuł US za panowania Ambrose'a (nic nie ujmując samemu, uwielbianemu przeze mnie, zawodnikowi). Knockouts? Tu nawet ciężko mówić o dywizji, skoro na składzie mamy może z 5 zawodniczek (a po odejściu Mickie James nie ma nawet na kim oka zawiesić :P). Realizacja show? Z punktu widzenia laika WWE Superstars wygląda bardziej widowiskowo i profesjonalnie. To może chociaż gwiazdy? Styles już odszedł (i, moim zdaniem, nie wróci), Angle i Hardy czmychną przy pierwszej możliwej okazji, Sting ma już ze 100 lat... jasne, są jeszcze Ray, Joe czy Aries, oni jednak nie pociągną za sobą całej fedki - to po prostu nie ten kaliber. Kogo zresztą mają ciągnąć? Kto ma im partnerować? Sam Shaw? EC3? O jego potencjale świadczy kariera, jaką zrobił w WWE...

 

Tu Joseph Park, tam Norv Fernum, gdzie indziej Dixie Carter. I to niby jest program, który mam chcieć oglądać? No nie bardzo...

 

P.S. Koronacja Magnusa przydługa i przegadana, pojawienie się AJ kompletnie przewidywalne. Podobnie zresztą jak wynik walki za tydzień - tak to jest, jak się nagrywa gale na miesiąc do przodu...

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

EC3? O jego potencjale świadczy kariera, jaką zrobił w WWE...

 

.

 

Mówi Ci coś "Stone Cold" ?

 

Resztę sam sobie dopowiedz jeśli znasz trochę historii wrestlingu, a jeśli nie to już twoja sprawa czy będziesz chciał poszerzyć swą wiedzę.

Nie bierz życia za poważnie,

Bo i tak trafisz do piachu.

1240828704e1eb65585182.jpg


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline

Po co rzucać od razu Stone Cold'ami. W samym TNA takich przykładów jest masa. Jeśli o potencjale takich osób jak AJ Styles, Samoa Joe, Christopher Daniels ma świadczyć kariera jaką zrobili w WWE to powinni już dawno zmienić profesje, a taki Austin Aries w ogóle nie brać się za wrestling :wink:

 

Swoją drogą te wylewane żale w ostatnich postach przypominają mi dzieci w piaskownicy, które nie mogą przeboleć, że dioda w ich ulubionej zabawce zmieniła kolor z zielonego na czerwony :twisted:


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Swoją drogą te wylewane żale w ostatnich postach przypominają mi dzieci w piaskownicy, które nie mogą przeboleć, że dioda w ich ulubionej zabawce zmieniła kolor z zielonego na czerwony :twisted:

 

Nie, lepiej łykać wszystko co nam zafundują i się z tego cieszyć, albo walić pięścią w ścianę podczas oglądania i denerwować się że dostajemy taki kiepski produkt. Ale za żadne skarby nie pisać tym, bo o złych rzeczach nie można dyskutować. Dzieje się źle to warto o tym podyskutować żeby dociec powodów takiej sytuacji. Fanów wrestlingu w naszym kraju nie jest na tyle dużo że zamiast podyskutować o tym na forum to będziesz mógł iść o tym pogadać z kolegą przy piwie :D

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline

Nie chodzi o to aby łykać wszystko, ale uświadomić sobie, że czasy się zmieniają i tak jak po ringach WWE nie biegają Bret Hart i Shawn Michaels, tak w ringu TNA nie będzie skakał Amazing Red i Jay Lethal. Nie ma co oczekiwać, że TNA będzie sprowadzało zawodników o dużych umiejętnościach ringowych. Raczej takich, którzy za niewygórowane pieniądze będą w stanie zapewnić rozrywkę i nie widzę w tym nic złego. Jestem daleki od stwierdzenia, że produkt jest kiepski mimo, że jest wiele rzeczy, które bym zmienił albo poprawił. Przede wszystkim uważam, że TNA bardzo się ogranicza serwując bardzo łagodny produkt będąc jednocześnie PG-14. Produkcja też pozostawia wiele do życzenia chociaż jest lepiej niż w poprzednich latach. Natomiast sam jestem dużym fanem ostatnich zmian (powrót znanych z wcześniejszych lat gimmick matchy, gościnne występy Shark Boya czy Curry Mana, nawiązywanie do przeszłości). Co do charakterów z TNA to ostatnio wprowadzone bardzo mi się podobają (EC3, Spud, Shaw czy nowy Bully Ray). Nie rozumiem jak można narzekać na takiego gościa jak Sam Shaw. Mieliśmy z nim dwa segmenty i jeden pojedynek w ringu a tutaj już wiesza się na nim psy. Pewnie, że TNA może łatwo skopać jego postać, ale póki co nie została nawet dobrze przedstawiona więc po co narzekać na coś czego jeszcze nie ma? Moje poglądy na temat TNA są raczej znane i w przeciwieństwie do większości nie uważam, żeby ta federacja miała upaść w przeciągu najbliższych lat. Może dojść do sprzedaży, zmiany właściciela itd. O upadku TNA mówi się dokładnie od 2002 roku, kiedy tuż po starcie większość osób dawało im kilka tygodni/miesięcy istnienia. Teraz pisze się o problemach, powrocie do Orlando, zwolnieniach, słabych galach. Mamy Impacty z chyba 6 tapingów nagranych na przestrzeni 2 tygodni. Produkt nie tyle jest zły co schematyczny ze względu na te ograniczenia. Niedługo TNA ruszy do Glasgow, Manchesteru, Londynu przez co ludzie na chwilę zapomną o wszystkim, żeby po tygodniu znowu mielić temat upadku bo jakiś pismak rzuci coś o problemach finansowych i tak w kółko. TNA najbliżej upadku było w latach 2004-2005, teraz są w o wiele lepszej sytuacji niż wtedy. Zawsze się znajdzie jakiś powód do narzekania, ale zamiast tego lepiej napisz co ty byś zrobił, żeby naprawić trybiki w TNA. Tylko proszę nie wyskakujcie mi z oddaniem pełnej kontroli nad federacją Heymanowi :wink:

 

Jak czytam ostatnie posty to sam wpadłem na pomysł co byłoby rozwiązaniem waszych problemów:

 

http://www.onlineworldofwrestling.com/pictures/v/vincerusso/03.jpg

Edytowane przez radiomagnetofon

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 025 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 885 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Grins
      Zobaczycie że coś takiego odwali się na Backlash i Cena zrobi podobna akcję 🤣 ależ to będzie nostalgia niech to bookują.    
    • Grins
      RAW IS ... SEGMENT!   Podobało mi się to RAW przyznam że jedno z najlepszych RAW po WrestleManii od dłuższego czasu, wynagrodzili mi te dwie zarwane nocki bo już się bałem że zmontują nam jakiś paździerz.  Zaczynam od Gunthera, co oni odpierdalają? Serio chłop musiał sobie coś przedyndać na zapleczu źle to wygląda a ten atak już całkowicie go ośmieszył i wgl zakopał... Nie wiem co tu dalej napisać, czułem zażenowanie że gość który miał solidny run z pasem IC dostał tak chujowu run z pasem WHC i po starcie jego passa nieszczęść się nie kończy, miejmy nadzieje że to będzie skutkować jakąś zmianą charakteru gdzie Gunther będzie lał każdego bez zahamowań. Dobra teraz coś pozytywnego pojawia się John Cena, spoko przemówienie nie będę jakoś na nie narzekał cóż nie jara mnie ten turn bo postać dalej ta sama tylko Cena obrażony na cały świat ale końcówka epicka tak to właśnie mogło wyglądać na WrestleManii taki właśnie obrazek chciałem zobaczyć na koniec show, a zobaczyłem na RAW  Ale teraz gdy patrzę to mamy dość piękne nawiązanie do 2007 roku i początku ich odwiecznej rywalizacji o mistrzostwo! Dalej będę uważał że tylko Orton nadaje się na tego aby odesłać Cena na emeryturę, ale cóż chyba tego nie mają w planach a po tym co zobaczyłem na WM i po tym jak Punk nie został spinowany to chyba on rzeczywiście będzie tym ostatnim z którym Cena się zmierzy, obawiam się że wpadną na debilny pomysł aby to był jednak Cody... Obym się mylił, ale akurat Rhodes nie zasługuje aby być tym ostatnim przeciwnikiem... Co do Orton/Cena to coś pięknego historia zatoczyła koło i to teraz Randy jest tym dobrym a Cena jest tym złym, dużo się nie zmieniło obaj posiadają te same gmmicki i na prawdę co jak co Orton zasługuje na wszystko co najlepsze, na prawdę teraz widać jaki to jest gość i jak wiele robi dlatego biznesu, chłop mimo wieku dalej jest we formie, wygląda lepiej niż większość rosteru, tak jak pisałem w poście odnośnie WM 41 cieszmy się Randy'm bo daje nam na prawdę dużo odkąd wrócił do WWE.  Jey Uso is THE CHAMP! Fajna prosta celebracja, dostaliśmy powrót Sami'ego ogólnie wbiłem poczytać komentarze na YT i większość obstawia że zobaczymy w najbliższym czasie Heel Turn Samiego no i w sumie może być coś na rzeczy, Sami już nie jest taki over jak za czasów Bloodline wiec czemu by go nie turnować, w sumie jak sobie tak pomyślę to Sami mógłby w końcu sięgnąć po jakiś główny tytuł, chłop sobie zasłużył na główny pas i liczę że dadzą mu tą szansę na mistrzostwo.  XDDDDDD BECKY LYNCH przechodzi HEEL TURN! No i nabiła sobie po to statystykę aby dzień później przejść Turn no nieźle, jedyny plus z tego że może wygrać ten pas Women IC i go trochę podpromować.  O nieźle pojawiły się prawie wszystkie kobietki z NXT Gulia, Perez, Vaquer ta trzecia dostała nawet walkę i dość zajebistą cieszą takie smaczki, tak właśnie powinna prezentować się dywizja kobiet mam nadzieje że Gulia już zawita na dłużej do main rosteru.  RUSEV... Wraca jako RUSEV ale we wersji MIRO XD no nie wiem na mnie ten powrót nie zrobił wrażenia, Rusev wraca i rozkłada jobberów.  Dominik Mysterio broni mistrzostwa we swojej pierwszej walce po WM, ale kurde czemu akurat dali tam Pente szkoda go podkładać. No i mamy wisienkę na torcie czyli Rollinsa i Heymana  Coś pięknego gość przeszedł Turn a i tak wszyscy go dalej uwielbiają, Punk wbija i dostaje najbardziej wciry, pojawia też się Roman który też dostał wpiernicz i to od kogo? Od Bron Breakker'a  Tak jak pisałem w poście odnośnie WM 41 że Bron poleci wyżej no i nie myliłem się, szykuje się nam nowa stajnia zapowiada się ciekawy projekt czytałem w necie że to może być coś na wzór Evolution i podobno chcą tam nawet wcisnąć Ludwiga Kaisera  Ale mam dziwne przeczucie że w tej stajni wyląduje Becky nie bez powodu tak szybko przeszła ten turn, chyba na Backlash dostaniemy walkę Tag Team'ową Roman/Punk kontra Rollins/Breakker i tam pewnie dostaniemy nowego członka tej stajni dzięki któremu Rollins i Bron wygrają... Ja i tak mam wrażenie że Roman i tak zniknie i będzie czekać go krótka przerwa od występów gdzie wróci w innym gmmicku.     
    • Bastian
      Człowiek próbuje nadążyć za WWE, wjechało Stand & Deliver, które odbyło się w czasie WrestleMania i wnioski z obu gal są podobne - WWE umie w wieloosobowe walki, choć Ladder Match o pas North American kobiet specjalnie mnie nie zachwycił. Starcia o złota dały radę, walką wieczoru zdecydowanie TT Match Playa, ale ten o mistrzostwo, a nie konfrontacja Corleone Family z Temu i nikogo nie obchodzącej nowej stajni.  P.S. Mam nadzieję, że żona Bookera T choć raz doprowadziła go do ekstazy tak, jak Stephanie Vaquer podczas walki z Jordynne Grace, Giulią i Jaidą Parker. 
    • Grins
      Dużo rozpisywać się nie będę żałuje że zarwałem nockę na ten drugi dzień bo ledwo co już oglądałem, tym bardziej że byłem lekko zbombiony po drinkach w końcu długi weekend  Poza tym ta końcówka gali, chociaż pierwszy dzień mi to wynagrodził nie które walki z drugiego dnia powinny się znaleźć w pierwszym dniu aby odbiór był lepszy ale cóż to WWE czego można po nich się spodziewać, przyznam że gdyby nie ME pierwszego dnia to ta gala byłaby totalnym shitem a może i najgorszą WM ever? Na serio należą się duże brawa Punkowi, Rollinsowi, Romanowi a przed wszystkimi Heymanowi! Ogólnie nie będę się dużo tutaj rozpisywał bo wszyscy widzieli to co widzieli, każdy już gale ma za sobą tylko ja dopiero po tygodniu się zebrałem aby ją skomentować bo byłem wstrząśnięty tym słabym poziomem   Roman Reigns vs. CM Punk vs. Seth Rollins: Nie no prawdziwy showstealer! Jakie to było dobre, przyznam że najlepszy main event od lat booking zajebisty, walka też na bardzo dobrym poziomie panowie w ringu nie przymulali każdy z nich dobrze się zaprezentował! No byłem pod dużym wrażeniem bo ta walka mnie rozbudziła, tak jak rozbudziła publikę która była zmęczona gównem którym nas karmili przez 3 godziny! Bałem się że Roman w tej walce będzie przymulać a Rollins/Punk odwalą czarną robotę jednakże Romek też dołożył coś od siebie i serio wyszło kapitalnie, świetnie! Oczywiście końcówka rozjebała tą galę Heyman to arcy-mistrz jestem nawet skłonny uwierzyć że to on sam bookował końcówkę tego starcia i to jak to wszystko ma przebiegnąć, tak jak sobie to wyobrażałem tak się stało aż pojawił się uśmiech na mojej twarzy gdy to się stało  Wszyscy tutaj obstawiali Romana a jednak ja gdzieś tam w tyle nie zwątpiłem że jest ten trzeci który może rzeczywiście tutaj namieszać no i się stało... Tutaj w tej walce nikt nie jest stratny ani Punk, ani Roman, o to właśnie chodziło Punkowi o Main Event o którym ludzie będą pamiętać, o którym będą mówić, o ME w którym jest historia no i tak się stało nie mógł sobie lepiej tego wymarzyć taka prawda i widać że bardzo to docenił gdy na samym końcu pocałował ring było widać że była to dla niego życiowa walka... Tak jak myślałem jedyną osobą której Roman mógł się w taki sposób podłożyć był Rollins i tutaj również przewidziałem że może zostać przypięty, byłem dość zaskoczony tą decyzją i widać że są już jakieś poważne plany wobec Punkstera na najbliższe miesiące jeśli nie dali go spinować, ja tą swoją wizję traktowałem jako fanasty booking a jednak większość się sprawdziła... Najbliższe miesiące będą bardzo interesujące, uważam że Roman i tak zniknie na jakiś czas po to żeby wrócić już na solowy program z Rollinsem, ogólnie RAW mówi co innego ale to nic nie znaczy mogą go w jakiś sposób wypisać po Backlash aby sam Punk się zajął Rollinsem bo ten program szybko się nie skończy.  No i ogólnie tutaj już oddzielnie jeszcze co do wejściówkę no kurwa wszyscy trzech dostali solidne wejściówki ale najbardziej to złapała mnie nostalgia przy The Fire Burns " Tribute " no aż dostałem banana na twarzy, jeden z najlepszych theme song'ów i cieszę się że dostaliśmy taki motyw aż zdałem sobie sprawę że w tym roku będzie 14 rocznica od Summer of Punk zajebiście czas zapierdala to właśnie wtedy słyszeliśmy ten theme song po raz ostatni, a no i Rollinsa wejściówka też epicka nawiązanie do HBK'a i jego wejściówki gdy wchodził w białym garniturze na WM 25.  _______________________________________ WWE Women's Championship Tiffany Stratton (c) vs. Charlotte Flair: Niech cie jasny chuj strzeli Hunter komu ty dałeś  ta walkę, ja pierdole... Serio współczuje Stratton bo to ona ciągnęła to starcie, większości przesiedziałem w telefonie ale jak zobaczyłem jak Flair się nie stara, zachowuje się jakby walczyła za karę to odechciało mi się tego oglądać... Poza tym było widać że Flair coś zrobiła Tiffany z zębami, jednakże ta po walce powiedziała że nic się nie stało ale jakoś nie chce mi się wierzyć... Ogółem najgorsza walka Flair w całej jej karierze i nie mówcie że nie, powinna sobie zrobić przerwę i dać sobie czas ale widać że ta przerwa nie zbyt je posłużyła, wygląda tragicznie, walczy tragicznie no jest źle a dobrze wiemy że ona jak chce potrafi walczyć... Oby to oznaczało jedno że Flair na razie przy tytule nie będzie się kręcić, nie w takim wydaniu, co do wyniku bardzo dobra decyzja bo gdyby wygrała to Flair to poleciało by sporo negatywnych opinii.  _______________________________________ United States Championship LA Knight (c) vs. Jacob Fatu: Śmiało mogę napisać że to druga najlepsza walka jeśli chodzi o pierwszy dzień, panowie świetnie się zaprezentowali mimo że walka nie była długa to na prawdę bardzo dobrze się ją oglądało, świetnie że Knight został tutaj tak rozpisany że nie podłożyli go jak ostatniego leszcza i to BFT na Fatu to był jeden z tych momentów który z pewnością zapadnie w pamięci, było warto dać im to starcie, co do Knighta liczę że mają jakieś większe plany wobec jego osoby może rzeczywiście jest szykowany do walizki, dostał nawet solidną wejściówkę, solidnie go rozpisali miejmy nadzieje że to oznaki tego że za nie długo pójdzie w główny obrazek ponownie... Co do Jacoba, no nie minął rok a chłop już dostał walkę na WM i to dość wysoko w karcie, plus do tego zdobył mistrzostwo i odniósł swoje pierwsze zwycięstwo, mocny booking i to duży plus dlatego kto rozpisał to starcie  Jedno jest pewne Jacob Fatu to przyszłość federacji i wygląda na to że nie zamierzają rezygnować z jego pushu a dopiero co dokręcą śrubę, ale pierw musi zbudować swoją pozycję i powoli, powoli dojdzie na szczyt.  _______________________________________  World Heavyweight Championship Gunther (c) vs. Jey Uso: Walka... tragedia, no i ogólnie jestem srogo zaskoczony ale to Jey tutaj robił wszystko co mógł aby uratować jakoś to starcie, słaby program, słabe starcie... Do tego widać że tu chyba z Guntherem jest coś nie tak, możecie się z moją opinią nie zgadzać ale widać że coś tu nie gra, do tego znowu przyjebał na masie i jak tak dalej będzie to zobaczymy nie długo powrót Waltera XD Jey robił wszystko aby im wyszła ta walka, ale wyszło jak wyszło do tanga trzeba dwojga a oni ewidentnie nie mieli między sobą chemii... Ogólnie cieszę się że Jey wygrał ten pas jakoś mam wrażenie że nie będzie to najgorszy run a z tego co widzę po ostatnim RAW że może być ciekawie włoku tego pasa... Gunther chyba podpadł na zapleczu, albo nie wiem co tu się dzieje w ostatnich miesiącach, jego booking jest tragiczny i widać że HHH chyba nie chce już na niego stawiać, tak jak na niego stawiał.  _______________________________________ Jade Cargill vs. Naomi: Serio to siara jak już ta walka była lepsza od walki Flair/Stratton... Ogólnie końcówka wyszła dobrze i to chyba na tyle jeśli chodzi o to starcie, a no i ogólnie plus taki fajny theme song Naomi, kurde cieszę się że wracają takie motywy rockowe do WWE to dobrze wróży zawsze to dodaje większej dynamiki zawodnikowi lub zawodniczce i fani na arenie lepiej reagują na takie motywy muzyczne...  ________________________________________ World Tag Team Championships The War Raiders (c) vs. New Day: Co to za chujnia była? Jak to gówno mogło się znaleźć w karcie zamiast tego TLC Match'u który został zapowiedziany na SD? No jak?! Kto za debil to tam wrzucił, serio coś tam Vince'owego zostało na tym zapleczu, walka do zapomnienia i wyjebania, ta wersja New Day to już jest totalna chujnia, jedyny plus tego wszystkiego że tutaj tylko dobrze ogląda się Kofiego jako Heela i chciałbym zobaczyć taką wersję solową.  _______________________________________ El Grande Americano vs. Rey Fenix: Jedyny plus tego starcia to taki że Gable chociaż wygrał swoje pierwsze starcie na WM, a największym minusem to było danie mu Fenixa na pożarcie, serio? Tuż po debiucie i już go podłożyli jakby nie mogli wystawić kogoś innego jak chociażby Dargon Lee przecież to miałoby więcej sensu niż dawanie tutaj Rey Fenixa który przejebał swoją pierwszą walkę na WM.   II Dzień. Undisputed Championship Cody Rhodes (c) vs. John Cena: Straszne gówno, ogólnie jedyny plus tej walki to pobicie tego rekordu, ale reszta? No kurwa tragedia, próbowali rozpisać Johna jak najlepiej się da gdzie dominował w jakiś sposób na Cody'm ale było to takie sztuczne że ciężko uwierzyć że to ten sam Cena co kiedyś, widać że wiek robi swoje i lata spędzone w ringu, plus jego choroba bo z tego co czytałem Jasiek chorował na nowotwór skóry i to by mówiło dlaczego jest taki blady od dłuższego czasu... Cody przepierdolił tą walkę w tak pojebany sposób że brak słów, serio jebnięcie pasem? XD Do tego Travis Scott kurwa kto tego luja wrzucił do tej walki, przecież ta łamaga nie nadaje się do ringu jak on komicznie przyjął ten cross-rhodes! Myślałem że padnę z zażenowania że taka łachmyta dostał możliwość uczestnictwa w tej walce... Wszyscy napalili się na The Rocka ale o tym poniżej co myślę o tym pajacu... Ale tak ogółem no walka chujowa i tyle w temacie, jeśli to ostatni match Cena na WM to na prawdę wygląda to źle.  Co do The Rocka to jest to skończony debil, skończony pet z przerośniętym ego! Spierdolił wszystko co już było zaplanowane cały ten Turn miał odbyć się na WrestleManii gdzie prawdopodobnie Cena właśnie walnąłby pasem Cody'ego i byłoby to o wiele lepsze niż to co dostaliśmy na EC! Taki historyczny moment zapisałby się jako viral na WM a tak przez tego gwiazdorskiego buca wszystko poszło się jebać, cała historia dostała po piździe, program był słabo rozpisany i finalnie John dostał chujową walkę która każdy zapomni po czasie... Jedynie to sobie ktoś przewinie do momentu w którym Cena zdobywa ten pas po raz 17-nasty... Rock spierdolił już tyle planów kreatywnych że nie powinien dostać już żadnych możliwości kreatywnych, niestety czytałem że Hunterowi też się to nie podoba że ta łysa pała mąci w planach bookingowych, niestety coś czuje że z tym The Rockiem mogą być większe jajca niż z Vince'm.  ____________________________________ Women's World Championship Iyo Sky (c) vs. Bianca Belair vs. Rhea Ripley: Bardzo fajne starcie muszę przyznać ze dobrze się bawiłem przy tej walce i jednak tutaj zaś miałem nosa że Sky może to ugrać, w sumie każdy tu się dobrze zaprezentował teraz Sky chyba dostanie jakiś solowy program coś mi się wydaje że właśnie z Roxanne Preze bo póki co chyba walka z Ripley będzie szykowana na późniejszy okres, Bianca raczej zostanie na SD bo jakoś nie widzę aby miała co robić na SD a na SmackDown zawsze może rozpocząć program z Jade  I coś mi się wydaje że to będzie ten jeden z OMG momentów na SD gdzie Biancka przejdzie Heel Turn.  _____________________________________ Intercontinental Championship Bron Breakker (c) vs. Penta vs. Finn Balor vs. Dominik Mysterio: Też bardzo dobre starcie wszyscy pokazali się jak z najlepszej strony @KyRenLo to chyba oszalał ze szczęścia  W końcu jego ulubieniec dostał pas, co uważam za bardzo dobrą decyzję, co jak co młody Mysterio robi mega robotę i zasłużył sobie na to złotko i oby jego run był ciekawszy niż run Brona, teraz tylko czekać na solowy program Balora i Dominika i będzie git.  ____________________________________ Damian Priest vs. Drew McIntyre: Nie wiem co tu dużo pisać, panowie się nawalali ale liczyłem na coś więcej po takim konflikcie i jak nawalali się na zapleczu liczyłem chociaż na jakiś posrany spot a tutaj no taki typowy street fight bez polotu, ważne że Drew to ugrał akurat jemu bardziej jest potrzebny ten win.  ______________________________________ WWE Women's Tag Team Championship Liv Morgan and Raquel Rodriguez (c) vs. Bayley (a nie Becky Lynch) and Lyra Valkyria: Nie wiem po co to było... Flair nie wygrała pasa ale za to wraca ruda i pierwsze co dostaje pas, nie cieszę się z jej powrotu, walka do wyjebania szkoda tylko Bayley która dostał solidnego liścia w pysk od firmy że ją tak na chama wyjebali z tej walki tylko po to żeby ruda zdobyła jakieś mistrzostwo.  _______________________________________ AJ Styles vs. Logan Paul: Jak na tą dwójkę wyszło słabo myślałem że chociaż walka będzie na zajebistym poziomie a tu średniawka, serio jedyne co mnie tutaj zainteresowało to pojawienie się Krossa  Kurde powoli kupuje gościa muszą coś z nim zrobić bo ewidentnie bije od niego jakaś aura, czas wykorzystać jego potencjał... Poza tym widziałem że coś tam dymił po WM że to kpina aby ktoś taki jak Logan Paul miał walkę na WM a nie inni zawodnicy którzy na to zasługują i którzy ciężko pracują niby to był taki pipe bomb w kierunku kierownictwa, nawet sama Scarlett się lekko osrała i wyszczerzyła oczy co on gada podczas tego wywiadu  Dobrze Kross jedziesz z nimi niech się tam ogarną Bayley lubi to.  __________________________________________ Randy Orton vs. Joe Hendry: No kurde  Tego to się nie spodziewałem zaskoczyli i to pozytywnie, czytałem że to Orton miał sobie wybrać jako przeciwnika Joe bo jest jego wielkim fanem, pisałem że Orton ma dobre oko jeśli chodzi o przyszłe potencjalne gwiazdy, cieszmy się Ortonem bo to jedyny zawodnik w WWE który przynosi nam tyle pozytywnej energii w ostatnich latach, na prawdę bardzo dobrze mi się ogląda Ortona który robi to co kocha, do tego te gacie co miał ubrane nawiązanie do debiutu z 2002 roku no piękna nostalgia, tutaj w sumie to bardzo duże wyróżnienie dla Joe i wielki moment w jego karierze.  _________________________ Plusy:  - Roman Reigns vs. CM Punk vs. Seth Rollins / Zwycięstwo Rollinsa, epicka końcówka i bardzo dobra walka. - LA Knight (c) vs. Jacob Fatu / Zwycięstwo Jacoba, fajnie rozpisany Knight.  - Iyo Sky (c) vs. Bianca Belair vs. Rhea Ripley / Zwycięstwo Sky co uważam za bardzo dobrą decyzję.  - Pojawienie się Karrion Krossa we walce AJ'a/Logan'a. - Joe Hendry odpowiada na open challenge Randy'ego Ortona. - Strój Randy'ego Ortona który był nawiązaniem do jego debiutu z 2002 roku.  - Video Tribute o CM Punk i powrót The Fire Burns chociaż w takiej wersji. - Wejście Rollinsa i nawiązanie do wejściówki HBK'a z WM 25.  - Roman zostaje przypinowany   - Dominik Mysterio wygrywa swój pierwszy tytuł w main rosterze.  Minusy: - Tiffany Stratton (c) vs. Charlotte Flair / podejście Flair do przeciwniczki i słabe starcie.  - The War Raiders (c) vs. New Day / Do tej pory zastanawiam się co to dziadostwo robiło w karcie. - Przegrana Rey Fenixa.  - Gunther (c) vs. Jey Uso / Bardzo słaba walka i brak chemii między tą dwójką w tym starciu. - Travis Scott... Jeszcze raz go zobaczę to chyba wyjebie telewizor przez okno. - Słaba końcówka walki Cena/Cody'ego zamiast kastetu walnął go pasem...    No i ogólnie to tyle co do tej WM, miałem się nie rozpisywać a trzepnąłem książkę  
    • Attitude
      Nazwa gali: DDT Haru No Ken Festival ~ Still Going On In Ueno ~ Data: 23.04.2025 Federacja: DDT Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Ueno Park Outdoor Stage Format: Taped Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
×
×
  • Dodaj nową pozycję...