Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  237
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.02.2012
  • Status:  Offline

Chciałbym napisać coś o AJ'u Stylesie, który według newsów, prawdopodobnie opuścił federację Dixie na dobre. Nigdy nie darzyłem tego wrestlera specjalną sympatią, dlatego jego odejście nie będzie mi pewnie przeszkadzało. Jednak to co powinno niepokoić fanów TNA, to fakt, że coraz więcej osób odchodzi z Dixielandu. Mimo wszystko uważam, że odejście Jeffa Hardego to nie work, i ten już stopy w TNA nie postawi. Jak wiemy kończy mu się kontrakt na początku tego roku, i zważywszy na to, że TNA bardzo oszczędza, a stawki Jeffa pewnie są wysokie, to nie spodziewałbym się jego powrotu do tej organizacji. Hardy to wrestler, który według mnie u Dixie się już wypalił, a jego postać w TNA powoli zaczęła mnie nużyć.

Kolejny na liście jest Hulk Hogan, który odszedł z TNA (z czego się cieszę), jednak swoją postacią przyciągał marków, i zarabiał na TNA. Hogan mimo wieku to nadal nazwisko, i mimo, że smarci go nie chcieli to z pewnością odmienne zdanie miała Dixie.

Z tego co wiem, to za jakiś czas kończy się także kontrakt Stinga, i Bobbego Rooda. O ile Sting jest mi obojętny, to Bobby Roode jest najjaśniejszą postacią w Dixielandzie. Jeśli nie zdecyduje się podpisać kontraktu, to będzie to kolejna wielka strata dla TNA. Sting jak mówiłem jest mi obojętny, nie wiem dlaczego, ale nie jara mnie ta postać, pewnie dlatego, że za późno zacząłem oglądać wrestling.

 

Co do nowego mistrza - Magnusa, to ten nie przekonuje mnie zbytnio. Nie pamiętam by kiedykolwiek dał jakiś dobre promo. Poza tym publika względem niego jest zupełnie obojętna, co mnie smuci, ponieważ mistrz powinien wywoływać jakąkolwiek reakcję. Jeśli TNA nagrywa swoje galę z miesięcznym wyprzedzeniem, to niech chociaż edytują tą reakcję na niego, przynajmniej lepiej jego entrance by się oglądało.

Mam nadzieję, że w 2014 roku tytuł wagi ciężkiej zdobędzie James Storm. Mam wrażenie, że TNA przegapiło moment, w którym można było mu dać WHC title. Zasługuje na niego jak nikt inny - ma sylwetkę, mic-skille i jest przyzwoity w ringu. Z perspektywy czasu, zaryzykowałbym stwierdzenie, że był nawet lepszą częścią Beer Money. Gościem, który o pas powinien się również otrzeć jest Austin Aries, który nie wiadomo z jakiego powodu kisi się w X Division. Mam chociaż nadzieję, że pas "X'ów" zostanie odebrany Sabinowi i dany Ariesowi, może to wpłynie jakoś na jego promocje.

106454733352d6a8573c2d7.jpg


  • Posty:  2 135
  • Reputacja:   27
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

Matex, moim zdaniem Jeff Hardy nieprędko odejdzie z TNA, no chyba, że spełni się lansowana na Attitude teoria, że Dixieland rozpadnie się w 2015 roku. O ile mnie pamięć nie myli i nie straciłem poczucie czasu to Hardy podpisał z TNA nowy kontrakt. Poza tym jeśli Jeff odejdzie to należy postawić sobie pytanie - jaka federacja będzie następnym przystankiem w jego karierze? WWE? Nie sądzę, mając na uwadze fakt, że ,,Charismatic Enigma" nie będzie pracował na pełnych obrotach, tj. występował na większości live eventów. Poza tym na przykładzie obecnej twarzy federacji Vince' a mcMahona widać, co dla teścia HHH' a liczy się najbardziej - poświęcenie. John Cena występuje, choć kontuzji ma więcej niż tytułów WWE Championship na swoim koncie. Jeff Hardy ma swoje za uszami, a raczej w nosie (patrz Victory Road 2011) i wątpię czy tak wytrawny gracz na rynku biznesowym jak mcMahon ryzykowałby angaż Hardy' ego kosztem ewentualnego skandalu. Inne federacje nie wchodzą w grę, ponieważ młodszy z braci też się ceni. To mistrz świata zarówno w TNA jak i w WWE, więc nie sądzę, aby postawił na występy w federacjach niezależnych.

Co do Jamesa Storma to sam go lubię i uważam, że mid card to dla niego za niskie progi. Zgadzam się, że ma charyzmę, mikrofon mu nie przeszkadza i nie usypia widza walcząc. Jego sylwetka natomiast jest ewidentnym dowodem na to, że utożsamia się po części ze swoim gimmickiem kowboja - piwosza. :D

70800448856fb97a41e5eb.jpg


  • Posty:  237
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.02.2012
  • Status:  Offline

WWE? Nie sądzę, mając na uwadze fakt, że ,,Charismatic Enigma" nie będzie pracował na pełnych obrotach, tj. występował na większości live eventów. Poza tym na przykładzie obecnej twarzy federacji Vince' a mcMahona widać, co dla teścia HHH' a liczy się najbardziej - poświęcenie. John Cena występuje, choć kontuzji ma więcej niż tytułów WWE Championship na swoim koncie. Jeff Hardy ma swoje za uszami, a raczej w nosie (patrz Victory Road 2011) i wątpię czy tak wytrawny gracz na rynku biznesowym jak mcMahon ryzykowałby angaż Hardy' ego kosztem ewentualnego skandalu.

 

Trudno się nie zgodzić, jednak Jeff Hardy = kasa. Po pierwsze koszulki Jeffa sprzedawały by się zapewne świetnie. Mało, który wrestler jest tak unikatowy jak Jeff Hardy. Po drugie, sądzę, że Hardy swoje problemy z narkotykami ma za sobą, i jeśli Vince miałby go przyjąć, to go przyjmie. Nikt przecież nie mówi o pozycji Main Eventera. Byłby świetnym jobberem dla upper midcarderów, czyli chodzi o promowanie młodych.

Jak powiedziałem, nie spodziewam się powrotu Hardasa do TNA. W sumie to promo pożegnalne przypomniało mi trochę to promo z 2009 roku. Główną przyczyną mojego przekonania co do jego odejścia jest fakt, że ostatnio dużo osób odchodzi z TNA i chodzi mi po głowie, że ten mógłby być następny. Oczywiście, może to być jakaś część dużego story, które rozpocznie się za kilka miesięcy, ale na ten moment uważam, że Hardy już nie wróci do Dixielandu.

106454733352d6a8573c2d7.jpg


  • Posty:  2 135
  • Reputacja:   27
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

Twoje argumenty do mnie przemawiają, jednak moim zdaniem Jeff Hardy prędzej uzna, że pora skończyć z poważnym wrestlingiem i całą swoją uwagę skoncentruje np. na swoim projekcie o nazwie OMEGA. Jeff jak wiadomo miewał w swoim życiu szalone pomysły. :D

70800448856fb97a41e5eb.jpg


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline

Hardy w WWE? Szybciej uwierzę w ten upadek TNA w 2015 :wink: Tym bardziej, że po swoim odejściu Jeff walczył już na ONO Old School a jego facjata widnieje w rosterze. Na szybko sprawdziłem, że w 2013 podpisał z TNA kontrakt na 2 lata czyli jak co roku robi przerwę na UK tour. Sprawa wygląda jasno - Hardy wróci zapewne w marcu/kwietniu. I dobrze bo facet w ostatnim czasie zostawia sporo zdrowia w ringu.

  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

I dobrze bo facet w ostatnim czasie zostawia sporo zdrowia w ringu.

 

W ostatnim czasie ? :D A kiedy nie zostawiał zdrowia w ringu ? Ostatnio jest on coraz starszy i już jego walki nie stoją na tym poziomie co dawniej. Mimo wszystko nadal nie które ogląda się bardzo fajnie, ale regres w ringu w jego wykonaniu jest widoczny.

 

Tylko nie wiem czy po wygaśnięciu kontraktu nadal TNA będzie na niego stać, nie oszukujmy się to jest spore nazwisko. I on za worek ziemniaków i pół litra wódki nie będzie walczył.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline

W ostatnim czasie ? :D A kiedy nie zostawiał zdrowia w ringu ?

 

Cóż, Jeff nie schodzi poniżej pewnego poziomu, ale w obecnym Hardym widzę o wiele większy zapał niż chociażby w 2010. Wtedy odnosiłem wrażenie, że mu się nie chce a teraz? Sabin, Roode, Magnus wszystkie jego ostatnie pojedynki naprawdę przyjemne dla oka. Nawet za mikrofonem słucha się go lepiej niż w 2010 (nie licząc okresu po transformacji w antychrysta).


  • Posty:  692
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2007
  • Status:  Offline

Hardy w WWE? Szybciej uwierzę w ten upadek TNA w 2015 :wink:

 

Myślisz, że TNA utrzyma się przez najbliższy rok ? :P

 

 

Od jakiegoś czasu przestałem oglądać TNA. Po prostu storyline'y w TNA mnie mdlą i nudzą.

Abyss i Joseph Park, to co zrobili z Asami, Dixieland, tracenie zawodników, którzy akurat przewijają się przez główne programy po przez niedopilnowanie kontraktów. Nie mam w sobie tego "TNA-patriotyzmu".

Czytam jeszcze raporty z gal i jak faktycznie jest coś ciekawego, to zobaczę dany fragment, ale to również rzadko.

Naprawdę chciałbym, żeby ta fedka się podniosła, ale marnie to widzę.

213559901458cecbdd39123.jpg


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Beer Money One Time Only Reunion? Shit just got REAL. Jeden z lepszych pomysłów typowo ringowych w ostatinm czasie courtesy of TNA. Podobało mi się to jak Storm współpracował z machlojkami Roode'a - swoją drogą liczę że Cowboy jakoś wróci do tytułowego obrazka

 

Sabin odzyskał pas? O cholerę chodzi w tym story? Po co znowu nabijają staty?

 

Samuel Shaw debiutuje - po zaciętym, pełnym near-falli pokonuje Norva Fernuma - można śmiało powiedzieć że nerd był blisko zwycięstwa .... Traktowałem to walkę jako zaprezentowanie movesetu - Backbreaker Ortona i Arm Triangle Choke w stójce (jeśli dobrze rozczytałem) - narazie szału to nie robi.

 

Prostota Bully Raya jest świetna - z drugiej strony brakowało mi w TNA ognia :twisted:

 

Editing w TNA zawsze dawał wiele do życzenia ... ale dzisiaj zostałem zgnieciony w ceremonii. Sama ceremonia w wykonaniu mistrza nie była błyskotliwa - ale nie było zawodu. AJ w końcu sie odnalazł - ok, mi pasuje.

 

Dixie + mikrofon = IQ wielkości 0 - Carterówna nie powinna dostawać mikrofonu - ktoś powinien dać jej bana, a jej pi*rdolenie podczas speechu dwóch mistrzów tylko utwierdził mnie w przekonaniu jak wielkim beztalenciem ona jest. Ktoś powienien zamknąć jej ryja, nie mogłem się skupić nad tym co mówił AJ


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

"Z Wielkiej Brytanii, co znaczy, że jest Brytyjczykiem"?! Co ten gość wygaduje przy tym intro :shock: Był to porównywalny szok do hymnu Górniakowej z 2002.

Cała koronacja zdecydowanie za długa. Taki przerost formy nad treścią. Dobrze, ze AJ to przerwał. Źle, że stoi na przegranej pozycji w tym story (I have some BAD NEWS!) "How dare You... how dare You... how dare You" - genialne aktorstwo Pani Carter.

 

Kurt rzucił kolejne wyzwanie Roode'owi zdecydowanie za szybko. Atmosfera nie została podgrzana, za Anglem się nikt nie zdążył stęsknić. Samo ogłoszenie klatki też pozostawia wiele do życzenia. Zrehabilitowali się po części tym tag team matchem, gdzie Storm przyszedł do Bobby'ego z ofertą. Akurat tego lepiej się nie dało rozegrać.

 

Open Challenge Kim zmarnowany. Tutaj mogła zadebiutować jakaś nowa Knockout. Zaczełaby od mocnego uderzenia. Nie trzeba pompować balonika powracającej gwiazdy. A jak juz miała wygrać, to mogła wygrać tej nocy, kiedy wracała do federacji.

 

Kolejne zamieszanie wokół pasa z Sabinem w roli głównej. Czemu służyło zwycięstwo Ariesa? Wciąż czekam na rozwój sytuacji, ale obawiam się, że może być podobnie do pasa WHC. Plan za tym nie stoi żaden. Ot, jednego tygodnia im się ubzdurało, że zmienią mistrza, żeby ludzie ich oglądali...

 

Samuel Shaw jest inny, ma potencjał. Miejmy nadzieje, ze nie bedzie skazany na obijanie Fernuma i Barnesa przez kilka nastepnych tygodni.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  2 135
  • Reputacja:   27
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

Mam głęboką niczym Bajkał nadzieję, że Steel Cage Match na Genesis zakończy feud Bobby' ego Roode' a z Kurtem Angle, choć nie zdziwi mnie kontynuacja tego programu aż do Lockdown...

 

Tajemniczy list do Dixie Carter? Czyżby od AJ' a?

 

Gail Kim kontra Madison Rayne

Walka nie była zła. Gail Kim znowu pokazała kilka ciekawych akcji. Wygrana Madison Rayne oznacza, że następne spotkanie obu pań w ringu będzie prawdopodobnie meczem o tytuł...

 

TNA X Division Championship Match

Szkoda, że Chris Sabin musi grać heela wysługującego się swoją dziewczyną. Przez to cierpi poziom jego walk; zwłaszcza, gdy jego rywalem jest Austin Aries. Całkowite zignorowanie Ariesa i ciągłe ujęcia kamery na Velvet Sky (nie żebym miał coś przeciwko :D ) sugerowało, że Velvet pomoże Sabin' owi wygrać walkę. Ciekaw jestem tylko, kiedy przyjdzie heel turn, bo to jest chyba nieuniknione...

 

Samual Shaw kontra Norv Fernum

Co to miało być? Shaw chciał udowodnić, że jest tak dobry i może walczyć w zwykłych klamotach? Słaba walka, słaby finisher i chyba jeszcze słabsza historia z Christy Hemme w perspektywie...

 

Tag Team Match

Zaskakujący i ciekawy pomysł na chwilową reaktywację Beer Money. Sama walka była średnia, w przeciwieństwie do sposobu prowadzenia konfliktu Jamesa Storma i Gunnera. W tej chwili właściwie nie wiadomo, który jest tym dobrym, który tym złym i chyba tylko ta wątpliwość sprawia, że ich feud mnie nie nudzi, w przeciwieństwie do rywalizacji Bobby' ego Roode' a i Kurta Angle. Gunner ma walizkę na TNA World Heavyweight Championship należące do heelowego Magnusa i nie zdziwię się, jeśli to ,,The Cowboy" finalnie przejdzie heel turn...

 

Szopka w wykonaniu EC3 trwa...Myślę, że rzucono mu Stinga za szybko.. Carter mógł dostać jeszcze program z jakimś mid carderem. Widać, że w niego wierzą. Oby tylko TNA starczyło konsekwencji i cała historia nie skończyła się zniszczeniem Ethana...

 

Bully Ray kontra Joseph Park

Nie wiem, po co było mieszać Josepha Parka w historię Bully Raya z Mr. Andersonem? Niech prawnik w końcu stanie się Abyssem i niech nikt nie odwleka przemiany w czasie, angażując go w bezsensowne ,,walki". Bully Ray jest jednak genialny - nic nie mówiąc jest równie dobry jak z mikrofonem w ręce...

 

Koronacja Magnusa wypadła blado. Nikt nie popisał się przy mikrofonie. Po jaką cholerę pojawił tam się Gunner? Powrót AJ Styles' a ożywił ten drętwy segment. Zdziwiło mnie, że Magnus rzucił wyzwanie wbrew woli Dixie Carter. Szefowa znowu została zignorowana, dzięki czemu Dixie nadal nie jest złą szefową, której wszyscy się boją. Sytuacja AJ' a chyba zdradza, co wydarzy się za tydzień...

 

Rok 2014 w TNA rozpoczął się od słabej gali Impact Wrestling. Walki były słabe, a ponadto nie było czuć klimatu, że oto dziś TNA przedstawi światu swojego nowego mistrza. Mimo dzisiejszej mizerii z zaciekawieniem będę oglądał kolejne gale...

70800448856fb97a41e5eb.jpg


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

"From the United Kingdom...that mean his British" - no shit, Sherlock! Początek Impaktu i już pierwsze , a dalej wcale nie było lepiej.

 

Angle vs Roode part 4, tego można się było spodziewać. Kariera Kurta w TNA została postawiona na szali? Biorąc pod uwagę ostatnie odejścia czołowych gwiazd nie można wykluczyć kolejnego triumfu Bobby'ego. Bardziej od walki - choć jej poziom na pewno będzie na wysokim poziomie - czekam na jej rozstrzygnięcie, bo to trochę rozjaśni sytuację. Te wszystkie ostatnie odejścia siedzą mi w głowie od dłuższego czasu i mimo napływu niepokojących informacji wciąż mi to wygląda na jeden wielki storyline, w który może zostać włączony także Kurt Angle.

 

X Division to jakaś farsa. Nabijanie statystyk level: TNA. Story Parka przeciągają miesiącami, a teraz wałkują do pierwszych rzygów smutną Velvet. Już to przerabiają od dłuższego czasu i nie było potrzeby przerzucać pasa z rąk do rąk. To było głupie i pozbawione sensu. A najgłupsze jest to, że Aries był niepokonany w X Division i w taki marny sposób spuścili w klopie cały jego reign z lat 2011-2012.

 

Rzucasz mi kłody pod nogi, to ja ci się odwdzięczę. Beer Money reunion było strzałem w dziesiątkę i choć walka nie stała na wysokim poziomie, to cieszą takie dobre pomysły na podgrzanie storyline'ów.

 

EC3 pokazał, że przynajmniej jeden z Carterów potrafi gadać. Sting ma już wpisane w CV zablokowanie drogi Danielsa do Main Eventów oraz zniszczenie Abyssa-Monstera. Nie spieprzcie tego w tym przypadku.

 

Koronacja Magnusa się dłużyła i dopiero nadejście Stylesa rozruszało segment. Gdyby nie było to nagrywane na tygodnie przed wyemitowaniem, cieszyłbym się z takiej walki, a tak to zwycięstwo Magnusa jest pewne tak samo jak to, że dzisiaj mamy piątek 3 stycznia.

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  237
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.02.2012
  • Status:  Offline

Bardzo fajnie było zobaczyć powrót starego Beer Money. Także mam nadzieję, że Storm wróci do walki o główny tytuł TNA. Nie wiem, czy wskazana jest walka między Kurtem a Bobbym na Gennesis, i to w klatce. Najdziwniejsze jest to, że to Roode jest agresorem tego feudu, mimo, że wygrał z Anglem już kilka razy.

 

Nawet nie wiedziałem, że Aries posiadał pas X-Division. To niestety, jednak pokazuje, jak ta dywizja jest słaba. Na minus to, że tytuł zdobył Sabin, który jest nudny jak flaki z olejem. W dodatku gra aktorska Velvet jest gorsza niż katastrofalna.

 

Nie wiem do czego zmierza do story z Bullym Ray'em, ale początek jest obiecujący.

106454733352d6a8573c2d7.jpg


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Ale to było do dupy :D Cały Impact Wrestling nadaje się do tego by o nim zapomnieć, od początku do końca. Od początkowego filmu z Magnusem do ostatniego segmentu nic nie było dobre, feud Kurta z Bobbym robi się powoli nudny. Ok, reaktywacja Bear Money na jedną noc wypadła ok, ale już sama walka była do dupy. Ktoś może mi powiedzieć dlaczego Aries stracił pas ? Na jaką cholerę dają mu go dwa tygodnie temu, by dzisiaj Sabin odzyskał "złoto" ? Samuel Shaw ? Co to k*rwa było ? Co to było ? Jeśli Gail Kim straci pas na rzecz Madison Rayne to mnie chyba krew zaleje :) Czy ten cały Open Challenge nie miał prowadzić do końcowego feudu Kim z Lei'd Tapom ? Bully Ray ma nowy gimmick, Anderson ratuje Josepha, nie mogą zrobić z niego już Abyssa ?

 

Kończący segment był do dupy, było to za długie, nie potrzebnie pojawiał się Gunner. A nie mogłem się skupić na oglądaniu Stylesa z Magnusem bo Dixie cały czas gadała, a poziom jej mikrofonowych umiejętności jest od dawna znany.

 

I tak chyba wiadomo kto wygra tą walkę, nie oszukujmy się chyba Styles na prawdę odszedł z federacji. Stosunki między RoH a TNA nie są najlepsze, więc wątpie by poszli na taką współpracę.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Na Genesis Angle zawalczy z Roodem w klatce. Oby to był koniec ich sprzeczek. Co za dużo to niezdrowo.

 

Madison Rayne wygrywa Open Challenge? Jak zwykle, fajny pomysł został słabo zakończony. Oby ona nie wygrała pasa i wracamy do zawodniczek spoza rosteru.

 

"Shelley is better" :twisted: Aries i Sabin zrobili niezłą walkę, ale to zakończenie... Po pierwsze, Velvet nie zrobiła praktycznie nic i wyszło to słabiutko. Po drugie - muszę cytować sam siebie: zmiany mistrzów znaczą tyle, co ta dywizja - NIC.

 

American Psycho "debiutował" w ringu. Za wiele nie pokazał, ale wypadł ciekawie. A theme Fernuma niestety utkwił mi w głowie :D

 

Nie mogli odpalić theme songu Beer Money? Walenie głową o narożnik w wykonaniu Gunnera to pierdoła, która mi się spodobała :D Czekałem na taunta BM i się nie doczekałem. Czemu wspominam o takich rzeczach? Bo sama walka nie była za ciekawa.

 

EC3 nieźle dzisiaj wypadł. I w końcu ma jakieś story, a nie tylko obijanie jobberów. Sting promuje nowe gwiazdy, brawo. Ucz się, panie HH.

 

Wraca stary theme Bully'ego! Ray nadal mało robi, a i tak jest najciekawszą postacią w fedce.

 

Za tydzień odchodzi AJ, to pewne. Dobrze że pojawił się już na tym IW i naprawił końcowy segment. A, Magnus też dobrze wypadł. Tylko Dixie mogłaby się zamknąć. Jej słabe gadki jestem w stanie przeboleć, ale niech się tak nachalnie i mało sensownie nie wpieprza innym w zdanie.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 025 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 885 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Grins
      Zobaczycie że coś takiego odwali się na Backlash i Cena zrobi podobna akcję 🤣 ależ to będzie nostalgia niech to bookują.    
    • Grins
      RAW IS ... SEGMENT!   Podobało mi się to RAW przyznam że jedno z najlepszych RAW po WrestleManii od dłuższego czasu, wynagrodzili mi te dwie zarwane nocki bo już się bałem że zmontują nam jakiś paździerz.  Zaczynam od Gunthera, co oni odpierdalają? Serio chłop musiał sobie coś przedyndać na zapleczu źle to wygląda a ten atak już całkowicie go ośmieszył i wgl zakopał... Nie wiem co tu dalej napisać, czułem zażenowanie że gość który miał solidny run z pasem IC dostał tak chujowu run z pasem WHC i po starcie jego passa nieszczęść się nie kończy, miejmy nadzieje że to będzie skutkować jakąś zmianą charakteru gdzie Gunther będzie lał każdego bez zahamowań. Dobra teraz coś pozytywnego pojawia się John Cena, spoko przemówienie nie będę jakoś na nie narzekał cóż nie jara mnie ten turn bo postać dalej ta sama tylko Cena obrażony na cały świat ale końcówka epicka tak to właśnie mogło wyglądać na WrestleManii taki właśnie obrazek chciałem zobaczyć na koniec show, a zobaczyłem na RAW  Ale teraz gdy patrzę to mamy dość piękne nawiązanie do 2007 roku i początku ich odwiecznej rywalizacji o mistrzostwo! Dalej będę uważał że tylko Orton nadaje się na tego aby odesłać Cena na emeryturę, ale cóż chyba tego nie mają w planach a po tym co zobaczyłem na WM i po tym jak Punk nie został spinowany to chyba on rzeczywiście będzie tym ostatnim z którym Cena się zmierzy, obawiam się że wpadną na debilny pomysł aby to był jednak Cody... Obym się mylił, ale akurat Rhodes nie zasługuje aby być tym ostatnim przeciwnikiem... Co do Orton/Cena to coś pięknego historia zatoczyła koło i to teraz Randy jest tym dobrym a Cena jest tym złym, dużo się nie zmieniło obaj posiadają te same gmmicki i na prawdę co jak co Orton zasługuje na wszystko co najlepsze, na prawdę teraz widać jaki to jest gość i jak wiele robi dlatego biznesu, chłop mimo wieku dalej jest we formie, wygląda lepiej niż większość rosteru, tak jak pisałem w poście odnośnie WM 41 cieszmy się Randy'm bo daje nam na prawdę dużo odkąd wrócił do WWE.  Jey Uso is THE CHAMP! Fajna prosta celebracja, dostaliśmy powrót Sami'ego ogólnie wbiłem poczytać komentarze na YT i większość obstawia że zobaczymy w najbliższym czasie Heel Turn Samiego no i w sumie może być coś na rzeczy, Sami już nie jest taki over jak za czasów Bloodline wiec czemu by go nie turnować, w sumie jak sobie tak pomyślę to Sami mógłby w końcu sięgnąć po jakiś główny tytuł, chłop sobie zasłużył na główny pas i liczę że dadzą mu tą szansę na mistrzostwo.  XDDDDDD BECKY LYNCH przechodzi HEEL TURN! No i nabiła sobie po to statystykę aby dzień później przejść Turn no nieźle, jedyny plus z tego że może wygrać ten pas Women IC i go trochę podpromować.  O nieźle pojawiły się prawie wszystkie kobietki z NXT Gulia, Perez, Vaquer ta trzecia dostała nawet walkę i dość zajebistą cieszą takie smaczki, tak właśnie powinna prezentować się dywizja kobiet mam nadzieje że Gulia już zawita na dłużej do main rosteru.  RUSEV... Wraca jako RUSEV ale we wersji MIRO XD no nie wiem na mnie ten powrót nie zrobił wrażenia, Rusev wraca i rozkłada jobberów.  Dominik Mysterio broni mistrzostwa we swojej pierwszej walce po WM, ale kurde czemu akurat dali tam Pente szkoda go podkładać. No i mamy wisienkę na torcie czyli Rollinsa i Heymana  Coś pięknego gość przeszedł Turn a i tak wszyscy go dalej uwielbiają, Punk wbija i dostaje najbardziej wciry, pojawia też się Roman który też dostał wpiernicz i to od kogo? Od Bron Breakker'a  Tak jak pisałem w poście odnośnie WM 41 że Bron poleci wyżej no i nie myliłem się, szykuje się nam nowa stajnia zapowiada się ciekawy projekt czytałem w necie że to może być coś na wzór Evolution i podobno chcą tam nawet wcisnąć Ludwiga Kaisera  Ale mam dziwne przeczucie że w tej stajni wyląduje Becky nie bez powodu tak szybko przeszła ten turn, chyba na Backlash dostaniemy walkę Tag Team'ową Roman/Punk kontra Rollins/Breakker i tam pewnie dostaniemy nowego członka tej stajni dzięki któremu Rollins i Bron wygrają... Ja i tak mam wrażenie że Roman i tak zniknie i będzie czekać go krótka przerwa od występów gdzie wróci w innym gmmicku.     
    • Bastian
      Człowiek próbuje nadążyć za WWE, wjechało Stand & Deliver, które odbyło się w czasie WrestleMania i wnioski z obu gal są podobne - WWE umie w wieloosobowe walki, choć Ladder Match o pas North American kobiet specjalnie mnie nie zachwycił. Starcia o złota dały radę, walką wieczoru zdecydowanie TT Match Playa, ale ten o mistrzostwo, a nie konfrontacja Corleone Family z Temu i nikogo nie obchodzącej nowej stajni.  P.S. Mam nadzieję, że żona Bookera T choć raz doprowadziła go do ekstazy tak, jak Stephanie Vaquer podczas walki z Jordynne Grace, Giulią i Jaidą Parker. 
    • Grins
      Dużo rozpisywać się nie będę żałuje że zarwałem nockę na ten drugi dzień bo ledwo co już oglądałem, tym bardziej że byłem lekko zbombiony po drinkach w końcu długi weekend  Poza tym ta końcówka gali, chociaż pierwszy dzień mi to wynagrodził nie które walki z drugiego dnia powinny się znaleźć w pierwszym dniu aby odbiór był lepszy ale cóż to WWE czego można po nich się spodziewać, przyznam że gdyby nie ME pierwszego dnia to ta gala byłaby totalnym shitem a może i najgorszą WM ever? Na serio należą się duże brawa Punkowi, Rollinsowi, Romanowi a przed wszystkimi Heymanowi! Ogólnie nie będę się dużo tutaj rozpisywał bo wszyscy widzieli to co widzieli, każdy już gale ma za sobą tylko ja dopiero po tygodniu się zebrałem aby ją skomentować bo byłem wstrząśnięty tym słabym poziomem   Roman Reigns vs. CM Punk vs. Seth Rollins: Nie no prawdziwy showstealer! Jakie to było dobre, przyznam że najlepszy main event od lat booking zajebisty, walka też na bardzo dobrym poziomie panowie w ringu nie przymulali każdy z nich dobrze się zaprezentował! No byłem pod dużym wrażeniem bo ta walka mnie rozbudziła, tak jak rozbudziła publikę która była zmęczona gównem którym nas karmili przez 3 godziny! Bałem się że Roman w tej walce będzie przymulać a Rollins/Punk odwalą czarną robotę jednakże Romek też dołożył coś od siebie i serio wyszło kapitalnie, świetnie! Oczywiście końcówka rozjebała tą galę Heyman to arcy-mistrz jestem nawet skłonny uwierzyć że to on sam bookował końcówkę tego starcia i to jak to wszystko ma przebiegnąć, tak jak sobie to wyobrażałem tak się stało aż pojawił się uśmiech na mojej twarzy gdy to się stało  Wszyscy tutaj obstawiali Romana a jednak ja gdzieś tam w tyle nie zwątpiłem że jest ten trzeci który może rzeczywiście tutaj namieszać no i się stało... Tutaj w tej walce nikt nie jest stratny ani Punk, ani Roman, o to właśnie chodziło Punkowi o Main Event o którym ludzie będą pamiętać, o którym będą mówić, o ME w którym jest historia no i tak się stało nie mógł sobie lepiej tego wymarzyć taka prawda i widać że bardzo to docenił gdy na samym końcu pocałował ring było widać że była to dla niego życiowa walka... Tak jak myślałem jedyną osobą której Roman mógł się w taki sposób podłożyć był Rollins i tutaj również przewidziałem że może zostać przypięty, byłem dość zaskoczony tą decyzją i widać że są już jakieś poważne plany wobec Punkstera na najbliższe miesiące jeśli nie dali go spinować, ja tą swoją wizję traktowałem jako fanasty booking a jednak większość się sprawdziła... Najbliższe miesiące będą bardzo interesujące, uważam że Roman i tak zniknie na jakiś czas po to żeby wrócić już na solowy program z Rollinsem, ogólnie RAW mówi co innego ale to nic nie znaczy mogą go w jakiś sposób wypisać po Backlash aby sam Punk się zajął Rollinsem bo ten program szybko się nie skończy.  No i ogólnie tutaj już oddzielnie jeszcze co do wejściówkę no kurwa wszyscy trzech dostali solidne wejściówki ale najbardziej to złapała mnie nostalgia przy The Fire Burns " Tribute " no aż dostałem banana na twarzy, jeden z najlepszych theme song'ów i cieszę się że dostaliśmy taki motyw aż zdałem sobie sprawę że w tym roku będzie 14 rocznica od Summer of Punk zajebiście czas zapierdala to właśnie wtedy słyszeliśmy ten theme song po raz ostatni, a no i Rollinsa wejściówka też epicka nawiązanie do HBK'a i jego wejściówki gdy wchodził w białym garniturze na WM 25.  _______________________________________ WWE Women's Championship Tiffany Stratton (c) vs. Charlotte Flair: Niech cie jasny chuj strzeli Hunter komu ty dałeś  ta walkę, ja pierdole... Serio współczuje Stratton bo to ona ciągnęła to starcie, większości przesiedziałem w telefonie ale jak zobaczyłem jak Flair się nie stara, zachowuje się jakby walczyła za karę to odechciało mi się tego oglądać... Poza tym było widać że Flair coś zrobiła Tiffany z zębami, jednakże ta po walce powiedziała że nic się nie stało ale jakoś nie chce mi się wierzyć... Ogółem najgorsza walka Flair w całej jej karierze i nie mówcie że nie, powinna sobie zrobić przerwę i dać sobie czas ale widać że ta przerwa nie zbyt je posłużyła, wygląda tragicznie, walczy tragicznie no jest źle a dobrze wiemy że ona jak chce potrafi walczyć... Oby to oznaczało jedno że Flair na razie przy tytule nie będzie się kręcić, nie w takim wydaniu, co do wyniku bardzo dobra decyzja bo gdyby wygrała to Flair to poleciało by sporo negatywnych opinii.  _______________________________________ United States Championship LA Knight (c) vs. Jacob Fatu: Śmiało mogę napisać że to druga najlepsza walka jeśli chodzi o pierwszy dzień, panowie świetnie się zaprezentowali mimo że walka nie była długa to na prawdę bardzo dobrze się ją oglądało, świetnie że Knight został tutaj tak rozpisany że nie podłożyli go jak ostatniego leszcza i to BFT na Fatu to był jeden z tych momentów który z pewnością zapadnie w pamięci, było warto dać im to starcie, co do Knighta liczę że mają jakieś większe plany wobec jego osoby może rzeczywiście jest szykowany do walizki, dostał nawet solidną wejściówkę, solidnie go rozpisali miejmy nadzieje że to oznaki tego że za nie długo pójdzie w główny obrazek ponownie... Co do Jacoba, no nie minął rok a chłop już dostał walkę na WM i to dość wysoko w karcie, plus do tego zdobył mistrzostwo i odniósł swoje pierwsze zwycięstwo, mocny booking i to duży plus dlatego kto rozpisał to starcie  Jedno jest pewne Jacob Fatu to przyszłość federacji i wygląda na to że nie zamierzają rezygnować z jego pushu a dopiero co dokręcą śrubę, ale pierw musi zbudować swoją pozycję i powoli, powoli dojdzie na szczyt.  _______________________________________  World Heavyweight Championship Gunther (c) vs. Jey Uso: Walka... tragedia, no i ogólnie jestem srogo zaskoczony ale to Jey tutaj robił wszystko co mógł aby uratować jakoś to starcie, słaby program, słabe starcie... Do tego widać że tu chyba z Guntherem jest coś nie tak, możecie się z moją opinią nie zgadzać ale widać że coś tu nie gra, do tego znowu przyjebał na masie i jak tak dalej będzie to zobaczymy nie długo powrót Waltera XD Jey robił wszystko aby im wyszła ta walka, ale wyszło jak wyszło do tanga trzeba dwojga a oni ewidentnie nie mieli między sobą chemii... Ogólnie cieszę się że Jey wygrał ten pas jakoś mam wrażenie że nie będzie to najgorszy run a z tego co widzę po ostatnim RAW że może być ciekawie włoku tego pasa... Gunther chyba podpadł na zapleczu, albo nie wiem co tu się dzieje w ostatnich miesiącach, jego booking jest tragiczny i widać że HHH chyba nie chce już na niego stawiać, tak jak na niego stawiał.  _______________________________________ Jade Cargill vs. Naomi: Serio to siara jak już ta walka była lepsza od walki Flair/Stratton... Ogólnie końcówka wyszła dobrze i to chyba na tyle jeśli chodzi o to starcie, a no i ogólnie plus taki fajny theme song Naomi, kurde cieszę się że wracają takie motywy rockowe do WWE to dobrze wróży zawsze to dodaje większej dynamiki zawodnikowi lub zawodniczce i fani na arenie lepiej reagują na takie motywy muzyczne...  ________________________________________ World Tag Team Championships The War Raiders (c) vs. New Day: Co to za chujnia była? Jak to gówno mogło się znaleźć w karcie zamiast tego TLC Match'u który został zapowiedziany na SD? No jak?! Kto za debil to tam wrzucił, serio coś tam Vince'owego zostało na tym zapleczu, walka do zapomnienia i wyjebania, ta wersja New Day to już jest totalna chujnia, jedyny plus tego wszystkiego że tutaj tylko dobrze ogląda się Kofiego jako Heela i chciałbym zobaczyć taką wersję solową.  _______________________________________ El Grande Americano vs. Rey Fenix: Jedyny plus tego starcia to taki że Gable chociaż wygrał swoje pierwsze starcie na WM, a największym minusem to było danie mu Fenixa na pożarcie, serio? Tuż po debiucie i już go podłożyli jakby nie mogli wystawić kogoś innego jak chociażby Dargon Lee przecież to miałoby więcej sensu niż dawanie tutaj Rey Fenixa który przejebał swoją pierwszą walkę na WM.   II Dzień. Undisputed Championship Cody Rhodes (c) vs. John Cena: Straszne gówno, ogólnie jedyny plus tej walki to pobicie tego rekordu, ale reszta? No kurwa tragedia, próbowali rozpisać Johna jak najlepiej się da gdzie dominował w jakiś sposób na Cody'm ale było to takie sztuczne że ciężko uwierzyć że to ten sam Cena co kiedyś, widać że wiek robi swoje i lata spędzone w ringu, plus jego choroba bo z tego co czytałem Jasiek chorował na nowotwór skóry i to by mówiło dlaczego jest taki blady od dłuższego czasu... Cody przepierdolił tą walkę w tak pojebany sposób że brak słów, serio jebnięcie pasem? XD Do tego Travis Scott kurwa kto tego luja wrzucił do tej walki, przecież ta łamaga nie nadaje się do ringu jak on komicznie przyjął ten cross-rhodes! Myślałem że padnę z zażenowania że taka łachmyta dostał możliwość uczestnictwa w tej walce... Wszyscy napalili się na The Rocka ale o tym poniżej co myślę o tym pajacu... Ale tak ogółem no walka chujowa i tyle w temacie, jeśli to ostatni match Cena na WM to na prawdę wygląda to źle.  Co do The Rocka to jest to skończony debil, skończony pet z przerośniętym ego! Spierdolił wszystko co już było zaplanowane cały ten Turn miał odbyć się na WrestleManii gdzie prawdopodobnie Cena właśnie walnąłby pasem Cody'ego i byłoby to o wiele lepsze niż to co dostaliśmy na EC! Taki historyczny moment zapisałby się jako viral na WM a tak przez tego gwiazdorskiego buca wszystko poszło się jebać, cała historia dostała po piździe, program był słabo rozpisany i finalnie John dostał chujową walkę która każdy zapomni po czasie... Jedynie to sobie ktoś przewinie do momentu w którym Cena zdobywa ten pas po raz 17-nasty... Rock spierdolił już tyle planów kreatywnych że nie powinien dostać już żadnych możliwości kreatywnych, niestety czytałem że Hunterowi też się to nie podoba że ta łysa pała mąci w planach bookingowych, niestety coś czuje że z tym The Rockiem mogą być większe jajca niż z Vince'm.  ____________________________________ Women's World Championship Iyo Sky (c) vs. Bianca Belair vs. Rhea Ripley: Bardzo fajne starcie muszę przyznać ze dobrze się bawiłem przy tej walce i jednak tutaj zaś miałem nosa że Sky może to ugrać, w sumie każdy tu się dobrze zaprezentował teraz Sky chyba dostanie jakiś solowy program coś mi się wydaje że właśnie z Roxanne Preze bo póki co chyba walka z Ripley będzie szykowana na późniejszy okres, Bianca raczej zostanie na SD bo jakoś nie widzę aby miała co robić na SD a na SmackDown zawsze może rozpocząć program z Jade  I coś mi się wydaje że to będzie ten jeden z OMG momentów na SD gdzie Biancka przejdzie Heel Turn.  _____________________________________ Intercontinental Championship Bron Breakker (c) vs. Penta vs. Finn Balor vs. Dominik Mysterio: Też bardzo dobre starcie wszyscy pokazali się jak z najlepszej strony @KyRenLo to chyba oszalał ze szczęścia  W końcu jego ulubieniec dostał pas, co uważam za bardzo dobrą decyzję, co jak co młody Mysterio robi mega robotę i zasłużył sobie na to złotko i oby jego run był ciekawszy niż run Brona, teraz tylko czekać na solowy program Balora i Dominika i będzie git.  ____________________________________ Damian Priest vs. Drew McIntyre: Nie wiem co tu dużo pisać, panowie się nawalali ale liczyłem na coś więcej po takim konflikcie i jak nawalali się na zapleczu liczyłem chociaż na jakiś posrany spot a tutaj no taki typowy street fight bez polotu, ważne że Drew to ugrał akurat jemu bardziej jest potrzebny ten win.  ______________________________________ WWE Women's Tag Team Championship Liv Morgan and Raquel Rodriguez (c) vs. Bayley (a nie Becky Lynch) and Lyra Valkyria: Nie wiem po co to było... Flair nie wygrała pasa ale za to wraca ruda i pierwsze co dostaje pas, nie cieszę się z jej powrotu, walka do wyjebania szkoda tylko Bayley która dostał solidnego liścia w pysk od firmy że ją tak na chama wyjebali z tej walki tylko po to żeby ruda zdobyła jakieś mistrzostwo.  _______________________________________ AJ Styles vs. Logan Paul: Jak na tą dwójkę wyszło słabo myślałem że chociaż walka będzie na zajebistym poziomie a tu średniawka, serio jedyne co mnie tutaj zainteresowało to pojawienie się Krossa  Kurde powoli kupuje gościa muszą coś z nim zrobić bo ewidentnie bije od niego jakaś aura, czas wykorzystać jego potencjał... Poza tym widziałem że coś tam dymił po WM że to kpina aby ktoś taki jak Logan Paul miał walkę na WM a nie inni zawodnicy którzy na to zasługują i którzy ciężko pracują niby to był taki pipe bomb w kierunku kierownictwa, nawet sama Scarlett się lekko osrała i wyszczerzyła oczy co on gada podczas tego wywiadu  Dobrze Kross jedziesz z nimi niech się tam ogarną Bayley lubi to.  __________________________________________ Randy Orton vs. Joe Hendry: No kurde  Tego to się nie spodziewałem zaskoczyli i to pozytywnie, czytałem że to Orton miał sobie wybrać jako przeciwnika Joe bo jest jego wielkim fanem, pisałem że Orton ma dobre oko jeśli chodzi o przyszłe potencjalne gwiazdy, cieszmy się Ortonem bo to jedyny zawodnik w WWE który przynosi nam tyle pozytywnej energii w ostatnich latach, na prawdę bardzo dobrze mi się ogląda Ortona który robi to co kocha, do tego te gacie co miał ubrane nawiązanie do debiutu z 2002 roku no piękna nostalgia, tutaj w sumie to bardzo duże wyróżnienie dla Joe i wielki moment w jego karierze.  _________________________ Plusy:  - Roman Reigns vs. CM Punk vs. Seth Rollins / Zwycięstwo Rollinsa, epicka końcówka i bardzo dobra walka. - LA Knight (c) vs. Jacob Fatu / Zwycięstwo Jacoba, fajnie rozpisany Knight.  - Iyo Sky (c) vs. Bianca Belair vs. Rhea Ripley / Zwycięstwo Sky co uważam za bardzo dobrą decyzję.  - Pojawienie się Karrion Krossa we walce AJ'a/Logan'a. - Joe Hendry odpowiada na open challenge Randy'ego Ortona. - Strój Randy'ego Ortona który był nawiązaniem do jego debiutu z 2002 roku.  - Video Tribute o CM Punk i powrót The Fire Burns chociaż w takiej wersji. - Wejście Rollinsa i nawiązanie do wejściówki HBK'a z WM 25.  - Roman zostaje przypinowany   - Dominik Mysterio wygrywa swój pierwszy tytuł w main rosterze.  Minusy: - Tiffany Stratton (c) vs. Charlotte Flair / podejście Flair do przeciwniczki i słabe starcie.  - The War Raiders (c) vs. New Day / Do tej pory zastanawiam się co to dziadostwo robiło w karcie. - Przegrana Rey Fenixa.  - Gunther (c) vs. Jey Uso / Bardzo słaba walka i brak chemii między tą dwójką w tym starciu. - Travis Scott... Jeszcze raz go zobaczę to chyba wyjebie telewizor przez okno. - Słaba końcówka walki Cena/Cody'ego zamiast kastetu walnął go pasem...    No i ogólnie to tyle co do tej WM, miałem się nie rozpisywać a trzepnąłem książkę  
    • Attitude
      Nazwa gali: DDT Haru No Ken Festival ~ Still Going On In Ueno ~ Data: 23.04.2025 Federacja: DDT Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Ueno Park Outdoor Stage Format: Taped Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
×
×
  • Dodaj nową pozycję...