TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Jack Doomsday]

Mam takie pytanie odnośnie Ethana ... z tego co mi wiadomo to na ostatnim Impakcie wyjawili jego pełny ring name. Słowo które mi się rzuca w oczy to "Carter" - zrobili to celowo? ma to być w założeniu jakiś krewny Pixie? czyżby ex-Bateman miał wspomóc Dixie, zbierającą co Impact przysłowiowy wpierdol na majku? Cholera, ciekawi mnie to jak ECIII sobie poradzi w TNA.

[N!KO]

Dixie nie powinna dostawać mikrofonu przed fanami. Kompletnie nie odnalazła się w tym segmencie, recytując swój tekst i schodząc z ringu. Powinni sobie odpuścić gadke o Hoganie. Niby spoko motyw, że "jego imię nie będzie wypowiadane w moim programie", ale sprowokowało to publikę do chantów "Hogan". Czyli dalej pompujemy balonik "Hulkamania", a Carter zostaje z niczym.

 

Joe dołączył do Ultimate X? Genialnie! Co jak co, ale na razie karta BFG prezentuje sie bardzo okazale. Może nie ma głębi w historiach, ale na papierze walki powinny urywać jaja. Swoją drogą, Samoańczyk wypadł bardzo naturalnie za miciem, co wcale tak często się nie zdarza.

 

Nie do końca podzielam entuzjazm, co do wartości humorystycznej EGO Hall of Fame, bo łyknąłem tylko montaż Kazariana - przegenialne! - ale doceniam przygotowanie całej trójki. Dobry wstęp do Angle vs Roode i tyle. Fajne segmenty przewijały się na zapleczu, gdzie znowu udowodnione zostało, iż poza ringiem, nawet mikrofonowy nieudacznik potrafi się nieźle zaprezentować - patrz Dixie ze Stylesem i jej małe, niepotrafiące czytać rednecki. A i Bully świetnie manipulował ostatnimi jednostkami z Asów.

[Kowal]

Ja pierdzielę co to było. Czy Dixie była pijana? Bo ona nie potrafi przecież tak dobrze grać, a w tym segmencie wyglądała jak typka kilka razy wredniejsza i pewniejsza siebie niż Vickie Guerrero. Ciekawe jak to się dalej potoczy, bo bardzo mnie ta sytuacja zdziwiła. To znaczy sytuacja którą dostaliśmy na początek Impact -u. A może jednak okaże się że Dixie pije bo Hogan odszedł?

 

Hardy vs Aries Takie walki to coś co nastawia mnie pozytywnie na resztę gali. Jeff i Austin nie mogli zrobić słabej walki. Było dużo akcji i do końca ciężko było ocenić kto wygra. Ale ten finisher Ariesa wyglądał tak, że jakby się minimalnie pomylił to Hardy ląduje na wózku. A po walce… Joe wraca do dywizji X. Cóż, pomimo swojej tuszy może tam sporo pokazać.

 

Jesse vs ODB Nie ma co pisać. Oprócz pojawienia się Lad’y Tapy nic ciekawego się nie wydarzyło.

 

EGO HoF? To się polizali wzajemnie po jajkach… W sumie to był nienajgorszy kabaret. Ale i tak momentem gali jest powrót Kurta. Niestety chłop z każdym razem jak go widzę wydaje się coraz starszy i coraz bardziej zmęczony życiem.

 

Daniels & Kazarian vs Sting & Magnus Szybko się chłopaki przebrali, nie ma co. Spodziewałem się więcej po tym starciu. Sting nie pokazał zbyt wiele, Magnus był od niego zdecydowanie lepszy. Podkręcanie feudu między nimi przed BFG poprzez tą walkę jakoś do mnie nie przemówiło, choć się starali.

 

AJ vs A&8 Styles to kozak, który sam pokonuje niedobitków w obozie Bullego. Wiadomo było że nie może sobie pozwolić na przegraną z nimi, szczególnie z Garretem, który mu nie dorasta nawet do małego paznokcia u nogi. A to lanie po walce, no cóż, nikt nie przybył z pomocą więc AJ oberwał.

[PH93]

Planuje wznowić oglądanie IW od przyszłego poniedziałku i dlatego mam prośbę czy mógłby mi ktoś w żołnierskich słowach sytuacje na linii Hogan-Dixie-TNA?, bo przypuszczam, że to najważniejsze story w Orlando.

[aRo]

Planuje wznowić oglądanie IW od przyszłego poniedziałku i dlatego mam prośbę czy mógłby mi ktoś w żołnierskich słowach sytuacje na linii Hogan-Dixie-TNA?, bo przypuszczam, że to najważniejsze story w Orlando.

Tu ciężko mówić o story. Hogan odszedł, najpierw Dixie go na kolanach błagała żeby został, a potem mówiła że już więcej nie będą wymawiać jego imienia na antenie.

Sytuacja jest taka: Hogana nie ma, albo wróci albo nie

[Bastian]

Promo Dixie Carter było ewidentnym dowodem na to, że ona przy mikrofonie potrafi być tylko kiepska lub co najwyżej przeciętna. Dixie nie zna podstawowych zasad wygłaszania prom, jak np. reakcja na buczenie publiczności. Zamiast na moment zamilknąć lub kazać fanom zamilknąć, ona mówiła dalej, jakby dostała zadanie wygłoszenia swojej kwestii w określonym czasie, co do sekundy...

 

Austin Aries kontra Jeff Hardy

Oglądając tę walkę miałem wrażenie, że Jeff Hardy ,,przypudrował nos" bardziej niż zazwyczaj... Sama walka trzymała wysoki poziom od początku do końca. Wynik walki zmniejsza szanse wygranego i zwiększa szanse przegranego na triumf w San Diego...

 

Samoa Joe musiał znaleźć się w karcie PPV Bound for Glory i dobrze, że znalazł się w tak doborowym towarzystwie, a nie pośród Bro - Mans...

 

Christopher Parks chyba na dobre stał się Josephem Parkiem...Z dwojga złego wolałem Abyssa...

 

ODB kontra Jesse Godderz

Jedyny plus tej żenującej komedii był taki, że nie trwała zbyt długo...Lei d'Tapa nadal jest średnio wiarygodna w roli niszczycielki...

 

E.G.O. Hall of Fame to ścisła czołówka, a może nawet numer jeden komediowych segmentów w tym roku. Szczególnie podobały mi się wypowiedzi wrestlerów o Bobbym oraz strój Kazariana. Szkoda tylko, że Bad Influence serwując świetną rozrywkę skazują się maksymalnie na mid card, bo są to zawodnicy, którzy mogliby walczyć w TNA o najwyższe cele. Nowa walka w karcie najważniejszej gali PPV roku jest powtórką sprzed dwóch lat. Jej stawka, a raczej brak stawki pokazuje, że niestety Bobby Roode spadł w hierarchii TNA. Tym meczem Kanadyjczyk raczej nie zacznie powolnej wspinaczki na szczyt, ponieważ wątpię w porażkę świeżo upieczonego Hall of Famera...

 

Brooke kontra Velvet Sky

Może ktoś mnie posądzi o to, że moją ulubioną ekipą w wrestlingu są Prime Time Players, ale według mnie najjaśniejszą postacią tej walki był...Chris Sabin i jego próby zakrycia największych walorów narzeczonej . Sama walka była słaba. Jeszcze słabsza jest promocja walki o pas Knockouts. Lei d'Tapa sieje popłoch w szeregach dywizji, a tymczasem nie ma jej w karcie na BfG, a jest natomiast dawno nie widziana Gail Kim...

 

Main Event Mafia kontra Bad Influence

O samym pojedynku nie ma się, co rozpisywać, bo to była klasyka gatunku o nazwie Tag Team Match. Magnus znowu było obijany, a po walce ponownie zrobił minę dziecka, któremu mama zabrała zabawkę, ponieważ poplamił spodnie. Jeśli TNA nie przeciągnie Brytyjczyka na ciemną stronę mocy to zmarnuje kolejną postać...

 

Handicap Match

Co można napisać o tej walce za wyjątkiem tego, że Garrett Bischoff nadal jest beznadziejny? Po walce on nawet w pewnym momencie zamiast AJ Styles' a w biceps, kopnął...Knuxa w nogę. Wszystko wskazuje na to, że Aces & Eights dotrwają do Bound for Glory, a to trochę popsuje obraz walki wieczoru z 20 października. AJ i Bully Ray powinni to rozstrzygnąć między sobą, ale z drugiej strony dlaczego pomagierzy mieliby mu nie pomagać w najważniejszej walce roku? Wariant jest jeden - odwrócenie się Bischoffa juniora i Knuxa od swojego lidera...

[DashingNoMore]

Obejrzałem ostatnie tygodniówki dopiero dziś ale nie miałem sił by tutaj je komentować. Zawsze lenistwo bierze nade mną górę i ograniczam się do komentowania jedynie NXT. Już w ogóle nie mówiac o ogarnięciu trzygodzinnego Monday Night Raw.

 

Impact w tym tygodniu mnie się podobał. CT skleiło jedną z lepszych tygodniówek i storyline'y zostały od odpowiedniej strony liźnięte.

 

Dixie jak zwykle jest tragiczną aktorką a z wierszykami szkolnymi pewnie też miała problem jednak uważam że była ona zjadliwa. Oglądając ten Impact w dwóch momentach pojawił mi się ciekawy pomysł na poprowadzenie story i mimo że wiem iż TNA tego nie wykorzysta i o tym nie pomyśli to postanowiłem się podzielić. Po pierwsze to co mi podeszło w tym segmencie to Dixie grożąca Stingowi zwolnieniem. W głowie pojawiła mi się wizja że po ostatnim odejściu Hogana Carterówna zwolniłaby także Stinga za to że ją obraził i tak powoli rozwijany byłby wątek egocentrycznej panny prezes która widząc tylko swój własny nos niszczy Total Nonstop Action od środka. W sumie takie nawiązanie do prawdziwego życia, w skrócie, Dixie nie wie co robi, Dixie ponoszą emocje, Dixie zwalnia, TNA "umiera" a na koniec pojawia się heros ratujący organizacje. Ja bym to kupił

 

Aries czysto pojechał Hardasa. I pomyśleć że jeszcze rok temu ten kick outował z dwóch brainbusterów w jednym pojedynku . Ja bym tego nie rozpatrywał pod kontem BFG a pod kontem niższej pozycji Jeffa w organizacji co jest dobre. Mam przeczucie że X Dywizja to miejsce w którym powinien się znaleźć od początku i tam będzie się go najlepiej oglądać. Sam pojedynek na bardzo wysokim poziome. Oklaski dla obydwóch panów. Do tego Samoa Joe w Ultimate X Matchu. Z jednej strony zapatruje się na genialny match, z drugiej TNA Ultimate X Matche ostatnio nie wychodzą.

 

E.G.O Hall of Fame: Geniusz w najczystszym tego słowa znaczeniu. Ktoś się zastanawiał czemu tak kochamy Bad Influence? Ktoś się zastanawiał czemu tak kochamy Bobby'ego Roode'a? Well here is your answer! Kaz i Daniels oczywiscie zniszczyli komedią, wideo promujące Roode'a to klasa, będę wracał do tego majstersztyku . Bobby pięknie się rozpłakał co bardzo dobrze mówi o jego aktorstwie no i jego speech mimo że poważniejszy to od mic skilli Kaza i Danielsa nie odstawał. Angle - Roode Bound For Glory. Chuj mnie to że mieliśmy to dwa lata temu bo nikt tego nie pamięta. Ba, ja sobie o tym przypomniałem dopiero wchodząc tu na forum, do tej pory myślałem że to będzie coś nowego . Rozpoczęcie feudu, idealne jednak szkoda że rozpoczęte na dwie tygodniówki przed największą galą w roku bo przez to ta walka nie jest tak istotna. Tutaj własnie drugi raz uruchomił się mój fantasy booking i pomyslałem nad tym co TNA mogłoby zrobić aby ten feud do Bound For Glory stał się bardziej osobisty i ważniejszy. Sprawa jest prosta, Kurt niszczy Hall of Fame Roode'a? To E.G.O pakuje się na Hall of Fame Kurta . Do tego nie dojdzie oczywiście bo TNA traktuje swoje Hall of Fame poważnie i z jakiegoś powodu uważa że może ono konkurować z WWE Hall of Fame a ta noc mogłaby być idealna aby wszyscy się walką Angle-Roode zainteresowali.

 

Akurat nie było mnie w pokoju gdy Chris zasłaniał cycki Velvet ale wierze wam na słowo i to faktycznie musiało być genialne. Sabin z całą pewnością ma dużo większy potencjał jako cwaniaczkujący heel niż herosowaty face. Cóż, jedyne co w tym pojedynku było dobre to strona wizualna. Oglądajac ten Impact zwróciłem uwagę że zacząłem dobrze życzyć Brooke... ciekawe dlaczego

 

MEM vs Bad Influence: Walka była dla mnie o tyle zaspoilerowana że Magnus i Sting mają już zakontraktowaną walkę na BFG. Gdyby nie to zastanawiałbym się na wynikiem a ba, uważam że Bad Influence musieliby wtedy to wygrać ze względu właśnie na story z Dixie które poprowadziłbym jak pisałem na początku. Z jednej strony naprawdę mam nadzieje na heel turn Magnusa na Bound For Glory a z drugiej nie mam pojęcia jak miałaby wyglądać jego postać po tym turnie. No bo jak ten płaczący Magnus ma się potem stać cwaniakującym heelem? A takim pewnie będzie.

 

Sprawa ze Styles - Ray jest dla mnie prosta. Panowie będą się klepać a starcie skończy się chaosem. Będą Garrett i Knux, pojawi się pewnie Dixie a nie wykluczam też pojawienia się Kena Andersona. Może wklecą w to Ethana który jednak miałby pozbawić AJ'a tytułu a może Styles przeskoczy wszystkich przeciwników i niczym John Cena dopełni historię swojej postaci triumfem? W tej walce nie ma dla mnie złej drogi (pewnie TNA udowodni mi ze jestem w błędzie). Czy wygra AJ czy Bully i tak będę szczęśliwy.

[Tupak]

Lei d'Tapa sieje popłoch w szeregach dywizji, a tymczasem nie ma jej w karcie na BfG, a jest natomiast dawno nie widziana Gail Kim...

Gail Kim wywalczyła sobie title shota na BFG już znacznie wcześniej, więc to, że będzie walczyć nie powinno nikogo dziwić. Co prawda troszke o niej zapomnieli w ostatnim czasie, ale shota ma.

[Witkacy]

Lei d'Tapa sieje popłoch w szeregach dywizji, a tymczasem nie ma jej w karcie na BfG, a jest natomiast dawno nie widziana Gail Kim...

Gail Kim wywalczyła sobie title shota na BFG już znacznie wcześniej, więc to, że będzie walczyć nie powinno nikogo dziwić. Co prawda troszke o niej zapomnieli w ostatnim czasie, ale shota ma.

 

Lei D'Tapa dopiero debiutuje, więc trudno oczekiwać, aby od razu zawalczyła na największej gali roku w federacji pomimo tego, że zaatakowała mistrzynię. Gail Kim jest genialna, więc będzie można walkę obejrzeć. Lei D'Tapa vs. ODB to byłyby tortury.

[Venomus]

Hmm...dawno nie pisałem na forum, a kiedyś Raven coś przebąkiwał, że warto by wrócić to się przypomnę

 

Od stycznia Impacty oglądam głównie w trybie "przewiń- zobacz jedną ciekawą walkę na show-sporadycznie niezły segment- przewiń". Pewnie z tego powodu zadziwia mnie, że Asów ubywa i zostało ich chyba 3? I mam dwa pytania:

 

1) Po Bound for Glory jest pomysł by A&8 wyrzucić z fedki czy nadal przydupasy Bylly'ego szpanują, że w 3'kę rozniosą TNA?

 

2) Hogan odszedł for real czy jest podejrzenie, że wyskoczy podczas Bound for Glory? Jeśli nie to co czeka łysola i jego niekumata córę? Powrót do sprzedaży grillów czy Vince przygarnie do cyca?

Edytowane 13 Października 2013 przez Venomus

[DashingNoMore]

1) Po Bound for Glory jest pomysł by A&8 wyrzucić z fedki czy nadal przydupasy Bylly'ego szpanują, że w 3'kę rozniosą TNA?

 

Wszystko okaże się na BFG i jest zależne od tego co wydarzy się w Main Evencie. Są dwie drogi.

a) Bully traci pas i po BFG Asy się definitywnie rozpadają

b) Bully broni pas dzięki resztką Asów a wtedy już zabookowanie co z nimi dalej staje się bardziej problematyczne.

 

2) Hogan odszedł for real czy jest podejrzenie, że wyskoczy podczas Bound for Glory? Jeśli nie to córeczka łysola i jego niekumata córę? Powrót do sprzedaży grillów czy Vince przygarnie do cyca?

 

Hogan odszedł for real a Vincuś już od dobrych dwóch miesięcy wchodzi mu w dupe.

[Styles_]

Bardzo ciekawa, a zarazem smutna informacja. Odwołano taping Impactu, który miał się odbyć w McKenzie Arena 5 grudnia. Informacja potwierdzona. event zniknął z kalendarza na oficjalnej stronie TNA. Taping 27 grudnia w Filadelfii dalej aktualny, chociaż nie wykluczam, że za niedługo on też może zostać odwołany. Wydaje się kwestią kilku tygodni kiedy TNA ogłosi gdzie będzie ich nowy "kurnik". Osobiście sądziłem, że Impact będzie on the road do końca roku, a po UK tour i Lockdown 2014 przeniosą się w jedno miejsce.

 

 

Cytat:

2) Hogan odszedł for real czy jest podejrzenie, że wyskoczy podczas Bound for Glory? Jeśli nie to córeczka łysola i jego niekumata córę? Powrót do sprzedaży grillów czy Vince przygarnie do cyca?

 

 

Hogan odszedł for real a Vincuś już od dobrych dwóch miesięcy wchodzi mu w dupe.

 

Tyle, że TNA podobno oferuje HH więcej kasy niż Vince, bo ten aż tak nie pragnie Hogana, żeby dawać mu wielomilionowy kontrakt na poziomie Rocka czy Lesnara, czego Hogan oczekuje. Dla Hulkstera liczy się tylko i wyłącznie $$$ . Będzie mała różnica pójdzie do Vince'a. TNA da dużo więcej zostanie w Dixielandzie. Biorąc pod uwagę, że TNA jest bliżej do bankructwa niż oferowania HH milionów dolarów, to w trakcie RTWM zobaczymy HH w WWE.

[radiomagnetofon]

Bardzo ciekawa, a zarazem smutna informacja. Odwołano taping Impactu, który miał się odbyć w McKenzie Arena 5 grudnia. Informacja potwierdzona. event zniknął z kalendarza na oficjalnej stronie TNA.

 

Odwołany taping został przesunięty na bliżej nieokreślony termin w 2014 więc nie ma co panikować

 

Tyle, że TNA podobno oferuje HH więcej kasy niż Vince, bo ten aż tak nie pragnie Hogana, żeby dawać mu wielomilionowy kontrakt na poziomie Rocka czy Lesnara, czego Hogan oczekuje. Dla Hulkstera liczy się tylko i wyłącznie $$$ . Będzie mała różnica pójdzie do Vince'a. TNA da dużo więcej zostanie w Dixielandzie. Biorąc pod uwagę, że TNA jest bliżej do bankructwa niż oferowania HH milionów dolarów, to w trakcie RTWM zobaczymy HH w WWE.

 

Zakręcanie kurka z pieniędzmi nie oznacza od razu rychłego bankructwa. Poza tym kontrakt Hogana jest bardziej zależny od funduszy Spike TV niż TNA. Nie dawałbym żadnej federacji znacznej przewagi jeśli chodzi o szanse pozyskania Hulkstera, dla mnie to 50/50. Hogan chce pewnie wybadać gdzie dostanie więcej, ale też jakie ewentualne plany w stosunku do niego mieliby Vince i Dixie. Wiadomo, że to na jego łysinę mają padać światła więc rola legendy, która pojawienia się od czasu do czasu a'la Jim Duggan niekoniecznie mu się spodoba.

[Styles_]

Styles_ napisał/a:

Bardzo ciekawa, a zarazem smutna informacja. Odwołano taping Impactu, który miał się odbyć w McKenzie Arena 5 grudnia. Informacja potwierdzona. event zniknął z kalendarza na oficjalnej stronie TNA.

 

 

Odwołany taping został przesunięty na bliżej nieokreślony termin w 2014 więc nie ma co panikować

 

Bliżej nieokreślony termin w 2014? To info gdzieś mi umknęło. Tylko teraz taka spora dziura się zrobiła. O ile dobrze liczę to nawet gdyby 5 grudnia odbył się podwójny taping to i tak brakłoby Impactu na 19 grudnia. Teraz zwróciłem jeszcze uwagę, że następny taping 27 grudnia to jest piątek. Ktoś w TNA chyba coś pomieszał.

 

Zakręcanie kurka z pieniędzmi nie oznacza od razu rychłego bankructwa. Poza tym kontrakt Hogana jest bardziej zależny od funduszy Spike TV niż TNA. Nie dawałbym żadnej federacji znacznej przewagi jeśli chodzi o szanse pozyskania Hulkstera, dla mnie to 50/50. Hogan chce pewnie wybadać gdzie dostanie więcej, ale też jakie ewentualne plany w stosunku do niego mieliby Vince i Dixie. Wiadomo, że to na jego łysinę mają padać światła więc rola legendy, która pojawienia się od czasu do czasu a'la Jim Duggan niekoniecznie mu się spodoba.

 

Nie napisałem rychłego bankructwa tylko gdzie im bliżej. Kurt Angle ostatnio powiedział, że jego zdaniem HH podpisze nowy kontrakt z TNA, ale wiadomo jak to z Kurtem jest czasem lubi nagiąć prawdę, albo coś zmyślić. Wiadomo, że Spike dokłada się do kontraktu Hogana, ale TNA i tak płaci mu w okolicach 1 mln $ rocznie. Umówmy się, że mamusia Dixie kierująca Panda Energy to bardzo zła wiadomość dla TNA. Wcześniej była niespecjalnie pozytywnie nastawiona do sponsorowania fedki , ale tatuś Bob kierował koncernem i ulegał Dixie. Najchętniej Janice totalnie by się odcięła od TNA. Czarne chmury zbierają się nad TNA.

[radiomagnetofon]

Tak naprawdę to nie dowiemy się kto i ile płaci Hoganowi jeśli on sam tego nie ujawni. Słyszałem plotki, że Hulkster zarabia 2 mln $ rocznie a cały kontrakt pokrywa Spike. Jeśli TNA oddaje na niego ten 1 mln to jest to o wiele za dużo. Rozumiem Angle, Hardy czy Stinger, ale to są zarobki topowych gwiazd WWE, a wiadomo ile tam trzeba pracować w ciągu roku (chyba, że nazywasz się Lesnar lub Rock). Nie kwestionuje, że Hulk wykonuje sporą robotę na zapleczu i nie mam nic przeciwko jego pracy z wrestlerami (oby tylko trzymał się z dala o creative teamu), ale jak już wiele razy pisaliśmy to co daje nie jest adekwatne do tego co bierze. Dla mnie Hogan to nie problem o ile będzie kimś w rodzaju ambasadora TNA a nie GM'a, który tydzień w tydzień zabiera minimum 15 minut z programu, który trwa 1h 20min (bez reklam).

 

Co do Janice Carter to minusem sytuacji kiedy wchodzi ona na konto TNA są cięcia i zwolnienia. O ile w większości poleciały osoby mało istotne to pojawiło się też kilka znaczących zwolnień, które można uznać za straty (Mickie James, Anderson). Plusem natomiast jest, że jeśli taki Hogan zarabia 2 mln i większą tego część płaci mu TNA, osoby jak Sting, Angle, Hardy zarabiają ok. 1 mln a nie wiele niżej stoją Anderson czy do niedawna RVD to ktoś kto zajmuje się budżetem TNA naprawdę się przeliczył i zmiany w kontraktach były niezbędne aby TNA nie skończyło jak WCW i ECW.

 

Ostatecznie myślę, że te czarne chmury (restrukturyzacja) wyjdą TNA na dobre i nie będzie męczył mnie widok przy zarobkach gdzie osoby pokroju Andersona czy RVD zarabiają ponad dwa razy więcej niż AJ Styles...