Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Let me ask you something Prez - Do you know who I am? Na wyczekiwany przeze mnie moment musiałem poczekać do samej końcówki gali, ale warto było, Bully vs Anderson to najlepsze, co mogliśmy dostać na ostatniej prostej przed BfG, szkoda tylko, że Asom ubywa kolejny członek i stajnia nieubłagalnie zbliża się ku końcowi.

 

Gaunlet match mógł wygrać Styles i tylko Styles, chociaż motyw z zestawieniem byłych Amigos jako finałowej dwójki matchu przyjemny i o dziwo logiczny :D

 

Moim zdaniem taping w Cleveland lepszy niż gala live z przed tygodnia, pozostaje czekać na No Surrender i liczyć na jeszcze lepszą walkę Allena z Ariesem.

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

eżeli chodzi o popchnięcie storyline'ów w dalszym kierunku, impact pod tym względem źle nie wypadł. Niestety jeżeli chodzi o walki wyszło gorzej. Żadna z nich nie potrafiła przyciągnąć mojej uwagi.

 

Knux dostaje walkę singlową? Można powiedzieć, wreszcie dostaje walkę singlową. Przecież to dobre kilka miesięcy kiedy z nim nic się nie działo. Robił za statystę i nic więcej. Bardzo dobrze, że zdecydowali się na ten krok chociaż sama walka ciekawa nie była. Najważniejsza była jednak jego wygrana.

 

Bardzo topornie ogląda mi się wszelkiego rodzaju Gauntlet Matche serwowane przez TNA. Czy to ONO czy tak samo na tygodniówkach. Podobnie było teraz. Przez większość pojedynku wiało nudą. Dopiero wejście kilku ostatnich zawodników rozruszało walkę. Czy zwycięstwo AJ'a jest zaskoczeniem? Dla mnie nie. Ewidentnie chcieli przepchnąć kogoś w górę tabeli a Styles nadawał się do tego idealnie. Nie wiem dlaczego ale spodziewałem się, że to nderson będzie bardzo wysoko w ogólnym rozrachunuk gali jednak ten odpadł bardzo szybko.

 

Bardzo fajnie zapowiada się No Surrender. Z jednej strony pojedynek dwóch osób działających osobno Airesa i Stylesa, który moze wyjść świetnie + pojedynek osoby z EGO + osoby z MEM. Magnus jako wybraniec z mafii ma niewielkie szanse na awans. Obstawiam finał Roode vs AJ z wygraną tego drugiego.

 

ME gali nie wypadł tak dobrze, jak ten ze Slammiversary ale i tak jestem daleki od narzekań. Nie spodziewałem się genialnego pojedynku tym bardziej patrząc na to, że jest to tygodniówka. Cały odcinek czekałem na to co zrobi Anderson, czy pozostanie cicho czy może da o sobie znać.

Na No Surrender dostaniemy pojedynek wewnątrz stajnii. Mimo, że w ostatnich tygodniach bardziej podoba mi się postać Andersona to nie daje mu dużych szans na wygraną. To nie będzie dobre rozwiązanie dla biznesu. Jestem za tym aby panowie feudowali ze sobą jeszcze jakiś czas o przewodnictwo w stajni ale już bez pasa w tle.

 

Z innych rzeczy warto zauważyć Wesa i Bishoffa, którzy prawdopodobnie pójdą na pasy TT i wg mnie je zdobędą. Jak dla mnie jest kilka miesięcy za późno na takie rozwiązanie, powinni dać im pasy w okresie feudu z Anglem jednak teraz całe to działanie jest próbą odświeżenia ich postaci. Wobec konfliktu Raya i Andersona grupa będzie musiała opowiedzieć się po jednej ze stron a im więcej będzie się z nimi działo tym lepiej.


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

No Surrender według mnie wypadło bardzo dobrze.

 

Na początku jak to bywało przez ostatni czas Bully zjawia się na arenie ze swoją gorącą dziewczyną i daje kolejne dobre promo. W to wszystko oczywiście musiał się wmieszać Hulk Hogan, ale można mu to wybaczyć, bo nie licząc tego momentu pojawił się tylko raz i to przez krótki czas na zapleczu. Jak pojawił się Anderson to nie miałem wątpliwości, że nie pogodzi się z Bully'm tuż przed pojedynkiem. Hulkster przydał się na coś i zapowiedział Last Man Standing match o pas WHC co może oznaczać, że walka będzie bardziej hardcorowa.

 

AJ Styles Vs. Austin Aries in a BFG SERIES MATCH (SEMI-FINALS).

Panowie jak zawsze pokazali kawał dobrego wrestlingu. Wszyscy spodziewali się dobrego pojedynku i nie powinni się zawieść tym co zobaczyli. Obaj świetnie ze sobą współpracują przez co walka cały czas im się kleiła. W dodatku pokazali dużo różnych akcji, wiele razy próbowali wykonać swój finisher. Podobało mi się również samo zakończenie walki przez Styles Clash z drugiej liny.

 

Magnus Vs. Bobby Roode in a BFG SERIES MATCH (SEMI-FINALS).

Na początku walka zapowiadała się bardzo dobrze i myślałem, że poziomem dorówna pierwszej walce jednak tak się nie stało przez 2 rzeczy: dostali za mało czasu na walke i co ważniejsze Magnus wygrywa w beznadziejny pomysł... Przecież ani nie wykonał żadnego finishera ani nic od tak przewrócił Roode'a i go przypiął. Podoba mi się sam fakt, że walkę wygrał Magnus, bo widać, że nadal na niego stawiają i promują go, ale mogli zakończenie rozpisać w lepszym stylu.

 

Tito Ortiz i Rampage Jackson wycofani z TNA, aby mogli się przygotować do walki na Bellatora. Po dwóch dobrych półfinałach dostać jeszcze tak dobrą wiadomość. :D

 

Bully Ray © [w/ Miss Tessmacher] Vs. Mr. Anderson in a LAST STANDING MATCH for the TNA World Heavyweight Title.

Bardzo dobry pojedynek o pas ! Na początku zastanawiałem się czy reszta A&E stanie po stronie Mr. Andersona czy jednak pozostanie wierna Bully Ray'owi. Od początku panowie dawali z siebie wszystko i dostaliśmy na prawde brutalny pojedynek. Obaj wyglądali jakby chcieli się zniszczyć, ale wygrać mógł tylko jeden. Dobrze, że walka nie była jednostronna tylko obaj dostali troche czasu, aby przeważać w pojedynku i co ważniejsze dostali sporo czasu na to jak na tygodniówke. Zakończenie wyglądało kozacko jak Bully rozpędził się i wbij Andersona w stół. Pojawienie się reszty ekipy w tym wypadku miało sens i przez chwile pomyślałem, że jednak pomogą Andersonowi. Zachowanie Bully'ego po walce jeszcze bardziej go umacnia w roli heela. Na prawde warto zobaczyć tą walkę.

 

O swoim istnieniu przypomnieli nam mistrzowie TT co mnie osobiście ucieszyło, bo lubie zarówno Storma jak i Gunnera. Już skończyło się BFG Series, więc teraz będzie więcej czasu na to, aby podpromować tą dywizje. Coś mi się wydaje, że na BFG zobaczymy ich starcie o pasy.

 

Main Event: AJ Styles Vs. Magnus in a BOUND FOR GLORY SERIES MATCH (FINALS).

Finał tak jak i poprzednie starcia wypadł bardzo dobrze. Obaj pokazali się z dobrej strony, pokazali wiele akcji i dobrze wykorzystali dany im czas. Pojawienie się EGO można się było spodziewać po wcześniejszych zapowiedziach, ale zdziwiło mnie to, że walka nie została przerwana. Zdziwiło mnie również to, że nie wbiegli Sting z Joe i nie przegonili EGO. Wtedy w glorii i chwale mógłby wejść Hulkster i powiedzieć, że walka trwa nadal. :D Zdziwiło mnie, że Styles zrobił spiral tap, myślałem, że on już tego nie robi.

 

Jeden z najlepszych Impactów w tym roku, duży nacisk był na walki przez co oglądało się to znacznie lepiej. Teraz czekać już tylko na BFG, gdzie Styles zdobędzie pas WHC.

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Aries vs Styles - Bardzo dobra walka na otwarcie show, w której zawodnicy potwierdzili, że słusznie uważa się ich obecnie za najlepszych w TNA. Ta dwójka spotyka się ze sobą po raz drugi w krótkim odstępie czasu i robi zupełnie inny pojedynek od poprzedniego. Propsy za to. Trochę nie podobało mi się tempo tego starcia, ale nadrabiali to wieloma kontrami. Super ogląda mi się walki, w których zawodnicy idą łeb w łeb i prezentują wyrównany poziom. Zwycięstwo Stylesa było jasne. Fajnie przemyśleli końcówkę, bo takiego Styles Clasha AJ jeszcze nie wykonywał.

 

Roode vs Magnus - drugi półfinał już krótszy i znacznie słabszy. Żałuję, że Roode trzeci raz w tym turnieju okazuje się słabszy od Anglika. Powinni podkreślić dominację E.G.O. i sens utworzenia stajni przepychając It Factora do samego finału. AJ z Magnusem nie spotkali się jeszcze w ramach tegorocznego BFG Series, więc może dlatego zdecydowali się na taki finał.

 

Anderson vs Ray - dominacja mistrza była spora i aż nóż się w kieszeni otwiera widząc nagły zwrot w bookingu Bully'ego (wcześniej bez swojej bandy nie potrafił wygrać nawet z podstarzałym Stingiem). Zniszczył swojego VP w pięknym stylu, ale pojawiły się dzisiaj niepokojące sygnały o kończącym się kontrakcie Andersona. Mam nadzieję, że strony się dogadają, bo zawsze miło mi się oglądało i słuchało Kena. Z powodu ostatnich wydarzeń do tej walki musiało dojść, ale wolałbym, żeby była ona non title matchem. Ranga BFG Series została przez to nieco nadszarpnięta (czterech ludzi bije się o shota, a zawodnik, który do półfinałów się nie załapał, na tej samej gali dostaje szansę zawalczenia o pas).

 

Chavo się odnalazł i znowu tworzy tag z Hernandezem. Wiedziałem, że kiedyś do tego wrócą, ale nie tak szybko. Z braku pretendentów musieli zdecydować się na taki krok. Lepsi Nachos Libre z gadającym głupoty Chavo niż dwie miernoty z Asów.

 

Magnus vs Styles - po takim składzie pewny zwycięstwa AJ'a już w stu procentach nie byłem. TNA uparcie pushuje Anglika i mogli być konsekwentni do końca. Na szczęście Styles triumfuje (nie to, żebym miał coś do Magnusa. Kibicuję mu mocno, ale jak pisałem na starcie BFG Series, jego czas jeszcze nie nadszedł) po dobrej walce. Publika żyła tą walką (brakowało takiej reakcji w openerze), dzięki czemu oglądało się ją jeszcze lepiej. Fajnie było zobaczyć dawno niewidziany spiral tap. ME BFG poznaliśmy, ale tworzy nam się też wieloosobowa walka drużynowa. Pewne jest to, że E.G.O. zawalczy z inną trójką turnieju. Aries jest w tym składzie pewniakiem. Kolejnym może być Hardy, a trzecim - o zgrozo - Park.

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  3 318
  • Reputacja:   795
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

AJ był od początku pewniakiem do wygranej, więc tu żadnego zaskoczenia nie było, choć stawiałem na finał Styles vs. Roode. Muszę powiedzieć, że trochę zawiodłem się na walce AJ'a z Ariesem. Może zbyt duże wymagania, oczekiwania sprawiły, że nie mogłem się długo wkręcić w ten pojedynek. Pierwsza część walki strasznie mi się dłużyła, a to wszystko przez te ciągłe blokowanie akcji. Przypominało mi to Van Dama w TNA kiedy co chwilę kontrował rywali i nie dawał im szans na zrobienie swoich akcji. Tu było podobnie. Końcówka wyszła już lepiej, ale był to tylko dobry tv match nic więcej. Szkoda, że to był tylko półfinał, bo w finale byłyby pewnie większe emocje. Magnus pojechał Roode'a, ale ten roll-up kompletnie z dupy. Za szybko to skończyli moim zdaniem. Finał BFG Series wyszedł ok, EGO zrobiło swoje, no i pojawił się Spiral Tap. Szkoda mi w tym wszystkim tylko Magnusa. Gość ciągle kręci się blisko ME, widać już szansę, a potem jak zwykle z tego nic nie wychodzi. Przypomina mi to sytuację z Morganem w TNA. AJ vs. Bully powinno się ładnie sprzedać. Czekam też na następny tydzień i rozmowę Stylesa z Dixie.

 

Bully obronił pas i wyszedł na jeszcze większego kozaka. Anderson poświęcił się w tej walce, a dzięki temu TNA podbudowało mistrza, którego wizerunek trochę ucierpiał przez zamieszanie z Sabinem. Anderson zrobi teraz sobie pewnie przerwę. Ten potrójny powerbomb coś mi przypomina...hmmm tylko co? :twisted:

 

 


  • Posty:  2 136
  • Reputacja:   28
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

No Surrender rozpoczęło się bardzo standardowo, bowiem ci, którzy zwykle otwierali tygodniówki, czyli Hulk Hogan i Bully Ray tym razem obydwaj wystąpili w inaugurującym segmencie. :razz:

 

AJ Styles kontra Austin Aries

Ich walka była gorsza od tej, którą w nietypowych okolicznościach wygrał niedawno Austin Aries, ale nie mogę stwierdzić, że było to słabe starcie. W tym pojedynku szczególnie podobały mi się wielokrotne próby wykonania na rywalu danej akcji. Kick out po Brainbusterze zdradzał zakończenie walki. Brawa dla TNA za pomysłowe rozwiązanie końcówki i to, że ten mecz otworzył galę. Gdyby ta walka odbyła się jako druga to zwycięstwo AJ Stylesa z krótszym czasem na regeneracje byłoby jeszcze bardziej pewne, ale na szczęście nie zaserwowano nam historii o heroicznym AJ' u...

 

Magnus kontra Bobby Roode

Osobiście zaskoczył mnie rezultat tej walki, choć ucięta wejściówka Bobby' ego Roode' a i ta scenka Magnusa ze Stingiem i Samoa Joe podpowiadała, kto wygra ten mecz. Największym plusem tej solidnej walki była niezwykła agresja, a wręcz frustracja w poczynaniach Bobby' ego.

 

Wplątanie Manika w pogawędkę Dixie Carter z Hulkiem Hoganem miała na celu chyba tylko pokazanie, że TNA X Division Champion żyje... :P

 

Last Man Standing Match

Podobała mi się postawa Mr. Andersona w tej walce, bowiem nie dał się tak łatwo odliczyć, a i sam praktycznie powinien wygrać po Mic Check na krzesło. Z drugiej strony kompani Bully Raya po raz kolejny wyszli na totalne pierdoły, nie wykonując w stu procentach swojego zadania. Piledriver po walce sprawia, że Anderson odpuści Bound for Glory i wróci późną jesienią feudować z Rayem, kiedy ten na dobre straci mistrzostwo świata wagi ciężkiej albo Ken nie doszedł z TNA do porozumienia w sprawie kontraktu...

 

Coś mi się wydaje, że Latynosi przejdą heel turn w najbliższym czasie. Może to odświeżyłoby ich nudnawe postacie?

 

AJ Styles kontra Magnus

Widać, że obaj panowie nie maja ze sobą zbyt dużej chemii w ringu. Wejście E.G.O według mnie zepsuło klimat finału. TNA znowu popełniło błędną decyzję odnośnie Bound for Glory Series. Ten atak nic nie dał, bo ani nie doszło do podwójnej dyskwalifikacji (finał BfG Series to No DQ Match?), a poza tym ani Magnus, ani tym bardziej AJ Styles nie zajmą się E.G.O.

 

Magnus podzielił los Jamesa Storma i Crimsona, którzy będąc zdecydowanymi liderami na początku serii, nie wygrali jej. TNA World Heavyweight Championship też w najbliższym czasie jest chyba poza zasięgiem Brytyjczyka, ale ja widzę materiał na niezły konflikt mogący podbudować Magnusa. Feud Aldisa z MEM, która odwróciłaby się od Brytyjczyka mógłby być naprawdę dobry, z tymże głównym rywalem Magnusa powinien być Kurt Angle, a nie Samoa Joe, który miał już swoje tarcia z Magnusem...

70800448856fb97a41e5eb.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Aries vs Styles - było parę fajnych akcji, ale coś nie trybiło. Lekki zawód.

 

Magnus vs Roode - tu nie miałem takich oczekiwań. I dobrze - może dlatego mi się podobało. Anglik wygrał - mówiłem że tak będzie! Czemu stawialiście na Roode'a? To by zabiło jakiekolwiek emocje w finale - a tak jest ta nutka niepewności. Powinien wygrać Styles, ale Magnus też ma jakieś szanse.

 

Manik chce Hardasa - nawet ciekawe. Chętnie zobaczę ich walkę.

Ale ciekawsze info - koniec z Rampagem i Ortizem. Nie powinni w ogóle z tym zaczynać. Ale trzeba się cieszyć :P

 

Last Man Standing o WHC był taki se. Rozbawił mnie Triple Powerbomb, to się od razu kojarzy z The Shield. Fajne były miny Andersona i atak po walce - znowu 1 Asa mniej, może wreszcie znikną wszyscy :P

 

Wepchnęli jeszcze segment dla tagów. Hernandez i Chavo prawdopodobnie wracają po pasy. Jeeeeej.

 

Finaliści zebrali fajną reakcję publiki. Walka zaczęła się nieźle, ale potem wparowało EGO. I za dużo nie zdziałali, bo wznowiono starcie w czasie reklam, lol. Reszta była w porządku[spiral Tap!], ale nic nadzwyczajnego - jak cała ta gala.

No i AJ wygrał, a na BFG idzie pokonać Raya. Teraz czekam na malkontentów narzekających na to, że jest zbyt przewidywalnie :P Jest dobrze.

A za tydzień AJ znowu powie coś ciekawego o Dixie. Nie spodziewam się żadnej bomby, ale będzie ciekawy segment.

 

---

Cholibka, tysięczny post. Jak to zleciało.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Aries vs Styles wyszło gorzej, niż poprzednio, w oczy raziły długie przestoje w drugiej części walki, nie wiem dlaczego, czy to wina tego produktu, czy ja cierpię na jakąś nieznaną chorobę filipińską, ale nie porywają mnie walki w TNA, trudno mi nawet wydobyć z siebie jakiekolwiek emocje podczas seansu. Co do samej walki nie moge mieć jednak większych zarzutow poza tą dynamiką.

 

Drugie starcie za szybko skończone, panowie dopiero się rozkrecali, a już mieliśmy luzerski pinfall, szkoda, ze to Magnus a nie Robert awansow2ał do finału, można było też pociągnąć walkę EGO z całą koncepcją BfG Series motywem, gdzie na ring wpada Chris Daniels, bitchslapuje Roode'a, czym wprowadza go do finału.

 

TJ chce Hardasa - patrząc na pozycję Dżefreja w federacji, było to równie heroiczne posunięcie, co wyzwanie Scotta Halla na Wódka Drink contest :-)

 

Anderson vs Bully - kulała nieco psychologia ringowa, albo mieliśmy za mało emocji podczas sprzedawania akcji, albo Hot Brooke przeszadzała z paniką :D Wynik nie zaskoczył, a wydarzenia po starciu sugerują, że Ken może być jednym z niespodziewanych returnów na bądź tuż przed BfG. Zniszczenie VP umocniło nieco nadszarpniętą pozycję Bubby, dobre posunięcie, szkoda, że kosztem Andersona, który znowu wraca do łask. Zastanawia mnie jedno - po cholerę Bully wyłączył z akcji sedziego, skoro Asy mogły bez problemu wpaść w każdej chwili, ponieważ był to Last Man standing match?

 

Finał turnieju moim zdaniem byl najlepszym starciem na gali, wreszcie dostaliśmy wyrownaną i emocjonującą walkę z dobra reakcją publiki, nie podobal mi się tylko segment z wejściem EGO do walki, który nie wniósl praktycznie nic do samego przebiegu starcia, poza kolejnym bullshitem - czemu nie bylo double DQ? Rozumiem, że finały turniejów mają automatycznie wpisaną zasadę "must be a winner", tylko trzymajmy się tego przez calą walkę i nie wyliczajmy zawodnikow leżących na ringu :roll:

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

AJ wygrywa BFG Series, czyli zgodnie z przewidywaniami... wszystkich, zaraz po ogłoszeniu składu, czy też narzuceniu chłopakowi bana na walki o pas. Jedyną zmienną był tam Magnus, który wkręcił się do finału zamiast Roode'a. EGO raczej spotka się z MEM na największej gali roku, gdzie niewykluczony jest jakiś heel-turn Magnusa. Kuć żelazo póki gorące. Niech idzie za nowym championem - Stylesem. Na byciu częścią tej stajni, zyska niewiele.

Styles wyjdzie na przeciw Dixie? Ciekawe czy przypadkiem TNA ubzdurało sobie heelowe szefostwo? Z umiejętnościami aktorskimi Pani Carter, będzie ostry kabaret :wink:

 

Totalna demolka na Andersonie, to właściwa promocja Raya przed Bound for Glory. Oczywiście, Ken wróci jako mega face, ale wtedy już szef Asów nie będzie miał złota, a i może Asów też nie będzie wokół. Będą mogli sobie przeciągnąć przez pare miesięcy ten program.

 

Chavo i Hernandez znów razem? Ech... Moim zdaniem nie tak to miało wyglądać. Storm i Gunner byli bliżej EGO i ewentualnego 6-Men taga. Z racji, że przy takim zestawieniu nie było co zrobić z MEM, przywrócili Meksykanów, bo tagów nie ma żadnych - BroMans są za krótcy. Przeciagnęli ich na stronę mistrzów, a do wora z Roodem i spółką, wrzucą Panów w garniakach.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Dobra wiadomość dla fanów Samoa Joe oraz tych co lubią oglądać różne DVD. :)

http://total-nonstop-action.blogspot.com/2013/09/wrzesien-dla-samoa-joe.html

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Dobra wiadomość dla fanów Samoa Joe oraz tych co lubią oglądać różne DVD. :)

http://total-nonstop-acti...-samoa-joe.html

Wyczuwam push dla Samoańczyka :twisted:


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Anderson w momencie uderzenia Bull’ego przypieczętował chyba swoje rozstanie z Asami. Ogólnie segment krótki i średnio ciekawy, ale lekko podkręcił atmosferę przed walką o pas. A, i mam jeszcze pewne przemyślenia względem Hogana. Jak facet wyszedł na rampę i zaczął gadać to miałem wrażenie, że on jest przekonany że kogoś kręcą jego stare teksty, bo gościu jest przekonany o swojej zajebistości, a obecnie bazuje na swoim dorobku, który teraz marnotrawi. Jak dla mnie gada jak poroniony i tyle, lepiej byłoby go już nie oglądać.

 

Aries vs Styles Mocne uderzenie na początek, które powinno przyciągnąć duże grono widzów. Ja jednak nie jestem zadowolony z tej walki. Oczywiście, cieszę się że wygrał AJ, bo on jest moim faworytem do zwycięstwa w całym turnieju i do zgarnięcia pasa, ale jednak ta walka nie spełniła moich oczekiwać. A to dlatego, że nie było żadnych znakomitych akcji, bo wszystko już widzieliśmy, a każdego z nich stać na jakąś bombę, która pozwoli nazwać tą walkę niesamowitą, jak to czynili niesłusznie fani na arenie.

 

Roode vs Magnus Nie będę się rozwodził na samą walką, bo nie byłą zła, ale nie mam nic ciekawego do napisania o niej. Ważne jest to, że długotrwały liter klasyfikacji BFGS nie został zeszmacony i zawalczy w finale. Cieszy mnie to, i to bardzo.

 

Bully vs Anderson Nie spodziewałem się zmiany mistrza, bo jednak Anderson był sam przeciw wszystkim. Oczywiście bardzo się starał i miał szansę na zwycięstwo, ale stypulacja ustalona przez Hogana na początku Impacta według mnie z góry był skazany na przegraną, ponieważ nie spodziewałem się, aby reszta Asów mogła zdradzić swojego Prezydenta.

 

AJ vs Magnus Styles będzie walczył o tytuł i mam nadzieję że go zgarnie. Panowie stoczyli niezłe starcie i szczególnie Magnus udowodnił, że miejsce w finale mu się należało. Szczególnie że był lepszą opcją, ponieważ dawanie w finale walki AJ z Roodem byłoby dawaniem nam odgrzewanego kotleta w finale najważniejszego turnieju w całym roku.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Wyczuwam push dla Samoańczyka :twisted:

To jest ten długo wyczekiwany storyline :D

 

Jason Powell z Pro Wrestling Dot Net brał udział w MLW Podcast w tym tygodniu i wypowiedział się na temat TNA.

Otóż Jason Powell słyszał pogłoski, że Impact w trasie może zbliżać się do końca. Aktualnie żadne portale ani szefostwo TNA nie wspomina o tym, ani też nie mówi, że to tylko plotki. Według Jasona TNA prawdopodobnie wróci do Orlando ( nie wiem jak sytuacja WWE z Universal Studio ) lub będzie nagrywać swoje gale w Las Vegas. Powell powiedział również, że według jego źródeł stanie się to już na początku przyszłego roku.

 

W audycji brał udział również Konnan, który mówił o współpracy na lini AAA - TNA. Mówił, że teraz pośrednikiem między nimi jest Jeff Jarrett, więc wszystko powinno iść w lepszym kierunku.

 

Podczas audycji padło również wiele rozmów na temat struktury władzy w TNA, o Dixie Carter, Ericu Bischoffie i wielu innych.

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  2 136
  • Reputacja:   28
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Jason Powell z Pro Wrestling Dot Net brał udział w MLW Podcast w tym tygodniu i wypowiedział się na temat TNA.

Otóż Jason Powell słyszał pogłoski, że Impact w trasie może zbliżać się do końca. Aktualnie żadne portale ani szefostwo TNA nie wspomina o tym, ani też nie mówi, że to tylko plotki. Według Jasona TNA prawdopodobnie wróci do Orlando ( nie wiem jak sytuacja WWE z Universal Studio ) lub będzie nagrywać swoje gale w Las Vegas. Powell powiedział również, że według jego źródeł stanie się to już na początku przyszłego roku.

 

Coś może być na rzeczy...Kiedy TNA ruszyło w trasę z euforią zapowiadano nazwy kolejnych miast, w których odbędzie się gala na żywo oraz taping. Teraz czegoś takiego nie ma.

Wychodzi na to, że dwa projekty, które miały popchnąć machinę TNA do przodu, tj. Impact Wrestling w trasie i One Night Only zakończą swoją egzystencję mniej więcej po roku istnienia i podzielą los chociażby poniedziałkowych gal Impact...

70800448856fb97a41e5eb.jpg


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

Wychodzi na to, że dwa projekty, które miały popchnąć machinę TNA do przodu, tj. Impact Wrestling w trasie i One Night Only

 

ONS miały pchnąć TNA do przodu ????? Gdzie Ty to wyczytałeś ???

ONS 'y to było wykorzystanie najmniejszym nadkładem finansowym ostatnich "slotów" nagraniowych w Universal Studio a nie jakiś projekt długo falowy ( co nie wyklucza faktu, że gdyby się sprawdziły to może TNA by jeszcze skorzystało z tej idei ).

 

TNA przerobiło wszystkie pomysły jakie pojawiły się na tym forum i (_!_) blada.

Nie mniej dalej 3mam kciuki za fedkę Dixie.

Nie bierz życia za poważnie,

Bo i tak trafisz do piachu.

1240828704e1eb65585182.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 025 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 584 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 887 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1340 Data: 25.04.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Fort Worth, Texas, USA Arena: Dickies Arena Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Joe Tessitore & Wade Barrett Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po WM, zobaczymy jak wyjdzie, Rhodes jest na nie awizowany, szkoda, po WM moim zdaniem powinien zrobić sobie przerwę, ale no zobaczymy jak to wyjdzie, ogólnie TLC Match zapowiada się kozacko, zobaczymy co się wydarzy!   Zaczynamy od Lidera Cenation! Oj tak zobaczmy co ma nam do powiedzenia, szczególnie o tym co było na ostatnim Raw czyli po tym pięknym RKO! A jednak Cena nawet nic nie powiedział, bo pojawił się Ponton! Oj tak, jego to też chętnie posłucham. W sumie Orton mówi o tym kim Cena był kiedyś dla dzieci i ogólnie kim kiedyś był. Hohohooooo grubo, Cena nie ma dzieci, bo spędził ostatnie 25 lat na wychowywaniu dzieci fanów! Mocne. Randy próbuję mu cały czas jakoś przemówić do rozumu, interesujące. Ostatecznie wyszła z tego bardzo przyjemna wymiana słów, kurde około 20 minutowy segment i to świetny segment klasyk pomiędzy tymi zawodnikami, Cena atakuję Randy'ego, ale to Orton wychodzi zwycięsko z brawlu i wznosi tytuł w górę, a Wade powiedział, że oficjalnie na Backlash Cena vs Orton oj tak dajcie mi to, ringowo szału nie będzie, ale jaka to będzie historia jakie emocję! Genialny segment.   Ulala Fraxiom wbija na SD i ich rywalami będą Los Garza! No ten pojedynek nie może się nie udać! Prawie około 8,5 minuty starcia, bardzo dobrego debiutanckiego starcia, Fraxiom wygrywa i świetnie się pokazują na SD, to na NXT nie będzie żadnego wartego uwagi Tag Teamu już xD, szkoda, ale jest jak jest, Fraxiom zalicza solidny debiucik.   Cyk Tiffy wbija na ring! Oj tak nasza mistrzyni co pokonała Charlotte, ale waleczke dostała 1 i 3/4* xDDD nie dziwi mnie to, naprawdę dziwna to była walka i w pełni rozumiem tę decyzję, ale zobaczmy co ma do powiedzenia nasza mistrzyni! Było tylko o pokonaniu Charlotte i wszystko przerywa Jade! Nie no miałem rację, teraz pokazuję się samo "Jade" na jej nameplate, czyli może planują skrócić jej ten ringname, nie wiem. Ale że już teraz dostaniemy Tiff vs Jade? Oj będzie ciekawie! Pytanie kto to przerwie, raczej ani jedna ani druga tutaj nie przegra xD. Co się dzieję z Tiffy? Prawie zbotchowała swojego finishera spadając z lin, ja wiem, że się zdarza, ale od WM to wygląda jakby jej się nie chciało już, nie wiem o co chodzi. Naomi wbija i atakuję Jade i koniec walki, tak jak się spodziewałem, ktoś tu wbije, walka sama w sobie była przyjemna i dobra około 10 minut walki jakoś tak i wyglądało to nieźle, a Naomi rozwala Jade, czyli to nie koniec, ciekawie, Naomi spojrzała na Tiff, która weszła do ringu i ostatecznie Naomi z niego wyszła, a Tiff została zaatakowana przez Jax ehh czyli wracamy do takich nudów? Szkoda, w kobiecej dywizji na SD dzieję się tragedia, dwa tytuły, a ani jeden nie jest ciekawie prowadzony.   NEW UNITED STATES CHAMPION WBIJA NA RING RAZEM Z SOLO! Zobaczmy co nam dzisiaj Panowie ugotują! Fatu solidna reakcja, a Solo zapowiada Jacoba. Solo przypisywał sobie zasługi Fatu, ale Jacob widać miał tego trochę dość i wyrwał mu mikrofon i powiedział, że zrobił to co mówił, że zrobi czyli przyniósł ze sobą tytuł do rodziny! Wszystko przerywa LA Knight! Knight chcę rematchu i chcę go już teraz, ale wbija Drew! W sumie powiedział trochę o tym, że to była przyjemność upokorzyć Damiana przed jego rodziną, mówi, że miał w planach wyzwać Cenę, ale Orton go wyprzedził, Knight ma w to totalnie wywalone, leży sobie na narożniku xD, a na koniec mówi, że chcę zawalczyć z najbardziej Bad Ass Championem In The Yard, wiadomo mowa o Jacobie Fatu! Potem mocne słowa do Knighta, który to ewidentnie lekceważył, Drew mówi o tym, że ostatni US reign Knighta to był żart, a LA ładna kontra, powiedziałby, że ostatni US Reign Drew to żart, ale go nie pamięta, bo go nie miał hehehe. Ostatecznie Nick Aldis wszystko przerywa i zapowiada, że dojdzie później do Drew vs Knight o pretendenta do tytułu United States! Kurde spodziewałem się Drew w jakiejś walce o World Title, ale no jest jak jest, bardzo przyjemny segment.   Zelina vs Chelsea o tytuł Women's United States! Ostatnio ich walka była całkiem niezła, może dzisiaj to powtórzą! Dobra walka, Prawie 7,5 minuty starcia i po zbotchowanej końcówce Zelina wygrywa tytuł xD Nie mam pytań.   Miz nie dostał nawet wejściówki? Albo dostał ale podczas reklam, smutne, bo przewinęło mi na Netflixie do momentu kiedy już zaczynał mówić do mikrofonu, więc Mizanin zaczął się irytować o to, że nie dostał miejsca na WM w tym roku, no szkoda Mizanina, on zawsze daje dobre show, jak zwykle świetne promo od The Miza, ale MAMY POWRÓT! ALEISTER BLACK!! PRZY STARYM THEME SONGU!!!! OJ TAK DAJCIE MNIE TO!!! Piękne chanty "Welcome Back" A potem jeszcze Miz wyrwał Black Mass xD, no w sumie powrót taki jak Ruseva, obił jobbera, ale i tak lepszy niż Ruseva, bo w przypadku Blacka jest szansa na coś więcej, a Rusev raczej przepadnie imo xD, ale zobaczymy.   Za Piankiem powinien pojawić się Kross, wszyscy wiemy co by to oznaczało.   Lecimy Knight vs Drew, pojedynek może być całkiem ciekawy, w sumie nawet mnie ciekawi kto tutaj wygra, McIntyre nie powinien czysto być pojechanym przez kogoś, kto nie wygrał na WM, a Drew odniósł mimo wszystko całkiem spore zwycięstwo, chyba, że wjedzie kontra na Drew w postaci Crucifixa, wtedy to wybaczam wszystko xD. Hmm Solo wykonał Samoan Spike na Knighcie poza ringiem kiedy sędzia nie patrzył czyli chyba chciał pomóc Drew, McIntyre był zdziwiony, a kiedy szykował się do Claymore'a to Priest zaatakował Drew! Czyli to nie koniec tej rywalizacji? Drew wygrał przez DQ po około 9-10 minutowej walce swoją drogą bardzo dobrej walce, ale dziwne zakończenie, w sensie co to oznacza? Jakaś wieloosobówka o tytuł US na Backlash? Być może, bo brawl się rozwinął, Knight problem do Priesta, a ostatecznie to Jacob jeszcze atakuję Knighta i Priesta, mocny skład to będzie, taki skład to o główny tytuł mógłby walczyć imo.   R-Truth jest złotem xDDD, Cena to Last World Champion, a kiedy Truth dorośnie to chcę być taki jak on hahaha.   Next Week: The Miz vs Aleister Black, o ta walka może być ciekawa. To wszystko xD no ok.   Czas na TLC Match o tytuły WWE Tag Team! Oj tak, ten pojedynek powinien oddać fest, DIY vs Street Profits vs Motor City Machine Guns! To powinno być na WM, ale no jest jak jest. WOOOOOOOOOWWWWW CO TO BYŁ ZA POJEDYNEK STREET PROFITS BRONIĄ TYTUŁY PO 23 MINUTOWYM GENIALNYM TLC MATCHU!!! NIE MOŻNA TEGO BYŁO DAĆ NA WM NAPRAWDĘ?! No nie można było, bo by poziom zawyżyło, a Hunter wiedział, że ta WM wyjdzie średnio, to lepiej działa dać na Raw i SD po WM i w sumie opłaciło się, przegenialny pojedynek, jeden z najlepszych TLC Matchy jakie w życiu oglądałem, to nawet przebiło The Lucha Dragons vs The New Day vs The Usos, które też było genialne dla mnie, kurde to będzie pamiętne starcie oj tak tyle ile tutaj spotów było ile ring skilla, nie spodziewałem się AŻ tak dobrej walki, a ona była świetna, zdziwi mnie tutaj brak five stara naprawdę, dużo emocji, dużo akcji ringowej, praktycznie od początku do końca non-stop akcja, ja jestem mega usatysfakcjonowany i czas też idealny.   Plusy: Segment początkowy Debiut Fraxiom Jade Cargill vs Tiffany Stratton Segment Jacoba, Solo, Knighta i Drew Powrót Blacka Drew vs Knight i ogólna sytuacja wokół US Championship TLC MATCH!   Minusy: Kobieca dywizja na SD to jest dramat Zelina z tytułem Women's United States   Podsumowanie: Podsumowując to SD było bardzo dobre, poza kobietami w większości to wszystko inne dowiozło i to niesamowicie, niesamowity main event, brak Rhodesa, a myślałem, że się pojawi, bo był awizowany przez stronę WWE, ale lepiej, że się nie pojawił, segmenty oddały, debiucik Fraxiom, powrót Blacka i walki jak TLC Match czy Drew vs Knight, kurde genialne SD polecam obejrzeć!
    • -Raven-
      Jak w swoim języku Sułtan Kosmitów nazywa Kapitana Bombę?
    • Attitude
      Nazwa gali: HKPW At The Black Rabbit Data: 19.04.2025 Federacja: Hard Knox Pro Wrestling Typ: Event Lokalizacja: Limerick, Ireland Arena: Black Rabbit Pub Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Jeffrey Nero
      Bardziej WCW z NWA coś kojarzę, że do 1991 roku byli jakoś powiązani a po wykupie WCW przez Vinca liczyli oni runy Rica z pasem WHC.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...