Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 213
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Za "brudzeniem twarzy" też nie przepadała i nie eksponowała tego w filmach, także ja się tu skłaniam do opinii Bullinho - bo bez tych dwóch elementów w branży porno dziś by nic nie znaczyła ze swoimi "zasadami" - ma farta, że startowała w latach 90' :D

W tym wypadku (branża porno) 450 splashe i Cocrscrewy są niezbędnym minimum.

 

Nie porównujmy branży porno z tamtych lat do dzisiejszej, bo to właśnie tak jakby porównywać wrestling lat 90 do tego z obecnych. Jak na tamte lata to Jenna wymiatała. Ktoś kto nie oglądał tego wtedy, tylko dzisiaj - nie będzie potrafił tego docenić. Samo to, że właśnie mając swoje "zasady" jednak przebiła się na sam szczyt - o czymś jednak świadczy (że była main eventerem w tej branży, w tamtych latach i była zaajebiście... over z oglądającymi :D )

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/441/#findComment-326795
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Ghost – Ortiz to dla większości facetów, typowy „Były Jenny Jameson”, tak samo jak np. CzaQ, to obecnie tylko były „Byłej CzaQ’a” :D Po prostu poziom wypromowania i pozycjonowanie jest tutaj nie do obejścia :D

 

Dokładnie tak! Swoją drogą Czaq powinien zmienić ksywę forumową na Były Byłej Czaqa. :D

 

Od razu widać, że dyletant w tym temacie :wink: Jenna nigdy nie mówiła, że nie lubi anala, tylko twierdziła, że nie robi tego w porkach, bo zostawia to wyłącznie dla swojego faceta (kolejny powód, by nienawidzić Ortiza :D ). Po prostu babka miała swoje zasady, a i bez „kakałka” znała się na swojej robocie wyśmienicie :wink: Twierdzić, że Jenna była kiepska w te klocki, to tak jakby powiedzieć, że Benoit to dupa blada a nie wrestler, bo nie robił nigdy 450 Spalshy czy innych Cocrscrew Moonsaultów :twisted:

Za "brudzeniem twarzy" też nie przepadała i nie eksponowała tego w filmach, także ja się tu skłaniam do opinii Bullinho - bo bez tych dwóch elementów w branży porno dziś by nic nie znaczyła ze swoimi "zasadami" - ma farta, że startowała w latach 90' :D

W tym wypadku (branża porno) 450 splashe i Cocrscrewy są niezbędnym minimum.

 

Oj tam, oj tam. Ważne że jak na swoje czasy wymiatała. Zgadzam się z przedmówcą, który usprawiedliwia Jennę. Zdziczelibyście panowie ze szczęścia, gdyby wpuściła was wszystkich do łóżka. Nawet gdyby wzbraniała się przed analem. ;) Bo ona bez tego anala wiele innych aktorek (nawet tych, które ochoczo godziły się na dupczenie) rozkładała swojego czasu na łopatki.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/441/#findComment-326796
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Zdziczelibyście panowie ze szczęścia

Ależ oczywiście, bo wizualnie Jenna prezentowała się kiedyś bosko a to mnie w 100% zaspokaja :D .

 

Ja tam osobiście przepadałem za Double J Double M-A challenge. Miało to zabawną otoczkę, a seg w dojo gdzie Jeff katuje dzieciarnie submissionami uważam za jeden z najlepszych w tamtym okresie. Sądzę, że zarówno Quinton, Ortiz jak i King Mo skusili by się na zakończenie zwycięskiego streaku Jarretta :P

 

O dzięki Vaclav za przypomnienie tego majstersztyku TNA - bo moim zdaniem segmenty Jeffa i MMA były jednymi z lepszych pod względem komedii (tylko nie wiem czy taki miały cel :roll: ) i ten jego podpis na grafice "MMA Enthusiast" po prostu rozwalał, tak jak walki z kolesiami dwa razy mniejszymi. :grin:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/441/#findComment-326800
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 927
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zdecydowanie miały one cel komediowy. Sęk w tym, że rozbrajać miała powaga jaką Jarrett emanował w owych segmentach i fakt jego zerowych skillów w mieszanych sztukach walk. Pamiętam hejty rzucane pod filmikami przez fanów MMA, co było najlepszym przykładem osiągnięcia zamierzonego efektu.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/441/#findComment-326810
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 213
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zdecydowanie miały one cel komediowy. Sęk w tym, że rozbrajać miała powaga jaką Jarrett emanował w owych segmentach i fakt jego zerowych skillów w mieszanych sztukach walk. Pamiętam hejty rzucane pod filmikami przez fanów MMA, co było najlepszym przykładem osiągnięcia zamierzonego efektu.

 

Te segmenty jak i sam gimmick Jarretta jako "Mistrza MMA" był świetny. Pamiętam, że boki wtedy zrywałem :D Poza tym, zabawne było jak pomimo swojego dyletanctwa w MMA, Double J zawsze jakoś udawało się zwałkować Angle'a, który przecież w realu miał zakusy na romans z UFC :wink: Ogólnie świetny był ten program pomiędzy Kurtem i Jarrett'em, zwłaszcza jeżeli wiedziało się, jak bardzo nienawidzą się w realu i że jeden dyma ex-żone drugiego :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/441/#findComment-326822
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 927
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

No to w ramach przypomnienia...

 

 

Właśnie, zabrakło tylko Shamrocka - wtedy można by odświeżyć konflikt pomiędzy nim a Ortizem :P

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/441/#findComment-326842
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2010
  • Status:  Offline

Za "brudzeniem twarzy" też nie przepadała i nie eksponowała tego w filmach

E tam. Pamiętam jakąś galę MTV, podczas której Chris Rock zapowiedział 50 Centa jako jedynego, który przyjął na twarz więcej strzałów niż Jenna :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/441/#findComment-326844
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 927
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Oto jak obaj panowie hypeują swoją walkę w Bellatorze i ew. feud w Tna. Z taką "wrogością" pomiędzy nimi to chyba nikt nie kupi ich walki w klatce, a wrestling jako taki dostanie ciężkim rykoszetem.

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/441/#findComment-326931
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Leader of the Selfish Generation powrócił...i to jedyny ciekawszy moment tego odcinka do odnotowania. Mając w pamięci poprzednie wkręty Bad Influence, wiedziałem, że to wzajemne odgrażanie się, jest tylko ich następną zagrywką na zmyłkę. Może kolejna stajnia nie jest w tym momencie potrzebna, ale jeśli składa się ona z tej trójki, będę z przyjemnością śledził wszystko, co z nimi związane.

 

Dodatkowa klauzula, Sabin w pojedynkę rozwalający Team 3D, przypięcie Raya - to wszystko spoileruje wynik walki za tydzień. Panowanie Sabina zbliża się nieuchronnie ku końcowi. Ciekawi mnie tylko, w jaki sposób Bully odzyska tytuł.

 

Ortiz planuje coś za tydzień? Bankowo zainterweniuje w walkę Asów z Mafią i pożegnamy zarówno jego, jak i Rampage'a .

 

Najbardziej czekam na ladder match. W składzie czwórka czołowych highflyerów, po których można się spodziewać samych dobrych rzeczy. To będzie miazga. Kto wygra? Styles, Aries i Hardy są blisko siebie. Nie po to doprowadzili do odjęcia Magnusowi 10 pkt, żeby któryś z tej trójki miałby się teraz wysunąć na wyraźne prowadzenie. Zostaje ten, który ma najmniej okazały dorobek. Kaz nie dość, że ma swój mały streak w ladder matchu, to nowe cele jego i kolegów ze świeżo utworzonej formacji, pomogą mu podskoczyć w górę tabeli.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/441/#findComment-327121
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 259
  • Reputacja:   258
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

W tej chwili jest przed walką mix tag team. Christy zapowiedziała Mickie James jako womens champion a zawsze w TNA było to Knockaut Champion ciekawe czy pomyłka a może coś będą zmieniać.

Coś wyskrobie jeszcze po całym odcinku.

 

[ Dodano: 2013-08-09, 14:06 ]

Panowanie Sabina zbliża się nieuchronnie ku końcowi. Ciekawi mnie tylko, w jaki sposób Bully odzyska tytuł.

 

Przewiduje heel turn Brooke Hogan.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/441/#findComment-327132
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Trochę nietypowy segment z podpisaniem kontraktu, Dixie odesłała Hogana do domu :o - albo zaczyna czytać internety i wyciągać z tego wnioski, albo Hulkster pojawi się "niespodziewanie' przy końcu show.

 

O ile sama walka Hardego z Joe stała na dobrym poziomie, o tyle finish był tak bardzo z dupy, że zniechęcił mnie do dalszego oglądania. Samoa spojrzał na Kena, Jeff wykonal mu jakiegoś chujowego Jaw Breakera, a potem siłowym przypięciem zakończył walkę. Genius.

 

Drugie starcie bliźniaczo podobne do w/w. Tu jednak nie można przyczepić się do głupoty bookerów, ba, to było nawet bardzo dobre posunięcie Bobby'ego, lecz tu na wierzch wychodzi głupota wrestlingu - niczemu nie winien zawodnik traci 10 punktów choć logicznie rzecz biorąc to Roode powinien ponieść konsekwencje ataku na rywala.

 

Tito nie porwal publiki, tak jakby sobie tego życzyli w zarządzie, tradycyjnie już, każdy nowy MMA Fighter jest witany przez Kurta.

 

Mój personalny main event czyli Bad vs Influence, w rezultacie panowie nie skrzywdzili się wzajemnie - kolejne nieszablonowe zakończenie, gdy sędzia odliczał ich poza ringiem, byłem przkonany, że Daniels przy 9,5 wskoczy do ringu ku zaskoczeniu Kaza, ich team jednak ma się dobrze, a za sprawą Roode'a tworzy pierwszą siłę w BfG Series. Przez głowę przeszła mi myśl, że może Robert odrodzi się w turnieju i z ostatniego miejsca będzie jeszcze w stanie dostać do finału? Dziś nie zrobił praktycznie nic, a zmniejszył przewagę do lidera o 10 pkt :D

 

3D vs Sabin i...spodziewałem się Shelley'a (ja naiwny :D, zapomniałem, że był to taping i gdyby to był alex, wszyscy o tym by wiedzieli), Kurt był logicznym typem, walka nie była najgorsza, lecz strasznie się dłużyła, wynik skłania mnie do przypuszczeń, że jest to ostatni tydzień Sabina z pasem WH. Ogółem Impact na plus.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/441/#findComment-327145
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  216
  • Reputacja:   51
  • Dołączył:  16.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Roode skradł show, ponownie. Selfish generation is back!

 

Jeżeli na BFG, TNA chce zrobić walkę Mafia vs Asy to nie ma wyjścia. Za tydzień muszą wygrać Ci drudzy. Inaczej to nie będzie mieć już sensu. Dla mnie rozwiązanie jest oczywiste - Jackson zostaje odliczony po interwencji Ortiza. I ich żegnamy na amen.

 

Tak jak ktoś już wyżej wspomniał. Ladder match za 20 pkt. musi wygrać Kaz. Dzięki temu wskoczy do góry tabeli i będzie ciekawie.

 

Co do WHC chyba nie ma wątpliwości. Ray zdobył tytuł w klatce, a teraz go odzyska. W jaki sposób? Chyba dzięki tej nieszczęsnej Brooke, no chyba, że Hulk przejdzie heel turn :grin: :grin:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/441/#findComment-327155
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zaczynają program od feudu komentatorów? Priceless :grin:

- Nie, N!KO, to było tylko kilka minut. Show zaczęli od Sabina i Raya...

Którzy wypadli niewiele lepiej. Tekścik "Full of Crap" mistrza, zmazał dobre wrażenie jakie chłop robił na początku. To był ten moment, kiedy sobie pomyślałem - hej, może ten Sabin nie będzie taki tragiczny... - jednak szybko mi wybił to z głowy. Przepraszam siebie za chwile słabości.

Klauzula z powietrza ściągnięta i wcale nie jakaś wymyślna. Do heelowych stajni i turnów Abyssa, trzeba będzie powoli dopisywać walki ostatniej szansy. O ile kiedyś uważałem turn Hoganówny, jako zło konieczne, tak teraz zapieram się przed tym nogami. Na szczęście, na razie nic na to nie wskazuje. Kiedyś, gdy nachodził ją Ray - jak najbardziej. Teraz gdy ona mu ciśnie, że ma małego, a do ojca nie ma absolutnie żadnych zastrzeżeń - TNAowski idiotyzm. Biorąc pod uwagę kreatywność ich ekipy i to, jak długo rozmyślają nad konsekwencjami swoich czynów - idiotyzm wciąż możliwy. Oby sprostowanie blondi, wykraczało poza - "Ray to prawdziwy mężczyzna, nie to co Ty tato..."

 

Roode znalazł lukę w BfG Series. Może to trudne nie było, ale jadąc na pomaganiu liderowi, każdego idzie pozbawić sporej puli punktów. Teraz to oficjalnie powinna być ostatnia edycja "ligi o title-shota". Ośmieszyli swój twór. Niech zainwestują w te machlojki Bobby'ego i spółki, i dadzą sobie z tym wszystkim spokój. Za rok nikt tęsknił nie będzie. I nie, nie chcę widziec tego raz jeszcze, ze zmodyfikowanym regulaminem.

Nowe trio może jest krokiem wstecz dla zgromadzonych, ale dla nas to znak lepszych Impactów, więc nie powinniśmy narzekać. Asów w rękawie mają juz coraz mniej. Dobrze podbudowali ustawianą walkę Bad Influence. Jeszcze nie wszystko tam jest skażone.

 

Kurt Angle znów przerywa wypowiedź gwiazdy MMA. Znów gada to samo, tym razem już nikogo nie interesuje. Oprócz głupoty TNA - co nowością nie jest - wniosek jest dość prosty, Angle zawsze chciał się sprawdzić w klatce. Jeśli TNA chcę coś wycisnąć ze współpracy z Bellatorem, to to jest ten moment. Przy okazji, może to być wabik na złotego medaliste, by został w tonącym Dixielandzie. Kurt, is your body ready?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/441/#findComment-327159
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 213
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

marcel napisał/a:

Panowanie Sabina zbliża się nieuchronnie ku końcowi. Ciekawi mnie tylko, w jaki sposób Bully odzyska tytuł.

 

 

Przewiduje heel turn Brooke Hogan.

 

To by był debilizm jeszcze większy od podłożenia Bully'ego Sabinowi. Ray powinien teraz czysto pojechać cruisera (no bez jaj. Kogoś o tej pozycji co Sabin kroić z pasa kantem? :roll: ) i udowodnić DOBITNIE, że strata pasa to był tylko przypadek (niech odkręcają to gówno, które wysrały ich małe bookerskie móżdżki). Turn Brooke powinien być trzymany na na prawdę WAŻNĄ walkę Bully'ego, którą w oczach większości bez tego by przegrał (turn Brook to musi być zaskoczenie, adekwatne do wielkości kantu) vide: starcie z Hoganem, czy coś o tej randze.

 

wniosek jest dość prosty, Angle zawsze chciał się sprawdzić w klatce. Jeśli TNA chcę coś wycisnąć ze współpracy z Bellatorem, to to jest ten moment. Przy okazji, może to być wabik na złotego medaliste, by został w tonącym Dixielandzie. Kurt, is your body ready?

 

To by była totalna głupota ze strony TNA (pewnie nie pierwsza i nie ostatnia). Angle może sobie marzyc o MMA, ale prawda jest taka, że jest za stary (jak na debiut) i zbyt podatny na kontuzje, by TNA ryzykowało utratę na jakiś dłuższy czas, swojej jednej z największych gwiazd. To tak jakby Vince puścił Takera do UFC (np. na walkę z Lesnarem, kiedy mieli swój mały epizod podczas gali Łysego), bo ten od zawsze miał ciągoty i słabość do MMA. Tak jedno jak i drugie zagranie byłoby na maksa nierozważne i chujowe z biznesowego punktu widzenia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/441/#findComment-327169
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

To by była totalna głupota ze strony TNA (pewnie nie pierwsza i nie ostatnia). Angle może sobie marzyc o MMA, ale prawda jest taka, że jest za stary (jak na debiut) i zbyt podatny na kontuzje, by TNA ryzykowało utratę na jakiś dłuższy czas, swojej jednej z największych gwiazd. To tak jakby Vince puścił Takera do UFC (np. na walkę z Lesnarem, kiedy mieli swój mały epizod podczas gali Łysego), bo ten od zawsze miał ciągoty i słabość do MMA. Tak jedno jak i drugie zagranie byłoby na maksa nierozważne i chujowe z biznesowego punktu widzenia.

 

Jestem dość pewny - 90% - że ta walka byłaby ustawiona pod Kurta. Nie mówie tu o przekazaniu przeciwnikowi, kiedy ma paść na dechy, ale danie mu kogoś łatwego do wszamania. Kogoś jak Asplundy, czy Piliafasy, których Strongman bez zaplecza poskłada :wink:

Że za stary, to jasne, ale ja starałem się rozgrzeszyć TNA, za kolejny segment z tej samej kategorii. Kolejny mówiący o tym, że są na terytorium Kurta. Jeśli faktycznie przyświecałaby temu jakaś myśl - a że pewnie nie przyświeca, to już inna bajka (w końcu Dixieland) - to właśnie byłoby to wrzucenie Angle'a na walkę do Bellatora. Nie wierzę, że temat sie nie przewinął, bo okazja ku temu idealna. Kurt mógł to poruszyć, a Dixie, w przeciwieństwie do Vince'a, wcale go od tej idei nie odciąga. Oni chwytają się takich prostych metod promocji, nie zważając na konsekwencje - to w ich naturze.

Porównanie z WWE i UFC troszkę nietrafione, bo to oddzielne - wręcz konkurencyjne - firmy. Nie mają wspólnego imperatora, który pociąga za sznurki (SpikeTV). Masz rację, że z biznesowego punktu widzenia - patrząc od strony promotora wrestlingu - to pomysł chujowy, dlatego Vince na takie coś nie pozwoli. Tutaj jednak Vincem wcale nie jest Dixie, a zaczyna być Spike. Z ich punktu widzenia, to aż takie tragiczne nie jest. Kto powie nie? Dixie? Wątpie. Kurt? Ambitna bestia, może sie nie zawahać.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/441/#findComment-327171
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Krótko o debiucie Penty, bo tylko to z rana widziałem: Ogólnie podobało mi się, choć wolałbym np. żeby zadebiutował w RR matchu z numerem 0 To jednak tylko wymysły, bo dostaliśmy całkiem przyjemny debiut do którego będzie się wracać. Wiadomo nie od dziś, że Penta to pieniądze i trzeba go tylko odpowiednio wykorzystać. Tutaj im się to udało, bo dał radę, ale też trzeba docenić robotę Chada, który pomógł nowemu koledze jak tylko mógł. Jedyne do czego na ten moment nie mogę się przyzwyczaić to ten theme song, który wygenerowała chyba sztuczna inteligencja Nic specjalnego i wyróżniającego się...Oprócz tego po raz kolejny okazało się, że istnieje życie poza WWE - nie świadczy o tym tylko reakcja na Pentę, ale też Cole wspominający o mistrzostwach w LU Zresztą tak jak przez lata obserwuję karierę Pentagona to i tak najlepiej oglądało mi się jego postać właśnie w tamtej nieistniejącej już fedce - może w WWE będzie jeszcze lepiej
    • -Raven-
      Tak. Coś jeszcze...
    • PpW
    • MattDevitto
      Też to widziałem, ale co się dziwić jak i tak wszyscy wiedzą, że to będzie jego debiut
    • Jeffrey Nero
      Jeszcze nie zadebiutował a już jego merch oficjalnie sprzedają   
×
×
  • Dodaj nową pozycję...