Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Według mnie w nowym MEM powinny się znaleźć osoby, które nie wezmą udziału w BFG Series. Kurt Angle od samego początku walczył z Asami i być może teraz dojdzie do MEM. Przecież Angle to Godfather oryginalnej Main Event Mafii. Chociaż tu może być problem, bo Sting ufał mu, a Angle nie przybył mu na pomoc. Pewniakiem według mnie jest Matt Morgan. Już przed LockDown Sting chciał go w swojej drużynie, lecz ten odmówił przez Hogana, a w tej "rodzinie" Hogana nie powinno być. W dodatku Matt miałby okazję naprawić błędy Hulkstera. Z chęcią bym zobaczył w tej grupie również Crimsona, który musiał jobbnąć Parkowi. TNA raczej nie zrobi wątku jego z Gunnerem, więc warto by było chłopaka dodać do MEM, aby nabierał pewności siebie przy starszych kolegach. Co D-Lo to mam mieszane uczucia. Wątpie, żeby Sting zaufał komuś kto wydymał federacje i okazał się być członkiem ekipy, którą chcą zniszczyć. I ostatni zawodnik, którego chciałbym zobaczyć w MEM jest powracający do TNA Jeff Jarrett ! To jest zawodnik, którego przyjąłbym z otwartymi ramionami w tej grupie. Mógłby wrócić, aby odzyskać władzę w federacji, którą sam stworzył.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/421/#findComment-321613
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

Szkoda, że Rampage ma zobowiązania wobec Bellatora i wobec tego trzeba go pokazywać jako ultra face'a. Gdyby był wolnym człowiekiem, jak Tyson, gdy dołączał do WWF (powód wolności: dyskwalifikacja), mógłby Angle'a zdzielić tym łańcuchem i podgrzać atmosferę. A ponieważ Quinton nie zaatakował żadnego z członków Asów (wszyscy w porę uciekli), można by to wręcz rozegrać tak, że Bully i spółka stoją za ringiem, przyglądają się atakowi na Kurta i biją brawo. Przed kolejnym Impactem wszyscy zastanawialiby się, czy były zawodnik UFC dołączył tym samym do Asów. (a wcale by dołączać nie musiał, mógłby potem wyjaśnić, że jego celem był tylko Angle)

 

[ Dodano: 2013-06-16, 09:53 ]

Aha, i podoba mi się wizja MEM z Morganem i Jarrettem :) Z Crimsonem - nie, bo jak sama nazwa wskazuje, chodzi o wrestlerów pewnego kalibru. Niekoniecznie o samych main eventerów (Steiner w TNA nie był main eventerem), ale na pewno nie o... no właśnie, kogo? Crimson jest nikim.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/421/#findComment-321614
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2011
  • Status:  Offline

Sęk w tym po co TNA jest w ogóle MEM jeśli Asy są jechane niemal w każdej walce i nie potrzebna jest do tego żadna stajnia. Rozumiem gdyby Asy były tak dominujące, że niemal zawsze wygrywają, ale tak na prawdę poza Rayem to stajnia jobberów. Postawić ich koło takiej grupy z Anglem JJ Stingiem itp będzie wyglądało po prostu komicznie.

Następnym aspektem czemu znowu w centrum zainteresowania musi być Sting...ok nie może juz walczyć o pas, ale kuźwa dalej stawiają go na pierwszym miejscu w tym story.

Dla mnie now MEM jest po prostu zbędna, bo Asy i tak nie s dominującą stajnią, a grupa emerytów ratujących TNA jest wizją pryprawiającą mnie o mdłości..

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/421/#findComment-321618
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline

- Segment otwierający na plus, moment gdzie naprzeciw siebie stały ekipy face/heel i AJ pomiędzy nimi przyjemny wizualnie. Mikrofon dostali ci, którzy powinni go dostać (minus Hardy).

- Ta reklama TNA Shop z Knockout'kami... Damn!

- Todd Keneley musi wrócić. Duet Tenay/Taz jest nie do zniesienia.

- Joseph Park przegrywa, w tym tygodniu nie będzie wścieklizny na forum.

- Jay Bradley nie pokazuje nic wielkiego, ale to i tak najjaśniejszy punkt Gutcheck'a.

- Daniels rozwala Hernandeza po BME, hell yeah!

- Kazarian + mikrofon to ostatnio epickie połączenie. Texas Cloverleaf mógłby na stałe zostać finisherem Magnusa. Nie pamiętam, żeby używano go w mainstream'ie od czasu kiedy w ringu szalał Malenko.

- W końcu ktoś przypomniał sobie o pasach Knockouts Tag, ile można czekać? Gail z Taryn w ladder match? Kupuje. W segmencie brakowało innych Knockout'ek.

- Publiczność zassała po całości, a podczas walki Joe/AJ miałem przebłyski z Impact Zone w Orlando. Pojedynek bardzo dobry. AJ znowu nie wygrywa? Jednak będzie wścieklizna.

- Minutowy backstage dla X-Division? Meh...

- Angle w MEM czyli to czego każdy się spodziewał. Pytanie co dalej?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/421/#findComment-322137
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  17
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.04.2013
  • Status:  Offline

Wow tym razem sie ciesze że Hogan nie otwiera show bo widze w ringu wrestlerów........a tu Hogan po raz kolejny !!!!!!!!!! :twisted: Nie wiem po co było to głosowanie i tak jakby wygrał Roode to by wybrał Hardego.

 

Daniels pokonuje Harnandesa. No tego sie nie spodziewałem i licze że będzie w finałowej czwórce.

 

Gail z Taryn w ladder !! Super ! Możemy spodziewać sie znowu bardzo dobrej walki w wykonaniu tej dwójki a raczej Gail.

 

Za tydzień X-Division. Zwycięsca i tak odda pas by walczyć o WHC i to chyba pewne że będzie to Sabin.

 

Angle w MEM ?? Jakie zaskoczenie :twisted: Ciekawe kto jeszcze dołaczy ?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/421/#findComment-322153
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  434
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.02.2012
  • Status:  Offline

Segment otwierający i cały roster w ringu był ok. Tylko po co było to głosowanie? Wiadomo było kogo wybierze Hardy.

 

Park przegrywa bo przegrać musiał. W przeszłości ośmieszał Devona ale z Andersonem jako jedynym przedstawicielem asów nie mogli sobie na to pozwolić. Dobrze, że jest wątek wewnętrznego konfliktu o stanowisko w asach. Pokazuje to, że ciągle się tam coś dzieje i że nie walczą o pietruszkę.

 

Bradley z Ariesem nie dali złego pojedynku ale to AA wiódł prym.

 

Daniels w ładnym stylu wygrywa po best moonsault ever (co cieszy) a Kaz klepie (mniej cieszy). Może chcą z Magnusa zrobić czarnego konia tego wyścigu dając mu 10 punktów w 1 rundzie? Wiadomo, że pewnie nie wygra ale może troszkę namieszać.

 

Cały roster Knockouts to 5 kobiet i Eric Young :lol: Panie wyglądały ładnie ale trochę mało ich było. Co z Tarą i Jessiem? Co z panną Hendrix, która ostatnio się przecież pokazała i co z tym monstrum, przez które nie dostała się Ivelisse (do dziś nie mogę tego wybaczyć TNA :evil: ). Pasy drużynowe zostały oddane i mam nadzieje, że po prostu przestaną o tym mówić i odejdą w zapomniane. Swoją drogą gratuluję bystrości, żeby po 1,5 roku zorientować się, że Eric nigdy nie był Knockout :P Ladder match może być niezły ;) Brooke nie wypadła dobrze, mówiła chaotycznie nie wyszła na pewną siebie szefową jak to miało miejsce ze Stephanie na ostatnim RAW. Dobrze za to wypada Mickie;)

 

Bardzo fajna walka Joe z AJem. Remis był sprawiedliwym wynikiem: żadnemu nie podcina skrzydeł na starcie i obaj mogą jeszcze zajść wysoko.

 

Krótki ME (wiadomo - ograniczenia czasowe), który nie był jakiś zaskakująco dobry. Panowie podczas swoich wcześniejszych spotkań dawali lepsze walki.

 

Kurt był pewniakiem. Robili huczne zapowiedzi mafii, rodziny a ujawnili 1 członka. Niby dobrze, że będą to robić stopniowo ale czy nie za bardzo będą to przeciągać? Bully wyszedł na pizdeusza, który bez swoich pachołków jest dzieckiem do bicia :roll: Chcieli nadać momentum MEM przez co ucierpiał (tylko nieco w sumie) mistrz.

 

Odcinek nie był zły. Przypadły mi do gustu wygrane AA i Danielsa a także mecz Joe z AJem. Reszta walk była krótka albo nieciekawa. Segmenty z asami były OK. Kobiety dostały sporo czasu i ogólnie segment nie wyszedł źle. Danie główne czyli MEM nie zaskoczyło ani nie zszokowało. A nie tak powinno się zamykać tygodniówki jeżeli chce się zachęcić widza do następnej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/421/#findComment-322155
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Jak dla mnie był to bardzo udany Impact.

 

Na początku troszke mnie zdziwiło, że nie było widać Hogana, ale on musiał wejść przy wiwacie publiczności. :D Trzeba przyznać, że skład BFG Series ( nie licząc Parka i Bradley'a ) wygląda naprawde świetnie i można się spodziewać ciekawych walk. Fajnie, że w tym segmencie mikrofon dostały właściwe osoby. Gdyby nie to, że Hardy wygrał głosowanie to pewnie by nic nie powiedział, a raczej nic nie wykrzyczał. Jego walka z Bobbym będzie ciekawa.

 

Dobrze, że nie zapomnieli o tym, że rok temu Hulkster ogłosił, że każda walka BFG Series ma mieć max 15 minut.

Zdziwiło mnie, że Anderson tak się męczył z Parkiem. Co prawda jego wybór był oczywisty i ciesze się, że ten pojedynek już za nami, ale czemu Anderson aż tak się męczył? DOC w tym pojedynku odkupił swoje poprzednie grzechy jak nie chciał wylecieć z battle royal pomagając Andersonowi.

 

Jay Bradley zaczyna z grubej rury wyzywając do walki Austina Ariesa. Jego porażka była pewna, ale sam pojedynek nie był zły. Spodziewałem się, że Aries będzie się męczył, żeby ta walka jakoś wyglądała. W końcówce Bradley sprawił lekkie problemy Ariesowi przy finisherze, ale ogólnie była to dobra, krótka walka.

 

Zdziwiło mnie, że Christopher Daniels wygrał z Hernandezem. Ich walka była stanowczo za krótka, ale w końcu chcieli dać jak najwięcej walk z BFG Series, aby każdy miał chociaż jedną na swoim koncie. Tak sobie myślałem, że skoro tak wcześnie zaczynają z BFG Series to być może wszystkie walki odbędą się wyłącznie na Impactach, a nie na HS.

 

Ciesze się ze zwycięstwa Magnusa. W dodatku zdobył aż 10 punktów i jest liderem BFG Series. Ich walka mi się podobała, chociaż szkoda, że nie dostali więcej czasu, bo wtedy mogliby wykręcić coś znacznie lepszego. Szkoda Kazariana, że przegrał, ale on to sobie jeszcze odrobi, a Magnusa trzeba pchać w górę tabeli, bo chłopak się świetnie rozwija.

 

Segment z KO również mi się podobał. Szkoda, że Brooke Hogan tak się zmieniła, bo oglądałem jej starsze zdjęcia i wtedy wyglądała 100 razy lepiej :D Mickie James nadal chce być specjalnie traktowana i wychodzi jej to nawet fajnie. Eric Young mnie rozbawił. Kto by się spodziewał, że nie jest on kobietą? :D Fajnie, że przypomnieli sobie o tych pasach TT KO, ale zrobili to jakieś półtora roku za późno. Teraz wychodzi na to, że nigdy nie byli mistrzami TT KO, więc ich title run nie będzie się w ogóle wliczał tak? Ciekawe czy teraz ktoś będzie walczył o te pasy. Ucieszyłem się słysząc, że Gail Kim dostanie rewanż z Taryn Terrell, a co ważniejsze będzie to ladder match, więc będzie okazja do zrobienie równie dobrej walki co na Slammiversary !

 

Walka AJ vs Joe według mnie dobra. Szkoda, że tempo walki było troszke za wolne, ale ogólnie walka mi sie podobała. W dodatku mamy świetny rezultat walki. AJ nie mógł tej walki przegrać, bo by go to pogrążyło i zaraz byłaby fala krytyki, że AJ znów traci. Z drugiej strony jakby wygrał to znów Joe by sporo stracił, a w tym momencie nie mógłby sobie pozwolić na coś takiego. Także remis po upływie czasu według mnie to świetne rozwiązanie i żaden z nich na tym nie stracił.

 

Hulkster mówi, że media społecznościowe aż huczą na temat walki Xów. Szkoda, że o tej walce dowiedzieliśmy się 10 sekund po tym jak Hulkster to oznajmił...

 

Main Event na dobrym poziomie, ale znów troszke za krótko. W dodatku wygrywa Jeff Hardy. Spodziewałem się, że wygra Bobby Roode jakimś przekrętem, ale nie, bo Hardy musi wygrać.

 

Świetne zakończenie Impacta. Bully Ray jak zawsze za mikrofonem jest świetny, a jak usłyszałem theme MEM od razu pojawił mi się wielki uśmiech na twarzy i zacząłem się jarać jak 5 lat temu. Jak zobaczyłem, że wszyscy z A&E leżą to od razu pomyślałem, że TNA zrobi głupotę i przedstawi cały skład Main Event Mafii od razu. Na szczęście będą to robić w ten lepszy sposób, czyli każdego tygodnia będzie dochodził ktoś nowy. Tym pierwszym obok Stinga jest Kurt Angle, czyli Godfather oryginalnego MEM. Co do niego to mam mieszane uczucia, bo z jednej strony jest on świetnym wyborem, a z drugiej strony nie pomógł Stingowi na Slammi. Jednak, gdyby chcieli dać tych, którzy nie walczyli z A&E to jaki by to miało sens? :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/421/#findComment-322161
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Początek dobrze się wpaja w tą całą otoczkę wokół BFG Series. Każdy zaznaczył swoją obecność, a najlepszy był Styles będący poza podziałem na dobrych i złych, a także stojący sobie w cieniu na backstage (ładnie się to komponowało z jego mroczną postacią), kiedy wszyscy szykowali się do swojej walki. Małe rzeczy, a cieszą.

 

Wiadomo, że to pierwsza kolejka i żeby zmieścić ją w jednym odcinku, muszą zaserwować kilka krótkich starć. Przebieg mnie zadowolił i nie ma za bardzo się do czego czepiać.

 

Tak w skrócie:

- Anderson nie mógł przegrać z Parkiem, bo musiałby podzielić los D'Lo Browna.

- Aries pokazał żółtodziobowi, gdzie jest jego miejsce i przy okazji znowu udowodnił, że w ringu potrafi zdziałać cuda. Bardzo mi się podobała ta walka. Zasługi za jej poziom należą się Ariesowi, bo zwycięzca Gut Checka był w defensywie i tylko kilka razy się odgryzł, ale dostosował się do tempa zaserwowanego przez oponenta i nie był tak mdły, jak poprzednio. Brainbuster na wielkoludzie zawsze wygląda efektownie.

- Daniels gnoi Hernandeza? Daniels gnoi Hernandeza za pomocą BME? Shocker. To dopiero początek i jeszcze Fallen Angel wtopi kilka meczy, ale wygrana z gościem promowanym na największego powerhouse'a w TNA smakuje wyjątkowo dobrze.

- drugiej połówce Bad Influence nie poszło już tak dobrze, ale nie traci na porażce z zawodnikiem będącym na fali. Solidnie promują Angola dorzucając mu submission. Magnus będzie się liczył do końca.

- remis w walce Stylesa z Joe był najlepszym rozwiązaniem. Nie było potrzeby szkodzić żadnemu z nich przy obecnym wyglądzie tych postaci. Sama walka była bardzo fajna.

- odniosłem wrażenie, że Roode z Hardym musieli pilnować czasu, stąd ta walka nie wyszła najlepiej i TOF pojawił się tak trochę z niczego. Miewali lepsze starcia.

 

Jedyne, co w tym odcinku kuło w oczy, to segment końcowy. Angle w MEM był pewniakiem. Mogli to jednak inaczej rozegrać, bo po raz kolejny pokazują, że Ray bez swoich pomagierów jest zwykłym pizdusiem. Chociaż raz mogliby odejść od klasycznego udupienia heela, żeby z większym impetem wprowadzić nową frakcję. Nowy theme MEM pozbawiony jest klimatu. Poprzedni był wiele lepszy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/421/#findComment-322166
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline

- początek nie przypadł mi do gustu, ale w oczy rzucił się stojący z boku Styles (jako tweener ) i Mr. Anderson (jedyny z obozu "największego" zła). Szkoda, że tak dalej nie pozostało przez cały segment, tylko włączyli się do brawlu.

 

- cwana zagrywka Andersona, wołającego najsłabsze ogniwo. Nie spodziewam się, że Park będzie typowym dostarczycielem punktów, ale nieco ich poniosło z tym, że DOC musiał pomóc Andersonowi (nie zmienia to faktu, że jest to heelowa stajnia itd.) . Mimo to, Ken wygrywa zgodnie z planem.

 

- Jay Bradley i Austin Aries to naprawdę nie było dobre. Za mikrofonem Jay nie zachwyca (delikatnie mówiąc), zaś w ringu nie było między nimi ani trochę chemii. Podobał mi się dropkick (a raczej upadek Bradleya po przyjęciu go) i krucyfiks w wykonaniu Ariesa. Myślę, że Bradley przegra nawet z Parkiem.

 

- coś tam było dobrze, cośtam było źle. Był to dla mnie pojedynek bez historii, a Super Mex dołącza do gości, którzy wybierając swojego rywala ponoszą porażkę...

 

- ... bo tak samo odniósł porażkę Kazarian - woła rywala, po czym przegrywa. I dostajemy kolejny pojedynek, z którego niewiele zapamiętałem.

 

- Mickie fajnie odegrała rolę tej, która "panoszy się" ze swoim tytułem. Zdziwiło mnie, że tak tajemniczo zniknęła po swoim speechu (może czegoś po prostu nie zauważyłem?) Przez chwilę Titantron nie zgrał się z kolejnością wejścia wszystkich pań. Zapomniałbym dodać o stypulacji Ladder w meczu Kim vs. Terrell, na który czekam.

 

- panowie dostali 15 minut i wykorzystali je bardzo dobrze. Tym razem, widziałem mniej efektowych spotów ze strony Styles'a. Próba założenia przez niego suba była zbędna, bo ciężko uwierzyć w poddanie samoańskiej "submission machine". Po obu zawodnikach spodziewałem się solidnego starcia i takie dostałem - szkoda, że ten suples z narożnika tak brzydko wyglądał. Końcówka starcia przypominała mi bardziej MMA, aniżeli prowrestling.

 

- Hardy wygrywa. Starcie miało swój smaczek, gdyż widzieliśmy dwóch zwycięzców poprzednich serii, ale nie porwała mnie. Przez tą nudę, pierwszy raz moją uwagę przykuło sprzedawanie akcji przez Roode'a.

 

- jakiś speech na koniec. Nie ma Brooke, ale wraca Sting, z którym nie powinniśmy mieć do czynienia. Myślę, że w międzyczasie obejrzymy walkę o tytuł jakiegoś reprezenanta MEM z Bully'm.

 

To show uważam za bardzo słabe. Walki były krótkie, a TNA chciało upchnąć jak najwięcej w jednym show. Nie spodziewałem się, że dorównają wysoko zawieszonej przez RAW poprzeczce, ale czekałem jednak na coś więcej.

Edytowane przez Bullinho
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/421/#findComment-322170
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  11
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.11.2012
  • Status:  Offline

-Co mnie ostatnio cholernie irytuje w TNA,to to że co tydzień na początek wpuszczają Hulkstera,a to naprawdę jakoś mnie nie zachęca to oglądania ich tygodniówki,bo ja właściwie co tydzień słyszę ten sam speech.Co tydzień słyszę że Aces and Eights zostanie zniszczone i że TNA jest zajebiste.Plusem tego segmentu otwierającego byli Austin Aries,Chris Daniels i AJ Styles,który mimo tego że tylko tam stał to zostało świetnie sprzedane to że on nie jest ani heelem ani facem bo stał dokładnie po środku tych dwóch grup.

 

 

-Dobrze że Anderson pokonał prawnika bo serio bałem się że mogę go tam podłożyc,ale na szczęście z pomocą DOC'a wygrywa.

 

 

-A Double również wygrywa więc kolejna rzecz która mnie cieszy,do Bradley'a nic nie mam ale jednak Austin to jest moja ulubiona postac w Dixielandzie więc siłą rzeczy mu kibicuję.

 

-Daniels wygrywa,Kaz przegrywa,no cóż,i tak się zdziwiłem że pierwsze trzy walki wygrali trzej heelowie,więc któryś w końcu musiał przegrac,tylko nie wiem po co Magnus wygrywał przez Submission,możliwe że chcą go podbudowac jako człowieka który będzie w czołówce,i będzie się szarpał o to zwycięstwo ale jednak tego nie wygra.Szczerze to nie zdziwił bym się gdyby Magnus był w finale całego BFG Series i tam dopiero by przegrał.

 

-Tak btw.gdzieś tam w między czasie był segment Hulka i Bully'ego na zapleczu,i szczerze to był dla mnie lekki brak logiki,bo oboje skaczą sobie do gardeł już kilka ładnych miechów,Bully niszczy Hulkowi federację już jakiś czas,i teraz nagle gdy spotykają się na zapleczu,gdy Hogan ma Ray'a przy ścianie tak naprawdę na widelcu,on go puszcza i sobie gadają,mimo że ze sobą walczą już kilka miesięcy.Nie wiem może tylko mnie to tak raziło po oczach.

 

-Segment z Knockouts całkiem niezły,chociaż nie wiem kto chce mi wmówic że te 5 kobiet to jest cały roster kobiet w tej federacji.Gdzie jest Tessmacher ?Gdzie jest Tara ? Z tego co wiem to ani jedna ani druga nie została zwolniona.Madison Rayne chyba jest w ciąży,więc jej nie mogło tam byc ale gdzie jest pani Hendrix która jeszcze nie dawno walczyła z Mickie ? A tak w ogóle to Gail vs Taryn w Ladder matchu znów zapowiada się dobrze,i jeśli Azjatka pociągnie ex-Tiffany tak jak na Slammiversary to znów dostaniemy świetną walkę kobiet.Stawiam że na szali w tej walce będzie title shot na pas Knockouts,który wygra blondyna i wykorzysta go na BFG,gdzie odbierze pas Mickie.

 

-Fajna walka AJ'a z Joe,promo Styles'a przed walką też całkiem przyjemne.AJ zaczyna od 2 punktów,ale też głupio by było gdyby od razu zaczął tam wszystkich deklasowac,tak jak James Storm na początku zeszłorocznego BFG Series gdzie po pierwszym tygodniu miał już ok.40 punktów bo wygrał ten cały Gauntlet match.

 

-Main Event przewinąłem bo spodziewałem się wyniku.Szkoda Bobby'ego z którego TNA mogłoby naprawdę jeszcze miec wiele pożytku.

 

-Segment Main Eventowy całkiem fajny,chociaż generalnie on nic nie zmienił,bo raczej wszyscy wiedzieli że w tej nowej Main Event Mafii będzie Kurt.Z drugiej strony ciekawi mnie kim będą pozostali członkowie,bo jakoś nie widzę w rosterze kogoś kto mógł by tam dołączyc.Tak czy inaczej przyjemny segment.

 

 

Impact w miarę przyzwoity,miał słabsze i lepsze momenty jak co tydzień.Rzecz która mnie smuci jest taka że TNA ma naprawdę dużo młodych,utalentowanych gwiazd ale nie potrafią ich wykorzystac.Na Storma już od dawna nie mają pomysłu,na Aries'a i Roode'a też się chyba pomysł skończył,ze Styles'em dopiero coś teraz zaczyna się dziac,bo też przez długi czas nie było na niego pomysłu i kisił się w feudzie z Danielsem,Kaz'em i z tą marną aktorką której imienia nie pamiętam.Po prostu TNA woli stawiac na już wyrobione gwiazdy jak Hogan,Sting,Angle czy Hardy.Cóż,mam nadzieję że się to zmieni bo z tych młodych też mogą miec dużo,tylko muszą ich odpowiednio wykorzystac.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/421/#findComment-322174
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Może i był to Impact bez historii, może opierał się głównie na BfG Series, ale przynajmniej nie narobili pod siebie jeszcze bardziej. Ba, nawet zaserwowali kilka przyjemnych momentów, na czele z Mickie James. Apeluje by nie robić z niej już nigdy baby face'a. Kobieta jest genialna, kiedy ma nierówno pod sufitem.

Każdy pozytyw, jest równoważony przez małe, irytujące pierdoły. Nic co by sprowadziło show na jakąś negatywną skalę ocen, ale cztery panie ciężko nazywać dywizją, a huczne ogłaszanie tam walk - jezu, ile tu kombinacji :wink: - wywołało mały uśmiech na twarzy. Ten sam, który pojawił się tam przy początkowym segmencie i wynikach sondy. Sondy, która nie miała racji bytu. Co to za frajda wybierać jako pierwszy, skoro później czterech kolejnych będzie miało tą samą możliwość. OK, rozumiem, że pula zawodników będzie mniejsza, ale hej... przecież w tej "lidze" i tak gramy w systemie każdy z każdym, tak?

Mafia vs Gang Motycyklistów. Myślałem, że Los Boricuas vs Disciples of Apocalypse vs Nation of Domination, to czasy, które minęły bezpowrotnie. Zaczynamy historie, która zakończy się na LockDown? Oby nie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/421/#findComment-322176
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Głosowanie na stronie dało ludziom wrażenie, że mają możliwość wyboru. Ale kogo by nie wzięli, ME Impacta byłby ten sam. Słabo.

 

Daniels pokonał Hernandeza po BME. To największe zaskoczenie IW. Facet nie ma szans na zwycięstwo w Series, ale fajnie że dostał tą wygraną.

 

A jego partner poległ w starciu z Magnusem. Tak trąbią o tym, że jest przyszłością fedki... Widzę go w Top 4. A gdyby AJ nie miał wygrać, to stawiam właśnie na Magnusa, serio. To nie jest zaś takie głupie.

 

Dzika James to fajna James. Segment KO niezły, choć... brakowało KO. Tara miała mieć przerwę, to pamiętam. Ale gdzie choćby Tessmacher? Gdzie Hendrix?

Za 2 tygodnie rewanż ze Slammi, Ladder Match pań. Będzie fajnie :D

 

Nie wiem, czy po tekstach "nikt mi nie pomógł" Angle pasuje do nowego MEM[lepsi byliby Crimson i Morgan, też poszkodowani jak Stnger]. No i to, że miało być "nowe", a na dzień dzisiejszy jest stara ekipa.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/421/#findComment-322197
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

 

Nie wiem, czy po tekstach "nikt mi nie pomógł" Angle pasuje do nowego MEM[lepsi byliby Crimson i Morgan, też poszkodowani jak Stnger]. No i to, że miało być "nowe", a na dzień dzisiejszy jest stara ekipa.

 

Angle pasi tu akurat - 2 grube nazwiska już są - pytanie kto następny?

Ja stawiam na Rampeg 'a Jerreta i Morgana.

IW ogółem fajne ale rozpoczęcie takie nijakie. Brawl z niczego, Hardy ma na pieńku z Roodem to i reszta z nudów postanowiła się dołączyć.

Zakończenie fajne acz, theme gorszy od oryginału i sytuacja z filmiku pokazywała jakby Kurt sam poskładał Asy. Mogły by się tam pojawić jakieś zamaskowane postacie.

 

btw. Nikt się nie cieszy na Destination X ?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/421/#findComment-322208
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Ja stawiam na Rampeg 'a Jerreta i Morgana.

Morgan według mnie jest pewniakiem w MEM. Ale Rampage? Czemu on by miał być w MEM? Sting miał wybierać zaufane dla niego osoby, a z nim nic go nie łączy. Jeśli chodzi o Jarretta to bardzo bym chciał, żeby okazał się być ostatnim członkiem MEM, ale to raczej pozostanie w sferze fantazji.

 

btw. Nikt się nie cieszy na Destination X ?

Ja się ciesze zwłaszcza po tym co wydarzyło się 27 czerwca.

 

Dla tych co nie wiedzą to Suicide został zaatakowany i w jego postać przebrał się Austin Aries, który zapowiedział, że zawalczy z Ray'em. Może to być ciekawa walka. A Aries za wszelką cene chce zdobyć złoto.

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/421/#findComment-322220
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2011
  • Status:  Offline

Apropo spoilerów

 

Bardziej to trochę dziwnie wygląda, bo dajmy okiem marka jak Aries zdobędzie pas to co z BFG Series???? Ok ja wiem że tego nie wygra, ale tak czysto teoretycznie to sie kupy nie trzyma, a tak poza to co kolejna kontuzja Sabina czy jak, że tak nagle go odpuścili. Chyba, że szykują nam feud o X Division Aries vs Sabin na BFG...

 

 

Co do MEM to już zjechali całą idee, bo niby Kurt nie pomógł Stingowi na Slammiversary, a tu nagle w MEM dla mnie troche bez sensu, jak juz wczesniej pisałem, że ogólnie ta stajnia jest do niczego niepotrzebna

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/421/#findComment-322221
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • HeymanGuy
      WWE NXT - 14.01.2025  Oba Femi:  Femi jako mistrz NXT to fajna historia, ale nie wiem, czy jego pierwsza obrona powinna wyglądać tak, jak to ma mieć miejsce. Ok, mamy walkę z Eddym Thorpe'em w zapowiedzi, ale żeby nowy mistrz został tak szybko zaatakowany? Taki początek nie sprawia, że czujesz go jako dominującego mistrza, a raczej jako gościa, który miał farta. Segment sam w sobie nie był tragiczny, ale zawiódł Shotzi vs. Stephanie Vaquer: To było naprawdę dobrze zrealizowane. Shotzi pokazała, że nie tylko potrafi robić fikołki, ale i solidnie walczyć, a Vaquer potrafi trzymać tempo. No i ta akcja z Fatal Influence – zawsze jakieś zamieszanie, ale jakoś znośnie. Końcowy wynik z roll-upem mógł być lepszy, ale nie ma tragedii, Shotzi po coś do tego NXT wróciła.  Ethan Page vs. Dante Chen: Klasyczny squash, ale z większym sensem. I znowu, po walce Page dosłownie wykończył Chena, co wprowadza tę brutalność, której potrzebujemy, ale nic specjalnego.  Meta-Four vs. Unholy Union: Dobra walka tagowa, choć Meta-Four rzeczywiście wyglądały na silniejsze. Jackson i Legend mają tę "moc" w sobie, więc można to oglądać z przyjemnością.  Cora Jade vs. Kelani Jordan: Teoretycznie miała potencjał na coś lepszego, ale jakoś to wszystko było za szybkie, i choć Jade wygrała dzięki nieczystym zagrywkom, czuć było, że obie mogłyby dać więcej.  NXT Tag Team Championship - Fraxiom (c) vs. OTM:  Idealne "David vs. Goliath". Frazer i Axiom trzymali tempo, a OTM świetnie wpasowało się w rolę wielkich, nie do zatrzymania. Walkę oglądało się z napięciem, a finał był świetny, więc tutaj na plus, fajnie że zachowali te pasy. OTM byli na większej fali przy okazji poprzedniej ich walki, więc byłoby to nielogiczne jakby tu wygrali.  Roxanne/Bayley: Zapowiedź nowej ery? Może tak, może nie, ale na pewno to zbliża NXT do większych zmian, a sam segment z Bayley był poprawny, miło widzieć Bayley z powrotem w domu.  Ogólnie, NXT tej nocy to średniak. Było kilka bardzo dobrych momentów, ale też trochę walk, które nie robiły wrażenia. Jak na standardy NXT – może być lepiej, ale nie jest źle, wiem że stać ich na więcej. 
    • MattDevitto
      Wiesz ostatnio nic nie sprawdzałem z GCW, ale pewnie luknę na najbliższą galę w Hammerstein Ballroom, która jest 19/01 - The People vs. GCW 2025. PS - akcje z paralizatorem widziałem, latała wszędzie po necie
    • Grins
      Widzę że nie jest tak źle Atticus Cogar wrócił do GCW  Możliwe że to on będzie rozdawał główne karty w GCW w najbliższym czasie, ta akcja z paralizatorem do jebana, widzę duży potencjał w tym chorym pojebie. 
    • Jeffrey Nero
      Już w AEW nie mógł korzystać z tego ring name prawa ma bodajże AAA podobnie jak do Penatgon Dark ma Lucha Underground dlatego w AEW pojawił się chwilowo jako Penta Oscuro. Sam debiut fajny, ale theme song mógłby być lepszy. Co do singlowych szans nie wiem czy większych nie ma jego młodszy o 5 lat brat Rey Fenix starcie dwóch Reyów tam są $$$. Spoko iż mówią , że był mistrzem w TNA czy Lucha Undergrund co było około 7 lat temu a nie wspominają o tytułach w AEW( czyli kolejne lata kariery nic nie robił i dlatego jest jednym z największych obecnie wolnych agentów) tak wiem, że to ich rywal, ale to tak jakby np pozyskać np. Roberta Lewandowskiego a wspomnieć , że strzelał gole dla Lecha Poznań a sukcesy w Barcelonie czy w Monachium olać bo to nasi rywale w lidze mistrzów a Lech to nam buty może czyścić. Skoro podają już takie ciekawostki statystyczne to mogliby być rzetelni mimo wszystko. A Pat wspominając, że oglądał go w Tv przyznał sie do oglądania konkurencji czytaj AEW
    • TheRealE9
      Jako wielki fan Pentagona z czasów LU ... ciężko mi się go ogląda w tej mainstreamowej formie. Debiut na Netflixie wypadł na pewno zdecydowanie lepiej, niż jego występy u Khana (ot kolorowy luchador z tag-teamu). Cieszy ciut mroczniejsza forma prezentowania postaci, cieszą małe elementy brutalniejszego charakteru, cieszy fakt, że nie uwalili mu połowy repertuaru. Git ! 👍 Jednak dla mnie to nadal nie to ... przed oczami ciągle mam chu*a łamiącego ręce przeciwnikom/przeciwniczkom na lewo i prawo. Ah ... 😪 Bądź, co bądź - debiut na plus. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...