Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  251
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2011
  • Status:  Offline

Końcówka mnie zirytowała. Wielka familia Hoganów z wujkiem Stingerem.

 

A tak z ciekawostek - TNA wypuściło Fandom Sticker Album na FB. X-Division dostała aż jedną stronę, na której są cztery osoby (trzy!) - RVD, King, Ion i Kash.


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

... i mimo tych wyraźnych minusów – nawet weny zabrakło, żeby pisać o Bully Hoganie z walki wieczoru - spędzam ostatnio więcej czasu, oglądając Impact, a nie – dłuższe – RAW.

 

Bully ma cholerne wzloty i upadki po turnie... raz prezentują go jako zakochanego piździelca, a raz jako twardego skurczybyka, który mimo miłości do Brooke potrafi ładnie wjechać na ambicje Hoganowi.

 

Dzisiaj otrzymaliśmy fajny moment... "jestem miły przez Twoją córkę, ale nie jestem dobrym gościem". Takiego bookingu trzymałbym się cały czas, a takie akcenty jak połączenie ze Stingerem i motywy z przeszłości z wczorajszego ME mogą się co jakiś czas pojawiać, sprawia to, że Bubba staje się coraz bardziej over z publiką. Ja osobiście, oglądając wczorajszy ME markowałem jak cholera i takiego Raya mógłbym oglądać, świetnie się bawiłem przy tym.

 

Jak już wcześniej pisałem, może i story z Hoganem było denne, ale to jaki skok w promocji dało to temu skurczybykowi jest niesamowite, poproszę o więcej.

 

A skoro proszę o więcej, to powtórzę po raz drugi... Lockdown 2013, Hardy vs Ray, wygrana męża Brooke i jest cacy! ;)


  • Posty:  80
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.10.2012
  • Status:  Offline

A mi tam się podoba to co obecnie robi TNA...oglądając dzisiejszy Impact miałem wrażenie jakbym oglądał WCW za czasów jego świetności! ^^

  • Posty:  251
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2011
  • Status:  Offline

WCW miało przynajmniej jakiś tam tron. Tutaj w ogóle nie chcą go pokazać - jest ekran, są jakieś zarówki ale nadal nie wiadomo co konkretnie. Jak tam ma wyglądać IMPACT to wolę kurnik.

  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

WCW miało przynajmniej jakiś tam tron. Tutaj w ogóle nie chcą go pokazać - jest ekran, są jakieś zarówki ale nadal nie wiadomo co konkretnie. Jak tam ma wyglądać IMPACT to wolę kurnik.

 

Pisałem o tym w przedostatnim poście... fakt, brakowało tego titantronu. Ogólnie cała ta skromna oprawa (momentami przypominająca boks) cholernie mi się podoba i o wiele bardziej mi to podchodzi od kolorowych ozdóbek WWE, ale wielkiego ekranu przy rampie brakuje na tygodniówkach z Anglii jak bum cyk cyk. Jeżeli dodadzą to na epizodach w USA, będzie dobrze, jeżeli nie to zmuła... ale na takim Slammiversary coś takiego posiadali, więc jest nadzieja.


  • Posty:  434
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.02.2012
  • Status:  Offline

- Nie wiem czy to tylko moje wrażenie ale dziś było dużo ujęć pokazujących dużą zapełnioną osobami halę. Dzięki temu tygodniówka prezentowała się o wiele okazalej niż ostatnio. Trochę głupio, że speech Devona przerwano wstawką wideo - trochę się to nie zgrało. Publika nie dawała młodocianom dojść do głosu. Młody Bischoff był w końcu jakiś inny niż beznadziejne miękkie kluchy. Nie mówię, że był dobry - po prostu był inny :P Wes opowiedział historię ale nad aktorstwem musi trochę popracować bo dziś wypadł po prostu dziwnie.

 

- Skrzydełka na plecach Iona to kolejny po fryzurze i lakierze do włosów dziwny pomysł na wygląd. Ważniejsze jednak to co działo się w ringu a działo się dużo i fajnie. Nie ma sensu opisywać każdej fajnej akcji czy kontry bo było tego sporo a tempo było wysokie od samego początku. Dobrze wypadł Ion. Świetnie sprzedał kontrę kolanami po moonsaulcie i dropkicka, który aż wgniótł go w narożnik. Jedynym minusem było to, że RVD zgarnął zwycięstwo mimo tego że 3/4 pojedynku przeleżał poza ringiem zbierając siły i to, że swoim finisherem nie trafił Zemę, którego potem przypiął :? Fuck logic....

 

- Brak pomysłu na Storma boli. Cały zeszły rok do BFG mocno i dobrze go promowali a teraz spadł do mix tag teamów i walk z gwiazdką Big Brothera. Nie mówię, że Jessi jest zły ale to nie tak liga co Cowboy. W sumie jeżeli miałby w ogóle nie wystąpić to byłoby jeszcze gorzej, więc uznam to za mniejsze zło.

 

- Publika nie zawiodła i pięknie wybuczała Nacho Libre gdy tylko zabrzmiała muzyka Chavo :D Jak można nie lubić angielskiej publiki :D "Współpraca" Ariesa i Rooda cały czas równa się dużej dawce humoru i dobrego wrestlingu. Podoba mnie się w tym teamie to, że mimo wewnętrznych sprzeczek potrafią kiedy trzeba naprawdę współpracować i ratować się na wzajem. Końcówka i pin po 450 Splahu bardzo fajnie wyszło. Danie im pasów to bardzo dobra decyzja - w końcu nie posiadają ich nudni Latynosi a AA i BR to żelazo, które trzeba kuć póki gorące.

 

- Bully twierdzi, że wciąż jest bad guyem... Szkoda że przez 2 miesiące wygłaszał słodkie gadki o respekcie i lizał tyłek Hoganowi błagając o błogosławieństwo jego związku z Brooke. Jeżeli ma to doprowadzić do zaostrzenia jego postaci to jestem na tak, bo ostatnio gdy się wkurzył był lepszy w odbiorze.

 

- Tara desperacko woła Jessiego bo bez niego nie potrafi wygrać... Jakie to słodkie...

 

- Spud nie zachował muzyki z Boot Campa ale ta nowa nie jest zła. Ważniejsze jest to, że potrafił wywołać reakcję publiki. Rozpad technoboy'ów to może być jakaś szansa dla Walijczyka bo do tej pory był w cieniu mniejszgo Roba. Pytanie czy dalej będzie musiał się wygłupiać w ringu :roll:

 

- Z główki w jaja :D Makijaż i naśladowanie Hogana :D Te dziwne motywy wcale nie przeszkadzały w dobrej zabawie publice i mnie jako oglądającemu też. Nawet zapisałbym to na plus bo zwykłego starcia wałkowanego już kilkukrotnie chyba bym nie dał rady obejrzeć bez przewijania. Szkoda tylko, że jeszcze bardziej grzebią tą stajnie. Ostatnio stwierdziłem, że próżno szukać dla nich ratunku i argumentów za i niestety chyba się to sprawdza.

 

Impact wyszedł bardzo przyjemnie. Publika zrobiła o wiele lepsze wrażenie niż tydzień temu i często była ważnym czynnikiem tworzącym show. Dodać do tego fajną walkę X-ów oraz tytuły dla Ariesa i Rooda i mamy niezły epizod. Było oczywiście kilka minusów (spadający w hierarchi Storm, przewidywalny main event) ale gdzie do jasnej ciasnej Daniels i Kaz ?! :cry:

"Suffering is the result of the game, Victory at the cost of pain"

  • Posty:  80
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.10.2012
  • Status:  Offline

Asy i Ósemki...owe ,,ósemki" zostały ujawnione...Devon podczas swego Speech'u powiedział że wciąż mają oni asa w rękawie...tak więc tylko teraz czekać na asy...czyżby AA Guys? ;D

  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline

WCW miało przynajmniej jakiś tam tron.

 

Hm... Ten titantron WCW miało chyba dopiero od 2000r czyli rok przed upadkiem? Chociaż mogę się mylić. Faktem jest, że rzeczywiście klimat niczym za najlepszych lat WCW. Minimalistyczny wystrój to jest to co lubię i mam nadzieję, że TNA nie pójdzie w ślady WWE i nie zacznie dodawać kolorowych pierdół. Jedyne co bym zmienił to stage bo jednak wyjścia wrestlerów to ważny element show i chciałbym je oglądać a nie podziwiać ich plecy. Jeśli chodzi o samą realizację to najważniejsze - komentarz musi być live a nie dogrywany wtedy przyjemność oglądania znacznie wzrasta.

 

Co do A&8 to TNA nie ma dużego pola manewru aby dodać tam kogoś znaczącego. Z rosteru TNA w zamaskowanych członków A&8 wcielali się już AJ Styles i Bully Ray. Jeśli chodzi o długo nieobecnych to w grę wchodzi Eric Bischoff i Jeff Jarrett. Z innych dużych nazwisk pozostaje tylko Batista i Goldberg. Tego drugiego już wiele razy oczekiwano w TNA, ale nigdy nic z tego nie wyszło. Teraz to nazwisko pasuje jeszcze bardziej biorąc pod uwagę zapowiedź Billa na twitterze i to, że Impact niedługo zawędruje do Atlanty. Ktokolwiek by to nie był to TNA musi mieć kogoś znaczącego bo w innym wypadku może być im ciężko zapełnić te areny.


  • Posty:  1 009
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2011
  • Status:  Offline

Gratulacje dla TNA za manipulację reakcją fanów. To nawet nie brzmiało normalnie jak Chavo z Hernandezem wchodzili i dostali booooo...i nagle się cicho zrobiło. Tak samo jak był ostatni pin. 1..2..3...jeeee... i cicho znowu. Przecież to nie możliwe, żeby taka reakcja trwała sekundę albo dwie.

48798430952f294e69c1e4.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Początkowy segment był OK. Nawet Garett i Wes mi nie przeszkadzali. A chanty "You can't wrestle" to wisienka na torcie :D

 

Nareszcie jakaś dobra walka Xów! Świetny 3-way! Rob działał tam najmniej, ale między innymi dzięki temu walka tak się udała. Liczę na więcej cruiserów.

 

W mordę, oni naprawdę nie wiedzą, co zrobić z Jamesem Stormem...

 

Walka o pasy TT była fajna, z małym dodatkiem komedii. Ale najważniejszy jest sam wynik. Nowi mistrzowie na pewno będą ciekawsi od Nacho Libre. I Austin ma Triple Crowna. Ale to dopiero początek drogi Ariesa i Roode'a po wszystkie pasy mistrzowskie, będę im kibicował :D

 

To miło, że Spud mógł zadebiutować u swoich. Ale miałem nadzieję na dłuższy speech, a nie na techno boyów. Choć "faceturn" Terry'ego był całkiem OK, ten fist pump z wyprostowaniem palców przez Rockstara też. Tylko jedno pytanie: czy oni chcą zrobić ze Spuda face'a? Oby to się zmieniło.

"No place for short guys in this business" - Taz, no tak, ty masz przecież ponad dwa metry 0.o

 

Bardziej od ME interesowało mnie to, co działo się na trybunach, chyba kogoś wyprowadzili. Gnojenia Asów ciąg dalszy, mała nowość to naśladowanie Hogana przez Raya. Nudyyyyyyyyy, stoły sytuacji nie ratują. Jedyny plusik to "Sting, Bully, 1, 2, 3, get the table!" - chyba zawsze będzie mi się to podobało.

 

Dwa pytania:

1. Tylko mnie irytuje, że Taz nadal gada sobie z komentatorami jak kumple? Po cholerę go dali do Asów, jak prawie nic się nie zmieniło?

2. Po obejrzeniu gali poczytałem spoilery i widzę tam walkę Joe z Danielsem. Kolejne IW jak się nie mylę będzie w innym mieście, czy to znaczy, że tego starcia nie ujrzymy?

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Po obejrzeniu gali poczytałem spoilery i widzę tam walkę Joe z Danielsem. Kolejne IW jak się nie mylę będzie w innym mieście, czy to znaczy, że tego starcia nie ujrzymy?

 

Pewnie nagrali tą walkę w ramach Xplosion.

Również przejrzałem sobie Vercynowskie spoilery z wyemitowanych już epizodów i w oczy rzuca się to, że wiele rzeczy nagrywali w innej kolejności, niż zostało to wyemitowane. Pewnie uznali, że nie muszą się trzymać kolejności i z gotowego materiału zmontują sobie Impact.

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

WCW miało przynajmniej jakiś tam tron. Tutaj w ogóle nie chcą go pokazać - jest ekran, są jakieś zarówki ale nadal nie wiadomo co konkretnie. Jak tam ma wyglądać IMPACT to wolę kurnik.

 

Poważnie mówisz ????

Oglądasz "zapasy" dla jakiegoś ekranu co to jest widziany raptem z 5 minut przez całe show ( no chyba że coś na nim wyświetlają ). To tak jakby oglądać piłkę nożną dla wzorów strzyżenia murawy, na której mecz się toczy..

 

Jak dla mnie każde następne show może się obejść bez :ekranu: gdy dostanę w zamian taką publikę jak w Anglii, i mam tu na myśli zarówno ilość fanów jak i sposób w jaki się zachowywali.

 

Co do IW mi najbardziej zapadła w pamięć migawka z reklamy show w Chicago, a mianowicie gdy lektor mówi "drama" a na ekranie pojawiają się A88A ;) chyba to nie było zamierzone z strony TNA, bo, że ta stajnia to "dramat" to każdy wie :twisted:

ale i tak im markuje.

Nie bierz życia za poważnie,

Bo i tak trafisz do piachu.

1240828704e1eb65585182.jpg


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Impact zaczynamy od Aces & Eights co było pewne po zakończeniu poprzedniego Impacta. A&E najbardziej dominującą grupą ? W sumie nie ma innej grupy, więc Devon nas nie okłamał. :D Młody Bischoff bardzo ładnie został przyjęty, w pewnym momencie myślałem, że koleś się popłacze.... Nie kupuje go tak samo jak cała hala w UK. Wes też zbytnio się nie popisał przy mikrofonie, mam nadzieje, że chłopak troszke się rozkręci i będzie z niego pożytek.

 

Walka Xów mimo tego, że była krótka to oglądało mi się ją naprawde dobrze. Dalej irytuje mnie RVD, ale trzeba przyznać, że DDT przyjmuje bardzo fajnie.

 

James Storm w łatwy sposób pokonał Jessego. Martwi mnie to, że TNA nie ma aktualnie żadnego pomysłu na Cowboy'a. On powinien być jednym z głównych face'ów federacji, a marnuje się z kimś takim jak "gwiazda Hollywood".

 

Walka TT na dobrym poziomie. Aries i Roode zasługiwali na bycie mistrzami, a że obaj nie mogli mieć pasa WHC to dostali pasy TT. Dobrze, że do zmiany mistrzów doszło jeszcze przed LockDown, bo Chavo i Hernandez nie zrobili nic ciekawego podczas swojego title runu. Gdy Bobby postanowił wyjść z ringu myślałem, że Aries sam poskłada Chavo, ale takie rozwiązanie jest znacznie lepsze. Teraz czekać tylko na ciekawych przeciwników.

 

Hogan i Ray na dobrym poziomie. Jak widać Bully nadal będzie tym złym, ale jako face. To dobrze, bo oglądanie cukierkowego Bully'ego nie jest miłe. Zaciekawiło mnie ostatnia reakcja Hogana, nie wiem czemu. Jeśli chodzi o ME to wypadł średnio. Dobrze, że to Bully dał zwycięstwo drużynie face'ów. Głupio, że w pewnym momencie wczuł się w Hogana.

 

Video poświęcone AJ'owi, czyli wiadome jest, że już niedługo zobaczymy Styles'a ponownie w TV.

 

KO zaczęły dobrze, ale z każdą minutą było mniej ciekawie. Tessmacherka w ringu nie zachwyca, Tara skupiła się na wołaniu Jesse'go przez co ten pojedynek można sobie darować.

 

Rockstar Spud wygrywa British Boot Camp. Według mnie wybór jak najbardziej trafny. Chłopak ma charyzme i gimmick przez co nie jest kolejnym kolesiem w gatkach. Robbie E śmiesznie wyglądał na plecach Robbie T. Rozłam w tym duecie jest nie unikniony, ale mam nadzieje, że Spud nie zostanie wkręcony do duetu z Robbim T. Powinien narazie iść solo, najchętniej widziałbym go w X Division.

 

 

 

 

 

 

Nie kupuję argumentu, że TNA traci, bo jest "mniej znane".

Jako typowy mainstream'owiec nie wierzę, że ktoś, kto nawet pobieżnie interesuje się wrestlingiem nie słyszał o TNA. TNA to nie PWG, DG czy Chikara. To nawet nie RoH.

To produkt mainstreamowy. Jeśli oglądasz WWE i markujesz takim chłopakom jak Hardy, Angle czy Mr. Kennedy to gdy znikają oni z WWE to śledzisz, gdzie trafili.

Owszem, przeciętny zjadacz produktów Vince'a może (choć to chyba trudne) nie znać takich zawodników jak Daniels, AJ Styles, Samoa Joe czy Kazarian, którzy nie byli nigdy liczącą się częścią rosteru WWE, ale tam są jeszcze tacy zawodnicy jak Hogan czy Sting, o których chyba każdy fan wrestlingu kojarzy.

 

Spójrz jak to wygląda u nas w Polsce. Ilu dzieciaków, którzy jarali się Hardym w 2008 roku oglądało TNA w 2010 r? Według mnie tylko nieliczni. Większość nawet jak dowiedziała się, że ich ukochany bohater jest w TNA to nie oglądali go, bo już znaleźli sobie innego bohatera. I tak TNA traci, bo jest mniej znane.

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  251
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2011
  • Status:  Offline

WCW miało przynajmniej jakiś tam tron. Tutaj w ogóle nie chcą go pokazać - jest ekran, są jakieś zarówki ale nadal nie wiadomo co konkretnie. Jak tam ma wyglądać IMPACT to wolę kurnik.

 

Poważnie mówisz ????

Oglądasz "zapasy" dla jakiegoś ekranu co to jest widziany raptem z 5 minut przez całe show ( no chyba że coś na nim wyświetlają ). To tak jakby oglądać piłkę nożną dla wzorów strzyżenia murawy, na której mecz się toczy..

 

Jak dla mnie każde następne show może się obejść bez :ekranu: gdy dostanę w zamian taką publikę jak w Anglii, i mam tu na myśli zarówno ilość fanów jak i sposób w jaki się zachowywali.

 

Co do IW mi najbardziej zapadła w pamięć migawka z reklamy show w Chicago, a mianowicie gdy lektor mówi "drama" a na ekranie pojawiają się A88A ;) chyba to nie było zamierzone z strony TNA, bo, że ta stajnia to "dramat" to każdy wie :twisted:

ale i tak im markuje.

 

Jak zrobić efektowne wejście jak przy Millenium Clock (debiut Jericho) bez tronu i fajerwerków?


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Impact na średnim poziomie. Oczywiście trudno było nie zwrócić uwagi na świetną publiczność i jeden moment, który - moim skromnym zdaniem - skradł show, tj. przejęcie pasów przez Roode'a i Ariesa. Nie dość, że sama walka była bardzo dobra, to jeszcze wynik mnie zaskoczył. Może uznacie, że jestem naiwniakiem, ale zakładałem sobie, że albo Roode i Aries pasów nie zdobędą, a prędzej ponownie zaczną ze sobą feudować lub że zdobędą, ale później... Gdy więc Roode postanowił zostawić swojego kompana na ringu samego, to byłem przekonany, że Meksykanie pasy obronią. A tutaj taka niespodzianka. Co prawda jakiś czas temu mieliśmy podobny motyw z teamem Daniels/Kaz, ale absolutnie mi to nie przeszkadza. Grunt, że dałem się wkręcić i po końcowym tryumfie dwóch byłych mistrzów TNA uniosłem ręce w górę w geście zwycięstwa (poważnie).

 

Co do całej reszty, to dupy ona nie urywała. Segment otwierający taki sobie. Dobrze, że Bischoff jest heelem. Co prawda jest beztalenciem, ale już jego morda wkurza i stąd jest to jedyne możliwe rozwiązanie.

 

Pogawędka zięcia i teścia całkiem, całkiem... Aczkolwiek martwię się o to jak się to wszystko dalej potoczy. Bez walki Bully Ray vs. Hulk Hogan, to cała ta historia jest o kant dupy - równie miałka co main event tego Impactu, czyli Wymalowani Panowie vs. Asy i "Chętnie dzisiaj komuś jobbniemy" Ósemki. Bully z tymi bazgrołami na mordzie wygląda jak parodia samego siebie. Rozumiem, że komuś się może podobać, ale jak dla mnie, to całe te ukłony w stronę Stinga, Hogana, publiczności i pajacowanie pasuje do niego jak pięść do nosa. Słodki obrazek ze szczęśliwą rodzinką na końcu - do wyrzygania.

14453752125651e0a536c69.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 028 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 104 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 591 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 888 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: WWE LFG: Legends & Future Greats #11 - The Name Says It All Data: The exact taping date is unknown. Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Orlando, Florida, USA Arena: WWE Performance Center Format: Taped Data emisji: 27.04.2025 Platforma: A&E Komentarz: Jeremy Borash & Vic Joseph Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Kaczy316
      Kolejne Raw w drodze do Backlash, co dzisiaj ujrzymy? PRZEKONAJMY SIĘ!   Oj tak ale mnie się to podoba, tyle na to czekałem, żeby Rollins  w końcu był główną postacią na Raw i teraz tak będzie przez najbliższe pewnie kilka miesięcy! Niby był WH Championem, ale każdy wiedział, że nawet wtedy pierwsze skrzypce grał Cody i JD, a Seth często w środku gali albo wcale go nie było niestety, a teraz jest w świetle reflektorów! Lecimy zobaczmy co nam powie nasz MESJASZ! W sumie powiedział głównie, że przyszłością tej federacji jest Seth Rollins i wszystko przerywa Sami Zayn!  Samiemu nie podoba się to co stworzył Rollins i mówi, że jest hipokrytą, o dziwo Panowie rozmawiają bardzo przyjaźnie, podoba mi się to, że Seth pomimo bycia heelem dalej pamięta, że miał przyjaciół i zachowuję się jak przyjaciel w stosunku do nich, a nie że źle, bo już jest heelem, na sam koniec Seth proponuję Samiemu przejście na SD, chyba dobrze zrozumiałem, a wymiana wzroku pomiędzy Bronem i Samim było świetne, czułem jakby Breakker zaraz miał wykipieć ze złości xDD tak bary mu chodziły, że to szok, bardzo dobry, przyjemny segment i do końca tego show mamy dostać odpowiedź Zayna i fajnie, podoba mi się takie rozgrywanie tego wszystkiego.   Rhea vs Roxanne! Kurde ale to będzie siedziało! Prawie 12 minut genialnego pojedynku oj tak Panie dały czadu fest, myślałem, że będzie bardzo dobrze, a było jeszcze lepiej, bardzo dobry booking tej walki, jeszcze pojawiła się Giulia, fani byli wczuci w pojedynek no ostatecznie przez DQ zakończone po ingerencji Giulii, żeby żadnej nie uszkodzić i uważam to za dobry wybór, ale walkę trzeba obejrzeć zdecydowanie! Po pojedynku atak na Ripley, ale na pomoc wbija Iyo! To wiemy co dostaniemy za tydzień i ostatecznie face'owe zawodniczki wychodzą górą z brawlu, ale to wygląda dobrze, dywizja kobiet na Raw jest świetna, szkoda, że na SD wręcz przeciwnie xD.   Balor na backu jest lekko zirytowany tym, że nic mu się nie mówi, a dzisiaj dostanie walkę razem z McDonaghem, ale nie wiem czy dobrze zrozumiałem, że o World Tag Team Title?   Pora na Logana Paula! Czy Logan dostał entrance podczas reklam? xD ale zobaczmy co ma do powiedzenia. Legenda nie wygląda jak Jey Uso, to chyba wiemy z kim Jey będzie bronił tytułu jako pierwszym przeciwnikiem, kurde najgorsze jest to, że Logan ma szansę na wygranie xD oj tak Jey Uso przerywa to! No powiedział, że może z nim bronić tytułu i wspomniał o tym co Gunther zrobił jego bratu potem Logan trochę mu powytykał i poobrażał, więc raczej na Backlash Logan vs Jey, w sumie dobry przeciwnik na pierwszego rywala, Logan ma szansę odebrać mu tytuł, ale mam nadzieję, że w to nie pójdą xD, na razie run Jeya wygląda w porządku, reakcja jest, emocje są i raczej przy wielu rywalach będą te emocję w stylu "Czy on to przegra?" Bo mało kto wierzy w jego długi reign xD, a może mieć, ale zobaczymy, segment po prostu dobry i tyle.   O jednak nie jest to walka o tytuły World Tag Team, a po prostu pojedynek z War Raiders to lecimy War Raiders vs Finn Balor i JD McDonagh! No i po prawie 11 minutach kolejnego bardzo dobrego pojedynku War Raiders ostatecznie wygrywają po tym jak Carlito odwraca uwagę sędziny i wykorzystuję to Pentagon, który się pojawił i zrzucił McDonagha z narożnika, to rewanżyk za zeszły tydzień kiedy to JD przeszkodził mu w wygraniu tytułu, ogólnie bardzo fajny pojedynek i to chyba oznacza, że War Raiders zawalczą o mistrzostwa World Tag Team, może tak być.   Sami rozmawia z Otisem na backu i nagle dosiada się Wiseman! Który chcę, żeby Otis dał im chwilkę. Heyman pociąga za wszystkie sznurki, żeby Sami przeszedł na SD, rozmawiał nawet z Pearcem i ogólnie jeśli się zgodzi to dostanie pojedynek ze zwycięzcą walki Ponton vs Cena, grubo, live in the future or die in the past, jakie to życiowe.   Becky wbija na ring! Dowiemy się o motywach jej działania. Ciekawe, czyli dowiadujemy się chyba, że to ostatecznie Becky zaatakowała Bayley, bo ona ją atakowała od 2019 roku jakoś coś w tym stylu zrozumiałem i potem, że przyjaciel jej wroga jest też jej wrogiem, więc Lyra jest jej wrogiem, a wszystko przerywa Lyra! Która notabene wygląda ruchable dzisiaj. No Lyra chcę pojedynku z Becky, ogólnie mocna wymiana zdań pomiędzy Paniami, Becky mówi, że sprawi, że ten tytuł będzie coś znaczył tak jak sprawiła to z Lyrą i w sumie to jest fakt, to ona w dużej mierze wypromowała Valkyrie, fajny segmencik, dobrze obydwie Panie tu wypadły i ostatecznie chyba mamy na Backlash Lyra vs Becky, kurde ta walka może oddać, tak jak na NXT, a ja się co raz bardziej przekonuję do Lyry, która wypada naprawdę dobrze w ostatnich miesiącach.   Czemu GM Smackdown ustala walki na Raw? Gigachad zaczepia Pentagona i mówi o porażce jego brata, a Pentagon atakuję go i wspomina o szacunku dla Lucha Bros, oj debiut tego tag teamu jest bliżej niż sądzimy, szczególnie, że pewnie niedługo drafcik.   Fajne wideo promo od Ruseva, który powiedział trochę o swoim poprzednim gimmicku, że wymachiwał flagą kraju, z którego nigdy nie pochodził i że jest z Bułgarii, że chcę niszczyć, bo tego właśnie chcę, no nic wybitnego, ale spoko promo.   Oj tak Stephanie vs Ivy, drugi występ Steph na Raw, ale to będzie śmigało, walka taka, żeby Vaquer po prostu wygrała, ale będzie pewnie dobra. Po 9,5 minutach kolejnego bardzo dobrego pojedynku Stephanie wygrywa i pokazuję swoją dominację, Ivy nic nie znaczy, a dla Vaquer to był fajny moment na pokazanie się, ogólnie dobrze wypadł ten występ i to chyba wszystko, pojawiły się nawet chanty "This Is Awesome" A to o czymś mówi, brawa dla Steph!   Na backu Nick gada z AJ'em o transferze na SD, a potem wbija Liv, Raquel i Dom, Liv mówi o jakiejś przerwie w związku z filmem, a Dom ma spięcie ze Stylesem, czyżby AJ vs Dom na Backlash? Albo na Raw? W sumie nigdy tego nie widzieliśmy chyba albo ja nie pamiętam, a walka może być fajna. Karrion na backu chcę, żeby Sami podjął właściwą decyzję....standardowo xD.   Ulala Pat chcę walki z Guntherem, aaaa to Aldis zastępuję obecnie Pearce'a dlatego tak jest, jednak Nick nie chcę dać walki Patowi z Guntherem, ale ostatecznie daję mu ten pojedynek i to na Backlash?! Kurde nieźle się zapowiada to Backlash Pat vs Gunther, Pat w ringu potrafi, pamiętamy jego walkę z Colem, która wyszła solidnie, z Theorym na WM też wyszła nie najgorzej, zapowiada się coś ciekawego.   Jey rozmawia z Samim, ale potem Sami odchodzi, a Logan go atakuję xD.   Next Week: Rusev vs Otis, no zobaczymy jak wyjdzie. Pentagon vs JD McDonagh to może być dobre i tyle xD, no ok nic wielkiego na to ostatnie Raw przed Backlash.   Rollins again! Oj tak chcę go jak najwięcej! Seth już chcę odpowiedzi oczywiście i jest sam w ringu, ale pewnie to wszystko po to, żeby zmanipulować Samiego, który też wychodzi na ring. Bardzo fajnie Rollins to powiedział, Seth dał naprawdę dobre promo o tym jak ważny jest dla niego Sami i jak bardzo chcę go ochronić przed potencjalnym zagrożeniem nawet z jego strony tylko ubrał to w o wiele bardzie odpowiednie słowa takie, które do Zayna mogłyby przemówić, ale mówił jak do przyjaciela, że skoro nie wierzy w jego wizję i to co robi, to lepiej, żeby wybrał drogę na SD, bo na Raw wtedy mogą stać się bardzo złe rzeczy i co najlepsze to promo nie brzmiało jak groźba pomimo tego, że Seth jest heelem obecnie tylko brzmiało to jak właśnie troska o przyjaciela co mega mi się podobało, bo nie była to typowa groźba typa, który jest przekonany, że robi wszystko najlepiej tylko właśnie wyszedł lekko z tej postaci i pomimo dalej zachowania swojej postaci to ugiął się i zrobił promo w stylu martwiącego się face'a, świetny jest Seth, to pokazują jak genialny to zawodnik, który w jeden tydzień czy nawet wieczór potrafi grać tak różne postacie, to jest genialne. Ojj i Sami przyznał mu rację w tym co Seth mówił o ich życiu prywatnym, ale przejrzał go na wylot i w ringu twierdzi, że tylko manipuluję i gra w karty można powiedzieć, oj ciekawie się robi. Ajj Sami mówi to tak fajnie i tak chciałbym, żeby to co mówi się wydarzyło czyli, że wygra World Title w prawidłowej drodze, a nie w drodze ucieczki, ale to może być marzenie ściętej głowy, obym się mylił, ostatecznie Sami kazał iść Rollinsowi do diabła, świetny segmencik, fajnie wyglądał.   Bron wbija i lecimy z pojedynkiem! Sami vs Bron, kurde Zayn sobie przeskrobał trochę. Breakker nie pinuję rozwala cały czas Zayna, a Seth po tym jak całą walkę przemilczał i nawet żadnych emocji nie było po nim widać podchodzi do Samiego i mówi mu tym razem już jako ten typowy zły, który ma swoją wizję i po prostu chcę, żeby było po jego myśli, to już nie troska, a właśnie rozkaz, żeby Sami przyjął jego propozycję, że jest jeszcze czas, ale Sami standardowo jak to Zayn ma to gdzieś i cyk kolejny Spear po którym już WWE sprawdza czy z Samim wszystko w porządku, a Seth jedynie podchodzi do Brona i wyraźnym znakiem daje mu znać, żeby to zakończył. Swoją drogą Seth mega fajny ubiór ma dzisiaj, powrót do The Messiah, znaczy tak to wygląda, świetny był w tym gimmicku. Po 12,5 minutach sędzia kończy pojedynek z chyba wygraną Brona, bo Breakker jeszcze chciał dalej wykańczać Samiego xD, ogólnie kolejna świetna walka, kurde ale to show dzisiaj było dobre ajj i ostatecznie jeszcze Seth dołożył Curb Stomp na Zaynie, imo było to zbędne, uważam, że lepiej by wypadł w roli takiego opanowanego do końca, ale niech będzie.   Plusy: Segment otwierający Rhea vs Roxanne Segment Logana i Jeya War Raiders vs Finn Balor i JD McDonagh Segment Becky i Lyry Stephanie vs Ivy Pat vs Gunther zapowiedziane na Backlash Segment Setha i Samiego Main event   Podsumowanie: Kurde jakie dobre to było show od początku do końca, widać nowe rozdanie u Huntera, widać nowe pomysły, widać, że po WM jak Rock im wszystko zepsuł to sobie zaczęli układać wszystko na nowo, mieli totalnie wywalone w WM, w Road To WM, a teraz druga tygodniówka z rzędu jak dla mnie 8-9/10 jak nie wyżej, świetne walki, genialne segmenty, wszystko miało sens i znaczenie, nic nie jest robione na jedno kopyto, ajj aż chcę się znowu to oglądać OJ TAK!
    • Attitude
      Nazwa gali: RevPro Live In London 95 Data: 27.04.2025 Federacja: Revolution Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: London, England, UK Arena: 229 The Venue Format: Live Platforma: revproondemand.com Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Monday Night RAW #1666 Data: 28.04.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Online Stream Lokalizacja: Kansas City, Missouri, USA Arena: T-Mobile Center Format: Live Platforma: Netflix Komentarz: Michael Cole, Pat McAfee, Kofi Kingston & Xavier Woods Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • MattDevitto
      Wczoraj przypaliłem tosty, bo o nich zapomniałem - zdarza się najlepszym
×
×
  • Dodaj nową pozycję...