Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  Aeger napisał(a):
Spike TV nie dociera do wszystkich domów, nie jest również tak popularną stacją jak chociażby USA Network.

 

Bzdura. Raw na Spike TV (wcześniej pod nazwą TNN) wyciągało nawet ponad 5.0 :) To normalna stacja telewizyjna.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline

Masz rację, jednak porównanie WWE na TNN/Spike TV do TNA na Spike TV to niebo a ziemia. Jeśli chodzi o dostępność to rzeczywiście USA Network wypada pod tym względem lepiej, ale różnica jest minimalna. W styczniu 2011 Spike TV było dostępne dla 99.5 milionów domów natomiast USA Network dla 99.95 milinów. Nie sądzę, żeby w ciągu dwóch lat dużo się zmieniło. Jednak to, że stacja jest dostępna to nie znaczy, że jest oglądana i pod tym względem USA Network zjada Spike TV, które jest znacznie gorsze jeśli chodzi o ciekawą ofertę programową. Hulkster kiedyś narzekał, że jak idzie do hotelu to USA jest jednym z pierwszych kanałów a Spike TV nie ma. Na to można przymknąć oko bo dostępność jak pisałem wcześniej jest podobna, jednak faktem jest, że USA ma w swojej ofercie bardzo popularne programy, które mają ogromną oglądalność. Natomiast na Spike jednym z najbardziej popularnych programów jest Impact z ratingiem ok. 1.0/1.2. Z tego co wiem USA Network podlega pod NBC a to ogromna sieć telewizyjna z ogromnym budżetem. Spike TV podlega pod Viacom, sieć która pokazuje programy tematyczne. Zresztą kto śledził newsy w ubiegłym roku wie jaki bałagan był z Direct TV, które usunęło programy Viacom ze swojej oferty na około 2 tygodnie (w tym Spike TV). Można powiedzieć, że USA Network to taki TVN a Spike TV to TV Puls. Odbierać może je praktycznie każdy jednak Puls włączysz dopiero jak już nic ciekawszego nie będzie na TVP 1, TVP 2, TVN, Polsat itd. Dlatego też ratingi RAW mają takie skoki co kwadrans. Ludzie "skaczą" po programach i jak zobaczą coś ciekawego na RAW to oglądają. Czasem taki skok w ciągu 15min. RAW jest większy niż wzrost/spadek oglądalności przez 2 godziny Impactu. Ciężko oglądać Spike TV kiedy po drodze są dziesiątki kanałów oferujących lepsze programy. Wniosek z tego taki, że Impact oglądają tylko ci, którzy mają świadomość, że taki program istnieje. RAW natomiast ogląda dużo "niedzielnych telewidzów", którzy zobaczą coś ciekawego przełączając kanały. Widać to zresztą po ratingach.

 

RAW kiedy przechodziło na TNN to był rok 2000. Chyba nie muszę mówić jaka była wtedy popularność WWE. TNA przeszło na Spike TV w 2005 kiedy istniało 3 lata i nie muszę dodawać, że nie były to lata obfite w promocję. Dlatego nasuwa się pytanie: Czy to WWE miało dobre ratingi ze względu emisji na Spike TV? Czy może Spike TV miało wysokie ratingi dzięki temu, że posiadali w swojej ofercie program WWE?

 

Na koniec słowa, które wypowiedział sam Dana White: "Spike TV to najgorszy kanał w historii świata" :grin:


  • Posty:  251
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2011
  • Status:  Offline

MMA Uncensored z tego co wiem uzyskuje połowę tego co IMPACT.

 

WWE jak wiadomo miało wtedy (2000-2003) ogromną popularność, co nie ulega wątpliwości ale i sam program był ciekawszy. Myślę że to wina rebrandingu - wcześniej był to taki kanał bardziej rodzinny ale od 2005 roku, zacząłbyć postrzegany jako typowo męski (no faktycznie - iMPACT!, MMA, Redneck Island, Noc Striptizu, Rugby).

----------------------------------------

Nie co absurdalnie brzmi news, że Wincent będzie biednej Dixie hale blokował. Śmierdzi mi to Meltzerem. TNA wykorzystuje mniejsze hale niż WWE. Poza tym w Stanach są tysiące hal i Vince wszystkich przecież nie zablokuje.

Edytowane przez Aeger

  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nie kupuję tego tłumaczenia, bo wiem, że jakby TNA było na USA Network, to przeczytałbym dokładnie to samo, tylko w drugą stronę. A odpowiedź na twoje pytanie jest prosta: to Raw wpływało na oglądalność Spike TV, a nie odwrotnie. I to mimo rzekomo (bo nie wiem, jak jest naprawdę) uboższej oferty, (rzekomego) bałaganu i (rzekomego) braku przypadkowych widzów (super argument, tak w ogóle...).

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline

Nie przeczytałbyś tego samego bo gdyby TNA było na USA to miałoby rating 2.4 (w najgorszym wypadku) a nie 1.2. Wydaje mi się, że nie do końca zdajesz sobie sprawę jaka jest różnica pomiędzy USA Network a Spike TV. Jeśli program emitowany na USA ma oglądalność rzędu 2 milionów ludzi (co jest marzeniem dla TNA) to jest zagrożony anulowaniem. Jeśli na Spike TV oglądalność danego programu przekroczy te 2 miliony to jest to wielki sukces. Na USA powtórki programów osiągają ratingi 2.0+ (czyli grubo ponad 2 miliony ludzi). Żeby nie być gołosłownym podaje link do najchętniej oglądanych kanałów w 2012. Jak widzisz jest tam USA Network (RAW), jest SyFY (Smackdown), natomiast Spike TV niestety nie widać. Tak, tak.. ten kanał nie jest nawet w pierwszej 20 jeśli chodzi o oglądalność.

 

Co do podanych przeze mnie wcześniej argumentów to:

1) uboższa oferta - fakt, wystarczy porównać zainteresowanie programami USA/Spike (do odnalezienia w sieci)

2) bałagan - tutaj przychodzi mi na myśl tylko sprawa z usunięciem programów Viacom z DirectTV

3) przypadkowi widzowie - zgadza się, to żaden argument jednak jest to jakiś tam handicap dla WWE

 

Dodałbym jeszcze samą promocję gdzie USA Network naprawdę odwala kawał dobrej roboty dla WWE, natomiast Spike TV bardziej promuje Bellator niż TNA.

 

Wystarczy poszperać po amerykańskich forach wrestlingowych. Na wielu jest dyskusja na ten temat i wszędzie ludzie dochodzą do wniosków, które przytoczyłem wcześniej. Jeśli są jakieś wątpliwości zawsze można zajrzeć na strony, które podają dane z kablówki czy ratingi. Niestety mogę się opierać tylko o te wiadomości bo nie mieszkam w USA :wink:

 

  Aeger napisał(a):
Nie co absurdalnie brzmi news, że Wincent będzie biednej Dixie hale blokował. Śmierdzi mi to Meltzerem. TNA wykorzystuje mniejsze hale niż WWE. Poza tym w Stanach są tysiące hal i Vince wszystkich przecież nie zablokuje.

 

Ja to raczej odbieram jako działanie zapobiegawcze ze strony Wincenta. Wiadomo, że TNA nie zorganizuje tygodniówki w takiej hali jak WWE robi Raw, ale w przyszłości jeśli nadal będą się rozwijać to staną się zagrożeniem dla McMahona na tym polu. Zresztą Vince to podobno straszny paranoik i przerabiał to już z WCW więc nie zdziwiłbym się gdyby podjął takie kroki. Ewentualnie to kolejny "Hot Topic" rodem z Faktu, żeby fani wrestlingu mieli o czym gadać.

 

Edit: Właśnie przeczytałem, że WWE celowo zabookowało eventy w halach średniej wielkości, zamiast typowych dla nich większych aby TNA nie mogło organizować tam Impactów. Podobno na niektóre z tych aren mają już wyłączność. No, teraz to ma większy sens.


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ej no, nie rozdrabniajmy się. Nie 2.4, tylko 4.2. Albo 4.5, bo zaokrąglenie do połówki zawsze lepiej wygląda. Raw wyciągało trochę więcej, ale to zawsze możemy zwalić na to, że było popularne. A TNA istnieje dopiero 11 lat i nie wszyscy jeszcze o nim wiedzą. Dajmy temu czas. Najlepiej do 30-stki, bo w tym wieku mężczyzna w Sparcie stawał się dorosły.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline

Zgadywać każdy może :grin: Biorąc pod uwagę, że oglądalność USA Network jest ponad trzykrotnie większa od Spike TV to wymyśliłem sobie, że rating TNA powinien wynosić przynajmniej drugie tyle co teraz. Faktem jest, że Spike TV nawet w małym stopniu nie promuje TNA tak jak USA Network WWE. Druga sprawa, że TNA również niewiele robi w tym kierunku.

 

  SixKiller napisał(a):
A TNA istnieje dopiero 11 lat i nie wszyscy jeszcze o nim wiedzą. Dajmy temu czas. Najlepiej do 30-stki, bo w tym wieku mężczyzna w Sparcie stawał się dorosły.

 

Pewnie. Czas działa na korzyść TNA. Jeszcze niedawno JTG miał więcej obserwujących na twitterze a teraz zobacz: JTG - 198 709, TNA - 225 569. Jest postęp? Jest! Kolejny w kolejce Ryback - 321 594. Na Spike TV może do tej 30-stki go dogonią.


  • Posty:  692
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2007
  • Status:  Offline

Nie kupuję argumentu, że TNA traci, bo jest "mniej znane".

Jako typowy mainstream'owiec nie wierzę, że ktoś, kto nawet pobieżnie interesuje się wrestlingiem nie słyszał o TNA. TNA to nie PWG, DG czy Chikara. To nawet nie RoH.

To produkt mainstreamowy. Jeśli oglądasz WWE i markujesz takim chłopakom jak Hardy, Angle czy Mr. Kennedy to gdy znikają oni z WWE to śledzisz, gdzie trafili.

Owszem, przeciętny zjadacz produktów Vince'a może (choć to chyba trudne) nie znać takich zawodników jak Daniels, AJ Styles, Samoa Joe czy Kazarian, którzy nie byli nigdy liczącą się częścią rosteru WWE, ale tam są jeszcze tacy zawodnicy jak Hogan czy Sting, o których chyba każdy fan wrestlingu kojarzy.

 

W mojej opinii TNA ma mniejszą oglądalność niż WWE, gdyż (chodzi mi o mainstreamową widownię):

 

1) Ma mniejsze koszty produkcyjne - przez co jest mniej widowiskowe (nie ma wielkich hal, ogromnych titantronów, ogni sztucznych itd.)

2) Feudy są prowadzone chaotycznie i niedbale. Jedne szybko się zaczynają, po czym są porzucane inne ciągną się niemiłosiernie.

3) WWE jest skierowane do widowni mieszczącej się w kategoriach PG. TNA ma inny target, który w dzisiejszych czasach jest mniejszy. Traci na tym merchendising.

 

Na plus za TNA przemawiają:

 

1) Lepsza jakość walk na tygodniówkach

2) Lepsi technicznie wrestlerzy

 

To jednak za mało. Bo jeśli oglądasz wrestling dla jakości walk to prędzej czy później sięgniesz po scenę niezależną, ROH czy Japonię. Jeśli jednak ważniejsze dla Ciebie w wrestlingu są gimmicki, oprawa i feudy to wybierze mainstream. I tu wciąż WWE jest o stopień wyżej.

 

[ Dodano: 2013-02-08, 09:33 ]

Druga kwestia, która mi się nasunęła to budowanie postaci.

WWE buduje star power swoich main eventerów po przez długi okres czasu.

Oczywiście niektórzy dostają szybkie runy zaraz po debiucie a potem spadają w mocno w hierarchii jednak budowanie gimmicków i star poweru jest konsekwentne.

Wynik jest taki, że mamy Johna Cenę, CM Punk. Mamy też oczywiście Sheamusa czy Alberto Del Rio. O ile odbiór Sheamusa czy ADL może być ciężki i niektórzy twierdzą, że są oni pushowani na siłę to jednak jest to robienie konsekwentnie.

 

W TNA panuje chaos. Ciężko wskazać twarze federacji, heel'ów czy face'ów którzy nieprzerwanie panują na szczycie i załapują najważniejsze feudy.

Z jednej strony dobrze, że TNA eksperymentuje, ale z drugiej wprowadza to poważny chaos.

213559901458cecbdd39123.jpg


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

  nightwatcher napisał(a):

 

W mojej opinii TNA ma mniejszą oglądalność niż WWE, gdyż (chodzi mi o mainstreamową widownię):

 

1) Ma mniejsze koszty produkcyjne - przez co jest mniej widowiskowe (nie ma wielkich hal, ogromnych titantronów, ogni sztucznych itd.)

2) Feudy są prowadzone chaotycznie i niedbale. Jedne szybko się zaczynają, po czym są porzucane inne ciągną się niemiłosiernie.

3) WWE jest skierowane do widowni mieszczącej się w kategoriach PG. TNA ma inny target, który w dzisiejszych czasach jest mniejszy. Traci na tym merchendising.

 

 

Ty w ogóle oglądasz TNA ?? Bo odnoszę wrażenie jakbyś oglądał raz na 3 miesiące ?

 

1. TNA nie ma wielkich hal bo nie jest w stanie ich wypełnić ( a wpuszczanie ludzi za free jak na BfG'11 - mija się z celem ), ot wielka tajemnica. Tak, więc nie mogę nawet w najmniejszym stopniu pojąć tego "argumentu".

 

2. Chaotycznie ?? Niedbale ???Że niektóre są bez sensu to bym mógł się jeszcze zgodzić :twisted: ale nie z wymieniony wcześniej określeniami, przecież nawet w story z ODB i EY - czyli na pewno nie postaciami pierwszoplanowymi w tej 'fedce"- czy to przed walką czy przed segmentem dostaliśmy migawkę z przypomnieniem i objaśnieniem sytuacji.

btw. zresztą te przypomnienia to norma obecnie wTNA.

 

3.TNA ma inny target ? Oj chciałbym aby tak było, ale obserwując obecne TNA to można stwierdzić, iż mimo tego, że mają TV-14 to nie korzystają z tego, tworząc swój produkt nie jako alternatywę dla WWE a raczej jego "uzupełnienie".

Nie bierz życia za poważnie,

Bo i tak trafisz do piachu.

1240828704e1eb65585182.jpg


  • Posty:  692
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2007
  • Status:  Offline

  Icon napisał(a):

 

1. TNA nie ma wielkich hal bo nie jest w stanie ich wypełnić ( a wpuszczanie ludzi za free jak na BfG'11 - mija się z celem ), ot wielka tajemnica. Tak, więc nie mogę nawet w najmniejszym stopniu pojąć tego "argumentu".

 

To, o czym piszesz wg mnie jest skutkiem tego, o czym pisałem. Nie są w stanie wypełnić tych hal, bo nie są atrakcyjni dla widzów pragnących spektakularnej oprawy.

 

  Icon napisał(a):

2. Chaotycznie ?? Niedbale ???Że niektóre są bez sensu to bym mógł się jeszcze zgodzić :twisted: ale nie z wymieniony wcześniej określeniami, przecież nawet w story z ODB i EY - czyli na pewno nie postaciami pierwszoplanowymi w tej 'fedce"- czy to przed walką czy przed segmentem dostaliśmy migawkę z przypomnieniem i objaśnieniem sytuacji.

btw. zresztą te przypomnienia to norma obecnie wTNA.

 

Pisząc niedbale miałem na myśli to, że często jest tak, że jest prowadzony feud pomiędzy dwoma zawodnikami, który rozwija się bardzo powoli po czym kończy nagle jakąś walką stypulacyjną na tygodniówce. Albo jeszcze lepsza historia czyli nagłe straty pasa znikąd na tygodniówkach po jakimś kancie albo fuksie. Rozumiem, że chcą być nieprzewidywalni, ale nie jestem pewien czy tędy droga. Drugi przykład to storyline A&8. Walnięcie na początku, po czym przedłużanie napięcia tak długo, że ono po prostu znika. Jakieś dziwne motywy po drodze z porywaniem Parka itp.

 

  Icon napisał(a):

3.TNA ma inny target ? Oj chciałbym aby tak było, ale obserwując obecne TNA to można stwierdzić, iż mimo tego, że mają TV-14 to nie korzystają z tego, tworząc swój produkt nie jako alternatywę dla WWE a raczej jego "uzupełnienie".

 

Pisząc o innym targecie miałem na myśli to, że WWE jest głównie nastawione na młodych widzów i rodziny z dziećmi. Wszystkie te rozdawanie masek, tańce na ringu, brak przekleństw.

TNA jest ostrzejsze. I o ile starszy widz będzie szukał czegoś takiego (nawet ten mainstreamowy) to jednak nie jest on obecnie idealnym targetem gdy chodzi o zarabianie kasy (koszulki, magazyny, maski itp.).

213559901458cecbdd39123.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Dobry Impact.

 

Początek trochę miałki bo w zasadzie publika lepiej się bawiła "hejtując" nowych asów niż słuchając ich usprawiedliwień z zeszłego tygodnia - w sumie to ja też : ), aczkolwiek Wes Brisco w miarę rozsądne i ciekawe argumenty podał.

PS: Wes Brisco wygląda tragicznie. Nie wiem ile ma lat? , ale wygląda jak Mickie Rourke z "wrestlera" i jeszcze ma złe proporcje w wzrost/koks.

 

Roode i Aries nowymi mistrzami TT - świetnie. Pochwalę TNA, bo jedynym argumentem za tym, że Roode i Aries nie zdobędą pasów był fakt ich potencjalnego pokłócenia się i tak też się stało, więc góry zakładałem, że Chavo wynegocjował sobie roczny run z pasami. Na szczęście pozytywnie się zaskoczyłem...mam nadzieje, że długo nowi mistrzowie pasów nie stracą bo robią kapitalną robotę na backstage'u przede wszystkim.

 

Walka zamykająca gale dla mnie wyglądała tak samo jak z 99 poprzednich impactów z udziałem asów - pytanie, tylko kto dziś wygra : dobrzy czy zli?

 

Jeff Hardy na 2 lata...oj chyba będziemy Hardasa oglądać z pasem do Bellatora 100 przynajmniej :).

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Do dnia dzisiejszego sądziłem, że gorszego od młodego Bischoffa w TNA nie ma i jeszcze długo nie będzie. Brisco jako całokształt wypada gorzej, a jego mimika i mic-skille są na tragicznym poziomie. Przynajmniej podał jakiś sensowny argument swojego dołączenia do Asów, ale mam nadzieję, że już więcej mikrofonu nie dostanie i to był tylko jednorazowy wyskok, żeby mógł wyjaśnić powody swojej zdrady. Życzę mu, żeby po zakończeniu tego storyline gnił w rozwojówce i służył za mięso armatnie. Najlepiej wspólnie z Bischoffem.

 

RVD jak zwykle obniżył poziom walki o pas X Division. Jego kopniaki nie dochodziły celu, w końcówce ociągał się z wejściem na narożnik i zamiast wybić się wysoko na tradycyjny 5star frog splash, po prostu spadł na Kinga, żeby zdążyć przed trzecim klepnięciem w matę. Jedynie sprzedawanie DDT dobrze mu wychodzi.

 

Cowboy nadal męczy się z chłopakiem Tary, ale mam nadzieję, że to tylko na czas UK tour.

 

No proszę, Roode i Aries mistrzami drużynowymi. Spodziewałem się, że to nadejdzie, ale nie, że tak prędko, szczególnie po końcówce, kiedy Roode zachował się jak "leader of the selfish generation" i zostawił Ariesa na pewną przegraną. Prawdę mówiąc mam gdzieś ich spadek w hierarchii. Dzięki nim dywizja tag team znowu będzie ciekawa i mam już dla nich oponentów - Storm & Hardy. Zaklepali z Jeffem nowy kontrakt, także można mu już bez strachu zabrać pas na Lockdown, a dla Cowboya pewnie i tak nic lepszego nie mają. Próbowali już takiego tagu wielokrotnie na Impaktach, więc nie będzie to dla nich nowością.

 

Rockstar Spud ma fajny gimmick i na ten moment jego dołączenie do rosteru odbieram pozytywnie. Nie wiem, jak u niego z umiejętnościami, bo nie widziałem British Boot Camp, ale dobrze, że będzie face'm. Jak Rob Terry się z nim zakumpluje, to też nie będę narzekał. Ciekaw jestem, jak się będzie prezentował zamieniając sweterek na skórzaną kurtkę. :D Nie wiem co mi się stało, ale chętnie zobaczę feud Spuda z Robbie E, szczególnie jeśli kolejne segmenty będą trzymały komediowy poziom tego odcinka (Robert rozbawił mnie wieszając się na większym koledze i wygrażając przeciwnikowi).

 

ME był słaby pod względem poziomu ringowego, ale wszystko inne mi się podobało - Ray wymalowany w stylu old-school Stingera, reakcja publiki i Bullymania na zakończenie. W ten sposób chyba w końcu przekonał Hogana do siebie, tylko co dalej?

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Fajnie się ogląda Impact w dużej hali, która nie jest ubarwiona wszystkimi kolorami tęczy, czuć naturalny klimat. Do wystroju tygodniówki dodałbym jedynie jakiś skromny titantron i z miejsca aranżacja hal od TNA przebiłaby te od WWE, uwielbiam taką skromność w wystroju! Co do tygodniówki...

 

 

Fajny mecz z latającymi małpkami... TNA już dawno powinno zaufać ponownie w tą dywizję X i trzepać z tego dobrą kasę, gotowy materiał na coś, czego nie ma w WWE.

 

Aries i Roode to prawdopodobnie materiał na tag-team roku... goście są niesamowici i z całym szacunkiem dla świetnej roboty od Team Hell-No, para z TNA wygląda jeszcze lepiej! Publika w Anglii kocha A-Double i aż miło było słyszeć poparcie dla jego osoby i buczenie na Nacho-Libre. Skłóceni heelowie zdobywają pasy i tylko czekać na rozwój tego wątku, po raz setny to napiszę, ale muszę... oby tego nie zepsuli!

 

ME nie zachwycił ringowo, ale to jak Sting i Ray obwinęli sobie publikę wokół palca było imponujące... "1,2,3 Get The Table!" przesłuchałem kilka razy pod rząd, mega! Może i ten storyline z wielką miłością i wkurzonym tatusiem był dennym, ale trzeba przyznać, że powoli wypromowuje on byłego członka Teamu 3D na główną twarz tygodniówki, a to cieszy. Jestem za tym, aby Bully dostał na Lockdown walkę z Hardasem o pas i ją wygrał. Raz, że będzie to dla nas zagwostka w temacie ewentualnego turnu, a dwa wywinduje to Raya na sam szczyt, co mu się strasznie należy!

 

 

Z całą świadomością, dobra tygodniówka! Czekam na Impact w trasie i zobaczymy co dobrego to nam przyniesie...


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jakkolwiek mały by nie był star-power, ludzi związanych z Asami, to i tak lepiej się na nich patrzy, gdy są zdemaskowani. Przynajmniej chodzi tu o samo wejście, bo później czar i tak prysł. DeVona słuchało się przyjemnie, ale nowi-starzy członkowie, to ponury żart. Zostali znokautowani przez Angielska publike, która olała ich ciepłym moczem, jakby byli rywalami ich reprezentacji na boisku piłkarskim. Brisco i Bischoff, nie zrobili z tym kompletnie nic - nawet żadne "Shut Up" nie padło. Odbębnili swoje. Cichutko i bez emocji... Bischoff > Brisco, bo ten drugi przyaktorzyć chciał za bardzo. Do tego jego wymówka, była niesamowicie naciągana. "Pamiętaj, kto Ci dał buty (...)" :lol: Po co cała historia z Kurtem, skoro to Hulkster jest winny? O ile się nie myle, to słowem o mistrzu olimpijskim nie wspomniał.

 

Jeśli bym kontynuował oczernianie RVD, to nikt nie powinien być zaskoczony. Mam jednak inne zażalenie, dotyczące wczorajszej walki o pas. Kenny King, został potraktowany, jak totalna parówka. Jak jobber, który był tylko statystą. Jak polewa do schabowego z ziemniakami :wink: Jeśli już zrobił jakąś akcje – czego dużo nie było – to albo oddawał spotlight innym – jak oni to wymyślili, że K2 robi sobie swoje piruety za ring, trafiając RVD, po czym mistrz kompletnie tego nie sprzedaje (serio?), wstaje żeby jeszcze go okładać (serio?!), a na koniec spotlight zgarnia Ion (serio!) – albo był garowany, kiedy niepokonany champion łapał się lin. To było straszne!

 

Bałem się, że TNA zamuli i wyczaruje zwycięstwo Mexican America. Wspomniałem o tym w AM Live - A-Double i Roode, nie powinni ANI razu przegrać z mistrzami, w drodze po złoto. Za dużo by stracili, na tym dealu, przejścia do dywizji drużynowej. Brawo za właściwą decyzję.

 

Kartofel wypadł niewiele lepiej od nowych „Asów”. Ten wyraz twarzy - jaki jestem zły, oj jaki ja zły jestem – sprawia, że człowiek pogłaskałby go po tej małej główce. Oczywiście, przerwał wszystko lokalny jobber, a po kilku słowach, dostaliśmy kretyński moment, gdzie mały Anglik, trzyma dużego Walijczyka za rękę – która notabene, jest większa niż on cały. Co boli jeszcze bardziej, to to, że ledwo facet zadebiutował, a już nie mają na niego pomysłu – co on, z Gut Checka? :wink: To było tak naciągane, że w końcu bardziej wpisało się w karty historii drużyny Robów – gdzie niebawem dostaniemy rozpad – niż w start miniaturki Rockmana - „We’re the Three Man Baaaaand” ...

 

... i mimo tych wyraźnych minusów – nawet weny zabrakło, żeby pisać o Bully Hoganie z walki wieczoru - spędzam ostatnio więcej czasu, oglądając Impact, a nie – dłuższe – RAW.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 176
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Czy oprócz tego "czarnego" lidera to wszyscy najważniejsi już zostali zdemaskowani? Myślałem, że będzie ich tam jeszcze kilku, bo Asy mają swoich statystów. Devon wypadł przyjemnie za majkiem, ale ich głównym talkerem (dopóki lider nie zdejmie maski) powinien być Anderson. Koleś ma charyzmę, a na razie to stoi cichutko z tyłu. Młode wilki jeszcze dupy nie urywają, Garrett co prawda lepiej wypada jako heel i chyba także lepie niż młody Brisco. Ten to z kolei chciał za bardzo przyaktorzyć (co zauważył N!KO) i jeszcze jego mimika mnie rozpierdala. :D Aha i chłopaki widać, że za bardzo lubią się dotykać i obciskiwać. :???:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • CzaQ
      Tak. Jedziesz dalej. Muszę sobie powymyślać pytania na zaś, bo jak przychodzi moja pora to nagle czarną dziurę mam xD
    • HeymanGuy
      Musiał zjeść jego włos?
    • Attitude
      Za nami kolejna odsłona WWE Saturday Night's Main Event. Podczas tego wydarzenia wśród publiczności obecnych było wielu Hall of Famerów WWE, jak Arn Anderson, Alundra Blayze, Million Dollar Man Ted DiBiase czy Mark Henry. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych informacji z tego show. Na otwarcie Rhea Ripley po intensywnej walce pokonała Nię Jax i zatrzymała mistrzostwo kobiet. Link do filmu W kolejnym pojedynku Sheamus robił, co mógł i wymierzył nawet Brogue Kick Bronowi Breakkerowi. Ten jednak przetrwał starcie i po Spearze obronił Intercontinental Championship. Link do filmu Zgodnie z zapowiedziami pojawił się Shawn Michaels, który miał moderować podpisanie kontraktu na walkę o WWE Championship między Codym Rhodesem, a Kevinem Owensem. Rhodes nie zwlekał zbytnio i od razu podpisał kontrakt. KO jednak dalej próbował prowokować Cody'ego i stwierdził, że przejmie wszystkie te najlepsze rzeczy od Rhodesa, na które on od lat zasługiwał. Nie wytrzymał w końcu i Shawn Michaels, który stwierdził, iż Owens brzmi... na zazdrosnego. To już kompletnie wyprowadziło Kevina z równowagi. Podpisał co prawda kontrakt, ale po tym, gdy pasy mistrzowskie powędrowały do góry... zaatakował nie tylko Rhodesa, ale i chciał wymierzyć Package Piledriver Michaelsowi! W odwecie nie tylko Cody wyprowadził Superkick Kevinowi, lecz i HBK dołożył Sweet Chin Music! Link do filmu Walka Brauna Strowmana z Jacobem Fatu zakończyła się dyskwalifikacją, po tym jak Fatu kontynuował brutalny atak na Strowmanie, przy okazji uderzając sędziego. Potem robił to, niezależnie od ingerencji arbitra, ochroniarzy i samego GM-a SmackDown, Nicka Aldisa. Link do filmu W walce wieczoru Gunther pokonał Jeya Uso i zachował World Heavyweight Championship. Ale widać było, że mistrz zyskał sporo respektu wobec pretendenta. Link do filmu Skrót: Link do filmu Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • CzaQ
      Nie mam głowy, więc wrócimy do anime.    W 'My hero academia' - co specyficznego musiał zjeść Deku żeby zyskać moc All Migtha?   
    • pwjay03
      Bardzo możliwe że tak będzie xd No chyba że w męskim RR ma powrócić jej stary i nie chcą nas szokować dwoma Flairami jednego dnia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...