Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  755
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.02.2009
  • Status:  Offline

Nie wiem co tu porównywać i gdzie tu ripoff.

1. Cała koncepcja worked shootu z zeszłego roku Punka wkurzonego na federację

2. "Jestem mistrzem, a jego stawiają wyżej" z obecnego heelowego runu Punka. Z tym, że Hardy nie był stawiany wyżej odkąd wrócił, Aries za to od kilku miesięcy był w centrum zainteresowania i był na piedestale w TNA. Taki wybuch, bo przez 3 tygodnie mówił dobre rzeczy o Hardym jest kompletnie bez sensu. Punk wybuchł bo po wygraniu WWE Title cały czas był Cena, Rock, Brock, HHH itd przez kilka miesięcy, a nie dlatego, że pracując w main eventowym programie przez 3 tygodnie mówił, że Hardy jest spoko. Nie widzicie tej różnicy subtelnej niczym różnica między Koreą Północną a Południową? Robienie półrocznego story w 3 tygodnie to nie jest nic dobrego i mającego sens.

 

No i skoro Aries tak czuł, to czemu mówił to, co mu podsuwali? Czyli jako widz Impacta mam się poczuć, że tydzień w tydzień byłem oszukiwany przez TNA i Ariesa? Super! A skoro to było oszustwo, to wszystko dookoła jest oszustwem. Aces & Eights nie jest prawdziwe, Storm i Roode nie jest prawdziwe, oglądając TNA żyjemy w kałamażu fałszu! Pytanie - czemu mam inwestować czas w federację, która mnie oszukuje? Wrestling działa na tej zasadzie, że ma się przekonać widza, że to co się dzieje, dzieje się naprawdę. Zaczęcie promosa od podarcia skryptu było tak idiotyczne. Przyznanie, że TNA każe Ariesowi oszukiwać ludzi było tak idiotyczne. Bound for Glory straciło większość swojej wartości tym jednym promosem, bo najważniejszym wnioskiem z niego jest "TNA to oszuści, którzy wciskają mi kit od długiego czasu".

 

Masz rację co do tego, że Aries jest w TNA szczęśliwy. Właściwie to był szczęśliwy jeszcze 3-4 tyg. temu.

Bo wiadomo, że będąc w najważniejszych punktach show oglądanego przez 1,5 miliona ludzi i mając w perspektywie main event największej gali roku endorfiny zanikają, bo musi strzelać promo.

 

I tutaj TNA świetnie pokazało to, że Aries mimo pasa mistrzowskiego wcale nie jest #1.

DOKŁADNIE! Te main eventy z Roodem to tak naprawdę były dark matche w piwnicy magazynu gdzieś w Talahassee, a udział w najważniejszych angle'ach TNA to sobie wyobraziliśmy. Tak więc wcale Aries nie jest #1!!!!!!1111oneoneone

 

Ja osobiście kupuje to co wydarzyło się po ME.

Tupak, nie zrozum mnie źle, ale Ty byś kupił kanapkę z gównem, gdyby była oznaczona logiem TNA : *

 

Ja nie jestem hejterem TNA, za to widzę tutaj podobny poziom ślepego psychofaństwa jak w 2010 przy batożeniu ludzi na backstage'u przez Abyssa.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/370/#findComment-302346
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Powiem tyle że jak dla mnie całe to przyćmienie Ariesa przez inne storyline'y to urojenia psychofanów, którzy chcieliby oglądać Ariesa przez 60 z 90 minut Impacta i jeszcze byłoby im mało. Były takie Impacty że Aries: otwierał galę promem, przewijał się przez cały program w segmentach z Asami i jeszcze zamykał walką main eventową. Widać że TNA postawiło dużo na swojego mistrza i konsekwentnie go promuje. Szkoda tylko że pas TNA ostatnio staje się drogą na ciemną stronę mocy - zdemoralizował Roode'a, teraz Ariesa, kiedyś też Hardy'ego (za czasów Immortal), to robi się trochę sztampowe.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/370/#findComment-302352
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.03.2008
  • Status:  Offline

Hardy będzie miał dziś nowy theme. Ostatnim razem jak zmieniał muzyczkę z "Modest" na "Another" na jednym z poprzednich BFG to zaczęło się story z "Immortal". Ciekawe co tym razem nam pokażą 8). No i czy Jeff zgarnie pas...
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/370/#findComment-302365
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 261
  • Reputacja:   258
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Hardy będzie miał dziś nowy theme.

 

Skąd masz takie informacje?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/370/#findComment-302371
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Skąd masz takie informacje?

"Jeff Hardy will debut a new theme song called “Reptilian” at Sunday’s pay-per-view." - WrestleNewz i kilka innych

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/370/#findComment-302373
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

No to miło by było, gdyby Aries też dostał coś nowego...
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/370/#findComment-302385
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.03.2008
  • Status:  Offline

Skąd masz takie informacje?

"Jeff Hardy will debut a new theme song called “Reptilian” at Sunday’s pay-per-view." - WrestleNewz i kilka innych

 

 

 

A oprócz tego twitter i takie oto wpisy na FB:

 

"Beth Hardy: All Jeff Hardy fans...would you like to hear a BRAND NEW entrance theme for Jeff tomorrow at Bound For Glory? # ..."

 

"Twitter: Like the last two years at Bound For Glory........"

 

"Beth Hardy: Ruby is yelling "RVD" & doing the thumbs!"

 

Ten ostatni mało związany, ale co mi tam xD

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/370/#findComment-302386
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Przyznanie, że TNA każe Ariesowi oszukiwać ludzi było tak idiotyczne.

 

Nie odniosę się do całości bo nie chce mi się kłócić. Wybrany fragment skomentuje tylko.

 

Na całym świecie, w realnych sportach, bycie numerem jeden oznacza włażenie w dupe fanom żeby produkt się sprzedawał lepiej, jesli tego nie ogarniasz nie ma w ogóle dyskusji. Dlatego jestem podobnie jak wiele osób w stanie kupić ten tekst na spokojnie, bo zdaje sobie sprawe z tego jak powinien działać zdrowy marketing.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/370/#findComment-302479
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  755
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.02.2009
  • Status:  Offline

Na całym świecie, w realnych sportach, bycie numerem jeden oznacza włażenie w dupe fanom żeby produkt się sprzedawał lepiej, jesli tego nie ogarniasz nie ma w ogóle dyskusji.

Fanom tak, ale nie przeciwnikom. Gdyby chodziło o fanów to jeszcze coś by w tym było, ale ostatnie tygodnie Aries mówił, że zazdrości Hardy'emu i teraz twierdzi, że został zmuszony przez zły establishment. Już widzę jak Brock Lesnar właził w dupę Mirowi przed UFC 100, a LeBron mówił, że Durant jest lepszy i ma więcej fanów. :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/370/#findComment-302531
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

A widzisz to nie do końca tak, bo Hardy rzeczywiście ma pozycję wybrańca w federacji. I Aries rzeczywiście miałby mu czego zazdrościć jeśli mielibyśmy się przyczepić. Kto po tylu "wykroczeniach" miałby dalej swoje miejsce w TNA? Hardy jest wręcz na specjalnych warunkach. Teraz, sam zobacz jaka sytuacja, kończy mu się kontrakt więc co postanowili? Damy mu miejsce w najwazniejszym PPV roku, a może i nawet tytuł.

 

Dalej kupuje w ciemno(pomimo że czas nieodpowiedni, bo mogło to być chociaż minimum tydzień wczesniej), że Aries miał prawo dostać w końcu kurwicy, bo zazdrość nawet taka w miarę zdrowa w końcu może urosnąć do niebagatelntch rozmiarów.

 

A tak nawiasem mówiąc Aries miał cały czas jakieś lekko heelowskie zagrywki i był bardzo arogancki, więc nie mówmy że właził w ludziom(czy to fanom czy wrestlerom) w dupe na poślizgu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/370/#findComment-302544
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  11
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.10.2012
  • Status:  Offline

Szczerze mówiąc polityka TNA zaczyna mnie troszkę dziwić. Wygląda to teraz trochę jak w WWE. Aries przechodzi Heel Turn na iMPACT i traci pas kilka dni później na Bound for Glory. Przyznam się, że wolę Jeffa od Austina, ale jestem zdania, że AA powinien jeszcze trochę potrzymać tytuł. Chociażby miesiąc. Wtedy zostałby już na 100% wypromowany. Szkoda, bo uważam, że jako Heel mógłby być zajebistym Championem. Niestety, TNA dało pas Jeffowi, bo ten może odejść do WWE. Gdyby nie te plotki AA na pewno potrzymałby "złoto" dłużej. Liczę, że Aries dalej utrzyma się w Main Evencie TNA i za jakiś czas sięgnie po złoto jako Heel.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/370/#findComment-302555
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2012
  • Status:  Offline

do Hardego jako mistrza face'a jestem bardzo ale to bardzo sceptycznie nastawiony. Jeżeli jego run będzie taki jaki myślę że będzie to lepiej żeby nie dostał tego pasa. TNA zawaliło nieco sprawę dając mu pas na BFG (jeśli już musieli) mogli dać mu go dopiero na następnym PPV do którego Aries przeszedłby 100% heel turn. A podbudowa walki była by o niebo lepsza. takie jest moje zdanie
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/370/#findComment-302562
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  22
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  01.10.2011
  • Status:  Offline

TNA najwyraźniej myślało, że na widowni zasiądą te same osoby co w Impact Zone, czyli cheerujące Hardy’ego i buczące na Ariesa. Dlaczego zatriumfował Jeff? Możliwe, że Dixieland nie chciał kończyć swej największej gali niezadowoleniem widzów (sytuacja podobna do tegorocznej Wrestlemanii i zwycięstwa The Rocka nad Ceną) i stąd przed pojedynkiem zdecydowano, że zwycięsko wyjdzie z niego Hardy. Włodarze fedki okrutnie się pomylili – spora część widowni to smarci, którzy nie kryli sympatii do Ariesa i nienawiści do Hardy’ego, więc jeśli to był główny powód zwycięstwa tego drugiego, to TNA straszliwie się przeliczyło.

 

Kończący się kontrakt Jeffa oraz fakt, że poprzedni zwycięzca BFG Series uległ w starciu o pas, to także dobre argumenty przemawiające za zwycięstwem Hardy’ego.

 

Co zrobić, by run z pasem Enigmy był udany? Przywrócić Antychrysta – nie widzę innego rozwiązania. Niestety, to niemożliwe, a szkoda, bo postać sprzed dwóch lat była FENOMENALNA.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/370/#findComment-302589
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  251
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2011
  • Status:  Offline

Czy Rick Flair cały czas widniał na stronie IMPACT? Bo właśnie przeglądam i widzę twarz Nature Boy'a.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/370/#findComment-302591
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • CzaQ
      - Kiepski ten nowy theme Omegi. Pierwsza walka po powrocie z niedocenionym Cagem. Ciekawe kto wygra Po walce atakuje ekipa Don Callisa. Jak nic otrzymamy tag team Kenny + Ospreay. W sumie fajnie, bo nie dość, że ciekawy team to jeszcze trzymają Omege z dala od pasa.  - Zobaczmy jak zaprezentuje się heelowy Rico. Feud jest ciekawy ze Swervem, w ringu powinno być jeszcze lepiej. - Hurt Syndicate vs Briscoe + Private Party - czyli jednak MVP walczy, a nie tylko menago. Shelton i Bobik czyhają na pasy TT. Musieli wygrać żeby upominać się o shota. Chyba, że chca zrobić stajnie ze złota i to Montel i Benjamin pójdą na tagi, a Gumiś na jakiegoś singielka. - Oni serio chcą tracić czas MJFa na feud z Jarrettem? Ja wiem, że legenda, ale są lepsze opcje.  - Krystian vs Hak. Muszą czymś Kryszczyna zajmować zanim nie skrobnie głównego pasa za pomocą walizki. Samoa Joe wraca. Nie tęskniłem. - Mariah May <sex> ale tylko jako spectator, Ufok <nie sex>, hejterka <sex>. Czyli staty podobne co w WWE ostatnio  A nieeee to jakieś multi-kulti. O miano pretendetki. Wygrała Toni Storm.  - Hobbs vs Mox. Wow, midcarder vs jeden z najmocniejszych zawodników w fedce, które ma ogromne plecy. Ciekawe kto wygra? Za to Marina Shafir się wyrobiła. Edż na ratunek na koniec.    Coś w tym tygodniu mamy pecha do tygodniówek eh?
    • Mr_Hardy
      Ciekawa miejscówka zorganizowania Dynamite. Tymi balkonami przypomina Hammerstein Ballroom. Szkoda, że AEW zostało zmuszone do organizacji tygodniówek w mniejszych halach, ale koniec końców lepsza pełna mniejsza hala niż większa niepełna (szczególnie tym najbardziej przejmują się ci, co nie oglądają AEW, ale "komentują" wszystko, co się w tej federacji dzieje...). Specjalną edycję Dynamite rozpoczęliśmy od walki wynikającej z wydarzeń z tamtego tygodnia: Brian Cage vs Kenny Omega. Klasycznie – wrestler wraca z kontuzji, więc jest obijanie, mocne granie, że boli bardzo itd. Fajne rzuty Omegą na stół komentatorski i na ring z rampy. Callis – cwaniaczek jakich wielu w realnym świecie. Z kolegami hojrak, bez kolegów cipka. One Winged Angel był na granicy botchu, ale koniec końców się udało Po walce powtórka z tamtego tygodnia, lecz tym razem dołącza Takeshita, i Kenny z Ospreayem nie wychodzą cali z brawlu. FUCK DON CALLIS!! FUCK DON CALLIS!! FUCK DON CALLIS!! Bardzo fajny opener tygodniówki. Kurde, kompletnie zapomniałem o tym ostatnim ataku Ricocheta na Swervie LOL. Standardowy Six-Man Tag Team Match. Jeden z mistrzów tag team odliczony – kwestia czasu, aż HB przejmie pasy. Fajna konfrontacja MJF'a z Jarretem. Dobrze mi się słucha Jeffa. No w końcu! Mega Bayne!! Brakowało mi jej, fajnie się ją oglądało w STARDOM. Casino Gauntlet Match jak Casino Gauntlet Match – sporo osób, dzieje się, jest dynamicznie. Moxley wygrywa bez zaskoczenia. Klasyczne interwencje kolegów i obijanie po walce. Solidna, bardzo dobra tygodniówka, jak zazwyczaj.
    • HeymanGuy
      Ograłem sobie ostatnio klasyk - GTA San Andreas w wersji Definitywnej, która nie przyprawia o aż tak odruch wymiotny, jak przy okazji jej premiery parę lat wstecz - ale po kolei. GTA San Andreas to klasyk, legenda, złoty graal mojego dzieciństwa. Dlatego, gdy Rockstar ogłosił Definitive Edition, poczułem jednocześnie ekscytację i niepokój. No bo jak tu odświeżyć coś, co jest świętością? Niestety, to, co dostaliśmy na premierę, było nie remasterem, a totalnym nieporozumieniem. Zamiast triumfalnego powrotu, zaserwowano nam technicznego potworka, który nawet po tylu aktualizacjach wciąż wywołuje mieszane uczucia. Ale po kolei. Pamiętam pierwsze odpalenie San Andreas w Definitive Edition. Zaczynałem pełen nadziei, że nostalgia i sentyment wynagrodzą wszelkie niedoskonałości. Ale wtedy gra zaczęła się crashować. Potem CJ zapadał się pod mapę. A gdy już jakimś cudem udało się przejść kilka misji, włączał się „tryb PowerPointa” z liczbą klatek na poziomie prezentacji szkolnej. W skrócie – tragedia. Jak to mówi klasyk: „Ten remaster nie powinien ujrzeć światła dziennego.” Na szczęście po roku i kilku aktualizacjach zaczęło być znośnie. Gra w końcu przestała się wysypywać, a ja mogłem przejść całą fabułę bez większych ekscesów. Fizyka dalej robi z siebie żart (serio, uderzenie w latarnię, która kręci się jak karuzela, to jest mem sam w sobie), ale przynajmniej teraz da się w to grać. Czy to wysoki standard? Nie, ale na tle premiery – skok jakościowy. Gdy patrzę na nowe modele postaci, mam ochotę zapytać: „Rockstar, serio?” Niektóre postacie wyglądają jak wyjęte z kreskówki, a tekstury momentami przypominają coś, co zaprojektował pięciolatek. Jasne, aktualizacje poprawiły co nieco, ale dalej zdarza się, że widzisz coś, co łamie immersję na pół. Do tego ten dziwnie podkręcony poziom trudności. NPC strzelają z dokładnością snajpera, a ja ginę, zanim zdążę się ukryć. Może to miało być „realistyczne,” ale w praktyce to tylko frustruje. A skoro już mowa o NPC – Woozie, stary, dlaczego stoisz w miejscu i psujesz mi misję? Skrypty misji są jak złośliwe duchy – nigdy nie wiesz, kiedy coś pójdzie nie tak, jednak nie przeszkodziło mi to w ukończeniu gry na 100%. Po tych wszystkich aktualizacjach Definitive Edition to już nie totalny niewypał, ale dalej nie jest to produkt, na jaki ta seria zasłużyła. San Andreas to wciąż nieśmiertelny klasyk, a nowa wersja wprowadza pewne ulepszenia (graficzne poprawki, stabilność). Ale prawda jest taka, że gdyby Rockstar od razu wypuścił coś na tym poziomie, gracze nie wylaliby wiadra pomyj. Za pełną cenę? Nigdy. Na promocji? Może. A jeśli masz abonament z grą w zestawie, to już w ogóle czemu nie – nostalgia robi swoje. Jednak, jak dla mnie, Rockstar powinien wziąć tę lekcję na klatę i pamiętać, że z taką marką nie można iść na łatwiznę. Grove Street zasługuje na więcej. Definitive Edition San Andreas to jak jazda rozwalonym BMX-em po Los Santos: niby jedziesz, niby wspominasz stare czasy, ale co chwilę coś się psuje. Jeśli masz sentyment do serii, możesz spróbować – ale na własną odpowiedzialność.
    • HeymanGuy
      Spróbuj 😏
    • CzaQ
      Myślałem, że się rozpiszesz niczym Magda Gessler, a tu filmik xD 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...