Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  148
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.05.2011
  • Status:  Offline

Bobby pokonał już całą czołówkę razem ze Stingiem, nie mam pojęcia kto może odebrać mu pas, może Abyss ?? Nie oczywiście żartuję,stawiam na Storma. Kurt, Aj,RVD,Anderson,Hardy są odsunięci, a Storm wciąż się liczy,najbardziej chciałbym by to Samoa Joe powracający do dobrej formy pokonał Bobbego, problem w tym, że właśnie przegrał walkę o pas DX z Ariesem.

PS: A Jeff Jarret???

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/321/#findComment-290153
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  240
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.04.2010
  • Status:  Offline

Bully Ray? Top 3 wśród wrestlerów TNA teraz.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/321/#findComment-290156
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  574
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.10.2010
  • Status:  Offline

Bully Ray? Top 3 wśród wrestlerów TNA teraz.

Jeśli chodzi o skilla, to mieści się w czołówce. Ale jeśli jest mowa o jego promowaniu... Sorry, ale teraz nie kupiłbym jego runu po pas. Facet dostaje po tyłku regularnie. W BFG Series nie widzę innego rozwiązania niż zwycięstwo Storma, chociaż znając TNA niczego nie można byc pewnym.

 

Typem wielu jest James Storm - mi też jest trudno teraz uwierzyć, że ktoś inny jest w stanie odebrać pas Bobbyemu, ale może też TNA nas zaskoczy. Chociaż, gdyby nie ta liga to James Storm nie powracałby do gry. Bound For Glory Series ma na celu wykreować kolejną gwiazdę. James Storm jest obecnie niszczycielem i pokonuje każdego, więc nie miałbym nic przeciwko jakby to on to wygrał, ale chciałbym mieć smak, że ktoś inny może tego dokonać i trochę dramaturgii do tego nie zaszkodzi.

W sumie to mogłoby to przejśc. Storm-niszczyciel, jakiś rookie wygrywający BFG Series, jeszcze np. Sting i RVD (za jakże wielkie zasługi dla fedki) i na najważniejszej gali roku otrzymujemy King of the Mountain. Resztki momentum Rooda i Cowboy'a zostałyby zabite, ale nie mam pewności czy nie byłoby to ciekawszym rozwiązaniem niż one vs one.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/321/#findComment-290157
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

* - Niezly Ultimate X Match. Szkoda, ze tak rzadko korzystaja z tej stypulacji. Co do Ariesa, to dal swietne promo, i ciesze sie na mysl o Main Evencie Destination X. Fajnie rozegrali sytuacje z pasami, bo nie wyobrazam sobie, zeby odebrali mu zloto, przez porazke z kims, kogo juz pokonal kilkukrotnie (poskladal ich wszystkich).

* - Chcac odbudowac Hernandeza, mogli zaczac od TV Title. Nikt nie chce Devona kazdego tygodnia.

* - Jesli Roode utrzyma sie do BfG, to Storm powinien poskladac cale BfG Series.

* - Kocowka daje do myslenia, i nakreca na nastepny Impact. Tak powinno sie robic show.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/321/#findComment-290206
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Czy nie za szybko przywrócili Ultimate X Match? Mogli zostawić to sobie na DX, gdzie znowu mielibyśmy święto X Division. Miało to być mocne otwarcie gali i do pewnego czasu takie było. Niestety wygląda na to, że Sabin znowu doznał kontuzji kolana i musieli zmienić końcówkę. Aries z Ionem długo wymieniali punche, naradzali się, a Chris resztę walki przeleżał poza ringiem z grymasem bólu na twarzy. Patrzę na strony z newsami i na razie nie ma wzmianki o stanie zdrowia Sabina, więc może skończy się tylko na strachu. Muszę przyznać, że świetny deal wymyślili. Aries stanął przed trudnym wyborem i może to być dobry moment na pozbawienie go pasa bez konieczności podkładania, np Ionowi. Roode nie takich jak on już pokonywał, więc A Double nic nie straci na porażce z mistrzem (tym bardziej po kancie) i zostanie w Main Eventach. Wilk syty i owca cała.

 

W końcu dostaliśmy nowego contendera do pasa TV. Widzę w Supermexie przyszłego championa, tylko byłby problem z jego słabymi umiejętnościami na mikrofonie. Jeśli Devon wciąż ma z powodzeniem bronić tytułu, to muszą mu zmienić ten gówniany finisher. Taki rzut pozbawiony mocy ma unieszkodliwić wielkiego Hernandeza? C'mon, brother.

 

Gauntlet match, czyli mini Royal Rumble, zawsze przyjemnie się ogląda. Największe gwiazdy szybko zostały wyeliminowane. Planowany zabieg pod Storma, żeby ten mógł sobie wyczyścić ring i zgarnąć zwycięstwo. Jestem zadowolony z takiego składu BFG Series. Są nazwiska, które powinny się tu znaleźć + młody, utalentowany Magnus i powracający Dinero (ludzie z Impact Zone też się za nim stęsknili, bo dostał głośną owację). Jedynie Robbie E pasuje tu jak wół do karety, w jego miejsce dałbym Gunnera. Storm jest zdecydowanym faworytem do zwycięstwa w klasyfikacji.

 

WHC match coś krótki. Liczyłem na lepszą walkę, ale przynajmniej dali Bobby'emu czysto wygrać.

 

IW dobrze się rozpoczął i tak samo zakończył. Czyżby inwazja? Raczej ci panowie nie pojawili się po to, żeby wystąpić na Destination X. Na luchadorów nie wyglądali :smile:

Świetny impact. Wszystko trzymało się kupy, były emocje i niespodzianka na sam koniec.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/321/#findComment-290211
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  224
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2010
  • Status:  Offline

Zajebisty Impact. Ultimate X mnie trochę zawiodło... Spodziewałem się czegoś lepszego przynajmniej ze strony Sabina. Ewidentny powrót Storma, ale wydaje mi się że nawet jeśli dojdzie do walki Storm vs Roode to Bobby zatrzyma pas. Aj i Kurt pokazali że są drużyną haha Teraz wiem już na 100% że Joseph Park to Abyss, było słychać po głosie. WHC match krótki, ale później wystąpienie Stinga i inwazja gości w maskach ciekawie ciekawie... Tylko kto to do cholery był. Jakieś podejrzenia macie? :D
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/321/#findComment-290224
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 648
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.10.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ultimate X mnie trochę zawiodło... Spodziewałem się czegoś lepszego przynajmniej ze strony Sabina.

 

Ultimete wypadł tak, a nie inaczej tylko i wyłącznie przez kontuzję Sabina. Szkoda gościa, bo dopiero co powrócił, a już będzie pauzował. Mam tylko nadzieję, że to coś lekkiego i na następne impacty już powróci.

 

Zdecydowanie cieszę się z faktu, że Aries zaczyna wspinać się do góry. Koleś w zasadzie nie ma już z kim walczyć w X'ach, a na ME nadaje się jak mało kto w obecnym TNA. Mam tylko obawy co do jednej rzeczy, mianowicie tego, że jego push może skończyć się zaraz po DX. Obym się mylił, ale TNA już nieraz tak krótkotrwale promowała swoich zawodników.

 

Cieszy mnie również fakt pojawienia się Pope'a. Oby mięli na niego pomysł, bo mikrofonowo jest dobry, a ringowo też daje rade.

 

Ogólnie Impact fajny, i co najważniejsze jest element dzięki, któremu jest na co czekać do przyszłego tygodnia, chodzi o zamaskowanych. Zobaczymy kogo nam TNA przygotowało...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/321/#findComment-290227
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  244
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.02.2006
  • Status:  Offline

Zobaczymy kogo nam TNA przygotowało...

Tego się najbardziej obawiam. Zawsze kiedy TNA uda się wzbudzić u nas jakieś większe zainteresowanie i wprowadzić jakiś element zaskoczenia (czyt. "THEY"), to z reguły wychodzi jak zwykle... czyli z deczka lipnie.

Mam nadzieję że się mylę bo byłoby miło zobaczyć w końcu jakiś porządny storyline - już nie piszę o żadnej inwazji czy coś - ale chodzi mi o naprawdę porządny storyline.

Po kolesiach w maskach nie można się nawet wysilać na jakiekolwiek domysły - wszyscy wyglądali tak samo, nawet jeśli chodzi o postury. Brak jakichkolwiek tatuaży czy znaków szczególnych, wcale nie ułatwia sprawy i choć cieszę się na coś nowego w Impact zone, to jednak muszę przyznać że ten cały atak wyglądał dość... sztucznie (IMO).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/321/#findComment-290229
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  216
  • Reputacja:   51
  • Dołączył:  16.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Tak jak już wszyscy wspomnieli końcówka daje do myślenia. Patrząc jednak na ten atak trzech zamaskowanych Panów obawiam się, że to mogą być jacyś "starzy" wrestlerzy. Wnioskuje to po ich ruchach, jakieś takie mało dynamiczne.

 

Ciekawe co z Crimsonem? Streak przerwany, w BFG Series go nie ma. Może to on jest w tej trójce atakujących Stinga?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/321/#findComment-290231
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Crimson ma tatuaże na łapach i z budowy ciała nie przypomina żadnego z atakujących.

 

http://i49.tinypic.com/207ud06.jpg

 

Już pojawiły się pierwsze głosy, że ci kolesie są z AAA. Dojdzie do inwazji, na czele której stanie Jeff Jarrett :) W sumie ma to sens. JJ został zwolniony przez Stinga i powraca po swoje, tylko czy on wciąż jest mistrzem AAA? Jeśli ta opcja się potwierdzi to w końcu będziemy mieli ciekawy storyline w Dixielandzie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/321/#findComment-290232
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  216
  • Reputacja:   51
  • Dołączył:  16.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

No faktycznie, zdjęcie eliminuje opcje z Crimsonem. Pamiętam jak przed BFG 10 też wszyscy liczyli na wielką inwazję świeżej krwi, a skończyło się na Hoganie i spółce.

 

Miejmy nadzieję, że tym razem będzie inaczej. Opcja z Jarrettem ma sens, zwłaszcza że Sting o nim wspomniał za nim został zaatakowany i tak jak kolega wyżej zauważył JJ został zwolniony przez Bordena.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/321/#findComment-290233
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Skoro bawimy się w podejrzenia... czy tylko mi te chusty na twarzach wydają się być po części odzwierciedleniem kawałka maski La Parki? Z tego co pamiętam to jest on nadal w AAA, a do tego feudował z rodzinką Jarretów.

 

http://croobal.com/wp-content/uploads/2012/05/La-Parka3.jpg

 

Bądź co bądź, TNA obecnie bije WWE na głowę i oby nie zjebali tego story z atakiem... a może poskutkuje to mega wątkiem u Vince'a, który szykowany jest na lato.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/321/#findComment-290242
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Impact nawet ciekawy, ale w pewnych momentach brakowało czegoś niespodziewanego ( nie licząc tego co się stało po ME ).

 

Po pierwszej walce byłem troche zdziwiony. Byłem pewny, że Austin Aries większość walki będzie walczył z Sabinem, a tu ciągle Ion i Ion. Jak się okazuje Chris znów doznał kontuzji kolana... Szkoda chłopaka, bo dopiero co wrócił i być może znów opuści Impact Wrestling. Mam nadzieje, że to tylko drobny uraz i już niedługo wróci w pełni sił.

 

Hernandez podobno ma być babyfacem i zebrać spory push. Walka o pas TV jest więc dobrym posunięciem, bo dzięki temu nie będziemy mieli techno boyów co tydzień. Hernandez, gdyby tylko podszkolił mic skillsy mógłby być naprawde ciekawym mistrzem. Devon już się troche przejadł pomimo swojego krótkiego title runu. Czyli jest słabym mistrzem i ten jego finisher... Mogliby mu dać coś bardziej niszczącego.

 

Gauntlet match

Fajnie to wszystko wyglądało, ale jak usłyszałem theme Storma byłem pewny, że musi kogoś na wstępie wywalić, a następnie wygrać walkę. Jestem pewny, że Bound for Glory Series również on wygra. A propo tego to podoba mi się skład. Mamy wszystkich zawodników, których obstawiałem + niespodziewanie The Pope, za którym się stęskniłem :D Jedynie Robbie E można by zamienić z Gunnerem, żeby miał kto przyterminatorzyć w heelowy sposób.

 

Walka kobiet niestety słaba. W ringu zbyt wiele się nie działo, a publika chyba poszła do toalety.

 

ME mógłby być lepszy. Niby wszystko ładnie, ale Anderson po takiej walce jaką stoczył na Slammiversary, po nieco ponad 5 min walki z Roodem odklepuje? I to tyle koniec? Mam nadzieje, że nie, bo mistrza jakoś zająć trzeba, więc Anderson jest idealnym kandydatem.

 

Strasznie spodobał mi się segment z udziałem Austina Ariesa i Hulksterem. AA już nie wystarcza X Division Title, wszystkich w tej dywizji pokonał kilkukrotnie, więc czas na mocniejszych rywali. Jestem pewny, że zrezgynuje z pasa, aby zawalczyć z Bobbym Roodem, z którym najprawdopodobniej przegra po kancie. Ale dzięki temu mamy 2 plusy:

- Austin Aries będzie się kręcił po ME.

- Pas X Division będzie miał ktoś inny ( to i tak musiało się stać ), ale Aries nic na tym nie ucierpi, bo poprostu odda pas, a nie przegra w walce o niego.

 

Zakończenie impactu również ciekawe. Jestem bardzo ciekaw, kim byli ci zamaskowani wrestlerzy. Ostatnio coś czytałem, że to co wypisuje Scott Steiner to część storylinu i przez chwile myślałem, że on tam jest. Ale raczej to nie on. Więc być może jakaś inwazja AAA z Jarrettem ? To mogłoby być naprawde ciekawe, Jarrett jest wkurzony, że nie został pierwszym HoF chociaż założył TNA, a pozostali pomoga mu odzyskać władzę nad federacją. Coś takiego może wyjść naprawde kozacko i już się nie mogę doczekać kolejnego Impactu, a będzie to Open Fight Night, więc może cos o Joey Ryanie powiedzą, bo już 3 filmik nagrał :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/321/#findComment-290244
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  114
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Już pojawiły się pierwsze głosy, że ci kolesie są z AAA. Dojdzie do inwazji, na czele której stanie Jeff Jarrett :) W sumie ma to sens. JJ został zwolniony przez Stinga i powraca po swoje, tylko czy on wciąż jest mistrzem AAA? Jeśli ta opcja się potwierdzi to w końcu będziemy mieli ciekawy storyline w Dixielandzie.

 

Jeff Jarrett nie jest już mistrzem AAA. Świeże powietrze zawsze się przyda w TNA. To jest dobre w TNA, jak jednych nie ma to są drudzy i na zmianę, żeby się nie znudziło.

 

Myślałem z początku, że to powrót Immortal, ale jednak to chyba nie to. Nie wiem czemu zaczęli mówić na Hogana "Immortal Hulk Hogan" i do tego jeszcze nosi koszulkę jaką miał będąc członkiem grupy Immortal - czyżby heel turn się zbliża?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/321/#findComment-290254
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Jeżeli nie AAA, to napewno są to ludzie z Indii. Dokładniej chodzi mi o Ring Ka King, z którym TNA również współpracuje. Z tego co się orientuje, to RKK aktualnie nie nagrywa nowych epizodów, więc możliwe, że to oni. Jedno jest pewne. Na czele stoi Jeff Jarrett i będzie to prowadziło do jego przejęcia federacji.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/321/#findComment-290256
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      Dobra czas na kolejny epizod SD! Więc Let's GOOOOOOO!!!   Zaczynamy od....Reya Mysterio? Chyba został przetransferowany na SD, znaczy być może, ale zobaczmy, może się przekonamy! No w sumie zadeklarował udział w RR Matchu i powiedział o jego ostatnim zwycięstwie i że zrobił to dla przyjaciela i w sumie tyle, a przeszkodził mu Kevin Owens! Który wspomina o swoich main eventach WM, a potem mówi, że chciałby zrobić jeszcze jedną rzecz w swojej karierze czyli zawalczyć z Reyem Mysterio i zawalczyć z nim 1 na 1 na WM, więc, niech Rey wygra Royal Rumble Match i wybierze właśnie Kevina jako "Championa" na swojego przeciwnika, a Rey odpowiada, że Kev nie jest Championem xD, a Kevinowi puszczają nerwy i zaczyna być psychopatą xD, Ciekawy segment, ale mało znaczący, w sensie no Rey zapowiedział udział, a Kev mu przerwał i pewnie po to, żeby ustalić ME dzisiejszego show, zapewne zobaczymy KO vs Mysterio i może to być dobry pojedynek, chociaż chyba nie będzie to ME, bo jeszcze mamy dzisiaj walkę mistrzowską, więc raczej to ona zakończy show, ale zobaczymy, segment mimo wszystko na plus, nieduży, ale nie był zły.   No i tak myślałem KO vs Rey już dzisiaj. Cody za to musi podpisać kontrakt i Kevin tak samo, BECAUSE NICK ALDIS SAID SO!   Meh Pianek i Naomi vs Nia i Candice.....No około 10 minut naprawdę solidnego wrestlingu, Mistrzynie WWE Women's Tag Team wygrywają, ale szkoda, że walka nic totalnie nie wnosi, poza potencjalnym rozpadem duetu Candice i Jax, bo Nia przypadkiem doprowadziła do ich przegranej, ale nie wiem czy pójdą w to dalej, ile razy WWE teasuje jakiś rozpad, żeby potem totalnie o tym nic nie powiedzieć i mieć to gdzieś, więc no zobaczymy, nic ciekawego, dobry pojedynek i tyle.   Wywiad z Bayley, bo tradycyjnie zawodnicy/zawodniczki muszą powiedzieć coś przed walkami o tytuły czy innymi ważnymi walkami, to jest tak nudne już, bo jest za często zdecydowanie. Piper i Chelsea są świetne xD.   Lecimy Jimmy Uso vs Carmelo Hayes! To powinna być solidna walka. Po około 12 minutach naprawdę solidnej walki, Tama i Jacob atakują Jimmy'ego, ciekawe, ale ogólnie co do walki to była ona bardzo dobra, ale dla osób, które lubią ślimacze tempo, naprawdę nie wiem jak można było zabookować takie tempo w walce z takimi zawodnikami, ja tutaj oczekiwałem szybkich wymian, fajnych kontr itp, a dostałem starcie Triple H'a z Randym Ortonem, akcja i godzina leżenia, nie chodzi o to, że było to złe starcie, bo było bardzo dobrze zabookowane pod tym względem jeśli tak to miało wyglądać, ale jak dla mnie to kompletnie po prostu nie pasowało pod styl tych zawodników jaki prezentują na co dzień. Melo też oberwał od Fatu xD JEST I ON! JUŻ NIE TRIBAL CHIEF, A PO PROSTU SOLO SIKOA! Ciekawe co od niego usłyszymy.    Płynnie przechodzimy do segmentu z udziałem The New Bloodline, więc zobaczmy co tam chce nam powiedzieć były już Tribal Chief Solo SIkoa. No i o to cały segment, Jacob chciał uciszyć publikę, nie udało mu się, Solo się obraził i poszedł nie wypowiadając słowa, ale Jacob przejmuję Mica, bo on z Tamą zostali w ringu, więc zobaczmy co powie. Z tego co zrozumiałem to Jacob dopiero zaczął się rozkręcać, a wszystko przerywa LA Knight, ale no sam nie da rady dwóm mocnym członkom Bloodline, jednak pomaga mu w tym Braun Strowman! Chociaż Tama nie pozwala Fatu walczyć ze Strowmanem i wyciąga go z ringu, ciekawie. W sumie nie wiem co miał na celu ten segment, bardzo chaotyczny i wyglądał tak samo jak wszystko co New Bloodline robi od jakiegoś czasu.   MCMG vs Los Garza, no ten pojedynek powinien być solidny i szybki. Świetny około 12 minutowy pojedynek tych dwóch zespołów, tutaj było to czego oczekiwałem, solidne tempo, naprawdę mocne akcje, fajny tag teamowy wrestling, bardzo dobrze mi się to oglądało i jak na razie najlepsza walka wieczoru zdecydowanie, Pretty Deadly próbowali coś pomóc, ale tak niezbyt im to wyszło i jedynie przeszkodzili Los Garza w wygraniu tej walki, co doprowadzi do dalszej ewolucji tego story, więc zobaczymy jak to wyjdzie, ale walka naprawdę mega przyjemna.   STOP TRYING TO DISTRACT ME NICK! Kevin jest złotem, dajcie mu ten tytuł xD.   Piper vs B-Fab, tak trochę #Nikogo ta walka, ale dajmy szansę. No prawie 2,5 minuty walki, nic ciekawego zbytnio, znowu Michin przychodzi w obronę i taki mamy to never ended story, zaraz kolejna walka na SNME pewnie, dalej nie wyjdzie ona ciekawie i takie życie.   Lecimy Rey vs KO, no ta walka powinna być gitem, na to liczę w sumie. Kurde ale ta walka mi się podobała, ale ta walka mi siedziała, jakim cudem KO jest 10 lat w MR i on nie walczył jeszcze z Reyem? Przecież Ci zawodnicy mają taką chemię ze sobą, tutaj zagrało wszystko, ringowo było genialnie, psychologia świetna i historia pomiędzy nimi, tempo było idealne względem tego jakich zawodników mamy w ringu, a także pod względem tego co chcieli opowiedzieć w ringu i co im się udało świetnie zrobić, naprawdę ta walka była świetna i publika też chyba ją kupowała, chemia niesamowita, chciałbym zobaczyć ich kolejne starcie jak dla mnie druga najlepsza walka w tym roku o ile nie biję się o pierwsze miejsce z Punk vs Rollins z Raw 6 Stycznia, genialnie to wyszło, toć to mogłoby być na WM jako opener albo po prostu jako walka na PLE, na zwykłym PLE to nawet ME mógłby być, genialne lekko ponad 15,5 minuty, polecam każdemu to obejrzeć, bo walka przerosła moje najśmielsze oczekiwania, nie spodziewałem się tak świetnego starcia i brawa dla KO oraz Reya, dla KO dodatkowo za wygranie walki oczywiście! Po walce jeszcze fake'owe próba szacunku dla Reya i próba Package Piledrivera, ale oczywiście wbija Cody na ratunek, brawl przerwany przez ochroniarzy, czyli co tydzień będziemy to oglądali, jak dobrze, że zostały tylko 2 SD do RR xD, jak dla mnie za wcześnie ogłosili kolejny pojedynek KO z Codym i teraz ciężko doprowadzić ten feud do końca w jakiś interesujący sposób, ale próbują.   Ulala, na SNME zobaczymy podpisanie kontraktu przez Rhodesa i KO, a nadzorował będzie to HBK! Brzmi ciekawie.   Strowman vs Jacob na SNME, no to brzmi jak coś ciekawego.   Next Week: LA Knight vs Tama Tonga, pojedynek, którego chyba jeszcze nie widzieliśmy, brzmi nieźle. MCMG vs Pretty Deadly oj tak to ringowo powinno oddać i to wszystko jak na razie, dwa solidne pojedynki.   DIY i Pretty Deadly na backu, to zawsze coś ciekawego! Ciampa świetnie gra ostrego dupka, a Gargano fajnie go tłumaczy, to duo jest genialne, a Apollo jako totalny nikt mówi im jak jest xD, brzmi jak jakiś serial xDD. Promo powrotu Charlotte i fajnie że wraca, wiele osób tego nie chcę, ale ja liczę, że wygra RR i zobaczymy Tiffany vs Charlotte, toć to tak ringowo rozwali system, ja rozumiem, że można rzygać Charlotte, ale nie da się jej odmówić, że to top topów jeśli chodzi o babki i zawsze daję z siebie 100% i wygląda przy tym jak milion dolarów, po dłuższym odpoczynku, który zdecydowanie miała, bo aż rok to można za nią zatęsknić, w przeciwieństwie do Becky, która wraca jak gdyby nigdy nic i cały czas w tym samym nudnym gimmicku i znowu będzie w tym samym miejscu co przed powrotem, bo nie można od niej odpocząć, ja po ostatnich 3-4 latach jej dominacji jeszcze od niej nie odpocząłem, więc niech jeszcze posiedzi na przerwie, ale Flair chętnie zobaczę, nie było jej na WM 40, więc tutaj liczę, że zaszczyci nas swoją obecnością na WM 41 i zawalczy z Tiffany, bo nie ma innej tak dobrej rywalki na ten moment dla Stratton.   Bayley vs Tiffany main event tego o to SD o WWE Women's Championship, zobaczymy czy Panie przebiją Reya i KO, jest to jak najbardziej możliwe, ale ciężkie do wykonania. Ciężki pojedynek do oglądania przez pierwsze 9-10 minut mogę wam streścić co się działo akcja+próba przypięcie i tak przez dobre 9-10 minut walki, nawet jak Panie wyszły poza ring to akcja, wrzucenie rywalki do ringu i próba przypięcia, tych prób było chyba więcej niż w dwóch ostatnich ME WM, więc to jest niesamowite xD, polecam oglądać ten pojedynek tak od 9-10 minuty dopiero, chociaż i wtedy nie działo się za wiele, walka zła nie była, była solidna i dobra, ale miałem większe oczekiwania, bo wiem na co stać te Panie, solidny/dobry pojedynek, ale to wszystko, poziomu Reya i KO nie osiągnęły i powiem więcej, nie były nawet blisko, ale tak jak pisałem było bardzo ciężko według mnie, sama publika też spała przez pierwszą połowę walki i nie dziwię im się, też bym usnął, druga połowa zdecydowanie lepsza tak jak pisałem, interakcja Bayley z Roxanne zapowiada chyba rychły debiut Roxanne jeszcze przed WM, podoba mi się, że w ostatnich latach Triple H praktykuję też debiuty przed WM, mega mi się to podoba, bo nie trzeba czekać na Raw po WM tylko zawodnicy jeszcze przed WM mogą się solidnie pokazać i wykazać, fajnie to wygląda i mam nadzieję, że w tym roku też tak będzie. Po obejrzeniu walki do końca stwierdzam, że druga połowa walki była nawet bardzo dobra i nawet fani się obudzili, ale jednak no niesmak po tej pierwszej połowie pozostaję no niestety Tiffany spodziewanie broni tytuł w bardzo dobrej pierwszej obronie mistrzostwa, solidna 20 minutowa walka, jak na pierwszą obronę było bardzo dobrze, fajnie się zapowiada run Tiff oj fajnie.   Plusy: Segment początkowy Pianek i Naomi vs Candice i Nia Jimmy vs Carmelo MCMG vs Los Garza KO VS REY MYSTERIO TO ZŁOTO! Main event   Neutral: Segment The New Bloodline   Minusy: Squash Piper na B-Fab i feud Michin z Green, który......trwa dalej......   Podsumowanie: Bardzo wrestlingowy odcinek SD, mało znaczących rzeczy, które miałyby jakieś konsekwencje w przyszłości, ale wrestling tutaj był bardzo wysokich lotów i tego odmówić się nie da, można było się bardzo dobrze bawić, seg początkowy spoczko, chociaż no tylko na jeden wieczór, nie będzie miał większego znaczenia chociażby już i za tydzień, seg z Bloodline no po prostu odbył się, Jacob też za wiele nie wniósł niestety, tak jak mówię ten epizod stał walkami i one oddały oj oddały, a Rey vs KO to jakiś majstersztyk, świetnie się to oglądało i świetnie wyszło, brawa dla obu Panów, więc jeśli chcesz obejrzeć wrestling na wysokim poziomie to ten odcinek SD jest dla Ciebie, mega przyjemny epizod pod tym względem!
    • HeymanGuy
      WWE SmackDown! - 17.01.2025 Mysterio/Owens: Rey z wejściem na pełnym sentymencie – 2006 Royal Rumble, wielka chwila, a tu zapowiedź jego udziału w kolejnej edycji. To jest klasyczny sposób na podbudowę emocji, ale potem wjeżdża Kevin Owens, który niszczy ten vibe jak typowy drań. Tekst o Dominiku? To był cios poniżej pasa, ale hej, skoro ma budować hype, to działa. Sama kłótnia i dymy – standardowa zagrywka, walka Rey vs. KO? To ma potencjał. Trochę sztampowe, ale Rey i KO to gwarancja emocji. Liczę, że ich walka rozwali system. Non-Title Match - WWE Womens Tag Team Champions Naomi i Bianca Belair vs. Nia Jax i Candice LeRae: Dobra, mamy klasyczny non-title match który jest ważny. Match jak najbardziej solidny – tempo trzymało się na poziomie, a Naomi i Bianca to duet, który aż kipi energią. Błąd Nii Jax to typowa zagrywka, żeby nie robić z niej całkowitej maszyny do niszczenia. Naomi kończąca Bubba Bombem? To było miłe nawiązanie do klasyki, pozdro Dudleyz, choć wiem że ona robi to na codzień bo nawiązuje do swojego tyłka. Publika wkręcona, akcja przyzwoita, choć szkoda, że pasy nie były na szali. Jimmy Uso vs. Carmelo Hayes: No i tu robi się ciekawiej, bo Jimmy ma tę charyzmę, której czasem brakowało Jeyowi w solowych występach, oczywiście na początku jego runu. Hayes był świetny technicznie, a Jimmy dobrze balansował styl Bloodline z własnym charakterem. Szkoda, że końcówka z DQ była taka przewidywalna – Bloodline ciągnie się w nieskończoność, a pomysły się wyczerpują. Jacob Fatu i Tama Tonga to jednak miły akcent. Jacob przy mikrofonie to bestia niczym Wilk na Mikrofonie, w głowie się nie mieści, myślę że tym segmentem zdeklasował wszystkie razem wzięte Sikoi, to fakt, nie opinia. Mam trochę dość tego autopilota jakim idzie to story, Bloodline potrzebuje świeżego oddechu. Los Garzas vs. Motor City Machine Guns: Tag team wrestling w najlepszym wydaniu! Los Garzas w końcu dostali czas, żeby pokazać swoje możliwości, a MCMG to klasa sama w sobie. Szybkie tempo, precyzja i świetny storytelling w ringu. Pretty Deadly dodali trochę chaosu, ale to MCMG zasłużenie zgarnęli zwycięstwo. To była walka, dla której chce się włączyć SmackDown. Los Garzas powinni dostawać więcej takich szans. Swoją drogą ciekawy zabieg ze wspomnieniem współpracy WWE - TNA podczas wejścia MCMG - legend TNA, żywych legend. Piper Niven vs. B-Fab: No tutaj szybka robota. Piper jako dominatorka, a B-Fab próbująca się odnaleźć – klasyczne "david vs. goliath", ale z twistem. Michin z kendo stickiem wpadła trochę jak deus ex machina, ale niech będzie. Nic szczególnego, ale Niven pokazuje swoją siłę, a B-Fab... cóż, przynajmniej się stara. Rey Mysterio vs. Kevin Owens: Walka po otwierającym segmencie. Spokojny początek trochę zawiódł, bo te dwa nazwiska stać na dużo więcej. Od połowy walka się rozkręciła, ale wciąż czułem, że coś tu hamowało ich potencjał. KO z wygraną po dirty zagrywce? Klasyka. Ale to jego atak na Reya po walce i wjazd Cody’ego rozkręciły całe widowisko. Dobre, ale nie wybitne. Ich przyszłe starcie może być perełką, o ile się odbędzie. WWE Womens Championship - Tiffany Stratton (c) vs. Bayley: Main Event, który miał coś do udowodnienia – i zrobił to! Tiffy jako mistrzyni wciąż się rozwija, a Bayley to perfekcyjna rywalka, żeby wynieść ją na wyższy poziom. Fizyczność, storytelling i świetne zakończenie z Prettiest Moonsault Ever. To był solidny main event, który zamknął galę pod względem ringowym w mocnym stylu. Stratton udowadnia, że zasługuje na ten pas. Bayley jak zawsze niezawodna. Nie była to gala roku, ale miała swoje momenty. Tag teamy wypadły najlepiej, a main event potwierdził, że Tiffany Stratton ma szansę być jednym z filarów dywizji kobiet. Bloodline wciąż się kręci, ale zaczyna to już pachnieć wypaleniem. Ogólnie – solidne SmackDown, choć bez efektu wow. Ciekawe, ale raczej dla tych, co lubią wybierać perełki, niż oglądać od deski do deski.
    • Gość what are long term of lasi
      order furosemide online If rapid target acquisition is part of your criteria then I d say that the center dot can be ignored in those cases
    • Gość how to get propecia cheap
      5 days greater, 95 CI 3 finasteride men fast cheap cKO d gluc; D P WT IUB288 vs
    • MattDevitto
      Ogarniałem właśnie sobie kartę The People vs. GCW 2025 i kilka walk wygląda spoko, aż tu nagle to: Gdzieś już tego pana po prawej widziałem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...