TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia

[aRo]

Coś mi ten link nie działa, przenosi mnie na stronę główną IW. Może usunęli? Oby to przywrócili np. za tydzień, bo chciałbym zobaczyć to starcie.

[demku]

Widzieliście punche Kazariana na AJu tuż przed wejściem Kurta? Jeśli nie, polecam - dawno nie widziałem czegoś śmieszniejszego

Nie wiem czemu, ale ten Gut Check + zeszłotygodniowe eliminacje Hogana to dla mnie dwa najlepsze segmenty z obu tygodniówek. Może dlatego, że obie sceny miały charakter reality show, a to jakoś mi podchodzi? (strzelam, nigdy nie byłem fanem reality show...). Oprócz tego - Brooke jest straszna, zarówno pod względem estetycznym (już w tym elemencie Karen bije ją na głowę), a na dodatek dostaje robotę jawnie po znajomości (z tego, co pamiętam, wcześniej zajmowała się muzyką... niewiele ma to wspólnego z jej nowym fachem, chyba, że będzie wybierała theme knockouts ). Szopkę z Abyssem pominę - liczyłem, że (ponoć) smartowa publika z Orlando w trakcie IW live chociaż raz zaintonuje coś w stylu "You are Abyss". Ciekawe, jak to rozwiążą... "bracia" się nigdy nie spotkają? Czy nagrają jakiś denny segment na zapleczu?

Co do Ryana, to Prichard powiedział mądrą rzecz - Joey wyglądał, jakby był nie tym, kim jest naprawdę. Te jego śmieszne wygibasy... mi osobiście sztuczność dawała po gałach tak, że zazdrościłem mu tych okularów przeciwsłonecznych...

[Tupak]

Pierwszy Impact live wyszedł średnio.

Pierwsza walka niczego specjalnego nie pokazała, ale tego można było się spodziewać. Skoro teraz Sting wygrywa przez submission to jestem pewny, że na Slammiversary przegra, a przynajmniej powinien. Można by zrobić na tej gali taką tzw. wymianę pokoleniową.

Bully Ray jest poprostu świetny. Ten koleś jak najbardziej zasługuje na jakiś title run. Jak zawsze świetnie się spisał przy mikrofonie i nawet fajnie to wyszło jak groził Josephowi, że pozwie go do sądu. Jestem tylko ciekaw czy na Slammiversary zobaczymy po walce / przed walką jakiś segment z Abyssem czy coś w tym stylu.

Walka Xów była nawet dobra, ale stanowczo za krótka. W 4 minuty zbyt wiele nie da się pokazać. Mam wrażenie, że Chris Sabin przejdzie heel turn i zacznie feud z AA.

Bardzo podobają mi się te segmenty z Gut Check, jest w nich taka swoboda i naturalność co bardzo lubie w wrestlingu. Zgodzę się z Prichardem i większością głosujących fanów, że Joey pokazał się dużo lepiej niż Alex Silva.

Dixie Carter nigdy za mikrofonem nie była jakaś wspaniała i to również pokazała. Fajnie, że TNA wkońcu zdecydowało się zrobić swoje HoF ( plany co do tego były już chyba w 2010 r ) i jestem ciekaw kto będzie tym pierwszym. Jeżeli chodzi o Brooke Hogan to aktualnie mam mieszane uczucia, jestem ciekaw co pokaże w swojej roli.

Ogłoszenie Gut Check jak najbardziej na plus. Dużo bardziej wolałbym, aby kontrakt dostał Joey niż Alex Silva. W ringu spisał się dużo lepiej, a o to w X Division głównie chodzi.

Na koniec dostaliśmy dobry ME. Widać, że panowie się znają i dobrze współpracują w ringu. Romans Dixie z AJem robi się coraz ciekawszy, jestem ciekaw co jeszcze będą w stanie wymyślić i co ważniejsze jak TNA chce to zakończyć.

 

PS: Dixie popełniła lekki błąd mówiąc, że Slammiversary odbędzie się 10 września

[Kejrol]

* Czy w TNA jest niedobór heelów? Wśród lumberjacków w pierwszej walce była duża nadwyżka face'ów.

 

* Jakiś czas temu wspominałem, że Bully Ray jest jednym z najlepszych heelów w mainstreamowych federacjach. W sumie to mogę zaryzykować tezę, że jest najlepszym heelem w mainstreamowym wrestlingu. To jak cisnął pracownika technicznego, rodzine Parka i ogólnie zajebiście odgrywa bycie skurwysynem - zasługuje na plus. Powinien być jednak bardziej "tough" i nie klękać przed Josephem.

 

* Ta Brooke to jest Hogana córka czy żona? Nie dość, że brzydka to jeszcze kompletnie no-skillowa i nie widać w niej miłości do tego biznesu. Słuchanie jej (i do tego jeszcze Dixie) to była dla mnie katorga. Jedyne co jej pozostaje to wozić się na nazwisku tatusia, co zresztą uskutecznia.

 

* TV title to powinien być pas dla mid- i upper-carderów, więc fajnie, że wśród pretendentów są tak silne nazwiska jak: RVD, Hardy czy Anderson. Jestem przeciwny temu by to było zabawka low-carderów pokroju Young'a czy Robbie'ego.

 

* Podobają mi się nawet te GutChecki i rozkminy ekspertów na zapleczu. Bardziej mi się to podoba niż narady Austina i spółki w czasie Tough Enough. Cieszę się również, że Ryan nie dostał stażu, bo nie kupuje go za nic.

 

* Może to rodem z "M jak miłość", ale kupuje ten storyline na linii Aj-Dixie-Daniels-Kazarian i jestem ciekaw jak to się wszystko potoczy.

[Ceglak]

A ktoś zauważył, że Brooke założyła specjalnie czarną kieckę, bo czarny wyszczupla na tv? Od ostatnich czasów jak ją widziałem w Tv PRZYJEBAŁA na masie wręcz masakrycznie, czyżby szykowała się w przyszłości do in ring action? Nie żeby mnie to ruszało, że jest gruba, ale do tego zawsze uważałem, że ma wyjątkowo męskie rysy twarzy i ogólnie jest odstraszająca. Segment z nią też dramatyczny, nie wychodziła w ogóle na authority figure, bardziej jak (gruby) podlotek cieszacy się, że dostał lizaka.

 

No i ten teges, wyżej opisana sprawa była wg mnie jedyną urągającą rzeczą na iMPACT! Reszta była od już dużo lepsza, a przynajmniej od średniactwa w GÓRĘ.

 

Mimo iż nie podobało mi się, że Roode przegrał to przynajmniej zachował się jak klasyczny heel. Z chwilą jak tylko Sting założył mu Scorpiona to chwilę oceniał sytuację, po czym wiedząc, że zachowa tytuł od razu tchórzliwie odklepał nie ryzykując ewentualnych kontuzji. KLASYCZNY HEEL. I to tłumaczyło mi jego przegraną.

 

Ray i Park w swoim feudzie naprawdę dają wspaniały pokaz(Ray chcący pozwać adwokata, adwokat pokazujący w końcu jaja). Abyss świetnie udaje melepete, nawet nie wchodząc do ringu jak wrestler, ale właśnie jak byle grubas - kocham takie DRONOSTKI! Mimo mojej ogromnej niechęci do początków jego postaci, jestem teraz na OGROMNE TAK i wydaje mi się błędem pokazanie Abyssa jakiś czas temu, to tylko niepotrzebnie wprowadziło drobne zamieszanie. No bo przecież Joseph nie musi już szukać brata, "no wiecie, Abyssa" Bo przecież się pokazał. Ale jestem w stanie to przeboleć.

 

Hardy wygrywający w głosowaniu #1 Contender - ależ mnie zaskoczyli walka przyjemna dla oka, standardowa, każdy zrobił swoje, wpadli Robbie, dostali po głowie, więcej nie oczekiwałem, Robbie E na dodatek obrywający nie nudzi się nigdy, to jak potem klei się do dużego Robbiego bezcenne

 

No i Dixie Carter w ostatnim segmencie w końcu zagrała swoją rolę odpowiednio "Me like it"

[Jaszczur]

Chris Sabin has plans to follow former MCMG teammate Alex Shelley out the door.

 

The four-time X Division Champion has told friends that he plans on leaving TNA when his contract expires in August.

[aRo]

A myślałem, że z X-Div i TT nie może być już gorzej... Do sierpnia jeszcze trochę czasu zostało, oby jedyny na tą chwilę rywal godny pasa Ariesa[Daniels/Kaz zajęci] jeszcze to przemyślał.

[marcel]

Już nie wiem, co o tej całej sytuacji pisać. X Division od przyjścia Hogana jest olewane i nic dziwnego, że tacy zawodnicy jak: Lethal, Max Buck, Jeremy Buck, Shelley, Sabin zaczynają uciekać. Robi się coraz gorzej i Aries nie ma z kim walczyć o pas.

 

E/ Shannon Moore również odchodzi, potwierdził to na twitterze.

[nequal]

Jeszcze tylko Styles , Aries , Sabin , Daniels , Joe , Kazarian i Hogan będzie zadowolony ! Lepiej dać jakiegoś Garrett`a , Robbie`go E & T , Crimson`a i innych. X-Division [*]

[Petter]

Ciekawie zaczyna się robić z tą historyjką z AJem i Dixie i ta nerwówka na koniec to wreszcie było coś co mnie pozytywnie na tygodniówce zaskoczyło i zaciekawiło na następny tydzień. Parkowi lepiej w gajerze z tymi fajnymi minkami niż w tej śmiesznej masce. Ryan nie dostał kontraktu i w sumie żalu nie ma, ale gość przynajmniej był jakiś i tak trochę przypominał zachowaniem wczesne lata 90-te. W ringu jaj nie urwał, ale i tak był lepszy od tego gościa co niby przez pomyłkę dostał kontrakt 2 tyg temu. Lipa z tym Stingiem, chyba 5 jego come back w ciągu 5 lat i żeby znowu się to nie skończyło zdobyciem pasa. Jeszcze ten niby joker którego jakoś nie kupuję... Slammiversary to duża gala i zamiast Stinga widziałbym już tam Storma, a jeśli zaniedbało się feud ostatnio to chociażby Ariesa, który przegrywa ucząc się pokory że droga do pasa WHC jest dłuższa i cięższa niż do X. Rewelacyjna walka tego ostatniego z Sabinem który widać że wrócił do formy i powinien być lepiej wykorzystywany w przyszłości.

[nequal]

Ufff ... Sky napisała coś baardzo przyjemnego na twitter`ze. O Sabin`a możemy być spokojni

 

-"@Jetblq: @VelVelHoller I'm sorry to ask a bold question here. Is Chris Sabin leaving TNA?"NO

 

Czyli już możemy myśleć nad Main Event`em D-x. Sabin vs Aries !

[radiomagnetofon]

Chris Sabin has plans to follow former MCMG teammate Alex Shelley out the door.

 

The four-time X Division Champion has told friends that he plans on leaving TNA when his contract expires in August.

 

Czytacie newsy na gównianych stronach szukających sensacji nie wiedząc, że już dawno zarówno Velvet jak i sam Sabin potwierdzili na twitterze, że się nigdzie nie wybierają.

 

Ufff ... Sky napisała coś baardzo przyjemnego na twitter`ze. O Sabin`a możemy być spokojni

 

-"@Jetblq: @VelVelHoller I'm sorry to ask a bold question here. Is Chris Sabin leaving TNA?"NO

 

Czyli już możemy myśleć nad Main Event`em D-x. Sabin vs Aries !

 

A kim, że jest teraz Sabin żeby dawać go do main eventu Destination X. Ja widzę tylko dwie możliwości. Albo Austin Aries vs Aj Styles albo Austin Aries vs Bobby Roode.

[Phenomenal]

Sting vs Bobby Roode in Lumberjack Match

Spodziewałem się czegoś lepszego, bardziej ekscytującego - jakieś duże zamieszanie z drwalami i wygrana Stinga z jakiegoś powodu. Niestety TNA nam dało czystą wygraną starego wrestlera, który w ringu pokazuje coraz mniej. Lepszym rozwiązaniem byłoby ogłoszenie na impakcie sprzed tygodnia walki zaraz po main evencie, która trwałaby krótko, bo Bobby Roode był zmęczony po walce z AJ Stylesem - po wygranej Stinga ogłoszenie walki na Slammiversary i zaoszczędzenie 2 tygodni akcji pomiędzy tymi dwoma. I tak i tak nikomu się nie podoba main event Slammiversary to można było na tym impakcie zrobić coś lepszego pomiędzy tą dwójką.

 

Bully Ray i Joseph Park

Segmenty z Bullym nie są nudne, ale to błaganie o litość to już jakaś kpina. Mamy uwierzyć, że taki skur** jak Bully kładzie się przed prawnikiem, który nigdy się nie bił? No bez przesady.

 

Crimson o wiele lepiej wypadał w tag teamie niż w karierze solowej. Powinien nauczyć się nowych rzutów i kombinacji oraz powinien pokazywać cały czas w ringu, że robi postępy. Przy mikrofonie jest całkiem dobry.

 

Segmenty o GutCheck znakomite. Bez Rica Flaira też sobie dobrze radzą - mamy Taza, który wnosi swoją osobą wiele motywów do tego programu.

 

Brooke Hogan - było to takie oficjalne powitanie tej osoby. Chyba nie jest gotowa na bitwę przy mikrofonie, spodziewałem się, że wyjdzie któraś z Knockouts na front przeciw niej, ale nie było źle.

 

 

W czołowej trójce najlepszych momentów TNA powinna być walka z Unbreakable jako, że był to jedyny Five star w TNA. Debiut Christiana Cage jako nieobecnego członka federacji powinien być na końcu.

 

Devon vs Jeff Hardy for Television Championship

Byłem zaskoczony wynikiem pojedynku. Pas powinien trzymać Jeff albo Mr. Anderson albo RVD, aby przywrócić trochę blasku tej dywizji i sprawić, by walki o ten pas były ciekawsze. Jedyne osiągnięcia Hardego w TNA to dwukrotne mistrzostwo świata w wadze ciężkiej. Powinni zacząć nagradzać co roku swoich wrestlerów tak jak robi to WWE podczas Slammy Awards. W TNA było takie coś wcześniej - wystarczy popatrzeć na osiągnięcia AJ Stylesa.

 

Segment z Jamesem Stormem zawsze spoko - zobaczymy co z tego później wyniknie.

 

W GutCheck fajnie to odegrali, naprawdę mi się to podobało. Wrestler z poza rosteru przy mikrofonie i to jeszcze na żywo.

 

 

Zakończenie impaktu na żywo szokujące, od razu zaczęli z grubej rury - kontrowersyjny koniec.

[Catarax]

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=WgVm7NXZ9fs

[radiomagnetofon]

Heh, krótko. Widziałem to video 2 dni temu i muszę powiedzieć jedno. Jeśli to work ze strony TNA to jest to kawał dobrej roboty, natomiast jeśli naprawdę zrezygnowali z usług kogoś o takim potencjale jak Joey Ryan to nie będę tego nawet komentował. Epic fail. Tym bardziej, że zatrudnili takiego Silve. Swoją drogą świetne promo Ryan'a na poziomie Aries'a.