TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia

[N!KO]

* - Martwi mnie to wspominanie o rekordzie Roode'a. Jesli heel deklaruje takie rzeczy, to moze sie skonczyc jakas zmiana mistrza na Impactcie. Do tego, jeszcze OFN sie szykuje... Bedzie ciekawie. Mnie nakrecili, wiec pewnie hamburgerozercy sikaja w pidzamy.

* - Na PPV bodajze mowili, ze nastepny w kolejce do Roode'a, jest Anderson (po wygranej z Hardym). Pare dni pozniej musi walczyc w starciu eliminacyjnym... Rozumiem, ze moga to podciagnac pod kolejne, ale PPV, tylko czy szczerze ktos w to wierzy? Ja smiem watpic.

* - Teraz Daniels i Kaz maja wideo! Nie wiem, jak planuja wyciagnac AJa z tego bagna. Zwykle face jakos jest w stanie sie wykrecic z takich oskarzen, ale tutaj szanse sa nikle. Skoncza program przez jego zwyciestwo, i poczekaja, az ludzie przestana pamietac?

[DOG]

* - Teraz Daniels i Kaz maja wideo! Nie wiem, jak planuja wyciagnac AJa z tego bagna. Zwykle face jakos jest w stanie sie wykrecic z takich oskarzen, ale tutaj szanse sa nikle. Skoncza program przez jego zwyciestwo, i poczekaja, az ludzie przestana pamietac?

 

Hmmm AJ poprosi "Brata" Abyssa by ich zniszczył, w końcu to szantaż, a on jest obrońcą prawa:P

(tak jestem świadom głupoty tych słów! )

[Kejrol]

* Najbardziej co mi się spodobało w tej gali - karta! Fajnie wyglądała na "papierku".

 

* Jeżeli miałbym zabookować na całą galę jedną walkę dwóch wrestlerów to byliby to Joe i Angle. Ci kolesie potrafią robić świetne walki, na płaszczyźnie ringowej w TNA są u mnie na pierwszy miejscu. Co prawda nie dorastała ona do ich walk z 2006, ale i tak jest mega chemia w ringu pomiędzy tą dwójką. Esencja mat-wrestlingu! Mam cały czas nadzieję, że Samoa wyjdzie wreszcie z midcardu, dywizji tagów i zostanie pełnoetatowych main-eventerem.

 

* Tak jak na początku nie byłem jego zwolennikiem, tak muszę przyznać, że Bully Ray zajebiście odgrywa tą postać. Zdecydowanie jeden z najlepszych heeli w mainstreamowym wrestlingu. Świetna gra twarzą, głosem, no i zajebiste mic-skillsy. Zdecydowanie należy mu się run z najważniejszym tytułem w federacji.

 

* Jak tak patrze na ten tag Danielsa i Kazarania, to ten drugi temu pierwszemu do pięt nie dorasta (biorąc pod uwagę całokształt). Ciekaw jestem do czego doprowadzi to love story Aj'a z Dixie. Niestety prędzej czy później dostaniemy speecha od Pani Carter, co raczej nie będzie miłe dla smartowych uszów.

[marcel]

Podobała mi się forma tego epizodu. Niby wszystko sprowadzało się do pasa wagi ciężkiej, ale nie zapomnieli o pobocznych feudach. Hogan logicznie podobierał rywali do turnieju o Contendera.

 

- Walka Hardy'ego z Andersonem znowu zakończyła się kontrowersyjnie, bo równo z 3

klepnięciem był tam kick out. Pewnie będą się do tego odnosić w następnych tygodniach i zamiast walić miśki po walkach, rozpoczną w końcu feud.

- Angle z Joe łączy wspólna historia i fajnie, że dali te video z poprzednich ich starć. Nakręcało to na ME, który jednak nie był jakiś wybitny i mnie osobiście rozczarował.

- Battle Royal zawsze zaliczam do najciekawszych punktów gali, bo może się stać w nim wszystko. Od początku widziałem z tego składu tylko dwóch faworytów - Stylesa i Ariesa. No i kiedy w ringu została ostatnia trójka, najciekawiej zrobiło się, kiedy doszło do starcia tych właśnie zawodników. Było ciekawie i aż chce się obejrzeć ich feud w przyszłości. Nie zabrakło idiotyzmu w postaci wyeliminowania Crimsona. Koleś z takim streakiem będzie się męczył z babo-chłopem i komikiem, a powinien iść w górę karty.

- Ray vs RVD - jakiś heel musiał triumfować i padło na tego robiącego najwięcej hałasu.

 

TNA ma mocno obsadzone Main Eventy i kolejka do głównego pasa jest spora. Wystarczy zobaczyć na nazwiska, które odpadły.

Roode może pobić rekord podczas Open Fight Night, ale za bardzo pozwalają mu na celebrowanie swojego momentu. Robi się podejrzanie i obawiam się, że nie dadzą mu tego zaszczytu. Za tydzień będzie ciekawie.

[Jaszczur]

TMZ.com reports that Brooke Hogan signed a deal with TNA. TMZ.com reported that TNA President Dixie Carter said that Brooke Hogan will not be a wrestler but an executive who will be tasked to develop femal talent. Her duties will be to develop their charachters, help with promos and consult on entrance music.

 

Pięknie A są jeszcze plotki o Nicku...

[GregSES]

Karta prezętowała się bardzo dobrze szczególnie main event spodziewałem się jednak czegoś więcej po Kurcie i Joe mimo to nie było źle.

czekam na walke AJ z Danielsem w najbliższym czasie. Ciesze się ze zwycięstwa Bully'ego.

podsumowanie:

na OFN

moim zdaniem tylko Bully może pozbawić pasa Roode'a

 

Ciekawe czy Abyss zarabia podwójnie w końcu on jest swoim bratem

Edytowane 19 Maja 2012 przez GregSES

[Majtas17]

 

Bobby Roode defeated A.J. Styles to retain the TNA Title. Roode worked on A.J.’s shoulder throughout the match. After a number of near falls for both men, Roode got the win.

Mogę chyba spać spokojnie wiedząc, że Roode dalej będzie mistrzem.

 

[falas2005]

Majtas17 i właśnie przez takie coś TNA dużo traci. Normalnie ludzie by główkowali tydzień jak to się ostatecznie skończy, a tak jak ktoś chce już zna wynik.

 

Dobrze, że od 31 Impact będzie live. To gwarantuje więcej emocji i możliwość robienia różnego rodzaju niespodzianek.

[aRo]

-Fajnie to wymyślili z eliminacjami do pojedynku o pas na OFN. Najbardziej zaskoczył mnie fakt przegranej RVD. Chciałbym, aby Ray dostał szansę walki o pas, ale pewnie będzie to AJ próbujący powstrzymać Rooda przed pobiciem jego rekordu.

 

-Po Kurcie i Joe spodziewałem się więcej, ale i tak było dobrze.

 

-Crimson będzie feudował z Youngiem? Serio? Oby to się szybko zakończyło.

 

-Może i Devon był w tym Battle Royalu, ale faktem jest, że nie bronił pasa.

 

Niezła tygodniówka, ale jakoś ciężko mi o niej napisać coś więcej

[Tupak]

Początkowy segment według mnie wyszedł naprawde dobrze. Bobby Roode jako mistrz sprawuje się świetnie, poczynił spory progres na micu i publika go nie nawidzi co dla heela jest czymś bardzo pożądanym. Tak właśnie myślałem, że pewnie na następny impact dostaniemy jakiś mega pojedynek, w którym Bobby będzie się musiał namęczyć, aby pobić rekord AJ Stylesa. Podobał mi się również motyw z tym, że wszyscy zawodnicy co mieli walczyć wyszli na rampe. Skład tych walk był naprawde mocny, a najbardziej ucieszyłem się z ME.

 

Walka RVD z Bully Ray'em była średnia. Zdziwiło mnie, że Bully wygrał uczciwie, ale pewnie RVD będzie miał wymówkę, że przegrał tylko przez kontuzje nogi.

 

Ciekawi mnie sytuacja z Madison Rayne. Jest zakochana w jakimś facecie i napewno jest to ktoś kto walczył w Battle Royal Matchu, ale nie mam pomysłu o kogo może chodzić. Przychodzą mi do głowy 3 osoby: AJ Styles ( chociaż to mało prawdopodobne, no chyba że Madison chciałaby, aby AJ pogadał z Dixie o jej pushu ), Austin Aries i Gunner.

 

Battle Royal wyszedł jak zwykle, czyli sporo zamieszania, każdy chce wypchnąć każdego. Już napewno dostaniemy marnotractwo czasu w postaci feudu Robbie E vs Robbie T ( czy jak kto woli Rob Terry ). Bardzo ucieszyłbym się z feudu AJa z Austinem Ariesem, gdyż obaj panowie są świetni w ringu i jak widać dogadują się, więc moglibyśmy dostać naprawde dobry feud.

Ciekawa sytuacja zaraz po walce, AJowi już za niedługo braknie pomysłów jak sięwybronić, bo te zdjęcia faktycznie mogły być wyrwane z kontekstu, ale to video już nie.

 

Rewanż z Sacrifice wypadł średnio. Walka była dość podobna do tej niedzielnej tylko że wynik walki był inny. Oczywiście nie obyło się bez kontrowersji czy Anderson zdołał się wybić czy też nie. Aktualnie mamy 1:1, więc pewnie czeka nas walka na Slammiversary.

 

Walka KO nie należała do jakiś wybitnych. Nie podoba mi się, że Gail Kim ciągle wygrywa tak fartownie lub przez oszustwo. Mogliby jej czasem pokazać swoje umiejętności i wygrać czysto. Na Slammiversary najprawdopodobnie dostaniemy taką samą walkę, tylko że dłuższą i pewnie pas zmieni właściciela.

 

I na koniec bardzo dobry ME. Fajnie, że ta walka była poprzedzona różnymi kawałkami ich walk z poprzednich lat, bo dodało to troszke klimatu. Sama walka była dobra, Samoa Joe powinien troszke popracować jeszcze nad kondycją. Mam nadzieje, że teraz częściej będziemy go widywać w walkach 1 vs 1 i to najlepiej w okolicach ME. Chętnie bym również zobaczył feud Joe vs Angle, który mógłby być tak długi jak feud Angle vs Jarrett o ile wystarczyłoby im pomysłu.

Fajny motyw na zakończenie gali z tym osaczeniem Bobby Roode'a.

[Blacko]

Średni Impact, a co z ciekawszego...

- Mimo, że znów robi się schematycznie na poczatku, to Roode coraz bardziej przekonuje mnie w roli takiego dominatora, oczywiście do prawdziwego heela z jajami mu wiele brakuje to jednak na pewno jest lepiej prowadzony niz to było z poczatku roku. speech dobry, wbił Hogan i na prawdę ten pomysł z tym OFN jest zajebisty, wiemy że pas WHC czesto zmieniał właściciela na tygodniówce więc kto wie...co do totalnej dominacji Rooda chetnie zobaczyłbym cos takiego, że wygrywa z Hoganem władze nad fedka i bookuje sobie pod siebie, aż w końcu jakby miał stracic tytuł to odkręcić.

- Walki kwalifikacyjne nie najgorsze chociaz krótkie. Cieszy wygrana Bullyego, ale wątpie ogólnie coraz bardziej, że kiedykolwiek powącha WHC...wygrana AJ'a w sumie taka naciagana, bo ostatnio dostawał ostro po dupie, bardziej pasował Aries...Jeff vs Anderson...boooooring....no i ME niezły chociaż do ich poprzednich walk to się nie umywało... po koncówce Impactu jestem skłonny powiedzieć że zobaczyłbym chetnie feud Bobbyego z Kurtem tylko, że w rolach takich jak teraz.

- Widać, że Gail jeszcze ten pas troche potrzyma, obstawiam, że ograbi ją dopiero powracająca pani James.

- Meczy mnie juz ta sytuacja z Abyssem, kogo to juz obchodzi, a gra aktorska pana Parka czy jak mu tam...tragedia szkoda w tym wszystkim Raya.

[Krzychu]

http://teleshow.pl/gid,14497998,img,14498019,kat,1024839,title,Brooke-Hogan-idzie-w-slady-ojca-gwiazda-reality-show-zaczyna-przygode-z-wrestlingiem,galeria.html?ticaid=5e7bd

 

 

No cóż... ciekawe, czy Brooke zrobi taką karierę jaką jej święcą....

[Ceglak]

Gdyby nie Hogan to nie byłoby się do czego przyczepić. Mam dość gościa na wizji, kompletnie go nie trawię i nie łykam niczego co pierdoli. Jest już mega sztuczny do bólu i na moje przydałaby się jakaś przymusowa emerytura, albo dom spokojnej starości dla niego i przy okazji niech zabiera swoją rodzinę i znajomych.

 

Poza tym iMPACT! naprawdę dawał radę. Sacrifice i ostatnia tygodniówka były bardzo, ale to bardzo fajne w moim mniemaniu i czekam na takie rzeczy w przyszłości.

 

Walki również jak na tygodniówkę w porządku.

 

Od Sacrifice bardzo ładnie bookowana Gail Kim - tak powinien być rozpisany mistrz! Oby tak też ją dalej rozpisywali. Podobnie rzecz widziałbym z Roodem.

 

Ładnie też starali się podbudowac chociażby starcie Joe Kurt, chociaż wiadomo, że do poziomu PPV nie pociągną to można było się dać trochę wciągnąć w to wszystko.

 

Let`s go TNA, oby tak dalej!

 

p.s.

Prawie bym zapomniał o jednej z wazniejszych rzeczy: DIE GARRETT, DIE!

[Jaszczur]

Dam tutaj, bo to jeszcze nieoficjalnie :

 

Several TNA sources have now confirmed that Ric Flair has "quit" TNA Wrestling. According to three different TNA sources, Flair no-showed several TNA events last weekend and didn't show up to the iMPACT! tapings last Monday and Tuesday.

 

 

Another source reports that Alex Shelley has quit the company as well. We can't confirm that as of this writing. As noted earlier, WWE is looking at doing a "cruiserweight" show on the WWE Network and they are said to be interested in Shelley.

[Tupak]

Jeżeli chodzi o Rica Flaira to jest pewne, że on jeszcze wróci do WWE. Może nie jako wrestler, ale napewno tam zamierza zakończyć swoje całkowite działania z wrestlingiem.

 

Martwi mnie sytuacja z Shalleyem. TNA nie może sobie pozwolić wypuścić go z federacji. Przecież to połowa najlepszego obecnie TT. TNA powinno stanąć na uszach, żeby go zatrzymać.