Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  66
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Nie, no jasne. Skoro 6 lat temu wykonywał taką akcję, to z pewnością na Genesis postanowił walnąć spontana i zaskoczyć fanów innowacją swojego finishera :roll: W końcu, jakby nie patrzył - Genesisia i mamy powrót do korzeni :loll:

 

Tyle, że na ostatnim Impact znowu użył tej akcji co raczej powinno skłaniać do twierdzenia, że powrócił do wykonywania tej akcji niż że botchował na Genesis.

 

Tak samo na Impact przed Genesis z tego co pamiętam zrobił Twist of Stunner więc nie wiem dlaczego ktoś miał by myśleć że 3 razy z rzędu zbotchował tą samą akcję.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/286/#findComment-273631
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

Moim marzeniem jest zobaczyć walkę Hardy Boyz vs 3D w Full Metal Mayhem. Powiedzmy że to by było promowane na ostatnią walkę tych tag teamów, myślę że nie jeden fan nieco by się wzruszył oglądając taki pojedynek.

 

 

Tak jak się ludzie wzruszali na walce Hogan vs Sting z BFG '11

 

Szkoda, że odwołali te galę DDW :/

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/286/#findComment-273642
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  66
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Tak jak się ludzie wzruszali na walce Hogan vs Sting z BFG '11

Jak bardzo ta walka Ci się nie podobała i nie czułeś emocji, nie możesz zaprzeczyć że takiego cheer'u jak na tej walce w historii TNA nie było. Może na tym forum nikt się tą walką nie podniecał ale wystarczy wejść na amerykańskiego YouTuba i zobaczyć czerwonych z podniecenia Amerykanów komentujących tę walkę.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/286/#findComment-273670
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  914
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.08.2005
  • Status:  Offline

Tak jak się ludzie wzruszali na walce Hogan vs Sting z BFG '11

Jak bardzo ta walka Ci się nie podobała i nie czułeś emocji, nie możesz zaprzeczyć że takiego cheer'u jak na tej walce w historii TNA nie było. Może na tym forum nikt się tą walką nie podniecał ale wystarczy wejść na amerykańskiego YouTuba i zobaczyć czerwonych z podniecenia Amerykanów komentujących tę walkę.

 

I tragicznie słaby buyrate największego PPV TNA :twisted: Hogan skończył się, kiedy przegrał na WM z Rockiem i to jest fakt.Później nic ciekawego z niego wycisnąć się nie dało. A to tragiczne "show" o którym mówisz, pokazuje co prawda zajebistą reakcję, ale tylko największych maniaków HH, bo przed telewizory tłumów jakoś nie porwał. A co do największego cheeru, to parę momentów może konkurować ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/286/#findComment-273678
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Może na tym forum nikt się tą walką nie podniecał ale wystarczy wejść na amerykańskiego YouTuba i zobaczyć czerwonych z podniecenia Amerykanów komentujących tę walkę.

 

trzeba też umieć odróżnić jednorazowy cheer od umiejętnego długofalowago wzbudzania popu.

 

I musiałbyś dobrze odrobić lekcję z TNA skoro twierdzisz, że wiekszego cheeru/reakcji nie było w historii fedki.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/286/#findComment-273688
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  576
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.04.2010
  • Status:  Offline

I tragicznie słaby buyrate największego PPV TNA :twisted:

 

Liczby, źródło? I nie podawaj mi tu informacji od Meltzera bo dla mnie nie jest to wiarygodne źródło.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/286/#findComment-273722
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Meltzer już od jakiegoś czasu jest bardzo mało wiarygodnym źrodłem prawdziwych informacji jesli chodzi o TNA, ale prawda jest taka, że jakby się mieli czym pochwalić to na pewno by było o tym głośno, jak chociażby w przypadku doniesien o buyrate PPV, gdzie mielismy main eventy Angle - Joe.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/286/#findComment-273725
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  576
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.04.2010
  • Status:  Offline

Co nie oznacza, że buyrate był tragicznie słaby.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/286/#findComment-273726
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Nie pamiętam, w którym temacie ktoś pytał o Andersona, więc napiszę tutaj - przejrzałem kilka portali zagranicznych i powodem jego absencji od dłuższego czasu jest brak pomysłów na tego wrestlera. TNA nie ma obecnie w stosunku do niego żadnych planów i nie zapowiada się, aby w najbliższym czasie miało się to zmienić.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/286/#findComment-273763
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

To zalezy co uważamy za tragicznie słaby buyrate. Przyjmijmy pewne założenia, np Raw ogląda 4,5mln osów, a ppv kupuje powiedzmy te 230tyś, co daje nam wynik ok 5%

 

Teraz odnieśmy się do TNA, iMPACT! ogląda ok 1,5mln, a gale kupiło, zawyżając, nawet te 20tyś, to daje nam 1,3%

 

Biorąc pod uwagę, że WWE ma rynek PPV opracowany nienajgorzej, odejmę procent z 5, co dałoby im i tak jeszcze 4% Odejmę procent za star power, fakt że Spike nie ma takiego zasięgu i wezmę pod uwagę pozycję WWE a TNA. Tak więc zostaje nam 3%.

Idąc tym tropem wychodzi że w TNA ok 45tyś powinni wyciągać lekko. A pamiętajmy, że skoro aspiracje mają takie by konkurować to powinni nawet bardziej się starać.

A tymczasem robia te nędzne 10tyś pewnie na poważnie i śmiać się chce że komukolwiek chciałoby się kupować PPV po tym jak TNA traktuje potencjalnego klienta chętnego na PPV.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/286/#findComment-273765
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  576
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.04.2010
  • Status:  Offline

Nie pamiętam, w którym temacie ktoś pytał o Andersona, więc napiszę tutaj - przejrzałem kilka portali zagranicznych i powodem jego absencji od dłuższego czasu jest brak pomysłów na tego wrestlera. TNA nie ma obecnie w stosunku do niego żadnych planów i nie zapowiada się, aby w najbliższym czasie miało się to zmienić.

 

Niekoniecznie, sam przeglądam zagraniczne portale i z tego co mi wiadomo to powodem jego odsunięcia była decyzja kreatywnych ale czy chodzi o brak pomysłów czy o to aby Anderson zrzucił brzuszek i odzyskał zapał do tego biznesu to już wie sam Ken i jego pracodawca.

 

Dla wyjaśnienia pozwolę sobie przypomnieć iż Anderson zanim zniknął z TV dorobił się takiego ciała, że walczyć musiał w koszulce :roll:

 

[ Dodano: 2012-01-16, 19:30 ]

Biorąc pod uwagę, że WWE ma rynek PPV opracowany nienajgorzej, odejmę procent z 5, co dałoby im i tak jeszcze 4% Odejmę procent za star power, fakt że Spike nie ma takiego zasięgu i wezmę pod uwagę pozycję WWE a TNA. Tak więc zostaje nam 3%.

 

To tylko twoja teoria te odejmowanie procentów, a ja jej nie kupuję. FAKTY, poproszę grzecznie :-)

 

tymczasem robia te nędzne 10tyś pewnie

 

domysły, a na domysłach dyskusji o wykupieniach PPV opierać nie warto :)

 

EDIT:

 

Znalazłem kolejną możliwość absencji Andersona, a jest nią kontuzja. Ken miał walczyć na jakimś show z Sheltonem Benjaminem jednak został zastąpiony przez Johna Morissona, więc może jest coś na rzeczy i Anderson dostał czas na wyleczenie wszystkich mniejszych kontuzji.

 

@DOWN:

 

Tym źródło to nie wierzę. Uwierzę jak pokażesz mi jakieś oficjalne oświadczenia federacji, wpis Dixie na Twitterze albo coś tego typu co jest godne zaufania. Nie chce tych domysłów z zagranicznych portali :).

Edytowane przez ujko
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/286/#findComment-273766
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  914
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.08.2005
  • Status:  Offline

Według różnych portali buyrate wahał się od 20 do 25 tysięcy. Chcesz źródła? Wpisz sobie w google, nie będę Cie wyręczał. Jest to tragiczny wynik zważając na to, że jest największa gala w roku (poprzednie BFG miało jakieś 20 tysięcy wykupień więcej?). Ceglak ponad to znacznie zaniżył skalę, ponieważ nie wziął tego faktu pod uwagę. A i pamiętajmy zapowiedzi Hulka jak to TNA ma konkurować z WWE :lol:
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/286/#findComment-273771
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Fakt Ujko, że wiarygodnych danych nie ma nigdzie, bo TNA nie musi tego podawać, jednakże idąc Twoim tropem, czyli założenia że mieli bardzo dobry wykup, to nie myślisz że by się pochwalili?

 

Idąc dalej, myslisz że nawet te 25tyś wykupień to dobry wynik? Dobry wynik to by było 50tyś. 25ytś za najwazniejszą galę roku to śmiech na sali.

 

No i chcąćc się ewentualnie przyczepić, Ty mi podaj jakiekolwiek wiarygodne źródło, że zrobili te 20-25 tyś wykupień. Nieoficjalnie mówi się o 18tyś, a obecnie PPV drugiego rzutu zbierają max do 12tyś, co jest efektem tego, że każdemu kto kupi ostatnio PPV made in TNA, po prostu pluje się w twarz i wręcz śmieją się potem na wizji że ta sama walka będzie dziś(na iMPACT!) za darmo.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/286/#findComment-273775
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  576
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.04.2010
  • Status:  Offline

No i chcąćc się ewentualnie przyczepić, Ty mi podaj jakiekolwiek wiarygodne źródło, że zrobili te 20-25 tyś wykupień.

 

Gdzie napisałem, że tyle było wykupień?

 

Nie mam zielonego pojęcia ile było wykupień dlatego też nie zamierzam o tym dyskutować.

 

Co do tego, że jeżeli buyrate byłby duży to by się pochwalili to się zgodzę bo pewnie i tak by było, ale to w dalszym ciągu tylko nasze domysły.

 

Jaka ilość wykupień jest dobrym wynikiem w dzisiejszej dobie internetu także trudno określić. Dziś jest znacznie łatwiejszy i szybszy dostęp do gali, a nawet można oglądać live zupełnie za darmo, co zapewne przekłada się na wykupienia.

 

każdemu kto kupi ostatnio PPV made in TNA, po prostu pluje się w twarz i wręcz śmieją się potem na wizji że ta sama walka będzie dziś(na iMPACT!) za darmo.

 

Tak się składa, że dla TNA ich program telewizyjny jest ważniejszy niż PPV, co łatwo zauważyć. Dla nich od wykupień PPV ważniejsze są ratingi i też dlatego na Impact dostajemy takie walki jak rewanże z Genesis czy też sudden deatch match Roode vs. Styles tydzień po Final Resolution. Być może tygodniówki przynoszą im większy zysk niż PPV, nie wiem, może tak jest. W każdym bądź razie TV>PPV jeżeli chodzi o TNA i z tym trzeba się pogodzić.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/286/#findComment-273784
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Tak się składa, że dla TNA ich program telewizyjny jest ważniejszy niż PPV, co łatwo zauważyć.

 

dlatego też piszę że każdy kto kupuje PPV może czuć się wyruchany w dupsko. Jak można oczekiwać że ludzie tłumnie kupią PPV, skoro na nastepnej bezpłatnej gali rozwiązuje się wszystkie problemy, a nie na PPV, za który płaci się gruba kasę. Więc z góry zakładam że PPV nie generuje wykupień, które by kogokolwiek satysfakcjonowały. Przez to rozumiem zarobienie kasy, bo charytatywnie nikt tego nie robi.

 

Gdzie napisałem, że tyle było wykupień?

 

odbiosłem się do Twoich wypowiedzi, typu

Co nie oznacza, że buyrate był tragicznie słaby.
poprzez post Damiana.

 

 

I proszę Cie nie pisz o dobie internetu i takich tam, bo jeśli tak zakłądasz to TNA nie ma praktycznie żadnych swoich fanów, skoro nikomu nie zależałoby żeby wykupić PPV(albo też przyjśc na live event) i dać im zarobić...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/286/#findComment-273788
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Organizacje WWE i TNA wydały wspólny, oficjalny komunikat o nawiązaniu między nimi współpracy. Z opublikowanej informacji wynika, że strony nawiązały długoterminową umowę. Oczywiście od kilku miesięcy gwiazdy NXT pojawiają się na galach TNA i na odwrót. Na przykład Jordynne Grace jeszcze jako mistrzyni TNA była w kobiecym Royal Rumble Matchu rok temu, czy też pojawiała się potem na NXT. Dłuższy program w NXT zaliczył także Joe Hendry. W drugą stronę powędrowali między innymi Charlie Dempsey, Gallus, Tatum Paxley, Wendy Choo czy Ariana Grace. Co daje zatem oficjalna umowa? Podkreśla jeszcze bardziej, że organizacje będą ze sobą współpracować w dłuższym terminie. A konkretniej, głównie będą to prawdopodobnie NXT i TNA. Można się spodziewać także, iż te wymiany talentów będą na jeszcze większą skalę.Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • KPWrestling
      Zobacz na YouTube
    • CzaQ
      - Kiepski ten nowy theme Omegi. Pierwsza walka po powrocie z niedocenionym Cagem. Ciekawe kto wygra Po walce atakuje ekipa Don Callisa. Jak nic otrzymamy tag team Kenny + Ospreay. W sumie fajnie, bo nie dość, że ciekawy team to jeszcze trzymają Omege z dala od pasa.  - Zobaczmy jak zaprezentuje się heelowy Rico. Feud jest ciekawy ze Swervem, w ringu powinno być jeszcze lepiej. - Hurt Syndicate vs Briscoe + Private Party - czyli jednak MVP walczy, a nie tylko menago. Shelton i Bobik czyhają na pasy TT. Musieli wygrać żeby upominać się o shota. Chyba, że chca zrobić stajnie ze złota i to Montel i Benjamin pójdą na tagi, a Gumiś na jakiegoś singielka. - Oni serio chcą tracić czas MJFa na feud z Jarrettem? Ja wiem, że legenda, ale są lepsze opcje.  - Krystian vs Hak. Muszą czymś Kryszczyna zajmować zanim nie skrobnie głównego pasa za pomocą walizki. Samoa Joe wraca. Nie tęskniłem. - Mariah May <sex> ale tylko jako spectator, Ufok <nie sex>, hejterka <sex>. Czyli staty podobne co w WWE ostatnio  A nieeee to jakieś multi-kulti. O miano pretendetki. Wygrała Toni Storm.  - Hobbs vs Mox. Wow, midcarder vs jeden z najmocniejszych zawodników w fedce, które ma ogromne plecy. Ciekawe kto wygra? Za to Marina Shafir się wyrobiła. Edż na ratunek na koniec.    Coś w tym tygodniu mamy pecha do tygodniówek eh?
    • Mr_Hardy
      Ciekawa miejscówka zorganizowania Dynamite. Tymi balkonami przypomina Hammerstein Ballroom. Szkoda, że AEW zostało zmuszone do organizacji tygodniówek w mniejszych halach, ale koniec końców lepsza pełna mniejsza hala niż większa niepełna (szczególnie tym najbardziej przejmują się ci, co nie oglądają AEW, ale "komentują" wszystko, co się w tej federacji dzieje...). Specjalną edycję Dynamite rozpoczęliśmy od walki wynikającej z wydarzeń z tamtego tygodnia: Brian Cage vs Kenny Omega. Klasycznie – wrestler wraca z kontuzji, więc jest obijanie, mocne granie, że boli bardzo itd. Fajne rzuty Omegą na stół komentatorski i na ring z rampy. Callis – cwaniaczek jakich wielu w realnym świecie. Z kolegami hojrak, bez kolegów cipka. One Winged Angel był na granicy botchu, ale koniec końców się udało Po walce powtórka z tamtego tygodnia, lecz tym razem dołącza Takeshita, i Kenny z Ospreayem nie wychodzą cali z brawlu. FUCK DON CALLIS!! FUCK DON CALLIS!! FUCK DON CALLIS!! Bardzo fajny opener tygodniówki. Kurde, kompletnie zapomniałem o tym ostatnim ataku Ricocheta na Swervie LOL. Standardowy Six-Man Tag Team Match. Jeden z mistrzów tag team odliczony – kwestia czasu, aż HB przejmie pasy. Fajna konfrontacja MJF'a z Jarretem. Dobrze mi się słucha Jeffa. No w końcu! Mega Bayne!! Brakowało mi jej, fajnie się ją oglądało w STARDOM. Casino Gauntlet Match jak Casino Gauntlet Match – sporo osób, dzieje się, jest dynamicznie. Moxley wygrywa bez zaskoczenia. Klasyczne interwencje kolegów i obijanie po walce. Solidna, bardzo dobra tygodniówka, jak zazwyczaj.
    • HeymanGuy
      Ograłem sobie ostatnio klasyk - GTA San Andreas w wersji Definitywnej, która nie przyprawia o aż tak odruch wymiotny, jak przy okazji jej premiery parę lat wstecz - ale po kolei. GTA San Andreas to klasyk, legenda, złoty graal mojego dzieciństwa. Dlatego, gdy Rockstar ogłosił Definitive Edition, poczułem jednocześnie ekscytację i niepokój. No bo jak tu odświeżyć coś, co jest świętością? Niestety, to, co dostaliśmy na premierę, było nie remasterem, a totalnym nieporozumieniem. Zamiast triumfalnego powrotu, zaserwowano nam technicznego potworka, który nawet po tylu aktualizacjach wciąż wywołuje mieszane uczucia. Ale po kolei. Pamiętam pierwsze odpalenie San Andreas w Definitive Edition. Zaczynałem pełen nadziei, że nostalgia i sentyment wynagrodzą wszelkie niedoskonałości. Ale wtedy gra zaczęła się crashować. Potem CJ zapadał się pod mapę. A gdy już jakimś cudem udało się przejść kilka misji, włączał się „tryb PowerPointa” z liczbą klatek na poziomie prezentacji szkolnej. W skrócie – tragedia. Jak to mówi klasyk: „Ten remaster nie powinien ujrzeć światła dziennego.” Na szczęście po roku i kilku aktualizacjach zaczęło być znośnie. Gra w końcu przestała się wysypywać, a ja mogłem przejść całą fabułę bez większych ekscesów. Fizyka dalej robi z siebie żart (serio, uderzenie w latarnię, która kręci się jak karuzela, to jest mem sam w sobie), ale przynajmniej teraz da się w to grać. Czy to wysoki standard? Nie, ale na tle premiery – skok jakościowy. Gdy patrzę na nowe modele postaci, mam ochotę zapytać: „Rockstar, serio?” Niektóre postacie wyglądają jak wyjęte z kreskówki, a tekstury momentami przypominają coś, co zaprojektował pięciolatek. Jasne, aktualizacje poprawiły co nieco, ale dalej zdarza się, że widzisz coś, co łamie immersję na pół. Do tego ten dziwnie podkręcony poziom trudności. NPC strzelają z dokładnością snajpera, a ja ginę, zanim zdążę się ukryć. Może to miało być „realistyczne,” ale w praktyce to tylko frustruje. A skoro już mowa o NPC – Woozie, stary, dlaczego stoisz w miejscu i psujesz mi misję? Skrypty misji są jak złośliwe duchy – nigdy nie wiesz, kiedy coś pójdzie nie tak, jednak nie przeszkodziło mi to w ukończeniu gry na 100%. Po tych wszystkich aktualizacjach Definitive Edition to już nie totalny niewypał, ale dalej nie jest to produkt, na jaki ta seria zasłużyła. San Andreas to wciąż nieśmiertelny klasyk, a nowa wersja wprowadza pewne ulepszenia (graficzne poprawki, stabilność). Ale prawda jest taka, że gdyby Rockstar od razu wypuścił coś na tym poziomie, gracze nie wylaliby wiadra pomyj. Za pełną cenę? Nigdy. Na promocji? Może. A jeśli masz abonament z grą w zestawie, to już w ogóle czemu nie – nostalgia robi swoje. Jednak, jak dla mnie, Rockstar powinien wziąć tę lekcję na klatę i pamiętać, że z taką marką nie można iść na łatwiznę. Grove Street zasługuje na więcej. Definitive Edition San Andreas to jak jazda rozwalonym BMX-em po Los Santos: niby jedziesz, niby wspominasz stare czasy, ale co chwilę coś się psuje. Jeśli masz sentyment do serii, możesz spróbować – ale na własną odpowiedzialność.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...