Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

* - Divy zaczynaja Impact?! Pierwsze wrazenie jest takie, ze caly roster ma wolne. Tylko ze przeciez oni to nagrywali wczesniej... Czyzby TNA chcialo sprawdzic (na podstawie ratingow), czy program stricte poswiecony KnockOuts ma sens? Czy moze nie wierzyli w konkretna ogladalnosc i zrobili gale na odpierdol? Ciezko to wyjasnic, ale naprawde trzeba miec nierowno pod sufitem. Gdy RAW rozpoczenie segment programu Beth i Kelly Kelly, to bedziemy mogli mowic o rywalizacji tych dwoch federacji. Swoja droga, Madison byla PRZERAZAJACO sztuczna, gdy klocila sie ze Stingiem. Piszczenie (w tym wypadku komiczne) naturalniej przychodzilo Bordenowi.

 

* - Po tym co robili z Gunnerem to smieszne, ze planuja mu dorzucic Flaira, i zrobic z niego destroyera. Koles zasluzyl u mnie na nagrode "najbardziej przereklamowany 2011 roku", i wszystko wskazuje na to, ze bedzie w przyszlym roku walczyl o obrone tytulu. Nie wiem, jak mozna poswiecic na jego promocje Douglasa. Koles robil bardzo dobra robote jako mistrz X-Division. Zapraszam powoli do RoH i PWG.

 

* - Zema zgarnal kontrakt. Powinien pare sztuczek pokazac, ale zeby sie nie rozleniwil przez takie pojedynki jak ten wczorajszy. To byla taka walka X-Div, jak te w ktorych bral udzial Robbie E.

 

* - "Leader of the Selfish Generation" dal popis swoich umiejetnosci za mikrofonem. Gdyby nie fakt, ze segment trzeba bylo przeprowadzic z jakims Tracym, to bym byl bardziej zadowolony. Chcieli sprzedac samolubnego (odwracajacego sie od wszystkich) Roberta.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/283/#findComment-271566
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

nie zwróciłem uwagi na zmieniającą się publikę, muszę jeszce raz na szybkości przejrzeć iMPACT! czy to rzeczywiście prawda.

 

Rzeczywiście dziwnie się oglądało Panie rozpoczynające show i nie zachwycały do czasu przyjścia Stinga, który rozbawił mnie chociaż.

 

Na zapleczu Sting z Kurtem również świetnie się zaprezentowali i akurat w przeciwnieństwie do Bonkola kupiłem żart z kopnięciem Stinga, bo miało to sprzedać cały tekst Angle`a że kopnięcie to nie chwyt wrestlingowy i on go nie uznaje(a jednocześnie się go boi), a to że Sting nie może podnieść nogi tak wysoko to tylko może niesmaczne dla smartów, a jak wiemy tych niewielu i na dodatek nie każdemu pewnie to przeszkadzało, jako że miało to tylko coś sprzedać i sprzedało dobrze.

 

W odróżnieniu od innych kupuje Gunnera, jako że w ringu sprawuje się chłopak dobrze i się cały czas rozwija, dawno już nie można było mu niczego poważnego zarzucić i role jakie ma odgrywać prezentuje bardzo poprawnie.

 

Za to Douga już szkoda. Jego feud np z Kashem albo A Double mógłby być dosyć ciekawy.

 

Zgadzam się że stypulacja X-ów zabiła pojedynek. Zabrało im to conajmniej połowę sztuczek z arsenału. Z dużych pozytywów suplex z narożnika i fakt że odpuszczono sobie Iona z tym sprayem.

 

Tagi się sprawdziły dobrze, chociaż za dużo zamieszania z tym Abyssem. W drugim tagu podobało mi się co ODB wyrabiała do spółki z Magnusem :)

 

Roode cały czas trzyma się świetnie w wiodącej roli.

 

Storm powodujący dq to jednak nienajlepsze rozwiązanie.

 

No i Main Event naprawdę dobry, szkoda tylko tej spieprzonej końcówki z Madison. Powinni wrócić do rozwiązania z NWA bodajże, że pojednki Tv mają 10minutowy limit, taki pojedynek zakończony remisem na pewno by przyciągnął więcej uwagi i lepiej promował ewentualne starciena PPV.

 

iMPACT! całkiem fajny. 1.15 rating ok 1.5mln telewidzów. Jakby lepiej. Czekam na podział na kwadranse.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/283/#findComment-271629
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  492
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.06.2010
  • Status:  Offline

Impacty już od jakiegoś czasu stoją na dobrym poziomie.Nie pakują 100000 rzeczy w jednej quarter,tylko poprawnie bilansują czas i wreszcie budują swoje PPV(buyrate'u pewnie tym i tak nie zwiększą,ale przynajmniej się ich nie będzie można czepiać).Ale po kolei:

 

plusy:

 

-fenomenalne promo Bobby'ego Roode'a(najlepsze od czasu zdobycia przez niego mistrzostwa)

-rezultaty turnieju o miano pretendenta do walki na Genesis o pasy tag teamowe(raz,że dostaniemy dobrą walkę na tygodniówce,to jeszcze obydwie drużyny mogą wygrać i nie będę przez to narzekał-AJ i Kaz,bo są gwarancją solidnej walki na PPV,a Joe i Magnus,bo w końcu dostaną jakiś tam push)

-ME(najlepsza walka pań w Main Streamie dzisiejszym.I chwała TNA za to,że mieli jaja dać panie na ostatek.Ciekaw jestem ratingu

-piszczący Sting(lałem jak nigdy przy TNA)

-ogólny poziom dzisiejszych walk

-najlepsze promo Abyssa w karierze

-budowa pod feud Angle Vs Storm

-wstrzymana budowa feudu Pope'a z Devonem

 

Minusy:

-Eric Young i ODB(błagam,to nie jest już zabawne)

-Gunner dostaje push kosztem Douga Williamsa(to raczej koniec Bryta w TNA.Zapraszamy do ROH)

-brak większego udziału Jamesa Storma w odcinku

-sztucznośc Madison Rayne(niech ona przestanie piszczeć)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/283/#findComment-271633
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Impact jak dla mnie jeden z gorszych.

 

Plusy:

- ME wypadł świetnie. Śmiem twierdzić, że to była jedna z najlepszych walk pań w tym roku. Naprawde dobrze się spisały, dostały dość sporo czasu. Fajnie, że ta walka była ME bo na tej gali było to najlepsze starcie. Szkoda jedynie, że zrobili taką końcówke, ale może być większa dramaturgia na PPV.

- Sting w swojej roli spisuje się nadal dobrze. Fajny segment z KO, a następnie z Kurtem Angle, którego przestraszył czymś czego Angle się nie boi :D

- Bobby Roode się spisał. Jedno z lepszych jego prom odkąd jest mistrzem, jeśli nie najlepsze.

- TT Erica i ODB. Ci dwoje w swojej walce spisali się dobrze i co najważniejsze podczas oglądania tego pojawił mi się uśmiech na twarzy :D

 

Minusy:

- Pozostałe walki jakoś mnie nie zachwyciły.

- Walka X Division. To było największe rozczarowanie podczas tego impactu. Jak zobaczyłem jak mają walczyć to się nawet ucieszyłem, ale walka sama w sobie była słaba.

- Za mało Jamesa Storma. Jego feud z Kurtem jest według mnie głównym feudem, więc mogli dać im więcej czasu.

 

Inne :

- Gunner wychodzi na takiego zabijake. Jak dla mnie fajnie, bo od początku widziałem w nim jakiś potencjał i jak dla mnie jest to jedyny heel z jajami.

- Walka TT Abyss & Steiner vs AJ & Kaz. Niby wyszło dobrzem ale brakowało tutaj czegoś. Z najlepszej strony pokazał się Kaz.

 

Ogólnie 3/6

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/283/#findComment-271690
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 261
  • Reputacja:   258
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Gunner wychodzi na takiego zabijake. Jak dla mnie fajnie, bo od początku widziałem w nim jakiś potencjał i jak dla mnie jest to jedyny heel z jajami.

 

Na Impactach robią z niego niszczyciela jednak na live eventach nadal przegrywa z Garrettem Bischoffem. Ostatnio 29 grudnia w Alabany w stanie New York. A już myślałem, że wysłali Garetta na dłuższy czas do OVW.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/283/#findComment-271717
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

* - Divy zaczynaja Impact?! Pierwsze wrazenie jest takie, ze caly roster ma wolne. Tylko ze przeciez oni to nagrywali wczesniej... Czyzby TNA chcialo sprawdzic (na podstawie ratingow), czy program stricte poswiecony KnockOuts ma sens? Czy moze nie wierzyli w konkretna ogladalnosc i zrobili gale na odpierdol? Ciezko to wyjasnic, ale naprawde trzeba miec nierowno pod sufitem. Gdy RAW rozpoczenie segment programu Beth i Kelly Kelly, to bedziemy mogli mowic o rywalizacji tych dwoch federacji.

 

Zwróć uwagę, że wszędzie mamy Gail. A ona jak sama podkreśliła w wywiadzie wróciła do TNA bo ją tu SZANUJĄ, ( pomijam sprawę naprawdę wielkiego pushu na starcie/come back'u ), u Vinca patrząc na ogólną sytuację DzIVEK nie liczył bym aby w/w panie dostały aż tyle czasu.

Ale wracając do KO, jak dla mnie to była super sprawa, że po:

po 1) program otwierają KO

po 2) od pewnego czasu na starcie mamy różne persony ( a jak przypomnimy sobie czasy IMMORTAL co tydzień mieliśmy praktycznie to samo, tj. Sting*, HH, EE +dodatki )

po 3) mogę mieć nadzieję, że panie nie są tylko "dodatkiem" myjącym auta w gówno wartym segmencie - ponieważ jest kim robić porządne starcia.

 

* Icon dalej się często pojawia, ale jest GM 'em więc jest to uzasadnione.

 

[ Dodano: 2011-12-31, 19:25 ]

a to że Sting nie może podnieść nogi tak wysoko to tylko może niesmaczne dla smartów,

 

Jak dla mnie ten fakt daje jeszcze "drugie dno" strachu Kurt 'a :)

 

[ Dodano: 2011-12-31, 19:29 ]

- Bobby Roode się spisał. Jedno z lepszych jego prom odkąd jest mistrzem, jeśli nie najlepsze.

 

Promo dobre, ale już fakt "olania" najlepszego przyjaciela ever, na maksa oklepany, lecz trzeba przyznać, że to co kole$ ( ciekawe ile dostał :D za występ ) gadał ładnie zazębiało się z filmikami "z życia" Roberta.

Edytowane przez Icon
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/283/#findComment-271744
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  251
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2011
  • Status:  Offline

Nie wiem co za kretyn wpadł na pomysł, żeby zaczynać i kończyć gale paniami, ale nie sprawiło to, że będę ten epizod miło wspominał.

 

Bogowie. Gdy jest jeden segment z KO, narzekają że szmacą panie. Gdy już jest ich więcej, a segmenty są dobrze rozpisane, słyszy się że jest ich za dużo i w ogóle...

 

Przypominam że jest równouprawnienie w pracy i kobiety są traktowanie równorzędnie z mężczyznami. Zwykle faceci kończyli gale, więc teraz kobiety skończyły. Ot, dziwota.

 

---

 

Średnia ratingów IMPACT:

2007 - 1,05

2008 - 1,06

2009 - 1,15

2010 - 1,06 (poniedziałki) / 1,11 (czwartki)

2011 - 1,17

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/283/#findComment-271749
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

- Pierwszy segment zaczął się zbyt cukierkowato. Roode go rozkręcił, a Storm tekstem "It only takes one last call super kick to knock your lights out" ładnie go zakończył (nie po raz pierwszy Cowboy skradł cały segment). Dobrze rozwiązali ME. Bez pinu, nikt nie ucierpiał w oczach fanów i skończyło się brawlem.

 

- Znalazł się pierwszy mocny na Gunnera. Oczywiście wielmożny pan RVD. Gunner może już zapomnieć o pushu (dostanie po dupie od terminatora z Dixielandu), a Mr. Bootch w dalszym ciągu jest upychany, gdzie tylko się da, byle miał czas antenowy.

 

- Dobrze, że nie urządzili młodemu Bischoffowi wielkiego come back'u, ale oficjalne dodanie go do rosteru przez Stinga budzi niepokój. Najpierw zniszczył prawdziwego Monstera, teraz zrobił z Bischoffa zawodnika.

 

- Kiedy w wywiadzie Styles zaczął mówić o przyjaźni i zaufaniu, jakim darzy Kaza to wiedziałem, jak to się skończy. Pojawienie się Danielsa tylko utwierdziło mnie w przekonaniu. Jak zwykle nie trzyma się to kupy. Kaz nie ugiął się na propozycje title shota od Kurta, więc co takiego musiał mu naobiecywać Daniels? Liczyłem, że będą TT na dłuższą metę. Nie mają na obydwu pomysłu i wybrali najprostsze rozwiązanie.

 

- W końcu dłuższa walka X Division. Wszyscy dali radę, heele czasami dali znać o sobie, ale nie zabukowali większych przekrętów. Oby taki sam booking był w ich walce na Genesis.

 

Jeszcze pewna ciekawostka z Xplosion. Magnus wygrał Xplosion Championship Tournament, Joe zgarnął title shota w Maximum Impact Tournament, razem wygrali Wild Cart Tag Tournament. Raczej to nie przypadek i TNA coś szykuje.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/283/#findComment-272391
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

* - Mimo natloku gwiazd w ringu, poczatkowy segment byl bez rewelacji. Wchodzenie w tylek Hardyemu przez Stinga wywolalo odruchy wymiotne, a i Roode niczym nie zachwycil. Spodziewalem sie, ze na tym koniec, ale jeszcze Storm podciagnal troche poziom... O Abyssie wole nie pisac, bo on nadaje sie tylko do - 30 sekundowych - mrocznych prom z zaplecza. Szkoda Bullyego, ktory stoi na straconej pozycji w tym programie.

* - Gail wyglada dobrze z tymi wszystkimi tytulami w dywizji KO, ale ten finisher jest do zmiany. Kompletnie nie idzie tego sprzedac...

* - Dwojka ktorej zycze zwolnienia - EY i ODB - sie w sobie zakochali. To oznacza serie beznadziejnych segmentow na przestrzeni miesiaca...

* - Po cichu marzylem, ze Gunner skonczy RVDego i odesle go na liste "kontuzjowanych". Oczywiscie, Rob jest nietykalny, a nie wiem na ile sie Gunner moze przy nim wypromowac. Bardzo prawdopodobne, ze Van Dam posklada "brodata perle" na PPV... W koncu on tam rzadko przegrywa.

* - Zgodnie z przewidywaniami Joe i Magnus wygrali turniej. Od poczatku byli pokazywani jako druzyna, ktora zwyciezy (pisalem o tym pare postow wczesniej). Koncowka ma sprawic, ze nasze szare komorki beda pracowaly, ale pewnie pojda na łatwizne, i Kazarian walnie promo, jak trzymajac sie AJa nie mozna rozwinac skrzydel. Wszystko jest pchane w Stylesa, a on nie jest na pewno gorszy ... bla bla ... bla. Innymi slowy bedzie seria 2-3 pojedynkow na PPV miedzy bylymi przyjaciolmi - tak jak to mialo miejsce niedawno w przypadku łysego z fenomenalnym.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/283/#findComment-272450
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  57
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.03.2009
  • Status:  Offline

IMPACT Wrestling 22.12.2011

 

+ Pierwsza nawijka pomalowanych z "bobikiem" i "Bullym" :)

+ Walka TT przyjemna dla oka, fajne wydymanie Danielsa ")

+ Walka X na plus ! Tylko MAŁO !!! :/

+ "Randka" EY z ODB miazga :) Zajebiste segmenty :) a jak wiatrak dmuchnął i ten tekst to miazga :D

+ Storm i rozpierducha w barze :)

+ Walka TT EY & ODB vs Moore & najsłabsze ogniwo rosteru TNA - fajnie się oglądało :) ! ~~ jajcarskie momenty Younga :D

 

- Drąca ryja Madison i ta "wymuszona" walka nudna...

- ME bez rewelacji, ogólnie cieńki...

 

OCENA 4/5

 

IMPACT Wrestling 29.12.2011

 

+ Walka TT Steiner & Abyss vs Kazarian & AJ - bez rewelacji, ale nie wyszło źle

+ Walka Filipińczyka z "Antoniem" bardzo przyjemnia, trochę krótki i bez fajerwerków, czekam na więcej X !!!

+ Fajny segment z Mistrzem TNA, mocne...

+ Teksty Younga z ODB

+ MAGNUS i JOE :) osobiście widziałbym Magnusa, kiedyś jako CHampa...

 

- Segment Stinga z dupami mnie nie urzekł...

- Gunner demoluje... szkoda Douga, bo moim zdaniem gościu śmiało może nosić pas "Xksów" albo TV...

- Angle bał się walki z RVD ?... lol

- babeczki w ME... nie zainteresowało mnie to...

 

OCENA 2,5/5

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/283/#findComment-272452
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  576
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.04.2010
  • Status:  Offline

BREAKING NEWS z Twittera Dixie:

 

"BIG NEWS FOR TNA. We will film Impact from Wembley Arena in London on 1/28! Cannot tell you how excited I am! Details to follow. PLS RT"

 

Fantastyczna wiadomość jako, że TNA podczas UK Touru zawsze zbierała duże ilości widzów. Zapowiada się świetny Impact jeżeli chodzi o sprawy wizualne :twisted: .

 

Tak wygląda arena :

http://a1.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/hs034.snc6/166431_500606116025_31695961025_6315596_68877_n.jpg

http://www.youtube.com/watch?v=WBhgUcJ27FU

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/283/#findComment-272453
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  66
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Fantastyczna wiadomość jako, że TNA podczas UK Touru zawsze zbierała duże ilości widzów. Zapowiada się świetny Impact jeżeli chodzi o sprawy wizualne :twisted: .

Już boję się Co mogą wymyślić na tak ogromną publikę :twisted: .12 500 stałych miejsc !!! Znając TNA pewnie nakręcą 2 odcinki ze zmianą mistrza albo heel turnem pod koniec drugiego odcinka... a może mnie zaskoczą ?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/283/#findComment-272468
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  789
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.09.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

TNA skiepscilo w bookingu ostatnio sporo rzeczy, wiec niech robią cokolwiek byle by przestali skakac jak te gumisie kolo Jeffa Hardyego bo jego charyzma w potyczkach slownych po prostu mnie rozwala. Gosciu wogole nie nadaje sie na top postać i nigdy nie rozwinął sie tak jak mógł. Dostał szanse od WWE, miał czas przy majku, potem podobnie w TNA, a on absolutnie nie wywiazal sie chociazby z 30% pokladanych w nim nadziei. Oczywiscie, moze sie krecic kolo pasa, ale bardziej jako taki Main Eventerowy jobber anizeli zdobywca. Jedyny moment w ktorym go kupowalem byl ten kiedy Mroczny Hardy byl czescia Immoral. Majac taki gimmick moze mowic tym swoim delikatniutkim smutnym glosem, bo to akurat pasuje.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/283/#findComment-272491
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Jeffa Hardyego bo jego charyzma w potyczkach slownych po prostu mnie rozwala. Gosciu wogole nie nadaje sie na top postać i nigdy nie rozwinął sie tak jak mógł. Dostał szanse od WWE, miał czas przy majku, potem podobnie w TNA, a on absolutnie nie wywiazal sie chociazby z 30% pokladanych w nim nadziei. Oczywiscie, moze sie krecic kolo pasa, ale bardziej jako taki Main Eventerowy jobber anizeli zdobywca. Jedyny moment w ktorym go kupowalem byl ten kiedy Mroczny Hardy byl czescia Immoral.

 

nie opisałbym tego lepiej!

 

 

Najsłabsze ogniwo pierwszego segmentu, nie licząć pucującego Stinga, nawet Abyss nie jest tak smutny na mikrofonie. Hardy nawet jak się nie odzywa to jest dla mnie nie do przyjęcia, a jak się odezwie to nieważne czy mam głos czy nie mam to i tak nic nie słyszę.

 

 

iMPACT! w Londynie... sprawdzę czy mają jeszcze sensowne bilety, a chuj tam z sensownymi, lecę!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/283/#findComment-272512
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

- Początkowy segment dość średni. Wiem, że Jeff Hardy to marka, ale takie słodzenie jemu mnie osobiście troszke odtrąca. Co do reszty to strasznie podoba mi się jak przemawia James Storm <-- przyszły mistrz :D

- Gail Kim & Madison Rayne vs Mickie James & Traci Brooks - Mi osobiście ten pojedynek nawet się podobał. W dywizji KO powinni właśnie częściej dawać takie walki kilkuosobowe, chyba że mają dawać takie starcia jak Gail Kim vs Mickie James

TNA popełniło taki mały botch. Po co najpierw dali zapowiedź walki, a dopiero później pokazali urywek, w którym Madison i Gail przytapiały Traci, którą uratowała Mickie. Przecież po zapowiedzi to było już pewne.

- Garrett Bishoff oficjalnie wrestlerem? Oj wielka szkoda.

- Gunner vs RVD - Jak zobaczyłem, że RVD ma walczyćz Gunnerem to od razu sobie pomyślałem, że RVD dostanie kontuzje ( storylinowo ), a tu o mały włos, a RVD by skontuzjował Gunnera... Brawa dla niego...

- Kid Kash & X-Division Champion Austin Aries vs Jesse Sorensen & Zema Ion - Bardzo fajna walka, oglądając ją mam wielkie nadzieje, że na Genesis dostaniemy naprawde świetny pojedynek. Nie wiem czemu, ale mistrz może się zmienić.

- AJ Styles & Kazarian vs Samoa Joe & Magnus - Kolejny dobry pojedynek. Samoa Joe z Magnusem spisują się bardzo dobrze i być może wygrają pasy TT. Ale w sumie za niedługo powraca MCMG ( Sabin pojawia się już na HS ).

- Jeff Hardy, James Storm & Abyss vs TNA Heavyweight Champion Bobby Roode, Kurt Angle & Bully Ray - Jak zawsze przed PPV TNA chce podbudować atmosfere jak najbardziej ( bo wcześniej nie ma na to czasu ). ME wypadł dobrze, dość długi pojedynek, sporo akcji w ringu.

 

Ogólnie IW 4/6

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/283/#findComment-272560
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Organizacje WWE i TNA wydały wspólny, oficjalny komunikat o nawiązaniu między nimi współpracy. Z opublikowanej informacji wynika, że strony nawiązały długoterminową umowę. Oczywiście od kilku miesięcy gwiazdy NXT pojawiają się na galach TNA i na odwrót. Na przykład Jordynne Grace jeszcze jako mistrzyni TNA była w kobiecym Royal Rumble Matchu rok temu, czy też pojawiała się potem na NXT. Dłuższy program w NXT zaliczył także Joe Hendry. W drugą stronę powędrowali między innymi Charlie Dempsey, Gallus, Tatum Paxley, Wendy Choo czy Ariana Grace. Co daje zatem oficjalna umowa? Podkreśla jeszcze bardziej, że organizacje będą ze sobą współpracować w dłuższym terminie. A konkretniej, głównie będą to prawdopodobnie NXT i TNA. Można się spodziewać także, iż te wymiany talentów będą na jeszcze większą skalę.Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • KPWrestling
      Zobacz na YouTube
    • CzaQ
      - Kiepski ten nowy theme Omegi. Pierwsza walka po powrocie z niedocenionym Cagem. Ciekawe kto wygra Po walce atakuje ekipa Don Callisa. Jak nic otrzymamy tag team Kenny + Ospreay. W sumie fajnie, bo nie dość, że ciekawy team to jeszcze trzymają Omege z dala od pasa.  - Zobaczmy jak zaprezentuje się heelowy Rico. Feud jest ciekawy ze Swervem, w ringu powinno być jeszcze lepiej. - Hurt Syndicate vs Briscoe + Private Party - czyli jednak MVP walczy, a nie tylko menago. Shelton i Bobik czyhają na pasy TT. Musieli wygrać żeby upominać się o shota. Chyba, że chca zrobić stajnie ze złota i to Montel i Benjamin pójdą na tagi, a Gumiś na jakiegoś singielka. - Oni serio chcą tracić czas MJFa na feud z Jarrettem? Ja wiem, że legenda, ale są lepsze opcje.  - Krystian vs Hak. Muszą czymś Kryszczyna zajmować zanim nie skrobnie głównego pasa za pomocą walizki. Samoa Joe wraca. Nie tęskniłem. - Mariah May <sex> ale tylko jako spectator, Ufok <nie sex>, hejterka <sex>. Czyli staty podobne co w WWE ostatnio  A nieeee to jakieś multi-kulti. O miano pretendetki. Wygrała Toni Storm.  - Hobbs vs Mox. Wow, midcarder vs jeden z najmocniejszych zawodników w fedce, które ma ogromne plecy. Ciekawe kto wygra? Za to Marina Shafir się wyrobiła. Edż na ratunek na koniec.    Coś w tym tygodniu mamy pecha do tygodniówek eh?
    • Mr_Hardy
      Ciekawa miejscówka zorganizowania Dynamite. Tymi balkonami przypomina Hammerstein Ballroom. Szkoda, że AEW zostało zmuszone do organizacji tygodniówek w mniejszych halach, ale koniec końców lepsza pełna mniejsza hala niż większa niepełna (szczególnie tym najbardziej przejmują się ci, co nie oglądają AEW, ale "komentują" wszystko, co się w tej federacji dzieje...). Specjalną edycję Dynamite rozpoczęliśmy od walki wynikającej z wydarzeń z tamtego tygodnia: Brian Cage vs Kenny Omega. Klasycznie – wrestler wraca z kontuzji, więc jest obijanie, mocne granie, że boli bardzo itd. Fajne rzuty Omegą na stół komentatorski i na ring z rampy. Callis – cwaniaczek jakich wielu w realnym świecie. Z kolegami hojrak, bez kolegów cipka. One Winged Angel był na granicy botchu, ale koniec końców się udało Po walce powtórka z tamtego tygodnia, lecz tym razem dołącza Takeshita, i Kenny z Ospreayem nie wychodzą cali z brawlu. FUCK DON CALLIS!! FUCK DON CALLIS!! FUCK DON CALLIS!! Bardzo fajny opener tygodniówki. Kurde, kompletnie zapomniałem o tym ostatnim ataku Ricocheta na Swervie LOL. Standardowy Six-Man Tag Team Match. Jeden z mistrzów tag team odliczony – kwestia czasu, aż HB przejmie pasy. Fajna konfrontacja MJF'a z Jarretem. Dobrze mi się słucha Jeffa. No w końcu! Mega Bayne!! Brakowało mi jej, fajnie się ją oglądało w STARDOM. Casino Gauntlet Match jak Casino Gauntlet Match – sporo osób, dzieje się, jest dynamicznie. Moxley wygrywa bez zaskoczenia. Klasyczne interwencje kolegów i obijanie po walce. Solidna, bardzo dobra tygodniówka, jak zazwyczaj.
    • HeymanGuy
      Ograłem sobie ostatnio klasyk - GTA San Andreas w wersji Definitywnej, która nie przyprawia o aż tak odruch wymiotny, jak przy okazji jej premiery parę lat wstecz - ale po kolei. GTA San Andreas to klasyk, legenda, złoty graal mojego dzieciństwa. Dlatego, gdy Rockstar ogłosił Definitive Edition, poczułem jednocześnie ekscytację i niepokój. No bo jak tu odświeżyć coś, co jest świętością? Niestety, to, co dostaliśmy na premierę, było nie remasterem, a totalnym nieporozumieniem. Zamiast triumfalnego powrotu, zaserwowano nam technicznego potworka, który nawet po tylu aktualizacjach wciąż wywołuje mieszane uczucia. Ale po kolei. Pamiętam pierwsze odpalenie San Andreas w Definitive Edition. Zaczynałem pełen nadziei, że nostalgia i sentyment wynagrodzą wszelkie niedoskonałości. Ale wtedy gra zaczęła się crashować. Potem CJ zapadał się pod mapę. A gdy już jakimś cudem udało się przejść kilka misji, włączał się „tryb PowerPointa” z liczbą klatek na poziomie prezentacji szkolnej. W skrócie – tragedia. Jak to mówi klasyk: „Ten remaster nie powinien ujrzeć światła dziennego.” Na szczęście po roku i kilku aktualizacjach zaczęło być znośnie. Gra w końcu przestała się wysypywać, a ja mogłem przejść całą fabułę bez większych ekscesów. Fizyka dalej robi z siebie żart (serio, uderzenie w latarnię, która kręci się jak karuzela, to jest mem sam w sobie), ale przynajmniej teraz da się w to grać. Czy to wysoki standard? Nie, ale na tle premiery – skok jakościowy. Gdy patrzę na nowe modele postaci, mam ochotę zapytać: „Rockstar, serio?” Niektóre postacie wyglądają jak wyjęte z kreskówki, a tekstury momentami przypominają coś, co zaprojektował pięciolatek. Jasne, aktualizacje poprawiły co nieco, ale dalej zdarza się, że widzisz coś, co łamie immersję na pół. Do tego ten dziwnie podkręcony poziom trudności. NPC strzelają z dokładnością snajpera, a ja ginę, zanim zdążę się ukryć. Może to miało być „realistyczne,” ale w praktyce to tylko frustruje. A skoro już mowa o NPC – Woozie, stary, dlaczego stoisz w miejscu i psujesz mi misję? Skrypty misji są jak złośliwe duchy – nigdy nie wiesz, kiedy coś pójdzie nie tak, jednak nie przeszkodziło mi to w ukończeniu gry na 100%. Po tych wszystkich aktualizacjach Definitive Edition to już nie totalny niewypał, ale dalej nie jest to produkt, na jaki ta seria zasłużyła. San Andreas to wciąż nieśmiertelny klasyk, a nowa wersja wprowadza pewne ulepszenia (graficzne poprawki, stabilność). Ale prawda jest taka, że gdyby Rockstar od razu wypuścił coś na tym poziomie, gracze nie wylaliby wiadra pomyj. Za pełną cenę? Nigdy. Na promocji? Może. A jeśli masz abonament z grą w zestawie, to już w ogóle czemu nie – nostalgia robi swoje. Jednak, jak dla mnie, Rockstar powinien wziąć tę lekcję na klatę i pamiętać, że z taką marką nie można iść na łatwiznę. Grove Street zasługuje na więcej. Definitive Edition San Andreas to jak jazda rozwalonym BMX-em po Los Santos: niby jedziesz, niby wspominasz stare czasy, ale co chwilę coś się psuje. Jeśli masz sentyment do serii, możesz spróbować – ale na własną odpowiedzialność.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...