Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

* - Milo wiedziec, ze Kazarian jeszcze zyje. Oba teamy mogly sie podobac, bo ze Stylesa i Kaza nie trudno zrobic mistrzow, a Daniels i RVD to rywale, ktorzy ciekawiej wygladaja w takiej formie, gdzie Christopher rowniez moze cwaniakowac. Nawet bardziej niz w nudnym programie - gadajac, ze zniszczyl przeciwnika, choc przegral kazda walke...

 

* - Zema Ion ma tak przekonujaca mimike twarzy, jak Young Bucks. Ciekaw jestem, ktorego z nich dorzuca do walki na Genesis. Zema wydawal sie byc faworytem, ale z racji przewagi heelow w tym starciu (Kash Aries - Sorensen), to jednak maly Chris Masters moze wygrac serie.

 

* - Po promie Pope'a z zaplecza, TNA moze zaczac walic glowa w sciane, ze tak obnizyli jego loty. Martwia tylko synalki Devona, ktorzy pewnie sie odwroca od Papieza i dadza tatuskowi zwyciestwo w tej rywalizacji.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/278/#findComment-270301
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Plusy:

- W tym odcinku zafundowali najlepsze komediowe segmenty roku! Najpierw EY i ODB na randce i kilka epickich tekstów o cyckach i piwie. To spojrzenie Erica na kelnera...mało się nie zaplułem. Komediowy Eric zaczął mnie już nudzić, a tu proszę. Niezły z niego zalotnik. Jeszcze nie przestałem się śmiać i rozpamiętywać tamtego segmentu, a tu jeb. Kurt bawiący się w Johna Wayne'a mnie totalnie rozłożył :lol: Świetna robota, ja już chcę zobaczyć następny epizod!

- Sting mnie totalnie zaskoczył. Spodziewalibyście się po nim skoku nad trzecią liną i superplexu? W ogóle walka jak na standardy tygodniówek długa i całkiem niezła. Od czasu do czasu można jeszcze Stinga wykorzystywać w walkach drużynowych i gdyby nie wiek to mógłby stworzyć z Hardasem ciekawy face paint TT.

 

Minusy:

- Jeszcze tydzień temu Zema Ion był facetem z Filipin, a w tym odcinku dali mu jakieś pedalskie łachy i dezodorant. Z takim gimmickiem to on może zakładać stajnie z Jersey Shore, a nie startować do pasa X'ów. Nienawidzę takich gimmicków.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/278/#findComment-270327
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

-ODB, Young i Angle dali jedne z lepszych komediowych segmentów w roku :)

 

-Sting trochę zaskoczył w ringu, ale i tak nie chcę go już oglądać walczącego. Niech mu przyszykują jakiś wielki, ostatni mecz w karierze, może na 10lecie fedki.

 

-Kiedy oglądam Iona i Nese'a, to nie mogę pojąć, dlaczego Sorensen pierwszy dostał push. Na moje to on im do pięt nie dorasta. [swoją drogą Nese bardzo przypomina Mastersa z tym, że ma lepsze ring skille, Chris nie powinien mieć szans na dołączenie do TNA, chyba że zrobić z nich TT]

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/278/#findComment-270333
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

Od początku miałem mieszane uczucia co do Impactu i te mieszane uczucia pozostały do samego końca. Początkowy segment był niezły, bo fajnie zacząć gale od Bully'ego i Roode'a, ale później to wejście Hardy'ego i Stinga z miejsca mnie odrzuciło. Denerwuje mnie też ciągłe powtarzanie, że Wild Card to zupełnie przypadkowe połączenie wrestlerów i mogliby sobie darować te hasła. Większość walk z tego turnieju jest jak na razie zupełnie nijaka.

 

Fajnie, że znów na Impact była walka X'ów, ale z drugiej strony zupełnie nie podoba mi się to, że jest to rywalizacją pomiędzy dwoma wrestlerami, a mistrz który powinien promować nadchodzące PPV w ogóle się nie pojawia. No i trochę to przewidywalne, bo będę zszokowany jak Ion dołączy do walki na Genesis i stanie się 3 heelem w tym pojedynku. O dziwo podobał mi się main event, dość dużo się działo i jak na tygodniówkę poziom był naprawdę wysoki. Na pewno uroku tej walce dodał gimmick match, ale fajnie to wyszło i nie będę narzekać. Warto odnotować, że Hardy wykonał Splasha, a nie Swanton Bomb, bo chyba bał się, że może narobić zbyt wielu szkód. :twisted:

 

Co do segmentów to też jedne były dobre, a drugie słabsze. Young z ODB zupełnie mnie nie bawili, ale tekst Erica jak zapierdolił z kuchni wiatrak i powiedział, że się przyda ODB, bo jest taka gorąca rozłożył mnie na łopatki. :lol: Devon + Pope było żałosne. Doszło też kilka mało znaczących segmentów takich jak marudzący Shannon Moore, ale za dużo to nie wnosiło do show. No i na koniec, absolutny, pieprzony mistrz Kurt Angle! Nie dość, że jego mimika mnie zawsze niszczy to jeszcze doszedł do tego motyw w którym zupełnie na poważnie postanowił zniszczyć wszystkich z rodzinnego miasta Storma i zaczął od stołecznego baru w którym zabawił się w Stevena Seagala. :twisted:

 

PS: Brawa dla Madison Rayne, która jako pani sędzina chciała odliczyć leżącą na brzuchu Tessmacheer. :lol:

 

* - Po promie Pope'a z zaplecza, TNA moze zaczac walic glowa w sciane, ze tak obnizyli jego loty. Martwia tylko synalki Devona, ktorzy pewnie sie odwroca od Papieza i dadza tatuskowi zwyciestwo w tej rywalizacji.

 

Pewnie tak się stanie, ale na razie nie zapowiada się na to, że wszystko szybko się zakończy...

 

[swoją drogą Nese bardzo przypomina Mastersa z tym, że ma lepsze ring skille, Chris nie powinien mieć szans na dołączenie do TNA, chyba że zrobić z nich TT]

 

Niektórzy narzekają na TNA, a sami wpadają na pomysły tworzenia tag teamów ze względu na podobieństwo wrestlerów. Super!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/278/#findComment-270342
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  67
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

~ Segmenty ODB i Young'a były po prostu genialne. Szczególnie podobała mi się tutaj "dziwka", która jest po prostu mistrzynią jeśli chodzi o odgrywanie postaci. Do tego dochodzą ring skille, mic skille... Idealna kandydatka na następną mistrzynię KO ;)

~ Main event, jak i jego podbudowa rzeczywiście stały na wysokim poziomie.

~ Ion mógłby dla mnie być face'ową buźką dywizji X. Tak się jednak nie stało. Beznadziejny pomysł na jego postać. Widocznie bookerzy stwierdzili, że wśród małpek musi znaleźć się ktoś jak Roobie E :/

~ Devon vs Pope i dla mnie jest żałosnym posunięciem ze strony CT TNA. Mam nadzieję, że ich sztuczna rywalizacja zakończy się szybciej, niż się skończy.

~ Skopiowanie schematu w turnieju tagów było nieprzemyślanym posunięciem. Stworzenie teamów składających się z face'a/heel'a to okropny pomysł + odwrócenie się tego dobrego, a następnie przypięcie złego było przewidywalne i oklepane.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/278/#findComment-270358
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  359
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.09.2011
  • Status:  Offline

Uwaga! Pisze ten post nie czytajac postow innych. Ciekawi mnie jak bedzie moja ocena wypadala na tle innych. :)

 

Bobby Roode to wedlug mnie obecnie najlepszy heel w Main Streamie. W kogo innego tak bardzo inwestuja? Kto inny naplul w twarz wlascicielki federacji, najebali GM'owi? Nawet te proma z jego przyjaciolmi.. Z obecnie walczacych to definitywnie moj ulubiony wrestler. Jego run juz troche trwa a ta postac przy pasie nadal mi sie nie nudzi (mimo takiego sobie feudu z AJem). Podoba mi sie jego przyjazn z Bullym. Pierwszy segment wlasnie z nim i Rayem wypadl zajebiscie. Interwencja Stinga tez mi nie przeszkadza i segment nie stracil. Bardzo mi sie podoba Main Event, ciesze sie ze Sting powrocil do ringu.

 

Nie podoba mi sie co zrobili z postacia Zemy. Jak dla mnie to powinien byc wyskakany face z Filipin i byloby git.. a tak to niepotrzebnie kombinuja. Wolalbym, zeby Nese przeszedl do Fatal 4 Wayu bo nie lubie takich heeli jakim stal sie Ion. Sama walka byla baaardzo dobra, moze nie te czasy co kiedys, ale mimo wszystko mi sie podobala.

 

Eric Young smieszy! Widzimy, ze jak jest pomysl na ta postac to naprawde moze byc zajebista. Jego segmenty z ODB miazdza.

 

Jeden z niewielu negatywnych aspektow tejze gali - ciagniecie feudu D'Angelo z D-vonem. Wedlug mnie ten feud zakonczy sie happy endem, a szkoda bo to naprawde skrzywdzi Pope'a. Story prowadzone fajne, gdyby nie fakt ze uczestniczy w nim D-von ktory nie powinien zabierac czasu antenowego. Ale jezeli te story ma podpromowac Pope'a i mowimy do widzenia D-vonowi - moge wybaczyc.

 

Powrot Kazariana - zajebiscie! Strasznie go lubie, a polaczenie go do tag teamu z AJem to naprawde dobry pomysl i to oni sa obecnie moimi faworytami. Szkoda tylko kontynuacji feudu RVD z Danielsem. Z Wild Carda to mi sie podobalo tez upokorzenie Anarqui (czy jak to sie pisze). Jesli ma juz byc w rosterze to niech ma role goscia, ktory sie upokarza na kazdym kroku!

 

Feud na lini James Storm - Kurt Angle dopiero w tej fazie zaczac sie rozkrecac. James jak to James - promo w kosmos, wg mnie ma najlepsze mic skillsy w Main Streamie. Jak Angle mowil, ze pobije kazdego z miasta Storma nie wiedzialem ze mowi to na powaznie. :lol: Segmenty z Anglem, to miazga i to jak dla mnie sa segmenty roku! Niezle sie usmialem. Bardzo mi sie podobalo jak znokautowal paru gosci, polozyl ich na krzeslach i zaczal kazdemu z nich robic Superkicki. :D Genialne!

 

Main Event mi sie spodobal. Ktos moze narzekac, ze Sting byl za dobrze bookowany, ale mi to az tak nie przeszkadzalo. Koncowka fajna, chociaz wolalbym jakby Jeff zakonczyl to po Swantomie.

 

Nic dawno nie wzbudzilo we mnie takich emocji jak ten Impact. Nie wiem czy naprawde ten Impact byl tak dobry czy moze nadchodzace swieta tak na mnie wplywaja. Backstage w TNA staje sie ich naprawde dobra strona i jak tak dalej pojdzie to beda zjadac pod tym wzgledem WWE. Obecnie Main Event TNA jest bardzo dobry - Angle, Storm, Roode, Bully, Hardy. Dywizja tag team moze nie, ale sa juz na horyzoncie ciekawe teamy - AJ i Kazarian, Magnus i Samoa Joe. Z X Dywizja cos rusza, ale wolno. Do pasa TV sie wrzuci jakiegos Pope'a, Andersona i gitara. Dawno nie ogladalem tak dobrego impacta, propsy dla TNA! 9+/10.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/278/#findComment-270366
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 094
  • Reputacja:   616
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Impact zaczął się bardzo dobrze, bo bez końca mogę słuchać zarówno Roode'a jak i Ray'a za mikrofonem. Oczywiście Hardy pokutuje swoje grzechy w ME, więc Sting zapowiada walkę wieczoru. Szkoda, że jest to właśnie Hardy, który niebezpiecznie zbliża się do złota. Turniej tag teamowy zupełnie mnie nie rusza. Oczywiście rozumiem sam pomysł, bo jest całkiem fajny, ale gdy patrze na niektóre drużyny to nie wiem czy śmiać się czy płakać. Pierwsza dzisiejsza walka z tego turnieju jeszcze była dobra, bo skład był najlepszy z możliwych. Cieszę się, że pojawił nam się Kaz na którego ostatnio brakowało pomysłu. Może właśnie w tagu z AJ'em znajdzie swoje miejsce, bo Styles również w tej chwili nie ma nic do roboty. Końcówka pojedynku przewidywalna, ale trudno. Tony Nese vs Zema Ion - całkiem dobra walka w której było sporo efektownych akcji, jednak trochę za krótka. Zamiast szopki z Knockouts, TNA mogło dać panom więcej czasu. Pope jak zwykle bardzo dobry w segmencie na backu, aż szkoda, że musi feudować z Devonem. Śmiało można powiedzieć, że jest to jeden z gorszych feudów tego roku w MS. Nie wiem nawet ile on już trwa. Końca jak na razie nie widać. Eric z ODB w teamie to jakaś pomyłka, ale te segmenty były całkiem dobre. Panie do przewinięcia, tak więc mamy Storma z Kurtem. Muszę przyznać, ze dla takich rzeczy oglądam jeszcze czasem TNA. Angle kapitalny jak zwykle. Jako heel'a mogę go oglądać bez końca. W tej chwili ten feud nakręca TNA, bo reszta jest strasznie słaba. Z kolejnej walki turniejowej pamiętam tylko fajny motyw gdy EY podnosi ODB i Hebnera. Pojedynek słaby, Moore w zasadzie nie miał tutaj z kim walczyć, bo Eric jak zwykle był mocno ograniczony. Pozostał ME, który wyszedł całkiem dobrze. Dzięki stypulacji nawet Sting i Hardy mi nie przeszkadzali zbytnio, a ostatnio z tym nie było najlepiej. Hardy i Sting oczywiście wygrywają i boję się, że Jeff pyknie na ppv Rodde'a. Mam nadzieję, że zmiana pasa jeszcze nie nadejdzie, bo Roode musi mieć dłuższy title run. Pomogło by to w końcu w ustabilizowaniu sytuacji z pasem mistrzowskim w TNA. Impact mocno średni, było kilka dobrych momentów, ale to za mało.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/278/#findComment-270371
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Plusy:

- Początkowy segment był nawet dobry. Najbardziej podobał mi się Bully Ray z nich wszystkich. Widać, że rozdzielenie Teamu 3D wyszło mu na dobre, teraz pasuje, żeby od Devona uwolnił się Pope.

- Segment z udziałem ODB i Erica Younga świetne. Ich późniejsza walka również dobra.

- Segment jak Kurt Angle jest w jakiejś knajpie i rozwala wszystkich. Widać, że ich feud się jeszcze chwilke potoczy i mam nadzieje, że będzie to jeden z lepszych feudów.

- Kazarian może dzięki temu TT z AJem będzie się częściej pokazywał, ale znowu z drugiej strony ucierpi na tym AJ. Ale znając życie już i tak by nie walczył z Roodem, więc ich TT jak najbardziej na plus.

- ME mi się podobał. Już chwile nie widziałem street fightu, a bardzo lubię tą stypulacje. Wiadome było, że team faceów wygra, ale i tak dobrze się to oglądało.

- Madison Rayne. Ja poprostu kupuje ją w całości, jak dla mnie jedna z ciekawszych postaci dywizji KO.

- Walka Xów na dobrym poziomie. Walka na Genesis zapowiada się świetnie.

 

Jak dla mnie Impact 4/6

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/278/#findComment-270402
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  468
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.07.2008
  • Status:  Offline

IMPACT ogółem zdecydowanie na plus. Znakomity main event, jedynym minusem tego wszystkiego był brak krwi. Bully Ray tyle raz obrywał czymkolwiek po głowie że to strasznie nienaturalnie wyglądało, że w dalszym ciągu nie krwawi.

 

Nie wiem co oni tam ludziom dosypali do napojów, ale publika naprawdę jak mało kiedy reagowała bardzo żywiołowo. Zdecydowanie jednak powinni się pospieszyć z ruszeniem dupy poza Orlando bo niektóre brzydkie gęby na widowni to ja już znam na pamięć. A ten koleś co stał koło rampy, taki podobny do Titusa z Acid Drinkers to ja go praktycznie co tydzień widuje.

 

Speech Storma i segment z Kurtem po prostu znakomite, to samo wszystko co związane z Bobbym i Bully Rayem. Ogólnie to Bobby jest niemal perfekcyjnym mistrzem, jednak bardzo mi się nie podoba fakt że mistrz w krótkim odstępie czasu drugi raz został przypięty na tygodniówce. Według mojej filozofii, to mistrz raczej powinien być nie do pokonania na zwykłych tygodniówkach.

 

Walka Xów bardzo fajna i tutaj się nie zgodzę z większością, bo mi się akurat ten taki nowy gimmick Iona bardzo podoba, wychodzę z założenia że lepszy jest głupi gimmick od żadnego. No i tutaj sprawa Nese'a który praktycznie gimmicku niema, taki chłopek roztropek, ale trzeba mu przyznać że umiejętności ma niczemu sobie. Mam nadzieję że TNA wpadnie na jakiś pomysł żeby go zrobić takim bardziej charakterystycznym.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/278/#findComment-270443
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 261
  • Reputacja:   258
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

* - Rozpoczynający segment wypadł przyzwoicie a najbardziej spodobało mi się nowe malowanie twarzy Jeffa.

 

* - Walka X dywizji znowu mi sie podobała, ale mogła być odrobinę dłuższa. Ion z lakierem do włosów co on druga Cookie???Are You Series TNA?Nie ma lepszych gimmicków?Obaj pokazali się z dobrej strony i obojętnie, który wygra ostatnia walkę za tydzień na pewno będzie wzmocnieniem dla walki na Genesis.

 

* - Krótko na temat Pope - świetny speech oby więcej takich w TNA.

 

* - Dość ciekawie budują storyline Storma z Kurtem. Wszytko na razie wygląda jak na booking TNA zupełnie przyzwoicie.

 

* - Na temat walk tag team nie ma co się wypowiadać bo nic szczególnego nie mogliśmy zobaczyć. Wspomnę tylko o tym iż kiedy RVD był w ringu to publika zawsze żywiej reagowała na jego ciosy a tu jakoś zamilkła no i jak walczył z Kazem to jakby były X Division Champ musiał za każdym razem zwalniać żeby Booch Wam Dam mógł nadążyć.

Oby TNA zauważyło to co ja i pożegnało się z RVD. Bo już niedługo do bram TNA za puka inny zawodnik, który ma taki sam finisher co RVD a dwóch zawodników nie będzie mieć takiego samego.

 

* - Co do ME wyszedł nieźle. Zaskoczył mnie trochę Sting jak na jego wiek całkiem dobrze wypadł. Myślę, że cała czwórka będzie się jeszcze ze sobą kręcić z 3 PPV. A wszystko zakończy się na Victory Road. Gdzie sędzią będzie Sting a pas zgarnie Hardy i historia zatoczy koło. Tam gdzie rok temu sięgnął dna odbije się na sam szczyt TNA.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/278/#findComment-270452
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  28
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.07.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

A wszystko zakończy się na Victory Road. Gdzie sędzią będzie Sting a pas zgarnie Hardy i historia zatoczy koło. Tam gdzie rok temu sięgnął dna odbije się na sam szczyt TNA.

Jeffrey Nero poruszyłeś fajny temat. Powiem Ci, że znając TNA to się może sprawdzić i tak rzeczywiście może być. Ogólnie Impact na duzy + a Angle po prostu miodzio.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/278/#findComment-270454
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  9
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2011
  • Status:  Offline

Początkowy segment bardzo fajny, Ray mówiący że bardzo lubi rozdawać a szczególne wpier*ol - beka. Roode tez spoko. za to Hardy kompletnie się nie popisał. Nie podobają mi się jego speche, są takie jakieś bez emocji - dziś było aby "spotkamy się z 3 tygodnie, pokonam cię a i jeszcze dziś będziemy walczyć"

 

Walka iksów jak (prawie) zawsze na plus. Podoba mnie się ten Nese, choć zobaczymy jak go będą dalej kierować. Dla mnie to on zrobił największe wrażenie z tych młodych i to on a nie sorrensen powinien dostać push. Co do Iona to nie wiem co o nim myśleć - walczy spoko ale gimmick jakiś taki nie ten teges.

 

Deavon - pope no cóż, wszystko na ten temat zostało już powiedziane. Nie ma się co powtarzać,

 

Segmenty z ODB i EY udane, choć ze Erickiem w tym gimmicku nie przepadam.

 

Nie wiem co oni tam ludziom dosypali do napojów, ale publika naprawdę jak mało kiedy reagowała

Też nie wiem co im dosypali że na Knockouts skandowali USA USA :twisted:

Madison jako sędzią odliczając brooke :lol: :lol: :lol:

 

Bez sensu jest mówienie że ten cały turniej tagów jest zrobiony z przypadkowych werstlerów. Dziwnym trafem większość z tych drużyn akurat ze sobą feuduje. Nie lepiej było by gdyby np taki turniej i składy zarządził Sting? przy jego obecnym gimmicku to by jakoś przeszło. Cieszy oczywiście powrót Kaza i to on ze AJ wyglądają mi na faworytów.

 

Angle po raz kolejny pokazuje rozwalił wszystkich. Segment w barze to tak jak ktoś napisał jeden z najlepszych segmentów w roku. Może nie najlepszy ale jeden z lepszych napewno. Feud Się ładnie rozwija i coś czuje że eszcze przed nami parę danych akcji.

 

Druga walka z turnieju to taki se comedy match. Bez szału jak dla mnie. Nie ma co opisywać.

 

Co do ME mi on z kolej się średnio podobał. Zabiła go i jednocześnie uratowała stypulacja. Już wyjaśniam dlaczego - z jednej strony nie było Jakiegoś kalczenia i w ogóle ale z drugiej strony przez większość mieliśmy chaotyczny brawl z którym średnio przepadam. + dla Stingera za slingshota i superplex

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/278/#findComment-270460
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  797
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.10.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

A więc kolejny iMPACT za mną i coś można wyliterować:

 

Na sam początek segment Roode/Bully (Santa) Ray/Hardy/Sting. Postać Raya jest jak dla mnie jedną z najlepszych na chwilę obecną w TNA. Dobre mic-skille, uważam iż mógłby spokojnie pokręcić się koło TV Champa. Hardy pokazał się z face paintingiem (swoją drogą, bardzo dobrze mu to wychodzi), ale nigdy nie był wielkim mówcą i to też nam pokazał (ale expose chyba wygłosiłby lepiej :twisted: )

 

Następne co zapamiętałem to walka RVD & Daniels vs. Styles & Kazarian. Zapamiętałem to tylko dlatego iż pojawił się Kazarian i chyba tyle.

 

Segmentów Erica Younga i ODB nie oglądałem, gdyż nie kręci mnie postać Younga i gdyby to był najlepszy segment komediowy tego roku i tak nie zobaczyłbym go.

 

X-Division - dobra walka. Nese wygrywa i stawiam, że to właśnie on zasili walkę na Genesis. Ogólnie to wolę jego, aniżeli Iona, który nie przekonuje mnie do siebie gimmickiem.

 

Pope kisi się w tym feudzie z Devonem niczym ogórki. Na Genesis, jeszcze się to nie skończy (sick :/) ... stawiam, że synalkowie pomogą Pope'owi, a na następnym PPV dojdzie do odwrotu i Devon będzie górą. Ale znając TNA zapewne feud będzie ciągnięty dalej, aż w końcu, pójdą do sądu po alimenty i Bóg wie co jeszcze ... :D

 

James Storm i Kurt Angle. Wszystko w tym feudzie mi się podoba. Storm, jeden z najlepszych mówców obecnie w MS. A Angle w barze bezcenne :D Najlepszy feud końcoworoczny w Main Streamie, który będzie jeszcze się ciągnął na kolejny.

 

Main Event, nie ukrywam podobał mi się. Sting pomimo wieku, dał radę i wszyscy są happy. Wynik walki znany był przed nią i myślałem, że będzie to bardzo nudne starcie. Jednak mile się zaskoczyłem. Jedyne czego mi brakowało to brak chociaż kropelki krwi. Ray ostro obrywał i nic. Ale to da się przeboleć :smile:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/278/#findComment-270462
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  468
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.07.2008
  • Status:  Offline

Rating 1.03 z oglądalnością rzędu 1,358,000 widzów.

 

Znowu się potwierdza zasada że im lepszy IMPACT tym gorszy rating ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/278/#findComment-270463
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

Rating 1.03 z oglądalnością rzędu 1,358,000 widzów.

 

Znowu się potwierdza zasada że im lepszy IMPACT tym gorszy rating ;)

 

 

Tu raczej czynnik przedświąteczny odegrał swą rolę

 

Swoją drogą podziwiam osoby, które o 12 w nocy siadają przed kompem aby podzielić się "taką" nowiną.

 

IW całego jeszcze nie widziałem, ale należy poprawić 3 błachostki:

 

- AJ dalej na spodniach ma znak 4tune, a jak wiemy 4tune to Bobby :twisted:

- Kaz pinuje, leci muza AJ'a ( swoją drogę huyowa jak neiszczeście, starszy theme był 1kkkk razy lepszy ) czyżby w studio w Orlando zgubili płytę z jego ( Kaza ) theme.

- Pora zrobić chłopakom z X division zrobić Titantrony z prawdziwego zdarzenia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/278/#findComment-270476
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • KPWrestling
      Zobacz na YouTube
    • CzaQ
      - Kiepski ten nowy theme Omegi. Pierwsza walka po powrocie z niedocenionym Cagem. Ciekawe kto wygra Po walce atakuje ekipa Don Callisa. Jak nic otrzymamy tag team Kenny + Ospreay. W sumie fajnie, bo nie dość, że ciekawy team to jeszcze trzymają Omege z dala od pasa.  - Zobaczmy jak zaprezentuje się heelowy Rico. Feud jest ciekawy ze Swervem, w ringu powinno być jeszcze lepiej. - Hurt Syndicate vs Briscoe + Private Party - czyli jednak MVP walczy, a nie tylko menago. Shelton i Bobik czyhają na pasy TT. Musieli wygrać żeby upominać się o shota. Chyba, że chca zrobić stajnie ze złota i to Montel i Benjamin pójdą na tagi, a Gumiś na jakiegoś singielka. - Oni serio chcą tracić czas MJFa na feud z Jarrettem? Ja wiem, że legenda, ale są lepsze opcje.  - Krystian vs Hak. Muszą czymś Kryszczyna zajmować zanim nie skrobnie głównego pasa za pomocą walizki. Samoa Joe wraca. Nie tęskniłem. - Mariah May <sex> ale tylko jako spectator, Ufok <nie sex>, hejterka <sex>. Czyli staty podobne co w WWE ostatnio  A nieeee to jakieś multi-kulti. O miano pretendetki. Wygrała Toni Storm.  - Hobbs vs Mox. Wow, midcarder vs jeden z najmocniejszych zawodników w fedce, które ma ogromne plecy. Ciekawe kto wygra? Za to Marina Shafir się wyrobiła. Edż na ratunek na koniec.    Coś w tym tygodniu mamy pecha do tygodniówek eh?
    • Mr_Hardy
      Ciekawa miejscówka zorganizowania Dynamite. Tymi balkonami przypomina Hammerstein Ballroom. Szkoda, że AEW zostało zmuszone do organizacji tygodniówek w mniejszych halach, ale koniec końców lepsza pełna mniejsza hala niż większa niepełna (szczególnie tym najbardziej przejmują się ci, co nie oglądają AEW, ale "komentują" wszystko, co się w tej federacji dzieje...). Specjalną edycję Dynamite rozpoczęliśmy od walki wynikającej z wydarzeń z tamtego tygodnia: Brian Cage vs Kenny Omega. Klasycznie – wrestler wraca z kontuzji, więc jest obijanie, mocne granie, że boli bardzo itd. Fajne rzuty Omegą na stół komentatorski i na ring z rampy. Callis – cwaniaczek jakich wielu w realnym świecie. Z kolegami hojrak, bez kolegów cipka. One Winged Angel był na granicy botchu, ale koniec końców się udało Po walce powtórka z tamtego tygodnia, lecz tym razem dołącza Takeshita, i Kenny z Ospreayem nie wychodzą cali z brawlu. FUCK DON CALLIS!! FUCK DON CALLIS!! FUCK DON CALLIS!! Bardzo fajny opener tygodniówki. Kurde, kompletnie zapomniałem o tym ostatnim ataku Ricocheta na Swervie LOL. Standardowy Six-Man Tag Team Match. Jeden z mistrzów tag team odliczony – kwestia czasu, aż HB przejmie pasy. Fajna konfrontacja MJF'a z Jarretem. Dobrze mi się słucha Jeffa. No w końcu! Mega Bayne!! Brakowało mi jej, fajnie się ją oglądało w STARDOM. Casino Gauntlet Match jak Casino Gauntlet Match – sporo osób, dzieje się, jest dynamicznie. Moxley wygrywa bez zaskoczenia. Klasyczne interwencje kolegów i obijanie po walce. Solidna, bardzo dobra tygodniówka, jak zazwyczaj.
    • HeymanGuy
      Ograłem sobie ostatnio klasyk - GTA San Andreas w wersji Definitywnej, która nie przyprawia o aż tak odruch wymiotny, jak przy okazji jej premiery parę lat wstecz - ale po kolei. GTA San Andreas to klasyk, legenda, złoty graal mojego dzieciństwa. Dlatego, gdy Rockstar ogłosił Definitive Edition, poczułem jednocześnie ekscytację i niepokój. No bo jak tu odświeżyć coś, co jest świętością? Niestety, to, co dostaliśmy na premierę, było nie remasterem, a totalnym nieporozumieniem. Zamiast triumfalnego powrotu, zaserwowano nam technicznego potworka, który nawet po tylu aktualizacjach wciąż wywołuje mieszane uczucia. Ale po kolei. Pamiętam pierwsze odpalenie San Andreas w Definitive Edition. Zaczynałem pełen nadziei, że nostalgia i sentyment wynagrodzą wszelkie niedoskonałości. Ale wtedy gra zaczęła się crashować. Potem CJ zapadał się pod mapę. A gdy już jakimś cudem udało się przejść kilka misji, włączał się „tryb PowerPointa” z liczbą klatek na poziomie prezentacji szkolnej. W skrócie – tragedia. Jak to mówi klasyk: „Ten remaster nie powinien ujrzeć światła dziennego.” Na szczęście po roku i kilku aktualizacjach zaczęło być znośnie. Gra w końcu przestała się wysypywać, a ja mogłem przejść całą fabułę bez większych ekscesów. Fizyka dalej robi z siebie żart (serio, uderzenie w latarnię, która kręci się jak karuzela, to jest mem sam w sobie), ale przynajmniej teraz da się w to grać. Czy to wysoki standard? Nie, ale na tle premiery – skok jakościowy. Gdy patrzę na nowe modele postaci, mam ochotę zapytać: „Rockstar, serio?” Niektóre postacie wyglądają jak wyjęte z kreskówki, a tekstury momentami przypominają coś, co zaprojektował pięciolatek. Jasne, aktualizacje poprawiły co nieco, ale dalej zdarza się, że widzisz coś, co łamie immersję na pół. Do tego ten dziwnie podkręcony poziom trudności. NPC strzelają z dokładnością snajpera, a ja ginę, zanim zdążę się ukryć. Może to miało być „realistyczne,” ale w praktyce to tylko frustruje. A skoro już mowa o NPC – Woozie, stary, dlaczego stoisz w miejscu i psujesz mi misję? Skrypty misji są jak złośliwe duchy – nigdy nie wiesz, kiedy coś pójdzie nie tak, jednak nie przeszkodziło mi to w ukończeniu gry na 100%. Po tych wszystkich aktualizacjach Definitive Edition to już nie totalny niewypał, ale dalej nie jest to produkt, na jaki ta seria zasłużyła. San Andreas to wciąż nieśmiertelny klasyk, a nowa wersja wprowadza pewne ulepszenia (graficzne poprawki, stabilność). Ale prawda jest taka, że gdyby Rockstar od razu wypuścił coś na tym poziomie, gracze nie wylaliby wiadra pomyj. Za pełną cenę? Nigdy. Na promocji? Może. A jeśli masz abonament z grą w zestawie, to już w ogóle czemu nie – nostalgia robi swoje. Jednak, jak dla mnie, Rockstar powinien wziąć tę lekcję na klatę i pamiętać, że z taką marką nie można iść na łatwiznę. Grove Street zasługuje na więcej. Definitive Edition San Andreas to jak jazda rozwalonym BMX-em po Los Santos: niby jedziesz, niby wspominasz stare czasy, ale co chwilę coś się psuje. Jeśli masz sentyment do serii, możesz spróbować – ale na własną odpowiedzialność.
    • HeymanGuy
      Spróbuj 😏
×
×
  • Dodaj nową pozycję...