Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Pisałem, że szkoda, że Roode wygrał tylko dlatego, że pomógł mu Jarrett zrzucając go z narożnika, kiedy Hardy chciał wykonać Swanton Bomb. Wolałbym, żeby normalnie w walce Roode udowodnił, że zasługuje na mistrza. Coś się nie wczytałeś w mój post...

 

heel CZYSTO wygrywający z dwoma topowymi face`ami. A poza tym heel cokolwiek udowadniający...

 

bez komentarza powyższe i reszta, bo w sumie nieźle ogarnął ten temat ICON.

 

p.s.

to jeden z niewielu iMPACT-ów który byłbym gotów obejrzeć z dwa razy :-) no może poza samą końcówką i cześcią spotów z Knockouts

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/271/#findComment-267515
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  35
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.11.2011
  • Status:  Offline

- Z segmentu Ray`a i Bischoffa za dużo nie zrozumiałem, bo niestety angielskiego na tyle nie znam,

 

Ale znasz go ( angielski ) już na tyle dobrze, aby stwierdzić, że segment niżej był zaYebisty ?

Tak, na tyle go zrozumiałem, że mogę powiedzieć, że był zajebisty.

 

 

Potem zajebisty segment z Ariesem i Kashem, Austin jest zarąbisty przy mikrofonie i Kash na jego tle nie wypadł najgorzej.

 

btw. JJ "biegał" bez pasa AAA na ostatnim IW ? Bo jakoś nie mogę sobie przypomnieć aby go miał. ( kolejna rzecz porzucona nawet nie w połowie drogi ? )

Ja też sobie nie przypominam, żeby miał na sobie jakiś pas.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/271/#findComment-267516
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  214
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.12.2007
  • Status:  Offline

Prawa do AAA na terenie US ma jakiś kolo co robi Lucha Libre dla MTV bodajże wieć TNA nie może ot tak sobie z pasem na antenie sie pokazywać. Pewnie też właśnie dlatego nie było nadal inwazji Rudosów i Technicos w TNA. Ja myśle, że feud Storm vs Roode przeszedł w stan hibernacji, mam tylko nadzieje, że po walkach Roberta z AJem i Hardym oraz Storma z Anglem powrócą do feudu o gł. pas federacji. Bo walka o pietruche to w dupe sobie niech wsadzą. Lubie Jeff'a ale na pas nie zasługuje. Nie jest pewniakiem. Jasne teraz dobrze sie prowadzi ale jutro może znowu coś odwalić. 3ci zjebany main event na PPV oznaczałby raczej juz śmierć samej fedki.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/271/#findComment-267535
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 601
  • Reputacja:   6
  • Dołączył:  21.06.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone

Oglądam TNA od 2006 i muszę niestety przyznać, że dla mnie jest coraz gorzej.. Nie opuściłem od tego czasu żadnego odcinka impact z tym, że coraz więcej rzeczy przewijam co było nie do pomyślenia w 2006 roku gdy show było połowę krótsze. Ostatnie odcinki prawie w całości przewinąłem. Może trzeba na trochę odpuścić...

 

Po prostu ta cała era Hogana przyniosła więcej złego niż dobrego.

 

Zaraz ktoś powie "nie chcesz to nie oglądaj", "tna jest super, boskie a Ty się nie znasz". Yeep.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/271/#findComment-267657
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  244
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.02.2006
  • Status:  Offline

Co prawda to prawda. TNA kiedyś a obecne IMPACT! restling to niebo a ziemia - "Wrestling matters"? ot takie sobie hasełko rzucone co by się fajnie sprzedało.

Już kiedyś pisałem że lata temu uważałem federację Dixie za prezentowanie lepszego show niż WWE.

Z miesiąca na miesiąc jest coraz więcej do przewijania.. mamy jakieś tragiczne nieporozumienia w postaci ludzi z Jersey Shore, którzy inkasują spore pieniądze za występ i nic do niego nie wnosząc.

Nieprzemyślane i chaotyczne storyliney... kurwa.. kiedyś krew w TNA to była codzienność, a teraz? Jedyna osoba którą ostatnio widziałem oblaną krwią był nasz kochany "The Nature Boy" Wooooooo, Ric Flair :D

Nie uważam że fani tak z dnia na dzień odwrócą się od federacji, ale jak tak dalej pójdzie to skutki mogą być tragiczne dla pani Carter.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/271/#findComment-267659
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Zaraz ktoś powie "nie chcesz to nie oglądaj", "tna jest super, boskie a Ty się nie znasz". Yeep.

 

Oglądam TNA regularnie dopiero od 2009 roku, kiedy w WWE nastała era PG, ale też mnie od ich produktu powoli odrzuca. Za ery Hogana federacja z Orlando stacza się. Jeszcze rok 2010 oceniam dobrze. Zaczynały się debilne sytuacje, ale przynajmniej umieli robić dobre walki. Teraz nawet tego niema. Większość gal PPV rozpisują od niechcenia i większą wagę przykuwają tylko tym najważniejszym (Lockdown, DX, BFG, Slammiversary). Zniszczyli dwie wizytówki TNA, które były ich dumą i chlubą - X Division, Tag Team Division. Zabrali nam takie stypulacje jak: King Of The Mountain, Monsters Ball, Steel Asylum. Odnoszę wrażenie, że większość programów rozpisują chaotycznie na kolanie tuż przed samą galą, by kilka tygodni później wszystko zmieniać. Od DX zapowiadali odbudowę X Division, gdzie to jest? Obecnie dywizja to 3 zawodników (Aries, Kash, Sorensen). Wprowadzili do rosteru sporo nowych twarzy, ale w ogóle nie są wykorzystywani. Hawkins, Ion, Neese pojawili się kilka razy w krótkich walkach eliminacyjnych, gdzie odpadali szybko i nie mieli czasu się zaprezentować. Kiedyś taki Elimination Match robiło się na PPV. Był to główny punkt większości gal, którą otwierali show. Ostatni IW był jednak bardzo dobry, szczególnie segment z Kashem i Ariesem. Ceglak ładnie to rozpisał punkt po punkcie. Może od nowego roku coś się poprawi, chociaż pewnie złudne to nadzieje.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/271/#findComment-267661
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

Marcel nie łudź się :)

w nowym roku czeka nas........... runa Ner 'a.

 

To może i ja wtrącę swe 3 grosze do dyskusji. i podam 3 największe wady (wg mnie) obecnego produktu.

 

1. Złe proporcje między segmentami i walkami.

2. Walki w większości straciły na tym, że teraz liczy się nie ogólnie pojęta "zajebistość" ( np. Walka AJ vs Kurt z IMPACT 'u z debiutem HH ) a :psychologia ringowa: ( Hardy kaleczący SWÓJ finisher bodaj z 3 razu z rzędu )

3. Brak jaj aby w końcu w 100% postawić na swoich. W mniejszych bądź większym stopniu "wózek ciągną" albo emeryci albo "odrzutki" z konkurencji.

 

Co do zabranych stypulacji to: Fish Market STreet Fight rządzi. :)

 

Kończąc, obecnie wcale nie trzeba dużo poprawić aby było naprawdę zajebiście, ale chyba potomków pruderyjnych emigrantów z EUropy to przerasta. ( troszkę przesadzamy z gloryfikacją przeszłości, ale cóż tak jest z wspomnieniami ).

 

btw. Nigdy TNA nie wybaczę tego co się stało z postacią Suicide 'a.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/271/#findComment-267694
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  359
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.09.2011
  • Status:  Offline

2. Walki w większości straciły na tym, że teraz liczy się nie ogólnie pojęta "zajebistość" ( np. Walka AJ vs Kurt z IMPACT 'u z debiutem HH ) a :psychologia ringowa: ( Hardy kaleczący SWÓJ finisher bodaj z 3 razu z rzędu )

 

Wiem co to jest psychologia ringowa, ale nie rozumiem tego punktu. :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/271/#findComment-267695
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Chyba nie jest aż tak dramatycznie jak było całkiem niedawno, kiedy dawano tytuł RVD czy stawiano na zaćpanego Jeffa. Abyss biegał z pierścieniem mocy, a przez ring przewijali się Venis, Orlando czy Nasty Boys.

 

Uważam że właśnie małymi krokami, a nie jakimiś ogromnymi zapowiedziami(skutkujących zawiedzionymi nadziejami) federacja idzie do przodu.

 

Ostatnie storyline wprowadzone przez TNA akurat należą do najsensowniejszych od czasów Mafii chyba. Takżę nie zgodzę się, że nie mają one sensu. Są natomiast czasem prowadzone w ultraszybkim tempie co psuje mocno efekt.

 

Brak krwi uważam za ogromny plus, bo kiedy się w końcu pojawi będzie miało to swoją wymowę. Natomast lejąca się na lewo i prawo krew nie była jakiś czas temu niczym szczególnym.

 

Nie jest jakoś olśniewająco dobrze, ale gołymi okiem widać różnicę w płynności show.

 

Głupotą za to ogromną jest zepchnięcie X-Dywizji na margines. Rzeczywiście nadanie jej limitów uczyniło ją tak przyjrzystą, że juz nie łudzę się że jest udupiana na maks. A szkoda bo po tym jak ostatnio smaku narobili Aries i Kash uważam, że potencjał mają ogromny nie tylko do latania po ringu, ale i do prom.

 

Sprawa przez Was poruszona to stawianie na nieodpowiednich często ludzi, ale... ale niech mi ktoś powie, czy obecny mistrz ciężkiej nie jest przypadkiem tym na co czekaliśmy? Jest i oby tak dalej. Trzymać między innymi Jeffa z dala od tytułu. On go nie potrzebuje bo i tak jest over, z tym że większy już nie będzie, większego potencjału w nim nie widzę, za to Roode i Storm zdaje się mają przed sobą jakieś 4-5 lat i przez ten czas trzeba z nich wycisnąć wszystko, a oni sami mają zaoferować również wszystko plus czipsy i cole.

 

Dwywizja tag, która przez długi czas była jedną z ozdób przymusowo zeszła na boczny tor, nie odsądzałbym tutaj nikogo od czci i wiary, bo jak widać kontuzje czy też push singlowy, mogą znacząco wpłynąć na pozycję tagów.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/271/#findComment-267710
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  576
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.04.2010
  • Status:  Offline

Trzeba zauważyć, że to dopiero początek ery Pricharda a już jest trochę lepiej. Dodatkowo trzeba dać mu trochę czasu aby wszystko poukładał po swojemu, jak widać odkąd przejął władze w Creative Teamie to pozmieniał sporo rzeczy.

 

Przede wszystkim show skupia się na mniejszej ilości feudów i dzięki temu to wszystko wydaje się ważniejsze. Teraz segment początkowy ma 6min a potrafi sprawić, że każda osoba w nim ma swój moment błysku i dodatkowo ma cel(ostatni segment ze Stingiem, Roodem, Hardym i AJ'em ustawił main event, a każdy miał swoją chwilę).

 

Kolejną rzeczą jest taki jakby reset prawie każdej dywizji:

 

- Heavyweight Title -> no chyba nie muszę opisywać. Wystarczy spojrzeć na main event przyszłej gali.

 

- Tag Team Division -> na razie nie wygląda to za ciekawie, ale do jasnej cholery dajmy trochę czasu Bruce'owi to odbudować. Dobrym krokiem jest stworzenie teamu gigantów bo

1) da to coś Morganowi i Crimsonowi do roboty przez jakiś czas w momencie w którym i tak nie przebiliby się do main eventów bo obecnie TNA skupia się na promocji Roode'a i Storma.

2) drużyna, która odbierze pasy Morganowi i Crimsonowi zostanie nieźle wypromowana(czytałem dużo opinii żeby to Machine Guns odebrali pasy gigantom, ale wg. mnie lepiej by było aby uczyniła to jakiś nowy team - niech wezmą kogoś z potencjałem z OVW).

Niedługo też powrócą MMG to sprawa z miejsca się polepszy.

 

- TV Title -> odebrali pas Youngowi, pas jest broniony regularnie i to nie z byle kim(Devon, a szczególnie RVD). Niektórzy mogą narzekać na to kto jest mistrzem ale dla mnie dwójka Robertów nie jest taka zła. Dobry początek do odbudowy tego pasa, w okolicach Lockdown wystarczy pas przekazać jakiemuś mocnemu upper-midcarderowi(a'la Bully Ray/Daniels) i go dobrze prowadzić

 

- X-Division -> tutaj akurat za dużo się nie zmieniło, ale mistrzem jest dobra osoba więc zmieniać czego nie było. Inna sprawa, że mogliby im zacząć dawać trochę więcej czasu i pokazywać nowe twarze.

 

Co do tego, że na Genesis pewnie Jeffrey zmierzy się z Bobbym o pas.. może to wyjść dwojako. Trzeba tu wierzyć w łeb na karku u Pricharda. Może być z tego strasznie dużo korzyści:

 

- Będzie to main event, w którym będzie się można dać się ponieść emocjom(bo przecież nie wiadomo kto wygra).

- Main event z ponad miesięczną podbudową bo już teraz są zalążki do tego starcia

- Jeżeli Bobby wygra to go strasznie mocno wypromuje

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/271/#findComment-267740
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  789
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.09.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

a mi sie podoba fakt, ze TNA ma bogate rezerwy gosci ktorych praktycznie w chwile moze wypromowac do walk o najwazniejsze cele. Poza rozwiazanym Beer Money, uwage zwrocilem na Team 3D, z ktorego wyciagnieto Bubbe i on naprawde moze byc przydatny - w odpowiednim gimmicku. nadal Jest Angle, Mozna odkurzyc Abyssa, Samoa Joego, AJ Stylesa, mozna podpromowac jeszcze Gunnera i nagle sie okaze ze w calej wyliczance zapominamy o odrzutkach z WWE typu Hardy czy Anderson. To plus post Ujka i mozna sie doszukac calkiem niemalej liczby plusów.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/271/#findComment-267748
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  576
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.04.2010
  • Status:  Offline

Z tym, że Angle i Bully Ray to także "odrzutki".

 

Zgodzę się, że TNA może sobie odpuścić Andersona, RVD itp. ale co do Jeffa to już bym się zastanowił czy warto z niego tak po prostu zrezygnować. Jeżeli chłop utrzyma się w dobrej formie, z dala od dragów(ma córkę więc możliwe) to jest to wciąż potencjał na jedną z czołowych postaci fedu. Star power bowiem ma bardzo duży, a z tego co słyszałem to jego merch sprzedaje się najlepiej z całego Impact Wrestling.

 

W dodatku z Jeffa można jeszcze dużo wykrzesać w najbliższych latach. Chociażby jego heelowy gimmick aż się prosi o odtworzenie za jakiś czas, gdy już się znudzi fanom face'owy Jeff. Kolejnym przemawiającym za Hardym punktem jest fakt, że chłop się wziął za siebie i widać, że jest zmotywowany, nie to co RVD czy Anderson. RVD od dawna już jest wypalony, a Ken w ostatnich czasach także strasznie się opuścił(chociaż tu sporo winy może leżeć po stronie CT, bo dwa tak zjebane title runy mogą zdołować).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/271/#findComment-267754
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  189
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.11.2010
  • Status:  Offline

Ostatni IW oglądnięty:

 

- niezły segment z Gunnerem, chyba przyszło opamiętanie że go za bardzo zeszmacili w pojedynku z Bischoffem i trzeba to jakoś wyprostować

- świetny ME, takiego czegoś oczekuję od walk wieczoru na tygodniówkach

- Kash z Ariesem na plus

- Steiner tworzy fajny duet z Bullym

- segmenty rodzinne Rooda to dobry pomysł na uwiarygodnienie zawodnika

- niestety wiadomo już że Roode pokona Stylesa i następnie zmierzy się z Hardym (i tu będą emocje czy straci pas)

- przeładowany roster w stosunku do czasu antenowego - ani X dywizji, ani Joe, ani Andersona, a wielu zalicza migawki tylko na ringu bądź na zapleczu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/271/#findComment-267801
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Na Xplosion mamy turniej, którego zwycięzca zawalczy o WHC na Maximum Impact Tour. W tym tygodniu Joe vs Williams, fajna walka choć nic nadzwyczajnego. Zastanawiam się jednak co z Douglasem, to w końcu face czy heel? Byłem pewien, że ten drugi, a teraz nie jestem w stanie stwierdzić.

 

A w Spin Cycle[które zazwyczaj jest słabe...] rozwalił mnie Robbie E, który stwierdził, ze jedyna osobą w TNA jakiej się boi jest... Okada :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/271/#findComment-268045
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

* - Samoa Joe sluzy jako jobber dla Abyssa, ktory ma kolejne odrodzenie i kolejny turn... Mam nadzieje, ze Submission Machine jest juz gotowy odchodzic z Dixielandu, bo po ostatnich (pochlebnych) wypowiedziach Stone Colda, bramy do Imperium sa otwarte.

* - Ciesze sie, ze Gunner spadl w hierarchii, bo bylem jednym z tych, ktorzy nie widzieli w nim nic. Jednak, zeby upasc tak nisko by przegrywac z kims, kto w zasadzie jest na poziomie celebrytow goscinnie wystepujacych w wrestlingu? Kabaret.

* - Trzeba przyznac, ze feud Storma z Kurtem jest o wiele ciekawszy od walki o zloto. Tam czuc emocje, i nienawisc wiszaca w powietrzu, a AJ to przypadkowy pretendent do tytulu, czyli cos dla zabicia czasu Bobbyego. Teraz gdy weszli na indywidualna droge mozna bez wahania stwierdzic, ze James jest lepszy za mikrofonem.

* - Gdy tylko dostalismy info, ze Pope i Devon sa oficjalnie razem, TNA pociagnelo dalej telenowele z rodzina. To jest chyba najnudniejszy storyline roku. Nie wiem jak mozna bylo tak zepsuc postac Papieza, ktory niedawno walczyl o zloto.

 

... a i Karen wygladala fajnie :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/271/#findComment-268119
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • CzaQ
      - Kiepski ten nowy theme Omegi. Pierwsza walka po powrocie z niedocenionym Cagem. Ciekawe kto wygra Po walce atakuje ekipa Don Callisa. Jak nic otrzymamy tag team Kenny + Ospreay. W sumie fajnie, bo nie dość, że ciekawy team to jeszcze trzymają Omege z dala od pasa.  - Zobaczmy jak zaprezentuje się heelowy Rico. Feud jest ciekawy ze Swervem, w ringu powinno być jeszcze lepiej. - Hurt Syndicate vs Briscoe + Private Party - czyli jednak MVP walczy, a nie tylko menago. Shelton i Bobik czyhają na pasy TT. Musieli wygrać żeby upominać się o shota. Chyba, że chca zrobić stajnie ze złota i to Montel i Benjamin pójdą na tagi, a Gumiś na jakiegoś singielka. - Oni serio chcą tracić czas MJFa na feud z Jarrettem? Ja wiem, że legenda, ale są lepsze opcje.  - Krystian vs Hak. Muszą czymś Kryszczyna zajmować zanim nie skrobnie głównego pasa za pomocą walizki. Samoa Joe wraca. Nie tęskniłem. - Mariah May <sex> ale tylko jako spectator, Ufok <nie sex>, hejterka <sex>. Czyli staty podobne co w WWE ostatnio  A nieeee to jakieś multi-kulti. O miano pretendetki. Wygrała Toni Storm.  - Hobbs vs Mox. Wow, midcarder vs jeden z najmocniejszych zawodników w fedce, które ma ogromne plecy. Ciekawe kto wygra? Za to Marina Shafir się wyrobiła. Edż na ratunek na koniec.    Coś w tym tygodniu mamy pecha do tygodniówek eh?
    • Mr_Hardy
      Ciekawa miejscówka zorganizowania Dynamite. Tymi balkonami przypomina Hammerstein Ballroom. Szkoda, że AEW zostało zmuszone do organizacji tygodniówek w mniejszych halach, ale koniec końców lepsza pełna mniejsza hala niż większa niepełna (szczególnie tym najbardziej przejmują się ci, co nie oglądają AEW, ale "komentują" wszystko, co się w tej federacji dzieje...). Specjalną edycję Dynamite rozpoczęliśmy od walki wynikającej z wydarzeń z tamtego tygodnia: Brian Cage vs Kenny Omega. Klasycznie – wrestler wraca z kontuzji, więc jest obijanie, mocne granie, że boli bardzo itd. Fajne rzuty Omegą na stół komentatorski i na ring z rampy. Callis – cwaniaczek jakich wielu w realnym świecie. Z kolegami hojrak, bez kolegów cipka. One Winged Angel był na granicy botchu, ale koniec końców się udało Po walce powtórka z tamtego tygodnia, lecz tym razem dołącza Takeshita, i Kenny z Ospreayem nie wychodzą cali z brawlu. FUCK DON CALLIS!! FUCK DON CALLIS!! FUCK DON CALLIS!! Bardzo fajny opener tygodniówki. Kurde, kompletnie zapomniałem o tym ostatnim ataku Ricocheta na Swervie LOL. Standardowy Six-Man Tag Team Match. Jeden z mistrzów tag team odliczony – kwestia czasu, aż HB przejmie pasy. Fajna konfrontacja MJF'a z Jarretem. Dobrze mi się słucha Jeffa. No w końcu! Mega Bayne!! Brakowało mi jej, fajnie się ją oglądało w STARDOM. Casino Gauntlet Match jak Casino Gauntlet Match – sporo osób, dzieje się, jest dynamicznie. Moxley wygrywa bez zaskoczenia. Klasyczne interwencje kolegów i obijanie po walce. Solidna, bardzo dobra tygodniówka, jak zazwyczaj.
    • HeymanGuy
      Ograłem sobie ostatnio klasyk - GTA San Andreas w wersji Definitywnej, która nie przyprawia o aż tak odruch wymiotny, jak przy okazji jej premiery parę lat wstecz - ale po kolei. GTA San Andreas to klasyk, legenda, złoty graal mojego dzieciństwa. Dlatego, gdy Rockstar ogłosił Definitive Edition, poczułem jednocześnie ekscytację i niepokój. No bo jak tu odświeżyć coś, co jest świętością? Niestety, to, co dostaliśmy na premierę, było nie remasterem, a totalnym nieporozumieniem. Zamiast triumfalnego powrotu, zaserwowano nam technicznego potworka, który nawet po tylu aktualizacjach wciąż wywołuje mieszane uczucia. Ale po kolei. Pamiętam pierwsze odpalenie San Andreas w Definitive Edition. Zaczynałem pełen nadziei, że nostalgia i sentyment wynagrodzą wszelkie niedoskonałości. Ale wtedy gra zaczęła się crashować. Potem CJ zapadał się pod mapę. A gdy już jakimś cudem udało się przejść kilka misji, włączał się „tryb PowerPointa” z liczbą klatek na poziomie prezentacji szkolnej. W skrócie – tragedia. Jak to mówi klasyk: „Ten remaster nie powinien ujrzeć światła dziennego.” Na szczęście po roku i kilku aktualizacjach zaczęło być znośnie. Gra w końcu przestała się wysypywać, a ja mogłem przejść całą fabułę bez większych ekscesów. Fizyka dalej robi z siebie żart (serio, uderzenie w latarnię, która kręci się jak karuzela, to jest mem sam w sobie), ale przynajmniej teraz da się w to grać. Czy to wysoki standard? Nie, ale na tle premiery – skok jakościowy. Gdy patrzę na nowe modele postaci, mam ochotę zapytać: „Rockstar, serio?” Niektóre postacie wyglądają jak wyjęte z kreskówki, a tekstury momentami przypominają coś, co zaprojektował pięciolatek. Jasne, aktualizacje poprawiły co nieco, ale dalej zdarza się, że widzisz coś, co łamie immersję na pół. Do tego ten dziwnie podkręcony poziom trudności. NPC strzelają z dokładnością snajpera, a ja ginę, zanim zdążę się ukryć. Może to miało być „realistyczne,” ale w praktyce to tylko frustruje. A skoro już mowa o NPC – Woozie, stary, dlaczego stoisz w miejscu i psujesz mi misję? Skrypty misji są jak złośliwe duchy – nigdy nie wiesz, kiedy coś pójdzie nie tak, jednak nie przeszkodziło mi to w ukończeniu gry na 100%. Po tych wszystkich aktualizacjach Definitive Edition to już nie totalny niewypał, ale dalej nie jest to produkt, na jaki ta seria zasłużyła. San Andreas to wciąż nieśmiertelny klasyk, a nowa wersja wprowadza pewne ulepszenia (graficzne poprawki, stabilność). Ale prawda jest taka, że gdyby Rockstar od razu wypuścił coś na tym poziomie, gracze nie wylaliby wiadra pomyj. Za pełną cenę? Nigdy. Na promocji? Może. A jeśli masz abonament z grą w zestawie, to już w ogóle czemu nie – nostalgia robi swoje. Jednak, jak dla mnie, Rockstar powinien wziąć tę lekcję na klatę i pamiętać, że z taką marką nie można iść na łatwiznę. Grove Street zasługuje na więcej. Definitive Edition San Andreas to jak jazda rozwalonym BMX-em po Los Santos: niby jedziesz, niby wspominasz stare czasy, ale co chwilę coś się psuje. Jeśli masz sentyment do serii, możesz spróbować – ale na własną odpowiedzialność.
    • HeymanGuy
      Spróbuj 😏
    • CzaQ
      Myślałem, że się rozpiszesz niczym Magda Gessler, a tu filmik xD 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...