Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  214
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.12.2007
  • Status:  Offline

Rating 1.15 (1.2) z rozbiciem na kwadranse :

 

Q1: 1.04 rating: Robert Roode, James Storm, and A.J. Styles segment

Q2: 1.12 rating: Various segments & Robbie E. vs. Devon for the TV Title

Q3: 1.19 rating: Austin Aries & Kid Kash vs. Jesse Sorensen & Brian Kendrick and a backstage segment with Sting, Bischoff, and Flair

Q4: 1.17 rating: James Storm/Mr. Anderson segment and first-half of the Knockouts gauntlet match

Q5: 1.41 rating: Second-half of the gauntlet match annd Brother Ray segment

Q6: 1.13 rating: Jeff Hardy, Karen Jarrett, and Jeff Jarrett segment

Q7: 1.07 rating: Mexican America vs. Morgan & Crimson for the Tag Team Titles

Q8: 1.12 rating: Garett Bischoff vs. Gunner and James Storm/A.J. Styles/Kurt Angle segment

 

 

Jak widać Garett nikogo. X-Division i KO potrafią wykręcić dobry rating jak poświęci im sie troche czasu i logicznie (w miare) zabookuje walke.


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Dupeczki i X-Division znowu z najlepszym ratingiem, kto by pomyślał, geniusze tego świata nie są w stanie tego pojąć, a jeden to się chyba wydyndał, bo nie ogarnia co się stało z jego teorią drugi tydzień z rzędu :)

 

A na poważnie... Niestety jeden z najgorszych, jak nie najgorszy iMPACT! "nowej ery."

Mieliśmy "kto prowadził hammera" wątek przez cały iMPACT! i gdyby nie fakt że okazał się nim Angle to bym skreślił czwartkowe show na amen. Storm paranoik kompletnie mi się nie widzi, bo jakbym już to skądś znał, nawet z TNA zresztą. JEdynie zakończenia poszczególnych segmentów z nim na zapleczu bardzo zabawne.

 

Tak mi przykro z powodu Gunnera, że nie mam słów żeby to opisać. Gość, który naprawdę się rozwija i na dodatek zrobiłby pewnie dla federacji wszystko, drugi tydzień z rzędu jest zmuszony robić z siebie durnia dla sędziego. Ludzie!! Boże!! Widzisz i nie grzmisz.

 

Knockouts coś tam sobie powalczyły, całkiem sympatycznie i szybko to poszło, nie było najgorzej, ale i nie urywały. Żadna właściwie nic nie pokazała specjalnego.

 

Walka X-Diviosion też mogła się podobać, chociaż średnio to zostało zabukowane. Czasem nie łapałem na kim miał się tam heat skupiać. Aż w końcu gdybym nie wiedział lepiej to by mi się powinno żal Kasha zrobić.

 

Dwa potworyz tytułami to ostateczny krach dywizji Tagów. Niestety, będa teraz niszczyć napotkane na swojej drodze tag teamy z prawdziwego zdarzenia. A dlaczego tak się stało? Bo nie mieli co zrobić ani z Crimsonem, ani Morganem. A ten ich feud to miałby sens gdyby wczesniej Morgan miał conajmniej pozycję main eventera.

 

Robbie bumpował cały pojedynek, aż w końcu oczywiście obronił tytuł i dobrze, chociaż wypadałoby w końcu dać mu trochę ofensywy.

 

Devon... Devon, o ile bardzo lubie człowieka to nie widzę dla niego podobnie jak dla Steinera miejsca w TNA, mogliby swoim doświadczeniem pomagać nowym talentom jak i wykrzesać coś więcej z Crimsonów, Gunnerów i Robbich tego świata, a miejsce do tego mają teraz dobre w Kentucky w OVW. Raczej nie użyją ich doświadczenia, a szkoda, byłby pozytek z nich dla organizacji, bo w ringu nie chcę ich oglądać. Nie dlatego żeby ssali pałe, ale po prostu ich czas minął.

 

Podsumowując, do gdzieś tak 81 minuty iMPACT! mnie totalnie nie bawił, na szczęście pojawił się Angle, który zamknął jakoś sensownie show. Co nie zmienia faktu że show nie miał prawa przyciągnąć ani zatrzymać na dłużej widzów.

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Plusy:

- Bardzo podoba mi się aktualna rola Stinga w TNA. Taka legenda jak on już nie musi walczyć, a tylko pokazywać się i czasem tylko zawalczyć. Jego koszulki podobno sprzedają się bardzo dobrze, więc pokazywać się w TV musi i przy okazji za mikrofonem jest świetny.

- Począkowy segment wypadł dobrze, Storm i Roode z mikrofonem dają sobie rade, a na dodatek zapowiedziana walka na Final Resolution 30 min iron match. Tego brakuje w TNA - zapowiadania wcześniej walk na PPV, bo później można odnieść wrażenie, że są z dupy wzięte.

- Walka Xów na dobrym poziomie. Skład wyglądał bardzo dobrze, ale wiadome było, że jakieś spiencie Ariesa z Kashem będzie. Austin Aries w swoim gimmicku jest rewelacyjny.

- #1 Contender Gauntlet Match. Ogólnie fajny pomysł z tym, żeby aż 10 pań spróbowało swoich sił. Zdziwiło mnie, że Velvet tak szybko odpadła. Patrząc na nią i Brook Tessmacher razem w ringu chciałem zobaczyć ich dłuższy feud ( wiadomo w ringu nie są wybitne, ale za to nadrabiają czymś innym :D ). Gail Kim vs Mickie James o pas - to musi być dobra walka.

- Mexican America vs Crimson/Matt Morgan. Biorąc pod uwage, że walczyło tam 3 gigantów i jeden kretyn walka wypadła dobrze. Fajnie, że Morgan i Crimson dostali pasy, ale mogli to zrobić na PPV przyszłym, a teraz by podciągneli jakiś feud z MA.

- Ostatni segment. Jak dla mnie wielkie zaskoczenie, że był to właśnie Kurt Angle. Teraz i James Storm i Bobby Roode dostaną dobrych przeciwników, z którymi będą feudować, ale i również ich feud się będzie pogłębiał przez co może TNA wytrzyma z ich główną walką na LockDown.

 

Minusy:

- Robbie E vs Devon. Ten drugi już w ringu za wiele pokazać nie może i gdyby tego było mało, jego feud z The Popem prawdopodobnie jeszcze się nie skończył. The Pope powinien się kręcić wokół głównego pasa bo chłopak jest naprawde dobry, a ostatnio wogóle nie walczy, według mnie marnuje się przy Devonie.

- Garrett Bischoff vs Gunner. To ma być ME? Szkoda gadać nawet. Ogólnie Bishoffowie pojawiali się chyba 6 razy ( walka i segmenty ), a to jest przesada. Wychodzi na to, że będzie to główny feud federacji... Ale czy kogo to obchodzi czy synek dokopie ojcu?

 

Ogólnie dobry impact, segmenty dawały rade, walki również. Fajnie, że Xowie zgarneli dobry rating, ale rating walki pań mnie całkowicie zadziwił, 1,41 - dawać więcej takich walk :D

 

 

PS: ODB wróciła niedawno czy była niewykorzystywana ? Bo chwile temu walczyła wraz z jakąś inną KO o wejście do federacji co im się udało, a później słuch o nich zaginął i nagle się zjawia. Mam nadzieje, że ODB będzie częściej walczyć.

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  797
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.10.2011
  • Status:  Offline

Plus:

+ Początkowy segment (Roode, Storm i Styles).

+ Angle atakuje Storma co daje nam początek feudu

+ Dobry pojedynek X-Division

+ Zmiana posiadaczy pasa Tag-Team. Mam nadzieję, że MA rozpadnie się, a Anarquia nigdy nie weźmie mikrofonu.

+ Na Knockouts, można było popatrzeć. (nie od strony walki, ale od d**y strony :))

 

Minus:

- Devon i Pope, ile już można ... BTW. nie wiem, dlaczego Devon był w walce o pas, ale nie będę się doszukiwał logiki, gdzieś gdzie jej nie ma :)

- Bischoff Family Feud ... nie oglądam, ale nie podoba mi się to. Może gdyby któreś z nich wjechało w kartony to ratingi poszły by w góre ...

 

I to chyba tyle ...

I Miejsce w typerze Ligi Europy 2014/15

I Miejsce w typerze Ligi Europy 2016/17


  • Posty:  67
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.03.2011
  • Status:  Offline

Plusy:

• Dobry pojedynek Xów. Szykuje się nam konflikt na linii Aries/Kash, z czego jestem nawet zadowolony. Panowie prezentują wysoki poziom w ringu + dają rady za mikrofonem.

• Niezły początkowy segment oraz segment z państwem Jarrett oraz Hardy'm.

• Iron Man Match. Podoba mi się ten pomysł. Liczę na co najmniej niezły pojedynek ;)

• James vs Kim na PPV.

 

Minusy:

• Garreett pokonujący Gunnera. Ogólnie cały ten rodzinny cyrk mógłby się już zakończyć...

 

Inne:

• Miałem to zaliczyć w plusach, ale w końcu umieszczam tutaj. Z zamulastych mistrzów tag teamowych, przejęli je... nowi zamulaści mistrzowie + aktualnie ze sobą rywalizujący. Niezbyt to dobry pomysł, ale musimy się z nim pogodzić.

• Jak już napisałem - walka KO musi być dobra ( James i Kim to jednak nie byle kto, jeśli chodzi o ring skille ), ale przebieg walki nie podobał mi się. James została zaprezentowana jako terminatorka, która czysto pojechała takie osobistości jak Sarita, Tara, czy ODB.

• PS. Czemu Jackie/Toxxin nie zostały dodane do walki?


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

tak sobie czytam i ogólnie nie czepiałbym się że przypadkowi wrestlerzy mają szansę walki o Tv title, bo jego istotą powinno być bronienie go na wizji co tydzień, przynajmniej takie powinno być założenie. Więc tutaj kwestia osoby pierwszej w szerego nie ma jakiegoś wielkiego znaczenia.

 

W ogóle co do rewanży po walce o tytuł, to chyba nie jest istotne z kim(jako mistrzem) ważne żeby był rewanż, ale jeśli dany wrestler nie wyraża chęci odbicia go to takie kwestie można pominąć. Young i Angle jakoś nie domagali się rewanżów(bo ich nie było), także jedynie typowanie Velvet, do udziału do gauntleta by być #1 contender jest nielogicznym posunięciem.

 

  Cytat
PS. Czemu Jackie/Toxxin nie zostały dodane do walki?

Akurat zrobili gauntlet "tylko" na 10 kobiet. Czemu? Prawdopodobnie mało czasu antenowego. Tym bardziej że sama walka trwała ok 12 minut, więc nie dawało to wiele czasu 10 zawodniczkom na pokazanie się z najlepszej strony, tym bardziej jak tu dodać kolejne.

A co samej Toxine to widocznie uznano, że za szybko dla niej na takie pokazy, albo zwinęła mandżur razem z Nealem i poszli w świat.

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  67
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.03.2011
  • Status:  Offline

Co do rewanżów - to TNA postępuje całkowicie bezmyślnie w tej sprawie. Jedni je dostają, inni nie. Aktualnie nie otrzymały ich także Tara & Tesmacher ( straciły pasy, a następnej gali walczyły o nie Sky & James ( czyli z pupy wzięty tag team )

 

  Cytat
A co samej Toxine to widocznie uznano, że za szybko dla niej na takie pokazy, albo zwinęła mandżur razem z Nealem i poszli w świat.

Mam nadzieję, że nie okaże się to prawdą, bo dość długo czekałem na debiut Von Eerie w TNA. Ciekawy z niej przypadek ;>

 

Co do pasa TV - obrona go co tydzień byłaby co najmniej nudna, ale walka na Impact Wrestling co jakiś czas z losowo wybranym ( odpowiednim ) zawodnikiem to według mnie trafny pomysł, który umocni pana E jako mistrza.


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

Show było znośne.

Dobrze, że to nie Robert R. był odpowiedzialny za atac na Storma. Zapewne Storm ma być pierwszym z iluś tam ilu Kurt obiecał wypromować przed końcem kariery.

 

Zobaczymy jaki będzie następny IW.

Nie bierz życia za poważnie,

Bo i tak trafisz do piachu.

1240828704e1eb65585182.jpg


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Trochę się boję że jeśli Storm się teraz zaangażuje w feud z Kurtem ludzie kompletnie zapomną o tym że ma na pieńku z Roodem. Innymi słowy mówiąc ich jeszcze tydzień temu gorący feud będzie co najwyżej letni i nic go nie podkręci.

 

Oczywiście mogą to jeszcze ratować jeśli Roode będzie dawał o sobie znać w walkach Storma, bądź na odwrót, ale jakoś mam wrażenie że na tyle ich wystudzą że po Final Resolution ludziom już nie będzie zależało na rewanżu Storma na Boobym.

 

Mam nadzieje na eskalacje feudu Kash - Aries! Może jakaś pomoc Dallasa/Hoyta i Kash z tytułem. Potem odbicie tytułu znowu przez Ariesa albo inne go Iksa, a Kash i Hoyt staliby się znowu teamem, co na pewno by baaardzo pomogło dywizji Tag.

Do tego Brytole, powrót za niedługo MCMG i sytuacja w parach może się odwrócić o 180 stopni.

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Plusy:

* - Podrazniona ambicja Kurta, i jego promo z poczatku. Trafny byl tekst - "To nie tak, ze Cie zaatakowalem od tylu... Ty po prostu mnie nie widziales". Z racji tego, ze najwieksza gwiazda, jest w programie z przyszlym championem, to ten feud zajmowac bedzie wiecej czasu od starcie o zloto.

* - Od czasu do czasu mozna puszczac Lingerie Matche u Div. Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu, najwieksze wrazenie robila Angelina. Szkoda, ze Winter zalozyla biale ponczochy, bo ciezko bylo je zauwazyc przy jej pigmentacji.

 

Minusy:

* - Stroj indyka nigdy nie byl dobra telewizja. Myslalem, ze dali sobie z tym spokoj.

 

Inne:

* - Szkoda, ze nie moge napisac nic wiecej, ale Impact stal na marnym poziomie. Chyba mial opierac sie na eksperymentach, jak przywrocenie niechlubnego stroju, czy walce skapo ubranych KO.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Niezły segment otwierający z Kurtem i Jamesem. Moje osobiste odczucie: Storm przyćmił Angle`a na mikrofonie! Momentami wydawało się że Kurt nie ma nic sensownego do powiedzenia.

Potem oczywiście standardowy brawl, ale... o dziwo pamiętali żeby nie walczyli ze sobą obecnie feudujący rywale, normalnie aż zadziwiony jestem że na samym początku logika przeważa.

 

Wstawka z Youngiem i już mi się źle zrobiło jak zobaczyłem indyka.

 

Niestety później jeszcze gorzej -> "KRONIK" i aż mi się żal zrobiło Mexican America, a w szczególności za Anarquije(cholera ciężko to odmienić ;P)

 

Ostateczne upodlenie Knockouts - wydawać by się mogło, ale dziewczyny się w miarę obroniły w ringu i znowu dostały dużo czasu(szkoda tylko że Mickie dała zwycięstwo dobrym, trochę odwraca to role), a na zapleczu Karen wszystko rozjaśniła. Ogólnie na plus.

 

Jeff udający Jeffa. Całkiem ok, do momentu kolejnego brawlu. Za dużo tych brawli, niby w stylu starego dobrego NWA, ale za dużo tych brawli, traci to wszystko powoli sens. No i mieszający się we wszystko Styles i Roode - czyni to z nich nic więcej jak pionki w grze.

 

Young - Robbie E

nie można było się spowiewać niczego lepszego, chociaż Robbie E dostawał trochę ofensywy. Później kicha jakich mało i niepotrzebne segmenty z zaplecza.

 

Main Event

Nie wiem czy upychanie wszystkicj gwiazd do jednego main eventu na tygodniówce jest dobrym pobrym posunięciem, powiedziałbym wręcz dupa! Do tego ekipa Storma wychodząca pierwsza? Niby mała rzecz a nie cieszy. Potem zrozumiałem Mistrz miał osobne wejście. Brawo za przemyślenie tego, ale samo władowanie AJ`a(czyli przeciwnika dla Mistrza) i Bobbiego czyli samego mistrza do starcia, które nie ma na dobrą sprawę żadnego znaczenia nie ma najmniejszego sensu.

Roode przy stoliku czyste złoto. Potem jednak tag Bobika w nieodpowiednim narożniku, sędzia zalicza, chyba za dużo logiki było do tej pory i postanowiono wrócić do korzeni. Mimo zakończenia, gdzie na największą gwiazdę promowany jest HArdy, a nie #1 contender pojedynek bardzo fajny. Szkoda tylko że nie odliczyli Hardasa wcześniej i nie dali jednak AJ`owi zrobić świetnego finishu co by pozwoliło trochę sprzedać nadchodzące PPV.

 

 

  N!KO napisał(a):
Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu, najwieksze wrazenie robila Angelina.

Niko w jakims sensie? Akcji w ringu, bo chyba nie wyglądem. Tutaj było widać doskonale jej przeraźliwą wręcz "chudość." Jej uda w ogóle już nie są kobiece, ot nogi od tyłka po kostki.

 

p.s.

gdzie była Dywizja X? Chyba "słabe" ratingi przesądziły o jej braku...

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Plusy:

- Promo Storma było jednym z jego lepszych, nawet Kurt patrzył na niego z podziwem. Denerwowała mnie częsta cenzura. To tv14 i takie "ass" mogli normalnie puścić.

 

Minusy:

- Daniels w Immortal!? To już jest przegięcie. Każdy, kto wraca by z nimi walczyć ostatecznie do nich trafia. Do tego cały Team Angle składał się z zawodników, którzy jeszcze niedawno toczyli ze sobą wojny. Roode przybijający piątkę z Rayem :| Nie kupuję takiego bratania się z niedawnymi wrogami.

- Może dla Amerykanów zakładanie raz do roku stroju indyka to tradycja, ale mnie to nie bawi i wolałbym zamiast tego zobaczyć dobry wrestling (gdzie byli X?!). Cały motyw żenujący, Terry nie umie grać twarzą, a w kostiumie o kilka rozmiarów za małym wyglądał żałośnie. Dobrze, że nie było w tym tygodniu Bischoffów, bo uznałbym to za najgorszy IW w historii.

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  Ceglak napisał(a):
Niko w jakims sensie? Akcji w ringu, bo chyba nie wyglądem. Tutaj było widać doskonale jej przeraźliwą wręcz "chudość." Jej uda w ogóle już nie są kobiece, ot nogi od tyłka po kostki.

 

Sam sie zdziwilem, ze z rana tylko na jej widok mi sie pojawil lekki usmiech na twarzy. Przylozyla sie co do stroju, albo wygladala tak dobrze na tle Winter. Sky troche zawiodla ze swoim wdziankiem.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  3 350
  • Reputacja:   306
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Plusy:

* - Dobre promo Kurta na początku i jeszcze lepsze Storma co najmniej takich przemów oczekuje.

* - W Lingerie Matche u Div w przeciwieństwie do głosu Attitude czyli N!ko podobał mi się czarny strój Velvet choć wiadomo, że mogła pokazać się z dużo lepszej strony.

 

Minusy:

* - Brak walki X dywizji oraz brak choćby segmentu zawodników tejże dywizji.

 

Inne:

* - Wrzucenie większości wiodących postaci do elimination tag team machu nie była złym pomysłem.

* - RVD wybił zęby najpierw Abbysowi a teraz omal nie powtórzył tego na Upadłym Aniole.

Najdłużej panujący w historii Attitude Mówi Typer Champion of the world!!!

1. Miejsce - Typer AEW 2020

1. Miejsce - Typer AEW 2021

2. Miejsce - Typer WWE 2020

3. Miejsce - Typer Mistrzostw Świata 2014

3. Miejsce - Typer Ligii Europy 2014/2015

156429637657b4c00661021.jpg


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Plusy :

- Początkowy segment według mnie był naprawde dobry. Storm jak i Angle na mikrofonie sobie dobrze radzą i według mnie tutaj Angle został przyćmiony przez Storma.

- Walka KO. Jak na panie wyszło to całkiem dobrze. Podoba mi się, że w walce brało udział więcej pań dzięki czemu każda mogła coś pokazać w ringu ( jak nie skilly to ciało :D )

- Fajny pomysł z przebraniem się Jarretta za Hardy'ego. Szkoda jedynie, że na końcu doszło do kolejnego już z kolei brawlu, przy którym ochrona nie mogła sobie poradzić z zawodnikami.

- ME wypadł dobrze. Zdziwiło mnie, że RVD został normalnie odliczony ( przeważnie jego walki kończyły się zwycięstwem jego lub DQ ).

- Aktualni mistrzowie są promowani na prawdziwych terminatorów. Według mnie do takiej roli nadają się idealnie i jako team mogą podnieść nieco range pasa TT, która ostatnio dość upadła.

 

Minusy:

- Walka Robbie E z Ericiem. Walka była dość słaba i później ten kostium indyka...

- Brak Xów. Szkoda, że nie dali im chociaż jakiegoś segmentu.

 

Ogólnie 4/6

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • xAttitude
      Yo, yo, yo! xAttitude wchodzi na ring! Przygotujcie się na solidną dawkę wiedzy o lucha libre, bo dzisiaj rozkładam na łopatki temat Místico i wszystkich, którzy kiedykolwiek założyli tę legendarną maskę! 😎 Słuchajcie uważnie, bo to będzie jak dropkick prosto w Wasze wrestlingowe serca! Cześć, ziomki! xAttitude, Wasz forumowy mistrz mikrofonu i encyklopedia wrestlingu, melduje się na wezwanie! Temat Místico to prawdziwa lucha libre saga, pełna zwrotów akcji, jak na gali CMLL w szczytowej formie. Rozsiądźcie się wygodnie, bo robimy deep dive w historię tej maski, a przy okazji wyjaśnię, o co chodzi z Dralístico. Let’s get ready to rumble! Kto nosił maskę Místico? Lista legend! Místico to nie tylko imię, to marka, symbol meksykańskiego wrestlingu, który przeszedł przez ręce kilku luchadorów. Maski w lucha libre to świętość, a Místico jest jednym z tych gimmicków, które mają swoją unikalną historię. Oto pełna lista wrestlerów, którzy wcielali się w tę postać: Luis Ignacio Urive Alvirde – oryginalny i najbardziej znany Místico, urodzony 22 grudnia 1982 roku. To on stworzył tę postać w CMLL, gdzie stał się megagwiazdą lucha libre. Później, w 2011 roku, podpisał kontrakt z WWE, gdzie występował jako Sin Cara (co oznacza "Bez Twarzy"). Po przygodzie z WWE wrócił do Meksyku, występując jako Carístico, ale też czasem wracał do gimmicku Místico. Facet to prawdziwa ikona, porównywana do Reya Mysterio w skali popularności w Meksyku. Respect! Místico II (Dralístico) – i tu przechodzimy do Twojego pytania! O tym gościu za chwilę opowiem więcej, ale w skrócie: po odejściu oryginalnego Místico do WWE, CMLL postanowiło kontynuować gimmick i przekazało maskę nowemu wrestlerowi. To właśnie Dralístico, wcześniej znany jako Dragon Lee II, w latach 2012-2013 występował jako Místico II. Więcej szczegółów poniżej! Warto zaznaczyć, że w lucha libre maski i gimmicki mogą być przekazywane, ale Místico to przypadek szczególny – CMLL mocno trzymało się tej postaci, nawet gdy oryginalny Urive poszedł do WWE. Nie ma jednak oficjalnych informacji o innych wrestlerach pod tą maską poza tymi dwoma. Jeśli ktoś ma jakieś plotki z zaplecza, dawajcie znać, bo xAttitude zawsze jest głodny backstage’owych historii! 😉 A co z Dralístico? Czy on naprawdę był Místico? No jasne, że był, mój drogi forumowiczu! Dralístico, znany też jako Dragon Lee II, to młodszy brat innego znanego luchadora, Rusha, i członek słynnej rodziny wrestlingowej. Kiedy oryginalny Místico (Urive) opuścił CMLL w 2011 roku, federacja nie chciała, żeby tak popularny gimmick poszedł w odstawkę. Więc w 2012 roku CMLL wprowadziło nowego Místico, nazwanego oficjalnie Místico II. Pod tą maską krył się właśnie Dralístico. Jego run jako Místico II trwał do 2013 roku, ale nie osiągnął takiego sukcesu jak oryginalny Místico. Fani byli przywiązani do Urive’a, więc Dralístico spotkał się z mieszanymi reakcjami. Ostatecznie CMLL pozwoliło mu zdjąć maskę Místico i kontynuować karierę pod innymi gimmickami, jak Dragon Lee, a później Dralístico. Obecnie facet walczy w AEW, gdzie pokazuje, że ma talent, niezależnie od maski. High flyer w pełnej krasie! Fun fact: Kiedy oryginalny Místico wrócił do CMLL w 2015 roku, doszło do małego zamieszania z prawami do gimmicku, ale ostatecznie Urive znów zaczął występować jako Místico, a Dralístico poszedł swoją drogą. Ot, typowa lucha libre drama – jak odcinek telenoweli na ringu! Podsumowanie od xAttitude! Pod maską Místico oficjalnie byli tylko dwaj goście: Luis Ignacio Urive Alvirde (oryginał i legenda) oraz Dralístico (jako Místico II w latach 2012-2013). Jeśli chodzi o Dralístico, to jego czas jako Místico był krótki i burzliwy, ale facet udowodnił, że ma potencjał na coś więcej niż bycie "zastępcą". Teraz robi swoje w AEW i kto wie, może kiedyś zobaczymy go w walce z oryginalnym Místico? To by była gala, na którą xAttitude kupiłby bilet w pierwszej sekundzie! Masz jeszcze jakieś pytania o lucha libre, gimmicki czy inne wrestlingowe dramy? Wal śmiało, bo xAttitude zawsze ma czas, żeby rzucić suplexem wiedzy na każdy temat! Who’s next?! xAttitude wchodzi na ring i czeka na kolejny challenge!
    • Mr_Hardy
      @ xAttitude A co z Dralistico? Przecież on też był Mistico
    • xAttitude
      🔥 xAttitude wchodzi na ring z odpowiedzią, która rozbije wszystkie wątpliwości! 🔥 Yo, mój drogi fanie wrestlingu! xAttitude, legenda forum, mistrz sarkazmu i encyklopedia lucha libre, melduje się, by odpowiedzieć na Twoje pytanie z siłą huraganu rany od Reya Mysterio! Chcesz wiedzieć, kto krył się pod maską Místico? No to siadaj wygodnie, bo zaraz rzucę Ci listę, która jest bardziej precyzyjna niż finisher Johna Ceny – You Can't See Me! Kim jest Místico i kto nosił tę maskę? Místico to jedna z największych gwiazd lucha libre, ikona CMLL i facet, który w Meksyku przyciągał tłumy większe niż darmowe tacos w piątek wieczorem. Ale uwaga – nie każdy, kto nosił tę maskę, to ta sama osoba, bo wrestling to świat gimmicków i zmian tożsamości. Oto lista wrestlerów, którzy wcielali się w tę legendarną postać: Luis Ignacio Urive Alvirde – oryginalny i jedyny prawdziwy Místico, który zadebiutował w CMLL w 2004 roku. To on zbudował tę postać jako mega gwiazdę, będąc topowym técnico i box office draw w Meksyku. Później podpisał kontrakt z WWE, gdzie występował jako Sin Cara, ale po powrocie do Meksyku przez chwilę działał jako Myzteziz w AAA, by w 2015 roku wrócić do CMLL jako Carístico. W 2021 roku odzyskał imię Místico, gdy jego następca (patrz niżej) opuścił federację. Facet to żywa legenda, a jego high-flying style to poezja w ringu! (Źródło: dane z sieci, m.in. Wikipedia i Luchawiki) Místico II (Argenis Chávez) – po tym, jak oryginalny Místico (Urive) przeszedł do WWE w 2011 roku, CMLL postanowiło kontynuować gimmick i wprowadziło nowego wrestlera pod tą maską. Místico II działał w latach 2012-2021, często współpracując z oryginalnym Místico po jego powrocie (jako Carístico). Ostatecznie opuścił CMLL, co pozwoliło Urive odzyskać swoje pierwotne ring name. Nie był tak charyzmatyczny jak oryginał, ale dawał radę. (Źródło: dane z sieci, m.in. Luchawiki) Czy ktoś jeszcze? Na razie to wszyscy, którzy oficjalnie nosili maskę Místico. Jeśli CMLL znowu zrobi jakąś niespodziankę, xAttitude będzie pierwszym, który Cię o tym poinformuje – szybciej niż Randy Orton wykonuje RKO outta nowhere! Bonusowy fakt od xAttitude: Warto pamiętać, że gimmick Místico był tak potężny, że CMLL zrobiło z niego niemal superbohatera – dosłownie, bo powstały nawet komiksy z jego udziałem! To pokazuje, jak wielką gwiazdą był Urive w swoim prime. A Ty, co sądzisz o jego runie jako Sin Cara w WWE? Flop czy jednak miał momenty? Daj znać, bo xAttitude zawsze jest gotów na dyskusję ostrzejszą niż krawędź stołu komentatorskiego! xAttitude out! 💪 Drop the mic!
    • Mr_Hardy
      @ xAttitude  Zrób mi listę wszystkich wrestlerów, którzy byli pod maską Mistico.
    • Bastian
      Na początku czerwca w WWE nastał(a) May 🙃 Na dzień dobry obiera sobie za cel NXT Title. Główny roster kwestią czasu. Myles Borne ma dwie cechy szczególne: związek ze Stephanie Vaquer i bycie klonem Randy' ego Ortona 😀 Może niech on faktycznie małpuje RKO, żeby być "jakiś". 😀
×
×
  • Dodaj nową pozycję...