TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Arthur Credible]

Od razu mówie że grubo offtopicuje i nie oczekuje na odpowiedź bo to bez sensu. Ale jakby to Król Julian powiedział: "szybciej zanim do nas dojdzie że to nie ma sensu." a więc:

 

Ty jesteś ograniczony czy tylko takiego udajesz? Czy ty naprawdę myslisz ze wszystko co napisze Bischoff i Hogan to świętość?

Co chwila jakiś wrestler wypisuje głupoty na twitterach i innych żeby wybielać swoją dupe, bądź pisać o dupie maryni.

 

W ogóle chciałbym zauważyć że piszemy ze błaznem, który ma na tym forum z 4 konta, z czego już trzy zablokowane ze względu na zaawansową głupotę stwierdzoną już pare lat temu. Jak widać po latach choroba się tylko pogłębiła.

 

Nie uważam ze wszystko to co napisze Hogan czy Bischoff to świętość, ale uważam że jeśli piszą to ludzie którzy w TNA mają bardzo dużą władze, to uważam to jako prawdę. Można by powiedzieć że bardziej wiarygodnego źródła jak na razie niema.

 

Dam co niektórym jedną radę. Nie podoba się to nie oglądaj i koniec. Ja tak zrobiłem z WWE i zdecydowanie nie narzekam. Bo wydaje mi się że niektórzy to oglądają tylko TNA żeby narzekać i robić z igły widły. Wśród niektórych wyczuwam lekką hipokryzję. Najpierw było wielki czekanie na feud Bobbyego z Stormem, podniecanie się jakie to wspaniałe nie będzie, a teraz gdy to się dzieje to wszystkim się nie podoba, bo to źle, bo tamto źle, bo to bo sramto. Czego byście chcieli? Na prawdę wy chyba myślicie ze Hogan i Bischoff to nic innego nie mają w głowie tylko zniszczyć TNA, opanujcie się w końcu.

 

Jak dla mnie ten storyline jest bardzo fajny, na prawdę poczekajcie tak z miesiąc czy dwa i wtedy ocenicie czy miałem rację czy nie.

[PiTeRo]

TNA się z was śmieje a wy dalej swoje.

 

A ja się śmieję i z Ciebie "brachu" i z tego, że patrzysz na jakieś durnowate tweety/posty na facebooku.

 

Człowieku, czy ty musisz przytaczać jakąś wiadomość EB/HH jako argument? Czy wiesz, że możliwe jest, że za pisanie postów Hogana może odpowiadać jakaś inna osoba? Nie wierze by Hulk miał czas zawracać sobie dupe jakimiś internetami. A i dodam jeszcze. Jak można nadal być "markiem" Hogana po 2002 roku?

[Vercyn]

Najpierw było wielki czekanie na feud Bobbyego z Stormem, podniecanie się jakie to wspaniałe nie będzie, a teraz gdy to się dzieje to wszystkim się nie podoba, bo to źle, bo tamto źle, bo to bo sramto.

Chyba masz problem z czytaniem ze zrozumieniem naszych wpisów Intelygencie. Nikt nie narzeka na feud Storma z Roodem, bo zapowiada się to na zajebisty program. Narzekamy na nieproporcjonalne ego Hogana w stosunku do jego umiejętności - to po pierwsze. Po drugie narzekamy na sposób zmiany pasa zastosowany na linii Kurt - Roode - Storm (można go tutaj teraz śmiało dodać).

[Arthur Credible]

TNA się z was śmieje a wy dalej swoje.

 

A ja się śmieję i z Ciebie "brachu" i z tego, że patrzysz na jakieś durnowate tweety/posty na facebooku.

 

Człowieku, czy ty musisz przytaczać jakąś wiadomość EB/HH jako argument? Czy wiesz, że możliwe jest, że za pisanie postów Hogana może odpowiadać jakaś inna osoba? Nie wierze by Hulk miał czas zawracać sobie dupe jakimiś internetami. A i dodam jeszcze. Jak można nadal być "markiem" Hogana po 2002 roku?

 

Oto słowa Hogana o Bobbym, a później o Stormie z jednego z wywiadów kilka dni przed BFG:

 

"Nah, he's not ready. He's not the next guy

 

 

"I’d go with James Storm all day long. Mainstream brotha’! Cowboy hat, beer drinking, middle America, Nascar, Walmart, Country Western. I mean all day long, it’s a no brainer. That’s me. That’s my opinion. So, I mean, Bobby Roode’s a tremendous athlete. I would change"

 

I co dalej mam nie wierzyć temu co mówi Hogan. Miedzy innymi dzięki tej wypowiedzi, wygrana Kurta na BFG nie była dla mnie szokiem. Pamiętacie jak mówiłem o tym że Storm może się zakręcić koło pasa?

 

W sumie, to trudno mi się nie zgodzić z tym co Hogan napisał.

 

Mocno wierze w to że to wszystko ma celu z Bobbyego zrobić prawdziwą gwiazdę tego biznesu, a nie bezbarwnego faceta w slipach.

[Ceglak]

"Yeah Terry and Eric. Way to do business!! Hulk turns “baby face” and then calls you real “marks”? Never thinking how this may effect his “baby face” run? Not too mention the possible merchandise sales?? Plus, if their stupid booking was on purpose or not, SHUT THE FUCK UP AND NO SELL IT! Say nothing! Instead both of you expose your sensitivity to the issue and don’t you think its quite obvious that the IWC is getting to you?

 

I’ll ask again Hulk, WWJD?? Your new positive “Christianity” was that short lived? Eric, no matter how you spin it, you are the biggest failure in the history of pro wrestling! And I can only imagine the amount of money you have spent over the years in therapy from the debacle that was your tenure with WCW? I can’t wait to see you two cocky-ass ego maniacs fail on this one!!!"

 

nie chce mi się nawet tłumaczyć... może w wolnym czasie

[ujko]

"TNA President Dixie Carter posted the following on her twitter page

 

Two million viewers on Thursday's IMPACT WRESTLING on SpikeTV - our most watched episode ever!!! THANK YOU ALL SO MUCH!!!"

[Ceglak]

darmowe show! jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

 

 

kolejne PPV - zapewne z 3tyś wykupień.

 

way to go IDIOTS

 

na poważnie, wiem że Bisch jest wielkim zwolennikiem PPV, więc czemu pozwalają na takie zagranie "5 minut" przed NAJWAŻNIEJSZYM PPV roku. Przecież Hogan nie wymyślił sobie tego z dnia na dzień tylko musiało w nim to siedzieć od dłuższego czasu.

 

Pomijam już zupełnie fakt SKANDALICZNIE NIEPROFESJONALNEGO wpisu Hogana na twitterze czy innym RyjBuku, deprecjonującego wrestlerów swojej federacji.

 

Czemu więc pozwala robić z PPV pośmiewisko. Widać nawet te 5 tyś wykupień musi się w jakiś sposób opłacać, bądź obowiązują ich kontrakty.

 

Z drugiej strony jesli Spike Tv powie dość to będzie w praktyce oznaczało koniec TNA, bo wątpie by znaleźli innego chętnego kto by pokazywał i w dużej mierze finalizował ich produkt, więc jest zrozumiałe ciśnienie na ratingi.

 

Ale czy w całym tym wariactie ktoś jeszcze w ogóle myśli o produkcie jakim jest wrestling??

Edytowane 21 Października 2011 przez Ceglak

[chudinho]

Ja nie chcę się tutaj wpierdzielać. Ale mam radę:

 

Arthuj pfu pfu sorki Arthur przejdź się do jakiegoś lekarza. Odpocznij od PC.Wrzuć na luz.

N!KO i reszta spółki miejcie już to gdzieś bo dajecie się tylko prowokować i z tych postów robi się drugie WF;| Dzieci w piaskownicy się kłócą. Zróbcie jakieś AM i tam pogadajcie.

 

 

A tak poważnie to nie mogłem się powstrzymać. Ja pierdziele Arthur Ty jesteś bardziej popier****** niż ja. Psychiczny człowiek ja nie wiem dlaczego wam nie zabierają komputerów? Takich ludzi nie powinno być w necie. NIE UMIESZ ODPOWIEDŹ NA ZADANE CI PYTANIA. Jesteś człowieku żałosny.

Nie nie nie. Musiałem to napisać sorry:P

Ogólnie nie oglądałem TNA ale z tego co widzę to Arthur tylko zadowolony z tej gali jest a to już mówi wszystko.Może wracaj na WF?

 

 

Dobranoc;)

[Arthur Credible]

darmowe show! jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

 

 

kolejne PPV - zapewne z 3tyś wykupień.

 

way to go IDIOTS

 

na poważnie, wiem że Bisch jest wielkim zwolennikiem PPV, więc czemu pozwalają na takie zagranie "5 minut" przed NAJWAŻNIEJSZYM PPV roku. Przecież Hogan nie wymyślił sobie tego z dnia na dzień tylko musiało w nim to siedzieć od dłuższego czasu.

 

Pomijam już zupełnie fakt SKANDALICZNIE NIEPROFESJONALNEGO wpisu Hogana na twitterze czy innym RyjBuku, deprecjonującego wrestlerów swojej federacji.

 

Czemu więc pozwala robić z PPV pośmiewisko. Widać nawet te 5 tyś wykupień musi się w jakiś sposób opłacać, bądź obowiązują ich kontrakty.

 

Z drugiej strony jesli Spike Tv powie dość to będzie w praktyce oznaczało koniec TNA, bo wątpie by znaleźli innego chętnego kto by pokazywał i w dużej mierze finalizował ich produkt, więc jest zrozumiałe ciśnienie na ratingi.

 

Ale czy w całym tym wariactie ktoś jeszcze w ogóle myśli o produkcie jakim jest wrestling??

 

 

To najwyższa oglądalność w historii TNA.

Następny dowód na to że opłacało się zagmatwać to wszystko, przecież każdy był ciekawy co dalej będzie.

 

W ubiegłym roku z tego co pamiętam BFG miało 30 tys wykupień tradycyjnych PPV.

W tym roku powinno być podobnie. gdzieś czytałem że w teatrach obejrzało BFG 2000 ludzi. Nie wiadomo ile ludzi oglądało za pośrednictwem TNAonDemand, ale z racji że ta usługa jest dostępna na całym świecie, no to pewnie będzie to co najmniej 50 tys.

[Mani]

gdzieś czytałem że w teatrach obejrzało BFG 2000 ludzi.

 

Kinach jak juz. Zaokrąglone 9 minut wrestlingu. Nowy rekord rzeczywiście. 2godzinne show. 9 minut. Jak Ci ludzie pragnący ogladać wrestling wysiedzieli przed odbiornikami to ja niewiem.

[damiandziki]

ArturWTF jak zwykle nie odpowiada na pytania, na które nie umie odpowiedzieć Przypominam o N!KU, który ma już dość tej żenady i o sobie w temacie z raportu Impact. Jeżeli jesteś tak bardzo za swoją "filozofią" wrestlingu to chociaż ją logicznie obroń, bo na razie marnie Ci to idzie.

[radiomagnetofon]

Wow, nie ma człowieka jeden dzień "w sieci" a tutaj wysyp haterów jakby to Hogan a nie Storm zdobył World Title. Teraz do rzeczy. Cytuje ciebie Ceglak nie dlatego, że akurat do twojego postu mam zastrzeżenia, ale twój jest jednym z ostatnich i zawarłeś w nim kilka tematów, które przewijały się wcześniej. Ogólnie to moje odczucia są inne niż 90% tutaj piszących

 

kolejne PPV - zapewne z 3tyś wykupień.

 

Zabawmy się w mała analizę pod tytułem "czy buyrate TNA jest naprawdę niski w stosunku do fanbase?". Dla porównania podam wyniki "konkurencyjnej" federacji z północy Otóż ostatnia gala RAW miała oglądalność rzędu 5,021,000 (przy ratingu 3.26). Buyrate przedostatniego PPV WWE Bragging Rights 2011 to 137,000 (nie podano jeszcze oficjalnego buyrateu HITC). Łatwo więc obliczyć, że w przybliżeniu PPV oglądało ok. 37 razy mniej widzów niż tygodniówkę co jest całkowicie normalne. Sprawdźmy jak sprawa wygląda w TNA. Tutaj musimy improwizować bo federacja z Orlando nie podaje oficjalnych wyników wykupień. Ostatni Impact oglądało dokładnie 2,019,000 (przy ratingu 1.35). Trochę matematyki aby przyrównać wynik do WWE i sprawdzić ile to będzie 37 razy mniej. Wychodzi liczba bardzo zbliżona do tej, która nieśmiało podał ArthurWF (50 tys.). Robimy wielkie oczy bo okazuje się, że stosunek oglądalności tygodniówki do wykupień PPV prezentują się tak samo w WWE jak i w TNA . Rozumiem, że mogę zostać posądzony o wybiórczość, przecież nie każde PPV TNA ma taką ilość wykupień jak BFG, ale przecież Impact z reguły też nie ma 2mln widzów tylko jakieś 1300000-1500000. Wszystko sprowadza się do tego, że ilość wykupień PPV jest 35-45 razy mniejsza w stosunku do oglądalności tygodniówek. Przed oczami widzę już wpis "co z tego skoro TNA mnie kilkanaście razy mniejszą oglądalność niż WWE". Tutaj także można się zabawić w stosunek oglądalności do wieku federacji ale to zostawię sobie na kiedy indziej.

 

na poważnie, wiem że Bisch jest wielkim zwolennikiem PPV, więc czemu pozwalają na takie zagranie "5 minut" przed NAJWAŻNIEJSZYM PPV roku. Przecież Hogan nie wymyślił sobie tego z dnia na dzień tylko musiało w nim to siedzieć od dłuższego czasu.

 

Z tego co ja wiem to Bischoff jest wielkim przeciwnikiem systemu PPV, ale może coś mi się pomyliło Wracając do zagrania na "5 minut przed". Może powodem jest fakt, że co innego Russo rozpisał na BFG a co innego miał w planach Prichard po BFG? To tylko moje domysły wszak nikt nie zna Hogana lepiej niż krytykujący go w tym temacie Tak czy inaczej wydaje mi się, że mocno przeceniacie pozycję Hogana w TNA. Przecież Hogan nie wymyśla storyline'ów. Może zmieniać co mu się nie podoba, ale i tak dostaje gotowce od Russo/Pricharda którzy są odpowiedzialni za pisanie. To tylko jedna z możliwości, powodów takiej decyzji może być więcej, ale co ja tam mogę wiedzieć nie znam Hogana osobiście tak jak niektórzy tutaj.

 

Narzekamy na nieproporcjonalne ego Hogana w stosunku do jego umiejętności - to po pierwsze. Po drugie narzekamy na sposób zmiany pasa zastosowany na linii Kurt - Roode - Storm (można go tutaj teraz śmiało dodać).

 

Akurat jeśli ktoś w świecie wrestlingu ma prawo mieć ego wielkie jak balon to jest to HH. Zmiana pasa w sposób jaki przeprowadził go creative team TNA wg. mnie o wiele ciekawsza niż w przypadku gdyby Bobby zdobył pas na BFG. Z ostateczną opinią wstrzymam się jednak aż zobaczę co szykują dalej dla Roode'a.

 

Dobra do rzeczy. Dlaczego mi się to podobało? Ano pewnie dlatego, że nie przewijałem połowy gali i wczułem się w sytuację, ale po kolei. Po pierwsze, zupełnie nie przeszkadza mi zwycięstwo Storma po jednym Superkicku. Weźcie pod uwagę, że jest to jego akcja kończąca. To nie jest jakiś tam Swanton Bomb, Mic Check czy Crossface po których Angle wstaje. To jest kopyto Jamesa Storma! Kto ogladał Impact 2/3 tyg. temu i widział walkę Angle/Storm wie, że Kurt uciekał przed Superkickiem (Storm znokautował sędziego). Kurt nie przyjął ani jednego Superkicka natomiast James kick outował po Angle Slam. Dalej, porażka po jednym ciosie umniejsza Angle'owi? Pewnie tak, ale porównując do piłki nożnej i np. polskiej ekstraklasy jest sobie taka drużyna jak Śląsk Wrocław, która leje Lecha, Polonie czy Legie i będąc liderem przegrywa z ostatnim w tabeli GKS Bełchatów 3:0. Takie rzeczy się zdarzają. Powód? Słabszy dzień, zlekceważenie przeciwnika (Angle przed finałowym ciosem podniósł ręce w geście triumfu). Helooł tak się dzieje w normalnym świecie. Przechodząc do samej walki/sytuacji na linii Storm/Roode/Angle. Dziwne to uczucie kiedy ktoś przez 2 miesiące daje z siebie 100% w turnieju, który wygrywa. Przez kolejny miesiąc trenuje bardziej niż kiedykolwiek w życiu i ostatecznie nie udaje mu się dopiąć celu przez oszustwo i niedopatrzenie sędziego. Niedługo później jego najlepszy przyjaciel dostaje title shot i zdobywa go od tak po jednym Superkicku. To tak jakby poświęcić trzy miesiące dziewczynie swoich marzeń, kupować jej czego sobie tylko zażyczy, zapraszać na kolacje i pielęgnować znajomość a tu w jeden dzień przeleci ją twój koleś podczas imprezy na której ją poznał. Genialne

 

Ale czy w całym tym wariactie ktoś jeszcze w ogóle myśli o produkcie jakim jest wrestling??

 

A to ciekawe bo jak człowiek poczyta felietony fanów, którzy chodzą na house showy/PPV TNA to wszyscy piszą, że TNA jest jedyną federacją, która nie jest nastawiona na czerpanie maksymalnych zysków i wyciśnięcie ostatniego dolara z potencjalnego fana. Co takiego więc liczy się w TNA poza kasą? Może po prostu pasja do tworzenia rozrywki dla fanów?

 

Dziwią mnie też skłonności masochistyczne, niektórych użytkowników. Swojego czasu starałem się powrócić do produktu WWE. Nie podobał mi się kierunek, który obrała federacja. Wkurzał mnie biegający karzeł, promowanie głupoty czy brak charakteru większej połowy rosteru. Pomimo tego, że było tam wielu zawodników, którzy przypadli mi do gustu to zrezygnowałem z oglądania programu bo najzwyczajniej był dla mnie męczący. Od dłuższego czasu wytworzyła się moda na narzekanie na TNA. Rozumiem, że TNA popełnia wiele błędów, wszak to młoda federacja i jest niczym dziecko uczące się chodzić, czy jest to powód żeby krytykować wszystko niezależnie co się stanie? Poczekajcie i zobaczcie co TNA zrobi z Roodem w przeciągu najbliższych miesięcy. Jeśli całkowicie spaprają jego postać to oczywiście przyznam rację, ale jeśli zrobią z nim po BFG to co zrobili z np. Hardym po ubiegłorocznym BFG to nie mam nic przeciwko, żeby tok wydarzeń był właśnie taki jak jest teraz. Kończę bo się rozpisałem jak nigdy, ale to chyba tak dla równowagi, żeby nie zostawiać ArthuraWF samego na placu boju. Zakończę gromkim TNA! TNA! TNA!

 

Edit:

Właśnie obejrzałem walkę Storm/Angle z iMPACT 09.22 i tam Angle jednak dostał Superkick po którym nie kick out'uje a publiczność odlicza gdzieś do 15 zanim pojawia się kolejny sędzia, którego sprząta Gunner. A ludzie piszą, że TNA jest niekonsekwentne

 

Zaokrąglone 9 minut wrestlingu. Nowy rekord rzeczywiście. 2godzinne show. 9 minut. Jak Ci ludzie pragnący ogladać wrestling wysiedzieli przed odbiornikami to ja niewiem.

 

A jeszcze sobie na ten post odpisze Odpowiedź jest prosta. Ludzie wcale nie chcą oglądać wrestlingu To nie to co myślicie (długie walki) sprawia, że ludzie siadają przed TV. Tym co przyciąga widzów są wciągające storyline'y, ciekawe postacie z charakterem, wielkie momenty a wszystko okraszone rozrywką, ale rozrywką bezpośrednio odnoszącą się do wrestlingu a nie do dupy maryny (czyt. Jersey Shore).

[PH93]

Powtórzę jeszcze raz to co kiedyś pisano w okresie Mafii na Impactach i tego ze ich "gadanie" zajmuje 50% czasu antenowego a teraz w kontekście 9 minut walk na ostatnim nagraniu-TYGODNIÓWKI SĄ PO TO BY PODBUDOWAĆ WALKI NA PPV.Walki są obowiązkiem na PPV.

[Dobo]

Tak sobie czytam ten topic, nie do końca na trzeźwo i dochodzę do wniosku, że Artur jest zajebistym, ale to zajebistym trollem. Najlepszym jakiego tu mamy. Opiekujmy się nim, bo naprawdę jest świetną atrakcją tego forum. Ma swój gimmick, i odgrywa go znakomicie, manipuluje faktami niczym jego mentor Bischoff za najlepszych czasów, naprawdę propsy brachu i nie zrażaj się.

 

Apropos Impactu, to strasznie się wymęczyłem oglądając go, tyle gadania, że aż szlag człowieka trafiał momentami. Jedyna rzecz warta odnotowania to celebracja Storma na końcu. A, no i Sting z Hoganem tak sobie słodzili na początku, że aż się rzygać chciało. Co do walki spinowania Angle'a po jednym strzale, to nie ma co się dziwić, ani pomstować, tak to jest jak się zostawia pas przy kontuzjowanym zawodniku wbrew logi

 

Jeszcze jedno, radiomagnetofon nie porównuj najbardziej gównianego PPV z WWE w całym kalendarzu z największym PPV TNA. Jeśli już chcesz to porównaj BFG z Manią, albo Bragging Rights z każdym PPV TNA poza BFG i Lockdown, które osiągają poniżej 10 tys. wykupień i przełożenie z oglądalności tygodniówek na buyrate w granicach 1%. Dobranoc.

[Icon]

 

BFG było słabe nie tylko z powodu jednego segmentu ale stało na niskim poziomie praktycznie przez cały czas z niewielkimi porywami. Tna nie odrobiło lekcji skoro ma to być ich WM...

 

Chyba, aż za dobrze odrobiło.

btw. BfG przynajmniej o klasę było lepsze od tegoocznej WM 'ki.