TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Ceglak]

stworzyć jakieś 2-3 grupy które były by od siebie w miarę niezależnie i które miały by np: po dwa programy na dane PPV.

 

a nie sądzisz że takie rozwiązanie spowoduje bałagan? Jedni będą ciągnąć w swoją, drudzy w drugą stronę.

 

No i ja się teraz pytam czy trochę nie za dużo tego na jednego.

 

czyżbyś nie przeczył sam sobie? Prędzej byli Russo i Conway. Teraz doszedł Prichard, czyli zdjął ciężaru z ich barków już chyba wystarczająco, żeby było lepiej niż dotychczas.

[Arthur Credible]

No i ja się teraz pytam czy trochę nie za dużo tego na jednego.

 

czyżbyś nie przeczył sam sobie? Prędzej byli Russo i Conway. Teraz doszedł Prichard, czyli zdjął ciężaru z ich barków już chyba wystarczająco, żeby było lepiej niż dotychczas.

 

 

Nie pamiętam dokładnie ale chyba Bischoff to gadał, że praktycznie niewiele się zmieni, że Russo i ten Conway dalej będą bookować gale TV. Prichard ma ich tylko nadzorować i podejmować ostateczne decyzje co do kierunku w którym ma podążać federacja, a także mieć decydujący głos jeśli chodzi o główne storyline'y. Mi się tylko wydaje że niektórzy trochę za dużo wymagają, bo ciągnąć naraz kilka programów, tak żeby wszystko miało sens i w dodatku podobało się fanom, to nie jest taka prosta sprawa.

[hadaszyszek]

Mi się tylko wydaje że niektórzy trochę za dużo wymagają, bo ciągnąć naraz kilka programów, tak żeby wszystko miało sens i w dodatku podobało się fanom, to nie jest taka prosta sprawa.

Ale o to chodzi. Gdyby nikt niczego nie wymagał, to ta federacja by się nie rozwijała. A kto stoi w miejscu ten się cofa. Jak dla mnie, to na tę ilość programów, która teraz jest - ewidentnie brakuje TNA czasu antenowego. Więc kolejnym krokiem w rozwoju Dixielandu po podróżach po USA (a bardzo tej fedce kibicuję - wiadomo, większa konkurencja dla Vince'a zmusi i go, by dawać fanom lepszy produkt) powinno być zrobienie drugiej tygodniówki. A jeżeli nie - żeby każdy feud miał swój czas i był w miarę ciekawy - zmniejszenie ilości PPV (choć to raczej nie jest możliwe... ani opłacalne). Sorry, ale ja nie będę się jarał produktem, który daje mi jeden storyline na zadowalającym poziomie, a resztę nudną i w dodatku bardzo chaotyczną. A tym bardziej przed Bound for Glory, gdzie powinien to być moment kulminacyjny wszystkich (albo chociaż większości) programów.

[Arthur Credible]

Póki Bischoff jest w TNA to nie ma mowy o drugiej pełnoetatowej tygodniówce.

Mnie się głownie rozchodzi o to że w TNA bardzo trudno moim zdaniem jest bookować, bo jak wiemy jeden program tygodniowo, przepełniony roster, kilka gwiazd z przerośniętym ego. Myślę że TNA robi wielki błąd nie słuchając Bischoffa, który nalega był zmniejszyć liczbę PPV. moim zdaniem 8 PPV w roku to optymalna liczba. Jeśli to się nie zmieni to raczej są marne szansę na to że miesiąc w miesiąc będziemy dostawać dobre ciekawe programy, bo jest straszny ścisk i po prostu nie ma na to czasu.

 

Wracając jeszcze do tego podziału ról, to nie wydaje mi się że byłby jakiś straszny bałagan. Gdyby np: jeden zespół dostał prowadzenie feudu u pas X Dywizji i np: o pasy TT, no to oni by sobie spokojnie tworzyli jakieś historie, planowali wszystko tak żeby im nie powychodziły jakieś cuda wianki. Drugi zespół mógłby się spokojnie skupić na prowadzeniu głównych feudów w federacji. Wystarczył by tylko jeden człowiek który by był ponad tym, który by to wszystko umiejscawiał w czasie. Według mnie to obecnie jest większy bałagan, bo sami nie wiedzą co zrobić z takimi mid cardowymi feudami, idealny przykład to właśnie tegoroczne BFG.

 

 

O prosze ja to chyba jestem jakimś jasnowidzem:

 

Former WWE creative team member Dave Lagana has joined the TNA creative division as the Director of Creative Writing. "I leave Ring of Honor Wrestling to tackle new challenges," Lagana wrote on his website. "I’ve accepted a position as Director of Creative Writing with TNA Wrestling.

 

"My duties will be to focus solely on the development of new wrestling shows beyond the Impact Wrestling show. I’m excited to see what the future holds and thank everyone for the support over not only the last nine months of this site but through my entire career." To read the full blog, visitIWantWrestling.com.

[Ceglak]

niedobrze mi się robi jak czytam te wszystkie piękne rzeczy o wujku Ericu, geniuszu, który nic nie poprawił właściwie od czasu jak się w TNA znajduje...

 

 

I nie bój się do jasnowidza jeszcze Ci daleko. Lagana będzie zajmował się tylko i wyłącznie projektami "pobocznymi." Między innymi programem dla Indii, który będzie obejmował tamtejsze gwiazdy, a nie roster TNA.

 

p.s.

Kto wie, może też zrobi jakiś program dla Bangladeszu w dalszej perspektywie czasu

[Arthur Credible]

I nie bój się do jasnowidza jeszcze Ci daleko. Lagana będzie zajmował się tylko i wyłącznie projektami "pobocznymi." Między innymi programem dla Indii, który będzie obejmował tamtejsze gwiazdy, a nie roster TNA.

 

p.s.

Kto wie, może też zrobi jakiś program dla Bangladeszu w dalszej perspektywie czasu

 

No tak, tylko że ta informacja z Indiami ukazała się dopiero dzisiaj, tudzież w nocy, gdy ja pisałem wcześniejszego posta nic mi o tym nie było wiadomo.

 

Jeśli dla ciebie ruszenie w drogę z IMPACTem to jest nic nie robienie, no to sorry. W dodatku jakiś czas temu był news że federacja jest bardzo zadowolona z pracy jaką wykonuje Eric Bischoff, chodzi tutaj głównie o kontakty z Spike TV.

[Ceglak]

Ok, więc proszę odnieś się do najszybciej przychodzących do głowy następujących FAKTÓW:

 

- iMPACT! już od roku 2008 wynosi się co jakiś czas poza Orlando, rozumiem jakby to bylo non stop za czasów Bischoffa, ale niestety są to też okazjonalne wypady,

 

- ratingi wcale nie poszły w górę od czasu przybycia Bischoffa,

 

- poniedziałkowe wojny okazały się nieporozumieniem, ok to nie musi być wina tylko Erica, ale to jest tak samo jak z jego kontaktami ze Spike, nie wmówisz po prostu nikomu, że tylko on ma kontakt ze Spike TV i tylko on za to odpowiada. Kto by nie był na jego miejscu, pewnie wyglądałoby to tak samo...

[Arthur Credible]

No masz rację przed Bischoffem odbył się jeden IMPACT w Las Vegas, no to rzeczywiście "iMPACT! już od roku 2008 wynosi się co jakiś czas poza Orlando".

 

Według mnie to więcej szkody tej federacji zrobił Russo, Jarrett i jego kumple niż Bischoff, który notabene w TNA nie jest jakimś niekwestionowanym królem, tak się składa że Hogan ma od niego dużo mocniejszą pozycję. Nie uważam że wszystko co Bischoff robił przez ten czas było idealne, ale na pewnie nie mogę się zgodzić z tym że pogrążył tą federację. Dla mnie to jest świetny biznesmen, który w dodatku ma liczne kontakty, jeśli mówimy o jakości produktu, no to raczej pretensje trzeba kierować ro Vinca Russo.

 

Według mnie tak, federacja nie popadła w żadne długi, zaczęto częściej wyjeżdżać poza Orlando, współpraca na linii TNA Spike TV układa się bardzo dobrze, podobno lepiej niż kiedykolwiek. Bischoff jest producentem, a nie head bookerem, zarzuty o to że ratingi nie poszły w górę no to jak dla mnie są absurdalne. O i jeszcze dodam że Bobby Roode w main evencie BFG to głównie zasługa Erica który mocno lobbował na korzyść Bobbyego.

 

Jeszcze raz powtórzę są ludzie w tej federacji którzy są dużo bardziej odpowiedzialni za to co się dzieje obecnie z TNA. Zwalanie wszystkiego na Bischoffa, mnie osobiście śmieszy.

[Ceglak]

No to w końcu jak to jest wg Ciebie, bo czytając co piszesz, niby nie jest odpowiedzialny za wiele rzeczy, ale skoro nie jest to jak mu zapisywać zasługi?

 

I nie piszę tu czy Bischoff wyrządził szkode, tylko śmiać mi się już chce jak na każdym kroku podkreślasz jego wątpliwe zasługi, a potem napiszesz:

są ludzie w tej federacji którzy są dużo bardziej odpowiedzialni za to co się dzieje obecnie z TNA

 

BTW zapewne domyślasz się że nie tylko booking jest odpowiedzialny za ratingi. A skoro Bischoff jest producentem to ja się pytam jak to jest KURWA możliwe, że puszcza na antenie zbotchowane finishery, dopuszcza do CHUJOWYCH ujęć, skupia się na pierdołach, zamiast istotnych akcjach skoro za to odpowiada.

ODPOWIADA ZA COŚ JEST NAGRYWANE WCZEŚNIEJ I MOŻNA WSZYSTKO WYEDYTOWAĆ CO NIE WYSZŁO ZBYT DOBRZE? Czy to też nie wpływa na jakość produktu?

 

No i oczywiście cała zasługa Erica że Bobby jest w main evencie, ale zaraz, przecież on nie jest bookerem, to jak on to wprowadził w życie... pewnie szepnął na ucho Russo, albo Prichardowi. Dziękujmy Bogu że to dzięki Ericowi mamy Roode`a w walce wieczoru na BfG, który mimo że jest "tylko" producentem, może szeptać do ucha. Oczywiście tylko dobre rzeczy szepce...

 

No i co oznaczają szerokie znajomości biznesowe i świetne kontakty ze Spike, co to daje?

 

p.s.

Nieścisłość mała(i moja) w kwestii samego produktu i tygodniówek - chodziło oczywiście też o PPV. No i tutaj swoją drogą PPV w ostatnim czasie poza Orlando to wręcz świętość w porównaniu z takim choćby rokiem 2008 kiedy to odbyło się z 8 gal poza Orlando.

[Tupak]

Impact obejrzany

Plusy:

- Początkowy segment był nawet dobry, podoba mi się gra psychologiczna Kurta. Bardzo dobrze, że na BfG nie będzie żadnych interwencji z zewnątrz możemy przez to dostać naprawde ciekawy pojedynek.

- Christopher Daniels & Jerry Lynn vs AJ Styles & Rob van Dam podobała mi się ta walka. Każdy z zawodników pokazał się z dobrej strony, a RVD to nawet tylko raz machał łapkami Szybkie tempo walki, wiele akcji, pojedynek w sam raz na opener, żeby rozgrzać publike.

- Segment z udziałem Ink inc i MA. Inkowie napewno zdobędą pas na BfG nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Bardzo podobał mi się debiut Christina von Eerie napewno będzie to jakieś odświeżenie.

- Jesse Sorensen & Brian Kendrick vs Austin Aries & Kid Kash Xowie jak zawsze pokazali dobrą walkę. Ostatnio Austin Aries coś żadko pojawiał się na IW, a teraz jeszcze przegrał. Na BfG może być ciekawie bo nie jestem pewny kto wygra. Obaj mają spore szanse.

- Bobby Roode vs Jeff Jarrett & Gunner kolejny nawet dobry pojedynek. Bobby Roode był bardzo dobrze rozpisany i dał rade sobie z dwoma przeciwnikami.

- "Powrót" Hardy'ego, nie wiem jak innym, ale mi to się strasznie podobało. Późniejszy segment z Jarrettem również mi się podobał.

- Końcowy segment z podpisaniem kontraktu. Mam nadzieje, że to będzie ostatnia walka Hogana ( nie ukrywam, że chętnie zobacze ten pojedynek z BfG, ale później już dziękujemy panu )

- Atmosfera na trybunach, niech TNA częściej wyjeżdża poza Orlando bo aż chce się wtedy oglądać IW.

Minusy:

- Matt Morgan vs Samoa Joe to była słaba walka przez co 3 way na BfG może wyjść bardzo źle, bo dojdzie do tej dwójki kulejący Crimson. Jedynie co dobrze wspominam z tego to speech na koniec Samoa Joe.

- Mr. Anderson vs Scott Steiner ten pojedynek jakoś nie porwał, ale to co się działo po nim już tak. Abyss jest już coraz bliżej opuszczenia Immortals, jestem ciekaw co dalej z nim będzie.

 

Ogólnie -5/6

[Arthur Credible]

No i oczywiście cała zasługa Erica że Bobby jest w main evencie, ale zaraz, przecież on nie jest bookerem, to jak on to wprowadził w życie... pewnie szepnął na ucho Russo, albo Prichardowi. Dziękujmy Bogu że to dzięki Ericowi mamy Roode`a w walce wieczoru na BfG, który mimo że jest "tylko" producentem, może szeptać do ucha. Oczywiście tylko dobre rzeczy szepce...

 

Sam dobrze wiesz ze nawet taki Flair gdy chce może komuś załatwić push, tak jak to było w ubiegłym roku z Morganem. Więc nie udawaj idioty.

 

BTW zapewne domyślasz się że nie tylko booking jest odpowiedzialny za ratingi. A skoro Bischoff jest producentem to ja się pytam jak to jest KURWA możliwe, że puszcza na antenie zbotchowane finishery, dopuszcza do CHUJOWYCH ujęć, skupia się na pierdołach, zamiast istotnych akcjach skoro za to odpowiada.

ODPOWIADA ZA COŚ JEST NAGRYWANE WCZEŚNIEJ I MOŻNA WSZYSTKO WYEDYTOWAĆ CO NIE WYSZŁO ZBYT DOBRZE? Czy to też nie wpływa na jakość produktu?

 

Jak to mawiają, z pustego to i Salomon nie naleje:)

[Ceglak]

Jak to mawiają, z pustego to i Salomon nie naleje:)

 

w sumie to była odpowiedź jakiej po tobie oczekiwałem. Puste frazesy, tym nas częstujesz.

Producent jest od tego, żeby materiał wyglądał lepiej niż powinien, taka prawda. A tutaj ilość udupień i wtop jest ogromna.

 

 

W końcu ogarnąłem iMPACT!

 

Kolejny z gatunku sensownych.

Jak przypomne sobie kim kiedys był Joe a kim jest teraz... żeby jeszcze obniżył loty w ringu, czy też kompletnie nie dawał rady na mic`u. W sumie nic nowego w jego temacie, ale czu naprawdę nie można znaleźć czegoś dla niego?

 

Tym razem Hardy nawet się wplótł w historię Roode`a... ciekawe kto będzie dalej, w kolejce dla Roode`a, zakładając że zdobędzie pas, Storm czy Hardy. Chociaż wydawac się mogło jeszcze niedawno, mamy zalążek feudu Angle/Hardy.

 

Po raz kolejny proszę, że Scott Steiner został zdjęty z anteny. Nie żeby robił coś bardzo źle, ale naprawdę nie wnosi już sobą nic ciekawego.

 

Hogan w pewnym momencie wygłaszał niesamowite promo(mniej więcej): "Sting czekałeś lata, miałeś okazje nie raz, w końcu zaatakowałeś kiedy jestem stary i schorowany, jestem cieniem samego siebie i teraz chcesz wytrzeć sobie mną buty." Świetne to było, niech siedzi na zapleczu i tego uczy młodszych!

[Petter]

Hogan w pewnym momencie wygłaszał niesamowite promo(mniej więcej): "Sting czekałeś lata, miałeś okazje nie raz, w końcu zaatakowałeś kiedy jestem stary i schorowany, jestem cieniem samego siebie i teraz chcesz wytrzeć sobie mną buty." Świetne to było, niech siedzi na zapleczu i tego uczy młodszych!

Heh jako fan od lat z ciekawością słucham tych pogaduszek Stinga z Hoganem i wyłapuję ich aluzje, może to trochę wygląda jak wspomnienia emerytów przy szachach ale... niech sobie będzie

[Arthur Credible]

Mi się osobiście podoba styl w jakim rozegrali ten cały feud, cieszy mnie to że nie owijali w bawełnę. Wszyscy doskonale wiedzą w jakiej formie jest Hogan i wszyscy wiedzą że nie ma się co spodziewać 5 gwiazdkowego pojedynku. Chwała TNA za to że przynajmniej nie próbowali oszukiwać fanów. Cieszy też fakt że main eventem gali będzie walka Bobby Roode vs Kurt Angle, gdyby main eventem była walka Hogana ze Stingiem, no to wiemy co by się działo, na drugi dzień po gali.

[Krystu96]

Małe zestawienie dwóch twarzy Jeff'a. Pierwsze z września 2011 drugie z września 2010.

 

http://img27.imageshack.us/img27/3876/jnhc.png

 

Jest różnica nieprawdaż ? Teraz jest tak chudy(na twarzy) że ma, aż zapadnięte policzki.

Edytowane 18 Października 2011 przez Krystu96