TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia

[RR]

Impact niby logiczny, ale momentami śmieszny. NO hitem było oczywiście to wywalenie bzdurnej stypulacji przez Hogana czego później żałował i chyba będzie żałować. I o tym segmencie muszę to powtórzyć, iż szkoda że Sting może nas zachwycać tylko kreacją postaci, a nie już ringowo. Choć i tak chłop się stara jak diabli i dlatego rozumiem, dlaczego mój podstarzały idol jest na liście płac u Dixie.

Ni i ten dziwaczny roll up na Samoa Joe w wykonaniu Crimsona. I od tego momentu proszę nie porównywać Szkarłatnego do Billa, bo to jest jakieś nieporozumienie! Goldberg i roll up?!?!!? Are you serious bro!?!?!!?

A tak poruszając kwestię main eventowej walki- spięcie w Beer Money oznacza przegraną bobby'iego w walce z Kurtem. nie ma innej opcji. To znaczy przegraną...niezdobycie pasa. Zamieszanie, burdel w ringu i poza nim, burdel w Fortune itd

[Bubba]

Nad sensem tego gówna które chcą nam wcisnąć. Nad sensem kolejnego shocking announcement które już tak spowszedniało że ma się tylko nadzieję że będzie to coś co naprawdę zrewolucjonizuje TNA. Nie ma co się rozwodzić nad Impact. Był wyjątkowo słaby a walki/nazwiska same się nie sprzedadzą. Ale gusta są różne i nie ma co z nimi dyskutować.

 

fakt faktem, gówno nie tyle chcą wcisnąć, co już wcisnęli, więc trzeba docenić podbudowę, którą pod to robią, a ta była naprawdę w porządku.

 

czyli rozumiem że walki Jams/Bobby, kobitki, joe/crimson były do dupy, ogólnie szoł ssało. Rzeczywiście są gusta i guściki...

 

Walka Beer Money była świetna tak jak napisałem kilka postów wyżej. Walka Joe/Crimson jakoś specjalnie mnie nie porwała szczególnie że konsekwentnie szmacą Samoa Joe. Ale czy taka podbudówka przed największą galą roku nie jest za mała. Tak jak pisałem wcześniej 2 walki wypromowane praktycznie. Gdzie był Aries na Impact, walki RVD/Lynn, Aj/Daniels, Bully/Anderson też praktycznie bez żadnej podbudówki, walka o tag team title też zbytnio nie porywa, gdzie zniknął posiadacz pasa TNA TV title?? Moim skromnym zdaniem to jednak za mało na największe PPV TNA.

[Tupak]

A co sądzicie o zmianie w CT TNA? Russo już nie jest głównym bookerem, więc może będzie jakiś powiew świeżości. Mam nadzieje, że postawią na młodszych zawodników ( najlepiej mieszać ich ze starszymi, żeby fani przyzwyczaili się do nich ) i napewno byłoby ciekawiej wtedy.

 

I oczywiście druga sprawa dla tych co oglądają KO. Prawdopodobnie Gail Kim wróci do TNA Według mnie to by była świetna wiadomość, bardzo lubię tą zawodniczkę, jest w stanie zrobić dobrą walkę, a w WWE troszke nią zaniedbano. To nie spoiler to tylko przypuszczenia.

[Ceglak]

gdzie zniknął posiadacz pasa TNA TV title

 

jego akurat lepiej zeby nie bylo w takim wydaniu jakim go serwuja.

Jak to tylko dwie walki promowano. A knockouts? A Ray/Anderson? Nie wszystko na raz. To nie "go home" show.

[Bubba]

gdzie zniknął posiadacz pasa TNA TV title

 

jego akurat lepiej zeby nie bylo w takim wydaniu jakim go serwuja.

Jak to tylko dwie walki promowano. A knockouts? A Ray/Anderson? Nie wszystko na raz. To nie "go home" show.

 

No ale ile czasu zostało na podbudówkę? Przecież do PPV tylko jeden Impact więc cudów nie wykombinują. Skupią się zapewne na 2 głównych pojedynkach. No ale sorry że wymagam czegoś sensownego od federacji która ma(miała?) aspirację być drugim WCW. W mojej opinii ostatnie 2 lata to praktycznie pasmo samych porażek i niekończącej się nadziei. Jedynie na plus mogę zaliczyć Rica Flaira. Jeśli chodzi o Ray/Anderson to uważam że słabo to jest wypromowane a potencjał ma duży chociażby na micu. Paniami powiem szczerze się zbytnio nie interesuje ale obstawiam zwycięstwo Velvet.

 

A co sądzicie o zmianie w CT TNA? Russo już nie jest głównym bookerem, więc może będzie jakiś powiew świeżości. Mam nadzieje, że postawią na młodszych zawodników ( najlepiej mieszać ich ze starszymi, żeby fani przyzwyczaili się do nich ) i napewno byłoby ciekawiej wtedy.

 

Oby pokazali że są gotowi na odważne decyzje na/po Bound for Glory. Moim zdaniem Sting już powinien odpuścić sobie ME a zwolnić miejsce dla takich zawodników jak właśnie Roode, Storm, Pope czy powracający do tej roli AJ( na Joe czy Morgana tu nie liczę pewnie będą konsekwentnie szmaceni a skorzysta na tym Crimson ). Tna posiada duży potencjał w zawodnikach ale oczywiście nie wszyscy mogą być na raz przy korycie więc trzeba by było dać im jakiś czas/segmenty żeby mogli pofeudować pomiędzy sobą( no i tu bym widział TV Title jako swoistą przepustkę do ME lecz ten pas znaczy teraz tyle ile w WWE Cruiserweight Championship w końcowych fazach swego istnienia). Wprowadzić tych młodych których wymieniłem a poziom walk będzie wysoki jak i o mikrofon nie trzeba będzie się martwić.

[DOG]

Co do Russo, nadszedł czas weryfikacji tego czy naprawdę był tak słaby. Jeśli zmiana będzie na lepsze wnioski oczywiste.

[Arthur Credible]

Co do Russo, nadszedł czas weryfikacji tego czy naprawdę był tak słaby. Jeśli zmiana będzie na lepsze wnioski oczywiste.

 

 

Jaką masz pewność że Bruce Prichard jest od niego o wiele lepszy, równie dobrze może się okazać że obaj są siebie warci. Prichard prawie całe swoje wrestlingowe życie przesiedział w WWE, z pewnością będzie chciał wprowadzać rozwiązania rodem z WWE, boję się że TNA może po prostu zboczyć z toru i zacząć iść tropem WWE, a to było by chyba najgorsze co mogło by być. Ciężko cokolwiek o nim powiedzieć, poza tym że dawniej w WWE managerował wrestlerom, później podobno zajmował się kontraktami no i teraz dostaje takie ważne stanowisko w TNA. Chciałbym żeby Bruce Prichard zachował tą cała jakby idę Russo, jednak zdecydowanie lepiej to wcielał w życie.

 

Czort teraz wie czy ta zmiana oznacza jakieś drastyczne zmiany zaraz po BFG w storyline'ach i ogólnie czy zostanie spokojnie dokończone to co zaczął Russo, bo po mojemu wszystko się zapowiada na to że Bobby Roode wygra pas na BFG, Kurt zacznie feud z Stormem w celu wypromowania Cowboya by mógł stoczyć walkę o pas z swoim przyjacielem np: na Lockdown. Jest już cała procesja rożnego typu wrestlerów z którymi Roode w międzyczasie może feudować.

[DOG]

Wiem że obrzuca się i oskarża TNA o bezsensowne Storyliny. Jednak ostatnio zdaję się wszystko mieć głębszy sens:) Kto wie może to pierwsze efekty tych zmian? To że nadeszło to teraz, nie oznacza że podwaliny pod te zmiany nie były szykowane wcześniej.

 

Jednak może się okazać że zmiany pójdą w dużo gorszą strone, w związku z tym nie jeden znas może zatęsknić za tym nielubianym panem..

[Bonkol]

Na miejscu największych fanów TNA bardziej cieszyłbym się z tego, że Russo ciągle pracuje w federacji i ma kogoś nad sobą, bo nie od dziś wiadomo, że jeżeli Vince ma kogoś kto koryguje jego decyzje i akceptuje tylko niektóre pomysły to wychodzi to zazwyczaj na dobre. Przynajmniej tak było w czasach tak wychwalanej Ery Attitude.

[ujko]

wszystko się zapowiada na to że Bobby Roode wygra pas na BFG, Kurt zacznie feud z Stormem w celu wypromowania Cowboya by mógł stoczyć walkę o pas z swoim przyjacielem np: na Lockdown. Jest już cała procesja rożnego typu wrestlerów z którymi Roode w międzyczasie może feudować.

 

Mam taką nadzieję, zresztą sam Angle powiedział niedawno, że zanim zakończy karierę ma zamiar wypromować 10 zawodników, pięknym początkiem byłaby dwójka z Beer Money . Można jeszcze doliczyć Crimsona, jednak on aż tak mocno przez Kurta nie został wypromowany. Liczę na to, że zajawki feudu Kurta z Hardym o pas to tylko wprowadzenie elementu niepewności i Bobby zdoła zdobyć pas na Bound for Glory 2011.

[Arthur Credible]

Na miejscu największych fanów TNA bardziej cieszyłbym się z tego, że Russo ciągle pracuje w federacji i ma kogoś nad sobą, bo nie od dziś wiadomo, że jeżeli Vince ma kogoś kto koryguje jego decyzje i akceptuje tylko niektóre pomysły to wychodzi to zazwyczaj na dobre. Przynajmniej tak było w czasach tak wychwalanej Ery Attitude.

 

O właśnie wyjąłeś mi to z ust, właśnie między innymi dlatego zawsze byłem umiarkowanie ostrożny co do krytykowania Vinca Russo. Można go lubić lub nie jednak to nie zmienia faktów że to jeden z najlepszych, a raczej najbardziej utalentowanych bookerów na świecie. Po przyjściu Bischoffa do TNA ja a także z pewnością inni fani liczyli na to że jakby Russo trochę ustąpi i będzie tylko jednym z wielu, jednak Eric poszedł trochę w inną stronę, może to i lepiej bo chyba nigdy nie uwierzę w współpracę Russo i Bischoffa. Co prawda Eric we wszystkich swoich wywiadach w których wspominał o Vincu, to w przeciwieństwie do Hulka zawsze bardzo pozytywnie się o nim wypowiadał, mówił że Vince jest najciężej pracującą osoba w TNA i że co prawda ma trudny charakter, ale jest profesjonalistą w tym biznesie. Ja mam tylko takie małe wątpliwości, czy Bruce Prichard ma na tyle charyzmy i autorytetu żeby się sprzeciwić Russo. Bo wiecie, nici z tego że oficjalnie to Prichard będzie head bookerem skoro i tak za sznurki będzie pociągał Vince, ogólnie chodzi o to że boję się o to że Prichard to nie McMahon który potrafił powiedzieć kategoryczne NIE.

Edytowane 10 Października 2011 przez Arthur Credible

[PH93]

Jak na moje taka zmiana nic nie zmieni w TNA.Dixieland jestem przekonany w 100% będzie wolał pokręcone ale w pewien sposób sprawdzone bookowanie Russo kosztem czegoś co może się okazać logiczne ale nie jest sprawdzone...Choć ostatnie Impacty rzeczywiście potwierdzają ogólny widok ze w "Kurniku" zaczyna się dziać lepiej -szkoda ze na tak krótko przed BfG bo karta i podbudowa nie powala.

[Tupak]

Cytat:

faktó

 

 

 

Mam nadzieję, że ten ort to przez pomyłkę?

 

Wygaśnie.

 

Raczej chodziło mu o faktów

 

PH93 ostatnie impacty były jeszcze dziełem Russo. Tak mi się wydaje, bo tapingi były dużo wcześniej.

[Arthur Credible]

Cytat:

faktó

 

 

Mam nadzieję, że ten ort to przez pomyłkę?

 

Wygaśnie.

 

Raczej chodziło mu o faktów

 

Dokładnie tak

 

Jak na moje taka zmiana nic nie zmieni w TNA.Dixieland jestem przekonany w 100% będzie wolał pokręcone ale w pewien sposób sprawdzone bookowanie Russo kosztem czegoś co może się okazać logiczne ale nie jest sprawdzone...Choć ostatnie Impacty rzeczywiście potwierdzają ogólny widok ze w "Kurniku" zaczyna się dziać lepiej -szkoda ze na tak krótko przed BfG bo karta i podbudowa nie powala.

 

Po mojemu to booking Russo jako taki jest na rękę TNA, bo jest zgodny z ich polityką, myślę że chodzi raczej o to żeby postawić kogoś nad Vincem, kogoś kto będzie wyłapywał wszystkie jakieś nieścisłości, potknięcia itp. Prawda jest taka że i tak Vince będzie robił praktycznie to samo co robił, jednak to do kogo innego będzie należeć ostatnie zdanie, przynajmniej na papierze, bo jak już pisałem jakoś mi się nie chce wierzyć w to że taki stary wyjadacz jak Vincent Russo który w tej federacji jest niemalże od początku da się podporządkować komuś takiemu jak Bruce Prichard, mam nadzieję że się mylę.

[Ceglak]

Prichard już od paru tapingów miał nie tyle kontrolę co decydujący głos o danej sprawie. Zmniejszona rola Russo jest też przez niektórych tłumaczona też tak, że Vince nie chciał już na swoich barkach całej odpowiedzialności i sam zszedł na boczny tor. Jakby nie patrzeć Russo na pewno jest pomysłowy, ale filtr nad nim powinien obowiązywać od samego jego przyjścia, bo mimo iż sam był fanem to z oldskulu nic nie wyniósł, a jednak patetyczne, pełne wzniosłości oldskulowe momenty się najlepiej sprzedają.