Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Pojawiają się jednostki tacy jak Bucksi

....AJ,Samoa Joe,MCMG,Matt Morgan...

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  24
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.05.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Aj, Joe, MCMG byli w federacji dłużej niż ostatnie 5 lat o Morganie zapomniałem.

19167145774dc8055ab31eb.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

No może i byli dłużej ale nie byli tak wypromowani jak są teraz.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  24
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.05.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Aj i Joe wypromowali się w bojach o pas X Division (słynna walka na Unbreakable). MCMG masz racje mają mocną pozycję w tej chwili. Wracając do AJ i Joe. Aj był zawsze gwiazdą odkąd powstało TNA był wstawiany w Main Eventy. Joe jak przyszedł do TNA miał pare walk z midcarderami po paru z nich czekał go wskok do Main Eventów!

19167145774dc8055ab31eb.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jednak to i tak dobry wynik biorąc pod uwagę ile młodych potencjalnych gwiazd wypromowało WWE.To pokazuję że nie jest to Hop Śiup :D

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  24
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.05.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Nie jest to na pewno hop siup. Aj szlifował tą pozycje przez cały ten czas! Obecnie jest najbardziej utytułowany i uwielbiany przez mnie ;) Według mnie bez Stylesa TNA nie było by tak mocne jak jest teraz. Do jego walk się wraca i będzie się wracało!

19167145774dc8055ab31eb.jpg


  • Posty:  1 648
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.10.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Gritz, nie zgodzę się z twierdzeniem, że bez Styles'a TNA nie byłoby tak mocne jak jest teraz. Nie umniejszam AJ'a bo go bardzo lubię ale jakby nie patrzeć to przeciętny Amerykanin, który włącza impacta raz na ruski rok nie wie kto to AJ. Ba, nawet i ci którzy są obyci z wrestlingiem mainstreamowym mogą go tylko kojarzyć, ale na pewno nie sprawił on, że TNA jest "mocne" (prawdę mówiąc to TNA nigdy mocne nie było). Z pewnością to wina federacji, która woli sprowadzać gotowy pseudo-wypromowany produkt z WWE niż sama wypromować swoich (choćby z indy) zawodników. Trzeba się z tym pogodzić i koniec.

  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Czemu wy gadacie o rzeczach oczywistych z taką agresją? Wiadomo że dziś Sting ringowo jest cieniem samego siebie, jednak na mikrofonie i aktorsko na pewno nie jest dnem. Sting to postać która ludzie kochają z sentymentu, szanują za dokonania i chcą widzieć w ringu. Oczywiście nie jest to już za piękne, gdyż Stinger w odróżnieniu od innej legendy nie wybrał drogi wyglądającej tak "jedna walka w roku i leczenie kontuzji" jednak postawił sobie poprzeczkę wyżej/quote]

 

Rozumiem ze pijesz m. in. do Takera.

Taker moze i zrobi pare walk w roku i leczy kontuzje, ale w przeciwienstwie od Stinga, potrafi zmonotwac świetny match.

Sentyment sentymentem, zalosnie sie patrzy obecnie na Stinga i to jeszcze jaki push dostaje tylko za legende. Smutne to jest i tyle, bo TNA nie potrafi wiarygodnie tworzyc postaci. Kogos tak wypromowalo przez ostatnie lata? Samoa Joe, Aj Styles, Beeersow, Abyssa ( z ktorego zdazylo zrobic jobbera), slabo to wyglada.

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Rozumiem ze pijesz m. in. do Takera. Taker moze i zrobi pare walk w roku i leczy kontuzje, ale w przeciwienstwie od Stinga, potrafi zmonotwac świetny match.

 

Dokładnie. Osobiście, wolę obejrzeć jedną epicką walkę w roku niż patrzeć jak robią terminatora z dziadka (z całym szacunkiem dla Stinga) i fundują mu run z pasem z obowiązkowym main-eventem na każdym ppv. Słowem przekładam jednak jakość nad ilość. Nie wiem jak wygląda z tymi kulisami i widzimisiami Stinga ale generalnie dziwię się chłopu, że sam nie powie - "Słuchajcie, dajmy sobie z tym siana. Są jeszcze młodzi. Ich promujmy". Wydaje mi się, że szefostwo TNA osrało się ze szczęścia, że Sting nie skorzystał z oferty Vincea (za co czuję podziw dla Stinga, bo zakładam, że oferta McMahona musiała być hojna i wielu na miejscu Stinga po prostu by z niej skorzystało) i bardzo chcą zaznaczać fakt "To my go mamy". Tylko pytanie - ile osrywać się jeszcze można z tego powodu, że Sting pokazał McMahonowi gest Kozakiewicza?

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ja absolutnoie panowie nie zaprzeczam że Umarlak aktualnie wyciąga lepsze walki od Stinga, jest to oczywiste! Zwyczajnie tylko stwierdziłem że "moooooooooooże" jeżeli Sting też by wybrał tą droge...

Ale cóż nie wybrał


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Hehe, Wy z tym Undertakerem tak naprawdę? :grin: Cóż, w tym roku stoczył jedną walkę i jak dla mnie to w chwili obecnej najbardziej przereklamowany match roku. Nawet z kimś tu się na forum kłóciłem, który powrót będzie bardziej udany czy Stinga czy Takera. Prawda jest taka, że gdyby nie ta cała otoczka walki Taker/HHH, którą każdy mark WWE łyka bez popitki to walka nie spełniła oczekiwań - nie wspominając o feudzie jako całość (jakim feudzie?). Sting jest wmieszany w jakiś storyline. Widać, że żyje za mikrofonem bo Taker to już tylko umarlak :twisted: Nazywanie Stinga dziadkiem? Dla mnie dziadkiem to może być Hogan, który ma problemy z poruszaniem się, ale u Stinga widać, że odżył, że wrestling znowu sprawia mu frajdę. Rusza się lepiej niż w ubiegłym roku, na każdym iMPACT robi solidną walkę, jest jakaś kontynuacja prowadzenia jego postaci. Natomiast u Takera widziałem jedynie spot/2 min zamulania/spot/3 minuty zamulania/spot, że szczena opada/5 minut zamulania itd. Sorry, dla mnie taka zabawa 2 razy w roku to nie zabawa :grin: Jak ktoś pisze, że Sting jest dziadkiem to chyba ogląda iMPACTy ale z ubiegłego roku, bo problemy z ruszaniem się w 2011 to widziałem tylko u Hogana i Takerka po walce :twisted:

  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Hehe, Wy z tym Undertakerem tak naprawdę? :grin: Cóż, w tym roku stoczył jedną walkę i jak dla mnie to w chwili obecnej najbardziej przereklamowany match roku.

 

Nie uważam, żeby ta walka była przereklamowana. Oczywiście mogły zdarzać się lepsze technicznie walki - np. to co w ostatniej walce z Jarrettem pokazał Kurt Angle - to (delikatnie mówiąc) dużo więcej niż potrafiliby dzisiaj zrobić Undertaker i Triple H. Nie zmienia to faktu, że scenariusz walki HHH i Phenom przewyższał wszystko to, co od kilku miesięcy widziałem we wrestlingu. Jeżeli weźmie się pod uwagę kontekst całego pojedynku - m.in. to, że obaj wrestlerzy wrócili o kontuzjach, nie są już młodzi i że feud nie był - w większości - dobrze prowadzony a wynik był z góry do przewidzenia - to nie można po prostu nie docenić tej walki. Wielu ludzi, którzy mówili, że nie ma szans na 18-1 po tym jak Triple H wykonał tombstone piledriver’a na Takerze - wstrzymało oddech. Wierz mi - gdyby obaj kiepsko to zagrali to przy wielu faktach, które świadczyły tylko i wyłącznie na korzyść Takera - ludzie mogliby co najwyżej ziewnąć. Ten pojedynek mógł być mało emocjonujący dla osób, które nie śledzą dokładnie WWE, czy w ogóle wrestlingu. Ci mogliby rzeczywiście (będąc słabo wkręconymi w kontekst) stwierdzić „No i o co halo? Kilka groźnych akcji. A tak w ogóle to często leżeli…” (taki był np. komentarz mojej żony – ale ona akurat znała wynik walki, bo wcześniej jak idiota na gg napisałem sobie 19-0). Ale nawet przy tym jakoś nie mogę sobie przypomnieć walki Stinga w tym roku, która byłaby równie dobra. Chociaż tutaj mogę ja z kolei nie znać kontekstu, bo TNA oglądam sporadycznie.

 

Przereklamowany walka to mogłaby być Ceny z Mizem albo te cyrki z udziałem Snooki lub Lawler vs Cole. Przynajmniej ja to tak widzę, bo spodziewałem się, że walka Takera z HHH będzie dnem a miło mnie zaskoczyli.

 

Nazywanie Stinga dziadkiem? Dla mnie dziadkiem to może być Hogan, który ma problemy z poruszaniem się, ale u Stinga widać, że odżył, że wrestling znowu sprawia mu frajdę.

 

Obawiałem się pisząc poprzedni post, że nazywając Stinga „dziadkiem” mogę się narazić. Ale zgodzisz się, że do młodzieniaszków Sting nie należy? Ja nie widzę, żeby Sting jakoś szczególnie „odżył”. Wieku nie da się oszukać i moim zdaniem to widać na ringu. A za mikrofonem to Hogan też odżywał i to już nie raz.

 

Jak ktoś pisze, że Sting jest dziadkiem to chyba ogląda iMPACTy ale z ubiegłego roku, bo problemy z ruszaniem się w 2011 to widziałem tylko u Hogana i Takerka po walce :twisted:

 

To, że Undertaker nie mógł zejść z areny o własnych siłach było świetne. Prawdę mówiąc sam nie wiedziałem - czy to naprawdę czy część storyline’u. Później obejrzałem jeszcze raz i stwierdziłem, że to drugie. A nawet jak nie - to ładnie to się wszystko ułożyło (wiem – to brutalne, że tak piszę). Ale po tym zdaniu wnioskuję, że kontekst naprawdę nie ma dla ciebie większego znaczenia. I tak lepiej byłoby, żeby zniszczony przez HHH Takera podniósł się z ringu i pewnym krokiem ruszył w stronę wyjścia, żeby dalej „nie zamulać”… Ja tą kontuzję bardziej kupiłem niż to zachowanie Takera sprzed roku - gdy po walce z Shawnem chwiał się na nogach…

 

No dobra - biczujcie teraz marka Undertakera! :)

Edytowane przez Ghostwriter

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  1 158
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Cóż, w tym roku stoczył jedną walkę i jak dla mnie to w chwili obecnej najbardziej przereklamowany match roku.

Dla Ciebie, tylko dla Ciebie. Dobra, przesadzam, czekam aż któryś mark TNA się ze mną nie zgodzi, dziwne, że tylko Wy tak uważacie, nie? ;)

 

Natomiast u Takera widziałem jedynie spot/2 min zamulania/spot/3 minuty zamulania/spot, że szczena opada/5 minut zamulania itd.

A czy czasem nie jest to część, tak zwanej psychologii ringowej? Dziwne byłoby, gdyby Undertaker przyjął spinebustera na stół, wstał jakby nigdy nic, by jakiś tam fan TNA nie mógł czepiać się go, że co chwilę odpoczywa :twisted: .


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

czekam aż któryś mark TNA się ze mną nie zgodzi, dziwne, że tylko Wy tak uważacie, nie?

 

by jakiś tam fan TNA nie mógł czepiać się

 

spieprzaj, nie prowokuj ;)

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  1 158
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

spieprzaj, nie prowokuj

Prowokuje tutaj tylko i wyłącznie radiomagnetofon. Temat na temat Taker-Sting miał zostać skończony, a on (być może złośliwie) musi na siłę dodać coś od siebie. Gdyby nie to, prawdopodobnie bym tego nie napisał. Dziwne, że w tematach dotyczących RAW, SmackDown, nikt nie porównuje jednej federacji do drugiej, a w temacie o tygodniówce TNA, temat ten ciągle jest kontynuowany.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      To brzmi jak losowy thriller puszczany na Tele5 x lat temu
    • vieiraa55
      Brzmi jak cytaty Pana Rafała z wczesnych lat podrywaczy xd
    • MattDevitto
      Plus karta dla zainteresowanych: El Hijo Del Vikingo & Dragon Lee vs. Dominik Mysterio & El Grande Americano Octagon Jr vs. Je'Von Evans vs. Axiom Chelsea Green & Ethan Page (c) vs. Lola Vice & Mr Iguana (AAA Mixed Tag Team Championship) Natalya & Faby Apache vs. La Hiedra & Flammer La Parka vs. Galeno Del Mal  Psycho Clown, Pagano, Murder Clown & Dave The Clown vs. El Mesias, Mecha Wolf, Sanson & Forastero
    • MattDevitto
    • CzaQ
      W której wybitnej produkcji padają takie tytuły filmów?  :   "Szepty na wietrze" "Każdemu na co zasłużył" "Włóż tam gdzie nie wolno" "Przeczyść mi rure" "Jebani w cycki 8" "Dawaj tego fiuta" "W dupe jebani fani czekolady" "Królewna Cipa i siedem bolców" "Spuszczaj się do cna" "Gdzie pyta nie błądzi" "Dalej w dupe 3" "Spuść w skarpetkach" "Zakochani widzą bobry" "Wielkie czarne kutasy z naszej klasy" "Dziewczęta w chujowej potrzebie" "Dziewczęta mają nas w
×
×
  • Dodaj nową pozycję...