TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia

[marcel]

Plusy:

 

- Flair w ostatnich tygodniach spadł na dalszy plan. W segmentach stał gdzieś w drugim

rzędzie, z rzadka dostawał mikrofon, a teraz wreszcie był główną postacią Impaktu. Zawody z BM w piciu piwa, zapraszanie panienek z widowni do hotelu, takiego Flaira chce się widzieć co tydzień

 

- Get ready to fly! Wreszcie AJ robi te swoje efektowne springboardy. Za heela miał mocno ograniczony move set

 

Minusy:

 

- Douglas Williams przegrał w squashu z Super Maxem. Taki dobór rywala świadczy o tym, że nie ma pomysłu na Anglika. Wielka szkoda, tym bardziej, że jako TV champ spisywał się wybornie

 

- przygotowanie Jarrettów do ślubu to niepotrzebne marnowanie czasu. Lepiej przeznaczyć czas antenowy na coś innego. Kurt Angle jako kucharz nieco uratował te segmenty. "What, no tip?"

[Thrawn4]

Dobrze,wszystko po kolei:

Wpierw dostajemy segment(co już jest chyba tradycją w TNA) z udziałem Bischoffa,"koksów" z Immortal i Hardys.Eric chyba ma gdzieś jak mu proma wychodzą bo już od jakiegoś czasu proma mu nie wychodzą zbytnio.Informuje on nas o tym,że to sieć(chyba tak to trzeba tłumaczyć,poprawcie mnie jezeli sie mylę) decyduje kto ma walczyc i o co walczyć.No dobra...

Po I:TNA jest jedną z 2 największych promocji w USA(wiem,to brzmi komicznie,ale taka jest prawda-teoretycznie) i chyba ma prawo decydować sama o tym kogo wystawia.

Po II:Zdawało mi się,że do tej pory Immortal kontrolują całą promocję.Więc o co c'mon w tym wypadku?

 

No ale zjawił się Ric i od razu uratował segment,dlatego chcąc nie chcąc daję segment na +

 

Segmenty Jarrettów i Kurta.Po co tego aż tyle?Jeden wystarczyłby w sam raz.Jeżeli chodzi o mnie,to nie wydaje mi się,żeby to miało cokolwiek pomóc temu feudowi.Nie róbmy z wrestlingu oper mydlanych,bo to chyba nie o to w tym chodzi.Fajna tylko puenta Kurta na końcu Segmenty na minus

 

Rozumiem,żeby dać kogoś dla Hernandeza na squash,żeby go podpromować.No ale Douga Williams?No bez przesady.To jest takie szmacenie talentu moim zdaniem.Nie lepiej było dać Tommy'ego Dreamera,który i tak już nie ma szans zaistnieć?W dodatku Hernandez mógł zrobić krzywdę Williamsowi swoim brakiem odpowiedzialności przy wykonaniu finishera. -

 

Feud Pope'a i Joe to jest porażka.O co chodzi w ogóle w tym feudzie?Po co oni to robią?Po co tam ten Japończyk?Co przeszkadza Joe w tym,że Pope trzyma te psy w domu?Po co wynajmował tego Japońca?Czemu tego nikt nam nie wyjaśnił?Dzisiejszy segment też do banii,tylko drażnił tych,dla których religia ma jakieś znaczenie. -

 

Robbie dał niezłą przemowę,chwała mu za to, że przynajmniej jego postać się rozwija.Podobna rzecz z Cookie.Tyle, że walka z Kazem po pierwsze za krótka a po drugie jej końcówka daje nam zapowiedź dłuższego programu,którego raczej nie chcemy oglądać.Tak odbudowuje się dywizję X?No raczej nie.A i jeszcze Kaz się poprawił na micu,nice. Segment na +,walka na -

 

Hardy po raz kolejny pokazuje,że już nie nadąża.Jak z AJem robili wymianę,to aż się biedak potknął i wyrżnął.Turn Flaira myślę,że na minus niestety.Nie po to zakładał tą grupę,żeby się teraz od niej odcinał.W dodatku nie zostało to do końca wyjaśnione.W dodatku dostaliśmy zapowiedź pojedynku AJ z Flairem.Wszystko pięknie i w ogóle,ale mam takie pytanie do kreatywnych:Dlaczego to będzie za darmo w TV,a nie na PPV?Hm?

 

Promo Andersona=Rating Nie wiem czy pisane promo,czy Ken mówił od siebie co myśli o tym,w każdym razie dostanie za to ++ ode mnie

 

Mecz babek pominę,bo sam mecz nic nie zrobił dla mnie.Tyle,że za tydzień dostaniemy koniec feudu Sarity z Velvet(chwała Bogu za to).Tylko że stypulacja taka znikąd bym powiedział.Ale jeżeli wziąć pod uwagę,że Winter i Velvet się nie lubia,to przewiduję że wtrąci się jakoś w ten pojedynek. -

 

Bully Ray dobrze prowadzi sam siebie w tych promach.Ale sam feud mam nadzieję,że dobiega do końca.W sumie tyle o tym,zapiszę to na +

 

ME Hardy Vs RVD Walka dobra,momentami świetna bym powiedział.Tylko czemu trwała jakieś 8 minut?I czemu do jasnej anieli nie na PPV?No sami sobie strzelają w nogę,jeżeli chodzi o buyrate. +

 

Na - jeszcze zaliczę

brak Gunsów,Gen Me(dywizja tagów powoli zaczyna upadać tak samo jak upadła dywizja X),Morgana(aż tak go mocno zlał Hernandez,że się nie pojawił?)

 

Podobno jak się nie broni tytułu przez miesiąc to jest on wakowany.Abyss spełnił ten warunek,nie wiem,zabrali mu ten tytuł czy jak to się ma?Bo ewidentnie ten pas podobnie jak tagi kobiet jest szmacony niemiłosiernie

 

Zapowiedź na impact następny Steiner Vs Terry

[Ceglak]

Zawiedziony jestem iMPACT-em z paru powodów:

 

-Ric odwraca się od 4Tune, więc teraz istota 4Tune bez Rica wydaje się być sensu. Przecież to jest człowiek, który stworzył stajnie na wzór wiadomo czego... No i wiadomo że jako face Ric byłby równie over z publicznością, a tak mamy zapowiedź walki AJ - Ric i teraz jak się z ego wykręcą, bo przecież Ric nie może walczyć(nie czytam spoilerów)

 

-To po to tak odwlekano spotkanie RVD i Jeffa żeby dać ich walkę na iMPACT! zapowiedzianą 1,5 godziny przed main event? I jeszcze tak to zakończyć?

 

-Panie w ringu, a właściwie to przepraszam, tylko Velvet strasznie zamulała, ciężko się ją oglądało

 

-Hernandez ma zapowiedzianą walkę z Dougiem a tymczasem kamery skupiają się na mega 'ketfajcie' w okolicach ringu, są rzeczy ważne i ważniejsze

 

-Kontynuacja Joe-Pope. Gdzieś tu już dawno zaburzyły się proporcje, po co face`owi pomagier w postaci 'Okato'(Okada w gimmicku postaci Kato z dawnych seriali i obecnego filmu Zielony Szerszeń). Między tymi panami wybitnie nie ma chemii, każdy z nich osobno jest o wiele lepszy niż ich łączna wartość w tym feudzie, chociaż nie można odmówić Papieżowi że sie nie stara.

 

Po co wynajmował tego Japońca?Czemu tego nikt nam nie wyjaśnił?

 

Wyjaśnione było, wystarczy oglądać a nie przewijać. Okada miał szpiegować Papieża na polecenie Joe, bo Samoańczykowi nie grało coś w zachowaniu Dinero.

 

 

-Traci i Cookie... Oby to nie doprowadziło do ich spotkania singlowego. Do tego zakończenie walki... Nie dało się tego dq w bardziej dyskretny sposób zrobić, a nie przypałowy strzał torbą? No i sama walka pokazywała ogromne różnice pomiędzy umiejętnościami Robbiego i Kaza, ale i tak Robbie my dudes is awesome i dalej widzę w nim przyszłość!

 

-Kurt jako kucharz? Śmieszne może i to było('what? no tip?'), ale nie w obliczu jego łez na Against All Odds.

 

-Po co Bischoff dzwoni do oficjela ze stacji skoro odpowiedź i tak jest negatywna/nic nie zmieniająca, strata cennych paru minut. No i atak Andersona w takim razie na w sumie niewinnego niczemu Ericu nieuzasadniona.

 

-squash Douga, który do niedawna był na fali wschodzącej.

No i nie zwalałbym tu winy na Hernandeza za wykonanie Border Toss. Wykonanie było normalne, po prostu Doug opadając za bardzo się nakrył nogami, nie zdążył też rozłożyć rąk by uderzyć w matę i zamortyzować upadek rozkładając tego na większą partię ciała, a nie sam kark.

 

 

 

 

Teraz do pozytywów.

 

-Ray wymiata jako heel i koniec kropka. Mówcie co chcecie on i mikrofon to niesamowita wybuchowa mieszanka.

 

-Rosita pokazuje że ma potencjał. Ciekawe jak się rozwinie.

 

-Segmenty z Nature Boy`em przekozackie, no ale skończyło się już gorzej...

 

-Miło bylo zobaczyć AJ`a w ringu, a jego wypady za ring... nie do opisania, poezja!

 

-Ciekawi mnie zapowiedź Steiner vs Terry w pojedynku na 'spinanie się' To się może ciekawie skończyć znając Pumpa

[Tupak]

Rating wyniósł 1,1

A teraz impact. Początkowy segment była słaby do czasu, gdy przyszedł Ric Flair, wtedy wszystko nabrało kolorów i wyszło nawet dobrze ( fajny tekst na koniec od Rica do panienki ). Sceny z życia Jarrettów są żałosne. Douglas Williams vs. Hernandez walka praktycznie zeszła na drugi plan, gdy przybiegły BP i zacząły się tłuc między sobą, a w tym czasie Hernandez zakończył walkę i o mały włos kariere Williamsa. Następnie mamy Popa, ta przemowa była średnia, ale wpadł Samoa Joe i wziął rewanżyk za AAO. Fajna przemowa Robbiego E przed walką. TNA X-Division Championship: Kazarian © vs. Robbie E. walka była średnia zakończona DQ. Czyżby Cookie miała mieć pojedynek z Traci? Ric Flair przyszedł do Fortune, w tym momencie myślałem, że nie opuści ich i jeszcze ten pojedynek kto szybciej wypije Matt Hardy vs. AJ Styles (w/ Ric Flair) Hardy w ringu nie nadąża za AJem. Walka ogólnie dobra, bo AJ przeważał. Następnie Ric przeszkodził AJowi przez co ten przegrywa pojedynek. Ric jednak zostaje z Immortals. Następnie bardzo fajna przemowa Asshola z Ericiem. The Beautiful People vs. Sarita & Rosita nawet podobał mi się ten pojedynek, Rosita jest całkiem dobra jestem ciekaw jak się potoczy jej kariera. Na przyszłym impactcie dostaniemy pojedynek Sarrita vs Velvet Sky, Sky musi wygrać bo jakoś wątpie, żeby zakończyła kariere. TNA World Heavyweight Championship: Jeff Hardy © vs. Rob Van Dam pojedynek nawet dobry. Jakoś nie przepadam za RVD. Fajnie zabookowali końcówke pojedynku.

Ogólnie 3+/6

[Petter]

Popierma SixKillera i Ceglaka. Bez sensu segment z tel Bishoffa i potem atakiem Andersona. Dziwnie wygląda teraz Fortune bez Flaira. Ale wiedziałem że się od nich odwróci - Immortals nadal musi być rodziną i nie po to godzili Flaira z Hoganem żeby przy pierwszej byle okazji odwracał się od Immortals. Z Hernandezem zamieszanie, tu z Bischoffem, tam akcja przeciw Morganowi, to znowu zbiera Meksykanów teraz (może nowe LWO? hehe). AJ odzyskuje błysk i dano na pokaz co teraz będzie robił w ringu. Zaskoczył mnie main event, myślałem że będzie to walka AJa z zadymą na koniec z udziałem Flaira, tymczasem coś co zapowiadano od 2-3 tygodni (niewiadome zachowanie Flaira po powrocie) rozwiązano przy pierwszej lepszej okazji w środku gali, natomiast zapowiadany feud od miesięcy RVD vs Hardy skończono na Impakcie. Bo rozumiem że teraz Andersona w to jeszcze wmieszali na dobre. Ale walka dobra, wy marudzicie a mi się podobała.

To jest właśnie całe TNA - wszystko robione na dziś na kolanie.

Gdzie się zapodział Abyss???

Steiner to już nie to ciało z mięśniami co 15 lat temu, z młodym Terrym nie widzę tu rywalizacji na muskuły...

Nieźle prezentuje się kuzynka pięknej Sarity, ale to o niczym nie świadczy - patrz Hamada.

Przewiduję następny rating max 1.1

[Narqs]

Gdzie się zapodział Abyss???

 

Zebrał niemały wpierdol od Crimsona i Janice wiec musieli go na trochę odsunąć od TV żeby lepiej to sprzedać.

[PsychoRC]

http://www.tnawrestling.com/media/k2/items/cache/cbd635cfe99d91c235fcc0b6a1c8204d_XL.jpg

 

Ciekawe co to może być bo na różnych forach ludzie się prześcigają w pomysłach. Jedni uważają, że to będzie powrót Stinga. Inni sądzą, że Chris Jericho przejdzie do TNA

(Bo niby w jednym z wywiadów Kurt powiedział, że trwają rozmowy Y2J z zarządem TNA). Nawet pojawiły się domysły odnośnie Batisty.

 

To zdjęcie mnie rozbawiło do łez:

 

http://i.imgur.com/7Xx78.jpg

 

 

Jak myślicie, czy znowu TNA zawiedzie czy może to będzie naprawdę coś wielkiego ?

[Tupak]

Ja myśle, że może to być powrót Stinga. Co do Y2J to raczej bym go skreślił od razu. Akurat ten fragment był nagrywany poza publicznością, więc jestem bardzo ciekaw co to będzie.

[mao]

Myślę, że na jakieś 90% będzie to Sting. Nie daję tego w żaden spoiler, bo są to tylko i wyłącznie moje domysły. Jeżeli faktycznie ta reklama zwiastuje powrót tego wrestlera to TNA użyło chyba najmniej trafnych słów. Kiedy w poniedziałek stało się faktem, że Sting nie jest tym tajemniczym zawodnikiem mającym proma na RAW to większość oczekuje jego powrotu do TNA. Skoro większość oczekuje takiej "szokującej niespodzianki" to niestety, kolejne mogą być tylko marne Chodzi mi o to, że to czego oczekuje większość, nie może być szokujące. Chyba, że Sting wykupi federacje i oddaj ją Dixie.... itd. itd.

 

Czekam na dzień w którym pojawi się Sting, oczekuję tego, ale mam nadzieję, że stanie się coś innego.

[marcel]

Na Stinga jeszcze za wcześnie. On powinien pojawić się w kulminacyjnym momencie feudu Immortal vs Fortune i przyczynić się do odzyskania federacji przez Dixie Carter.

Spoilery z tego Impactu krążą po necie, ale podobno ten fragment jest świeżo nagrany. Z niecierpliwością więc czekam co to będzie.

[ujko]

Taki mój mały rzut okiem na tą sytuację

 

„Most Shocking Suprise of the Year” – takim hasłem zapowiadany jest najbliższy iMPACT!, który wyemitowany zostanie już w ten czwartek. Cała sytuacja została nagrana bez udziału publiczności aby niespodzianka nie ujrzała światła dziennego przed czwartkowym wieczorem.

 

No właśnie, najbardziej szokujący moment roku już w ten czwartek, co o tym myśleć? Czy naprawdę TNA pojedzie po bandzie równie „elektryzującym” debiutem/powrotem/wydarzeniem co WWE ściągając Rocka? Czy być może po raz kolejny ujrzymy z dużej chmury mały deszcz? Postaram się przedstawić moją wizję tego wydarzenia oraz odnieś się do kilku plotek, które pojawiły się w sieci wraz z informacją promującą najbliższy iMAPCT!.

 

Sting? Myślę, że to nie on, gdyż za wcześnie na jego pojawienie się w feudzie Fortune vs. Immortal. Dodatkowo czy to byłoby wydarzenie na miarę najbardziej szokującego momentu roku? Chyba nie, tym bardziej, że fani jakoś zbytnio za Bordenem się nie stęsknili przez krótki okres czasu jaki minął od jego ostatniego występu na ringach TNA. Z drugiej jednak strony gdyby miałby być to Steve w gimmicku surfera, rzeczywiście mogłoby to się okazać dużym „szokiem” dla fanów. Uważam jednak, że TNA odstawiłoby to na Pay-Per-View bądź też nie tuszowało tego nagrywając ten segment(lub cokolwiek to będzie) bez publiczności.

 

Paul Heyman? W okresie letnim zeszłego roku sporo mówiło się o ewentualnym przejęciu władzy przez Paula w Creative Teamie TNA. Później sprawa ta znacznie ucichła i Heyman szybko został wybity z głów fanom TNA po tym jak na jaw wyszły żądania Heymana wobec pani Carter. Szanuję Paula jako człowieka z tego biznesu, ale bądź co bądź – trzeba by mieć nieźle poprzestawiane w głowie, aby przystać na jego warunki, które opiewały nie tylko na ogromnej kwocie pieniędzy(przyp. 25-30 mln $) ale także na wręcz bezgranicznej władzy w federacji na okres 3 lat. Gdyby ten człowiek zapewnił sukces federacji to czemu nie, można by zainwestować, ale do cholery skąd Dixie miała mieć pewność, że Paul pomoże chociażby podeptać po piętach konkurencji? Nie mogła mieć takiej pewności, nie zaryzykowała i tyle w temacie. Wątpię aby nagle Dixie uległa(bo przecież nie jest gorzej niż w czasie w którym odrzuciła warunki Paula) oraz aby Heyman zmienił swoje wymagania.

 

Shane McMahon? Tak, to nie żart. Naprawdę Shane jest przez niektórych brany pod uwagę w związku z najbliższym iMPACT!. Powiem krótko – Shane nie dawno wykupił udziały w China Broadband Inc. i wątpię aby zamierzał pojawiać się w TNA. Rozumiem, że niektórzy uważają, że mogłaby go do tego skusić chęć rywalizacji z Vincem jednak dla mnie to absurdalny argument. No chance in hell.

 

Chris Jericho? Znowu krótko – zapowiedział występ w najbliższej edycji amerykańskiego „Tańca z gwiazdami” więc nawet nie zamierzam jakoś bardziej rozważać ewentualnego pojawienia się Y2J’a.

 

Goldberg? Nie przystał na pewnie kosmiczne warunki Vince’a aby powrócić ale dał się skusić drugorzędnej federacji wrestlingowej? Nieee.

 

Batista? Po co? Tym bardziej, że podobno furtkę do WWE wciąż ma otwartą.

 

Dobra, myślę, że inne postaci to albo nie nadają się na „shockera” albo są jeszcze bardziej kosmicznym wymysłem niż Goldberg, tak więc przejdę do mojej wizji tego wydarzenia.

 

No to jedziem, obstawiam, że nie będzie to „in-ring” segment ze względu na brak publiczności, bo jak by to wyglądało? Dlatego też pozostają dwie możliwości: sytuacja rozegra się na zapleczu/w innym budynku lub gdzieś na otwartym terenie. Stawiam raczej na pierwszą opcję, jednak co to może być? Myślę i jakoś nic rozsądnego do głowy mi nie przychodzi. Nie ma tu raczej opcji na rozczarowanie fanów poprzez jakiś nagły zwrot akcji z użyciem obecnych zawodników, dlatego musi to być coś „mega” i tu rozważam tylko dwie opcje: albo zawodnik z potężnym star-powerem albo … wróć o kilka zdań, wreszcie przyszedł mi pomysł do głowy! Co powiecie na świętujących na zapleczu po gali zawodników opozycji aż nagle pojawia się grupa tajemniczych zawodników(np. wrestlerzy z AAA) z Flairem/Bischoffem na czele, którzy urządzają „krwawą masakrę” face’om dołączając do Immortal(myślę, że przydałoby się to bo obecnie Nieśmiertelni wyglądają co najwyżej kiepsko). Myślę, że taka opcja „shockera” jest bardziej prawdopodobna niż pojawienie się jakiejś gwiazdy. Na szczęście to nie ja jestem "mózgiem" w TNA i nie mogę przewidzieć co się wydarzy, tak więc nie pozostaję nic jak tylko czekać do piątkowego poranka i mieć nadzieję na porządną niespodziankę a nie kolejny bullshit.

[Danielss]

Na Jericho nie macie nawet co liczyć. Ma on z tego co wiem świetne kontakty z Vincem i jeżeli wróci do wrestlingu - to tylko do WWE. On nie jest jednym z tych, którzy polecą za kasą (której u Vinca i tak dostanie trzy razy więcej), bądź też tych, którzy idą do konkurencji tylko i wyłącznie po to, żeby wychujać i zdenerwował byłego szefa.

 

To z pewnością Sting - tylko czy to będzie jakaś wielka niespodzianka? Nie i jeżeli to będzie on - znów poczuje się zawiedzony.

[Ceglak]

jedyna prawdziwa niespodzianka to może być tylko i wyłącznie Heyman. I tym najbardziej szoking thing powinno być wypieprzenie z gabinetu na zbity pysk Russo

[Arthur Credible]

Jeśli chodzi o Haymana to jest możliwe, jak wiemy Brock w UFC stracił pas, sam nie wie co będzie z jego karierą w MMA, podobno ma być trenerem w Ultimate Fighter, ale czy Heyman teraz tyle zarobi na Brocku co jeszcze jakiś czas temu. Bardzo możliwe że obniżył swoje wymagania i podpisał kontrakt. Swoją drogą feud Team Heyman vs Team Bischoff to było by nie byle co. TNA nawet fajnie to wykombinowało że w czasie gdy będzie trwał taping iMPACTu w NC, to w TV będzie leciał iMPACT nagrany przed tygodniem. Może być tak że w TV zobaczymy kto jest tą niespodzianką, a w tym samym czasie ten ktoś już zadebiutuje przed publicznością która może zostać nieźle zszokowana bo przecież nic o tym nie będzie wiedzieć.

[RR]

TNA nie ma takiej mocy, by zszokować aż tak publiczność. Powrócą więc znane twarze- patrz Sting, patrz Hogan w gimmicku Amarican Hero, patrz Fallen Angel. Bobby Lashley? Nawet i on by się nadał dla urozmaicenia.