Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

tak ni z gruchy ni z pietruchy.macie jakieś linki do wczorajszego impactu bo nigdzie nie moge znalezc,a zawsze o tej porze już były na forum.

 

podbijam. Dziwne trochę, bo zazwyczaj przy braku iMPACTu jest informacja o emisji jakiejś "specjalności", ale tym razem coś nie tak


  • Posty:  10 265
  • Reputacja:   283
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Patrząc pod kątem tego, że Jeff Hardy nadal walczy w TNA i będzie jeszcze trochę to robił (aż nie uprawomocni się wyrok) - uważam, że Dixie się pospieszyła z odebraniem mu pasa (no, chyba że postanowiono postawić krzyżyk na Antychryście za jego wybryki). Zważywszy na to, że Jeff odsiadki nie będzie miał zbyt długiej - na spokojnie można go było podłożyć Andersonowi na ostatnim PPV przed garowaniem, najlepiej w jakimś hardcore'owym pojedynku, gdzie na koniec wyłapałby jakiegoś potężnego bumpa, który uzasadniłby jego nieobecność w TV przez 2 miechy a po powrocie - dalej wmieszać go w rywalizację o tytuł HW (+ rematch, który budziłby jakieś emocje w smartach). A tak - mamy teraz głupawy rewanż pomiędzy Andersonem i Jeffersonem, z zerową dawką emocji (czy ktoś wierzy, że tytuł mógłby wrócić do Hardy'ego? :roll:), kiedy można było jeszcze wycisnąć "ostatnie soki" z gimmicku Antychrysta, (który się doskonale w TNA przyjął), dać mu jeszcze trochę powkurwiać dzieciarnie i poparadować z pasem :D

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  417
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2010
  • Status:  Offline

Patrząc pod kątem tego, że Jeff Hardy nadal walczy w TNA i będzie jeszcze trochę to robił (aż nie uprawomocni się wyrok) - uważam, że Dixie się pospieszyła z odebraniem mu pasa (no, chyba że postanowiono postawić krzyżyk na Antychryście za jego wybryki). Zważywszy na to, że Jeff odsiadki nie będzie miał zbyt długiej - na spokojnie można go było podłożyć Andersonowi na ostatnim PPV przed garowaniem, najlepiej w jakimś hardcore'owym pojedynku, gdzie na koniec wyłapałby jakiegoś potężnego bumpa, który uzasadniłby jego nieobecność w TV przez 2 miechy a po powrocie - dalej wmieszać go w rywalizację o tytuł HW (+ rematch, który budziłby jakieś emocje w smartach). A tak - mamy teraz głupawy rewanż pomiędzy Andersonem i Jeffersonem, z zerową dawką emocji (czy ktoś wierzy, że tytuł mógłby wrócić do Hardy'ego? :roll: ), kiedy można było jeszcze wycisnąć "ostatnie soki" z gimmicku Antychrysta, (który się doskonale w TNA przyjął), dać mu jeszcze trochę powkurwiać dzieciarnie i poparadować z pasem :D
Hm. I tak i tak by pas z niego zdjęli - za dużo gazet trąbiło, że TNA ma mistrza ćpuna. Storyline porządnie ucierpiał, ale tyle CT móg zrobić, żeby nie spaprać sobie do końca reputacji. Rozprawa z resztą jest przeniesiona na 16 lutego i nikt nie powiedział, że Jeffro się przyzna do wszystkiego (tylko za posiadanie tego co znaleźli zapewne - resztę zarzutów dorzucili potem z dupy i do tych z opiatami się nie przyzna na 70%), przez co zmniejszy sobie wyrok porządnie, może nawet kicia ominie (pamiętajmy, jaki system sądowniczy ma Ameryka - najważniejszym dowodem jest dobra przemowa obrońcy/prokuratora). IMO nawet, jeśliby jakimś cudem wyrok opierałby się tylko na karze pieniężnej, to i tak Hardas paska nie dostanie, bo wszystko musi ucichnąć (jak już z resztą ucichło właśnie w okolicach października przed BFG). Natomiast z racji tego, iż Dixie zdaje się mieć już nieco mniej władzy (tnie się wypłaty największym gwiazdom, z Hoganem i Bischoffem na czele, wycieczki poza Orlando), czuję, że Jeffro zostanie tym złym (widać pięknie jak się gimmick zacnie przyjął) i że landrynkowy pasek może wrócić kiedyś do łask...

 

Jednak abstrahując od przykrych realiów i debilnych amerykan, zgadzam się z tobą w 100%

Mi się ta decyzja średnio podoba (na plus to, że pas dostał Ken, a nie TauntTauntTaunt czy Morgan), Antychryst był świetnym mistrzem, nawet mimo spalonej rzyci (tak się Hardysi bawią) i spapranej walki na Wrestle Kingdom. Jeśli mam być szczera: znając pomysły Vinca i przyjaciół, możliwe, że Hardy odzyska pas (chociażby po to, żeby go te 10 dni później stracić). Nie lubię krótkich title runów, ale myślę, że to by było równie dobre rozwiązanie, co zatrzymanie paska przez Kena - zrobienie nowego pasa (stary belt już się od skóry odklejał) jednak trochę zajmuje, a jak już kolega Raven powiedział, możnaby ten feud ładnie zakończyć na AAO jakimś pojebanym Swantonem, którym wytłumaczy się Jeffrowe wolne (w razie, jakby było konieczne, nawet jeśli nie, pojebany swanton zawsze na tak). Zresztą, Punk i Jeff też się często beltem wymieniali, a był to chyba najlepszy w 2009 feud w mainstreamie, a przy wygranej Hardasa tej samej nocy co objawieniu "They v2", napewno byłby to pozytywny element zaskoczenia, dobrze działający na feud Immo vs coś po jasnej stronie mocy. Swoją drogą, Jeff ma olbrzymiego pecha - jego title runy zawsze są ekstremalnie krótkie.

 

Dziwne trochę, bo zazwyczaj przy braku iMPACTu jest informacja o emisji jakiejś "specjalności", ale tym razem coś nie tak

Impact jest, ale nikomu nie chciało się pewnie nagrywać. Teraz się na XWT coś pojawiło, ale seeda za chuja nie ma ;/

Widziałam na żywo, z oceną poczekam jak wszyscy będą mogli obejrzeć. Powiem tylko, że w porównaniu z końcówką '10 impact przedni. Co ciekawe, dobra walka Hardasa, i Terryego (zobaczycie, będziecie wiedzieli, o co chodzi) - tak go powinni bookować cały czas.

W ogóle kupię mica, bedę lecieć z audio bo mnie już łapki od recenzowania bolą :P

Jak uzbieram na czołg to macie przejebane

The Antichrist of Attitude

20403598514e52bccf88146.jpg


  • Posty:  10 265
  • Reputacja:   283
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Hm. I tak i tak by pas z niego zdjęli - za dużo gazet trąbiło, że TNA ma mistrza ćpuna. Storyline porządnie ucierpiał, ale tyle CT móg zrobić, żeby nie spaprać sobie do końca reputacji.

 

Sęk w tym, że Federacja dała Hardy'emu tytuł wiedząc, że toczy się przeciwko niemu proces o dragi, w którym na 99% zostanie uznany za winnego. Skoro wówczas poszli na całość (wtedy nie obawiali się komentów, że ich HW Champ jest ćpunem?), to i teraz mogli pociągnąć to jeszcze trochę dłużej. No chyba, że tak jak napisałem wcześniej - chcą dać Jeff'owi po łapach za wybryki i przykręcić mu kurek z pushem (tylko wówczas trąciłoby mi to hipokryzją, bo dając pas Jeffrey'owi wiedzieli, że ćpa i policmajstry go dupnęły z towarem - a karę miałby od federacji dostać dopiero wówczas, jakby został przez sąd skazany :roll: To tak jakby promować np. kogoś kto wiemy, że kradnie, ale jeszcze nigdy go za to nie osądzono, choć ma kilka toczących się spraw o których wszyscy dookoła wiedzą :roll: )

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Plusy:

* - Dobrze sie sluchalo Kurta w poczatkowym segmencie. Pamietam jak mnie rozczarowal w tym aspekcie na Genesis, wiec tym lepiej, ze teraz wszystko bylo "cacy"

* - To co zrobil Flair w konfrontacji z Kurtem to mistrzostwo. "Czemu jestes zly na mnie? Jestem Twoim najwiekszym fanem (...) Ja tu tylko pracuje"

 

Minusy:

* - Kontynuuja szmacenie Kendricka. Lubie goscia, ale to co z nim robia, jest ciezko strawne. Na tym Impactcie wygladal troche jakby mial pieluche na sobie

 

Inne:

* - Brawa za takie potraktowanie Terryego. Pomyslec, ze byli sklonni mu dac pas nie tak dawno temu... Dziwi mnie tylko, ze Abyss wpadl po walce i tez go zgnoili (choc go nie lubie i nijak mi to nie przeszkadzalo) mimo, ze jest posiadaczem jednego z pasow. Tego samego, ktory w rekach Potwora znowu straci na wartosci

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  66
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Gorzej jednak z MAttem... pan HArdy niestety nie sprawdza się, jednak nie można mieć wszytkiego.

W tym odcinku Impact'u Matta było tak mało że trudno mówić cokolwiek o nim bo jest to śmieszne.

 

Ach ten facepaint i czerwoniutkie rękawy Jeffa mmmmm....

 

Impact dał rade

Edytowane przez Krystu96

  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Gorzej jednak z MAttem... pan HArdy niestety nie sprawdza się, jednak nie można mieć wszytkiego.

W tym odcinku Impact'u Matta było tak mało że trudno mówić cokolwiek o nim bo jest to śmieszne.

 

Ach ten facepaint i czerwoniutkie rękawy Jeffa mmmmm....

 

Wybacz ale jeśli chcesz ujmę to inaczej... dobrego wrażenia nie zrobił choć wiadomo może się to zmienić... miejmy taką nadzieję


  • Posty:  260
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.03.2009
  • Status:  Offline

* - To co zrobil Flair w konfrontacji z Kurtem to mistrzostwo. "Czemu jestes zly na mnie? Jestem Twoim najwiekszym fanem (...) Ja tu tylko pracuje"

 

Oglądałem to wczoraj w nocy coś koło 3 i jak zobaczyłem to co Flair zrobił to buchnąłem takim śmiechem, że aż siostra się obudziła i przyszła do pokoju czy coś się stało :twisted: Po prostu mistrzostwo to co zrobił, te jego ruchy ciała,gesty i ogólnie to co powiedział rozwaliło system.

 

Tak jak kiedyś napisałem i na pewno 90% osób które tutaj piszą wiedzieli, co się stanie z Morganem kiedy ten nie wygra pasa (on miał zerowe szanse na zgarniecie pasa). Tydzień temu męczarnią dla oczu była walka Abyssa z morganem w tym tygodniu trwało to nieco krócej ale tna pomyślało na pewno, że czegoś tutaj brakuje to dodadzą jeszcze Roba Terrego.Idealne posunięcie.... :spoko:

 

Zobaczenie kolejny raz Karen na impakcie na pewno trzeba zaliczyć do tych WIELKICH plusów ^^

 

Kurt na początku walną ładnego speecha.Aż chciało się słuchać.Kiedy policja szła po Kurta miałem małą nadzieję, że będzie jakiś brawl po za ringiem, ale i tak było dobrze, fajnie zaczęli gale, teraz zobaczymy jak to się przełoży na rating.


  • Posty:  782
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.06.2008
  • Status:  Offline

iMPACT dla mnie taki jakiś dziwny był, z jednej strony dobry bo rozwijają się feudy, storyliny ale z drugiej strony troche jakiś taki bez wyrazu był, może to dlatego, że wcześniej obejrzałem SD? No ale do rzeczy. Niestety albo stety sprawdza się to co pisałem czyli na iMPACT'ach dochodzi do rewanży o pasy, może to nawet i dobrze bo będzie czas by znaleźć nowych pretendentów ale czy te walki rewanżowe były potrzebne? Według mnie nie. Ostatnio pisałem, że feud na linii JJ - Kurt Angle jakoś nie bardzo mnie pociąga lecz teraz zmieniam zdanie, dzięki pojawieniu się Karen feud odrazu nabrał kolorów. Jestem ciekaw jak w koncu wykombinują to, że Kurt wróci do czynnych walk w TNA? Może użyją jakoś w tym feudzie dzieci? Dla mnie byłaby to lekka przesada ale pewnie coś inne wykombinują. Patrzcąc na AJ Styles'a po kontuzji nie ma już chyba śladu i AJ może wracać do ringu? No chyba, że miał jakiś usztywniacz czy coś i dlatego mógł normalnie chodzić. To całe gadanie o "They" już mnie nudzi, TNA mogłoby być bardziej oryginalne i coś nowego wymyślić a nie odgrzewać nam tu te kotlety :/ Walki co prawda nie były takie złe lecz ten iMPACT wg. mnie bardziej posłużył do promowania feudów, prowadzenia storyline'ów itp. A chcialem jeszcze wspomnieć o Abyss'ie, czy tylko ja mam wrażenie, że robią z niego takiego cipko-heela? I nie w sensie, że jak jest gorąco to spieprza z ringu ale jest potworem niby więc powinien mieć gimmick mało mówi, wchodzi, rozwala i odchodzi a tutaj zachowuje się jak jakiś nie wiem. Gada normalnie, jak taki potwór się nie zachowuje ani nic, żeby chociaż zrobili z niego coś na kształt Masked Kane'a .. A i jeszcze Matt Morgan no bez jaj, robią z niego drugiego Cene, że nie ważne kto, nie ważne jaką ma siłe, ile kg waży to i tak dzielny Matt go rozwali. No bez jaj chyba ludzie nie są, aż tak naiwni , że Morgan dawałby sobie tak rade z Terry'm i Abyss'em, jeszcze ten Low Blow od Flair'a a ten i tak powala obydwu Clotheslinem nie no.. Co prawda później go "dorwali" ale to co się wcześniej działo to .. A i Rob Terry najpierw sam wygrywał w squash'ach a teraz sam przegrał w squash'u taa.. A no i bym zapomniał Pan Matt Hardy, mógłby już na porządnie zacząć ten feud z RVD a nie..

  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Impact zaczyna się bardzo fajnie. Kurt Angle ma dobrą gadke i to udowodnił, ten segmencik mi się podobał i to jego wzruszenie . Sarita vs. Velvet Sky vs. Mickie James vs. Madison Rayne walka była nawet dobra, nie wiem czemu ale podobała mi się. Velvet według mnie robi postępy w ringu, małe ale zawsze to jakiś postęp. Tara pomogła Madison, a że ona ma zeza i nie trafiła później w Mickie to już nie wina Tary. Storm naprawde wie jak ćwiczyć, ale mięsień piwny brzucha Rob Terry (w/Ric Flair) vs. Matt Morgan piękna walka od samego początku do końca, czyli jeden cios... W sumie to dobrze, bo Rob się nie nadaje na długie walki. Następnie Morgan zajmuje się Flairem, ale na pomoc przychodzi mu Abyss. Morgan daje sobie rade przez dość długi czas, ale w końcu poległ. Crimson jest bardzo łądnie prowadzony, na początku myślałem, że będzie tylko raz w MMA, ale widać, że TNA ma co do niego większe plany. Kazarian © vs. Jay Lethal słaba walka zakończona oszustwem i wygraną Kazariana. Fajny był następny segmencik, w którym to wystąpiła Karen ( wszystko łądnie pięknie tylko ten głos ma troszke dziwny ). Kurt Angle pojawia się za ich plecami i powala JJ, aby następnie dostać od kobiety po twarzy. Tommy Dreamer vs. Jeff Hardy walka nawet dobra, zdziwiło mnie, że Tommy dawał rade. Beer Money, Inc. vs. Rob Van Dam & Mr.Anderson dobry pojedynek, z pomocą mistrzą przybiega Jeff Hardy, który odwraca uwagę sędziemu, a Matt Hardy zajmuje się zawodnikiem na ringu. Ostatni segment był rewelacyjny. Bardzo podobało mi się jak wchodził Abyss, a następnie spadł na podłoge z wbitą Janice w plecy, a za nim wychodzi Crimson.

Ogólnie impact 4+/6

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

iMPACT po mojej myśli, w gruncie żeczy nic nie zanudzało, proporcje między gadaniem a akcją dobrze dobrane więc się przyjemnie oglądało.

 

Plusy:

 

- Dick Flair za całokształt na tym iMPACT 'ie

- Walka Morgan vs Terry ;)

- Strom to wie jak "pakować" :lol:

- Crimson i sposób w jaki był/jest prowadzony

- nawet pogadanka RVD, Tomek i "eshol" była przyjemna

 

Minusy:

 

- taki duży chłopak jak Kurt nie powinien publicznie płakać

- ja chcę Popa i Joe w ringu, a nie w jakiś gówno wartych pogadankach o laptopie, albo aparacie fotograficznym.

- 3D, ich "pogadanki" stają się coraz mniej strawne, mam nadzieję, że na PPV ujrzymy ich w jakieś hard corowej walce, po czym będzie nam dane od nich odpocząć.

 

Podsumowując Crimson ładnie podsyca moją ciekawość i już nie mogę się doczekać debiutu MEM czy kogokolwiek innego. Tylko, że jak na moje oko to Immortal nie za bardzo ma teraz argumenty, bo w ringu liczą się tylko BM, Kazarian i Antycośtam, a reszta to tylko dodatek. I gdzie ta wielka dominacja ?

Nie bierz życia za poważnie,

Bo i tak trafisz do piachu.

1240828704e1eb65585182.jpg


  • Posty:  484
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2010
  • Status:  Offline

IMPACT zdecydowanie pod kątem feudu Kurta i Jarretta.Co chwilę się coś działo związanego z owym panami.

Ten feud nie za bardzo mnie ciekawi,jednak speech Kurta na początku gali wyśmienity.Angle pokazał swe wysokie mic skillsy.Początek gali jak najbardziej na plus.

Walka pań o dziwo podobała mi się.Mickie się wyróżniała,dobrze,że była wiodącą postacią tego pojedynku.

Madison w gimmicku 'miss' w ogóle do mnie nie przemawia.Nie pasuje do nie takie wychodzenie,machanie ręką i sztuczny uśmiech.Najlepiej się sprawdza jak ostra,piszcząca suka :twisted:

Fajnie,że nie musieliśmy patrzeć na Roba w ringu.Plus dla bookerów za takie rozwiązanie.

Możliwe,że Morgan zakręci się w okół pasa TV.Miał starcie z Abyssem,więc title shot dla Morgana jest wielce prawdopodobne.

Kapitalny segment z udziałem Beer Money.Piwosze niebywale m,nie rozbawili tymi swoimi ćwiczeniami przed walką.

Zbiera mi się na płakanie,gdy oglądam pojedynek dywizji X,o ile jeszcze ona istnieje.

Walka kiepska i nudna.Potrzeba jakich super walk o pas,żeby podnieść rangę tegoż tytułu.

Jako mark chciałbym,żeby swoją szansę dostał Amazing Red. :)

Tommy po odejściu ECW Orginals jest nijaki,nudny i bezbarwny.Match z Antychrystem przeciętny,by nie powiedzieć słaby.Zawiało nudą.

Denerwowały mnie te segmenty Pope'a i Joe.Czekam aż się zetkną w ringu.

Main event bezapelacyjnie najlepszą walką gali.Dobre tempo,fajne akcje i niezły booking.Nareszcie sędzie nie został znokautowany,tylko wykorzystano jakąś inną opcję

To wejście Abyssa z wbitą Janice dobrze zapowiedziało nowych THEY.

 

IMPACT bez rewelacji,moja ocena to 3/6.

21413621404d57aa3f81990.jpg


  • Posty:  189
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.11.2010
  • Status:  Offline

Ostatnio nie mam czasu na oglądanie Impactów w całości, w zasadzie nawet nie zdążyłem oglądnąć Genesis jeszcze a tygodniówki oglądam poprzez urywki na oficjalnej stronie ale coś będę musiał z tym zrobić po świetnej walce X division oraz fakcie że pojawił się Big Poppa Pump Scott Steiner - z małym atrybutem w postaci metalowej rurki :) Oh yeah :) Teraz się możecie pastwić nad tym faktem hehe :)
Egoista, alkoholik, fan wrestlingu lat 90-tych :)

7062611814df90a2160f60.jpg


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Powoli formułuje się grupa opozycjonistów. Steiner, Crimson, Angle, ale całego The Main Event Mafia nie chcę. Nasha można śmiało zastąpić Morganem, bo to zawodnik o przybliżonych warunkach, a zamiast Bookera T chciałbym kogoś z obecnego rosteru, albo powracającego Hernendeza lub Wolfe'a. Za tydzień wszystko będzie jasne. Sam moment powrotu Big Poppa Pumpa przewijałem kilkakrotnie, bo był zajebisty. Garniak, okulary, rurka i Flair z czerwoną mordą rzucający marynarą :)

Wreszcie walka X Division została porządnie zabokowana i pomału mogą zacząć odbudowywać dywizję legendami, czyli Sabinem, Kazem, Shelleyem, Amazing Redem i nowymi postaciami - braćmi z Generation Me i Kendrickiem. Jestem optymistycznie do tego nastawiony.

Impact świetny, poza zbędnym segmentem Pope'a (można by w końcu dać im powalczyć). Nie mogę się doczekać tego, co wydarzy się za tydzień.

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Lubię to
      • 140 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 023 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 884 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Pośród rodzinnych obiadków, pisanek i żurku udało się znaleźć czas na obejrzenie WrestleManii... Gunther vs Jey Uso - przygaszona mina Gunthera zdradzała wszystko, co zdarzy się na koniec tej walki. Tyle tam było złej krwi, Gunther ruszył na Jimmy' ego, a mina Jeya podczas cały czas trwania walki wyrażała coś w stylu "no dobra, szkopie, pohulaj sobie jeszcze chwilę, zanim przejmę pas". Bardzo przeciętna walka z ubogim repertuarem. Jey ma swój Yeet WrestleMania Moment. Teraz tylko cierpliwie czekać, aż ktoś zrzuci z niego pas. Aż się prosi, aby znienawidzony Logan Paul skasował MITB na ulubieńcu tłumu.  War Raiders vs New Day - tygodniówkowy program, tygodniówkowa walka. I to górowało nad TLC o pasy TT Smackdown... Jade Cargill vs Naomi - po minie Naomi też już było widać, że jobbnie. No i tak się stało. Ta walka miała być pokazem siły Jade. I okej, power może i ma, ale nad ustawieniem, wyczuciem tempa musi popracować. LA Knight vs Jacob Fatu - niezłe starcie silnego, dynamicznego Fatu ze sprytnym, kontrującym mistrzem US. Fajna kontra finiszera w locie, całość nie była zła, ale zachwycać się też nie było czym. Gdzie się podziali Solo Sikoa i Tama Tonga? El Grande Americano vs Rey Fenix - obaj panowie dużo potrafią, pokazali to w ringu, ale ta cała otoczka konfliktu Gable' a ze światem luchadorów odrzuca mnie od walk Kurta Angle z Temu. Tiffany Straton vs Charlotte Flair - wynik mnie zaskoczył, ale i ucieszył. Flair swoje już osiągnęła, w kolejce zwanej NXT czeka kilka mocnych zawodniczek, a Tiffany potrzebowała tak mocnego zwycięstwa. W samą walkę, tak jak w ich program, wkręcić się nie potrafiłem. Zęby może nie bolały (pozdro Tiffy ), ale oczarowany nie byłem. Seth Rollins vs Roman Reigns vs CM Punk - tę walkę było przede wszystkim słychać. Pyskówki między zawodnikami i Heymanem, fani uruchamiający się z chantami... Czy było co oglądać? Tak, choć całość dość wolno się rozkręcała, ale potem widowisko dowiozło. Być może najlepsza walka WM41. Io Sky vs Bianca Belair vs Rhea Ripley - najlepsza walka drugiego dnia. Bianca dołączy do konfliktu byłych przyjaciółek? Drew McIntyre vs Damian Priest - końcowy spot na plus, ale na dystansie całej walki brakowało trochę hardcore' u. Bron Breakker vs Penta vs Dom Mysterio vs Finn Balor - było krótko, ale treściwie. Konfrontacja stylów, siła Breakkera, ekwilibrystyka Penty i Balora oraz spryt Mysterio, który ku uciesze fanów zdobył tytuł. IC Title przez najbliższe tygodnie będzie chyba wewnętrzną sprawą Judgment Day. Randy Orton vs Joe Hendry - szkoda Ortona, bo gdyby Owens był zdrowy to pewnie on i Kanadyjczyk poszliby w jakiś gimmick no holds barred zamiast McIntyre' a i Priesta. Tam była historia, tutaj trzeba było pokazać Randy' ego i ucieszyć publikę dając RKO. Joe Hendry nadał się do tego idealnie. Jest za krótko na pokonanie Vipera na WM, ale jego obecność była nieco bardziej ożywcza dla publiki niż walka Sheamus / Andrade / Miza czy Hayesa. Logan Paul vs AJ Styles - walka miała niemal zerowy klimat, liczyłem więc, że ci nieźli w ringu goście dadzą trochę rozrywki. Nic z tych rzeczy. Było nudno, wolno i jednostronnie. Paul wydaje się być wymarzonym Panem MITB do skrojenia jakiegoś face' a z pasa (Uso). Czyżby ta szybka porażka Stylesa była zwiastunem jego ostatnich miesięcy w WWE? Liv Morgan / Raquel Rodriguez vs Lyra Valkyria / Becky Lynch - nie było źle, dla Bayley jej brak na WM to prawdziwy strzał w twarz, no chyba, że ze zdrowiem jest coś nie tak. Walka niezła, choć schematyczna. Lyra zbierała razy, wracająca Becky zgarnęła zwycięstwo.  Cody Rhodes vs John Cena - przed laty czekałem na heel turn Ceny, m.in. po to, aby zobaczyć jak będzie demolować przeciwników, kantować, zabierać marzenia itd.  No i ciekawiło mnie, co Jaś będzie pokazywać w ringu zamiast notorycznego przyjmowania razów. No i się przekonałem   Heelowe proma Ceny po linii najmniejszego oporu, w ringu podobnie. Ja wiem, że 50-tka coraz bliżej, ale na te ostatnie miesiące kariery warto byłoby się sprężyć. Sama walka nudna, z niezgrabnie poprowadzoną interwencją Travisa Scotta. Wygrana Ceny wielu fanów w Las Vegas ucieszyła, więc chyba czas na krótką przerwę Rhodesa, aby lud się za nim stęsknił.  Za nami WM41 spod znaku zmian mistrzów (jedynie mistrzynie kobiet zachowały tytuły) i totalnie przeciętnej gali pod względem poziomu. TOP 3: Rollins vs Punk vs Reigns / Io Sky vs Belair vs Ripley / IC Title Fatal 4 Way Flop 3: Logan Paul vs AJ Styles / Cody Rhodes vs John Cena / War Raiders vs New Day  
    • Tomos
      Iyo vs Stephanie: Coś wspaniałego. Po walce jeszcze nasionka pod kilka kolejnych konfliktów w dywizji kobiet i mamy samograja na kilka najbliższych miesięcy. Nochal, nie popsuj tego. - Orton vs Cena przewidywalne, ale i tak się trochę jaram. - Frakcja Rollinsa? Tak, poproszę więcej (byle tylko nie skończyło się jak z Death Riders ). Cudownie, że dołączył Breakker, bo rakietę na plecach już ma - teraz tylko dobrze ją nakierować. - Guntherowi dalej psycha siedzi i ogląda się to bardzo dobrze, jestem bardzo ciekawy, jaki mają pomysł na Austriaka bez pasa. - Cały segment z celebracją Jeya z bardzo nerwową atmosferą, już miałem nadzieję że w końcu Sami będzie jakkolwiek strawny z racji heelturnu, no ale musimy chwilę poczekać. Myślę że nie za długo. - Bardzo dobrze, że Liv i Raquel znowu z pasami, ale całe Raw zepsute, bo Becky. Czekam nadal aż w końcu w ringu zrobi cokolwiek interesującego.
    • RomanRZYMEK
      Hogan Flair jobbnela czysto młodej? Niestety to chyba jedyny pozytyw ich walki - walki która miała wypromować Tiffy na nową wielką gwiazdę dywizji. Czy cały program i walka to zrobiły? Meh… Tak jak cały run Tiffy na razie jakiś nijaki. Może po WM’ce dostaniemy reset (NXT jest opakowane w ciekawe postacie), ale pewnie skończy się na rewanżu z Hoganem (no bo co ta może robić oprócz walk o pasy i rozwodów) i zrzuceniu pasa przez Tiffy na rzecz Charlotte na Backlash.    Yeet Man dostał swój moment. Do przewidzenia. Run Gunthera? Zydek nie dostał pola do popisu i to  Priest był ostatnim ciekawym głównym mistrzem WWE. Oglądało się go z przyjemnością, bo był tam element zaskoczenia i niewiadoma. Co z Yeetem? Pewnie dostanie jakiś „mocnych” rywali żeby go chronić. Żadnych Rollinsow czy Punków, tylko idziemy najłatwiejsza linia oporu, tak by chronić nowego mistrza i obecnych Main Eventerow. Bleh… po runie cofnie się do roli jaką miał - Upper MidCarder.    Rollo kradnie Heymana? Fajny Main Event. Punk dostał swój ZASŁUŻONY Main Event (na przestrzeni roku dawał stały bardzo wysoki poziom), Reigns został przypięty (to mu tylko pomoże dalej być over z publiką, bo w końcu nie bronią go na siłę), a Seth został zasłużonym zwycięzcą. Myślałem że przy tym programie będzie tylko takim psem na doczepkę, ale dowiózł swoimi promami i słusznie można go nazwać 2 raz z rzędu MVP WM’ki.    Zakebisty 3Way Babek - szkoda że nie poszli w zwycięstwo Blair. Sky jest zajebista w ringu, ale właśnie - będzie kolejnym nudnym mistrzem. Blair mogła by mieć fajny run z dużą ilością zawodniczek z którymi na historię - Cargo, Naomi, solo pojedynek z Ripley. Zostawili Azjatkę i będę musiał słuchać jej kaleczącego Angielskiego - a nie stóp. Zawsze mogę to przecież przewijać!    Dom i jego WM Moment - zajebiscie że nie obsrali się i postawili na Doma. Gość haruje od dobrych 2 lat, cały czas jest w topie najlepiej sprzedających się postaci w rosterze (zawsze ma jedne z najgłośniejszych reakcji publiki - pozdro bigo halls Star) i najprościej mówiąc zasłużył na swój wielki moment. Jego run napewno będzie ciekawszy niż pozostałych mistrzów (Zyan i szczekający Dog) i będę mu dalej kibicować aby w końcu doczłapał się do głównego pasa.    No i wisienka na torcie - walka Ceny była dobra? Nie! Oglądając jak Cody odkopuje po piątym AA dostałem wymiotów, ale w końcu udało się odliczyć Blondasa do 3 i zamarkowałem. Można psioczyć na program i samą walkę, ale reakcja publiki - to jak żyli cała walką - Main Event Wrestlemania Feeling. We wrestlingu szukam emocji - Main Event mi je dał. Cena z rekordem (zasłużył!), Cody jest naprawdę nowym Ceną (buczenie na blondasa piękne), jakby się nie starał i zapierdalal cały rok, to przy najważniejszej gali w roku zostaje nagrodzony buczeniem.    Ps. To co blondas będzie dalej buczany i tak jak w AEW odmówi Heel Turnu i ucieknie/wróci z powrotem do Khana? 
    • Kaczy316
      Raw po WM, jakoś się nie napalam, może skoro się nie napalam to wyjdzie świetnie? We Will See, może Cena wywali pas do kosza xD.   Raw zaczyna John Cena, ciekawe co powie, pewnie, że zrobił to co mówił, zniszczył nam wrestling ez. Fajny zabieg z tym dyrygowaniem typem i daniem mu karteczki co ma mówić. Ale to promo jest dobre, podoba mi się motyw Ceny z datami, fajnie by było jakby z każdym pojawieniem się była ta liczba na titantronie i za każdym razem malała, odliczanie do odejścia z tytułem, na razie świetne promo, lecimy dalej. Ale to co mówi jest prawdziwe i ładnie pocisnął fanów jak wspomniał o Rhodesie, który zrobił wszystko dla fanów, a teraz oni raz go buczą raz cheerują oj ten run pod względem story może być złotem. The Last Real Champion gimmick może być wybitny i na koniec pojawienie się Pontona i RKO! Czyli jednak Backlash, St. Louis Randy vs Cena nostalgia oj tak, a Cena jeszcze idealnie przed RKO "Shit" Dobre to było, mega dobry segmencik.   Liv i Raquel vs Lyra i Becky o tytuły WWE Women's Tag Team, po tym co widziałem na WM to nie wiem czy jestem wielkim fanem, ale zobaczymy jak to wyjdzie. Około 12 minutowa świetna walka, ta walka powinna być na WM, bo na WM dostaliśmy tygodniówkowy poziom pod hot taga durnego, a tutaj normalna pełnoprawna fajna walka i jeszcze Liv z Raquel odzyskują tytuły no i gitarka o to chodzi, czyli wiemy, że na WM to było tylko pod moment, mi się walka podobała i decyzja tym bardziej. Oj coś się wydarzy, Liv i Raquel już uciekły, a w ringu Lyra i Becky, kto turnie? BECKY! Dobra fajne odświeżenie będzie, Becky jako heel gigachad! To będzie dobre TV!   Nowi mistrzowie World Tag Team wbijają na ring! Zobaczmy co nam powiedzą. W sumie powiedzieli, że są nowymi mistrzami, że są najlepsi i że pokonali War Raiders, ale wszystko przerywa Alpha Academy! No i w sumie chcą shota i ostatecznie The New Day zgadzają się na walkę ale zanim się ona rozpoczyna to wbija Rusev! I to z nowym theme songiem. Rusev przegania The New Day i ostatecznie atakuję Alpha Academy, niezbyt ogarnąłem o co tutaj chodzi, Rusev ma na celowniku pasy World Tag Team? Ale jest sam, nie wiem dziwnie to dla mnie wyglądało trochę.   JD na backu, nawet Balor pogratulował Domowi. Survivor Series będzie w San Diego, klatka w logu zapowiada, że znowu dostaniemy War Games, szkoda, cały czas brakuję mi 5 on 5 Elimination Matchy.   Iyo wbija na ring! Publika ją uwielbia to dostała chanty "You Deserve It" Iyo nie powiedziała nic czego wcześniej nie mówiła, ale wszystko przerywa Stephanie Vaquer!!! Ulala! Będzie się działo! Panie chcą walki ze sobą i ogólnie jest git, ale Adam wyszedł, żeby oficjalnie to potwierdził i dostaniemy to teraz! Oj będzie ciekawie! Prawie równe o ile nie równe 14 minut świetnego starcia pomiędzy mistrzyniami, naprawdę to trzeba obejrzeć i publika sama skandowała "This Is Awesome" "Fight Forever" Kurde Panie dały czadu, a wszystko zakończyło się przez DQ na korzyść Iyo, bo Roxanne wbiła i zaatakowała ją, ciekawe, ciekawe czy to oznacza debiut Steph jak i powrót Roxanne do MR? Ciekawi mnie to, chociaż nie wiem, bo przecież Perez ma jutro walkę ze Stephanie, więc która wygra to chyba zostaję w NXT, a przegrana leci do MR, a jeszcze Giulia wbija i atakuję Steph!  Ulala mamy alliance Giulia i Roxanne atakują Vaquer i Sky, ale wbija Rhea! Ale Ripley ma rozwalone oko ostatecznie Perez rozwalona, a Giulia po face to face z Ripley wychodzi z ringu, Ripley oddaje tytuł Sky, ale chyba powiedziała, że jeszcze to odzyska, tak mi się wydaję, że coś w tym stylu.   No i cyk Jey Uso wbija na ring jako World Heavyweight Champion! Zobaczymy czy mnie przekona, na razie było spoko wideo promo przed jego wejściem, ale zobaczymy czy przekona nas jako World Champion, ciekawe, że spotkał się z chantami "You Deserve It" a na WM fani byli znudzeni jego walką i ogólnie byli cicho xD, ale to Raw after mania tu jest inny klimat kompletnie. No w sumie typowo face'owe promo, nic ciekawego nie powiedział, ale pojawia się SAMI ZAYN!!! Oj tak, powrót na Raw after mania!!!! Oj tak Sami przytula Jeya i jest dumny ze swojego przyjaciela! Sami standardowo świetny na micu i potrafi porwać i nakręcić publikę oraz mnie! No i w sumie Sami podsumował to wszystko, jesteśmy na Raw after mania i jesteśmy tutaj po to by celebrować! W sumie prawda! Ale to jeszcze nie koniec, wbija brat! JIMMY USO! Dobra powiem tak lepiej tego nie mogli zrobić, bardzo fajny i idealny pomysł na segment i celebrację Jeya, z bratem i Samim u boku! Jedna z najlepszych celebracji na Raw po WM jakie widziałem!   Gunther jest przy stole komentatorskim i ma jakiś problem, o co chodzi? Kurde o co chodzi, Gunther ma jakiś problem do komentatorów xD. I udusił Pata, dobra booking się trochę naprawił jego postaci, chociaż zobaczymy jak będzie z innymi wrestlerami, a nie komentatorami xD. Dziwne to było typowa wyżycie się na kimś kto nie ma jak się obronić, ale chociaż fajnie, że wracamy do starego Gunthera, znaczy mam taką nadzieję.   Dominik vs Pentagon o tytuł Interkontynentalny! Oj waleczka może oddać, ciekawe czy dojdzie do zmiany mistrza, boję się, że może dojść xD. Bardzo dobry, ale strasznie jednostronny 8 minutowy pojedynek, JD powrócił, no tak, bo go chyba nie było, nawet nie zwróciłem na to uwagi, myślałem, że po prostu sobie siedzi na backu xD, ale McDonagh powrócił, pomógł wygrać Dominikowi, ale dziwnie to wyglądało, w sensie Pentagon cały pojedynek jest w ofensywie, nagle 619, Frog Splash i koniec, w sensie cieszę się z obrony Doma, ale dziwnie rozpisane dla mnie, niemniej jednak brawa za pierwszą obronę Dominika!   I lecimy creme de la creme, SETH ROLLINS WBIJA NA RING JAKO NOWY PAUL HEYMAN GUY! Ulala Seth dostaje chanty "Thank You Seth"? Ciekawe, ale niezbyt ogarniam za co, za uratowanie WM? Czy co? O kurde, a Heyman dostaję "Fuck You Heyman" grubo, ciekawe czy to przez WM czy przez ten wywiad u Pata. Chciał powiedzieć czyste fakty, ale przerywa to CM Punk! I od razu mamy brawl! Punk chciał położyć też swoje łapy na Paulu, ale Seth go obronił i Curb Stomp! Heyman przedstawia Rollinsa jako nową twarz federacji i mówi, że to początek drogi do WM 42, kurde czuję się jak w 2014 przy namaszczeniu Setha na przyszłość federacji przez Huntera, naprawdę, a wszystko przerywa jeszcze ROMAN REIGNS! A JEDNAK SIĘ POJAWIł! O kurde Spear dla Setha, Superman Punch dla Heymana CO JEST KURDE! PRÓBA SPEARA NA HEYMANIE, ALE TO ROMAN DOSTAJE SPEARA OD.....BRONA BREAKKERA!!!! Seth chciał go zaatakować, ale po wymianie spojrzeń to Breakker jeszcze zarąbał Speara dla Punka, kurde WHAT THE HELL!!!!! BRON WELCOME TO THE MAIN EVENT OF WWE!!!!! Na koniec Spear w barykady dla Romualda i po Curb Stompie na Romanie i Punku w ringu, Podoba mi się to co właśnie zobaczyłem oj podoba, tak samo jak podoba mi się to wokół kogo będzie się ten rok kręcił, Seth Rollins, Bron Breakker, Roman Reigns i CM Punk, ale to będzie czyste złoto, WELCOME ON ROAD TO WM 42!!!!!   Plusy: Segment początkowy WWE Women's Tag Team Championship Match i odzyskanie pasów przez Liv oraz Raquel Heel turn Becky Lynch Świetna walka Stephanie i Iyo, a także późniejsza sekwencja z Roxanne, Giulią i Ripley! Jedna z najlepszych celebracji na Raw po WM! Powrót do starego Gunthera(?) Intercontinental Championship Match i pierwsza udana obrona Dominika! IDEALNE ŚWIETNE NIESAMOWITE ZAKOŃCZENIE SHOW!   Neutral: Segment The New Day i Alpha Academy oraz dziwny powrót Ruseva   Podsumowanie: Dawno nie widziałem tak dobrego Raw after mania bez kitu, dużo rzeczy tutaj było niesamowitych, fajnych i zrobionych praktycznie idealnie, segment początkowy, heel turn Becky, walka Stephanie z Iyo, a potem ta sekwencja z resztą kobiet, świetna celebracja Jeya, bardzo dobre walki o pasy WWE Women's Tag Team oraz o tytuł Interkontynentalny i na sam koniec dosłownie Creme De La Creme Seth Rollins i nowy Paul Heyman Guy Bron Breakker, stojący nad rozwalonym Romanem i Punkiem, ŚWIETNE SHOW POLECAM OBEJRZEĆ!!! TRYPLAK TY MOTHERFUCKERZE!!!!
    • Mr_Hardy
      Bardzo fajne są te vlogo Mike'a. BTE już nie ma, ale i tak już dawno temu mi się znudziło a filmiki MB są fajnym zastępstwem.  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...