Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  574
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.10.2010
  • Status:  Offline

Coś tam jeszcze miało byc z Sheltonem Benjaminem, czyż nie? ;)

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Coś tam jeszcze miało byc z Sheltonem Benjaminem, czyż nie?

 

Razem z Charlie Haasem sie zdecydowani na RoH, wiec odpada.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Jeszcze jedną z opcji jest Zorro, ale wszystkie gwiazdy na niebie wskazują, że będzie to starszy z braci Hardy. A może jakiś powrót, np. Stinga?
"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  66
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Jeden z lepszych Impact'ów od kilku tygodni.

-JJ dostał za swoje :)

-wszystkie segmenty można było oglądać z ciekawością a nie jak to czasem bywa że chciało by się przewinąć

- sylwester też mi się nawet dobrze oglądało - taka odskocznia

Impact na plus


  • Posty:  782
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.06.2008
  • Status:  Offline

Sting? O ile wiem to on przecież starał się zwalczyć własnie Hogana i Bischoffa to jaki to byłby sens jeżeli teraz Sting dołączyłby do Immortals i był przeciwnikiem Van Dam'a? Co do Matt'a, myślę, że jednak to nie będzie on. Jakoś nie było słychać, że negocjuje jakiś kontrakt z TNA i myślę, że wrzuciliby go jako face'a, żeby pofeudował z braciszkiem. W końcu Matt był już heel'em i wszyscy wiemy jak to się skończyło..

  • Posty:  102
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2009
  • Status:  Offline

Wolfe finally made his return on December 10, 2010, at the tapings of the January 6, 2011, edition of Impact!, when he and Magnus saved Douglas Williams from Fortune members A.J. Styles and Rob Terry. In the process Wolfe and Magnus turned face and re–formed The British Invasion with Williams.


  • Posty:  782
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.06.2008
  • Status:  Offline

siwyzel, dawałem to już wcześniej w spoilerze ale skoro dałeś to Ty jeszcze raz to..

 

 

Jestem ciekaw jak Desmond będzie sprawował się w roli face'a i czyżby to British Invasion było namiastką tej stajni która "ocali" TNA od "złych" Immortals. Mam nadzieje, że dzięki temu częściej Desmond będzie pojawiał się na iMPACT'ach i wybije go to jakoś do góry bo póki co w TNA znaczy tyle co nie wiem Amazing Red?

 


  • Posty:  468
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.07.2008
  • Status:  Offline

 

Co do reaktywacji British Invasion, to moim zdaniem jest to zabieg który ma na celu zwiększyć zainteresowanie TNA w UK, bo przecież zbliża się Maximum Impact Tour w UK. Także według mnie oni jakiejś kluczowej roli nie odegrają, nie twierdze że rozpadną się po miesiącu, ale na pewno nie oni będą wybawcami TNA

 

 

 

Co do iMPACTu to był to jeden z lepszych iMPACTó ostatnimi czasami, po pierwsze nie za dużo Bischoffa, wcale Hogana i dużo walk i to w większości całkiem dobrych walk. Oczywiście znowu się ujawnia, problem TNA polegający na tym że tak bardzo chcą promować walki na PPV że robi się z tym lekkie zamieszanie> Co robili Dudleye w walce między Andersonem i Morganem to sam nie wiem, według mnie powinny tam być osoby bardziej związane z tym feudem. Segmenty z OJ i EY mimo wszystko nie wypadły tragicznie, mnie trochę to rozśmieszyło, no ale trzeba przyznać że odrobinę za dużo tego było. Double M A Challange Jarretta, trochę rodem z WWE, Supron by wyskoczył pewnie z tekstem: "Ty się bij a ja polecę po kij" :D , według mnie to to takie trochę naiwne, mi się to średnio podobało.

 

 

Co do tajemniczego przeciwnika dla RVD to raczej na pewno to nie będzie Matt Hardy, po pierwsze to jeszcze nie skończyła mu się klauzula 90 dni, a po drugie to chyba na 13 stycznia ma zapowiedzianą walkę w jakiejś federacji. Ja osobiście stawiam na Helmsa, ale głowy sobie nie dam uciąć. Idąc raczej w strefę marzeń można powiedzieć że może to być Jericho, który jakiś czas temu udzielił wywiadu dla "The Sun" i powiedział coś takiego:

 

"Never say never. I hope they do great and although I've taken jabs at Eric Bischoff on Twitter, I like him and I'm happy that he's in TNA... So it would have to be some kind of really crazy circumstance for me to not be working there until the day I retire."

 

jednak to jest mało prawdopodobne i całkiem bez sensu w takiej sytaacji jaka jest, dlatego osobiście stawiam na Helmsa.

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ - Świat TNA!!!-Najlepszy Blog w Polsce poświęcony TNA Wrestling.

13693993954dde481a95f4b.jpg


  • Posty:  484
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2010
  • Status:  Offline

IMPACT wypadł bardzo dobrze.Postawiono na walki,co mnie bardzo cieszy.Nie o było się jednak bez minusów.

Bezkonkurencyjnie najlepszym meczem było starcie Roberta z Chrisem.Szybkie tempo,ciekawe kontry.Mała rozgrzewka przed nadchodzącym Genesis.

Niepotrzebnie dawali dla RVD Robbiego.Wiadomo było,że Rob go zniszczy.Walka bez jakichkolwiek emocji.Bardzo interesująca sprawa z przeciwnikiem Roba.Styczniowa gala to gala debiutów.Może nie inaczej będzie tym razem.Po głowie chodzi mi Helms.

Speech Kazarian fajny.Jeszcze fajniejsze były te blondynki obok Kaza :D

Pojedynek pań jak zwykle nudny.

W tym tygodniu Double J Double M A Challenge wyjątkowo przypadło mi do gustu.Reakcja Jeffa na przyjście brata Reda genialna.Wydaję mi się,że jeszcze JJ i Amazing Red się spotkają w ringu.

Czyżby reaktywacja brytyjskiego tag teamu?Możliwe,że Doug straci pas i zobaczymy feud między Brytyjczykami a Piwoszami.Beer Money mistrzami raczej zostaną.

Madison super wyglądał w samej bieliźnie. :P

Dudley w mian evencie to zły pomysł.Co oni mają wspólnego z Andersonem i Morganem.Na siłę wepchnięci.

Sylwestrowa impreza podobała mi się,choć może za dużo ją pokazywali.

 

Ten IMPACT na tle poprzednich wyróżniał się.Przez to moja ocena to 4 w skali szkolnej. :)

21413621404d57aa3f81990.jpg


  • Posty:  189
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.11.2010
  • Status:  Offline

Świetny Impact, takie właśnie powinny być te tygodniówki i cieszę się że wszystko idzie ku lepszemu po napompowanym przesadnie balonie rok temu z okazji przyjścia nowych gwiazd.

Walka nr 1 nie była dla mnie ciekawa. Rozumiem że większości mogła się podobać bo w miarę szybka i coś tam pokazali, ale emocje dla mnie żadne. Dobrze że wygrał Roode jako zawodnik o większej possturze i cięższy a także wyżej notowany.

Walka RVD vs Robbie - wynik do przewidzenia, RVD pokazał to co zwykle i zgarnął kasę za występ. Ale znowu dobrze że tak to zostało poprowadzone - jeśli stają naprzeciw siebie main eventer i kandydat do WHC z przeciętnym kolesiem z X dywizji to niespodzianek być nie może. Hierarchia musi być i tak trzymać.

Dobrze że znowu pojawia się Sarita - lubię popatrzeć :) Tak samo jak potem Madison w sukni i bez - zmiana koloru włosów i strojów świetnie jej zrobiła po odejściu z BP. Mam nadzieję że zrewanżuje się Mickie za tydzień - też byłoby na czym oko zawiesić :)

Wreszcie ciekawa walka tag teamowa, choć para AJ- Terry trochę dziwnie dobrana. Sama walka dobra, AJ ledwo dał radę z finisherem Douga przez różnicę w posturze między nim a Magnusem. Na szczeście ten ostatni nie dostał pusha, czego się obawiałem.

Trochę rozczarowałem się doborem partnerów dla Morgana i Andersona przez co więcej było krzyków i biegania niż chwytów ale emocji też nie zabrakło i całkiem ciekawie wypadła ta walka. Oby za tydzień było równie dobrze.

Egoista, alkoholik, fan wrestlingu lat 90-tych :)

7062611814df90a2160f60.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Plusy:

* - Kolejny raz poczatkowy segment trzymal dobry poziom. Szczegolnie podobala mi sie postawa RVD. Jak łapał za mikrofon, to bylem przekonany, ze to popsuje jak ma w zwyczaju.

* - Powrot Kurta. Sam w sobie byl ok, ale najlepsze w nim jest to, ze to moze oznaczac koniec MMA Challenge'ow Jarretta.

* - Bardzo dobry segment Joe i Pope'a. Ciekaw jestem, czy nie skonczy sie on jakims heel-turnem Dinero.

 

Minusy:

* - Kompletnie mnie nie interesuje feud bylych "braci" z Team 3D. Wszystko wskazuje na to, ze on jeszcze troche potrwa

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  782
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.06.2008
  • Status:  Offline

Tym razem iMPACT jakoś mnie ani nie zachwycił ani nie powalił. Troche wkurzać mnie zaczyna, że zawsze na początku tyle minut z iMPACT'u ucieka przez te głupie niepotrzebne gadki. (Akurat w tym przypadku nawet było to potrzebne ale praktycznie co tydzień na początku są jakieś gadki które nie są niezbędne..) Jakoś nie bardzo chce mi się rozpisywać a więc.. Póki co byłem wręcz pewny, że to Anderson wygra starcie Morgan-Anderson ale teraz już taki pewny tego nie jestem. AJ "znów" zostaje odliczony, myślę, że zdobędzie pas na Genesis ale potem Bischoff prędzej czy później i tak go wyrzuci z grupy Immortals, Fortune. Kurt Angle pworaca, ta gadka, że to nie jest wrestling match a exibition nawet do kupienia lecz to, że Kurt wróci na stałe do ringu TNA by walczyć w normalnych walkach jest chyba nie uniknione, pytanie tylko jak to rozwiążą? Zaczyna co raz bardziej mnie ciekawić "feud" na linii Joe- Pope, jeżeli TNA się do tego przyłoży to wyjdzie nam coś na prawdę fajnego no i RVD zaczyna mi przypominać Cene, mogłoby go nawet i 100 okładać to on i tak się podniesie i ich rozwali. Co prawda przegrał no ale to co się stało przed interwencja Hardy'ego, pozsotawie to bez komentarza.. A i ten Chair Shot który Morgan otrzymał od Andersona, przypomniała mi się sytuacja gdy Ken trafił w podobny sposób Hardy'ego jakiś czas temu.. Tak wiem jest to wszystko napisane cahotycznie i wgl. ale jakoś nie czuje się na siłach by teraz to wszystko uporządkować i złączyć w jedną nadającą się do przeczytania całość..

  • Posty:  260
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.03.2009
  • Status:  Offline

Bardzo dobry segment Joe i Pope'a. Ciekaw jestem, czy nie skonczy sie on jakims heel-turnem Dinero.

 

A ja się nie zdziwię, jak Heel turn przejdzie Joe :twisted:

 

Kwestia czasu jak Immortals będą mieli swoje koszulki.TNA ostatnio wypuszcza bardzo fajne koszulki i mam nadzieję ,że nie zwalą i nie zrobią koszulki z napisem "immortal" z najgorszą czcionką tylko zrobią coś na wzór nowej koszulki Kurta która mi się bardzo podoba :)

 

Sama gala nie powaliła.Początek gali strasznie średni.Kiedy Eric dopierał przeciwników dla mistrzów to liczyłem na coś fajnego.Najpierw Jay który dostał Abyssa (WTF?) :roll: .Doug dostał Roba (WTF? X2) :roll: No i mcmg dostali AJ'a i Kaza.Tutaj się ucieszyłem, że przynajmniej to będzie wyglądało jak walka.

 

Wszystkie trzy walki mnie rozczarowały.Walka TT nie tak bardzo, ale liczyłem na więcej, z drugiej strony to tylko tygodniówka więc nie oczekujmy zbyt wiele, ale mogli się bardziej postarać.Doug-Rob skończyło się szybko więc nie narzekam.Doug nic by z Roba nie wycisnął więc teraz tylko czekać na Genesis i walkę AJ'a z Williamsem.No i ostatnia walka to też lekka masakra.Ogólnie źle dobrani przeciwnicy (nie licząc AJ'a i Kaza).

 

JJ Chalange na plus.Było fajnie, na końcu powrócił Kurt w nowej koszulce :P .Jestem ciekaw co będzie z Jeffem po Genesis.Mam nadzieję, że będzie jeszcze kilka segmentów z Jeffem i MMA i że wreszcie wezmą tego grubego z pierwszego rzędu :P :P


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Tradycyjnie na sam początek dostaliśmy niezły segment. Zdziwił mnie tylko dobór przeciwników na dzisiejszy Impact. Widać, że oszczędzają się na Genesis, bo walki były krótkie i słabe. Tylko starcie AJ/Kaz vs MCMG trzymało poziom. Wreszcie najwyższy czas na pojawienie się Angle. Niby powrót na walkę MMA wydaje się logiczny, ale ciekawe jak rozwiążą to dalej. Kurt powróci do czynnego uprawiania wrestlingu, to pewne. Pytanie, jak to rozwiążą? Po tym Impakcie nie mam pewności, czy AJ już teraz wyleci z Immortals. To pastwienie się nad ręką Angola możne wykorzystać, jako pretekst i skontuzjowanie Williamsa. Podobało mi się starcie Pope'a z Joe i liczę, że zrobi się z tego większy feud. Nie ważne kto będzie przeciwnikiem RVD na Genesis. Czy to Abyss, Terry, czy Hernandez, ważne żeby przegrał, bo TNA robi powoli z niego drugiego Cene. To tyle przed Genesis. Szału nie było i mam nadzieję, że na pierwszej gali w 2011 otworzą nowy rok mocnym uderzeniem.
"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Impact dobry, choć gorszy od poprzedniego. Na początku jak zawsze przypomnienie poprzedniego impactu, a następnie pogadanka. Dobór przeciwników według mnie jak najbardziej trafny, ponieważ tutaj chodziło o to, żeby zranić jak najbardziej rywali Immortals. Walki same w sobie nie były rewelacyjne. Walka TT trzymała poziom jak zawsze. Pozostałe walki krutkie i przeważnie kończyły się DQ. Kurt Angle wraca, aby walczyć w MMA z JJ. Powrót jak najbardziej na plus, ale tak jak i marcel_tna najbardziej mnie zastanawia to, jak to zrobią, aby Angle dalej walczył. Jestem ciekaw w jakiej formie jest Kurt Angle. Walka KO również krutka, ale co oni robią z BP? Czyżby miały się rozpaść? Love ma pas z Winter, a Sky walczy sama lub z Mickie James. Jeżeli BP się rozpadną to jestem pewien, że pasy TT kobiet w niedługim czasie po tym całkowicie znikną.

Ogólnie 4-/6

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Lubię to
      • 140 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 023 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 884 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Pośród rodzinnych obiadków, pisanek i żurku udało się znaleźć czas na obejrzenie WrestleManii... Gunther vs Jey Uso - przygaszona mina Gunthera zdradzała wszystko, co zdarzy się na koniec tej walki. Tyle tam było złej krwi, Gunther ruszył na Jimmy' ego, a mina Jeya podczas cały czas trwania walki wyrażała coś w stylu "no dobra, szkopie, pohulaj sobie jeszcze chwilę, zanim przejmę pas". Bardzo przeciętna walka z ubogim repertuarem. Jey ma swój Yeet WrestleMania Moment. Teraz tylko cierpliwie czekać, aż ktoś zrzuci z niego pas. Aż się prosi, aby znienawidzony Logan Paul skasował MITB na ulubieńcu tłumu.  War Raiders vs New Day - tygodniówkowy program, tygodniówkowa walka. I to górowało nad TLC o pasy TT Smackdown... Jade Cargill vs Naomi - po minie Naomi też już było widać, że jobbnie. No i tak się stało. Ta walka miała być pokazem siły Jade. I okej, power może i ma, ale nad ustawieniem, wyczuciem tempa musi popracować. LA Knight vs Jacob Fatu - niezłe starcie silnego, dynamicznego Fatu ze sprytnym, kontrującym mistrzem US. Fajna kontra finiszera w locie, całość nie była zła, ale zachwycać się też nie było czym. Gdzie się podziali Solo Sikoa i Tama Tonga? El Grande Americano vs Rey Fenix - obaj panowie dużo potrafią, pokazali to w ringu, ale ta cała otoczka konfliktu Gable' a ze światem luchadorów odrzuca mnie od walk Kurta Angle z Temu. Tiffany Straton vs Charlotte Flair - wynik mnie zaskoczył, ale i ucieszył. Flair swoje już osiągnęła, w kolejce zwanej NXT czeka kilka mocnych zawodniczek, a Tiffany potrzebowała tak mocnego zwycięstwa. W samą walkę, tak jak w ich program, wkręcić się nie potrafiłem. Zęby może nie bolały (pozdro Tiffy ), ale oczarowany nie byłem. Seth Rollins vs Roman Reigns vs CM Punk - tę walkę było przede wszystkim słychać. Pyskówki między zawodnikami i Heymanem, fani uruchamiający się z chantami... Czy było co oglądać? Tak, choć całość dość wolno się rozkręcała, ale potem widowisko dowiozło. Być może najlepsza walka WM41. Io Sky vs Bianca Belair vs Rhea Ripley - najlepsza walka drugiego dnia. Bianca dołączy do konfliktu byłych przyjaciółek? Drew McIntyre vs Damian Priest - końcowy spot na plus, ale na dystansie całej walki brakowało trochę hardcore' u. Bron Breakker vs Penta vs Dom Mysterio vs Finn Balor - było krótko, ale treściwie. Konfrontacja stylów, siła Breakkera, ekwilibrystyka Penty i Balora oraz spryt Mysterio, który ku uciesze fanów zdobył tytuł. IC Title przez najbliższe tygodnie będzie chyba wewnętrzną sprawą Judgment Day. Randy Orton vs Joe Hendry - szkoda Ortona, bo gdyby Owens był zdrowy to pewnie on i Kanadyjczyk poszliby w jakiś gimmick no holds barred zamiast McIntyre' a i Priesta. Tam była historia, tutaj trzeba było pokazać Randy' ego i ucieszyć publikę dając RKO. Joe Hendry nadał się do tego idealnie. Jest za krótko na pokonanie Vipera na WM, ale jego obecność była nieco bardziej ożywcza dla publiki niż walka Sheamus / Andrade / Miza czy Hayesa. Logan Paul vs AJ Styles - walka miała niemal zerowy klimat, liczyłem więc, że ci nieźli w ringu goście dadzą trochę rozrywki. Nic z tych rzeczy. Było nudno, wolno i jednostronnie. Paul wydaje się być wymarzonym Panem MITB do skrojenia jakiegoś face' a z pasa (Uso). Czyżby ta szybka porażka Stylesa była zwiastunem jego ostatnich miesięcy w WWE? Liv Morgan / Raquel Rodriguez vs Lyra Valkyria / Becky Lynch - nie było źle, dla Bayley jej brak na WM to prawdziwy strzał w twarz, no chyba, że ze zdrowiem jest coś nie tak. Walka niezła, choć schematyczna. Lyra zbierała razy, wracająca Becky zgarnęła zwycięstwo.  Cody Rhodes vs John Cena - przed laty czekałem na heel turn Ceny, m.in. po to, aby zobaczyć jak będzie demolować przeciwników, kantować, zabierać marzenia itd.  No i ciekawiło mnie, co Jaś będzie pokazywać w ringu zamiast notorycznego przyjmowania razów. No i się przekonałem   Heelowe proma Ceny po linii najmniejszego oporu, w ringu podobnie. Ja wiem, że 50-tka coraz bliżej, ale na te ostatnie miesiące kariery warto byłoby się sprężyć. Sama walka nudna, z niezgrabnie poprowadzoną interwencją Travisa Scotta. Wygrana Ceny wielu fanów w Las Vegas ucieszyła, więc chyba czas na krótką przerwę Rhodesa, aby lud się za nim stęsknił.  Za nami WM41 spod znaku zmian mistrzów (jedynie mistrzynie kobiet zachowały tytuły) i totalnie przeciętnej gali pod względem poziomu. TOP 3: Rollins vs Punk vs Reigns / Io Sky vs Belair vs Ripley / IC Title Fatal 4 Way Flop 3: Logan Paul vs AJ Styles / Cody Rhodes vs John Cena / War Raiders vs New Day  
    • Tomos
      Iyo vs Stephanie: Coś wspaniałego. Po walce jeszcze nasionka pod kilka kolejnych konfliktów w dywizji kobiet i mamy samograja na kilka najbliższych miesięcy. Nochal, nie popsuj tego. - Orton vs Cena przewidywalne, ale i tak się trochę jaram. - Frakcja Rollinsa? Tak, poproszę więcej (byle tylko nie skończyło się jak z Death Riders ). Cudownie, że dołączył Breakker, bo rakietę na plecach już ma - teraz tylko dobrze ją nakierować. - Guntherowi dalej psycha siedzi i ogląda się to bardzo dobrze, jestem bardzo ciekawy, jaki mają pomysł na Austriaka bez pasa. - Cały segment z celebracją Jeya z bardzo nerwową atmosferą, już miałem nadzieję że w końcu Sami będzie jakkolwiek strawny z racji heelturnu, no ale musimy chwilę poczekać. Myślę że nie za długo. - Bardzo dobrze, że Liv i Raquel znowu z pasami, ale całe Raw zepsute, bo Becky. Czekam nadal aż w końcu w ringu zrobi cokolwiek interesującego.
    • RomanRZYMEK
      Hogan Flair jobbnela czysto młodej? Niestety to chyba jedyny pozytyw ich walki - walki która miała wypromować Tiffy na nową wielką gwiazdę dywizji. Czy cały program i walka to zrobiły? Meh… Tak jak cały run Tiffy na razie jakiś nijaki. Może po WM’ce dostaniemy reset (NXT jest opakowane w ciekawe postacie), ale pewnie skończy się na rewanżu z Hoganem (no bo co ta może robić oprócz walk o pasy i rozwodów) i zrzuceniu pasa przez Tiffy na rzecz Charlotte na Backlash.    Yeet Man dostał swój moment. Do przewidzenia. Run Gunthera? Zydek nie dostał pola do popisu i to  Priest był ostatnim ciekawym głównym mistrzem WWE. Oglądało się go z przyjemnością, bo był tam element zaskoczenia i niewiadoma. Co z Yeetem? Pewnie dostanie jakiś „mocnych” rywali żeby go chronić. Żadnych Rollinsow czy Punków, tylko idziemy najłatwiejsza linia oporu, tak by chronić nowego mistrza i obecnych Main Eventerow. Bleh… po runie cofnie się do roli jaką miał - Upper MidCarder.    Rollo kradnie Heymana? Fajny Main Event. Punk dostał swój ZASŁUŻONY Main Event (na przestrzeni roku dawał stały bardzo wysoki poziom), Reigns został przypięty (to mu tylko pomoże dalej być over z publiką, bo w końcu nie bronią go na siłę), a Seth został zasłużonym zwycięzcą. Myślałem że przy tym programie będzie tylko takim psem na doczepkę, ale dowiózł swoimi promami i słusznie można go nazwać 2 raz z rzędu MVP WM’ki.    Zakebisty 3Way Babek - szkoda że nie poszli w zwycięstwo Blair. Sky jest zajebista w ringu, ale właśnie - będzie kolejnym nudnym mistrzem. Blair mogła by mieć fajny run z dużą ilością zawodniczek z którymi na historię - Cargo, Naomi, solo pojedynek z Ripley. Zostawili Azjatkę i będę musiał słuchać jej kaleczącego Angielskiego - a nie stóp. Zawsze mogę to przecież przewijać!    Dom i jego WM Moment - zajebiscie że nie obsrali się i postawili na Doma. Gość haruje od dobrych 2 lat, cały czas jest w topie najlepiej sprzedających się postaci w rosterze (zawsze ma jedne z najgłośniejszych reakcji publiki - pozdro bigo halls Star) i najprościej mówiąc zasłużył na swój wielki moment. Jego run napewno będzie ciekawszy niż pozostałych mistrzów (Zyan i szczekający Dog) i będę mu dalej kibicować aby w końcu doczłapał się do głównego pasa.    No i wisienka na torcie - walka Ceny była dobra? Nie! Oglądając jak Cody odkopuje po piątym AA dostałem wymiotów, ale w końcu udało się odliczyć Blondasa do 3 i zamarkowałem. Można psioczyć na program i samą walkę, ale reakcja publiki - to jak żyli cała walką - Main Event Wrestlemania Feeling. We wrestlingu szukam emocji - Main Event mi je dał. Cena z rekordem (zasłużył!), Cody jest naprawdę nowym Ceną (buczenie na blondasa piękne), jakby się nie starał i zapierdalal cały rok, to przy najważniejszej gali w roku zostaje nagrodzony buczeniem.    Ps. To co blondas będzie dalej buczany i tak jak w AEW odmówi Heel Turnu i ucieknie/wróci z powrotem do Khana? 
    • Kaczy316
      Raw po WM, jakoś się nie napalam, może skoro się nie napalam to wyjdzie świetnie? We Will See, może Cena wywali pas do kosza xD.   Raw zaczyna John Cena, ciekawe co powie, pewnie, że zrobił to co mówił, zniszczył nam wrestling ez. Fajny zabieg z tym dyrygowaniem typem i daniem mu karteczki co ma mówić. Ale to promo jest dobre, podoba mi się motyw Ceny z datami, fajnie by było jakby z każdym pojawieniem się była ta liczba na titantronie i za każdym razem malała, odliczanie do odejścia z tytułem, na razie świetne promo, lecimy dalej. Ale to co mówi jest prawdziwe i ładnie pocisnął fanów jak wspomniał o Rhodesie, który zrobił wszystko dla fanów, a teraz oni raz go buczą raz cheerują oj ten run pod względem story może być złotem. The Last Real Champion gimmick może być wybitny i na koniec pojawienie się Pontona i RKO! Czyli jednak Backlash, St. Louis Randy vs Cena nostalgia oj tak, a Cena jeszcze idealnie przed RKO "Shit" Dobre to było, mega dobry segmencik.   Liv i Raquel vs Lyra i Becky o tytuły WWE Women's Tag Team, po tym co widziałem na WM to nie wiem czy jestem wielkim fanem, ale zobaczymy jak to wyjdzie. Około 12 minutowa świetna walka, ta walka powinna być na WM, bo na WM dostaliśmy tygodniówkowy poziom pod hot taga durnego, a tutaj normalna pełnoprawna fajna walka i jeszcze Liv z Raquel odzyskują tytuły no i gitarka o to chodzi, czyli wiemy, że na WM to było tylko pod moment, mi się walka podobała i decyzja tym bardziej. Oj coś się wydarzy, Liv i Raquel już uciekły, a w ringu Lyra i Becky, kto turnie? BECKY! Dobra fajne odświeżenie będzie, Becky jako heel gigachad! To będzie dobre TV!   Nowi mistrzowie World Tag Team wbijają na ring! Zobaczmy co nam powiedzą. W sumie powiedzieli, że są nowymi mistrzami, że są najlepsi i że pokonali War Raiders, ale wszystko przerywa Alpha Academy! No i w sumie chcą shota i ostatecznie The New Day zgadzają się na walkę ale zanim się ona rozpoczyna to wbija Rusev! I to z nowym theme songiem. Rusev przegania The New Day i ostatecznie atakuję Alpha Academy, niezbyt ogarnąłem o co tutaj chodzi, Rusev ma na celowniku pasy World Tag Team? Ale jest sam, nie wiem dziwnie to dla mnie wyglądało trochę.   JD na backu, nawet Balor pogratulował Domowi. Survivor Series będzie w San Diego, klatka w logu zapowiada, że znowu dostaniemy War Games, szkoda, cały czas brakuję mi 5 on 5 Elimination Matchy.   Iyo wbija na ring! Publika ją uwielbia to dostała chanty "You Deserve It" Iyo nie powiedziała nic czego wcześniej nie mówiła, ale wszystko przerywa Stephanie Vaquer!!! Ulala! Będzie się działo! Panie chcą walki ze sobą i ogólnie jest git, ale Adam wyszedł, żeby oficjalnie to potwierdził i dostaniemy to teraz! Oj będzie ciekawie! Prawie równe o ile nie równe 14 minut świetnego starcia pomiędzy mistrzyniami, naprawdę to trzeba obejrzeć i publika sama skandowała "This Is Awesome" "Fight Forever" Kurde Panie dały czadu, a wszystko zakończyło się przez DQ na korzyść Iyo, bo Roxanne wbiła i zaatakowała ją, ciekawe, ciekawe czy to oznacza debiut Steph jak i powrót Roxanne do MR? Ciekawi mnie to, chociaż nie wiem, bo przecież Perez ma jutro walkę ze Stephanie, więc która wygra to chyba zostaję w NXT, a przegrana leci do MR, a jeszcze Giulia wbija i atakuję Steph!  Ulala mamy alliance Giulia i Roxanne atakują Vaquer i Sky, ale wbija Rhea! Ale Ripley ma rozwalone oko ostatecznie Perez rozwalona, a Giulia po face to face z Ripley wychodzi z ringu, Ripley oddaje tytuł Sky, ale chyba powiedziała, że jeszcze to odzyska, tak mi się wydaję, że coś w tym stylu.   No i cyk Jey Uso wbija na ring jako World Heavyweight Champion! Zobaczymy czy mnie przekona, na razie było spoko wideo promo przed jego wejściem, ale zobaczymy czy przekona nas jako World Champion, ciekawe, że spotkał się z chantami "You Deserve It" a na WM fani byli znudzeni jego walką i ogólnie byli cicho xD, ale to Raw after mania tu jest inny klimat kompletnie. No w sumie typowo face'owe promo, nic ciekawego nie powiedział, ale pojawia się SAMI ZAYN!!! Oj tak, powrót na Raw after mania!!!! Oj tak Sami przytula Jeya i jest dumny ze swojego przyjaciela! Sami standardowo świetny na micu i potrafi porwać i nakręcić publikę oraz mnie! No i w sumie Sami podsumował to wszystko, jesteśmy na Raw after mania i jesteśmy tutaj po to by celebrować! W sumie prawda! Ale to jeszcze nie koniec, wbija brat! JIMMY USO! Dobra powiem tak lepiej tego nie mogli zrobić, bardzo fajny i idealny pomysł na segment i celebrację Jeya, z bratem i Samim u boku! Jedna z najlepszych celebracji na Raw po WM jakie widziałem!   Gunther jest przy stole komentatorskim i ma jakiś problem, o co chodzi? Kurde o co chodzi, Gunther ma jakiś problem do komentatorów xD. I udusił Pata, dobra booking się trochę naprawił jego postaci, chociaż zobaczymy jak będzie z innymi wrestlerami, a nie komentatorami xD. Dziwne to było typowa wyżycie się na kimś kto nie ma jak się obronić, ale chociaż fajnie, że wracamy do starego Gunthera, znaczy mam taką nadzieję.   Dominik vs Pentagon o tytuł Interkontynentalny! Oj waleczka może oddać, ciekawe czy dojdzie do zmiany mistrza, boję się, że może dojść xD. Bardzo dobry, ale strasznie jednostronny 8 minutowy pojedynek, JD powrócił, no tak, bo go chyba nie było, nawet nie zwróciłem na to uwagi, myślałem, że po prostu sobie siedzi na backu xD, ale McDonagh powrócił, pomógł wygrać Dominikowi, ale dziwnie to wyglądało, w sensie Pentagon cały pojedynek jest w ofensywie, nagle 619, Frog Splash i koniec, w sensie cieszę się z obrony Doma, ale dziwnie rozpisane dla mnie, niemniej jednak brawa za pierwszą obronę Dominika!   I lecimy creme de la creme, SETH ROLLINS WBIJA NA RING JAKO NOWY PAUL HEYMAN GUY! Ulala Seth dostaje chanty "Thank You Seth"? Ciekawe, ale niezbyt ogarniam za co, za uratowanie WM? Czy co? O kurde, a Heyman dostaję "Fuck You Heyman" grubo, ciekawe czy to przez WM czy przez ten wywiad u Pata. Chciał powiedzieć czyste fakty, ale przerywa to CM Punk! I od razu mamy brawl! Punk chciał położyć też swoje łapy na Paulu, ale Seth go obronił i Curb Stomp! Heyman przedstawia Rollinsa jako nową twarz federacji i mówi, że to początek drogi do WM 42, kurde czuję się jak w 2014 przy namaszczeniu Setha na przyszłość federacji przez Huntera, naprawdę, a wszystko przerywa jeszcze ROMAN REIGNS! A JEDNAK SIĘ POJAWIł! O kurde Spear dla Setha, Superman Punch dla Heymana CO JEST KURDE! PRÓBA SPEARA NA HEYMANIE, ALE TO ROMAN DOSTAJE SPEARA OD.....BRONA BREAKKERA!!!! Seth chciał go zaatakować, ale po wymianie spojrzeń to Breakker jeszcze zarąbał Speara dla Punka, kurde WHAT THE HELL!!!!! BRON WELCOME TO THE MAIN EVENT OF WWE!!!!! Na koniec Spear w barykady dla Romualda i po Curb Stompie na Romanie i Punku w ringu, Podoba mi się to co właśnie zobaczyłem oj podoba, tak samo jak podoba mi się to wokół kogo będzie się ten rok kręcił, Seth Rollins, Bron Breakker, Roman Reigns i CM Punk, ale to będzie czyste złoto, WELCOME ON ROAD TO WM 42!!!!!   Plusy: Segment początkowy WWE Women's Tag Team Championship Match i odzyskanie pasów przez Liv oraz Raquel Heel turn Becky Lynch Świetna walka Stephanie i Iyo, a także późniejsza sekwencja z Roxanne, Giulią i Ripley! Jedna z najlepszych celebracji na Raw po WM! Powrót do starego Gunthera(?) Intercontinental Championship Match i pierwsza udana obrona Dominika! IDEALNE ŚWIETNE NIESAMOWITE ZAKOŃCZENIE SHOW!   Neutral: Segment The New Day i Alpha Academy oraz dziwny powrót Ruseva   Podsumowanie: Dawno nie widziałem tak dobrego Raw after mania bez kitu, dużo rzeczy tutaj było niesamowitych, fajnych i zrobionych praktycznie idealnie, segment początkowy, heel turn Becky, walka Stephanie z Iyo, a potem ta sekwencja z resztą kobiet, świetna celebracja Jeya, bardzo dobre walki o pasy WWE Women's Tag Team oraz o tytuł Interkontynentalny i na sam koniec dosłownie Creme De La Creme Seth Rollins i nowy Paul Heyman Guy Bron Breakker, stojący nad rozwalonym Romanem i Punkiem, ŚWIETNE SHOW POLECAM OBEJRZEĆ!!! TRYPLAK TY MOTHERFUCKERZE!!!!
    • Mr_Hardy
      Bardzo fajne są te vlogo Mike'a. BTE już nie ma, ale i tak już dawno temu mi się znudziło a filmiki MB są fajnym zastępstwem.  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...