Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

To ja już scenariusz Ravena wolę - Matt heel, Kurt/Aj savior. I ów savior, drogi Naseemie musi być, bo to przecież storyline WCW, a niechcemy przecież, żeby TNA było oryginalne, prawda?

 

Nie wiem, jak czytasz te posty, Budyniu, ale ostatnio pisałaś o wspólnym zdaniu moim i Bonkola, chociaż nasze zdania były ewidentnie rozbieżne, a teraz mylisz mnie z Naseemem...

 

Poza tym pisałem o spektakularnym heel turnie, a więc z zasady niedotyczącym kogoś takiego jak Matt Hardy. Face turn AJa jest łatwy do przewidzenia, byłoby dużym zaskoczeniem, gdyby się ostatecznie nie dokonał, dlatego zasadnicze pytanie jest takie: kto z ważnych (podkreślam: ważnych) wrestlerów zasili armię Hogana.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/108/#findComment-211373
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  72
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.02.2010
  • Status:  Offline

Facelamp. TNA nie ma gimmicków, Jeff ma dobry gimmick. I mimo to nie jest to lepszy z gimmicków. Jeez, już nawet storyliny w TNA są bardziej sensowne niż ta wypowiedź.

 

Po którym słowie się zgubiłaś? Tak, chodzi mi o to, że Jeff jest po prostu średni. W MOJEJ OPINII. Który gimmick w TNA jest dla ciebie dobry? Lizodup Anderson krzyczący co drugie słowo Asshole (pomijając to, że mu markuję. Jako heel był geniuszem), może bardzo zły Abyss, który rozwala wszystkich swoją dziewczyną? A może Fortune, w którym i tak nikt się nie wyróżnia, a nawet jeśli mogłaby, to bookerzy to i tak spartolą? (Doug) Albo biedny murzyn z getta? Pomijając tych, którzy już nie są czynnymi wrestlerami. Powtórzę pytanie, kto ma taki dobry gimmick w TNA? JJ? Mnie jedynie podoba się kilka. TNA ma w rosterze takich mówców, że głowa mała, a połowę czasu poświęcają na Easy E. Jedynie Pope świetnie odgrywa swoją rolę (żebyś znowu się nie przyczepiła - to jedynie ten gimmick mi się bardzo podoba).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/108/#findComment-211374
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  417
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2010
  • Status:  Offline

Ja tam raczej uważam, że nie będzie żadnych Saviorów,

Six, Jak widzisz nie mylę, gdyż o ile pierwsze zdanie było niewątpliwie odnośnie twojego posta, to słowa o tym, zę Savior potrzebny właśnie do Naseema były kierowane.

Jak się z czymś zgadzam to mówię, z czym. Bynajmniej nie podpisuję się pod wszystkimi wypowiedziami danego użytkownika. Zgadzałam się z tym, co pisaliście o Asylum. Natomiast, mimo iż Kurta jako heela wolę, wątpie, że on zturnuje. Kto ma przejść heel turn? Nikt! Immortalsi już są wystarczająco duzi, żadnych gęb nie potrzebują.

Ale nie pogniewałabym się, jakby do ów turnu doszło, z przyczyn wyżej już podanych.

 

Jeez, chyba rzeczywiście coś się u mnie z logiką wypowiedzi dzieje:P

Pewnie przez konkurs! :lol: Precz z WOSem...

Po którym słowie się zgubiłaś? Tak, chodzi mi o to, że Jeff jest po prostu średni. W MOJEJ OPINII. Który gimmick w TNA jest dla ciebie dobry? Lizodup Anderson krzyczący co drugie słowo Asshole (pomijając to, że mu markuję. Jako heel był geniuszem), może bardzo zły Abyss, który rozwala wszystkich swoją dziewczyną? A może Fortune, w którym i tak nikt się nie wyróżnia, a nawet jeśli mogłaby, to bookerzy to i tak spartolą? (Doug) Albo biedny murzyn z getta? Pomijając tych, którzy już nie są czynnymi wrestlerami. Powtórzę pytanie, kto ma taki dobry gimmick w TNA? JJ? Mnie jedynie podoba się kilka. TNA ma w rosterze takich mówców, że głowa mała, a połowę czasu poświęcają na Easy E. Jedynie Pope świetnie odgrywa swoją rolę (żebyś znowu się nie przyczepiła - to jedynie ten gimmick mi się bardzo podoba).
WIEM, ŻE W TWOJEJ OPINI! Wyobraź sobię, ja mam swoją opinie. I ją prezentuję. Więc przestań krzyczeć i uszanuj opinię innych tak , jak szanujesz swoją.

Poza tym, czy ja wymieniłam jakiekolwiek z nazwisk przez Ciebie wymienionych? Nie sądzę.

Syn ojca uczy jak się dzieci robi...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/108/#findComment-211376
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  72
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.02.2010
  • Status:  Offline

WIEM, ŻE W TWOJEJ OPINI! Wyobraź sobię, ja mam swoją opinie. I ją prezentuję. Więc przestań krzyczeć i uszanuj opinię innych tak , jak szanujesz swoją.

Sama nie szanujesz mojej opinii głupimi odzywkami typu dojebałeś, także może lepiej zamilcz na ten temat.

 

Znowu nie zrozumiałaś. Chcę wiedzieć jakie są według ciebie inne dobre gimmicki w TNA. To chyba u ciebie brakuje umiejętności czytania ze zrozumieniem.

 

Który gimmick w TNA jest dla ciebie dobry? (...)Powtórzę pytanie, kto ma taki dobry gimmick w TNA?
To z poprzedniego posta. Znowu czegoś nie zrozumiałaś?
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/108/#findComment-211378
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  417
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2010
  • Status:  Offline

WIEM, ŻE W TWOJEJ OPINI! Wyobraź sobię, ja mam swoją opinie. I ją prezentuję. Więc przestań krzyczeć i uszanuj opinię innych tak , jak szanujesz swoją.

Sama nie szanujesz mojej opinii głupimi odzywkami typu dojebałeś, także może lepiej zamilcz na ten temat.

 

Znowu nie zrozumiałaś. Chcę wiedzieć jakie są według ciebie inne dobre gimmicki w TNA. To chyba u ciebie brakuje umiejętności czytania ze zrozumieniem.

 

Który gimmick w TNA jest dla ciebie dobry? (...)Powtórzę pytanie, kto ma taki dobry gimmick w TNA?
To z poprzedniego posta. Znowu czegoś nie zrozumiałaś?

Ależ ty szczegółowy. Aferę na 10 postów robisz o dwa słowa i przecinek.

U Ciebie Savoir Vivre też niezbyt dobry, bo nawet nie umiesz godnie użyć formy grzecznościowej "Cię" - pisze się ją z dużej litery.

Ja już swoje typy napisałam, zamiast skupiać się na fragmentach, gdzie się możesz doczepić, czytaj całe posty. Nie chcesz ich czytać? Proszę bardzo. Ale wtedy nie zawracaj sobie życi komentowaniem moich wypowiedzi. Albowiem czy znasz całą fabułę książki przewijając co jakiś czas kilka kartek? Czy może książka to dla Ciebie zbyt wysublimowany przykład?

 

Jak jutro wkopię, to na Ciebie będzie...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/108/#findComment-211382
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  72
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.02.2010
  • Status:  Offline

Sory, to ty się przywaliłaś do mnie, że nie markuję Jeffowi. Poza tym Cię piszemy wielką literą (nie dużą, gdzie te twoje szóstki z polskiego? Who fucking cares? :/), tylko z szacunku i np. w listach. Tak mnie uczyli, nie wiem jak ciebie. Ja już skonczyłem, dziękuję za dyskusję. Spadam dokończyć oglądać PWG.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/108/#findComment-211384
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  417
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2010
  • Status:  Offline

Sory, to ty się przywaliłaś do mnie, że nie markuję Jeffowi. Poza tym Cię piszemy wielką literą (nie dużą, gdzie te twoje szóstki z polskiego? Who fucking cares? :/ ), tylko z szacunku i np. w listach
Przywaliłam się, bo przeinaczyłeś moją wypowiedź, a ty dalej swoje i do tego jeszcze ozdabiasz mnie inwektywami wszelkiej maści. Bynajmniej nie chodzi mi o markowanie Jeffowi, możesz nawet Hornsa ubóstwiać, I don't care. Trzymam dobre kontakty z ludźmi, którzy Jeffa nie znoszą lub nie znosili.

Teraz odnośnie pisowni "Cię". Czyli żadna istota ludzka poza Tobą na szacunek nie zasługuje? Dziękuję, to chciałam usłyszeć. Właśnie mi się herbata z wrażenia wylała.

Zbyt dosłownie edukację traktujesz. Zwroty grzecznościowe stosuję się we wszystkich formach, gdzie zwracasz się bezpośrednio do danej osoby (do tego wliczają się również Twoje posty wobec mnie). Rozumiem, że pierwsza dekada XXI wieku opiera się głównie na komunikatorach, gdzie gwałci się wszelakie zasady interpunkcji, gramatyki czy ortografii, ale nie przenoś tego na forum.

I czy mogłabym się dowiedzieć, jaka jest różnica między wielką a dużą literą? Twój skrypt w umyśle dużych liter nie przyjmuje czy co?

"Po kropce nowe zdanie zaczynamy od dużej litery." Ciocia Wiki Strikes back! Wielka litera to synonim dużej. Idź już lepiej to PWG oglądać...

 

Six, dzięki ;P

Edytowane przez Rei Ashikaga
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/108/#findComment-211385
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

Nie wnikając, o co ten spór się toczy, forma "dużą literą" jest równie poprawna co "wielką literą", czego potwierdzenie można znaleźć tutaj .
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/108/#findComment-211391
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Czytam to czytam i sie zakrecilem. Jak jeszcze czailem i co chodzi to pomyslalem sobie ze niekoniecznie jak ktos przejdzie w tej federacji heel turn musi od razu przejsc do Immortal. w czasach kiedy nWo wymiatalo, mielismy po drugiej stronie(w WCW) zebranych razem chocby przez krotki okres faceów(Luger, Sting), heelow(4Horseman) ktorzy walczyli przeciwko nim, jako złem "większym" czy też "zewnetrznym." To samo odnosi sie przy face turn, jak ktorys przejdzie takowy nie musi to oznaczac ze nagle bedzie w grupie Dixie
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/108/#findComment-211401
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Poza tym, panowie, czy się nie stęskniliście za Kurtem w ringu? Nawet taki antyfan jego persony jak ja chciałbym zobaczyć zdobywcę złota z Atlanty w walce (oczywiście, jeśli mu zdrowie pozwala) A już na te storyline'y i głupotę ze stronę creative teamu z TNA nie patrzę, powoli do tego przywykłem :)

 

Pewnie większość by pooglądała walki Kurta, co nie zmienia faktu, że storyline'y do czegoś jednak zobowiązują i skoro Kurt "przegrał swoją karierę", to bez względu na to co chciałbym ja - powinni go trochę potrzymać poza Federacją.

 

Stawianie na Kurta jako zbawiciela jest bez sensu, taka osoba w tej chwili moze byc tylko Joe, ktory jest po prostu perspektywiczny i mozna na nim w przyszlosci oprzec federacje.

 

Mierzmy siły na zamiary. Ja tez wolałbym żeby to był Joe, ale to by było nielogiczne. Jednoosobowym Saviorem, rozpierdalającym w pojedynkę Immortalsów, może być tylko jakaś mega-wypromowana osoba (a taka np. jest Kurt) a Joe z pewnością nie jest na chwilę obecną na tyle wypromowany, aby być wiarygodnym w tej roli.

 

szkoda, że już na samym początku są konflikty w Immortals (kto wymyślił taką głupią nazwę? :C)

 

A co jest głupiego w tej nazwie? Hogan już od dawna ma przydomek "Immortal", tak więc grupa pod jego patronatem nazywa się "Immortals". To chyba w miarę logiczne, nie?

 

Z największego fejsa (pomijam Cenę i Ryja, którzy mimo wszystko nie są aż tak Over jak Jeff)

 

Co by jednak nie mówić, Rey jest tak bardzo over jak to tylko możliwe i chyba nawet Hardy w WWE nie był tak over z dzieciarnią jako face. Z tego co pamiętam, to Mysterio opychał chyba najwięcej face'owego merchandise'u (zaraz po Cenie) a dzieciarnia wymieniłaby każdego z rodziców na małego, zamaskowanego wojownika, tak więc porównywanie Jeffa i Rey'a pod kątem tego, kto był bardziej over jako face może być dość ryzykowne...

 

Ja dopiero mogę być nieuprzejma. A wierz mi, to jest domena Cultured Society i nie chcesz mnie zobaczyć w trybie "disrespectful"

 

Czyżbyśmy mieli długo zapowiadany heel turn Budyniowej? :twisted:

 

A jaka twoja ocena z polskiego? Bo ja Ci chętnie moje świadectwo przeskanuję, gdzie przy "jezyk polski" dumnie "celujący" stoi. Plik dyplomów z wygranymi konkursami też chcesz?

 

Lubię Budyniu kiedy włącza Ci się tryb "złośliwa suka" (bez obrazy, of course :wink: ), ale chwalenie się ocenami? A fe, zdecydowanie niskich lotów zagranie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/108/#findComment-211403
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Mierzmy siły na zamiary. Ja tez wolałbym żeby to był Joe, ale to by było nielogiczne. Jednoosobowym Saviorem, rozpierdalającym w pojedynkę Immortalsów, może być tylko jakaś mega-wypromowana osoba (a taka np. jest Kurt) a Joe z pewnością nie jest na chwilę obecną na tyle wypromowany, aby być wiarygodnym w tej roli.

 

jednakze tylko on ma taki potencjal. Sting na poczatku walki z nWo tez jakos specjalnie nie zachwycal. Dwa-trzy miesiace robienia z Joe killera, ktory swoja praca w ringu(niekoniecznie zwyciestwami) wymiata i sprawa zalatwiona. Ryk na calej sali "Joe`s gonna kill You" jest nieporownywalny do niczego innego w tej federacji.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/108/#findComment-211407
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  796
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.12.2003
  • Status:  Offline

Czytam sobie te przepychanki slowne i jedna rzecz mnie zastanawia. Budyniu, piszesz z duma o celujacym z polskiego i licznych wygranych konkursach polonistycznych (chcac podkreslic swoja wyzszosc nad Demigodem), a w tym samym poscie partykule "zreszta" piszesz blednie... DWA razy :P Tak jakos mi sie w oczy rzucilo.

Z resztą wiesz już o tym dobrze
Z resztą, zdanie moje było ułożone tak, że pięciolatek się domyśli.

Pozdrawiam zwasnione strony i wracam do poststrukturalizmu, bo jutro wejsciowka z UK Studies :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/108/#findComment-211408
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  417
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2010
  • Status:  Offline

Lubię Budyniu kiedy włącza Ci się tryb "złośliwa suka" (bez obrazy, of course :wink: ), ale chwalenie się ocenami? A fe, zdecydowanie niskich lotów zagranie.

Każdy heel zniży się czasem do jakiegoś cheap shota, no nie? :P

Czytam sobie te przepychanki slowne i jedna rzecz mnie zastanawia. Budyniu, piszesz z duma o celujacym z polskiego i licznych wygranych konkursach polonistycznych (chcac podkreslic swoja wyzszosc nad Demigodem), a w tym samym poscie partykule "zreszta" piszesz blednie... DWA razy :P Tak jakos mi sie w oczy rzucilo.
Ach, racja, egoizm mnie do piekła zagonił... Mój błąd. Ale to mój nowy gimmick - dyslektyk chwalipięta. Slammy awards i Wrestling Observer Award będzie jak nic ;P
Co by jednak nie mówić, Rey jest tak bardzo over jak to tylko możliwe i chyba nawet Hardy w WWE nie był tak over z dzieciarnią jako face. Z tego co pamiętam, to Mysterio opychał chyba najwięcej face'owego merchandise'u (zaraz po Cenie) a dzieciarnia wymieniłaby każdego z rodziców na małego, zamaskowanego wojownika, tak więc porównywanie Jeffa i Rey'a pod kątem tego, kto był bardziej over jako face może być dość ryzykowne...
Biorąc pod uwagę czasy, kiedy Jeff był już w TNA, masz rację, bo bycie w tak słabo wypromowanej federacji jak TNA znacznie ogranicza fan base. I póki TNA nie wyjdzie ze Spike, to ratingi się nie zmienią (nawet UFC zbiera ok 1.5 na spajku). Natomiast jeżeli cofniemy się do WWE 2k9, feudu Punk/Jeff, to moje zdanie nabiera sensu. Jeff, przez swoje "pedalskie wygibasy" i zagrywki na drabinach stał się cholernie rozpoznawalny, jako, iż nie ma drugiej persony chętnej do takich zabaw i jak na WWE PG, to było bardzo "hardkorowe". Stąd zaryzykowałam stwierdzenie, że Jeff jest bardziej over niż Rey i Cena. W WWE Jeff to chyba była najbardziej rozpoznawalna postać w latach 2008/09. Niemniej jednak możliwe, iż jako mark trochę podkolorowałam, jak tak, to mój błąd, idę na karnego jeżyka.

 

Co do Saviora. Ja mam 3 typy: Styles, Kurt i Joe.

Z całej trójki nie chciałabym Kurta widzieć w tej roli, gdyż zdecudowanie wolę go jako heela. Styles. Fajny face z niego, ale ciężko tu zrobić dobry turn. Joe wystarczy podpromować. Skoro z Robbiego w 3 tygodnie mistrza zrobili, to z Joe nie powinno być problemu. Oh, wait... jest problem. Nasi kochani bookerzy. Przecież to idioci i nie wpadną na to, żeby Joe wykorzystać. Będzie on stał ładnie w rządku z RVD, Kenem i Morganem na Lethal Lockdown, a kiedy w Orladno zapachnie Carterowską wolnością, usunie się do midcardu.

 

@Raven

Stand back, there's a Hurricane coming through? Na poważnie... chyba nie ma teraz ex postaci bardziej wypromowanej niż Matt. I tego się boję. Albo... Savior może nadejdzie z AAA?

Edytowane przez Rei Ashikaga
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/108/#findComment-211412
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

jednakze tylko on ma taki potencjal. Sting na poczatku walki z nWo tez jakos specjalnie nie zachwycal. Dwa-trzy miesiace robienia z Joe killera, ktory swoja praca w ringu(niekoniecznie zwyciestwami) wymiata i sprawa zalatwiona. Ryk na calej sali "Joe`s gonna kill You" jest nieporownywalny do niczego innego w tej federacji.

 

A wg mnie Savior, czy "Destroyer of Immortals " powinien zostać wypromowany jeszcze przed rozpoczęciem tego feudu (a'la np. Goldberg w WCW), żeby jego postać była od razu wiarygodna, kiedy zostanie mu nadana rola "zbawcy TNA". Na chwilę obecną, pod kątem wypromowania, na myśl przychodzi mi tylko Angle, Sting (oczywiście tylko pod kątem przypushowania, bo obsadzenie Bordena w takiej roli to by była na maksa porażka :? ) albo ewentualnie jakiś nowy, wypromowany już u Vince'a nabytek (nie mylić z Matt'em Hardy! :twisted: ).

Joe, jak dla mnie, zbyt mało znaczył w TNA w okresie poprzedzającym inwazję Immortalsów (czyt. Creative Team zjebał standardowo sprawę), żeby teraz szybko i wiarygodnie zrobić z niego "jednoosobową armię" i samotnego pogromcę "They".

 

Obawiam się jednak, że mimo naszego gdybania, doścignie nas proza życia i przeciwko Immortalsom, ruszy "ruch oporu" w składzie np. Joe, Morgan, Anderson, Pope + ktoś tam jeszcze - pod wodzą (a przynajmniej pod nieobecność Angle'a)... (i w tym momencie Budyniowa szybko biegnie zaparzyć melisę z 2 torebek :D ) niestety RVD :| , który ma niezakończone porachunki z Jeffrey'em (to ciągłe podkreślanie, że Roberto nigdy tak naprawdę nie stracił tytułu) i wielki żal do tego wiarołomcy, że tak haniebnie olał ich przyjaźń i wygarbował mu skórę krzesełkiem :twisted: Tym bardziej, że RVD był mocno wypromowany przed nastaniem ery Immortalsów i po najmniejszej linii oporu - nada się bookerom jak ta lala :?

 

[ Dodano: 2010-11-15, 22:42 ]

@Raven

Stand back, there's a Hurricane coming through? Na poważnie... chyba nie ma teraz ex postaci bardziej wypromowanej niż Matt. I tego się boję. Albo... Savior może nadejdzie z AAA?

 

Spoko, Matt to już tylko znane nazwisko a w WWE jobbował od dawna. Nie sądzę, żeby TNA było tak debilne by dać mu na poważnie rolę Saviora (chyba, że na początku - dla zmyły a przy pierwszej okazji - szybki heel turn). Równie dobrze (obydwaj ostatnio byli nikim u Vinniego) mogliby dać tą rolę Helmsowi i równie byłoby to głupie zagranie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/108/#findComment-211413
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Plusy:

* - Intro Impacta poswiecone Jeffowi

* - Raven opuszcza TNA. Osobiscie bym pewnie jakos go jeszcze wykorzystal w federacji, ale TNA juz od dawna nie mialo dla niego pomylsu, wiec dobrze, ze EV powoli znika.

 

Minusy:

* - Pokaz MMA to strata czasu antenowego.

 

Inne:

* - Tara szykowana jest jako ratunek dla Generation Me. Dobrze, ze zostaly podjete jakies kroki, choc niewiele to moze dac.

* - Na chwile obecna nie widze Williamsa w roli face'a, ale pozytywem jest to, ze sklad Fortune sie troche uszczuplil.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/108/#findComment-211686
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      W sumie teraz ja dodam swoją kontrowersyjną opinię, ale tylko jedną, bo obecnie chyba tylko jedną taką mam.   Cena NIE POWINIEN wygrywać już Royal Rumble Matchu, pomimo tego jak ta walka jest obecnie traktowana czyli w sumie zazwyczaj kiepsko, większość zawodników wygrywających RR przegrywa, a na przestrzeni lat 2010-2019 to większość nawet nie Main Eventowała największej gali roku pomimo wygrania tej walki, więc to mówi samo za siebie, dopiero od tej dekady to się zmieniło, gdzie od 2020 to każdy zwycięzca RR Main Eventował WM'kę, także dobrze, że to zmienili, ale wracając do Lidera Cenation, tu nie chodzi o brak szacunku dla legendy jaką bez wątpienia jest, nie chodzi, że nie zasługuję na pobicie rekordu Flaira czy zrównanie się zwycięstwami w RR Matchu z SCSA, chodzi o to, że jeśli chcieli to zrobić to powinni to zrobić NAJPÓŹNIEJ w 2018 roku kiedy Cena jeszcze potrafił w miarę regularnie występować  i był w formie, żeby dać zarówno dobry feud jak i walkę, a nie teraz, gdzie gość nie ma formy, co wyjdzie na ring to daję to samo promo, a walki nie miał dobrej chyba od walki z Romanem w 2021, chociaż tej walki zbytnio nie oglądałem, ale ponoć była solidna, niemniej jednak tak jak mówię jedna jaskółka wiosny nie czyni, wcześniejsza jego dobra walka była z Wyattem, a to i tak był bardziej jakiś teatr czy coś niż walka z WM 36, a jeszcze wcześniej to musimy się cofnąć do chyba nawet 2017, bo w 2018 to już powoli przechodził na ten part timing i ciężko mi coś znaleźć dobrego z jego strony jak tak szukam pamięcią, ale chyba początek jeszcze nie wyglądał najgorzej po WM było o wiele gorzej, bo przed to jeszcze tam kręcił się wokół głównych tytułów i tam jakieś wieloosobówki były solidne czy nawet pojedyncze walki ze Stylesem, ale od okresu 2018 po WM to już tragedia była, przejście na part timing i kompletny brak formy z roku na rok co raz gorzej, 2018 to był dla mnie ostatni dzwonek dla niego, teraz już za późno ze względu na to, że to będzie totalny zawód, a danie mu takiego czegoś jako forma "nagrody" za cały rok to słaba sprawa, wygranie EC to najwyżej co może zrobić według mnie i pójście na tego Rhodesa powiedzmy, ale ten feud i walka nie będą dobre jeśli ma taką formę jaką miał ostatnim razem chociażby, a to już będzie dużo, a co dopiero mówić o wygraniu RR i kreowaniu WM wokół niego, nie jestem tego fanem, dla mnie nawet najlepiej jakby zawalczył na WM z kimś singlowo bez tytułu na szali jakaś walka Orton vs Cena, McIntyre vs Cena, Rollins vs Cena, naprawdę uważam, że jest sporo rywali, z którymi Cena mógłby się zmierzyć na WM bez tytułu, Punk vs Cena to byłoby coś, a jak już musi być tytuł to dałbym mu walkę o tytuł IC, Breakker vs Cena też chętnie bym zobaczył i Cena nawet mógłby to wygrać i to byłaby najlepsza nagroda dla niego jeśli mówimy o ostatnim runie, zdobycie tego tytułu, którego mu brakuję do bycia Grand Slam Championem, a Cena w tym feudzie nawet za wiele by nie musiał, to się samo piszę, Cena, który jest jak zwykle miły dobry super hero i Bronik, który rozwala go za każdym razem gdy go widzi, nawet nie dając mu dojść do słowa, nie trzeba wiele, a Rhodes vs Cena tu trzeba się mega postarać i wątpię, żeby WWE to rozpisało dobrze, bo oboje są jednowymiarowi i tacy sami, także to jest moja opinia, że jeśli chodzi o okres Road To WM, to Cena powinien próbować gonić za tytułem, ale nie powinien wygrywać ani RR ani EC w mojej opinii, ani nawet walczyć o tytuł na WM, po prostu fajnie byłoby zobaczyć tą pogoń i tyle, a po WM już mógłby dla mnie walczyć, po prostu nie lubię sytuacji w której zawodnik sobie powraca, dalej jest part timerem, totalnie niczym nie zasłużył na to, żeby zdobyć takie wyróżnienie, a szczególnie, że miał je już nie raz w przeszłości, w sensie, że był kluczową postacią w drodze do WM czy to jako pretendent czy jako Champion, od kilku lat mówi i robi to samo i jest z nim co raz gorzej, a nagle ma wygrywać najważniejszą walkę i być w ME największej gali.....tymczasem zawodnicy, którzy cały rok(Drew, Jey, Gunther, Punk, Rollins, Priest) lub nawet od kilku lat(Tak mam na myśli Ciebie Sami Zayn) pracują na to, żeby chociaż zdobyć jeden jedyny raz tytuł mistrza świata.......Nigdy nie byłem i nie będę fanem takich zagrywek, żeby to jeszcze storyline'owo się zgrywało jak w przypadku wygrania RR przez The Rocka by się to zgrywało to byłoby git, bo dla story, ale w takiej sytuacji jaka jest teraz to jest to dla mnie nie do pomyślenia i z całego serca liczę, że nie pójdą w wygranie RR Matchu przez Cenę. 
    • Kaczy316
      To lecimy z kolejnym SD i w sumie pierwszym, które można obejrzeć na Netflixie od razu, Knight vs Nakamura, kurde fajnie by było jakby Knight odzyskał ten tytuł, zobaczmy co Tryplak nam zgotował!   Ulala zaczynamy od Paula Heymana, ale zobaczymy czy ma coś znaczącego do powiedzenia. No mówi o tym, że Romuald jest prawdziwym i jedynym Tribal Chiefem i teraz ogólnie Reigns chcę się skupić na czymś innym, Heyman wie na czym, ale chcę się podzielić tym z jedyną osobą, która musi to usłyszeć oficjalnie przy spotkaniu twarzą w twarz i jest to Cody Rhodes! Którego Heyman chętnie zaprasza do ringu, a ten wychodzi, tak przypuszczałem. Oczywiście dowiadujemy się, że Roman po odzyskaniu władzy w rodzinie i "wisorka z papryczek" xD chcę z powrotem swój tytuł, a jego obecne plany zakładają, a właściwie to nie plany, a jest to spoiler, że Romuald wygrywa Royal Rumble i idzie po swój tytuł na WM i Heyman chcę wiedzieć czy Cody chcę o tym porozmawiać i w sumie to się nie odzywa, ale KO bardzo chcę o tym porozmawiać. KO wypomniał Rhodesowi to wszystko, wypomniał mu pomoc Reignsowi na Bad Blood i na ostatnim Raw, wypomniał mu uścisk z The Rockiem oraz wypomniał mu uścisk dłoni z Heymanem obecnie oj gruby feudzik, KO jedzie po całości mega mi się to podoba, a Cody jak zwykle gdy nie ma racji to wkurzony idzie zatłuc Kevina na trybuny xD. KO i Rhodes idą sobie gdzieś w otchłań korytarzy areny, natomiast w ringu Heyman się temu przyglądał, a za plecami pojawili się Jacob i Tama Tonga, czuję, że chcą mu oddać to co jego czyli hołd nowemu Tribal Chiefowi, ale zobaczymy. Nie wiemy w sumie co planowali, bo wyglądało to jakby chcieli zaatakować Heymana, ale tego nie zrobili, a w końcu przybiegł Jimmy Uso na ratunek! Już myślałem, że sam Jimmy rozwali dwójkę w tym JACOBA, ale na szczęście Fatu się obudził i przypomniał, że ma kody na nieodczuwanie bólu xD. Kodeusz uporał się z KO i teraz leci na pomoc Jimmy'emu. No i w sumie udało mu się i tyle, fajny segmencik łączący kilka wątków, podobał mi się i story poszły na przód, nie był on bez znaczenia jak wiele potrafi ostatnio być.   Hmm dzisiaj 2 Title Matche mamy, komentatorzy coś o tym wspominali, jeden znałem, ale o drugim kompletnie nie wiedziałem, a to też rewanż tylko, że za Saturday Night's Main Event Chelsea vs Michin o tytuł kobiet United States, nie jestem fanem, bo Michin cały czas dostaję te same walki z tymi samymi zawodniczkami, to już nudne się robi, ale no dajmy szansę. Niecałe 9 minut pojedynku, który wygrywa Green, nie wiem czy walka nie była lepsza niż ta z SNME ostatniego, być może, niemniej jednak sam pojedynek był przyjemny, może nie jakiś wybitny, ale tego raczej od tego typu Pań nie oczekujemy, był dobry i tyle, a Green broni tytułu, możemy teraz wycofać Michin z TV na dobre pół roku? Ja bym chętnie od niej odpoczął, mam wrażenie, że co chwila dostaję walki z tymi samymi osobami lub title shoty z niczego.   Los Garza vs Pretty Deadly lecimy! Kolejne niecałe 9 minut walki, ale bardzo dobrej walki, Garza, Berto, Elton i Kit każdy dał z siebie wszystko moim zdaniem, fajnie to wyglądało i przyjemnie się oglądało, Los Garza wygrali, zemścili się za kłamanie PD i dobrze, walka oddała moim zdanie, jedyny minus to praktycznie martwa publika na tej gali, druga walka i druga walka ma taką ciszę, jak na pogrzebie po prostu, masakra jakaś.   Shinsuke Nakamura vs LA Knight o tytuł United States, druga walka mistrzowska dzisiaj, zapowiada się interesująco, a wiecie co nie jest interesujące? Kolejny run Nakamury z mistrzostwem mid cardowym hehehehe, miejmy nadzieję, że to koniec tej tragedii. Lekko po ponad 14 minutach mamy No Contest, Jacob i Tama wbili i zaatakowali Knighta za to, że wypchnął ich z areny po segmencie początkowym jak byli już na backu i wsparł ochroniarzy, no cóż zdarza się niestety, ale sama walka jak Panowie się rozkręcili to naprawdę bardzo dobra i nawet Knightowi udało się rozruszać publikę, która była praktycznie martwa xD, więc gitara, Knight rozwalony, więc Cody i Jimmy mogą wbić i rozwalić Fatu oraz Tonge, a Cody potem proponuję Cody i Jimmy vs Jacob i Tama i to dostaniemy zapewne w ME, ciekawe jak to się skończy xD.    Piękna powtórka jak Tiffany zrobiła Cash In na Jax w zeszłym tygodniu, świetnie to wyglądało i ten Theme, który był jakby Tiffany była jakimś herosem czy największym facem w federacji, pasowało to mega do momentu, świetne rozpoczęcie roku to było dla kobiecej dywizji na SD.   MCMG vs A-Town Down Under, to może być bardzo dobry pojedynek. Ponad 12 minut naprawdę bardzo dobrego pojedynku, Panowie z czasem się ładnie rozkręcili, MCMG wygrało i pewnie pójdą na pasy WWE Tag Team z powrotem, ale naprawdę walka mega przyjemna, szkoda, że o większości walk dzisiaj nie da się napisać nic więcej, bo są i tyle, żadne to walki feudowe w większości ani nic, po prostu są dobre solidne i zobaczymy co dalej dla zwycięzców, więc zobaczymy jak to się rozwinie wszystko, niemniej ta walka naprawdę dobra.   It's Tiffy Time! Oj tak dostaniemy teraz Tiffany, mega czekam na ten segment i ciekawe co się w nim wydarzy, Nia chcę jej niby pogratulować, no zobaczymy czy faktycznie tak będzie xD.  Pięknie Tiffy wyglądasz z tytułem, pasuję jak ulał. To tylko zwykły wywiad no cóż jest jak jest, ale powiedziała, że to wszystko to był plan, który opracowała, bo Nia myślała, że Tiffy to tylko durna blondynka, a pokazała jej, że się myliła i wszystko przerywa Jax, xDDDDDDDDDDDD co to za kłamstwa z ust Jax, ona stworzyła Tiffany? BABO zobacz sobie reakcję na Stratton z przed sojuszu z Tobą, a na reakcję na Ciebie nawet do tej pory, NIA JEST NIKIM! To Tiffy sprawiła, że run Jax był jakkolwiek interesujący. Nia daję wybór albo Tiffy oddaję dobrowolnie tytuł jej albo Nia sobie go zabierze, ciekawe co dostaniemy xDDD, a dostaliśmy Bayley! Może być ciekawie, chociaż kolejne Bayley vs Nia tym razem możliwe, że o pretendenta do WWE Women's Championship....meh. Bayley nic ciekawego nie powiedziała, a wszystko przerywa Naomi i wszystkie zapewne chcą po prostu walki o tytuł hmm, może jakiś F4W na Royal Rumble? W sumie to bym brał, ale pewnie zdecydują się na jakiś Triple Threat Match o pretendentkę. Ostatecznie doszło do brawlu, który w sumie ładnie zakończyła Tiffany, a Aldis sobie wbił obok Stratton i zapowiedział ostatecznie F4W o pretendentkę do tytułu WWE Women's, spodziewałem się Triple Threatu, ale Pianek jeszcze się dołączył xD, no cóż liczę na wszystkich poza Jax, ale pewnie ona wygra, no to lecimy.   Liczę tutaj na wygraną kogokolwiek naprawdę, nawet Pianek niech to wygra, byle nie ta Nia xD. Po ponad 17 minutach świetnej w sumie walki mi się ona mega podobała, sporo near falli, prób finisherów i ogólnie finisherów nawet, dobre tempo, każda z Pań miała swoje 5 minut, Pianek i Bayley największą robotę tutaj moim zdaniem zrobiły, naprawdę bardzo dobre starcie i generalnie kontrowersyjna opinia, ale Tag Naomi z Piankiem wygląda o wiele lepiej niż Pianka z Jade, Bayley ostatecznie wygrała i mi się to podoba chętnie obejrzę Tiffy vs Bayley na Royal Rumble, będzie coś świeżego!   Next Week: Tiffany Stratton vs Bayley o tytuł WWE Women's aha, jakie Royal Rumble, jakie SNME, damy to za tydzień, a na SNME albo RR dajmy Nia vs Tiffy no tak xDD logiczne meh, Tiffany vs Bayley za tydzień ehh, świetne starcie, a dajemy to na zwykłym SD...... szkoda. MCMG vs Los Garza, oj tak pojedynek może być świetny. Ulala prawdziwy Tribal Chi.....a nie czekaj on już nie ma Ula Fali, szyli powraca zwykły mid cardowy Solo Sikoa, a zapowiadają go jako nie wiadomo kogo, znaczy no w walce z Reignsem pokazał się bardzo dobrze według mnie i jako main eventer, ale no w sumie to ciekawi mnie co dla niego dalej, dajcie mnie to. To tyle i w sumie aż tyle, mocne walki, mocny powrót po wielkiej przegranej, ja czekam.   No to pora na Main Event! Jacob Fatu & Tama Tonga vs Cody Rhodes & Jimmy Uso, pewnie face'owie tutaj wygrają, bo The New Bloodline już nie musi być wiarygodne dla OG Bloodline xD, więc można ich gnoić zapewne, ale sama walka może wyjść ciekawie. Kurde RR Match zapowiada się mega ciekawie, dwie pierwsze gwiazdy zapowiedziane na tę walkę to Cena i Roman, samo RR też jak na razie nie najgorzej KO vs Cody w Ladder Matchu o Undisputed WWE Championship, naprawdę oczekiwania znowu pewnie będą spore, a wyjdzie jak zwykle xD, ale przejdźmy do ME. No powiem tak pierwsza połowa to standardowy nudnawy Tag Team Match, a druga połowa oddała, bardzo fajnie się oglądało, Cody ostatecznie opuścił Jimmy'ego, bo zobaczył Kevina na stage'u, którego zaczął atakować i dlatego Jimmy przez to, że był w pojedynkę to przegrał i ostatecznie to Fatu i Tama wygrali, więc jest git, a na koniec mamy jeszcze brawl Kevina i Rhodesa, który zakończył się połamanym stołem, ciekawe jakie pokłosie będzie tego wszystkiego, czuję obwinianie Rhodesa o wiele rzeczy jak zwykle xD, ale solidna walka, a przynajmniej druga połowa, a sama walka trwała około 13,5-14 minut.   Plusy: Segment otwierający Women's United States Championship Match Pretty Deadly vs Los Garza United States Championship Match MCMG vs A-Town Down Under Segmencik It's Tiffy Time Fatal 4 Way o pretendentkę do WWE Women's Championship Main Event   Podsumowanie: Nie widziałem większych minusów w tej gali, bardzo mi się podobała i oglądałem z przyjemnością, walki były moim zdaniem bardzo dobre, nie było złego pojedynku, dostaliśmy kontynuację feudów i podbudowy już trwających, a także pokazanie, kto gdzie zmierza w niektórych przypadkach, jak chociażby w przypadku Romualda, który wiemy już, że leci po wygranie RR Matchu i osobiście uważam, że nie byłby to taki głupi pomysł, na pewno lepszy niż wygrywający ledwo dychający Cena, który jeśli by wybrał Rhodesa to ani nie będzie to dobry feud ani nie będzie to dobra walka, więc ja jestem na stanowcze NIE dla Ceny wygrywającego RR i Main Eventującego prawdopodobnie drugi dzień WM, to powinno się stać najpóźniej w 2018 roku, bo potem to już tendencja spadkowa była w wykonaniu tego zawodnika i jest co raz gorzej, jak zobaczę, że jest lepiej to może bym zmienił zdanie, ale po tym co pokazywał na przestrzeni ostatnich kilku lat to zdecydowanie NIE! Ale wracając do samego SD to tak jak mówię bardzo dobre show i polecam, fajne do obejrzenia, dużo story, nawet sporo się działo, ja jestem usatysfakcjonowany.
    • IIL
      Z tym brakiem WWE na Netflix w Belgii to faktycznie poszaleli...  Tłumacza się tym, że jakaś francuskojęzyczna stacja ma kontrakt na cały rok i Netflix wejdzie dopiero w 2026. Co ciekawe, WWE w Polsce na ESC zostało ponoć usunięte z ramówki nagle i według oficjalnych komunikatów ze strony Extreme Sports Channel, WWE nie informowało ich o nadchodzących zmianach... Elimination Chamber 2026 w BE brzmi interesująco, ale ceny zapewne znów byłyby zaporowe.  Coraz bardziej wkurwia mnie ten trend nabijania "the largest arena gate in the history of WWE" kosztem astronomicznego wręcz windowania cen wejściówek w górę. 
    • GGGGG9707
      Czyli tak w skrócie żeby całości nie tłumaczyć Fightful podało w zeszłym roku chyba że WWE planuje PLE w Belgii i we Włoszech i że mają robić testy w postaci gal w 2025. Pewne źródła w WWE odpowiadające za organizację gal w Europie potwierdzają tą informację i podają że WWE jest na ten moment bardzo zadowolone ze sprzedaży biletów w Bxl. Do gali zostały 2 miesiące a już praktycznie sprzedano liczbę biletów jakiej WWE oczekiwało.  No i ponoć omawiana była kwestia Elimination Chamber 2026 w Brukseli. Także teraz tylko trzeba dać z siebie wszystko na trybunach i jest szansa na duże PLE 😁
    • Mr_Hardy
      Bardzo mi się podoba to, że TNA na początku przypomina co się działo w poprzednim tygodniu. Często bywa, że nie pamiętam co było w poprzednim tygodniu.. Moose na Genesis będzie miał swoją wersję pasa X-Division czyli TNA zaspoilerowało nam wynik walki. Tak mi się wydaję. Ogólnie bardzo dobry iMPACT dużo dużo lepszy odcinek niż z tamtego tygodnia. Genesis zapowiada się świetnie. Nie mogę się doczekać.   
×
×
  • Dodaj nową pozycję...