Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dla mnie tak szybki powrót Angle'a z "emerytury" to głupota.

Po pierwsze - Angle sam zadeklarował, że jak nie zdobędzie na BfG pasa, to zawiesza buty na kołku (nie było nic mówione o wygranej/przegranej, ale dokładnie o zdobyciu pasa. Nie opuszczenie tego PPV z pasem = emeryturze) i żeby nie być gołosłownym (czyt. nie robić sobie jaj ze stypulacji) powinno go nie być przynajmniej ze 3 miechy.

Po drugie - Kurt powinien być ostatnią nadzieją Dixie. Kimś, kto niczym Sting za czasów NWO, będzie ostatnim obrońcą federacji i dlatego Angle powinien wrócić dopiero wtedy, kiedy Immortalsi będą rządzić w TNA na całego i wydawać się będzie markom, że nie ma na nich już bata. Wówczas jego powrót miałby mocarny wydźwięk i największy sens, a nie tak jak teraz, kiedy gość, który miał - zgodnie ze stypulacją po niezdobyciu tytułu na BfG - odejść na emeryturę, powraca zaledwie po kilku tygodniach, kiedy Imortals dopiero zaczynają się rozkręcać. Wg mnie to spory błąd ze strony Creative Teamu. Powinni trzymać na razie Kurta w odwodzie (z dala od TNA), niczym ostatecznego asa w rękawie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/107/#findComment-211280
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  417
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2010
  • Status:  Offline

Podpisuję się pod Twoim postem Raven.

Ale mam bardzo złe przeczucie, że tym zbawicielem nie będzie Kurt, ale Matt Hardy. Jemu jeszcze przed oficjalnym zwolnieniem z WWE kreatywni feudy ustawiali. I tu całkiem prawdopodobną opcją jest feud Hardy/Hardy i myślę, iż ten feud tyczył się będzie storylinu z Immortals. Dla mnie niezbyt różowa wizja, oby się nie spełniła. Matt, powróciwszy do wrestlingu, prawdopodobnie tak jak Jeff i Mickie będzie w krytycznym stanie jeżeli o formę chodzi, a ja przygrubego megafejsa bez formy nie chcę w ME widzieć, tylko na rozgrzewkę bym mu dała faud o TV title, gdzie Jeff go na powitanie usadzi, bo jest lepszy od brata.

Czytałam gdzieś pomysły o tym, że Matt, Shannon i Helms nawrócą Jeffa, żeby walczył z reżimem. Może niegłupie, ale póki co nie chcę słyszeć o czymś takim jak turn Jeffa. To byłby szczyt debilizmu, którego już w tej federacji niemało.

Kurt natomiast będzie miał program z Jarretem, wypieprzy spod rampy, wparuje na Jarreta, dupę mu obije i zacznie na Karen jechać, potem się zacznie. I to jest raczej pewne, motyw zemsty ostatnio często w TNA gości (Morgan już ma Rematch pewny na Final Reso). Pewnie wyląduje z Popem/Joe/RVD i Morganem w Lethal Lockdown, podczas gdy Matt i Jeff stoczą niesamowity bój o pas TNA, gdzie Alvarez przerobi swoją skalę (bo MINUS 5 STARS to pewnie będzie na to za mało).

Mam nadzieję, że się mylę. Ja bym w roli Saviora Stylesa obsadziła, bo lepszy face z niego jednak mimo wszystko (chociaż jako heel też sobie radzi, bardzo na plus się zmienił ostatnimi czasy) i o ile jego styles clashe nie będą wyglądać tak , jak ten na Steviem, to on chyba się najbardziej do pasa nadaje. On i Joe. Ale Joe prawdopodobnie spadnie do midcardu, bo TNA dobrze wie, jak spaprać porządny talent.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/107/#findComment-211293
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

Mam zastrzeżenia do tak szybkiego powrotu Angle'a z podobnych powodów, ale jeśli już patrzeć na to przez pryzmat stypulacji z BfG, to nie została złamana - Kurt wbiegł na ring z widowni, w ulicznych ciuchach, więc w tym przypadku (podkreślam: tylko w tym przypadku, bo trzeba uwzględnić kontekst w postaci storyline'u) bardziej jako obywatel niż jako wrestler.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/107/#findComment-211295
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Chroń nas Hern! przed Matt'em jako "saviorem TNA" :roll: Ja bym go w ogóle nie zatrudniał na miejscu Dixie, bo chłopina ma najlepsze lata za sobą i formę mocno kiepawą (nie pamiętam kiedy udało mu się ostatnio zrobić naprawdę dobrą walkę). Jeżeli już zdecydowali się ściągnąć Matta do TNA, to ja bym go sprowadził jako face'a, saviora, głównego przeciwnika Jeffa, który... w odpowiednim momencie wydyma całe TNA i dołączy do stajni brata (skoro już musi być w tym TNA). Po prostu nie wyobrażam sobie jak można by było na poważnie kupić Matta, jako "bicz boży" na Immortalsów (już na samą myśl przechodzą mnie dreszcze).

Co do Stylesa, to ja również Budyniu uważam, że byłby to dobry wybór (savior federacji), chociaż AJ'a kupiłbym raczej jako lidera opozycji (jakaś face'owa grupa), bo jako "samotny mściciel" to już by mi bardziej jednak pasował (byłby bardziej wiarygodny w tej roli) Angle albo chociażby Samoa Joe (ale na chwilę obecną Joe jest trochę zbyt słabo wypromowany do roli takiego "jednoosobowego oddziału").

 

P.S. Zbyt szybki face turn Jeffa to byłby strzał w stopę, bo skoro coś jest dobre (a Hardy świetnie się na razie odnajduje w roli bad boya), to po co to zmieniać? Tym bardziej, że przed "kreatywnymi" jeszcze trochę pracy, aby Jeff stał się pełnokrwistym heelem i zraził do siebie te wszystkie dzieciaki, które go mimo wszystko nadal popują (notabene świetny heelowy myk z tym olaniem "sesji zdjęciowej") :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/107/#findComment-211299
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

bardziej jako obywatel niż jako wrestler.

Dlatego też jakoś to można podciągnąć i wytłumaczyć. Poza tym, panowie, czy się nie stęskniliście za Kurtem w ringu? Nawet taki antyfan jego persony jak ja chciałbym zobaczyć zdobywcę złota z Atlanty w walce (oczywiście, jeśli mu zdrowie pozwala) A już na te storyline'y i głupotę ze stronę creative teamu z TNA nie patrzę, powoli do tego przywykłem :)

Matt, powróciwszy do wrestlingu, prawdopodobnie tak jak Jeff i Mickie będzie w krytycznym stanie jeżeli o formę chodzi, a ja przygrubego megafejsa bez formy nie chcę w ME widzieć

niby MAtt miał duzo pracowac na siłowni, ale to nie chodzi nawet o jego posturę. Ten człowiek jest jakby wypalony ringowo, jakby jego limit dobrych walk się po prostu wyczerpał wraz z każdym obrażeniem, jakie na siebie przyjął

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/107/#findComment-211300
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  417
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2010
  • Status:  Offline

niby MAtt miał duzo pracowac na siłowni, ale to nie chodzi nawet o jego posturę. Ten człowiek jest jakby wypalony ringowo, jakby jego limit dobrych walk się po prostu wyczerpał wraz z każdym obrażeniem, jakie na siebie przyjął

Właśnie. Miał. Miał to nie znaczy, że trenował. Oby, bo jeśli ma do TNA trafić (a pewnie niestety trafi), to nie chce oglądać grubej życi botchującej moonsaulta tylko coś, co umie skleić walkę na poziomie wyższym niż rookies z NXT3.

Jeżeli już zdecydowali się ściągnąć Matta do TNA, to ja bym go sprowadził jako face'a, saviora, głównego przeciwnika Jeffa, który... w odpowiednim momencie wydyma całe TNA i dołączy do stajni brata (skoro już musi być w tym TNA).

Ale tylko, jeśli wróci V1. Bo jako heela 2009 go w ogóle nie kupowałam. Jemu po prostu taki psycho gimmik nie pasuje (w przeciwieństwie do Jeffa, którego nie widzę jakoś jako takiego "normalnego" heela, czyli bez schiz i filozoficznych speechy).

Najlepiej, zeby go w ogóle nie było. Jeden człowiek nie podbije Ci ratingu o Bóg wie ile, za jeden występ na Impactcie będzie pewnie z 15k pasożycił, a starpower ma o wiele mniejszy od Jeffowego starpoweru. IMO on jest po prostu TNA niepotrzebny - kolejny nabytek, żeby zabierać czas antenowy bardziej utalentowanym gościom, dywizji X (która umiera niestety) i TT i żeby TNA nie miało na promocję.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/107/#findComment-211302
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  369
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.05.2009
  • Status:  Offline

Poza tym, panowie, czy się nie stęskniliście za Kurtem w ringu?

 

Ja się stęskniłem, tak jak za Jericho w WWE. Normalnie nie ma komu dobrych walk robić... W TT są MCMG, a w singlu... Wszystko jak to u wujka Hogana - idzie w historyjkę. Niech Angle wróci i zmiecie Jarreta, bo mnie ten drętwy blondasek jako rozpierdalacz już wkurza.

 

Matt Hardy powinien założyć bar albo jakiś kiosk z dopalaczami i dać se siana z wrestlingiem...

 

Przyznam, że nie wierzyłem w Jeffa jako heela, ale jest całkiem niezły. Szkoda, że wszystko jest przewidywalne... Ja tam raczej uważam, że nie będzie żadnych Saviorów, tylko po prostu w pewnym momencie, któryś z Immortals zapragnie pasa HW dla siebie i grupa imploduje, tak jak to stajnie heelowe mają w zwyczaju...

 

Już nie raz liczyliśmy na oryginalność i się przeliczyliśmy... Odgrzewane kotlety to podstawa w TNA. They... ten, ten,ten :neutral:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/107/#findComment-211306
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Stawianie na Kurta jako zbawiciela jest bez sensu, taka osoba w tej chwili moze byc tylko Joe, ktory jest po prostu perspektywiczny i mozna na nim w przyszlosci oprzec federacje. W kazdym badz razie wiecej zostalo w nim dobrych lat niz w Kurcie.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/107/#findComment-211350
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

Pisałem już o tym miesiąc temu, że moim zdaniem Kurt zdradzi Dixie i dołączy do Hogana, dzięki czemu będzie możliwy jego powrót na ring. Potem, gdy będą się ważyły losy TNA (np. podczas Lethal Lockdown) zmieni front, by ostatecznie wyjść z twarzą. To scenariusz znany z czasów Alliance, który, myślę, ma szansę się powtórzyć, gdyż na którymś etapie tego angle'a powinien nas czekać jakiś spektakularny heel turn.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/107/#findComment-211354
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  72
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.02.2010
  • Status:  Offline

przygrubego megafejsa

Nieźle. A Jeff to jaki był po debiucie? Szczuplutki? Czekaj... jak to się nazywało? Aha, hipokryzja. :)

 

Imo źle się dzieje w Dixielandzie (chyba już nie pasuje to określenie :/). Mocna dywizja tagów? Beer Money walczą sobie z Fortune (na TP widniała taka nazwa, więc już nie wiem), GM poza świetnymi walkami chyba nie mają nic ciekawego do zaprezentowania, koniec 3D. Jest jeszcze Ink Inc., ale tutaj nawet nie ma o czym pisać.

 

Nie rozumiem też zachwytów nad postacią Jeffa. Prezentuje się o niebo lepiej niż jako fejs, ale czy jest taki genialny? IMO nie.

 

TNA ma przepełniony, ale świetny roster. Szkoda, że nie potrafią z tego skorzystać. Moim zdaniem na PPV powinna być więcej niż jedna dobra walka (TT).

Mimo wszystko cały ten feud z They powoli się rozkręca, szkoda, że już na samym początku są konflikty w Immortals (kto wymyślił taką głupią nazwę? :C). Zamiast na Bischoffie powinni się skupić na nowych gwiazdach TNA, bo jest idealna okazja, aby z Pope'a, Morgana, Joe zrobić main eventerów. Oby cały ten konflikt nie skończył się szybciej niż to huczne zapowiadanie Abyssa, bo myślę, że TNA stać na taką 'niespodziankę'.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/107/#findComment-211355
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  417
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2010
  • Status:  Offline

przygrubego megafejsa

Nieźle. A Jeff to jaki był po debiucie? Szczuplutki? Czekaj... jak to się nazywało? Aha, hipokryzja. :)

Dojebałeś porządnie. Właśnie o Jeffreya mi chodziło. Jak się chcesz do mnie doczepiać, to z łaski swojej czytaj, co cytujesz i zastanów się 5 razy. I chętnie zobaczę twoją definicję słowa hipokryzja, bo chyba nas innej w szkole uczyli...

Nie rozumiem też zachwytów nad postacią Jeffa. Prezentuje się o niebo lepiej niż jako fejs, ale czy jest taki genialny? IMO nie.

Też dojebałeś. Znajdź min. 5 lepszych gimmicków w TNA lepszych od Jeffa to porozmawiamy. Jest on teraz jednym z lepszych heeli. A zachwycamy się zmianą, jaką po BFG przeszedł. Z największego fejsa (pomijam Cenę i Ryja, którzy mimo wszystko nie są aż tak Over jak Jeff) PG stał się heelem (co mogłoby być samobójstwem dla TNA, a zadziałało świetnie). Rzygałam jego fejs promami w TNA. Teraz śmiem twierdzić, że proma te uratowały dupę wizerunkowi TNA podczas ostatnich gal - 10/14, 10/21 i 11/04.. Za mało? Boryss i TBW czekają ;]

Takich, co myślą jak ja w tej sprawie, na bank znajdzie się tu więcej...

Jeffro hating już na Atti niemodny ;P

Ale co ja mogę wiedzieć, jestem w końcu głupią dziewczynką markującą Dżeffusiowi i teee en ej i do pięt nie dorastam geniuszowi człowieka jak ty... w ramach pokłonu ofiaruję Ci moje żelki, panie...

Oby cały ten konflikt nie skończył się szybciej niż to huczne zapowiadanie Abyssa, bo myślę, że TNA stać na taką 'niespodziankę'.

Spało się przy newsach... Bischoff obeciał, że TNA wróci do kilkumiesięcznych storylinów zamiast PPV/PPV.

 

Pisałem już o tym miesiąc temu, że moim zdaniem Kurt zdradzi Dixie i dołączy do Hogana, dzięki czemu będzie możliwy jego powrót na ring. Potem, gdy będą się ważyły losy TNA (np. podczas Lethal Lockdown) zmieni front, by ostatecznie wyjść z twarzą. To scenariusz znany z czasów Alliance, który, myślę, ma szansę się powtórzyć, gdyż na którymś etapie tego angle'a powinien nas czekać jakiś spektakularny heel turn.
To ja już scenariusz Ravena wolę - Matt heel, Kurt/Aj savior. I ów savior, drogi Naseemie musi być, bo to przecież storyline WCW, a niechcemy przecież, żeby TNA było oryginalne, prawda? 8-)
Matt Hardy powinien założyć bar albo jakiś kiosk z dopalaczami i dać se siana z wrestlingiem...
McDonald needs him...
Stawianie na Kurta jako zbawiciela jest bez sensu' date=' taka osoba w tej chwili moze byc tylko Joe, ktory jest po prostu perspektywiczny i mozna na nim w przyszlosci oprzec federacje. W kazdym badz razie wiecej zostalo w nim dobrych lat niz w Kurcie.[/quote']Jedna z mądrzejszych rzeczy rzeczonych przez Ciebie ostatnio... Podpromować Machinę i do boju!
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/107/#findComment-211361
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  72
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.02.2010
  • Status:  Offline

Matt, powróciwszy do wrestlingu, prawdopodobnie tak jak Jeff i Mickie będzie w krytycznym stanie jeżeli o formę chodzi, a ja przygrubego megafejsa bez formy nie chcę w ME widzieć

Gdzie tu piszesz o Jeffie? Mnie czytania ze zrozumieniem nauczyli w szkole. Przeczytałem to sobie 5 razy i dalej nie mam pojęcia jak chciałaś napisać o Jeffie. Nie wiem, może cię nie nauczyli w szkole przecinków stawiać. :lol:

 

Ale co ja mogę wiedzieć, jestem w końcu głupią dziewczynką markującą Dżeffusiowi i teee en ej i do pięt nie dorastam geniuszowi człowieka jak ty... w ramach pokłonu ofiaruję Ci moje żelki, panie...

Nie spinaj się tak. Obraziłem cię, czy coś? To jest forum, a ja wyrażam swoją opinię. To,że inną niż twoja nie jest powodem do tego, żebyś się tak denerwowała. :(

Dyskusja jest z tobą zerowa, ale cóż, może przyjdzie ktoś inny. Poza tym jak chcesz mi dogadać to się bardziej wysil.

 

EDIT:

Też dojebałeś. Znajdź min. 5 lepszych gimmicków w TNA lepszych od Jeffa to porozmawiamy. Jest on teraz jednym z lepszych heeli. A zachwycamy się zmianą, jaką po BFG przeszedł. Z największego fejsa (pomijam Cenę i Ryja, którzy mimo wszystko nie są aż tak Over jak Jeff) PG stał się heelem (co mogłoby być samobójstwem dla TNA, a zadziałało świetnie). Rzygałam jego fejs promami w TNA. Teraz śmiem twierdzić, że proma te uratowały dupę wizerunkowi TNA podczas ostatnich gal - 10/14, 10/21 i 11/04.. Za mało? Boryss i TBW czekają ;]

To, że w TNA nie ma dobrych gimmicków znaczy, że Dżefrou jest najlepszy? Chyba nie... Czy to, że na Impactach pokazywane są jego wcześniej nagrane proma na titantronie, czyni go zajebistym? Jeszcze low blow na Morganie.

Edytowane przez Demigod
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/107/#findComment-211366
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  417
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2010
  • Status:  Offline

Matt, powróciwszy do wrestlingu, prawdopodobnie tak jak Jeff i Mickie będzie w krytycznym stanie jeżeli o formę chodzi, a ja przygrubego megafejsa bez formy nie chcę w ME widzieć, tylko na rozgrzewkę bym mu dała faud o TV title, gdzie Jeff go na powitanie usadzi, bo jest lepszy od brata.
Gdzie tu piszesz o Jeffie? Mnie czytania ze zrozumieniem nauczyli w szkole. Przeczytałem to sobie 5 razy i dalej nie mam pojęcia jak chciałaś napisać o Jeffie. Nie wiem, może cię nie nauczyli w szkole przecinków stawiać. :lol:
Kurs czytania Ci się drogi panie przyda. Tymczasem Capitan Obvious podkreślił Ci, co trzeba. Nie nabijaj łaskawie postcountu w tak durny sposób, jak kłócenie się ze mną o moje wypowiedzi, albowiem to ja chyba lepiej wiem, co pisałam i co miałam na myśli niż ty. Tylko się kompromitujesz.

Komentarz o przecinkach przemilczę, bo

http://statichg.demotywatory.pl/uploads/201010/1288609053_by_Ellesar_500.jpg

 

Bo wiesz, że się do jednego przecinka dopierdalasz osobie z dysleksją? Jeśli byłabym na twoim poziomie, poszłaby już niezła fala epitetów, że dyskryminujesz upośledzonych. Bo dysleksja to w istocie pewien rodzaj upośledzenia.

Dyskusja jest z tobą zerowa, ale cóż, może przyjdzie ktoś inny.
Właśnie dlatego się denerwuję. Dyskusja zerowa, bo się nie zgadzam. I zwracam uprzejmie uwagę, jak ktoś pierdoły wypisuje. Edytowane przez Rei Ashikaga
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/107/#findComment-211367
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  72
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.02.2010
  • Status:  Offline

To wytłumacz mi, bo nie rozumiem. :) Widocznie masz na myśli co innego, a co innego piszesz. Jeśli stawiasz przecinek po Matt i rozbijasz kolejne, dalsza część odwołuje się do rozbitego. Na polskim cię jeszcze nie uczyli o rozbiorze zdań? Nie ma to jak przypierdalać się do szkoły jeszcze. I to w pierwszym poście do mnie.

 

Dyskusja zerowa, bo się nie zgadzam. I zwracam uprzejmie uwagę

Rzeczywiście, zwrot "teraz to dojebałeś" bardzo uprzejmie zwrócił mi uwagę. Dzięki. Nie dyskutujesz, po prostu wykładasz swoje argumenty i jeśli ktoś ma inne od razu się przypierdalasz.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/107/#findComment-211368
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  417
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2010
  • Status:  Offline

Rzeczywiście, zwrot "teraz to dojebałeś" bardzo uprzejmie zwrócił mi uwagę. Dzięki. Nie dyskutujesz, po prostu wykładasz swoje argumenty i jeśli ktoś ma inne od razu się przypierdalasz.
Ja dopiero mogę być nieuprzejma. A wierz mi, to jest domena Cultured Society i nie chcesz mnie zobaczyć w trybie "disrespectful"

Przypierdalam się jak ktoś próbuje ze mnie idiotkę zrobić, przerabiając moje wypowiedzi, żeby potem stwierdzić, że wie lepiej ode mnie co napisałam.

Nie mam ani sklerozy ani problemów z myśleniem.

Z resztą, zdanie moje było ułożone tak, że pięciolatek się domyśli.

To wytłumacz mi, bo nie rozumiem. :) Widocznie masz na myśli co innego, a co innego piszesz. Jeśli stawiasz przecinek po Matt i rozbijasz kolejne, dalsza część odwołuje się do rozbitego. Na polskim cię jeszcze nie uczyli o rozbiorze zdań? Nie ma to jak przypierdalać się do szkoły jeszcze. I to w pierwszym poście do mnie.
A jaka twoja ocena z polskiego? Bo ja Ci chętnie moje świadectwo przeskanuję, gdzie przy "jezyk polski" dumnie "celujący" stoi. Plik dyplomów z wygranymi konkursami też chcesz?

Nawet jeżeli tak ciężko było Ci zrozumieć moje zdanie, wytłumaczyłam już o co chodzi i powinieneś w tym momencie dyskusję skończyć. Kocham nowy charakter Jeffa i Jeff jeff był jak świnia po powrocie do TNA, to samo będzie z Mattem. Got it?

To, że w TNA nie ma dobrych gimmicków znaczy, że Dżefrou jest najlepszy? Chyba nie... Czy to, że na Impactach pokazywane są jego wcześniej nagrane proma na titantronie, czyni go zajebistym? Jeszcze low blow na Morganie.

Facelamp. TNA nie ma gimmicków, Jeff ma dobry gimmick. I mimo to nie jest to lepszy z gimmicków. Jeez, już nawet storyliny w TNA są bardziej sensowne niż ta wypowiedź.

Nie mówiąc o tym, że TNA ma parę znośnych gimmicków. Piwosze, Kendrick, Flair, nawet 1% od bidy (wrestlerzy słabi, ale gimmick do przyjęcia) no i Hardy. Jeszcze dorzucić Jordana, jako gimmick bardziej dla jaj i Daff, jako najbardziej wyrazistą knockout. Myth Busted.

Uraziłam? Sorry 'bout your damn luck! To jest forum, nie każdy pochwali Cię tutaj za każdego posta. Z resztą wiesz już o tym dobrze, gdyż widzę u Ciebie czerwony pasek pod avkiem, czyli już się zasłużyłeś dla Attitude.

 

BTW, Alvareza mi przypominasz.

I kończ waść, wstydu oszczędź, Antychryst Attitude się na przedmiotowy z WOSu musi pouczyć...

Sayonara!

Edytowane przez Rei Ashikaga
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19846-tna-wrestling-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/107/#findComment-211371
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      W sumie teraz ja dodam swoją kontrowersyjną opinię, ale tylko jedną, bo obecnie chyba tylko jedną taką mam.   Cena NIE POWINIEN wygrywać już Royal Rumble Matchu, pomimo tego jak ta walka jest obecnie traktowana czyli w sumie zazwyczaj kiepsko, większość zawodników wygrywających RR przegrywa, a na przestrzeni lat 2010-2019 to większość nawet nie Main Eventowała największej gali roku pomimo wygrania tej walki, więc to mówi samo za siebie, dopiero od tej dekady to się zmieniło, gdzie od 2020 to każdy zwycięzca RR Main Eventował WM'kę, także dobrze, że to zmienili, ale wracając do Lidera Cenation, tu nie chodzi o brak szacunku dla legendy jaką bez wątpienia jest, nie chodzi, że nie zasługuję na pobicie rekordu Flaira czy zrównanie się zwycięstwami w RR Matchu z SCSA, chodzi o to, że jeśli chcieli to zrobić to powinni to zrobić NAJPÓŹNIEJ w 2018 roku kiedy Cena jeszcze potrafił w miarę regularnie występować  i był w formie, żeby dać zarówno dobry feud jak i walkę, a nie teraz, gdzie gość nie ma formy, co wyjdzie na ring to daję to samo promo, a walki nie miał dobrej chyba od walki z Romanem w 2021, chociaż tej walki zbytnio nie oglądałem, ale ponoć była solidna, niemniej jednak tak jak mówię jedna jaskółka wiosny nie czyni, wcześniejsza jego dobra walka była z Wyattem, a to i tak był bardziej jakiś teatr czy coś niż walka z WM 36, a jeszcze wcześniej to musimy się cofnąć do chyba nawet 2017, bo w 2018 to już powoli przechodził na ten part timing i ciężko mi coś znaleźć dobrego z jego strony jak tak szukam pamięcią, ale chyba początek jeszcze nie wyglądał najgorzej po WM było o wiele gorzej, bo przed to jeszcze tam kręcił się wokół głównych tytułów i tam jakieś wieloosobówki były solidne czy nawet pojedyncze walki ze Stylesem, ale od okresu 2018 po WM to już tragedia była, przejście na part timing i kompletny brak formy z roku na rok co raz gorzej, 2018 to był dla mnie ostatni dzwonek dla niego, teraz już za późno ze względu na to, że to będzie totalny zawód, a danie mu takiego czegoś jako forma "nagrody" za cały rok to słaba sprawa, wygranie EC to najwyżej co może zrobić według mnie i pójście na tego Rhodesa powiedzmy, ale ten feud i walka nie będą dobre jeśli ma taką formę jaką miał ostatnim razem chociażby, a to już będzie dużo, a co dopiero mówić o wygraniu RR i kreowaniu WM wokół niego, nie jestem tego fanem, dla mnie nawet najlepiej jakby zawalczył na WM z kimś singlowo bez tytułu na szali jakaś walka Orton vs Cena, McIntyre vs Cena, Rollins vs Cena, naprawdę uważam, że jest sporo rywali, z którymi Cena mógłby się zmierzyć na WM bez tytułu, Punk vs Cena to byłoby coś, a jak już musi być tytuł to dałbym mu walkę o tytuł IC, Breakker vs Cena też chętnie bym zobaczył i Cena nawet mógłby to wygrać i to byłaby najlepsza nagroda dla niego jeśli mówimy o ostatnim runie, zdobycie tego tytułu, którego mu brakuję do bycia Grand Slam Championem, a Cena w tym feudzie nawet za wiele by nie musiał, to się samo piszę, Cena, który jest jak zwykle miły dobry super hero i Bronik, który rozwala go za każdym razem gdy go widzi, nawet nie dając mu dojść do słowa, nie trzeba wiele, a Rhodes vs Cena tu trzeba się mega postarać i wątpię, żeby WWE to rozpisało dobrze, bo oboje są jednowymiarowi i tacy sami, także to jest moja opinia, że jeśli chodzi o okres Road To WM, to Cena powinien próbować gonić za tytułem, ale nie powinien wygrywać ani RR ani EC w mojej opinii, ani nawet walczyć o tytuł na WM, po prostu fajnie byłoby zobaczyć tą pogoń i tyle, a po WM już mógłby dla mnie walczyć, po prostu nie lubię sytuacji w której zawodnik sobie powraca, dalej jest part timerem, totalnie niczym nie zasłużył na to, żeby zdobyć takie wyróżnienie, a szczególnie, że miał je już nie raz w przeszłości, w sensie, że był kluczową postacią w drodze do WM czy to jako pretendent czy jako Champion, od kilku lat mówi i robi to samo i jest z nim co raz gorzej, a nagle ma wygrywać najważniejszą walkę i być w ME największej gali.....tymczasem zawodnicy, którzy cały rok(Drew, Jey, Gunther, Punk, Rollins, Priest) lub nawet od kilku lat(Tak mam na myśli Ciebie Sami Zayn) pracują na to, żeby chociaż zdobyć jeden jedyny raz tytuł mistrza świata.......Nigdy nie byłem i nie będę fanem takich zagrywek, żeby to jeszcze storyline'owo się zgrywało jak w przypadku wygrania RR przez The Rocka by się to zgrywało to byłoby git, bo dla story, ale w takiej sytuacji jaka jest teraz to jest to dla mnie nie do pomyślenia i z całego serca liczę, że nie pójdą w wygranie RR Matchu przez Cenę. 
    • Kaczy316
      To lecimy z kolejnym SD i w sumie pierwszym, które można obejrzeć na Netflixie od razu, Knight vs Nakamura, kurde fajnie by było jakby Knight odzyskał ten tytuł, zobaczmy co Tryplak nam zgotował!   Ulala zaczynamy od Paula Heymana, ale zobaczymy czy ma coś znaczącego do powiedzenia. No mówi o tym, że Romuald jest prawdziwym i jedynym Tribal Chiefem i teraz ogólnie Reigns chcę się skupić na czymś innym, Heyman wie na czym, ale chcę się podzielić tym z jedyną osobą, która musi to usłyszeć oficjalnie przy spotkaniu twarzą w twarz i jest to Cody Rhodes! Którego Heyman chętnie zaprasza do ringu, a ten wychodzi, tak przypuszczałem. Oczywiście dowiadujemy się, że Roman po odzyskaniu władzy w rodzinie i "wisorka z papryczek" xD chcę z powrotem swój tytuł, a jego obecne plany zakładają, a właściwie to nie plany, a jest to spoiler, że Romuald wygrywa Royal Rumble i idzie po swój tytuł na WM i Heyman chcę wiedzieć czy Cody chcę o tym porozmawiać i w sumie to się nie odzywa, ale KO bardzo chcę o tym porozmawiać. KO wypomniał Rhodesowi to wszystko, wypomniał mu pomoc Reignsowi na Bad Blood i na ostatnim Raw, wypomniał mu uścisk z The Rockiem oraz wypomniał mu uścisk dłoni z Heymanem obecnie oj gruby feudzik, KO jedzie po całości mega mi się to podoba, a Cody jak zwykle gdy nie ma racji to wkurzony idzie zatłuc Kevina na trybuny xD. KO i Rhodes idą sobie gdzieś w otchłań korytarzy areny, natomiast w ringu Heyman się temu przyglądał, a za plecami pojawili się Jacob i Tama Tonga, czuję, że chcą mu oddać to co jego czyli hołd nowemu Tribal Chiefowi, ale zobaczymy. Nie wiemy w sumie co planowali, bo wyglądało to jakby chcieli zaatakować Heymana, ale tego nie zrobili, a w końcu przybiegł Jimmy Uso na ratunek! Już myślałem, że sam Jimmy rozwali dwójkę w tym JACOBA, ale na szczęście Fatu się obudził i przypomniał, że ma kody na nieodczuwanie bólu xD. Kodeusz uporał się z KO i teraz leci na pomoc Jimmy'emu. No i w sumie udało mu się i tyle, fajny segmencik łączący kilka wątków, podobał mi się i story poszły na przód, nie był on bez znaczenia jak wiele potrafi ostatnio być.   Hmm dzisiaj 2 Title Matche mamy, komentatorzy coś o tym wspominali, jeden znałem, ale o drugim kompletnie nie wiedziałem, a to też rewanż tylko, że za Saturday Night's Main Event Chelsea vs Michin o tytuł kobiet United States, nie jestem fanem, bo Michin cały czas dostaję te same walki z tymi samymi zawodniczkami, to już nudne się robi, ale no dajmy szansę. Niecałe 9 minut pojedynku, który wygrywa Green, nie wiem czy walka nie była lepsza niż ta z SNME ostatniego, być może, niemniej jednak sam pojedynek był przyjemny, może nie jakiś wybitny, ale tego raczej od tego typu Pań nie oczekujemy, był dobry i tyle, a Green broni tytułu, możemy teraz wycofać Michin z TV na dobre pół roku? Ja bym chętnie od niej odpoczął, mam wrażenie, że co chwila dostaję walki z tymi samymi osobami lub title shoty z niczego.   Los Garza vs Pretty Deadly lecimy! Kolejne niecałe 9 minut walki, ale bardzo dobrej walki, Garza, Berto, Elton i Kit każdy dał z siebie wszystko moim zdaniem, fajnie to wyglądało i przyjemnie się oglądało, Los Garza wygrali, zemścili się za kłamanie PD i dobrze, walka oddała moim zdanie, jedyny minus to praktycznie martwa publika na tej gali, druga walka i druga walka ma taką ciszę, jak na pogrzebie po prostu, masakra jakaś.   Shinsuke Nakamura vs LA Knight o tytuł United States, druga walka mistrzowska dzisiaj, zapowiada się interesująco, a wiecie co nie jest interesujące? Kolejny run Nakamury z mistrzostwem mid cardowym hehehehe, miejmy nadzieję, że to koniec tej tragedii. Lekko po ponad 14 minutach mamy No Contest, Jacob i Tama wbili i zaatakowali Knighta za to, że wypchnął ich z areny po segmencie początkowym jak byli już na backu i wsparł ochroniarzy, no cóż zdarza się niestety, ale sama walka jak Panowie się rozkręcili to naprawdę bardzo dobra i nawet Knightowi udało się rozruszać publikę, która była praktycznie martwa xD, więc gitara, Knight rozwalony, więc Cody i Jimmy mogą wbić i rozwalić Fatu oraz Tonge, a Cody potem proponuję Cody i Jimmy vs Jacob i Tama i to dostaniemy zapewne w ME, ciekawe jak to się skończy xD.    Piękna powtórka jak Tiffany zrobiła Cash In na Jax w zeszłym tygodniu, świetnie to wyglądało i ten Theme, który był jakby Tiffany była jakimś herosem czy największym facem w federacji, pasowało to mega do momentu, świetne rozpoczęcie roku to było dla kobiecej dywizji na SD.   MCMG vs A-Town Down Under, to może być bardzo dobry pojedynek. Ponad 12 minut naprawdę bardzo dobrego pojedynku, Panowie z czasem się ładnie rozkręcili, MCMG wygrało i pewnie pójdą na pasy WWE Tag Team z powrotem, ale naprawdę walka mega przyjemna, szkoda, że o większości walk dzisiaj nie da się napisać nic więcej, bo są i tyle, żadne to walki feudowe w większości ani nic, po prostu są dobre solidne i zobaczymy co dalej dla zwycięzców, więc zobaczymy jak to się rozwinie wszystko, niemniej ta walka naprawdę dobra.   It's Tiffy Time! Oj tak dostaniemy teraz Tiffany, mega czekam na ten segment i ciekawe co się w nim wydarzy, Nia chcę jej niby pogratulować, no zobaczymy czy faktycznie tak będzie xD.  Pięknie Tiffy wyglądasz z tytułem, pasuję jak ulał. To tylko zwykły wywiad no cóż jest jak jest, ale powiedziała, że to wszystko to był plan, który opracowała, bo Nia myślała, że Tiffy to tylko durna blondynka, a pokazała jej, że się myliła i wszystko przerywa Jax, xDDDDDDDDDDDD co to za kłamstwa z ust Jax, ona stworzyła Tiffany? BABO zobacz sobie reakcję na Stratton z przed sojuszu z Tobą, a na reakcję na Ciebie nawet do tej pory, NIA JEST NIKIM! To Tiffy sprawiła, że run Jax był jakkolwiek interesujący. Nia daję wybór albo Tiffy oddaję dobrowolnie tytuł jej albo Nia sobie go zabierze, ciekawe co dostaniemy xDDD, a dostaliśmy Bayley! Może być ciekawie, chociaż kolejne Bayley vs Nia tym razem możliwe, że o pretendenta do WWE Women's Championship....meh. Bayley nic ciekawego nie powiedziała, a wszystko przerywa Naomi i wszystkie zapewne chcą po prostu walki o tytuł hmm, może jakiś F4W na Royal Rumble? W sumie to bym brał, ale pewnie zdecydują się na jakiś Triple Threat Match o pretendentkę. Ostatecznie doszło do brawlu, który w sumie ładnie zakończyła Tiffany, a Aldis sobie wbił obok Stratton i zapowiedział ostatecznie F4W o pretendentkę do tytułu WWE Women's, spodziewałem się Triple Threatu, ale Pianek jeszcze się dołączył xD, no cóż liczę na wszystkich poza Jax, ale pewnie ona wygra, no to lecimy.   Liczę tutaj na wygraną kogokolwiek naprawdę, nawet Pianek niech to wygra, byle nie ta Nia xD. Po ponad 17 minutach świetnej w sumie walki mi się ona mega podobała, sporo near falli, prób finisherów i ogólnie finisherów nawet, dobre tempo, każda z Pań miała swoje 5 minut, Pianek i Bayley największą robotę tutaj moim zdaniem zrobiły, naprawdę bardzo dobre starcie i generalnie kontrowersyjna opinia, ale Tag Naomi z Piankiem wygląda o wiele lepiej niż Pianka z Jade, Bayley ostatecznie wygrała i mi się to podoba chętnie obejrzę Tiffy vs Bayley na Royal Rumble, będzie coś świeżego!   Next Week: Tiffany Stratton vs Bayley o tytuł WWE Women's aha, jakie Royal Rumble, jakie SNME, damy to za tydzień, a na SNME albo RR dajmy Nia vs Tiffy no tak xDD logiczne meh, Tiffany vs Bayley za tydzień ehh, świetne starcie, a dajemy to na zwykłym SD...... szkoda. MCMG vs Los Garza, oj tak pojedynek może być świetny. Ulala prawdziwy Tribal Chi.....a nie czekaj on już nie ma Ula Fali, szyli powraca zwykły mid cardowy Solo Sikoa, a zapowiadają go jako nie wiadomo kogo, znaczy no w walce z Reignsem pokazał się bardzo dobrze według mnie i jako main eventer, ale no w sumie to ciekawi mnie co dla niego dalej, dajcie mnie to. To tyle i w sumie aż tyle, mocne walki, mocny powrót po wielkiej przegranej, ja czekam.   No to pora na Main Event! Jacob Fatu & Tama Tonga vs Cody Rhodes & Jimmy Uso, pewnie face'owie tutaj wygrają, bo The New Bloodline już nie musi być wiarygodne dla OG Bloodline xD, więc można ich gnoić zapewne, ale sama walka może wyjść ciekawie. Kurde RR Match zapowiada się mega ciekawie, dwie pierwsze gwiazdy zapowiedziane na tę walkę to Cena i Roman, samo RR też jak na razie nie najgorzej KO vs Cody w Ladder Matchu o Undisputed WWE Championship, naprawdę oczekiwania znowu pewnie będą spore, a wyjdzie jak zwykle xD, ale przejdźmy do ME. No powiem tak pierwsza połowa to standardowy nudnawy Tag Team Match, a druga połowa oddała, bardzo fajnie się oglądało, Cody ostatecznie opuścił Jimmy'ego, bo zobaczył Kevina na stage'u, którego zaczął atakować i dlatego Jimmy przez to, że był w pojedynkę to przegrał i ostatecznie to Fatu i Tama wygrali, więc jest git, a na koniec mamy jeszcze brawl Kevina i Rhodesa, który zakończył się połamanym stołem, ciekawe jakie pokłosie będzie tego wszystkiego, czuję obwinianie Rhodesa o wiele rzeczy jak zwykle xD, ale solidna walka, a przynajmniej druga połowa, a sama walka trwała około 13,5-14 minut.   Plusy: Segment otwierający Women's United States Championship Match Pretty Deadly vs Los Garza United States Championship Match MCMG vs A-Town Down Under Segmencik It's Tiffy Time Fatal 4 Way o pretendentkę do WWE Women's Championship Main Event   Podsumowanie: Nie widziałem większych minusów w tej gali, bardzo mi się podobała i oglądałem z przyjemnością, walki były moim zdaniem bardzo dobre, nie było złego pojedynku, dostaliśmy kontynuację feudów i podbudowy już trwających, a także pokazanie, kto gdzie zmierza w niektórych przypadkach, jak chociażby w przypadku Romualda, który wiemy już, że leci po wygranie RR Matchu i osobiście uważam, że nie byłby to taki głupi pomysł, na pewno lepszy niż wygrywający ledwo dychający Cena, który jeśli by wybrał Rhodesa to ani nie będzie to dobry feud ani nie będzie to dobra walka, więc ja jestem na stanowcze NIE dla Ceny wygrywającego RR i Main Eventującego prawdopodobnie drugi dzień WM, to powinno się stać najpóźniej w 2018 roku, bo potem to już tendencja spadkowa była w wykonaniu tego zawodnika i jest co raz gorzej, jak zobaczę, że jest lepiej to może bym zmienił zdanie, ale po tym co pokazywał na przestrzeni ostatnich kilku lat to zdecydowanie NIE! Ale wracając do samego SD to tak jak mówię bardzo dobre show i polecam, fajne do obejrzenia, dużo story, nawet sporo się działo, ja jestem usatysfakcjonowany.
    • IIL
      Z tym brakiem WWE na Netflix w Belgii to faktycznie poszaleli...  Tłumacza się tym, że jakaś francuskojęzyczna stacja ma kontrakt na cały rok i Netflix wejdzie dopiero w 2026. Co ciekawe, WWE w Polsce na ESC zostało ponoć usunięte z ramówki nagle i według oficjalnych komunikatów ze strony Extreme Sports Channel, WWE nie informowało ich o nadchodzących zmianach... Elimination Chamber 2026 w BE brzmi interesująco, ale ceny zapewne znów byłyby zaporowe.  Coraz bardziej wkurwia mnie ten trend nabijania "the largest arena gate in the history of WWE" kosztem astronomicznego wręcz windowania cen wejściówek w górę. 
    • GGGGG9707
      Czyli tak w skrócie żeby całości nie tłumaczyć Fightful podało w zeszłym roku chyba że WWE planuje PLE w Belgii i we Włoszech i że mają robić testy w postaci gal w 2025. Pewne źródła w WWE odpowiadające za organizację gal w Europie potwierdzają tą informację i podają że WWE jest na ten moment bardzo zadowolone ze sprzedaży biletów w Bxl. Do gali zostały 2 miesiące a już praktycznie sprzedano liczbę biletów jakiej WWE oczekiwało.  No i ponoć omawiana była kwestia Elimination Chamber 2026 w Brukseli. Także teraz tylko trzeba dać z siebie wszystko na trybunach i jest szansa na duże PLE 😁
    • Mr_Hardy
      Bardzo mi się podoba to, że TNA na początku przypomina co się działo w poprzednim tygodniu. Często bywa, że nie pamiętam co było w poprzednim tygodniu.. Moose na Genesis będzie miał swoją wersję pasa X-Division czyli TNA zaspoilerowało nam wynik walki. Tak mi się wydaję. Ogólnie bardzo dobry iMPACT dużo dużo lepszy odcinek niż z tamtego tygodnia. Genesis zapowiada się świetnie. Nie mogę się doczekać.   
×
×
  • Dodaj nową pozycję...