Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Sixkiller ja kiedyś pisałem czemu "kiedyś było lepiej" jest w modzie.

 

PAmieta się jakieś dawne kiedyś, w sumie te dobre rzeczy głównie, osoba używa tej pamięci stając na podium mentora.

"kiedyś było lepiej nie znacie sie bo nie znacie tego kiedyś"

 

Nudne to:D

 

Zacznijmy rozmawiać o rzeczywistości.

Pojawiła się plota że Morgan może się podłożyć Hardemu. Jak sądzicie jest to możliwe?


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Zawsze mówiło się, że TNA kiedyś było lepsze, więc za pare lat ludzie będą chwalić to co teraz jest złe. Według mnie jeśli by Morgan się podłożył to nie spodoba to się AJowi i to on przejdzie face turn. Ale wątpie, żeby tak się stało. Morgan raczej przegra walkę przez wtargnięcie Fortune.

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  165
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.04.2005
  • Status:  Offline

Kings of Wrestling bez formy

 

W tym roku za to robili walki po których Meltzer chciał zwiększyć skalę gwiazdek z 5 na 6.

 

 

WTF??? :shock:

 

Powinniście założyć oddzielny temat "Przeszłość - Teraźniejszość - Przyszłość" :P

 

A wracając do teraźniejszości, chyba największą niespodzianką byłaby wygrana Matta :)


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

A wracając do teraźniejszości, chyba największą niespodzianką byłaby wygrana Matta :)

 

 

O to by było coś!


  • Posty:  417
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2010
  • Status:  Offline

O to by było coś!

Ja bym tam szczęśliwa nie była, za dobrze teraz Hardy'ego prowadzą, żeby go Morganowi podłożyć. Tak wcześnie się Plan nie sypnie, IMO będziemy ta początek krucjaty musieli czekać min do Genesis, kiedy najprawdopodobniej do TNA dołączy Mesjasz Fatt Hardy, tajna broń Dixie, który uzbierawszy odpowiednią armię babyface'ów i na Lockdown (max Slammiversary) obali krwawe rządy Dej, a bursztynowa komnata pójdzie na ruski bazar... Póki co Matt może wygrać najwyżej przez DQ. Niezależnie jednak od wyniku, Jeff raczej zostanie z pasem, a po walce wpieprzą się Nieśmiertelni i zrobią Morganowi ładne łubu-dubu.

Impact jak na to, że przed PPV słaby, aż mi się nie chce moich delikatnych dłoni na komentarz wysilać. Za to Reaction poraz enty świetne. Nie rozumiem. Od BFG Minęły 4 tygodnie i tylko jeden Impact (28.10) był godny uwagi, a Reaction wyszły wszystkie dobrze. Czyżby TNA skupiało się na Behind the Scenes bardziej niż na głównym produkcie?

Odnośnie "wymiany zdań" ciągnącej się przez 3 ostatnie strony, to radzę spojrzeć w moją sygnę. Tyle mam do powiedzenia. Facepalm.

Dla mnie ostatnie wyczyny Abyssa to już przegięcie, którym spokojnie można uargumentować słabą sprzedaż biletów w Indianapolis - Abyssa się dzieciny boją. Nie wszyscy lubują się w surrealistycznych, ekscentrycznych psychopatach, Creative Team powinien wziąć to do siebie. Ktoś chce sobie pooglądać kolesia, któremu zgubiły się tabletki w przeróżnych kolorach, idzie na Kolekcjonera Kości czy inny amerykański produkt horroropodobny. W wrestlingu jest to po prostu głupie i niesmaczne.

I Nashville times w istocie urywały jaja... Ale z drugiej strony warto cieszyć się tym co jest, bo niestety mainstream, ogółem wrestling ewoluuje w złą stronę. I nie zdziwię się, jak za 5 lat Bieber zdobędzie pas X division, Jola Rutowicz wygra Battle Royale uprzednio wylosowawszy numerek 1, a na Woodstoku śpiewać będą Dżonas Braders.

Jak uzbieram na czołg to macie przejebane

The Antichrist of Attitude

20403598514e52bccf88146.jpg


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Nie wszyscy lubują się w surrealistycznych, ekscentrycznych psychopatach, Creative Team powinien wziąć to do siebie. Ktoś chce sobie pooglądać kolesia, któremu zgubiły się tabletki w przeróżnych kolorach, idzie na Kolekcjonera Kości czy inny amerykański produkt horroropodobny. W wrestlingu jest to po prostu głupie i niesmaczne.

 

hehe może i masz racje ja tam lubie surrealistycznych i ekscentrycznych psychopatów są tacy romantyczni:]

Ale cię zadziwię nienawidzę Boogiemana, a urna Takera mnie śmieszy:) więc nie wiem czy nadaje sie do amerykańskich pseudo horrorów:D (Abyss tak Boggie nie)

 

Ale masz swoje zdanie, spoko szanuje je

 

Z innej beczki:D wygrana Morgana (nierealna) równa się z wreszcie! wreszcie ciekawym mistrzem:D ( do tej listy dopisuje Andersona, Joe, Pope)

A wyobraźcie sobie Matt wygrywa, They i ekipa Ricka wszyscy chcą go dorwać, Matt się ukrywa:D pojawia się z jakąś obstawą na walkach, walka z przekrętami i systemem! Tyłek zaczyna mu ratować Joe, RVD, Pope. EV2 atakując Matta tracą poparcie i zaufanie reszty. Plus zdesperowany szuka pomocy na zewnątrz:D

Po czym traci pas, they triumfują i zaczyna się nowa historia! :twisted:

Coś pięknego:D ale nikt na to nie wpadnie:D


  • Posty:  165
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.04.2005
  • Status:  Offline

Nie najgorszy storyline, choć ja bym to widział jeszcze inaczej :) Np. sędzia znokautowany, wokoło ringu nawalający się 4tune, EV2 i reszta faceów, po czym wpada ostatnio zwolniony sędzia i odlicza Hardego na rzecz Matta i mamy nowego champa. Oczywiście Easy E mówi, że to sie nie liczy, bo został zwolniony. Jednak ten mówi, że nie dostał jeszcze wypowiedzenia na piśmie więc technicznie rzecz biorąc jest jeszcze sędzią. Wybucha jeden wielki brawl podczas którego Matt czmycha z pasem krzycząc że go nie odda bo on jest DI EN AJ of TNA i Niebieski Szkic itp itd. :P

 

A jeśli chodzi o aktualnego mistrza to muszę powiedzieć że Jeff w końcu jest jakiś. Bardziej wyraźny jako heel niż face. I moim zdaniem było to o wiele lepsze posunięcie niż oryginalne.

 

A wracając do Abyssa... już nikt nie pamięta scenariusza z Monsterem i jego Mamą? Ojcem, który został postrzelony przez nia. Tym że wylądował w psychiatryku?? O jego jakże łudząco podobnym bracie Judaszu M???? Ceglak, coś w tym powiedzeniu Honkey Tonka jest. Ja tam zdecydowanie wole Abyssa bijącego publiczność. Tym bardziej, że ma to podbudowanie pod feud z Papieżem. W końcu sam Pope powiedział, że nikt bezkarnie nie będzie atakował jego Congregation. I chyba właśnie o to w tym chodziło, że atakując publiczność Monster atakuje samego Papieża... ale to tylko ja to najwyraźniej tak widzę...


  • Posty:  417
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2010
  • Status:  Offline

Nie najgorszy storyline, choć ja bym to widział jeszcze inaczej :) Np. sędzia znokautowany, wokoło ringu nawalający się 4tune, EV2 i reszta faceów, po czym wpada ostatnio zwolniony sędzia i odlicza Hardego na rzecz Matta i mamy nowego champa. Oczywiście Easy E mówi, że to sie nie liczy, bo został zwolniony. Jednak ten mówi, że nie dostał jeszcze wypowiedzenia na piśmie więc technicznie rzecz biorąc jest jeszcze sędzią. Wybucha jeden wielki brawl podczas którego Matt czmycha z pasem krzycząc że go nie odda bo on jest DI EN AJ of TNA i Niebieski Szkic itp itd. :P

Ta.. I po niecałym miesiącu rządów Immortalsów cały ich genialny plan się jebie. Storyline nie najgorszy, ale nie na teraz. Może na Final Reso, Może Genesis. Nie teraz.

 

A wracając do Abyssa... już nikt nie pamięta scenariusza z Monsterem i jego Mamą? Ojcem, który został postrzelony przez nia. Tym że wylądował w psychiatryku?? O jego jakże łudząco podobnym bracie Judaszu M???? Ceglak, coś w tym powiedzeniu Honkey Tonka jest. Ja tam zdecydowanie wole Abyssa bijącego publiczność. Tym bardziej, że ma to podbudowanie pod feud z Papieżem. W końcu sam Pope powiedział, że nikt bezkarnie nie będzie atakował jego Congregation. I chyba właśnie o to w tym chodziło, że atakując publiczność Monster atakuje samego Papieża... ale to tylko ja to najwyraźniej tak widzę...

Wyobraź sobie... Masz na sobie koszulkę RVD o rozmiarze 12XL, ze sobą transparent "Hardy Sucks", jesteś w Orlando, siedzisz wygodnie w studiu Universals na krześle rozwalającym się pod twoim ciężarem, wsuwasz 5te opakowanie popcornu zapijając je jakże to zdrową 2litrową porcją coca-coli... po prostu jesteś Amerykaninem oglądającym sobie taping iMPACTU. Nagle jakiś idiota z wielką dupą, tekturową maską, samoróbką z gwoździami i śmierdzącym oddechem wyciąga Cię za szmaty i obija. Potem bierze Twojego równie grubego kolegę i też obija. Tak robi jeszcze z paroma grubasami. Only Cuz they're congregation... Does it make any sense to you?

Wiem, statyści. Ale i tak realizm huj wziął i Creative Team powinien przestać brać to, co teraz bierze (na pewno coś bierze, na trzeźwo/czysto się czegoś takiego nie da wymyślić) i zacząć robić normalne storyline.

Na plus, nie ma już burdelu, na minus, nie ma również w nich sensu.

Jak uzbieram na czołg to macie przejebane

The Antichrist of Attitude

20403598514e52bccf88146.jpg


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Wybucha jeden wielki brawl podczas którego Matt czmycha z pasem krzycząc że go nie odda bo on jest DI EN AJ of TNA i Niebieski Szkic itp itd. :P

 

Powinien powiedzieć raczej... my go nie oddamy:D lubie jak tak mówi:P


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

A wracając do Abyssa... już nikt nie pamięta scenariusza z Monsterem i jego Mamą? Ojcem, który został postrzelony przez nia. Tym że wylądował w psychiatryku?? O jego jakże łudząco podobnym bracie Judaszu M???

 

look who`s back, and back with fury :)

 

prawdopodobienstwo ze Morgan wygra jest bliskie zera, szkoda ze podbudowa prawie ze zerowa no i ten turn zbyt nagły. Tu by sie dalo skrecic cos powazniejszego, niestety wszystko odbywa sie za szybko w swiecie TNA

 

Mi sie najbardziej podobala jego schizofrenia, ciekawe jakby to wyszlo w wydaniu FACE :)

 

 

p.s.

 

Waltman w tym roku zaliczył tylko jeden no show i było to na Lockdown, a nie na Destination X, tutaj się pomyliłem i właśnie za ten wybryk wyleciał z federacji.

 

zdaje się że odnosiłem się do dużo większej przeszłości niż ten rok kiedy pisałem o tych gloryfikowanych czasach przeszłych...

 

Nie mam braków, widziałem wszystko

 

taki tez z Ciebie i widocznie znawca tematu :) PPV

sierpien 20, 2003 - Nashville, Tennessee - ULTIMATE X MATCH: Michael Shane vs Frankie Kazarian vs Chris Sabin.

 

Pas spadał z dwa razy z tego co pamietam. A "przyczepiłem" sie do tego, bo kazdy nawet najlepszy pomysl mial swoje wady, jak w tym przypadku spadajacy pas i time outy. Ale oczywiscie to pewnie jedno z tych Twoich 13 PPV, co do ktorych zostawiles sobie furtke na wypadek, jakby to Cegła miał, nie daj Boże, rację :lol: :lol: :lol:

 

 

powrot do przeszlosci przypomnial mi tez pushowanie takich gwiazd jak Erik Watts czy juz moze w mniejszym wydaniu Marc "Johny B Bad" Mero, glupie pomysly z udzialem Goldylocks, wystepy w ringu Dusty Rhodes`a i jego synalka, nie majacych kompletnie formy Douglasa, New Jacka, (niestety) Awesoma, Sandmana, Harrisow czy Saturna, albo i nawet samego Russo ale o tym sie nie pamieta juz co? :)

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Ceglak ja wiem co ci powiedzą:P

To było kiedys to bylo lepiej niezależnie co napiszesz:D

 

Szkoda że Matt nie ma szans. Ciekawe czy EV2 teraz bedzie w konflikcie z RVD czy raczej usuną się na boczny tor


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

taki tez z Ciebie i widocznie znawca tematu :) PPV

sierpien 20, 2003 - Nashville, Tennessee - ULTIMATE X MATCH: Michael Shane vs Frankie Kazarian vs Chris Sabin.

 

Pas spadał z dwa razy z tego co pamietam. A "przyczepiłem" sie do tego, bo kazdy nawet najlepszy pomysl mial swoje wady, jak w tym przypadku spadajacy pas i time outy. Ale oczywiscie to pewnie jedno z tych Twoich 13 PPV, co do ktorych zostawiles sobie furtke na wypadek, jakby to Cegła miał, nie daj Boże, rację :lol: :lol: :lol:

 

Wybacz, że nie pamiętam dokładnie każdego tygodniowego PPV. Dobrze, że Ty potrafisz wyłapać wadę nawet z tak świetnego pomysłu na gimmick match jak Ultimate X, chociaż nie wiem jaki miałeś w tym cel, bo przecież wypadki się zdarzają, a chyba nie powiesz mi, że w tego typu walkach ryzyko nie jest większe. Zresztą w tym roku TNA na dzień dobry zaserwowało nam No Contest w X-Division Steel Asylum Matchu, więc to większa niedorzeczność niż przypadkowo spadający pas.

 

powrot do przeszlosci przypomnial mi tez pushowanie takich gwiazd jak Erik Watts czy juz moze w mniejszym wydaniu Marc "Johny B Bad" Mero, glupie pomysly z udzialem Goldylocks, wystepy w ringu Dusty Rhodes`a i jego synalka, nie majacych kompletnie formy Douglasa, New Jacka, (niestety) Awesoma, Sandmana, Harrisow czy Saturna, albo i nawet samego Russo ale o tym sie nie pamieta juz co? :)

 

O jejku teraz to już mnie rozśmieszyłeś do łez i dziękuje Ci za to. :lol: Ekhem, rok 2010:

- Kevin Nash

- Scott Hall

- Brian Knobbs

- Jerry Sags

- Val Venis

- Sting

- Sean Waltman

- Sabu

- Raven

- Hulk Hogan(skoro czepiłeś się epizodu Russo to mogę też Hulkstera)

 

To tyle na temat formy wrestlerów którzy błyszczeli w tym roku albo dalej błyszczą, ale lepiej o tym nie wspominać, bo to na potrzeby storyline'u, prawda? :)

 

zdaje się że odnosiłem się do dużo większej przeszłości niż ten rok kiedy pisałem o tych gloryfikowanych czasach przeszłych...

 

Tak i to o czym wspomniałem uznałem za teraźniejszość TNA. Czyli no show Waltmana w Twojej prawie idealnej wersji federacji Dixie też był, więc nie wiem jak mogłeś wymienić to jako minus lat wcześniejszych.

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  10 265
  • Reputacja:   283
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

W sumie nie wiem jaki ma sens super-szczegółowe punktowanie co było lepsze a co gorsze kiedyś. Dla mnie najważniejszym wyznacznikiem tego, że TNA niestety obniżyło loty w stosunku do przeszłości (piszę "niestety", bo jak na Fed, który już na starcie miał mocno "pod górkę" - wydawali naprawdę stosunkowo dobry produkt. Oczywiście nie był on bez wad, ale ogólnie plusy przeważały wówczas zdecydowanie nad minusami) jest to, że jeszcze kilka lat wstecz - niemal każde PPV spod znaku TNA kasowało z biegu (jako całość, of course. Bez rozkładania na czynniki pierwsze) prawie każde Vince'owe PPV, z WrestleManią na czele (z reguły było tak, że jak w danym miesiącu ukazywało się PPV TNA i PPV WWE, to niemal standardowo, prawie zawsze w mojej ocenie lepiej całościowo wypadał produkt TNA). Obecnie dość często to "starszy brat" wygrywa tą "comiesięczną rywalizację PPV's" (i to wcale nie dlatego, że Vince nagle zaczął robić jakiś mega-zajebisty show).

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Podpisuje się pod tym wszystkimi możliwymi kończynami.

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

tyle ze widzisz Bonkol ja Ci na sile nie udowadniam, ze obecne czasy sa lepsze od przeszlych, co Ty czynisz(oczywiscie odwrotna sytuacja), pokazuje jedynie ze gloryfikowana przez Ciebie przeszlosc tez miala duzo swoich wad, co Ty zbywasz atakowaniem moich racji w sposob dosc bezsensowny, miotajac sie w swoich wypowiedziach coraz bardziej(pomijajac lub nie pamietajac wielu rzeczy, tlumaczac to

Wybacz, że nie pamiętam dokładnie każdego tygodniowego PPV
, wiec o czym tu pisac) probujac po prostu wmowic ze masz racje.

 

wiec moze jeszcze raz dla widze bardzo niekumatych, nie twierdze ze obecny produkt "is superior to past," ale nie mozna patrzac na dobre jego strony mowic ze ssie pałe :)

 

8) peace out ninja

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
      • 138 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 019 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 884 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Monday Night RAW #1665 Data: 21.04.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Online Stream Lokalizacja: Paradise, Nevada, USA Arena: T-Mobile Arena Format: Live Platforma: Netflix Komentarz: Michael Cole & Pat McAfee Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • MattDevitto
      Z czego zapamiętacie panowanie Irlandek?
    • MattDevitto
      No i wykrakałeś
    • Jeffrey Nero
      Tak.
    • Kowalski
      Mistrzyni wchodząca jako pierwsza zawsze dziwi, fajna ta korona Ripley   Wow co za walka. Co Iyo dała tu popis to nie mam pytań, kilka razy cofałem sobie żeby przyjrzeć się jak ona przyjmowała niektóre akcje. Skradła całą moja uwagę. Nakręciłem się na dalszą część show.  Drew McTweetyer. Dobra bitka w wadze ciężkiej i świetny Claymore w krzesło. Balor wychodzi w reklamówce z netto na głowie. Fajnie że tu wynik może pójść w każdą stronę. Jednak Domino pierwszy zaatakował zioma ale Finn łatwo go usadził. Akcja non stop o to chodzi. No i jednak najlepszy Mysterio w historii ukoronowany, starego w pobliżu nie ma to sukcesy w końcu odnosi. MVP walki Bron. świetny ten dzień jak na razie dobra zabawa  Randy ale filmik, ale wejście ❤️ i old school gacie. Mistrz TNA na WrestleManii grubo. Szybko lekko i przyjemnie, a i piękne RKO    Logan Paul na wejściu wygląda bardziej jak superstar. Walka jakiej się spodziewałem, sporo efektownej ofensywy Paula. O kurde Kross to mnie zaskoczył. Mógł się skusić AJ na krzesełko. No szkoda   Jak lubię Liv I powinna tu być, tak ta walka jest tak z dupy że bardziej się nie da. A sytuacja z Bayley to w ogóle wtf. Nie można od razu było tak robić albo dać jakąś inną a jej walke z Roxanne zostawić? Eee jeszcze Irlandki wygrały, no szoker   Stone Cold i tribute dla Conrado Moreno, też fajna niespodzianka    Dżon wychodzi jak na pogrzeb. Chciałbym żeby ktoś tak się cieszył na mój widok jak Cena na Travisa. Długo ta szopka z nim trwała i to wszystko. No nie dowiozła jak dla mnie końcówka. Nie po to uwalasz Super Romana żeby teraz przegrać przez zjaranego rapera Świetny dzień ze słabym zakończeniem 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...