Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 671
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Naprawdę fajnie oglądało się do Destination X. Jedynie co mnie razi... to reakcje publiczności. Niech przestaną gromadzić przypadkowych marków. Niemal zerowe reakcje na pojawienie się Cornette'a, czy Taryn. Jedynie Petey coś otrzymał. Przez to w odbiorze te powroty... stały się bezjajeczne. Jakby te postacie od dawna, nieprzerwanie tu pracowały.

  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Naprawdę fajnie oglądało się do Destination X. Jedynie co mnie razi... to reakcje publiczności. Niech przestaną gromadzić przypadkowych marków. Niemal zerowe reakcje na pojawienie się Cornette'a, czy Taryn. Jedynie Petey coś otrzymał. Przez to w odbiorze te powroty... stały się bezjajeczne. Jakby te postacie od dawna, nieprzerwanie tu pracowały.

 

Z jednej strony powrót Taryn wyszedł bezjajecznie, z drugiej strony zastanówmy się, czy powrót Taryn Terrell faktycznie jest czymś, od czego powinny spadać gatki fanom jakiejkolwiek federacji, nawet gloryfikowanych indysów jak obecne GFW...

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

Walka kobiet nawet fajna, ale wbił KM, dostał oczywiście w twarz i popsuł odbiór walki. Powrót Taryn fajny. Mam nadzieję, że będzie w takiej formie jak za czasów Dollhouse. Byłaby wtedy odpowiednim dodatkiem do małej dywizji Knockoutek.

 

Prichard odszedł. Ale zaraz wróci. TNA się nie może obejść bez konfliktu o władzę. Oczywiście Jimbo>>>>>Bruce Prichard, ale ostatnią rzeczą jaką potrzebuje ta federacja to kolejny człowiek w zarządzie, czy jak można to inaczej nazwać.

 

Finały X Cupa mocno średnie (tak jak wszystkie walki dzisiaj). Nie było nic, czego można było się spodziewać po typowej walce Dywizji X. Zwyciężył ten odpowiedni, ale walka rozczarowała.

 

Ladder match mocno rozczarowujący. Nie było ciekawych spotów, ani także nie wywołali żadnych emocji. Zmarnowali wszystkie drabiny. Interwencje też nie za ciekawe, zwłaszcza, że w jednej walce już były. Jedyny pozytyw to powrót Petey Williamsa.

 

oVe się nie popisali w tym debiucie. Wiem, że to był typowy squash, ale nie sprawili, że czekam na ich kolejną walkę.

 

Main event według typowego szablonu. Duży heel kontra underdog. Ale nie mają ze sobą żadnej chemii. Zaliczyli dwa niezłe botche.

"You're just a boy in a man's world. And I'm a man who loves to play with boys" - Kurt Angle

 

1x WrestleCircus Sideshow Champion

1575015285565e157eedb15.jpg


  • Posty:  28
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.09.2016
  • Status:  Offline

OVE nie przekonują mnie w ringu, nie pokazali nic, co mogłoby przykuć oko, za to Taryn przykuwa i to mocno. :shock:

 

Podobał mi się Gauntlet for the Gold, dużo akcji i humoru i oczywiście mistrz jest jeden E-LI-Drake 8-) .


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dzisiejsza walka oVe powinna być debiutem. Jednostronne po całości. Uznajmy, że tydzień temu ich nie było.

 

Zmienili Drake'owi numer w Gauntlecie z 1 na 2 :D Przewidywalne, ale wyszło zabawnie.

 

Taryn podniosła poprzeczkę w dywizji. I theme songiem, i wyglądem ^^

 

Taya zmierza za Johnnym, będzie kolejne wzmocnienie dywizji KO.

 

Laurel się zmieniła, Grado jest szczęśliwy!...

...masakra. Jak mam na siłę szukać jakichś plusów - miny Parka mnie zawsze miażdżą.

 

Gauntlet:

-Zastanawiam się, na jakiej podstawie dobierali gości do tej walki - trafili tu jobberzy, a zabrakło choćby Storma, którego było widać na backu wcześniej

-Drake ma starą muzykę

-Kingston wrócił, kij wie po co - pewnie zniknie za tydzień

-Richard Justice debiutuje - postaci komediowych mają za dużo... więc wywalcie Grado, wolę tego

-Johnny Impact - ta nazwa mnie rozwala, ale nie to jest najważniejsze - wypadł świetnie, to chyba najlepszy transfer, jaki mogli zrobić

-Ostatnia dwójka to... pierwsza dwójka, dziwna sytuacja

ELI DRAKE JEST MISTRZEM! Cieszyłbym się bardziej, gdyby tego nie zaspoilowali na FB. Ale to i tak dobra decyzja. Wreszcie coś z nim ruszyło, koniec obijania się bez celu.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

Szalona Tarryn z Doll House > Blond idiotka Tarryn. Przynajmniej elementy wizualne się zgadzają, a i wznowienie feudu z Gail napawa optymizmem.

 

Cornette wciąż jest świetny, a Mundo zabrał ze sobą Tayę. To dobre prognostyki. Gorszym jest to, że Grado był już jedną nogą poza GFW, ale jednak utrzymał się na pokładzie…

 

Eli Drake doczłapał się na szczyt. Będzie dużo ciekawszym mistrzem niż Lashley i El Patron razem wzięci. Johnny Impact to słaby ring name, ale prawdopodobnie to on z miejsca wejdzie do title picture, na co nie można narzekać.

 

Nie jest źle GFW. Tym razem zmiany naprawdę zadziałały.

I Miejsce - Typer NXT 2017

  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

oVe nareszcie zaliczyli porządny debiut. Powiem tak, bo to co było tydzień temu powinno być właśnie tą walką.

 

Taryn miała wolne, ale na mikrofonie się nie poprawiła.

 

Całe story zmierza do końca na całe szczęście. Laurel wreszcie spojrzała w lustro i się ogarnęła. Aktorsko było tragicznie. Tylko Park coś tam dawał radę. Nie wiem co teraz z tym będzie. W ogóle najlepszy jest fakt, że Grado zyska amerykańskie obywatelstwo po poślubieniu kanadyjki.

 

W historii TNA/Impact/GFW były już lepsze gauntlet matche, ale ten nie był zły. Były fajne momenty. Końcówka mi się podobała, a zwłaszcza to, że Eli wygrał czysto. Przetrwał całą walkę, by dowieść, że jest jednym z topowych zawodników. Podoba mi się to, że postawili na kogoś nowego, a nie na kogoś kto już główny pas trzymał. Mówię tu o EC3, Lashley'u, Edwardsie, czy zagubionym ostatnio Jamesie Stormie. Dobrze też, że nie dali od razu pasa Morrisonowi.

 

Teraz w ogóle zaczyna się ciekawy okres dla GFW. Patron ich wyruchał, więc on obstawiam, że się nie pojawi zbyt szybko. Sprowadzają ciągle nowych, dobrych zawodników. A wybór Drake'a na nowego mistrza nie był zły. On raczej nie sprawi, że ratingi pójdą w dół.

"You're just a boy in a man's world. And I'm a man who loves to play with boys" - Kurt Angle

 

1x WrestleCircus Sideshow Champion

1575015285565e157eedb15.jpg


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

 

Laurel się zmieniła, Grado jest szczęśliwy!...

...masakra. Jak mam na siłę szukać jakichś plusów - miny Parka mnie zawsze miażdżą.

 

 

A publika, takiej reakcji to Patron podczas debiutu nie zebrał :)

 

Dżony Pie*dolnięcie też na propsie.

Nie bierz życia za poważnie,

Bo i tak trafisz do piachu.

1240828704e1eb65585182.jpg


  • Posty:  597
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.05.2009
  • Status:  Offline

Jednak głównym mistrzem został ten, który teoretycznie miał najmniejsze szanse. Eli to dobry wybór. Wiadomo od długiego czasu, że jest bardzo dobry za mikrofonem i dobry w ringu, więc czego chcieć więcej? Powinien sobie poradzić na szczycie. Pierwsze przeszkody - Lashley ze swawolną paczką z narożnika i Johnny Morrison/Mundo/Impact, który wziął ze sobą Tayę. Przynajmniej będzie na kogo popatrzeć.

 

Co poza tym? Grado jednak zaręczony, czyli niedługo z obywatelstwem i legalnym pobytem w USA, Taryn dalej świeci cyckami i niech dalej świeci, bo to jej najlepiej wychodzi, a oVe znowu squashuje jobberów. Solidny Impact, jak to od jakiegoś czasu już bywa.

Edytowane przez Carrik

6774900356019a1789f59a.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Często proma na start są irytujące - ale nie tym razem. Eli Drake wypadł świetnie. Najlepsze możliwe odświeżenie tytułowego obrazka. Johnny Impact też pomoże, choć głównie w ringu.

 

oVe trzeci tydzień z rzędu leją jobberów. Niby bardziej znanych na IW, ale co z tego, skoro Bokara i Bahh nie wygrali jeszcze nic?

 

Segmenciki z Cornette'em są dobre :D Jak z Moose'em pocisnęli tekstem Road Dogga - pomyślałem o tym samym, ale nie spodziewałem się, że to usłyszę.

 

Petey Williams w pierwszej walce od powrotu - rdzy nie widać. Hurricanrana za ring piękna. Canadian Destroyer - ekstra jak zawsze.

 

Ile waży Richard Justice? 205 :twisted: To im wyszło.

Znowu: wywalcie Grado, Rysiek wystarczy. On mnie chociaż bawi. Nawet "walkę" z Kongiem akceptuję.

 

Storm się odnalazł. Nie ma pomysłów, więc będzie royal jobberem? Z drugiej strony - Low Ki to wygrał, co powinno go znów kierować w stronę Złota, a ponoć odszedł, bo miał się oddalić od ME. Skoro wraca do X Division, ta walka była zbędna.

 

Garza Jr będzie miał problemy przez zazdrosnego Suttera. Trochę to słabe, ale fajnie, że coś się z Garzą dzieje, a Laredo nie widać :)

 

Grado ogarnął, że Laurel to Kanadyjka. Marnują czas.

 

W TT ME Drake zgarnia zwycięstwo - rywale mieli dostać shota za pokonanie go, więc w sumie się zdziwiłem, że Eli to ugrał. Ale to dobrze - głupio by było, gdyby nowy champ przegrał przy pierwszej okazji.

Za tydzień mistrz broni tytułu w walce z Sydalem. Fajnie, że to zapowiedzieli, ale była potrzebna szopka z Lashleyem?

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  597
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.05.2009
  • Status:  Offline

Drake'owi ubyło dwóch poważnych rywali, to pojawił się trzeci. Sydal nie powinien mieć żadnych szans w starciu z Eliem. Do świeżego mistrza nie ma jeszcze startu.

 

Petey w walce na Impakcie po wielu wielu latach. Legenda X-ów pokazała się z dobrej strony, ,,ring rusta" widać nie było. Hurricanrana przez liny i Canadian Destroyer - klasa.

 

Laurel jest Kanadyjką? Tak dobry prawnik jak Joseph Park nawet o tym nie wiedział? Coś mi tu śmierdzi... #AbyssWielkiPowrót?

 

Storm wraca, przegrywa z Kim, którego i tak w GFW już nie ma. Tak jakby tej porażki w ogóle nie było, więc niech James się nie przejmuje. I najlepiej zdecyduje, czy chce tym razem pozostać u Jarrettów na dłużej, czy znowu zwiać po kilku miesiącach.

 

Cristowie przerzucili się z jobberów na jobberów klasy średniej. Szkoda, że perełki z CZW nie złożyły właśnie sumity, a ,,tylko" tego drugiego. Wyglądałoby o wiele konkretniej.

 

Za tydzień debiut Tayi! Czekam bardziej niż czekałem na Morri-Mundo.

Edytowane przez Carrik

6774900356019a1789f59a.jpg


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

Od samego początku gali zaczynamy przebudowę pretendentów do pasa. Na sam początek odpadają Nitro/Morrison/Mundo/Impact i Eddie Edwards. W ogóle ciekawe jest to, że od razu odrzucili mistrzów AAA i GHC.

 

oVe jakoś nie ciekawią mnie. Ale przynajmniej nie przegrywają od samego początku.

 

Williams ponownie w ringu i w sumie nic ciekawego, ani odkrywczego nie pokazał.

 

Fallah Bahh > Kongo Kong. Zwłaszcza z wyglądu.

 

Storm przegrywa, oczywiście po interwencji, bo skoro jest LAX, to jak to nie może nie być interwencji?

 

Lashley zniszczy wszystkich na Triplemanii? Nie wiem jak to powiedzieć, ale... :twisted:

 

Adonis w 20-minutowej walce? Rany boskie. Nie było źle, ale dobrze też nie. Drake wygrywa i to bardzo dobry wybór. Głupio by było uwalić mistrza tydzień po wygranej pasa.

"You're just a boy in a man's world. And I'm a man who loves to play with boys" - Kurt Angle

 

1x WrestleCircus Sideshow Champion

1575015285565e157eedb15.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Walka X Division zamiast proma na początek odcinka? Częściej tak róbcie.

 

oVe już idą po pasy TT? Nie za szybko?

 

Taya - bardzo fajne wejście i nuta. Ale jest heelem. Wolałbym, by atakowała pas, a na to się nie zanosi.

 

Za tydzień Johnny Impact vs Low Ki, zwycięzca idzie na Drake'a. Może być dobre.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Garza Jr walczy solo i wygrywa - tak być powinno!

 

Debiut Pagano - słabizna.

 

Grado nie jest deportowany :(

 

Trevor Lee znowu mistrzem Xów? Tyle świeżej krwi napłynęło i wrócili do niego. Jest dobry, ale to krok w tył. A Everett nadal bez pasa, nawet się na IW nie pojawia.

 

Global Forged - wygląda na coś w stylu FCW, rozwojówka. Pomysł OK.

 

Już to chyba pisałem. Theme Tayi - epic.

 

Johnny Impact ma shota na pas. Spoko, ale szkoda Low Kiego. Może nie powinien się tak fochać i uciekać z fedy, jednak miał bookingowego pecha, co jak co.

A pojedynek o mistrzostwo odbędzie się na... Victory Road. Więc będzie specjalny odcinek. Dziwi mnie tylko, że nie porzucili jeszcze tej nazwy. Nikomu się chyba dobrze nie kojarzy.

 

...a story Lashleya jest wybitnie nudne.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Największe plusy w dywizji kobiet to theme song Tayi i zachowanie Rosemary.

 

Johnny miał aż 2 walki. Niech korzystają, skoro nie ma nic przeciwko. A w pierwszej pokazał pomysł na nowego finishera. Najfajniejszy elbow drop zaraz po Kairi.

 

Mascara de Bronce - młodzik z AAA, który walczy od 11 roku życia. Wygląda na miły dodatek do X Division, ale póki co zostaje w Meksyku. Walczył z Drakiem w AAA. Fajnie, że pokazali całość.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Giero
      Za nami kolejny epizod WWE Friday Night SmackDown w drodze do Night of Champions 2025. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Jeszcze przed SmackDown ringowy debiut dla WWE zaliczył… Hikuleo. Co warto podkreślić, właśnie pod tym ringname’em. Pokonał Kita Wilsona, a walka została nagrana w ramach Main Event. John Cena nie miał dziś łatwego życia. Dwukrotnie doszło do bójki mistrza WWE z Ronem Killingsem. Najpierw Ron zaatakował Johna, gdy skonfrontował się z Codym Rhodesem, Randym Ortonem i LA Knightem, a potem, gdy Cena miał potyczkę słowną z CM Punkiem. W efekcie za tydzień dojdzie do rewanżu Killingsa z Ceną na SmackDown. Tego wieczora miały miejsce po dwie walki w ramach pierwszej rundy King Of The Ring 2025 i Queen Of The Ring 2025. U mężczyzn Randy Orton pokonał Aleistera Blacka, Carmelo Hayesa i LA Knighta. Z kolei Cody Rhodes wyszedł zwycięsko ze starcia z Andrade, Damianem Priestem i Shinsuke Nakamurą. Natomiast u kobiet awansowała Jade Cargill po wygranej nad Michin, Nią Jax i Piper Niven. Później Alexa Bliss triumfowała w pojedynku z Albą Fyre, Candice LeRae oraz Charlotte Flair. Skrót gali:
    • Bastian
      Cena za tydzień walczy na tygodniówce z R-Truthem Ronem Killingsem, niedawno wygrał brawl... Cuda, cuda ogłaszają!  Tyle było narzekania, że Jasiu obija się na tej swojej pożegnalnej trasie, a na tym SD był w obrazku chyba z godzinę  Ostatni run już na półmetku, a generalnie jest dość biednie. 5 starów od 48-letniego Ceny się nie spodziewałem, ale liczyłem chociaż, że jako heel będzie smacznie gotować na majku, a od kilku tygodni Jaś tylko stoi, robi głupie miny i słucha, tak jak Punka na tej gali. Napisałbym wręcz, że John Cena wykręcił najbardziej rozczarowujący powrót roku w WWE, ale są z nami jeszcze Charlotte Flair i Alexa Bliss  Szczególnie córka Rica mocno zawodzi. Zaczęło się od niezbyt dobrze odebranego przez fanów zwycięstwa w Royal Rumble, potem na szczęście jobbnęła Tiffany na WM41. Teraz nie ma na nią pomysłu, na Bliss zresztą też, więc prawdopodobnie obie panie zmierzą się ze sobą na Evolution. Czy Tiffy Time z pasem mistrzowskim może dobiec końca? To raz. Czy możemy odsunąć Stratton od Jax? To dwa. Za długo to trwa, tu powinien wjechać prokurator z zakazem zbliżania się.   Żeby nie było, że tylko narzekam, poziom walk eliminacyjnych KOTR nie schodzi poniżej solidności. Z koroną mam ten problem, że potencjalny zwycięzca musi do niej pasować. Taki Zayn czy Orton u mężczyzn nie pasują za cholerę, ale taka Jade Cargill u kobiet jak najbardziej.  Uroczy był w ME moment, kiedy Cody Rhodes wyciągnął stół z logiem SlimJim. Poczciwi Amerykanie na trybunach liczyli, że "American Nightmare" robi to dla nich, bo przecież przy każdej walce krzyczą "we want tables". Tymczasem Cody - jak przystało na wzorową twarz korporacji - zrobił lokowanie produktu, samemu lądując na SlimJim Table  
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po Money In The Bank! Naomi z walizeczką, Cena dalej z mistrzostwem, Cody dalej bez mistrzostwa, jak to wypadnie?! Zobaczmy!   Zaczynamy od naszego The Last Real Championa Johna Ceny! Ciekawe co nam powie, pewnie to samo co cały czas od czasu heel turnu, zwróci się do fanów powie jakie to jest łatwe dzięki nim i tyle, chyba, że przerwie mu Punk albo Cody, ale zobaczymy. No mówi na początek, że nie było nikogo, nie ma obecnie i nigdy nie będzie drugiego Johna Ceny, mówi o tym jak wykorzystywał swoją pozycję do wszystkiego co ma teraz w sumie tak w skrócie można powiedzieć, mówi o wyborze swoich opponentów w trakcie runu pożegnalnego, mówi, że sprowokował Punka do bycia hipokrytą, bo ten chcę zdobyć ten tytuł, przynajmniej tak to zrozumiałem i jeszcze o Sethie, który nie scash inuje na nim walizki, ale nie ogarnąłem z jakiego powodu, ale wyłapałem "Because he will be only champion" jakoś tak czyli, że będzie tylko mistrzem? Nie ogarnąłem zbytnio, później trochę jeszcze mówi, że nie ma nikogo, kto by mógł trzymać ten tytuł...ponownie, interesujące, a wszystko przerywa Kodeusz! Cody nazywa go geniuszem że zrobił wszystko co powinien, żeby być tutaj gdzie jest teraz, a potem zastanawia się jaki to plan z tym, że Cody przypiął go na środku tego ringu w ostatnią sobotę? Ulala Kodeusz w sumie sam odpowiedział na to pytanie mówiąc, że nie jest częścią jego planu....to On jest częścią planu KODEUSZA! Jednak wszystko przerywa Randy Orton! Który wspomniał historię z Backlash, a następnie słyszymy, że nieważne kto jest lub będzie mistrzem, to on zdobędzie tytuł i zrobi wszystko, żeby to uczynić, nawet rozwali Rhodesa, którego traktuję jak swojego brata. LA KNIGHT IS HERE! No no robi się co raz lepiej. Gadanko kolejne gadanko, Knight twierdzi, że plan Johna Ceny na pewno nie zakładał jego, a potem, że pokona wszystkich obecnych tutaj w ringu i odbierze to co jest jego, ale problem w tym, że nigdy do niego nie należał ten tytuł niestety xD. Cena miał to gdzieś i sobie po prostu wyszedł śmiejąc się, ale od tyłu zaatakował go Ron Killings! Generalnie ciężko coś powiedzieć o tym segmencie, nie był to za bardzo budujący feudy segment, chociaż feud Rona i Ceny lekko podbudował tym atakiem, ale jeśli chodzi o część mówioną to bardzo podbudowało turniej King Of The Ring, także taki miał cel ten segment i wyszło naprawdę spoko.   Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony SD w ramach turnieju King Of The Ring! W przeciwieństwie do Raw to dzisiaj zobaczymy wszystkie 4 Fatal 4 Waye, 2 od męskiego rosteru i 2 od kobiecego, oj będzie ciekawie! Black vs Carmelo vs Orton vs Knight, czy to może się nie udać? Powiem tak nieważne też kto tu wygra to będę zadowolony, sami świetni zawodnicy, chociaż Orton chyba by najbardziej pasował, w sumie widziałbym finał właśnie Rhodes vs Orton, a taki może być, bo obaj są po przeciwnej stronie drabinki, ale wracając do F4W to liczę na świetny pojedynek! Prawie 16,5 minuty niesamowitego pojedynku oj tak dwie reklamy były, ale odbiór walki dalej był bardzo dobry, mega podobały mi się to, że wszyscy próbowali dość często wykonywać swoje finishery ostatecznie nieudanie, ale bardzo dobrze to wyglądało, było kilka miłych spotów dla oka jak Jumping Neckbreaker od Knighta na Ortonie, który już prawie wykonał podwójne Spike DDT, w sumie nie wiem jak to się do końca nazywa, ale głównie dlatego, że to ma chyba wiele nazw albo po prostu każdy mówi na to inaczej, kiedyś było Second Rope DDT, teraz Spike DDT, kiedyś jeszcze chyba było Hangman DDT czy jakoś tak, przynajmniej w grach WWE xD, albo spot końcowy z Frog Splashem dla Knighta i w tym samym czasie cyk RKO dla Melo, oj fajna walka naprawdę fajna i Ponton wygrywa! Jego potencjalne starcie z Rhodesem co raz bliżej, a no i Knightowi przeszkodziła stajnia Setha oczywiście, przydałaby się jej jakaś nazwa, Bronson zrzucił Knighta z narożnika, a młody Steiner jak zasadził mu Speara no no, czyli to oznacza Zayn vs Orton w półfinale, no Zayn ma dość marne szansę moim zdaniem xD, ogólnie poznaliśmy tajemniczego uczestnika i tak czułem, że po utracie pasa to może być Jey Uso i faktycznie tak jest tylko nie wiem czy to zbotchowali, że teraz pokazali, bo wydaję mi się, że raczej byłoby ciekawe zaskoczenie jakby wszedł tajemniczy uczestnik i byłby to Jey Uso, ale zaraz.....czyżbyśmy mieli dostać Cody vs Jey w jednym z półfinałów? Oj ale bym chciał taka waleczka historycznie by siedziała.   Jacob Fatu wbija na ring! Oj tak chętnie zobaczę co tam nam powie po swoim odwróceniu się od Solo! No mówił o tym, że Solo uważa, że Jacob byłby nikim gdyby nie On i to jest też główny powód dla którego odwrócił się od Solo na Money In The Bank, trochę pomówił jeszcze i na Titantronie Solo bije mu brawo, a potem powiedział, że na Money In The Bank Jacob popełnił wielki błąd, lecz jest w stanie mu go wybaczyć i potem jeszcze mówi, że to on stworzył Jacoba odkąd go sprowadził do federacji. Mówi, że za tydzień będzie czekał na środku ringu z otwartymi ramionami dla Jacoba, ale ten oczywiście będzie musiał powiedzieć 4 słowa "I Love You Solo" No i oczywiście, żeby Jacob pamiętał, że Solo go wciągnął w ten świat i może go z niego wyrzucić oj czuję mocny pop dla Jacoba za tydzień kiedy będzie udawał, że chcę wybaczenia, ale jak dojdzie do mówienia tych słów to usłyszymy I....HATE YOU SOLO! Oj tak ale zamarkuje wtedy nawet ja sam! Krótki, ale treściwy segment, za tydzień może być dłuższy, przyjemnie prowadzony jest na razie ten feud, nie zaczynamy od nienawiści tylko tak spokojnie z wyczuciem, fajnie to wygląda.   Na backu The Secret Hervice podaję telefon Nickowi, gdzie Green dzwoni do niego na wideo rozmowie i prosi o przełożenie jej walki na przyszły tydzień, bo akurat nie ma jej w Lexington xD, a Aldis standardowo nie przystał na to i zamiast Green to w tej walce zobaczymy Albe Fyre, czyli Flair to wygrywa pewnie xD szkoda, chociaż jeszcze Alexa ma jakieś szansę w tej walce, jednak nie zdziwi mnie finał Jade vs Charlotte w tym turnieju. Zelina chcę Giulii tylko nie ma jej dzisiaj, szkoda, więc może w przyszłym tygodniu spotkają się face to face tylko pytanie czy w walce czy w segmencie, no zobaczymy.   Kolejny Fatal 4 Way tym razem w ramach turnieju Queen of The Ring Jade vs Nia vs Michin vs Piper, ogólnie poza Jade to nie widzę tutaj innej zwyciężczyni, niby Nia mogłaby....ale po co? xD Jade lepszy wybór, a walka no wydaję mi się, że dupy nie urwie, dość specyficznie dobrany skład, akurat pod wygraną Jade. Kurde powiem tak, walka była i tak lepsza niż się spodziewałem i nawet nieźle się ją oglądało, prawie 13 minut fajnego pojedynku, bardzo przyjemny sojusz Jax z Piper i to na prawie cały pojedynek, Jade fajnie tu wyglądała, a Michin była kukiełką do bicia i generalnie ten booking naprawdę był dobry i wpasował się do tego pojedynku, także brawa dla Pań i dla bookerów, bo mi się to dobrze oglądało, Jade ostatecznie wygrywa i dobrze, lepszej opcji tutaj nie było. Cargill vs Perez, jeśli Naomi tu się nie wtrąci, a raczej tego nie zrobi, bo wydaję mi się, że jak Jade zdobędzie tytuł to od razu poleci cash in, to Roxanne pewnie odpada z turnieju w półfinale i tak jest to wysokie miejsce top 4.   Oj tak i o wilku mowa NAOMI! Zobaczmy co nam powie Ms. Money In The Bank! Widać, że Naomi nie zapomina, bo z tego co mówi to Stratton z walizką przeszkadzała jej w zdobyciu tytułu od Jax w tamtym okresie, mówiąc wprost to nie pamiętam, może i tak było, a jeśli tak to fajnie, że o tym wspominają, a Naomi jest tu teraz po zemstę! Jednak wszystko przerywa Tiffany! Która trochę prowokuję do cash inu Naomi, ale też mówi, że jest "same old Naomi" czyli że cały czas gada, ale nic nie robi. Naomi w sumie ma rację, bo powiedziała, że nie będzie cash inowała teraz tylko wtedy, kiedy Stratton nie będzie się spodziewała no i tak powinno być, tak powinni robić posiadacze walizek, bo na tym to powinno polegać, a następnie mówi, że chcę zmienić życie Tiffany w piekło! Podoba mi się ta Naomi, tak dobrze się ją ogląda, kurde i niech ktoś mi powie, że to był zły wybór, wygląda jak typowa wariatka i wiedźma, niesamowicie się to ogląda, a w ringu.....znowu Nia Jax atakuję Tiffany, co jest, ja ten feud oglądam od pół roku....kiedy to się skończy? Ile razy Tiffany musi pokonać Jax? Ale to jest bez sensu xD Jeszcze na Evolution dajmy im pojedynek, bo czemu nie xD. Naomi myślała o cash inie, ale Nia szybko odwiodła ją od tego pomysłu xD.   Na backu ustalone zostało, że MCMG dzisiaj zajmą się Wyattami i ta walka jest teraz! MCMG vs Wyatt Sicks! Może być ciekawie. 9,5 minuty przyjemnego pojedynku kolejnego, tag teamy na SD nie schodzą poniżej pewnego poziomu i cały czas bardzo dobrze się je ogląda no niestety Motor City Machine Guns nie podołali zadaniu jakie im wyznaczono i nie rozprawili się z W6, bo przegrali cały pojedynek i lecimy dalej z tym ciekawym story, Wyatt Sicks świetnie się ogląda.   Cena na backu pyta się Jimmy'ego w dosadny sposób czy widział R-Trutha, a potem czy widział Rona Killingsa xD, a następnie wspomniał, żeby powiedział im obu, że spotkają go w ringu, kurde zobaczymy dzisiaj Cenę dwukrotnie w ringu? Wooooow, czy to się zalicza jako dwie daty? Nie no raczej nie, ale śmiesznie by to wyszło wtedy xD. Cena w ringu! Johnik mówi, że R-Truth przekracza linie i ciekawie się zapowiada, bo mówi, że to czas na rozmowę i na walkę, więc walczmy teraz! Jednak wszystko przerywa CM Punk! Który mówi o nie szanowaniu innych i że John jest zmęczony brakiem szacunku, a tak naprawdę to fani są zmęczeni brakiem szacunku, a potem daję Cenie szansę, żeby dał ludziom to czego chcą i dał im szczęśliwe zakończenie! Fajna jest ta próba zwrócenia Johna na właściwe tory, interesująco się to ogląda, a Cena się jedynie pyta czemu po czym dodaję, że mistrzostwo to jest jedyne co się liczy, Punk coś tam pogadał i faktycznie ma rację, brzmi jak PG John Cena xd, z kolei Cena brzmi jak...CM Punk, gość, który chciał zrujnować wrestling w sumie to ma sens, Punk faktycznie chciał upadku tego biznesu przecież po odejściu i znienawidził na pewnym etapie swojego życia wrestling, to ma sens i Cena chcę zrobić to samo co Punk kiedyś czyli opuścić ten biznes z tytułem. CM Punk totalnie zmiażdżył Lidera Cenation na mikrofonie przynajmniej moim zdaniem, ale no Punk to jest kozak to nic dziwnego, bardzo fajny segmencik i kurde no tak chciałbym tego Punka z tytułem, chciałbym, żeby rozwalił Cenę oj chciałbym tak samo jak chciałem, żeby Ponton to zrobił xD i skończy się pewnie tak samo jak z Pontonem, ostatecznie po wyjściu Punka mamy Rona Killingsa, który atakuję znowu Johna! Aż zapomniałem o nim praktycznie xD.   Ulala Cena vs Ron Killing w przyszłym tygodniu? Kurde co jest, Cena zawalczy na tygodniówce? xDDD Co tu się dzieję.   Pora na drugi Fatal 4 Way od strony Pań w ramach Queen Of The Ring! Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice, no tutaj wydaję mi się, że Charlotte to wygra, ale Bliss też ma szansę, nikogo innego nie widzę, jednak po składzie uważam, że ta walka powinna być lepsza niż poprzedni F4W kobiet, który mimo wszystko ostatecznie też wyszedł solidnie. Po około 11 minutowej walce wygrywa Alexa Bliss, kurde to jednak moja teoria poszła się walić można powiedzieć, ale to dobrze, nikt już nie chcę Charlotte, szczególnie po tym co pokazała w drodze do WM i na samej WM, chociaż trzeba przyznać, że teraz jest już lepiej, trochę wróciła do formy mam wrażenie albo powoli wraca, ciekawa końcówka, walka spoko taka standardowa, dobrze się oglądało, ale to był bardziej chaotyczny booking mam wrażenie, a na poprzedni F4W babek był jakiś pomysł co było widać i mimo wszystko to pierwsze starcie bardziej mi siadło pomimo, że obydwa były bardzo dobre, cieszę się wygraną Alexy, fajnie to wyszło, chociaż nie wiem czy nie planowali czegoś w stylu, że odliczenie do 3 i klepnięcie od Alby miało być w tym samym momencie, ale to byłoby ciężkie do zrobienia, więc chyba nie było to w planach, ale nie wiem, brawa dla Alexy!   Podoba mi się to teasowanie, że kiedyś w końcu Punk i Cody spotkają się w ringu jeden na jednego i nawet Cody wspomniał o tym, że nie mogą siebie nawzajem zawsze omijać, ja mam hype na to starcie jak kiedyś do niego dojdzie, bo jest naprawdę fajnie teasowane w przyszłości, lubię takie rzeczy tak samo jak kiedyś Jey vs Sami lub Jey vs Cody czy Sami vs Cody, to są starcia, które nie są obecnie planowane, ale kiedyś może do nich dojść i będą to naprawdę fajne momenty.   Next Week: Randy Orton vs Sami Zayn półfinał turnieju King Of The Ring zapowiada się bardzo dobrze oj tak. Alexa Bliss vs zwyciężczyni ostatniego Fatal 4 Wayu kobiet, który odbędzie się na Raw i to też będzie półfinał turnieju tylko Queen Of The Ring, oj czuję, że dostaniemy Alexa vs Stephanie, ale by siedziało! R-Truth vs John Cena no no tylko czemu to R-Truth jest jak to Ron Killings? xD Ale w tym wydaniu ten pojedynek może być dużo ciekawszy. Tyle, uważam, że zapowiada się kolejny dobry odcinek niebieskiej tygodnióweczki.   Czas na main event! Cody vs Priest vs Nakamura vs Andrade, no wydaję mi się, że poza Rhodesem i Priestem to nie ma tutaj innych faworytów, a że Priest leci ponoć na tytuł US, chociaż dziwne to trochę jest, bo zapowiadał się feud Damiana z Jacobem o ten tytuł, a ostatecznie pociągnęli za sznurek z feudem z Solo, więc nie wiem jak to będzie planowane, ale zobaczymy, na razie może nas czekać świetna ringowo waleczka, kolejna w ramach tego pięknego turnieju King Of The Ring! Wooooow co to był za pojedynek, mówiąc wprost to gdybym nie znał pozycji Nakamury i Andrade to bym pomyślał, że dosłownie każdy może wygrać to starcie, każdy zawodnik został tutaj świetnie zabookowany, ringowo było niesamowicie, naprawdę bardzo dobry pojedynek i najlepszy chyba z dzisiejszego show, Cody Rhodes wygrywa i leci dalej! Kurde w jednym turnieju możemy dostać Cody vs Jey, a w finale Cody vs Sami lub Cody vs Orton, albo.....JEY VS SAMI! Kurde Jey vs Sami teraz jak tak o tym pomyślałem, ale by siadło oj tak, kurde tyle potencjalnie świetnych opcji! Ale wracając do walki to naprawdę świetna lekko ponad 17 minutowa walka, bardzo dobrze się oglądało brawa dla Kodeusza i dla Panów oraz dla bookerów!   Plusy: Segment otwierający Bardzo dobry pojedynek pomiędzy Blackiem, Carmelo, Ortonem i Knightem Segment Jacoba i Solo i spokojne prowadzenie feudu O dziwo bardzo przyjemna walka Jade vs Nia vs Piper vs Michin Przyjemny segmencik Naomi, Tiffany i potem niestety Nii Jax MCMG vs Wyatt Sicks i całe story z tag teamami na SD Bardzo dobry segment Ceny z Punkiem Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice i wygrana Bliss! Main event   Minusy: Ile można ciągnąć Nia vs Stratton?   Podsumowanie: Powiem tak, skupili się prawie w 100% na turniejach KOTR i QOTR i wyszło to bardzo dobrze cztery co najmniej bardzo dobre Fatal 4 Waye, z odpowiednimi wynikami, a im dalej w turnieju tym będzie tylko lepiej, a przynajmniej na razie tak to wygląda, Sami vs Orton i potencjalne Cody vs Jey to będą mega mocne półfinały, a potem świetny finał oj tak, ale wracając do tego odcinka to wszystko tutaj mi siadło poza tym, że kontynuujemy feud Nia vs Tiffany bez sensu, ale no niech będzie, reszta była bardzo dobra bądź świetna, wszystko grało i buczało no tak samo jak Raw tak ten odcinek SD był jednym z najlepszych w tym roku zdecydowanie, wszystko miało sens, znaczenie i feudziki mocno podbudowane, a wykonanie co najmniej bardzo dobre w każdym aspekcie.
    • KyRenLo
      Prawidłowo. Twoja kolej.
    • PTW
      OFICJALNY PLAKAT IN DA HOUSE! Każda kolejna gala podnosi poprzeczkę i przynosi jeszcze więcej emocji. Tym razem nie będzie inaczej, bo szykujemy dla Was bardzo specjalny wieloosobowy mecz - niech złoto będzie dla Was podpowiedzią :) Od poniedziałku ruszamy z konkretami, ale zanim to nastąpi zapraszamy jutro i w niedzielę do Kozłowa od10:00 w celu przetestowania ringu wzmocnionego po ostatniej gali ^_^ LET'S GO! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...