Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  251
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2011
  • Status:  Offline

Ten wystrój areny przypomina mi... nie, nie przypomina. To jest wystrój WCW Thunder. I jest w tych czasach absolutnie okropny. Coś strasznego i zupełnie nie pasującego do marki na jaką się kreuje teraz IMPACT.

 

To że Pope wraca - świetnie! Ubolewam iż w 2010 roku zniszczyli jego momentum - wszak miał na Lockdown walkę z AJem o WHC. To było coś. Miał zadatki na ciekawego ME a skończył jak skończył.


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Feud Roode vs Young przypomina mi konflikt Gunnera ze Stormem (podobne podłoże, w obydwu przypadkach ten zły górował w segmentach, a jak przychodziło do walki, to za każdym razem triumfował face). LMS wypadł całkiem nieźle, szczególnie końcówka. Dobrze mi się ich ogląda, ale takie walki powinny już kończyć feudy.

 

Bram wygląda i zachowuje się jak najgorszy villain. Bardziej upokorzyć Magnusa już się nie dało. Bardzo podoba mi się budowa tego feudu, po zakończeniu UK Tour może to być wyróżniający się program kolejnych tygodni.

 

Main Event to jedna z najlepszych rzeczy, jaką widziałem w ostatnim czasie. Nie zmienia tego nawet fakt, że znałem wynik (dzięki TNA za spoiler na gali ONO: Joker's Wild). Wszystko było budowane powoli, bardzo dobra psychologia, a już sceny po walce to czysta poezja. Rzadko TNA udaje się tak dobrze coś zabukować w całości. Spud mimo porażki wyszedł na ultra ultimate underdoga (boskie były te jego zrywy: Stunner, Hogan mode), a Carter tylko umocnił swoją pozycję i może - w końcu - ruszyć wyżej. Za długo się obija w podrzędnych feudach, on już jest gotowy rywalizować o najważniejsze cele.

 

Najlepszy tegoroczny Impact.

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Eric Young vs Bobby Roode Jak na standardy LMS w main streamie do których można się było przyzwyczaić, czyli liczenie po każdej, nawet najsłabszej akcji, to tutaj było trochę inaczej, bo traktowali się dość mocno. Piledrivery na krzesło, Roode bomb na stół i inne dobre motywy, a tylko po ostatniej Young nie dał rady wstać. Nie oszczędzali się, bo rzucali się też po podłodze poza ringiem i dobrze to się wpisuje w feud byłych kumpli. Mogła się ta walka podobać i lepszy taki opener niż kolejny segment BDC.

 

MVP vs Drew Galloway Drew kolejny raz wygłasza promo wśród publiki, po raz kolejny dało się tego słuchać, choć publiczność mogłaby trochę poszerzyć swój repertuar chantów, bo tak jak w openerze Young ciągle słyszał że się sprzedał, to tutaj było ciągłe buczenie jak Drew wspominał o MVP czy innych złych rzeczach. Walka zwiastuje kontynuację ich feudu, bo zakończyła się przez DQ, ale przynajmniej Low Ki odwdzięczył się Gallowayowi i uderzył prętem w filar ringu, a mimo to Drew i tak zaczął krwawić. No chyba że to jego głowa wydaje taki metalowy oddźwięk jak się w nią uderzy.

 

EC3 vs Rockstar Spud Ethan nadal jest niepokonany, ale bardzo trudno mu przyszła wygrana ze Spudem, który wiele razy nie dał się odliczyć po akcjach, po których więksi zawodnicy dawno byliby już w szatni z porażką na koncie. A Spuda nie wzruszył nawet power bomb poza ringiem od Tyrusa. Dobrze że się Spud nie wykrwawił w czasie tej walki, bo z tego jego małego ciała wyleciało jej mnóstwo. Jeśli to jest koniec ich feudu to można powiedzieć że jest jednym z lepszych w ostatnim czasie w TNA.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

Przez ostatnie tygodnie obejrzenie tygodniówki od TNA zajmowało mi kilkanaście minut, jednak najnowszy odcinek zdecydowanie podniósł poziom. Wykorzystano TV-14, pojawiła się krew i przemoc wobec Mickie, tylko co to za bzdura z "cenzurowaniem" wybiórczych zbliżeń na twarz Spud'a?

 

Drew znów dał całkiem fajne promo. Last Man Standing przyzwoity. Main event stał na wysokim poziomie, gdyby TNA dalej organizowało gale PPV, ten match nadawałby się na jedną z nich. Ze wszystkich programów, jak dla mnie, najlepiej prezentuje się ten pomiędzy Bramem a Magnusem. Mam nadzieję, że TNA znów podniesie poziom, przynajmniej na jakiś czas, bo po tapingach z Nowego Jorku poziom, w moim odczuciu, spadł.

I Miejsce - Typer NXT 2017

  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

Bobby Roode vs Eric Young - Fajna, energiczna walka z przedmiotami i dużą ilością typowo niebezpiecznych akcji. Niemal zawsze jest tak, że LMS nie wychodzi jeżeli chodzi o booking ale tutaj było całkowicie inaczej. LMS mi nie przeszkadzało, ba, zrobili z niej właściwy użytek. Eric Young wyglądał mocarnie, odkopywał bo kolejnych akcjach i niby nic nie stracił ale w tym przypadku wolałbym aby jednak Roode przegrał. On na tym wszystkim straciłby najmniej a Younga można by było wypromować na jednego z lepszych heelowych zawodników federacji - ot taki mały fantasy booking.

 

Oglądając segment Gallowaya i MVP nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że oglądam WWE. Nie wiem czy jest to wina tego, że segment trwał aż tak długo czy tym jak obaj dobrze wypadli na mikrofonie, faktem jednak jest, że ogląda mi się to coraz lepiej. Jeszcze jednak rzecz, która podobała mi się w tym segmencie i nie mówię tutaj o obijaniu Drewa. Wstawka MVP o byciu "wybranym" spowodowała uśmiech na mojej twarzy.

 

Powiem tak: do pewnego czasu uznawałem feud Magnusa i Brama za najlepszy w federacji. Właśnie do czasu. O ile kupuję ich nienawiść, tak uważam, że Mickie jest tutaj zbędna. Bram nie robi podchodów w jej strone ale pachnie mi tutaj operą mydlaną. Tak było w ich walce. Końcówka niepotrzebna i mocno przesadzona.

 

Spud vs Ethan wypadło świetnie. Nie mogę wyjść z podziwu do tego jak to wszystko zostało zabookowane. Przez miesiące budowali story i mimo, że momentami nie miało to najmniejszego sensu i aż chciało się puścić Cartera dalej, to teraz można powiedzieć, że się opłaciło. Walka? Sama walka aż tak dobra nie była, ale były i emocje i dramaturgia i popis Spuda. Carter wygrał ale trzeba sobie jasno powiedzieć, że innej opcji być nie mogło. Czas puścić go dalej.


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Galloway ma gimmick pupila smartów? :D Nie mogę powiedzieć, że to źle. A on sam prezentuje się lepiej, niż w dablju. Choć poprzeczki - 3MB - za wysoko sobie nie ustawił.

 

Mickie nie walczy, ale jest wkręcona w feud Magnusa z Bramem. Który jest OK, pasuje jako taki wypełniacz odcinków, a w ringu też nie żenują.

 

Brooke pokonała Robbiego, mnie to cieszy - nadal gościa nie trawię :D Jego ekipa z narożnika wypadła lepiej od niego.

 

Feud EC3 i Spuda chyba dobiegł końca. Niby można to kontynuować, by ultimate underdog się jakoś odgryzł, ale nie miałoby to sensu. Poza początkiem(Tyrus jednak za szybko musiał wparować) bardzo fajnie mi się to oglądało. I byłem skłonny uwierzyć w to, że Ethan go dziś nie ogoli. No, tylko przez chwilę, bo to słodzenie trwało za długo, ale jednak :)

...a cenzurę najlepiej opisać słowem: niekonsekwentna. Wywalić ją całkiem, albo zakryć każdą scenę. Jestem za tym pierwszym, w końcu to ponoć TV-14...

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Świetne zachowanie Ethana na koniec Impactu. Wszystko inne poszło w zapomnienie po tej walce - na której Rockstar sporo zyskał - i słowach po niej. Przyznam bez bicia, że nieco się obawiałem jakiejś transformacji Cartera, która zabiłaby jego postać, ale na szczęście wszystko okazało się gierką, dzięki której nienawidzę gościa jeszcze bardziej. Jak tylko on i Bram przestaną się obijać w midcardowych feudach, to najwyższy czas, żeby jeden z nich stanął do walki o złoto, a nawet je wygrał.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Postanowiłem sobie zrobić przerwe od Impacta i po kilku tygodniach ta tygodniówka wyglądała o niebo lepiej. Nareszcie widać to że po odejściu większości starych gwiazd postawiono na tych młodych. Bram, Ethan, Rockstar, Galloway a nawet ten Magnus. Oni prowadzili tą tygodniówkę i czuć było świeżość, do tego stare gwiazdy jak Roode, Young czy Kurt mają co robić i nie są zbędni. Do tego ta angielska arena jest o wiele lepsza niż te ciemne amerykańskie gdzie jest cicho na trybunach.

 

Początkowa walka bardzo porządna, czuć było chemie między Youngiem a Roodem już na Lockdown a tutaj to potwierdzili robiąc solidne starcie. Chanty This is Awesome były mocno przesadzone ale mimo to oglądało się to fajnie.

 

Bram vs Magnus to fajny feud a były członek Ascension tutaj fajnie spisuje się jako heel który chce dojść do sukcesu. Magnus jako face zawsze był lepszy, nawet w ringu to pokazuje.

 

Main Event to już była klasa tych dwóch ludzi, zarówno Ethan jak i Rockstar są wręcz geniuszami w swoim fachu przez co ich walka mocno budziła emocje. Stał za tym mocny storyline i okazało się że Spud może się postawić swojemu mentorowi. Teraz Anglik powinien iść na pas X-Division a Ethan nareszcie powinien ruszyć po główne złoto, należy mu się.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

TNA postarało się, żeby godnie zakończyć UK Tour. Karta na dwa epizody w Londynie oraz sam poziom tych gal sprawiły, że czułem się, jakbym oglądał kluczowe PPV od TNA. Wypadło to świetnie i aż szkoda, że na kolejną wizytę w UK trzeba czekać cały rok.

 

Zaczęli od dawno nieobecnego Ultimate X (ostatni raz w 2013?). Wreszcie Revolution reprezentował Manik z Sanadą, na co również czekałem. Przyzwoite otwarcie. Dużo chaosu jak na tak liczną obsadę, efektowne akcje od mistrzów i nawet Jessie popisał się dropkickiem na dużej wysokości (jedyne co mu wychodzi). Z braku teamów i żeby nie wałkować w kółko tego samego, Wilki powinny teraz feudować z tym składem Revolution.

 

Aries i Joe wielokrotnie tworzyli lepsze widowisko, ale tutaj ważniejsze były wydarzenia po walce. TNA nie popełniło tego samego błędu co z Gunnerem. Po ME z zeszłego tygodnia trzeba było podtrzymać momentum Spuda i dać mu tytuł. Nie liczę na to, że X Division Title odzyska utraconą wartość, ale może ultimate underdog będzie go bronił częściej, niż czynił to Low Ki.

 

Hardy i Storm, mimo goniącego ich czasu, zaprezentowali no dq match w pełnym tego słowa znaczeniu. Był superplex na krzesła, pinezki, interwencje z zewnątrz. Oglądało się to przyjemnie i dobrze wypadło jako podbudowa przed nadchodzącą wendetą młodszego Hardasa.

 

Może szybkość i koordynacja już nie ta, ale mi się w dalszym ciągu przyjemnie ogląda Kurta w akcji. Walka z Lashleyem wypadła jak klasyki z jego najlepszych czasów. Nie jestem zdziwiony zmianą mistrza. Prawdopodobnie tym title runem Kurt pożegna się nie tylko z TNA, ale z wrestlingiem. Mam tylko nadzieję, że zdrowie pozwoli mu wykrzesać z tego runu jak najwięcej, żeby to pożegnanie wypadło godnie. Podobały mi się też entrance pokazujące drogę zawodników do ringu, od 2010 TNA już tego nie stosuje, a szkoda.

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mocny akcent dla Brytyjczyków o przejęciu pasa przez Spuda. W rękach Ki był totalnie niewidoczny, bo ten był bardziej zajęty BDC. Rockstar może ringowo nie pokazał wystarczająco dużo, ale ciężko mu odmówić rozrywkowych zasług. Trochę komicznie to wyglądało, jak pajacował w ringu, a nikt nie był w stanie znaleźć jego nowej zdobyczy. Dawno nie widziałem, żeby ktoś tyle razy się łapał za głowę.

 

Jakoś bezemocjonalna ta zmiana złota. Brakowało silnego zaplecza. Niby coś się między nimi działo, ale iskry próżno szukać. Cieszę się ze zmiany, bo Lashley był dość słabym mistrzem, a jego title-run pójdzie szybko w zapomnienie.

 

marcel słusznie podkreślił, że ta karta wyglądała jak TNA PPV sprzed lat

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wreszcie zobaczyłem jakiś dobry Ultimate X Match. I nie byli tu tylko zawodnicy X-Div.

 

Joe pożegnał się z TNA w mało spektakularny sposób. Widać, że się tego do końca nie spodziewali.

 

Spud nowym mistrzem. Średnio mi to leży, ale może ten pas będzie teraz bardziej widoczny, niż kiedy mistrzem był Low Ki(co na papierze się wydaje nie do pomyślenia - nie znając BDC, kto by przewidział, że zapomnimy o tym tytule, kiedy on będzie go miał?).

 

Kong nadal nie została pokonana. Przeciągają to strasznie. Jak ma zdobyć pas, to niech zdobywa. Jak Taryn ma ją powalić, to nie musi z nią co chwila walczyć, jak nie chcą tego tak szybko robić.

 

No DQ też przyjemnie wyszło, a za tydzień bracia się zamienią i Jeff wskoczy do klatki - feud mam gdzieś, a na walki czekam.

 

ME dobry, finisz z odklepaniem trochę słaby. Nie widzę mocnych przeciwników dla Angle'a. Jedyna ciekawa opcja to EC3, ale nie wiem, kiedy się na to zdecydują.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

TNA w bardzo ładny sposób pożegnało się z Wielką Brytanią.

 

Ultimate X Match to świetny wybór na początek show. Nic tak nie rozgrzewa publiki jak właśnie ta walka, a trzeba przyznać, że skład również dobrze wyglądał. Spodobało mi się to, że Revolution wreszcie reprezentowali Sanada z Manikiem co powinni czynić znacznie częściej. Zwycięstwo Wilków było raczej pewne, ale mimo to walkę oglądało się bardzo dobrze. Było kilka ciekawych akcji, fajne tempo, więc czego chcieć więcej.

 

Aries vs Joe po prostu musiało skończyć się przez DQ po słowach Ariesa, że zwycięzca bierze wszystko. Co prawda było to w kontekście jego walki z Low Ki, ale właśnie po tych słowach byłem przekonany, że walka nie będzie mieć czystego rozstrzygnięcia. Sama walka była ok. Już nie mogę się doczekać chwili, kiedy Aries będzie chciał wykorzystać walizkę przeciwko Kurtowi, bo ich walka będzie stała na wysokim poziomie. Oczywiście o ile Aries przedłuży kontrakt.

 

Muszę przyznać, że feud Magnusa z Bramem najbardziej mnie interesuje. Zatrudnienie Brama było świetnym pomysłem i TNA znów pokazało, że z kogoś na kogo nie było pomysłu w WWE można znaleźć coś ciekawego. Mam nadzieje, że to wszystko zakończy się jakimś dużym hardcore matchem, ale zanim do tego dojdzie to zobaczymy jeszcze kilka takich akcji jak na tym Impactcie.

 

Uwielbiam oglądać walki kobiet w TNA. Nie dość, że ładne to jeszcze zdolne. Kolejna dobra walka w ich wykonaniu. Taryn Terrell mimo wszystko nie jest w stanie pokonać Awesome Kong, a niedługo pewnie staną do walki 1 vs 1. Ciekaw jestem kto z tej potyczki wyjdzie zwycięsko, bo wątpie, żeby chcieli odebrać pas Taryn, ale wątpie również w to, że już teraz będzie w stanie pokonać Kong.

 

James Storm vs Matt Hardy, czyli jak w krótkim czasie zrobić dobry NO DQ match. W walce mieliśmy wszystko. Krzesełka, kosze na śmieci, pinezki. Wszystko to sprawiło, że walkę dobrze się oglądało mimo, że panowie jakiegoś zabójczego tempa nie narzucili. A już za tydzień młodszy z braci zmierzy się ze Stormem w klatce i mam wrażenie, że ta walka może skraść show.

 

Main Event wypadł kozacko. Pierwszy raz w historii Kurt Angle zmierzył się z Lashley'em, a walka wyglądała jakby współpracowali ze sobą wielokrotnie. Obaj pokazali, że są w dobrej formie i są w stanie zrobić bardzo dobrą walkę. Ta walka spokojnie mogłaby być Main Eventem Slammiversary. Jak dla mnie jest to aktualnie najlepsza walka 2015r w TNA, a może i w MS.

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  3 631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

No to tournee po Wielkiej Brytanii zakończone i to z dość mocnym akcentem.

 

Dawno nie było Ultimate X Match. Może skład uczestników nie zapowiadał zbyt wysokiego poziomu walki, ale nie narzekam i było kilka ciekawych spotów. Myślę, że Manik i Sanada na dłużej mogliby reprezentować Revolution jako tag team, a Abyss powinien oddzielić się od nich, by Storm mógł ruszyć po pas mistrzowski.

 

Spud mistrzem! Ani mnie to nie jara, ani to po mnie nie spływa. Dobrze, że zabrali pas mistrzowski Low Ki, bo ten był zbyt skupiony na BDC. Długo nie czekali z momentum Rockstara i w sumie dobrze, że akurat w tym momencie dali mu pas, tak na pożegnanie z brytyjską publicznością. Samo pożegnanie Joe z TNA bez fajerwerków.

 

TNA jednak potrafi tworzyć coś ciekawego z wyrzutków z dablju. Bram to po ECIII kolejna postać, która się rozkręca i jego feud z Magnusem naprawdę wkręca. Ciekawi mnie jak długo pociągną tę rywalizację.

 

Walki lasek w TNA od dłuższego czasu stoją na wyższym poziomie niż w dablju. Awesome Kong nie została przypięta, ani poddana. Jako, że nie chcę już oglądać powtórek Terrell vs Kim to czekam na bezpośrednie starcie Kong z mistrzynią i odebranie pasa przez olbrzymkę. Pytanie jednak... kto później odbierze jej ten pas? Znowu feud z Havok (która zniknęła trochę z TV)?

 

 

Hardy i Storm dali całkiem niezły No DQ Match, choć było trochę mało czasu na walkę. Do tego Matt mimo wieku nadal pokazuje się z niezłej strony i mam wrażenie, że pokazuje się lepiej niż w trakcie końcówki jego pobytu w dablju.

 

No i Main Event. Bardzo podobała mi się wejściówka Lashley'a, trochę właśnie w stylu MMA jak szedł tak zapleczem zanim wyszedł na arenę. Sam pojedynek mnie nie powalił, choć poziom też nie był najgorszy. Zaryzykowałbym tezę, że gdyby to starcie odbyło się jak Angle był młodszy to pojedynek byłby jeszcze ciekawszy, bo miałby większe tempo. Kurt nowym mistrzem co wiedziałem już niestety wcześniej ze spoilerów. Zobaczymy kto przerwie jego reign, może Aries wykorzystując walizkę?

 

Reasumując utrzymuje się dobry poziom tygodniówek i oby po powrocie do USA było podobnie, bo odkąd TNA jest w Destination America to wydaje mi się, że naprawdę się starają, by tworzyć ciekawe gale i wychodzi im to całkiem nieźle.


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Matko, Jeff Hardy jest słaby za mikrofonem, ale dawno nie był tak słaby. Z początku zachowywał się troche jak debiutant, a później rozpoczął beznadziejny chant, który niewiele mu dał.

 

Ricker i Marlow dołączają do Drew McIntyre'a. Z jednej strony, KOLEJNA stajnia w TNA, a z drugiej z chęcią zobaczę, jak sobie poradzą na nowym terenie. McIntyre jest jeszcze dość świeży, ale już można stwierdzić, że zatrudnienie go było dobrym krokiem Dixielandu. Z kolegami nie będzie to takie klarowne. Za Marlowem stoi drzewo genealogiczne, a za Rickerem mikrofon - i to też jeszcze nieprzetestowany na dużej scenie. Nie wiem, ile mają do zaoferowania poza tym.

 

Ethan najwyraźniej nie będzie się już obijał w niszowych feudach. Jego byt w segmencie pretendentów mnie cieszy. Powinien wygrać ten wyścig - z Kurtem mają wspólną przeszłość.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Czy Hardas właśnie rozbił sektę Storma? Na to by mogły wskazywać słowa lidera grupy w segmencie z Khoyą. Swoją drogą śmiesznie by wyglądał dalszy żywot tej stajni, skoro jeden Jeff wystarczył do obicia ich wszystkich (tylko gdzie zapodział się Sanada?). Przynajmniej trzeci tydzień z rzędu TNA zaserwowało konkretny Main Event. Odnalazło się zadaszenie do Lethal Lockdown i Hardy potrafił zrobić z niego użytek.

 

Jedna stajnia - prawdopodobnie - zostanie rozwiązana i od razu narodziła się nowa. Osobiście mam już dość historii bazujących na wojnie gangów. Wałkowane jest to do wyrzygania. Zadebiutował na pewno ex-Camacho, a kto był tym drugim? Nie znam gościa. Z tego wszystkiego bardziej interesuje mnie, kogo BDC szykują w zastępstwie za Joe. Kto by nim nie został, brak Samoańczyka będzie odczuwalny.

 

Świetnie, że w segmencie osób zainteresowanych pasem pojawił się również EC3. Gdzie kilku byłych mistrzów się bije, tam skorzystać może on. Podwaliny pod walkę na Slammiversary mają, nic tylko to rozpisywać. Wiarygodnych rywali dla Kurta jest na tyle dużo, że spokojnie można to podciągnąć pod KOTM match, ale kolejny rok skończy się tylko na pobożnych życzeniach.

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 138 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 021 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 884 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Dwa lata temu, uwaga w walce przeciwko Liv i Raquel
    • KyRenLo
      Monday Night RAW: John Cena na start: Fajna ponowna zapowiedź. Mikrofonowo nowy mistrz też przyjemnie. Pojawia się znikąd Randy i RKO. Do przewidzenia, ale i tak bardzo dobre. Becky Lynch/Lyra Valkyria vs. Liv Morgan/Raquel Rodriguez: Dużo, dużo lepsza walka niż na samej WM. Czasem tak po prostu bywa. Liv i Raquel odzyskują tytuły. Po walce Becky odwraca się od koleżanki. Manhandle Slam razy trzy. Trzeci raz na wyraźną prośbę publiki. No cóż, szoku tutaj żadnego nie ma. Wygrana pasów na chwilkę, na potrzebę ich indywidualnego programu. Było oczywiste, że to nie potrwa zbyt długo. No to teraz Ruda postara się wypromować jeszcze bardziej swoją rodaczkę, która finalnie wygra rywalizację z bardziej znaną zawodniczką. Spodziewane. Oczywiste. Wiadome. Naturalne. Będzie się Lynch podkładać jak 2023 w NXT. Rusev. Bez znaczenia dla mnie, ale kogoś może ucieszyło. Miłość w The Judgment Day trwa, chociaż ten wzrok Balora na pas Dominika źle wróży. Iyo jest kochana. O KURWA! STEPH! Nie wiem, czy moje serce to wytrzyma. Za dużo emocji na tym RAW, a to przecież nie koniec. Iyo Sky vs. Stephanie Vaquer: Znakomite stracie świetnych zawodniczek. Oczywiście żadna nie mogła tutaj przegrać, więc wbiła Roxanne, a zaraz Giulia. Ostatecznie Ripley przyleciała na ratunek. Ooo oczko Ripley tak sobie wygląda. Później podała pas Iyo. Znak, że Rhea Ripley będzie jeszcze mistrzynią w tym roku, i to jest pewniaczek. Wyśmienite RAW na teraz. Ojejku. Dobrze, że była chwila przerwy i Pat coś tam nawijał to się człowiek trochę uspokoił. Jey Uso, a później Sami Uso: Jakieś łzawe historyjki o tym, że Rudy jest dumny i że Kocha swojego Brata. Publika dostała swoje. O jest i Jimmy. Trochę za długo to trwało jak dla mnie, ale niech Jey ma swój moment chwały na RAW i tak pewnie jakoś bardzo długo mistrzem nie będzie. Fenomenalny i Kross. Pozytywnie. O kurczę. Ależ akcja. Gunther zły. Pat popchnięty, a później Gunther chciał udusić Cole, a McAfee ruszył na pomoc. Koniec końców Pat został uduszony. Wow. To było zajebiste. O Joe wskoczył na zastępstwo. Elegancko. Lubię go, a Pat jest na maksa irytujący. Dominik Mysterio vs. Penta: Miła dla oka pierwsza obrona tytułu przez Dominika. Podobał mi się ten pojedynek. Zaskoczyli z powrotem JD. Dom obronił złoto. The Judgment Day bardzo szczęśliwe, wyłączając Balora, który tylko udaje. Seth/Heyman/Punk/Roman/Bron: Seth za wiele nie pogadał, bo zaraz pojawił się Punk. Krótka wymiana uderzeń później Punk się skupił na Heymanie, i to był błąd. Stomp i tyle. Ooo jest i Roman. Heyman dostaje Superman Punch i Roman już chce zajechać Spear, a tu niespodzianka, bo wskakuje Bron. Ostatecznie Bron i Seth rozwalają sobie Romana i Punka. Ło matko, ależ piekielnie dobre zakończenie RAW. Podsumowanie: Wybitne RAW. Pozbawione minusów.
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Monday Night RAW #1665 Data: 21.04.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Online Stream Lokalizacja: Paradise, Nevada, USA Arena: T-Mobile Arena Format: Live Platforma: Netflix Komentarz: Michael Cole & Pat McAfee Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • MattDevitto
      Z czego zapamiętacie panowanie Irlandek?
    • MattDevitto
      No i wykrakałeś
×
×
  • Dodaj nową pozycję...