Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

Czasami nie rozumiem TNA. Startują od nowa. Nowa stacja, nowe nadzieje + polepszający się produkt (bazując na tym co widzieliśmy kilka miesięcy temu - to wszystko powinno świadczyć o tym, że jakiś progres jest. Nie mówię tutaj od razu o przywracaniu 12 PPV ale czy naprawdę 4PPV na rok to aż tak dużo?

Cały czas trąbi się o tym, że kasy mało itp.itd. Jeżeli tak, to skąd mają pieniądze na organizowanie gal w Japonii czy tour po krajach europejskich? Niby Destination America to nie Spike, ale takimi działaniami pogrążają sie już na samym początku istnienia ze stacją. DA wydaje się, że dała im duży kredyt zaufania, pokazują to wprowadzane nowe programy - czas to wykorzystać.

Btw. Live eventy jeżeli nawet są to nie prezentują się tak okazale jak kiedyś, gal PPV nie ma więc na czym oni chcą zarabiać? Na samym merchu?


  • Posty:  48
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.12.2014
  • Status:  Offline

skąd mają pieniądze na organizowanie gal w Japonii

 

Gale w Japonii są zapewne mocno współfinansowane przez Wrestle-1.

 

tour po krajach europejskich

 

Raczej po Wielkiej Brytanii, gdzie mają wsparcie stacji telewizyjnej, a hale zapełniają się większą ilością fanów niż na przeciętnej gali w USA.

 

Jeżeli chodzi o house showy to pieniędzy za wiele z nich nie ma, ale pozwalają nabyć zawodnikom doświadczenie, sprawdzić reakcje publiki na różne akcje, gimmicki itd., przetrenować walki przed galami telewizyjnymi i poszerzać świadomość o marce więc rozumiem czemu TNA może dalej je robić.

 

PPV od TNA i tak nikt nie kupował (Slammiversary obejrzało na PPV 15 tysięcy osób, śmiech na sali), więc pokazywanie ich w normalnej transmisji telewizyjnej, za którą dostają pieniądze od Destination America i obejrzą ją wszyscy ludzie oglądający Impacta zamiast w opcji płatnej, której nie obejrzy nikt (chyba że na pirackim streamie). Jeżeli programy telewizyjne będą trzymać wysoki poziom to nie będę tęsknić za PPV. Fedka jest biedna, za czasów HH zmarnowano kupę kasy, więc zamiast robić wielkie show z fajerwerkami, titantronami, monster truckami i Hulkiem Hoganem lepiej żeby skupili się na dobrym, logicznie zabookowanym wrestlingu, jak robi to obecnie np. Lucha Underground.

 

Mam nadzieję, że w stacji, która jest mniejsza, ale za to stawia Impact na pierwszym miejscu, w przeciwieństwie do Spike'a, który robił z niego małą, nieznaczącą przystawkę do mającego tego samego właściciela co Spike Bellatora i z programem jeszcze lepszym niż w drugiej połowie 2014 TNA wybije się na prostą i będzie dobrze prosperowało. Jeżeli jednak upadnie jak WCW to w naturze nic nie ginie i w należące do Impacta miejsce zawodnika numer 2 w USA pojawią się nowi zawodnicy (w zasadzie to już się pojawiają - ROH ze swoimi iPPV i wspierane przez AAA i Roberta Rodrigueza Lucha Underground).

58814238654d2b9c160d04.jpg


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

Nowa stacja, nowe nadzieje. Wrestlerzy wydawali się to potwierdzać. Widać było w nich energię, motywację. Zobaczymy na jak długo im jej starczy. Podobało mi się samo rozpoczęcie. Było to coś nowego, czego nigdy wcześniej nie było. Zamiast typowego intra dostaliśmy prezentację wrestlerów bezpośrednio prowadzące do gali. Niestety był również minus. Początek miał zachęcić do oglądania tego, pokazali najważniejsze twarze ale osoba oglądająca TNA po raz pierwszy może mieć małe problemy. "Kim są te osoby i dlaczego ten murzyn atakuje faceta w czerwonym pulowerku?"

 

Wielkie ogłoszenie Kurta..okazało się być "tylko" zwykły ogłoszenie. Kurt wraca do akcji i może się to okazać dobrą wiadomością. Dla samego Kurta sam fakt wejścia do ringu jako czynny zawodnik może okazać się sporym sukcesem bo nawet po tak krótkiej walce z MVP mam małe wątpliwości co do jego formy. Jeszcze dużo pracy przed nim.

 

Żałuje, że walka TT dostała tak mało czasu. Po tym co dostaliśmy na końcu ery Spike, oczekiwania były i są zdecydowanie większe. Wilki przegrywają, teraz czas na Hardasów. Storm wydaje się iść do przodu ale Abyss jest dla mnie tylko zapchajdziurą. W dalszym ciągu mam TNA za złe, wepchnięcie Abyssa do Storma. Czekam jeszcze na jedną rzecz: formację TT Manika i Sanady. Wtedy powiem, że Revolution miało jakikolwiek sens.

 

EC3 w dalszym ciągu jest genialny. To MVP i Lashley są na szczycie łańcucha pokarmowego ale to Carter jako heel z całej gromadki cieszy najbardziej. Po raz kolejny wypadł świetnie, po raz kolejny zmieszał z błotem Spuda...ale nic ważnego z tego nie wynika. W dalszym ciągu jest w tym samym miejscu w którym był kilka miesięcy temu. Czas na krok do przodu, ewentualnie face turn mając na uwadze to co się działo w main evencie.

 

Walka Ariesa z Ki była solidna ale nic poza tym. W dalszym ciągu to była zwykła walka IKSÓW, która dostaje tylko kilka minut.

 

Powrót Awesome Kong to jedna z lepszych jak nie najlepsza rzecz, która miała miejsce podczas tego odcinka. Gdy świtała zgasły nie miałem pojęcia kogo się spodziewać chociaż niektórzy na widowni świetnie zgadli. Jak narazie taką sytuację kupuję - TARYN jest mistrzynią, feuduje z innymi Knockouts ale to Havok oraz Awesome są piętro wyżej. Pomimo braku pasa walczą o miano dominatorki całej dywizji.

 

Nie spodziewałem się aż 3 turnów podczas jednego odcinka, tak jak nie spodziewałem się straty pasa przez Roode'a. O ile turn Low Ki (nie ma aż takiej pozycji) jak i Joe (turnują go niczym Big Showa) w niczym mi nie przeszkadza tak turn Younga był niepotrzebny. Jasne da się to w łatwy sposób wyłumaczyć (zazdrość) ale w federacji jest dość heelowych zawodników. Young w ostatnim czasie był jednym z wazniejszych face'ów a w tym momencie poza Roodem, pozostaje tylko Aries siedzący w X division, w dalszym ciągu niepewny Angle oraz Hardy, który walczy w TT.

 

Przyznam szczerze, że podobało mi się. Na pewno oglądało mi się to lepiej niż ostatnie odcinki Raw czy SD!. Pomimo kilku małych zgrzytów, momentami dziwnego bookingu i strasznego Matthewsa, nowy, pierwszy odcinek można zaliczyć na plus.


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Impact is back!

Pierwsze video oglądałem dwa razy, bo wyszło po prostu świetnie. Jeśli tak ma wyglądać to "reality show", czyli rozmowy wrestlerów w trakcie dojazdu to jestem jak najbardziej za. Wielka bójka na początek show to zawsze dobra rozrywka i mi oglądało się to bardzo przyjemnie.

Widać było, że mało osób przyszło na halę, ale i tak byli głośni. Najbardziej irytowało mnie to, że wyłączano głos w trakcie przekleństw ze strony publiki. To było irytujące zwłąszcza jak ktoś w tym czasie przemawiał. Miałem dziwne przeczucie, że wszystkie pasy będą bronione i jak widać nie pomyliłem się. Kurt Angle wraca do roli czynnego wrestlera ( nie jest to jakieś wielkie ogłoszenie, ale dobra informacja ) i jego pierwszym rywalem od razu był MVP i to w street fight matchu, którego teoretycznie nie było. Walka sama w sobie była dobra, ale widać po Kurcie, że nie jest w pełni formy.

 

Walka TT wypadła ok. Wielkiego szału nie było, ale to co mnie najbardziej martwi to forma Storma. Zbyt długo nie był wykorzystywany w ringu i to widać. W takiej formie nie ma szans na upragnione złoto. Teraz trzeba podpromować troszkę Brama i Magnusa w walkach TT i rzucić ich na Revolution, a Hardasów puścić na Wilki, bo zalążek ich feudu już jest.

 

Miałem nadzieje, że Tyrusa już nie zobaczymy w TNA, ale niestety nadal się kręci u boku EC3. Zmiana fryzury Jeremy'ego średnio mnie interesuje, ale to pokazuje, że dostaniemy hair vs hair match z udziałem EC3 i Spuda prawdopodobnie na LockDown.

 

Walka o pas X Division na dobrym poziomie, ale czego się spodziewać skoro w ringu mieliśmy Low Ki i Ariesa? Zmiana mistrza była dla mnie zaskoczeniem i ciekaw jestem czy to ma być karta przetargowa w sprawie nowego kontraktu z Ariesem czy może chcieli odebrać pas Low Ki przez to co stało się w ME?

 

Powrót Robbiego był zapowiadany przez TNA, ale to co mnie bardziej ucieszyło to powrót Brooke. Zmartwiłem się, gdy nie weszła wraz z innymi KO do Battle Royal, ale później na szczęście się pokazała. Sama walka wypadła średnio. Finałowa trójka była znana od samego początku, a i sam finał raczej nikogo nie zdziwił. Najciekawsze jednak odbyło się po walce. Awesome Kong wraca do TNA po kilku latach! Destroyerka dawnej dywizji KO vs destroyerka obecnej dywizji KO. Chcę to zobaczyć mimo iż poziom może nie być zbyt wysoki. Cholernie się ucieszyłem jak zobaczyłem Awesome Kong w ringu.

 

Main Event dobry choć nie tak dobry jak ich poprzednie starcia. Przeznaczyli tutaj bardzo dużo czasu co cieszy. Zmiana mistrza jak dla mnie mocno zaskakująca. Samoa Joe, Low Ki i Eric Young dołączają do ekipy MVP i ciekaw jestem czy kryje się za tym coś większego ( chęć przejęcia przez MVP funkcji, którą pełni Angle? ) czy może w ten sposób chcą wypełnić Lethal LockDown. Zakończenie Impacta bardzo ciekawe.

 

Pierwszy Impact na Destination America wypadł dobrze. Widać zalążki nowych feudów, które ciekawie się prezentują, mamy zmiany mistrzów i powroty. Ciekaw jestem czy Roode zawalczy na LD z Lashley'em czy może od razu dadzą nam jego walkę z EY. Dzisiejsze tapingi szykują się ciekawie.

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Ciekawie wygląda taka formuła Impactu, jaką przedstawili już na samym początku. Pokazali wrestlerów zmierzających do swojej pracy, w trakcie jazdy rozmawiających i wzajemnie się motywujących. Bałem się, że przyjęcie konceptu reality tv będzie dla mnie nie do przyjęcia (gardzę tą rozrywką rodem z mtv dla ćwierćinteligentów), ale nie wygląda to najgorzej. Coś nowego, interesującego.

 

"Kurt Angle major announcement" okazał się powrotem legendy do pozycji czynnego wrestlera. Można było się spodziewać, że to tak się skończy. To jego pierwsza walka po rekonwalescencji i widać było jeszcze sporo braków w jego formie. Samo starcie przeciętne z małą ilością walki ulicznej, nic specjalnego.

 

Rewanż o pasy drużynowe wypadł już lepiej od openera. Szkoda, że Stormowi partneruje akurat Abyss, a Manik z Sanadą bezczynnie spacerują wokół ringu, ale nie można mieć wszystkiego. Dziwi brak u ich boku hinduskiego zawodnika (mam duży problem z zapamiętaniem jego nazwiska), który jest już oficjalnym członkiem stajni. Wolves pójdą teraz na Hardasów. To było pewne jeszcze przed walką, ale końcówka sugeruje, że nie będzie to program pozbawiony tarć, jak to było przy okazji best of 3 series. Podobały mi się malunki na klatach Wilków. Powinni je sobie pozostawić, bo to ładnie się komponuje z ich gimmickiem.

 

"You can't wrestle!", "Yes he can!" - pierwszy raz EC3 zbiera mieszaną reakcję i to punktuje, bo świadczy o tym, że coraz więcej osób docenia to, jak odgrywa swoją postać. Carter wciąż jest genialny. On musi iść po pas w tym roku. Koniec. Kropka. Najpierw musi się jeszcze pomęczyć ze Spudem. Dziwny jest ten program. EC3 miażdży krasnala na każdym kroku (trudno, żeby było inaczej), program jest jednostronny, ale ogląda mi się to świetnie. Nie widzę nadziei dla Spuda. Jedynym ratunkiem dla niego po tym segmencie wydaje się opitolenie Cartera na łyso, ale każda forma triumfu Spuda nad Ethanem, nawet jeśli nie dojdzie do ich walki, będzie ujmą dla tego drugiego.

 

W natłoku tych wszystkich wydarzeń upchniętych na pierwszy epizod coś musiało puść nie tak, jak powinno, i zdecydowanie stało się to z X Division. Po takim składzie oczekuję sporo, tymczasem było tylko solidnie. Tak szybkiej zmiany mistrza się nie spodziewałem. Będą sobie wzajemnie podbijać statystyki jak to miało miejsce w feudzie Ariesa z Sabinem? Po końcówce ME wiadomo, że tak się nie stanie, ale Aries tego pasa długo nie potrzyma. Brakuje face'a z prawdziwego zdarzenia w górze karty. Jeden Roode to za mało i to jest szansa dla Ariesa.

 

Knockouts tradycyjnie przewijałem, ale zwróciłem uwagę na powrót Awesome Kong. Feud z Havok o miano najbardziej dominującej KO? Może nawet zdecyduję się to zobaczyć.

 

Lashley vs Roode III wypadło najgorzej z całej trylogii, ale miało najbardziej zaskakujący przebieg. Szkoda, że Roode traci tytuł tak szybko, ale na pewno jeszcze po złoto sięgnie. Ciekaw jestem, jakie mają plany dla Lashleya, że tak szybko pas wrócił w jego posiadanie. Bliżej mu było do face turnu i feudu z MVP niż do powrotu na szczyt. Ekipa MVP niespodziewanie zyskała sobie nowych członków. Turn Younga wytłumaczą klasycznym przykładem pojawienia się elementu zazdrości na sukces kumpla. Bardziej mnie ciekawi, czym się kierowali Joe i Low Ki przechodząc na stronę czarnuchów. Biorąc pod uwagę to, że zbliżają się nagrania Lockdown, może to być tylko element budowy drużyny pod koronną walkę tej gali.

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  1 927
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline

Nie no, jak mawiał Obelix - ale głupie te TNA. Najpierw bezsensowny brawl, a na koniec... Co to 2005 rok i przejście na Spike TV? Znów zmiana mistrza bo zmiana kanału i przy okazji zmontowanie mega heelowej stajni?

  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Nie podoba mi się a nowa koncepcja pokazywania wszystkich zakamarków Impactów. O ile zawodnicy jadący na galę wyszli w miarę zjadliwie, ale ten brawl wyglądał według mnie sztucznie, podobnie jak pokazywana później rozmowa wrestlerów na zapleczu. Może z czasem się do takiej formuły przekonam, ale jak na razie mi to nie pasuje. Wchodzenie z kamerą zbyt głęboko za kulisy programu niszczy tajemnicę, może jeszcze niedługo zaczną pokazywać w jaki sposób wrestlerzy dogadują się między sobą jak ma wyglądać walka. Nie można zapominać też o wszechobecnych zanikach dźwięku eliminujących przekleństwa publiki- momentami podczas oglądania miałem wrażenie że filmik mi się zacina, mimo że leciał płynnie.

 

Kurt wrócił do ringu, ale jego pierwsza walka nie była zbyt dobra. Wprawdzie wygrał, ale oprócz kilku supexów nie było tam nic do zapamiętania, a szczególnie nie podobały mi się te przejścia do dźwigni- przewroty się robi na wf-ie, tu powinien jeden drugiego ustawić, a nie turlają się po ringu.

 

Mimo przerwy jaką miało TNA EC3 nie zapomniał o swoim konflikcie z Rockstarem. Tym razem oberwało się również Borashowi, a ja mogę powiedzieć tylko, że nie tęskniłem za takimi segmentami- niech to jakoś rozwiążą i Ethan niech idzie na kogoś innego, bo ile można się znęcać nad biednym Rockstarem?

 

Nowy rok, nowy mistrz X-ów. Pewnie pierwszy z kilku w tym roku, bo nie wierzę że AA długo nim zostanie.

 

Kończyli ze Spike to pozmieniali wszystkich mistrzów, zaczynają z DA to zmieniają część mistrzów, co jest najbardziej krzywdzące dla Roode'a, który nie nacieszył się zbyt długo panowaniem jako mistrz. Do tego ta końcówka- nie może się obejść w TNA bez heelowej stajni. Ciekawe czy będą się bujać z MVP i resztą, czy sami będą walczyć o swoje. Wolałbym tą drugą opcję, bo zbyt liczna stajnia mogłaby być zbyt dominująca i z czasem stałaby się nudna. Zobaczymy co z tego wyjdzie, na razie nie jestem zachwycony nową wersją IW.

28054889252fa02dfba372.jpg

iMPACT Wrestling 07.01.2015

 

Spk początek fajne intro pokazujące ostatnie minuty przed startem.Bardzo zdziwiło mnie 2 busy face'ów i heel'i którzy na sam początek rzucli się na siebie.

 

Szlak mnie trafia przez te ciągłe cenzury fucków itp od fanów itd,

 

Kurt Angle vs MVP

 

I to miało być to wielkie ogłoszenie Angle aktywnym wrestlerem... Kurt wygrywa bo dość zjadliwej walce, był to niby street fight ale większość akcji działa się w ringu. Myślałem, że będzie gorzej z formą Kurt'a lecz nie było aż tak źle.

 

James Storm,Abyss vs The Wolves

 

Hardasi przy ringu hmm... Mistrzowie bronią pasy dzięki zamieszaniu z Hardasami a już myślałem, że pasy wrócą do wilków szkoda wielka. Walka była fajna dzięki Wilkom.

 

Jeju a Clay nadal w TNA niech go w końcu zwolnią on nie jest tam potrzebny.

JB porwał się z motyką na słońce i dostał za swoje będzie musiał zainwestować w tupecik :D

 

Low-Ki vs Austin Aries

 

Uuu obaj panowie w jednym ringu na przeciwko siebie to może być walka iMPACT'U.Nie zawiodłem się na nich dobrą walkę skleili. YEAH !! Aries nowy mistrzem ja jak najbardziej na tak. Nie lubie tego łysego z Brooklynu :D.

 

Knockout Battle Royal

 

Przewinołem nigdy jakoś walki pań nie kręciły mnie.WOW co za niespodzianka Awesome Kong wróciła.No to mamy walkę lub feudzik tych pań. PS. Taryn jak zawsze śliczna :D

 

Bobby Roode vs Lashley

 

Rozpoczeli od ostrej wymiany ciosów bardzo dobrze przynajmniej nie ma nudy na początku. WHAT ?! Low-Ki i Samoa joe kombinują coś z MVP i atak Eric'a WHAT ?! Lashley znowu mistrzem WHAT ?! WHAT ?! Co oni wymyślili WHAT ??!

 

Podumowując debiut TNA na nowej stacji zaliczam jak najbardziej na plus. Impact nawet fajny podobał mi się.


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Ktoś wie jak nazywała się piosenka z intra. Z reguły sam znajduje piosenki z seriali/filmów itd. wpisując w google odpowiednie słowa, jednak tutaj przepisuje całą zwrotke a i tak "wujek google" nie pomaga. :)

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  103
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.10.2005
  • Status:  Offline

Ktoś wie jak nazywała się piosenka z intra. Z reguły sam znajduje piosenki z seriali/filmów itd. wpisując w google odpowiednie słowa, jednak tutaj przepisuje całą zwrotke a i tak "wujek google" nie pomaga. :)

 

https://www.youtube.com/watch?v=tlbYPBqhaak

 

Też tego szukałem ;)


  • Posty:  959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.03.2008
  • Status:  Offline

Nie oglądałem TNA przez okrągły rok, bo mnie męczyło i nie działo się nic ciekawego (w moim odczuciu oczywiście). Postanowiłem jednak zobaczyć pierwszy odcinek "nowej ery" i w sumie całkiem dobrze się bawiłem. Początkowy brawl jak najbardziej na plus... ale powrót Kurta do ringu już niekoniecznie.

Pierwszy odcinek musiał się zacząć z wysokiego C, więc musiały polecieć zmiany mistrzów. Póki co mam do tego neutralny stosunek, bo muszę wejść z powrotem we wszystkie feudy itp.

Ciekawy jestem też feudu tej całej Havok (?) z Awesome Kong.

 

I tak się zastanawiam... skoro mamy Revolution Storma, EC3 z Clay'em, Ekipę Brosów, Bram z Magnusem (o ile oni jeszcze razem) i teraz rozszerzoną stajnię MVP (jeśli się to do tego sprowadzi)... To kto tu będzie robił za tego dobrego xD ?

Wyprowadźcie mnie z błędu jakby co ale... został Kurt, Roode, Wilki, Hardasi, Aries, Mr. Anderson...

Jest ktoś jeszcze z dobrze wypromowanych face'ów ?

"The Lone Wolf"

 

III miejsce - Typer WWE 2011

III miejsce - Typer WWE 2015

164733627454c4fd317ad52.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Fajne intro wykminili na start, ale ten brawl był chyba lekką przesadą :D

 

Kurt Angle znowu w akcji! Miło to widzieć. Trzeba się nim nacieszyć, póki jest.

 

Walki mistrzowskie jaj nie urwały, z naciskiem na Battle Royal. Najlepiej chyba wypadło starcie o X-Division Title. Zaskakująca zmiana mistrza. Mogli wyciągnąć znacznie więcej z dawnej wizytówki cruiserów jako champa, a jak sobie przypomnę ten film przed walką...

 

ECIII znowu dobrze wypadł za mikro. Tyle że stoi w miejscu. Story ze Spudem się nie rozkręca. Łysy Borash to nie jest to, co było tu potrzebne.

 

AWESOME KONG! Brawo, zaskoczyli mnie :D Potencjalny feud z Havok średnio mnie grzeje, jednak w zasięgu jest jeszcze Gail Kim. Nic tylko czekać.

 

Końcówka - świetne wprowadzenie nowej grupy. Mogę mieć wątpliwości co do paru osób(EY?!) i skrojenia Roode'a z pasa tak szybko, ale ogólna akcja przeprowadzona dobrze. I zachęca do oglądania za tydzień.

 

A, jeszcze jedno: przeginają z cenzurą. Toż to TV-14, a takiego "Holy Shit" publiki ci i w WWE nie ocenzurują...

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Stacja i oprawa może są nowe, wciąż jednak jest to stare TNA - ze wszystkimi swoimi plusami oraz minusami. Z niezłym rosterem i żywiołową publicznością, ale również fatalną produkcją oraz durnym, wtórnym bookingiem. A symbolem tego bałąganu jest sam początek gali kompletnie zarżnięty przez namolne ingerencje cenzury. Rozumiem PG itp, ale takie wyciszanie co drugiego słowa po prostu cholernie psuje odbiór. Fuck, ass, cunt, shit, piss :twisted:

 

Największa zmiana? Josh Mathews > Mike Tenay. No i miło zobaczyć Awesome Kong w dobrym zdrowiu - dywizję kobiet ubarwi ona na pewno znacznie bardziej, niż mocno przerysowana Havok...

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nowa stacja, niewiele się zmieniło. Jedni uznają to za pozytyw, inni i tak się będą czepiać. Nie czułem, że kiedykolwiek się z tym Impactem rozstałem. Ci co mnie bawili, nadal mnie bawią, Ci którzy byli obojętni, dalej mi zwisają. Na pewno jestem mocno zaskoczony zmianą mistrza X-Division, ale widocznie Aries mówił głośno o odejściu, to go na trochę ugłaskali złotem, żeby przemyślał kolejne 80x. Awesome Kong nie jest na pewno żadym zwiastunem zmian, czy lepszych czasów Dixielandu, ale miło, ze wraca do ringu. Jeśli Vince zapragnie, to pewnie szybko stanie się Kharmą. Zwiększenie stajni heelowej, heelowy mistrz... już nawet mnie nie ruszają w tej federacji. Elementu zaskoczenia w sumie żadnego. Ciekaw jestem wyjaśnień, choć pewnie je też już słyszałem :roll: Na ten moment jest to moja fedka nr.4, a przy takich Impactach, spadnie jeszcze niżej - inni serwują zwyczajnie ciekawszy produkt.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  103
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.10.2005
  • Status:  Offline

Nie podobał mi się ten Impact. Miał być nowy start, a się nic nie zmieniło. Przede wszystkim, fatalnie się to prezentuje wizerunkowo, brak titantronu, ciemna hala, puste krzesła. Przygnębiające wrażenie. TNA powinno znaleźć jakieś stałe miejsce, z niewielką widownią, z żywiołowymi fanami i zmienić oprawę na podobną do tej z NXT (nie sądziłem nigdy, że rozwojówkę będę stawiał za wzór dla 13 letniej federacji). Poza tym, storyliny. Cały czas te same historie wałkowane w kółko aż do pożygu. Kolejne "wielkie" ogłoszenie, które nic nie znaczy. Kolejna heelowa stajnia. Mam wrażenie, że historie zmierzają do nikąd (no bo jaki sens ma chociażby gnębienie Spuda przez EC3 po raz setny?). Nic mnie w tej federacji obecnie nie interesuje i nie przyciąga uwagi. Nigdy bym nie pomyślał, że z totalnego fana TNA od 2005 roku zmienię się w osobę, dla której produkty WWE będą o wiele ciekawsze (zwłaszcza NXT). Dobra robota Dixie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
      • 139 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 022 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 884 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • RomanRZYMEK
      Hogan Flair jobbnela czysto młodej? Niestety to chyba jedyny pozytyw ich walki - walki która miała wypromować Tiffy na nową wielką gwiazdę dywizji. Czy cały program i walka to zrobiły? Meh… Tak jak cały run Tiffy na razie jakiś nijaki. Może po WM’ce dostaniemy reset (NXT jest opakowane w ciekawe postacie), ale pewnie skończy się na rewanżu z Hoganem (no bo co ta może robić oprócz walk o pasy i rozwodów) i zrzuceniu pasa przez Tiffy na rzecz Charlotte na Backlash.    Yeet Man dostał swój moment. Do przewidzenia. Run Gunthera? Zydek nie dostał pola do popisu i to  Priest był ostatnim ciekawym głównym mistrzem WWE. Oglądało się go z przyjemnością, bo był tam element zaskoczenia i niewiadoma. Co z Yeetem? Pewnie dostanie jakiś „mocnych” rywali żeby go chronić. Żadnych Rollinsow czy Punków, tylko idziemy najłatwiejsza linia oporu, tak by chronić nowego mistrza i obecnych Main Eventerow. Bleh… po runie cofnie się do roli jaką miał - Upper MidCarder.    Rollo kradnie Heymana? Fajny Main Event. Punk dostał swój ZASŁUŻONY Main Event (na przestrzeni roku dawał stały bardzo wysoki poziom), Reigns został przypięty (to mu tylko pomoże dalej być over z publiką, bo w końcu nie bronią go na siłę), a Seth został zasłużonym zwycięzcą. Myślałem że przy tym programie będzie tylko takim psem na doczepkę, ale dowiózł swoimi promami i słusznie można go nazwać 2 raz z rzędu MVP WM’ki.    Zakebisty 3Way Babek - szkoda że nie poszli w zwycięstwo Blair. Sky jest zajebista w ringu, ale właśnie - będzie kolejnym nudnym mistrzem. Blair mogła by mieć fajny run z dużą ilością zawodniczek z którymi na historię - Cargo, Naomi, solo pojedynek z Ripley. Zostawili Azjatkę i będę musiał słuchać jej kaleczącego Angielskiego - a nie stóp. Zawsze mogę to przecież przewijać!    Dom i jego WM Moment - zajebiscie że nie obsrali się i postawili na Doma. Gość haruje od dobrych 2 lat, cały czas jest w topie najlepiej sprzedających się postaci w rosterze (zawsze ma jedne z najgłośniejszych reakcji publiki - pozdro bigo halls Star) i najprościej mówiąc zasłużył na swój wielki moment. Jego run napewno będzie ciekawszy niż pozostałych mistrzów (Zyan i szczekający Dog) i będę mu dalej kibicować aby w końcu doczłapał się do głównego pasa.    No i wisienka na torcie - walka Ceny była dobra? Nie! Oglądając jak Cody odkopuje po piątym AA dostałem wymiotów, ale w końcu udało się odliczyć Blondasa do 3 i zamarkowałem. Można psioczyć na program i samą walkę, ale reakcja publiki - to jak żyli cała walką - Main Event Wrestlemania Feeling. We wrestlingu szukam emocji - Main Event mi je dał. Cena z rekordem (zasłużył!), Cody jest naprawdę nowym Ceną (buczenie na blondasa piękne), jakby się nie starał i zapierdalal cały rok, to przy najważniejszej gali w roku zostaje nagrodzony buczeniem.    Ps. To co blondas będzie dalej buczany i tak jak w AEW odmówi Heel Turnu i ucieknie/wróci z powrotem do Khana? 
    • Kaczy316
      Raw po WM, jakoś się nie napalam, może skoro się nie napalam to wyjdzie świetnie? We Will See, może Cena wywali pas do kosza xD.   Raw zaczyna John Cena, ciekawe co powie, pewnie, że zrobił to co mówił, zniszczył nam wrestling ez. Fajny zabieg z tym dyrygowaniem typem i daniem mu karteczki co ma mówić. Ale to promo jest dobre, podoba mi się motyw Ceny z datami, fajnie by było jakby z każdym pojawieniem się była ta liczba na titantronie i za każdym razem malała, odliczanie do odejścia z tytułem, na razie świetne promo, lecimy dalej. Ale to co mówi jest prawdziwe i ładnie pocisnął fanów jak wspomniał o Rhodesie, który zrobił wszystko dla fanów, a teraz oni raz go buczą raz cheerują oj ten run pod względem story może być złotem. The Last Real Champion gimmick może być wybitny i na koniec pojawienie się Pontona i RKO! Czyli jednak Backlash, St. Louis Randy vs Cena nostalgia oj tak, a Cena jeszcze idealnie przed RKO "Shit" Dobre to było, mega dobry segmencik.   Liv i Raquel vs Lyra i Becky o tytuły WWE Women's Tag Team, po tym co widziałem na WM to nie wiem czy jestem wielkim fanem, ale zobaczymy jak to wyjdzie. Około 12 minutowa świetna walka, ta walka powinna być na WM, bo na WM dostaliśmy tygodniówkowy poziom pod hot taga durnego, a tutaj normalna pełnoprawna fajna walka i jeszcze Liv z Raquel odzyskują tytuły no i gitarka o to chodzi, czyli wiemy, że na WM to było tylko pod moment, mi się walka podobała i decyzja tym bardziej. Oj coś się wydarzy, Liv i Raquel już uciekły, a w ringu Lyra i Becky, kto turnie? BECKY! Dobra fajne odświeżenie będzie, Becky jako heel gigachad! To będzie dobre TV!   Nowi mistrzowie World Tag Team wbijają na ring! Zobaczmy co nam powiedzą. W sumie powiedzieli, że są nowymi mistrzami, że są najlepsi i że pokonali War Raiders, ale wszystko przerywa Alpha Academy! No i w sumie chcą shota i ostatecznie The New Day zgadzają się na walkę ale zanim się ona rozpoczyna to wbija Rusev! I to z nowym theme songiem. Rusev przegania The New Day i ostatecznie atakuję Alpha Academy, niezbyt ogarnąłem o co tutaj chodzi, Rusev ma na celowniku pasy World Tag Team? Ale jest sam, nie wiem dziwnie to dla mnie wyglądało trochę.   JD na backu, nawet Balor pogratulował Domowi. Survivor Series będzie w San Diego, klatka w logu zapowiada, że znowu dostaniemy War Games, szkoda, cały czas brakuję mi 5 on 5 Elimination Matchy.   Iyo wbija na ring! Publika ją uwielbia to dostała chanty "You Deserve It" Iyo nie powiedziała nic czego wcześniej nie mówiła, ale wszystko przerywa Stephanie Vaquer!!! Ulala! Będzie się działo! Panie chcą walki ze sobą i ogólnie jest git, ale Adam wyszedł, żeby oficjalnie to potwierdził i dostaniemy to teraz! Oj będzie ciekawie! Prawie równe o ile nie równe 14 minut świetnego starcia pomiędzy mistrzyniami, naprawdę to trzeba obejrzeć i publika sama skandowała "This Is Awesome" "Fight Forever" Kurde Panie dały czadu, a wszystko zakończyło się przez DQ na korzyść Iyo, bo Roxanne wbiła i zaatakowała ją, ciekawe, ciekawe czy to oznacza debiut Steph jak i powrót Roxanne do MR? Ciekawi mnie to, chociaż nie wiem, bo przecież Perez ma jutro walkę ze Stephanie, więc która wygra to chyba zostaję w NXT, a przegrana leci do MR, a jeszcze Giulia wbija i atakuję Steph!  Ulala mamy alliance Giulia i Roxanne atakują Vaquer i Sky, ale wbija Rhea! Ale Ripley ma rozwalone oko ostatecznie Perez rozwalona, a Giulia po face to face z Ripley wychodzi z ringu, Ripley oddaje tytuł Sky, ale chyba powiedziała, że jeszcze to odzyska, tak mi się wydaję, że coś w tym stylu.   No i cyk Jey Uso wbija na ring jako World Heavyweight Champion! Zobaczymy czy mnie przekona, na razie było spoko wideo promo przed jego wejściem, ale zobaczymy czy przekona nas jako World Champion, ciekawe, że spotkał się z chantami "You Deserve It" a na WM fani byli znudzeni jego walką i ogólnie byli cicho xD, ale to Raw after mania tu jest inny klimat kompletnie. No w sumie typowo face'owe promo, nic ciekawego nie powiedział, ale pojawia się SAMI ZAYN!!! Oj tak, powrót na Raw after mania!!!! Oj tak Sami przytula Jeya i jest dumny ze swojego przyjaciela! Sami standardowo świetny na micu i potrafi porwać i nakręcić publikę oraz mnie! No i w sumie Sami podsumował to wszystko, jesteśmy na Raw after mania i jesteśmy tutaj po to by celebrować! W sumie prawda! Ale to jeszcze nie koniec, wbija brat! JIMMY USO! Dobra powiem tak lepiej tego nie mogli zrobić, bardzo fajny i idealny pomysł na segment i celebrację Jeya, z bratem i Samim u boku! Jedna z najlepszych celebracji na Raw po WM jakie widziałem!   Gunther jest przy stole komentatorskim i ma jakiś problem, o co chodzi? Kurde o co chodzi, Gunther ma jakiś problem do komentatorów xD. I udusił Pata, dobra booking się trochę naprawił jego postaci, chociaż zobaczymy jak będzie z innymi wrestlerami, a nie komentatorami xD. Dziwne to było typowa wyżycie się na kimś kto nie ma jak się obronić, ale chociaż fajnie, że wracamy do starego Gunthera, znaczy mam taką nadzieję.   Dominik vs Pentagon o tytuł Interkontynentalny! Oj waleczka może oddać, ciekawe czy dojdzie do zmiany mistrza, boję się, że może dojść xD. Bardzo dobry, ale strasznie jednostronny 8 minutowy pojedynek, JD powrócił, no tak, bo go chyba nie było, nawet nie zwróciłem na to uwagi, myślałem, że po prostu sobie siedzi na backu xD, ale McDonagh powrócił, pomógł wygrać Dominikowi, ale dziwnie to wyglądało, w sensie Pentagon cały pojedynek jest w ofensywie, nagle 619, Frog Splash i koniec, w sensie cieszę się z obrony Doma, ale dziwnie rozpisane dla mnie, niemniej jednak brawa za pierwszą obronę Dominika!   I lecimy creme de la creme, SETH ROLLINS WBIJA NA RING JAKO NOWY PAUL HEYMAN GUY! Ulala Seth dostaje chanty "Thank You Seth"? Ciekawe, ale niezbyt ogarniam za co, za uratowanie WM? Czy co? O kurde, a Heyman dostaję "Fuck You Heyman" grubo, ciekawe czy to przez WM czy przez ten wywiad u Pata. Chciał powiedzieć czyste fakty, ale przerywa to CM Punk! I od razu mamy brawl! Punk chciał położyć też swoje łapy na Paulu, ale Seth go obronił i Curb Stomp! Heyman przedstawia Rollinsa jako nową twarz federacji i mówi, że to początek drogi do WM 42, kurde czuję się jak w 2014 przy namaszczeniu Setha na przyszłość federacji przez Huntera, naprawdę, a wszystko przerywa jeszcze ROMAN REIGNS! A JEDNAK SIĘ POJAWIł! O kurde Spear dla Setha, Superman Punch dla Heymana CO JEST KURDE! PRÓBA SPEARA NA HEYMANIE, ALE TO ROMAN DOSTAJE SPEARA OD.....BRONA BREAKKERA!!!! Seth chciał go zaatakować, ale po wymianie spojrzeń to Breakker jeszcze zarąbał Speara dla Punka, kurde WHAT THE HELL!!!!! BRON WELCOME TO THE MAIN EVENT OF WWE!!!!! Na koniec Spear w barykady dla Romualda i po Curb Stompie na Romanie i Punku w ringu, Podoba mi się to co właśnie zobaczyłem oj podoba, tak samo jak podoba mi się to wokół kogo będzie się ten rok kręcił, Seth Rollins, Bron Breakker, Roman Reigns i CM Punk, ale to będzie czyste złoto, WELCOME ON ROAD TO WM 42!!!!!   Plusy: Segment początkowy WWE Women's Tag Team Championship Match i odzyskanie pasów przez Liv oraz Raquel Heel turn Becky Lynch Świetna walka Stephanie i Iyo, a także późniejsza sekwencja z Roxanne, Giulią i Ripley! Jedna z najlepszych celebracji na Raw po WM! Powrót do starego Gunthera(?) Intercontinental Championship Match i pierwsza udana obrona Dominika! IDEALNE ŚWIETNE NIESAMOWITE ZAKOŃCZENIE SHOW!   Neutral: Segment The New Day i Alpha Academy oraz dziwny powrót Ruseva   Podsumowanie: Dawno nie widziałem tak dobrego Raw after mania bez kitu, dużo rzeczy tutaj było niesamowitych, fajnych i zrobionych praktycznie idealnie, segment początkowy, heel turn Becky, walka Stephanie z Iyo, a potem ta sekwencja z resztą kobiet, świetna celebracja Jeya, bardzo dobre walki o pasy WWE Women's Tag Team oraz o tytuł Interkontynentalny i na sam koniec dosłownie Creme De La Creme Seth Rollins i nowy Paul Heyman Guy Bron Breakker, stojący nad rozwalonym Romanem i Punkiem, ŚWIETNE SHOW POLECAM OBEJRZEĆ!!! TRYPLAK TY MOTHERFUCKERZE!!!!
    • Mr_Hardy
      Bardzo fajne są te vlogo Mike'a. BTE już nie ma, ale i tak już dawno temu mi się znudziło a filmiki MB są fajnym zastępstwem.  
    • MattDevitto
      Dwa lata temu, uwaga w walce przeciwko Liv i Raquel
    • KyRenLo
      Monday Night RAW: John Cena na start: Fajna ponowna zapowiedź. Mikrofonowo nowy mistrz też przyjemnie. Pojawia się znikąd Randy i RKO. Do przewidzenia, ale i tak bardzo dobre. Becky Lynch/Lyra Valkyria vs. Liv Morgan/Raquel Rodriguez: Dużo, dużo lepsza walka niż na samej WM. Czasem tak po prostu bywa. Liv i Raquel odzyskują tytuły. Po walce Becky odwraca się od koleżanki. Manhandle Slam razy trzy. Trzeci raz na wyraźną prośbę publiki. No cóż, szoku tutaj żadnego nie ma. Wygrana pasów na chwilkę, na potrzebę ich indywidualnego programu. Było oczywiste, że to nie potrwa zbyt długo. No to teraz Ruda postara się wypromować jeszcze bardziej swoją rodaczkę, która finalnie wygra rywalizację z bardziej znaną zawodniczką. Spodziewane. Oczywiste. Wiadome. Naturalne. Będzie się Lynch podkładać jak 2023 w NXT. Rusev. Bez znaczenia dla mnie, ale kogoś może ucieszyło. Miłość w The Judgment Day trwa, chociaż ten wzrok Balora na pas Dominika źle wróży. Iyo jest kochana. O KURWA! STEPH! Nie wiem, czy moje serce to wytrzyma. Za dużo emocji na tym RAW, a to przecież nie koniec. Iyo Sky vs. Stephanie Vaquer: Znakomite stracie świetnych zawodniczek. Oczywiście żadna nie mogła tutaj przegrać, więc wbiła Roxanne, a zaraz Giulia. Ostatecznie Ripley przyleciała na ratunek. Ooo oczko Ripley tak sobie wygląda. Później podała pas Iyo. Znak, że Rhea Ripley będzie jeszcze mistrzynią w tym roku, i to jest pewniaczek. Wyśmienite RAW na teraz. Ojejku. Dobrze, że była chwila przerwy i Pat coś tam nawijał to się człowiek trochę uspokoił. Jey Uso, a później Sami Uso: Jakieś łzawe historyjki o tym, że Rudy jest dumny i że Kocha swojego Brata. Publika dostała swoje. O jest i Jimmy. Trochę za długo to trwało jak dla mnie, ale niech Jey ma swój moment chwały na RAW i tak pewnie jakoś bardzo długo mistrzem nie będzie. Fenomenalny i Kross. Pozytywnie. O kurczę. Ależ akcja. Gunther zły. Pat popchnięty, a później Gunther chciał udusić Cole, a McAfee ruszył na pomoc. Koniec końców Pat został uduszony. Wow. To było zajebiste. O Joe wskoczył na zastępstwo. Elegancko. Lubię go, a Pat jest na maksa irytujący. Dominik Mysterio vs. Penta: Miła dla oka pierwsza obrona tytułu przez Dominika. Podobał mi się ten pojedynek. Zaskoczyli z powrotem JD. Dom obronił złoto. The Judgment Day bardzo szczęśliwe, wyłączając Balora, który tylko udaje. Seth/Heyman/Punk/Roman/Bron: Seth za wiele nie pogadał, bo zaraz pojawił się Punk. Krótka wymiana uderzeń później Punk się skupił na Heymanie, i to był błąd. Stomp i tyle. Ooo jest i Roman. Heyman dostaje Superman Punch i Roman już chce zajechać Spear, a tu niespodzianka, bo wskakuje Bron. Ostatecznie Bron i Seth rozwalają sobie Romana i Punka. Ło matko, ależ piekielnie dobre zakończenie RAW. Podsumowanie: Wybitne RAW. Pozbawione minusów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...